atsyrut 13.12.2012 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 nie nie. powietrze musisz odciąć od rusztu pionowego (żeliwna na przegroda która nie pozwala aby węgiel wypadał gdy otworzysz dolne drzwiczki) od dołu przez ruszt wodny jak najbardziej powietrze musi wpadać do kotła. A odciąc to powietrze możesz wstawiając uszczelkę ze sznura żaroodpornego miedzy ruszt wodny a drzwiczki. zaznaczyłem na rysynku . Dzięki szamotowi w tym miejscu temperatura w palniku jest wyższa co sprzyja lepszemu dopalaniu gazów. [ATTACH=CONFIG]154189[/ATTACH] już teraz rozumiem o co chodzi z tym uszczelnieniem co do płyt szamotowych to musza być raczej cienkie bo to wąski element w tym piecu... i ciężki dostęp tam jest.... pytanie czy jak są na "płaszczu wodnym" to czy przypadkiem nie zaszkoszą bardziej niż pomoga w utrzymaniu temperatury? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cysiokysio 13.12.2012 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 (edytowane) DSpłaszcz wodny w tym miejscu to błąd konstruktora (wychładza palnik) i płytka na pewno nie zaszkodzi bo jednocześnie podnosimy temperature w palniku a co za tym idzie sprawność spalania. Jeżeli chodzi o grubość to też mam z tym problem. Mam podobną konstrukcję tylko nie ma u mnie w tym miejscu płasza wodnego i PW mam podawane z popielnika dwoma otworami w palnik. Testowałem już płytki ceramiczne, fajnie się pali niestety po 2-3 dniach pękają. Aktualnie mam położoną płytkę szamotową 3cm. Prześwit w paliku mam ze 3-4cm też sie fajnie pali ale rozpala się trudniej. Nie mniej jednak poluję na cienki szamot taki 1,5-2cm. Edytowane 14 Grudnia 2012 przez cysiokysio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atsyrut 13.12.2012 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 płaszcz wodny w tym miejscu to błąd konstruktora (wychładza palnik) i płytka na pewno nie zaszkodzi bo jednocześnie podnosimy temperature w palniku a co za tym idzie sprawność spalania. Jeżeli chodzi o grubość to też mam z tym problem. Mam podobną konstrukcję tylko nie ma u mnie w tym miejscu płasza wodnego i PW mam podawane z popielnika dwoma otworami w palnik. Testowałem już płytki ceramiczne, fajnie się pali niestety po 2-3 dniach pękają. Aktualnie mam położoną płytkę szamotową 3cm. Prześwit w paliku mam ze 3-4cm też sie fajnie pali ale rozpala się trudniej. Nie mniej jednak poluję na cienki szamot taki 1,5-2cm. no to kolejne pytanie - płytę szamotowa po prostu kładziesz czy możesz przyklejasz na jakąż żaroodporną zaprawę, klej itp? mogę wiedzieć jaki piec masz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ogniomistrz 13.12.2012 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 (edytowane) Dokładnie tak zrób jak radzi cysiokysio opał i uszczelka z kombinacji miału z trotami i tak w kółko.Tylko przed załadunkiem nowej porcji węgla przegarnij żar pod wymiennik ten z tymi rurkami powietrza wtórnego cały prześwit ma być zatkany żarem.Na ten pozostały żar co ci zostanie na rusztach wodnych rzuć trochę kartonu lub drewna,na to ładujesz węgiel i mieszanke miału z trotami. animuus trochę mieszasz koledze w głowie mam KWKD 22.A co do płytek to wchodzą trzy i trochę jeszcze zostaje{7cm}.Raczej się nie przemieszczają w poziomie a w pionie to chodzą bo ruszt ruchomy je podnosi chyba że wytniesz w płytkach zęby.A stykają się z płaszczem tylko trzema punktami. Edytowane 13 Grudnia 2012 przez Ogniomistrz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hensiu 13.12.2012 15:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 Witam, czytam forum od bardzo dawna, moim problemem jest górniak żeliwny VIADRUS U26 którego nie mogę opanować.Mam wykonaną kierownicę powietrza wtórnego, palę z miarkownikiem, kocioł wydaje się szczelny a jego apetyt to około 3 kg węgla/h.Powierzchnia do ogrzania to około 200m2.Proszę kolegów mających podobne kotły o podpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julko22 13.12.2012 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 Hensiu, napisz czy dom ocieplony, czy palisz 24h/dobę, jaka jest temperatura czopucha i wody w kotle, jakie masz temp. w domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
