ZUG 30.03.2012 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2012 Przy takiej powierzchni domu, niżej już nie zejdziesz, jak 1,43kg/h i to jest też dobry wynik:) też mi się tak wydaje. dzisiaj zmieniłem technikę rozpalania i przez 5godz jade na samym PW z KPW+D otwarty na 5mm i trzyma mi stabilnie 48stC co przy tych temp. nocnych jest akurat i bez dymnie. po 5godz temperatura spada i 3/4 wsadu jest już odgazowana (drzwiczki popielnikowe są zimne) i zawieszam miarkownik ustawiony na 49stC i przymykam PW do 1mm co powoduje dalsze odgazowanie 1/4 wsadu (przy samym ruszcie) tak 1.5godz jak już cały zasyp jest odgazowany(drzwiczki popielnikowe są gorące) ale w tym czasie(odgazowywania dolnego 1/4 wsadu) pojawia się niewielkie dymienie i na samej górze zasypu po całej powierzchni są małe płomyki białawo-niebieskie i brak dymienia. później zdam relacje ile wyszła stałopalność. dodam że moje pierwsze palenie rozpoczęło się przy około 2.5kg/h. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szponi 30.03.2012 22:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2012 Witam, Koledzy, czytając Wasze posty podziwiam Was za upór i cierpliwość jaką wkładacie w codzienne rozpalanie kotła od góry, pełen respect . Ja już zrezygnowałem po 5 miesiącach takiego palenia, mimo wszysto jestem pełen podziwu dla Waszej wytrwałości .... i zazdroszczę Wam czasu jaki posiadacie na tego typu palenie. Chciałbym mieć go tyle co Wy..... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madzia777 31.03.2012 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2012 Specyfikacja pieca na stronie: http://allegro.pl/show_item.php?item=2124419454 oraz w załączniku: specyfikacja.txtspecyfikacja.txt Kilka tygodni temu zakupiłem kocioł 19 kW z dmuchawą o powyższej specyfikacji. Niestety nadal mam problemy z paleniem w nim. Do tej pory używałem kotła starego typu bez dmuchawy i nie było problemu z w miarę czystym spalaniem. W tym kotle ilość dymu wydostającego się z komina jest niesamowita a do tego niemal zawsze jest on wywiewany wprost na ulicę w taki sposób, że przechodnie muszą zakrywać twarze aby przebić się przez tą zasłonę dymną. To jest naprawdę poważny problem, który zmusza mnie do palenia o 4-5 rano. Nie chcę psuć życia sąsiadom a kłęby dymy są straszne i wygląda jakbym wypalał śmieci. Do tego ten zapach siarki w domu... wcześniej nie było z tym problemu Zdaję sobię sprawę, że wywiewanie dymu do ziemi lub jego przemieszczanie się ku ziemi przy pogodzie bezwietrznej to raczej efekt nadchodzącego niżu czy specyficznej pogody. Wcześniej być może dym też zachodził na ulicę jednak nie zwracałem na to uwagi bo był "zdrowy". Obecnie to są kłęby dymu. Czytałem wcześniej wiele stron z tego wątku i próbowałem spalania od góry. Niestety nie chciało się w ogóle palić. Może robię coś nie tak? Testowałem różne warianty, z dmuchawą, bez dmuchawy, z otwieraniem dolnych drzwiczek i bez, z otwieraniem górnego dopływu powietrza na drzwiczkach i bez. Dym był taki jak powinien być - zdjęcie poniżej: jednak nie chciało się palić... Przy rozpalaniu w "normalny", dedykowany dla tego pieca sposób od dołu, czyli: - gazeta, drewno, tektura - na to trochę węgla i piec z dmuchawą w rozruchu - po kilku minutach zasypanie dwoma węglarkami (ok. 22 kg) zostawiam do osiągnięcia zadanej temperatury na ok 40 minut. Efekt jest taki: http://www.youtube.com/watch?v=HASErG7Ig2c Kompletnie nie mam pomysłu w jaki sposób spalać w tym piecu by nie