Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

newmaan

 

Piszesz o starym UPS-ie komputerowym podłączonym do pompki CO. Proponuję zrobić eksperyment i włączyć pompę ręcznie na zimnej instalacji. Po godzinie dotknij pompę i posłuchaj czy nie burczy. Stare jak i nowe UPS-y komputerowe mają na wyjściu aproksymowany sinus (taki kwadraciak) czego żadne silniki indukcyjne "nie lubią". Nie proponuj takiego rozwiązania na forum, bo będą Cię przeklinać. Ja już jedną pompkę kiedyś załatwiłem właśnie UPS-em komuterowym i to renomowanej firmy. Do pompek CO muszą być dedykowane zasliacze z czystym odfiltrowanym sinusem na wyjściu.

 

PS. Czy prostownik w UPS-ie daje radę naładować 300Ah ... ? :) Czy masz odłączony prostownik w UPS-ie i zapięty bęzpośrednio na akumlator inny prostownik?

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Szponi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

z myślą że nie tylko o zasilaniu urządzeń do kotła proponował bym agregat prądotwórczy

taki ponad 4kw mozna zasilić domek na czas braku zasilania.

u mnie jak tylko wieje czy burza to zawsze nie ma zasilania i UPS jest takim półśrodkiem ponieważ

nie uśmiecha mi sie chodzić z latarką.

na akumulator,ups,zasilacz ładujący to koszt ponad 1000zł

taki agregat ponad 4kw można kupić za 2500zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale zastanawiam się, co powoduje, że kolejne tabuny kupują dalej GS i skazują się na upi.... palenie w nich.

i tu się zgadzam Vld z tobą że ludzie dalej kupują GS i faktycznie tego też nie kaman.

ja fakt zakupiłem w zeszłym roku ale to przed tym jak tu trafiłem.

ale LR chodziło oto że jak już się posiada to zróbmy z tym wszystko co się da aby było w miarę eko i ekon.

Bo na początku tego wątku nigdzie to nie jest napisane wprost lub wystarczająco dobitnie. Ja na początku tego roku stanowszy przed wyborem kotła i po przeczytaniu ok 70 stron szukałem górniaka z podawaniem PW nad zasyp. Dopiero po dalszym głębszym wczytaniu odkryłem "dolniaki". Niestety nie wszyscy mają czas czytać.

 

jakby LastRico dodał na początku informację dla ludzi dopiero szukających kotła, że górniaki są be a dolniaki trochę lepsze. Może to by coś zmieniło.

 

innym powodem są producenci kotłów którzy skutecznie dezorientują klientów.

 

Ja osobiście dodam sobie stopkę, może kogoś nakieruje na lepszą drogę.

Edytowane przez cysiokysio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję zrobić eksperyment i włączyć pompę ręcznie na zimnej instalacji. Po godzinie dotknij pompę i posłuchaj czy nie burczy. Stare jak i nowe UPS-y komputerowe mają na wyjściu aproksymowany sinus (taki kwadraciak) czego żadne silniki indukcyjne "nie lubią". Nie proponuj takiego rozwiązania na forum, bo będą Cię przeklinać. Ja już jedną pompkę kiedyś załatwiłem właśnie UPS-em komuterowym i to renomowanej firmy. Do pompek CO muszą być dedykowane zasliacze z czystym odfiltrowanym sinusem na wyjściu.

 

PS. Czy prostownik w UPS-ie daje radę naładować 300Ah ... ? :) Czy masz odłączony prostownik w UPS-ie i zapięty bęzpośrednio na akumlator inny prostownik?

 

Pozdrawiam

 

1. pompa sie nie nagrzewa :)

2. zaproponowalem rozwiazanie sprawdzone, ktore dziala u mnie ponad 2 lata bez uszczerbku dla zadnego z elementow instalacji.

3. akumulator jest podlaczony do upsa, brak zasilania nie jest zjawiskiem czestym wiec prostownik w upsie przez iles dni czy nawet tygodni malym natezeniem sobie laduje ten akumulator.

 

u mnie takie rozwiazanie dziala, ale skoro mam nie proponowac tego to nie proponuje. pozdrawiam wszystkich czystopalacych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo na początku tego wątku nigdzie to nie jest napisane wprost lub wystarczająco dobitnie. Ja na początku tego roku stanowszy przed wyborem kotła i po przeczytaniu ok 70 stron szukałem górniaka z podawaniem PW nad zasyp. Dopiero po dalszym głębszym wczytaniu odkryłem "dolniaki". Niestety nie wszyscy mają czas czytać.

 

jakby LastRico dodał na początku informację dla ludzi dopiero szukających kotła, że górniaki są be a dolniaki trochę lepsze. Może to by coś zmieniło. .