animuss 13.12.2012 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 animuus trochę mieszasz koledze w głowie mam KWKD 22.A Nie mieszam tylko sam się zastanawiam ile pożytku i dymu z tego będzie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacbelfer 13.12.2012 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 (edytowane) Pokazuję mój nowy palnik. To teraz kociołek dolno spalający. Komin na zdjęciu to oczywiście aktualnie pracujący kocioł z pokazanym palnikiem. Na rysunku widzimy 2 nieregularne kamienie. Są to potłuczone cegły szamotowe, położone (wrzucone) za pierwszy wiszący wymiennik. Niczym nie klejone i łatwe do wyjęcia przy pomocy kawałka drutu z pętelką Piec rozpalony wczoraj w późnych godzinach nocnych Edytowane 9 Marca 2013 przez jacbelfer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 13.12.2012 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 Pokazuję mój nowy palnik. To teraz kociołek dolno spalający. Komin na zdjęciu to oczywiście aktualnie pracujący kocioł z pokazanym palnikiem. Na rysunku widzimy 2 nieregularne kamienie. Są to potłuczone cegły szamotowe, położone (wrzucone) za pierwszy wiszący wymiennik. Niczym nie klejone i łatwe do wyjęcia przy pomocy kawałka drutu z pętelką Piec rozpalony wczoraj w późnych godzinach nocnych [ATTACH=CONFIG]154242[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]154243[/ATTACH] brawo jacbelfler myślę że tymi kawałkami opóźniłeś czas opuszczania spalin co skutkuję jeszcze lepszym dopalaniem. 2sekundy a tak dużo robią aby spaliło sie to co najcenniesze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
erok 13.12.2012 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 Animuss, jaki masz pomysł? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BorzY 13.12.2012 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 Panowie, a co mogło być przyczyną, tego że po rozpaleniu od góry, w ciągu 2h zajęło się całe palenisko, czarny dym z komina jak leciał tak leci - i pełno sadzy w środku przez co minimalny cug... Nie wiem co zrobiłem nie tak... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 13.12.2012 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 Panowie, a co mogło być przyczyną, tego że po rozpaleniu od góry, w ciągu 2h zajęło się całe palenisko, czarny dym z komina jak leciał tak leci - i pełno sadzy w środku przez co minimalny cug... Nie wiem co zrobiłem nie tak... za dużo PG oraz złe odgazowywanie nad zasypem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piastun 13.12.2012 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 (edytowane) 1) Czy próbowałeś palić tym swoim palnikiem bez zaślepiania tej górnej szczeliny? 2) Czy nie masz problemu z zapopielaniem Ci sie tych otorów dostarczających PW do palnika ? 3) Czy PW i PG dostarczane są klapką PG? oczywiście pytanie do jacbelfer Edytowane 13 Grudnia 2012 przez piastun Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 13.12.2012 19:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 (edytowane) Witam serdecznie wszystkich zainteresowanych ekonomicznym i przy okazji - ekologicznym sposobem spalania węgla kamiennego w instalacjach domowych. Witam pięknie "starych" kolegów i nowoprzybyłych również. Miło mi że wątek żyje i że przekroczył już 2 miliony otwarć. Dziękuję wszystkim którym NIE JEST obojętne co wylatuje z naszych kominów. Szczególnie teraz można przekonać się że jeszcze duża część ludzi truje siebie i okolicę i pewnie nie robią tego specjalnie - ale z powodu braku świadomości że można inaczej. Tym bardziej blisko nam do siebie - gdyż wszyscy tu idziemy tą samą drogą, domy musimy ogrzać, to konieczność, ale dbamy o to żeby przy tym - świata nie niszczyć ponad miarę. Paradoksalnie wszędzie otacza nas idealnie czyste paliwo. To wodór i tlen. Mamy go do oporu, całe oceany wodoru i tlenu, myślę oczywiście o związku o nazwie H2O, woda dostępna jest praktycznie wszędzie. Dlaczego więc nie bierzemy wodoru i tlenu z wody i nie próbujemy tej BARDZO energetycznej mieszanki spalić? Dlatego że ten wodór i