dymiło. Nie chciałbym rezygnować z dmuchawy. Do tego oczywiście interesuje mnie ekonomiczne spalanie w tym piecu a póki co węgla schodzi więcej niż bym sobie życzył. Proszę Was wszystkich o jakąś podpowiedź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miałowiec 31.03.2012 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2012 Ten kocioł spełnia wymagania, co do spalania od góry. Jeśli palisz normalnym węglem (nie miałem) to trzeba dobrać obroty wentylatora, żeby były jak najniższe. Druga sprawa - rozpałka musi być odpowiednia, żeby było ognicho, które da radę podgrzać węgiel pod rozpałką; zasyp węgla - gazety - warstwa szczap z iglastego drewna (suche!) i warstewka drobnej frakcji węgla. Dymienie na pewno będzie w pierwszych godzinach, bo szczapy podgrzewają tą warstewkę węgla na górze i na dole. Potem, jak zajmie się warstwa właściwa zasypu to dymienie będzie dużo mniejsze - takie mniej więcej, jak na ostatnim zdjęciu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wezyr 31.03.2012 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2012 I się pytam po co kupujecie takie kotły . Ludzie teraz kupujemy chociaż dolno - górne jeżeli nie stać nas na dobrego dolniaka . Drogi kolego nasyp z półtora wiadra węgla , na to drewno [ ok 5 cm grubości ] tak żeby węgiel szczelnie był zakryty na to papier i sporo drobnego drewna - podpal . Obroty dmuchawy na max 20 % . Powinno być przyzwoicie . Mnie martwi co innego . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 31.03.2012 16:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2012 Witojcie ponownie. ------------------ Kolega Kanarek 66 Ciepło się robi, to i zainteresowanie ogrzewnictwem w sposób naturalny maleje. Miło że codziennie czytasz wątek i miło - że coś z niego wyciągnąłeś dla siebie. Pozdrawiam. ------------------ Kolega Jerzy 44 Dziękuję koledze za zwrócenie uwagi na zniknięcie rysunków z serwera. Jeszcze dziś (lub też jutro) przerzucę wszystkie brakujące rysunki i zdjęcia na inny serwer. Jest ich coś ze 13 szt, uruchomię wszystkie. Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam. ------------------ Kolega Madzia 777 (Witaj ) napisał cyt: ""Kompletnie nie mam pomysłu w jaki sposób spalać w tym piecu by nie dymiło. Nie chciałbym rezygnować z dmuchawy. Do tego oczywiście interesuje mnie ekonomiczne spalanie w tym piecu a póki co węgla schodzi więcej niż bym sobie życzył."" Najpierw wyrażę zadowolenie... że nie chcesz ludziom kopcić prosto w nos, taka postawa już jest warta pomocy. Zacznę może od fragmentu podanej przez ciebie ulotki autorstwa producenta twojego kotła, cytuję: ""- zmniejszyliśmy pojemność wodną w kotłach dzięki czemu woda w instalacji nagrzewa się szybciej i równocześnie spala mniej paliwa"" Pierwsza część tekstu jest prawdziwa, druga już nie. Być może - ten producent zna się na spawaniu, ale na zagadnieniach związanych z bilansowaniem ciepła już mniej. Nie jest prawdą, że zmniejszenie ilości wody w kotle jest prostą drogą do zmniejszenia ilości spalanego paliwa... zwłaszcza w kotłach zasypowych. Oczywiście ideałem sprawnego i oszczędnego ogrzewania jest ogrzewanie o zerowej bezwładności. Np. ogrzewanie elektryczne, sterownik wydaje komendę dogrzać o 0,2*C - włącza grzejniki i prawie natychmiast powietrze nabiera zadanej 22*C. W przypadku kotła zasypowego tak się nie da. Rozgrzany zasyp to nie spirala, nie można go ogrzać w sekundę... i w sekundę ponownie schłodzić --- i tu właśnie leży całe