hugoboss 23.11.2012 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2012 W żadnym razie nie wymieniaj rur! Grzejników jeśli masz stare, żeliwne też nie wymieniaj. Na alu-pex przestanie działać obieg grawitacyjny. Wydasz kasę na rury, montaż a stracisz możliwość ogrzewania domu gdy wyłączą prąd. Koszt zużytej przez pompę energii elektrycznej też policz. Tak się składa, że pompę już mam zainstalowaną między innymi dlatego, że na piętrze mam zainstalowane grzejniki panelowe, zasilane na miedzi i grawitacja już sama nie wystarcza. Teraz tylko muszę zrobić coś z tym piecem bo dalej tak być nie może. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek 1980 23.11.2012 22:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2012 (edytowane) Witam, teraz mam tak w kociołku Teraz do odgazowania opału pali się na samym PW. Zastosowałem się do podpowiedzi kolegi ZUGa, za co mu bardzo dziękuję. Pozdrawiam. Edytowane 23 Listopada 2012 przez tomek 1980 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacbelfer 24.11.2012 00:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 (edytowane) Witam Kilka dni mnie nie było- witam palaczy Dobra rada dla wszystkich nowych oraz wahających się "modyfikatorów" kotłów. Dorobienie KPW to spora przeróbka. Spróbujcie kupić 3 cegły szamotowe za 10 zł i zaprawy za 10 zł. TUTAJ podaję co należy z tym zrobić. Zapalcie tym sposobem- sprawdźcie jaki macie dymek (właściwie brak). Kupcie dobry węgiel. Dosypujcie od góry w taki sposób, aby nie dopuścić do zapalenia całego wsadu. Dosypujecie- brak tlenu w zasypie- nie pali się. ZERO GÓRNEGO POWIETRZA. Cechy wspólne górnego i dolnego palenia: 1/ekologiczne spalanie 2/ekonomiczne spalanie ad.1 W obu metodach spalamy czysto. ad. 2 Przy tych samych parametrach (budynek, temperatura) ilość spalanego opału powinna być jednakowa. Nie da się z czegoś, co ma określoną wartość energetyczną wycisnąć więcej jak mu natura dała. Zakładam, że sprawność kotłów jest na poziomie 70 %. W GS możemy użyć gorszego paliwa- wygaszamy przecież każdorazowo kocioł, ale pisałem o tym z wieloma userami tego wątku (sam zafascynowany met. LastRico) i zdecydowana większość podkreślała, że dosypywanie na górę to same problemy. W DS nie musimy tak dokładnie pilnować kotła. Dosypujemy tylko na górę. Ma to kapitalne znaczenie kiedy trzeba palić na okrągło. Przy GS musimy czekać na kompletne wypalenie, bo wrzucenie palącego się jeszcze opału na górę może stwarzać problemy. Polecam spróbować metody na DS. Można ją wykonać szybko i tania a efekty potrafią mile zaskoczyć. Edytowane 24 Listopada 2012 przez jacbelfer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
attex 24.11.2012 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 WitamTen sposób przeróbki nadaje się do kotłów z pionowymi wymiennikami , a jak przebudować kocioł z poziomymi?np.PEREKO KSX 21 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yareka 24.11.2012 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 A co tam przerabiać jak to górniak i palimy w nim od góry;) Można dorobić KPW i ja zatkać w popielniku kanały napowietrzające zasyp i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
H3nio 24.11.2012 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 (edytowane) Na twoim miejscu przerobiłbym go na dolniaka . Zaślepić górny otwór , dół wyłożyć szamotem i będzie gitara . Dzisiaj zaślepiłem górny otwór, nie wiem czy to coś zmieni, na razie podczas rozpalania piec nie "dudnił" tak głośno jak zwykle. Dół wyłożę kiedy indziej, niestety brak czasu. Nad tym miarkownikiem jeszcze pomyślę. Rozumiem, że w przypadku dolnego spalania wyrzucenie dmuchawy jest konieczne? Jeszcze pytanko czy przy pow. domu ok 200 m² dobrze ocieplonego 30 kg węgla (orzech) na 8h to dużo? Za wszystkie odpowiedzi jeszcze raz dziękuje. Przypominam, że jestem laikiem. Edytowane 24 Listopada 2012 przez H3nio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gelo2104 24.11.2012 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 Dzisiaj zaślepiłem górny otwór, nie wiem czy to coś zmieni, na razie podczas rozpalania piec nie "dudnił" tak głośno jak zwykle. Górę zaślepiłeś i dobrze . Puki co dmuchawę ustaw na minimum ale docelowo do wywalenia bo inaczej cały zasyp się zajara . Regulacja ma być poprzez otwieranie klapki na drzwiczkach popielnika. Chcąc mieć efekty nad palnikiem musisz popracować (wyłożyć szamotem , dobrać odpowiedni rozmiar ) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gelo2104 24.11.2012 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 Polecam spróbować metody na DS. Można ją wykonać szybko i tania a efekty potrafią mile zaskoczyć. U mnie się nie sprawdziło , po prostu brak miejsca . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miałowiec 24.11.2012 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 Dzisiaj zaślepiłem górny otwór, nie wiem czy to coś zmieni, na razie podczas rozpalania piec nie "dudnił" tak głośno jak zwykle. Dół wyłożę kiedy indziej, niestety brak czasu. Nad tym miarkownikiem jeszcze pomyślę. Rozumiem, że w przypadku dolnego spalania wyrzucenie dmuchawy jest konieczne? Jeszcze pytanko czy przy pow. domu ok 200 m² dobrze ocieplonego 30 kg węgla (orzech) na 8h to dużo? Za wszystkie odpowiedzi jeszcze raz dziękuje. Przypominam, że jestem laikiem. Niestety za dużo, bo teoretycznie w ciągu miesiąca spalisz 2,5 tony! Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 24.11.2012 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 [quote=H3nio;5643867Jeszcze pytanko czy przy pow. domu ok 200 m² dobrze ocieplonego 30 kg węgla (orzech) na 8h to dużo? b.duzo.na temp. co są teraz 1.5kg/h było by ok przy naszych kociołkach ale dokładnie ile powinno być to musiałbyś wiedzieć jakie zapotrzebowanie ma twój dom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hugoboss 24.11.2012 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 http://img11.imageshack.us/img11/6012/d3e4a60098394e988de49f6.jpg Po pierwsze to mam zamiar sprawdzić te cegły szamotowe ale nie wiem czy to rozwiąże cały problem jaki opisywałem wcześniej.W następnym etapie chcę zrobić KPW w drzwiczkach zasypowych ale nie wiem do końca jak duży ma być ten otwór dla tej wielkości pieca.Mam nadzieje, że to załatwi problem z paleniem od góry. Paląc od dołu przy użyciu wentylatora też jest coś nie tak bo dym nie dosyć, że czarny to kotłuje po kominie (komin świeżo czyszczony). Jakby za mało powietrza dostawał. Jak to rozwiązać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 24.11.2012 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 (edytowane) hugoboss ten szamot konieczny mówię to ze swojego przykładu.ułożyłem je na tylnej ściance cegły szamotowe na wysokość do dolnej płaszczyzny otworu załadunkowego i zrobiłem jeszcze coś takiego że akurat u mnie wylot spalin jest z tyłu do wymiennika (u ciebie widzę że z przedniej strony) tzw. ceramiczną komorę dopalania.na te cegły położyłem pionowo płytki ceramiczne które idealnie pasowały że wchodziły mi do pierwszej komory wymiennika. w tym sezonie juz nie dam rady ale na przyszły sezon popielnik będzie podzielony gdzie strona wew. gdzie są cegły szamotowe od spodu będzie dostawał powietrze dodatkowe. co do KPW to co najmniej użyj 1,5calowej rurki. Edytowane 24 Listopada 2012 przez ZUG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lysy1l 24.11.2012 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 Witam W DS nie musimy tak dokładnie pilnować kotła. Dosypujemy tylko na górę. Ma to kapitalne znaczenie kiedy trzeba palić na okrągło. . Z tym paleniem na okrągło w dolniakach, to trochę propaganda, w stylu "warunków laboratoryjnych". Jest możliwe tylko i wyłącznie przy posiadaniu dobrego jakościowo, polskiego węgla, najlepiej w sortymencie groszek, orzech II, lub ich mieszanki. Węgla z małą ilością popiołu, niespiekalnego i nieszlakującego, a sami wiecie, jak trudno dostać taki węgiel poza Śląskiem. W przypadku gorszych, zakamienionych i szlakujących węgli, a takie kupuje mniej lub bardziej świadomie wielu ludzi, nie wierzę w pracę kotła dłuższą niż 2 dni, jest to po prostu niemożliwe. Ja mam rozwiązaną stałopalność i dobową obsługę kotła w ten sposób, że rano rozpalam zasyp od góry, a po powrocie z pracy, wieczorem przerusztowuję bez wygaszania, dorzucam drewna i na to wrzucam parę łopat flotu, który tradycyjnym sposobem spala się bardzo fajnie. W ten sposób mam ciągłe, stabilne ciepło do późnych godzin nocnych i nie uważam, że narobię się jakoś specjalnie więcej, niż przeciętny użytkownik dolniaka spalający słabszy jakościowo węgiel. Poza tym jak czytam o perypetiach niektórych, podkreślam niektórych użytkowników dolniaków z zawieszającym się i spiekającym opałem (nawet typu 32.1) i wędrówkach do kotłowni co parę godzin w celu rozbicia zasypu, to wolę pozostać przy prostym górniaku, który spala każdy typ węgla, jaki sobie nie wymyślę i pozostawia mnie niezależnym od kaprysów dostawców opału. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rybniczanin 24.11.2012 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 @lysy1l to nie palisz cyklicznie spalaniem górnym , tylko wieczorem świadomie podtruwasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lysy1l 24.11.2012 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 (edytowane) Nie, nie nazwałbym tego podtruwaniem. Widziałeś kiedyś palący się od dołu dobry flot? Praktycznie nie ma żadnego dymienia. Początkowo odparowuje tylko woda, dając lekko ciemnawy dymek, następnie zasyp wyżarza stopniowo, nie paląc się w całej objętości, z praktycznie lekko tylko widoczną nad kominem strużką, dokładnie taką samą, jaką mam przy spalaniu od góry. Wyżarzanie może być mniej, lub bardziej intensywne, w zależności od ilości podanego powietrza. Stąd bierze się tak długa stałopalność flotu, mimo dość średniej kaloryczności na poziomie 22-24 Mj/kg.Podtruwałbym, gdybym sypał na górę parę łopat węgla, bo wtedy Batory gwarantowany. Uwierz mi, że różnica jest diametralna. Edytowane 24 Listopada 2012 przez lysy1l Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rybniczanin 24.11.2012 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 @lysy1l przed viadrusem miałem dolnospalające kotły robione w warsztatach przez instalatorów. Paliło się nimi mułami , flotami, miałami, węglem i drewnem. Dlatego mi nie mów ze flot się czysto spala. Otwórz drzwiczki w kotle i zobaczysz jak czysto. To ze leci szary (siwy) dym nie oznacza że czysto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 24.11.2012 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 czysto=brak dymu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lysy1l 24.11.2012 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 (edytowane) @lysy1l przed viadrusem miałem dolnospalające kotły robione w warsztatach przez instalatorów. Paliło się nimi mułami , flotami, miałami, węglem i drewnem. Dlatego mi nie mów ze flot się czysto spala. Otwórz drzwiczki w kotle i zobaczysz jak czysto. To ze leci szary (siwy) dym nie oznacza że czysto. Kolego rybniczanin, ja też paliłem w życiu mułami, flotami, ale teraz palę konkretnym, bardzo dobrej jakości flotem, który kosztował 420zł/tonę, a jego parametry możesz sprawdzić na stronie Kompanii Węglowej. Powinieneś już wiedzieć, że jak piszę, że się spala czysto, to raczej tak jest, bo nie lubię bajkopisarstwa, natomiast cenię sobie konkretną informację. Żeby nie być gołosłownym, zdjęcia sprzed paru minut. Drzwiczki od kotła otwarte. No to jak, czysto, czy nie? Ten jasny ogień na pierwszym zdjęciu daje wrzucona pod flot dębina. On sam nie pali się aż tak gwałtownym płomieniem. Gdybyś wyszedł w tej chwili przed mój dom, zakładając, że byłby dzień, mógłbyś się nie zorientować, że palę ( flotem i to jeszcze na dodatek od dołu ). Edytowane 24 Listopada 2012 przez lysy1l Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rybniczanin 24.11.2012 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 (edytowane) @lysy mój szwagier pali na Sasie w tej chwili tym flotem z Marcela i widzę co z komina leci. Więc nie wciskaj mi ze on jest taki idealny. Druga sprawa, paląc węglem dorzucasz flot na żar i masz zaraz dobrze ustawione powietrze do flotu? Węgiel potrzebuje innej ilości powietrza niż flot. Z tego wynika że żonglujesz ustawianiem powietrza co nie jest takie dobre do stabilnego i czystego spalania na kotle do paliw stałych. Edit: Pokaż jak jest zaraz po dorzuceniu mokrego flotu, a nie jak już jest w tej fazie po odgazowaniu i rozpaleniu. To jest Twój flot do wrzucenia Edytowane 24 Listopada 2012 przez rybniczanin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 24.11.2012 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2012 z tego co widać lysy1l nie wciska kitu ale powietrza nie żałuje:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.