Zamiast siać demagogię, powinieneś zacząć dokładniej czytać:

trzeci post tego wątku:

Nie powiem, że jest to rewolucyjne podejście do tematu, ale jest w tym sens ekonomiczno - ekologiczny. Tylko jest jeden mankament; drugi sposób uwzglednia tylko jednorazowy załadunek kotła i to jest podstawowa wada tej metody. Jeżeli taki jednorazowy załadunek załatwia problem ogrzewania, to warto stosować tę metodę, jeżeli jesteśmy już właścicielami takiego kotła (górnego spalania).

W przypadku podejmowania decyzji o zakupie kotła na paliwo stałe, polecałbym jednak kocioł dolnego spalania, który ma wszystkie zalety "drugiej metody".Pozdrawiam.

 

Odpowiedź Rico:

Lukol-bis

Oczywiście, masz rację że kotły dolnego spalania mają wszystkie zalety "nowej metody",Napisałem to dla ludzi którzy z różnych powodów użytkują kotły górnego spalania i póki co

muszą w nich palić - ta metoda pozwoli im na lepsze wykorzystanie opału i jak spostrzegłeś

ochroni powietrze którym wszyscy oddychamy i my i nasze dzieci.

Myślę że jednorazowy załadunek węgla nie musi być wadą, pod warunkiem że będziemy

to robić rzadko. Stałopalność zwiększyła się z 10 do 16 godzin, więc można się jakoś dopasować :)

Pozdrawiam.

Chyba dla "mądrego" wystarczająco dużo napisano właśnie na początku tego wątku?

Edytowane przez lysy1l
O
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast siać demagogię, powinieneś zacząć dokładniej czytać:

trzeci post tego wątku:

 

 

Odpowiedź Rico:

 

Chyba dla "mądrego" wystarczająco dużo napisano właśnie na początku tego wątku?

 

nic dodać nic ując:yes:

dokładnie tym się sugerowałem w związku uszczypliwości przez Vld

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam że nie jestem "mądry", ale moim zdaniem jest to napisane za mało dobitnie. Patrząc na powtarzające się pytania osób chcących się zaopatrzyć w kocioł zasypowy i po załączeniu linku do górniaka pytanie "chcę kupić, czy to dobry kocioł?", wydaje mi się że powinno to być pierwsze zdanie i dodatkowo pogrubioną czcionką. A najlepiej jakby to był porządny wstęp.

Ale to jest tylko moje zdanie. LastRico i tak odwalił kował dobrej roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam że nie jestem "mądry", ale moim zdaniem jest to napisane za mało dobitnie....

... wydaje mi się że powinno to być pierwsze zdanie i dodatkowo pogrubioną czcionką..

Już wiem dlaczego i dla kogo w amerykańskich fast foodach na kubkach z gorącą kawą jest napis - warning hot coffee!!!

 

A najlepiej jakby to był porządny wstęp.

To go napisz...

Edytowane przez lysy1l
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vld, kupiłem w zeszłym miesiącu prostego, solidnego górniaka SWK 28 z premedytacją, mając poprzednio dokładnie takiego samego, który wytrzymał prawie 20 lat, więc nie wciskaj mi tu kitu o kompleksach. Co do negatywnych emocji, to biorą się pewnie z tego, że jest to wątek z założenia właśnie dla posiadaczy górniaków, w którym mogą się wymieniać doświadczeniami i poradami i dlatego Ty z tym swoim żałosnym podpisem pasujesz do tego wątku jak kwiatek do kożucha. Oczywiście możesz sobie tu pisać co chcesz i jak chcesz, ale zaczyna to powoli trącać farsą.

Sam zacząłem palić od góry i uważam, że wiele lat popełniałem błąd paląc węgiel tradycyjnie (flot zawsze tak będę spalał, bo wilgotny nie kopci i nie smoli), ale i tak nie miałoby to żadnego wpływu na na mój wybór typu kotła.

Dlaczego? Już tłumaczę: zdrowy, wygrzany komin bez wkładu, czyli brak wykwitów (poczytaj ilu nieświadomych właścicieli nowych, ekonomicznych dolniaków, którzy nie zamontowali wkładów poszło z torbami - remont pomieszczeń, komina, plus zakup i montaż wkładu).

Całkowite uniezależnienie się od rodzaju paliwa. W tej chwili mam grubą kostkę typ 33, orzecho-kostkę węgla brunatnego, flotokoncentrat, czeski orzech, sezonowane dąb i sosnę. Każdy z tych opałów, niezależnie od jego wilgotności i frakcji spalam z powodzeniem w swoim świadomie wybranym górniaku. Śmieci wywożę, mam dwa kubły, spalam tylko papier i resztki typu obierki warzywne. Nie wiem, dlaczego uważasz, że mam mieć jakieś kompleksy? Że trochę bardziej wygrzewam komin? To mój świadomy wybór.

Edytowane przez lysy1l
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wiem dlaczego i dla kogo w amerykańskich fast foodach na kubkach z gorącą kawą jest napis - warning hot coffee!!!