nieporozumienie. Ludzie zachęcani przez branżę - zmieniają pojemne i szorstkie grzejniki żeliwne na gładziutkie i "chude" alu, lub stalowe nęceni oczywistym przyszłym oszczędzaniem. Taka zmiana wniesie jedynie stratę, pomijając oczywiście modę która jak wiemy rządzi się swoimi prawami. Powierzchnie gładkie - źle oddają ciepło. Dobrych radiatorów się nie maluje, dodatkowo specjalnie poddaje się je piaskowaniu lub śrutowaniu aby rozwinąć im powierzchnię aktywną (oddawania ciepła). Powierzchnie gładkie - dobrze odbijają fale elektromagnetyczną (ciepło) - ale promieniują fatalnie. :( Przepraszam, trochę się zapędziłem, już wracamy do twojego dymiącego kotła... Jesteś odpowiedzialnym użytkownikiem i palisz w swoim kotle zgodnie z podaną przez producenta instrukcją, w końcu kto ma lepiej wiedzieć niż producent ?? Najpierw papier - trochę drewna, na to węgiel itd...znamy to. Dym wali z komina... aż w oczy szczypie!! Piszesz że nie chcesz rezygnować z dmuchawy, a jednocześnie chcesz spalać węgiel ekonomicznie. No i tu pojawia się drugi problem. Nie da się ani czysto, ani ekonomicznie spalać paliw tak jak na rysunku nr. 1 tego wątku. To niemożliwe. Jeśli chcesz osiągnąć bezdymne i efektywne spalanie... musisz niestety zacząć spalać niezgodnie z instrukcją producenta (ubolewam nad tym... ale to prawda). Kocioł ma górne napowietrzanie w postaci osobnych kanałów z małymi otworkami, powinieneś zrezygnować z tego (zablokować wloty). Proponuję również pożegnać się z dmuchawą elektryczną i przejście na ciąg naturalny - jest on przecież za darmo. Dorób sobie KPW do drzwi zasypowych i obracaj dym w energię. Powodzenia (i) pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 31.03.2012 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2012 witam wszystkich:)przy spokojnym rozpaleniu za pomocą PW spokojnie się węgiel od gazowuje i aby cały zasyp 25kg już odgazował potrzebuje ponad 6godz.Wadą jest że długo dochodzi do temperatury ale jak dom nie jest wychłodzony wcale to nie przeszkadza.Mam ustawioną temp. 49stC i w domu mam 23stC w zupełności wystarczy.Przy tak spokojnym paleniu 25kg starcza na 18godz trzymania temp. dzisiaj zostało mi 2,5kg z koksowanego Marcela (bedzie na nastepny zasyp).Także mi to odpowiada i tego typu palenia będe się trzymał oczywiście dopóki znowu coś się będzie działo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacbelfer 31.03.2012 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2012 Witam Last Rico Nie jest prawdą, że zmniejszenie ilości wody w kotle jest prostą drogą do zmniejszenia ilości spalanego paliwa... zwłaszcza w kotłach zasypowych. Ale czy to działa również w drugą stronę ? Czy prawdą jest, że zwiększenie ilości wody itd... Mam panelowe grzejniki. Czy wymieniając je na żeliwne będę miał oszczędności ? Będę teraz kombinował "tak na chłopski rozum". Mamy 2 idealnie takie same mieszkania. W każdym z nich jest dokładnie ten sam kocioł. Przed każdym kotłem stawiam 10 kg węgla. W mieszkaniu A mam 50 l wody w instalacji a w mieszkaniu B 250 l wody. Systemy kominowe są idealnie takie same, itd... Na obydwu kotłach ustawiam temp. 50 st. W którym przypadku będzie sprawniejszy system wymiany ciepła ? Na "chłopski rozum" mieszkanie A dostanie szybko zastrzyk energii. Ciepłe grzejniki (duża różnica temp.) spowodują szybkie oddawanie ciepła. Ciepło będzie szybko w mieszkaniu po stosunkowo krótkim paleniu- więc strata kominowa będzie niewielka. Mieszkanie B wypuści w komin dużo ciepełka zanim osiągniemy zadaną temperaturę. Wydaje mi się, że węgiel w mieszkaniu B się szybciej wypali... Moja teza jest taka, że im mniej wody w instalacji tym jest ona sprawniejsza, ale mogę się mylić. Miedziana rurka, konwektorowe aluminiowe grzejniki w które wchodzi 2 litry wody. To chyba ideał a nie rury 2 '' i 50 żeberek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szponi 31.03.2012 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2012 jacbelfer Opisany przez Ciebie przypadek z małą ilością wody idealnie ma się do mieszkań super ocieplonych, prawie tę samą myśl napisał Last Rico wyżej mówiąc o grzejnikach elektrycznych. Wg mnie bilans energetyczny wyjdzie prawie to samo. Małą ilość wody nagrzejesz szybciej, to fakt niezaprzeczalny, im wyżej ją nagrzejesz tym sprawność odbierania ciepła przez wodę maleję, kocioł przymaka PG i opał zaczyna dymić i produkować gazy które powinny być spalone, a nie będą, bo powietrze się przymknęło. Duża pojemność wody, wolniej się nagrzewa, ale sprawność odbierania ciepła z kotła przez wodę lepsza. W komin nikt nie każe puszczać 400C przy rozpędzaniu dużej ilości wody. Utrzymać temp. zalecaną dla bezpiecznego ciągu i tyle. Duża pojemność wodna raczej mija się z celem w mieszkanaich dobrze ocieplnoych. Co do oszczędności to ja raczej stawiałbym na układ z dużą ilością wody, bo paliwo w nim spala się z nadmiarem powietrza a nie niedomiarem (kocioł ma co robić) i jeśli miałby być zysk to właśnie ze spalonego gazu. ps. Jak to dobrze, że nie uległem modzie i zamówiłem sobie w odlewni grzejniki żeliwne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vld 31.03.2012 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2012 W tym kotle ilość dymu wydostającego się z komina jest niesamowita a do tego niemal zawsze jest on wywiewany wprost na ulicę w taki sposób, że przechodnie muszą zakrywać twarze aby przebić się przez tą zasłonę dymną. To jest naprawdę poważny problem, który zmusza mnie do palenia o 4-5 rano. Nie chcę psuć życia sąsiadom a kłęby dymy są straszne i wygląda jakbym wypalał śmieci. Do tego ten zapach siarki w domu... wcześniej nie było z tym problemu patrz stopka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Musaszi73 31.03.2012 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2012 (edytowane) Madzia777 też się przeraziłem jak kol.Wezyr tylko troszkę kol. pojechał po bandzie naskakując na nas GSowców. L.R pokazał nam kierunek i możemy palić czysto.Wszyscy wiemy że obecne kotły DS są nie dopracowane.A wracając do tematu,Madzia777 sam sobie odpowiedziałeś,wcześniej miałeś kocioł bez dmuchawy i nie stawiałeś zasłony dymnej.Obawiam się jak dalej będziesz tak generował spaliny zapalisz komin.Zdemontuj dmuchawę,dorób KPWu,naucz się rozpalania od góry i wtedy dołączysz do zadowolonych użytkowników GSów. ps.no i poczytaj trochę tego wątku to zrozumiesz gdzie leży zło Vld a ty nie kombinuj bo taki NOx to też nic dobrego. jackbelfer zrób eksperyment,zagotuj litr wody w czajniku i trzy litry i wszystko jasne Edytowane 31 Marca 2012 przez Musaszi73 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vld 31.03.2012 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2012 Vld a ty nie kombinuj bo taki NOx to też nic dobrego. powiedziałeś A powiedz tez i B Opisz co to, kiedy powstaje, od czego zależy i jak z tym walczyć nie jednemu ekogroszkowcowi się przyda! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piot3r 01.04.2012 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2012 Ludzie zachęcani przez branżę - zmieniają pojemne i szorstkie grzejniki żeliwne na gładziutkie i "chude" alu, lub stalowe nęceni oczywistym przyszłym oszczędzaniem. Taka zmiana wniesie jedynie stratę, pomijając oczywiście modę która jak wiemy rządzi się swoimi prawami. Powierzchnie gładkie - źle oddają ciepło. Dobrych radiatorów się nie maluje, dodatkowo specjalnie poddaje się je piaskowaniu lub śrutowaniu aby rozwinąć im powierzchnię aktywną (oddawania ciepła). Powierzchnie gładkie - dobrze odbijają fale elektromagnetyczną (ciepło) - ale promieniują fatalnie. :( Maluje, nie maluje, ale z fizycznego punktu widzenia "najjaśniej świeci ciało czarne":) Wygląda na to, że żeliwo należy potraktować powłokami z solarów wziętymi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Musaszi73 01.04.2012 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2012 powiedziałeś A powiedz tez i B Opisz co to, kiedy powstaje, od czego zależy i jak z tym walczyć nie jednemu ekogroszkowcowi się przyda! Vld pozwolę sobie zacytować '' Kotły automatyczne oraz k. dolnego spalania, wytwarzają znaczną ilość trujących tlenków azotu (wysoka temperatura spalania w powietrzu - tworzy NOx), a do tego z powodu silnego napowietrzania... przyczyniają się one do powstawania zmory naszych czasów, czyli niskiej emisji pyłów zawieszonych PM 10 i poniżej 10um. Struga PG wyrywa drobne frakcje popiołów lotnych z kotła i unosi je do komina - którymi potem jesteśmy zmuszeni wszyscy oddychać'' Druga sprawa nie wmówisz mi że jako świadomy posiadacz GSa jestem trucicielem,zała.foto,a tak na marginesie mam kol.za płotem z typowym DSem więc mogę sobie porównać co jest wart mój kocioł.Więc jak Cię nie dziwi że wnerwiają mnie twe bezpodstawne posty.Skoro tak lubujesz w swej stopce,to co z DSami i retortciakami toć to też zaraza.Zdelegalizować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej_M_ 01.04.2012 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2012 A,że dzisiaj mamy Prima Aprilis to także sobie coś zacytuje: Spalanie węgla w kotłach małej mocy jest istotnym źródłem emisji tlenków azotu (NOx) do atmosfery. Emisja NOx z kotłów z automatycznym załadunkiem paliwa jest około 40% wyższa w porównaniu do emisji z załadunkiem ręcznym spalających węgiel (ze względu na charakter procesu spalania - wyższe wartości temperatury spalania w palenisku). Cytat z artykułu "Redukcja emisji NOx z wykorzystaniem katalizatorów dla ogrzewnictwa indywidualnego" autorstwa mgr inż. Piotr Kraśko z ICHPW w Zabrzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vld 01.04.2012 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2012 tak się składa, że nie chce mi się pisać elaboratów w słoneczny kwietniowy poranek, więc ograniczę się do kilku zdań: 1 "Jednocześnie całkowita emisja zanieczyszczeń z kotów z załadunkiem ręcznym spalających węgiel jest kilkakrotnie wyższa niż z kotów automatycznych"2 Górniaki - to nie tylko tój kócioł kol Musaszi73, analogicznie dolniaki, to nie tylko kócioł twojego sąsiada. Problem jest daleko szerszy, to dobrze widać na zdjęciach z postu #8162.3 Najprostszą, najtańszą i najlepszą metodą ograniczania emisji NOx w kotłach automatycznych jest prowadzenie kotła na możliwie niskich nadmiarach powietrza. Po ludzku - pilnować, by żar nie cofał się, nie zapadał, a grubość jego warstwy na palniku była właściwa.pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cruz 01.04.2012 