To go napisz...

Trochę się kolego zgalopowałeś, takie osobiste wycieczi to sobie rób przed lustrem, przynajmiej odbiorca będzie właściwy.

Zalogowałeś się pod tym nickiem tylko po to obrażać innych, dlatego ja kończę z tobą dyskusję.

 

PS: Stare ale wciąż jakże aktualne powiedzenie mówi: "Nie dyskutuj z idiotą bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowaleś sam przeszkolić sąsiada, czy znajomego z nowej metody palenia?

Jak już jesteś taki "amerykański edukator", to zamiast bzdurnego i utopijnego tekstu o delegalizacji górniaków, daj w swoim podpisie link do tego pożytecznego wątku. Może paru gości zacznie mniej kopcić.

Ja w swoim profilu na Elektrodzie już to zrobiłem, a mam tam na tą chwilę napisanych grubo ponad sześć tysięcy dość często czytanych ze względu na wąską specjalizację postów (630 pomógł).

 

Zalogowałeś się pod tym nickiem tylko po to obrażać innych, dlatego ja kończę z tobą dyskusję.

Absolutnie nie mam zamiaru nikogo obrażać, po prostu cenię ludzi myślących, którym nie trzeba wszystkiego podawać na talerzu, a takich na forach internetowych jest coraz mniej. Również pozdrawiam Cię serdecznie :bye:

Edytowane przez lysy1l
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) tak jest kol lysy to było dobre

ja też właśnie skończyłem z tobą dysputy

od teraz możesz sobie używać na mnie do woli

Pozdrawiam ciepło

 

czy to ten sam kol lysy1l?

który jeszcze 19 września palił tak

http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/410-wegiel-brunatny/page__st__200#entry120735

a już 20 września spróbował jak mu poradziłem

http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/13199-rozpalanie-gorne-i-dolne-w-zebcu-swk-28/

i był wielce zachwycony

a dziś tak na mnie narzeka :(

Edytowane przez Vld
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś dawno temu LastRico napisał coś takiego :

 

"Trudno mi doradzić, który kocioł lepiej zakupić, gdyż są to zupełnie inne konstrukcje. Oba kotły mają swoje wady i zalety. Żeliwny górny, to ekonomia i długowieczność, ale też cykliczne rozpalanie, kocioł dolnego spalania to większy komfort (przynajmniej na dobrym węglu), można dłużej palić dosypując jedynie opał z góry, ale też trudności z pracą na mniejszych mocach i wyższa temperatura spalin ( grzanie komina), coś trzeba jednak wybrać. Musisz to zrobić sam, biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw... bo nikt inny lepiej tego nie zrobi (dostępność czasu i te sprawy)."

 

To chyba zamyka sprawę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UFF

Witam serdecznie wszystkich specjalistów od spalania węgla.. wreszcie skończyłem 420 stron tego wątku a skłonił mnie do tego mój piec (jak i 90% was)

mam miałowca 2.0 SAS obecnie zmieniam sort węgla (już nie opłaca się palić miałem).

1.Zmniejszenie rusztu szamotem- może być tymczasowo cegła szamotowa na glinie?

Cegły szamotowe położone na dwóch powycinanych ceownikach (aby zachować ruchomy ruszt) na to warstwa gliny potem warstwa cegły i glina znów (3 warstwy takiej przekładanki) dobrze?

2. Kto z was robił KPW w drzwiczkach SAS-a (takie grube podwójne) co tam jest napchane w środku wełna? szamot? jak to przewiercić?

3. Padł mi sterownik ST 32 Firmy Tech już 2 raz (ale badziewie sprzedają pokazuje że czujnik temp uszkodzony pokazuje -20C) i tak się zastanawiam nad miarkownikiem ale i tak trzeba będzie inny do pompy CO i CWU kupić- i tu pytanie można by miarkownikiem sterować klapką od wentylatora? (akurat przy tym piecu bo czytałem że niektórzy tak mają w innych piecach).

4. Zaczołem w zeszłym sezonie palić węglem sortu kostka taki gruby wrzucałem ze 4szt i do roboty na 12h wracałem i jeszcze żar był piec czysty komin też w sezonie 2x czyszczone wybrane 2 wiaderka popiołu taki pył tylko. Czy taki sort nadaje się na palenie od góry? i czy zostawić tak jak jest oraz czy te otworki boczne (niby PW) mogą robić za PW? Jednak logiczne się wydaje że miarkownik będzie lepszy...

proszę znawców o opinię za kilka dni postaram się wrzucić zdjęcia ze zmniejszenia komory spalania do Waszej oceny.

PS. Pozdrowienia dla założyciela tematu oby w tych trudnych czasach było więcej takich ludzi którzy potrafią zachęcić ludzi czystszego spalania i tyko dzięki Nim trochę mniej będą nas maluczkich rąbać na każdym kroku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...