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2012 1 "Jednocześnie całkowita emisja zanieczyszczeń z kotów z załadunkiem ręcznym spalających węgiel jest kilkakrotnie wyższa niż z kotów automatycznych" Podaj źródło swoich danych, albo jeżeli to z twoich obserwacji to pokaż wyniki swoich badań i opisz ich metodologię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vld 01.04.2012 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2012 (edytowane) Podaj źródło swoich danych, albo jeżeli to z twoich obserwacji to pokaż wyniki swoich badań i opisz ich metodologię. jak byś zadał sobie trud sprawdzić co kryje się w podanym przez Andrzeja źródle, nie napisał byś tego posta. Swoją drogą coś na kształt postulatu ze stopki wyraził sam Zawijan w którymś z wątków na tym forum. Widzi co i w jakich ilościach eminencja tego rodzaju kotły i zastanawiał się dlaczego one jeszcze są produkowane i używane. Piszę z pamięci, bo mimo iż szukałem nie znalazłem ponownie tego postu. Jak zechce niech osobiście wyrazi swoją opinię na ten temat. Edytowane 1 Kwietnia 2012 przez Vld Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cruz 01.04.2012 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2012 (edytowane) jak byś zadał sobie trud sprawdzić co kryje się w podanym przez Andrzeja źródle, nie napisał byś tego posta. Nawet wpisałem w googla "Andrzej źródło" i wyszedł mi Grabowski i Zwoliński. Więc ponawiam pytanie o źródło badań i proszę o odpowiedź czy to są badania naukowe czy tylko obserwacje 2 sąsiadów. Nie mogę też zrozumieć jak to jest że kiszenie opału w kotle z podajnikiem (przy temp. ok 5st.C) jest mniej trujące dla atmosfery niż palenie z pełną mocą w moim kotle DS. Kocioł z podajnikiem uzyskuje temp. zadaną na sterowniku, a potem dmuchawa przestaje podawać powietrze i spalanie dalej (pewnie według tych badań "nałkowych") jest optymalne (czyste/sterylne). Podkreślam: ja gdy palę to palę tylko z pełną mocą mojego kotła. Edit: Oczywiście kocioł z podajnikiem powietrze podawane przez jego dmuchawę odmierza z dokładnością 0,000001 litra powietrza. I dlatego spala czysto/sterylnie. Edytowane 1 Kwietnia 2012 przez cruz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vld 01.04.2012 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2012 Nawet wpisałem w googla "Andrzej źródło" i wyszedł mi Grabowski i Zwoliński. Więc ponawiam pytanie o źródło badań i proszę o odpowiedź czy to są badania naukowe czy tylko obserwacje 2 sąsiadów. Nie mogę też zrozumieć jak to jest że kiszenie opału w kotle z podajnikiem (przy temp. ok 5st.C) jest mniej trujące dla atmosfery niż palenie z pełną mocą w moim kotle DS. Kocioł z podajnikiem uzyskuje temp. zadaną na sterowniku, a potem dmuchawa przestaje podawać powietrze i spalanie dalej (pewnie według tych badań "nałkowych") jest optymalne (czyste/sterylne). Podkreślam: ja gdy palę to palę tylko z pełną mocą mojego kotła. Edit: Oczywiście kocioł z podajnikiem powietrze podawane przez jego dmuchawę odmierza z dokładnością 0,000001 litra powietrza. I dlatego spala czysto/sterylnie. Spróbuj wpisać to " Redukcja emisji NOx z wykorzystaniem katalizatorów dla ogrzewnictwa indywidualnego" zajdziesz tam link http://www.ichpw.zabrze.pl/cms.php?getfile=3441 otworzysz pdf w Adobe Reader X i w pierwszych linijkach prawej kolumny przeczytasz to co wyżej było cytowane. Widzę, że jako jedyny dałeś się nabrać na żart Andrzeja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.