tlen już raz został raz spalony, a woda jest właśnie efektem, produktem tego spalania. Można oczywiście ponownie rozłączyć wodę na wodór i tlen ---> ale to wymaga włożenia dużej ilości energii z zewnątrz i tu kółko się zamyka. Na razie rzecz nieopłacalna... Podobnie jest z dwutlenkiem węgla CO2, da się ponownie "wyjąć" węgiel z tego związku, i można ponownie go utlenić (spalić). Z tym samym węglem można to robić na okrągło nie tracąc go wcale, (palimy 100 lat ciągle te same 3 t węgla), ale to "rozłączenie" węgla ze spalin (z CO2) wymaga znowu dostarczenia energii i podobnie jak z rozbijaniem wody na wodór i tlen, rzecz jest dzisiaj nieopłacalna. Musimy zatem dalej cieszyć sie z tego co dostępne, udoskonalać swoje domowe kociołki, a jak wiemy, można na węglu uzyskiwać naprawdę doskonałe efekty energetyczne. Czasem nawet - dwukrotnie lepsze, niż na fabrycznych kotłach - dodatkowo nie kopcąc przy tym wcale! Warto więc pochylić się nad własnym kociołkiem, odwdzięczy się nam za to. Na pewno. Chcę tu i teraz wyraźnie podziękować Kolegom poświęcającym swój prywatny czas - dla wspólnej sprawy. Powietrze jest wspólne, więc i sprawa jest wspólna chociaż zdarzają się jeszcze ludzie - którzy jakby tego jakoś nie rozumieją. Jeszcze raz BARDZO WAM dziękuję. Edytowane 13 Grudnia 2012 przez Last Rico Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BorzY 13.12.2012 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 za dużo PG oraz złe odgazowywanie nad zasypem. Główkuję i nic. Piszesz że za dużo PG, ale jak mogę jeszcze bardziej regulować jego przepustowość, skoro mam już miarkownik ciągu? Złe odgazowywanie.. Tutaj też zabrakło mi wyobraźni. Zapewne kocioł przy rozpalaniu za szybko rozgrzał wsad przez nadmiar PG, zaczął kopcić, lecz na górze była za niska temperatura, czy jak ? Dokładałem nawet na wierzch płonące patyki, by się gaz zapalił, ale dymiło dalej. Wyższa chemia.. nie dla laika jak ja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 13.12.2012 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 last rico witamy !!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 13.12.2012 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 Główkuję i nic. Piszesz że za dużo PG, ale jak mogę jeszcze bardziej regulować jego przepustowość, skoro mam już miarkownik ciągu? Złe odgazowywanie.. Tutaj też zabrakło mi wyobraźni. Zapewne kocioł przy rozpalaniu za szybko rozgrzał wsad przez nadmiar PG, zaczął kopcić, lecz na górze była za niska temperatura, czy jak ? Dokładałem nawet na wierzch płonące patyki, by się gaz zapalił, ale dymiło dalej. Wyższa chemia.. nie dla laika jak ja. to że masz miarkownik to nie wszystko. widzę że dobrze główkujesz dasz sobie radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piastun 13.12.2012 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 Dlaczego więc nie bierzemy wodoru i tlenu z wody i nie próbujemy tej BARDZO energetycznej mieszanki spalić? Dlatego że ten wodór i tlen już raz został raz spalony, a woda jest właśnie efektem, produktem tego spalania. Można oczywiście ponownie rozłączyć wodę na wodór i tlen ---> ale to wymaga włożenia dużej ilości energii z zewnątrz i tu kółko się zamyka. Na razie rzecz nieopłacalna... Na znanym portalu aukcyjnym i paru forach są już takie wynalazki zwane HHO generatory, które podobno "obniżają" spalanie paliwa prawie do zera. W skrócie dla niewtajemniczonych za pomocą prądu z akumulatora i elektrolizy wytwarzamy wodór który następnie spalamy w silniku, który napędza alternator, który to następnie ładuje akumulator itd i gdzieś po drodze mamy jeszcze nadmiar energii, który napędza nam naszego gruchota . Co najciekawsze są tacy co wierzą, że to perpetum mobile jest opłacalne . pozdrowienia dla Last Rico temat znów nabierze impetu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julko22 13.12.2012 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 Last Rico w końcu wróciłeś, mam nadzieje, że zostaniesz na dłużej. BorzY.Miarkownik możesz podłączyć do klapki w dalszej fazie spalania, a przy rozpalaniu i odgazowaniu minimalnie uchylić "na sztywno" klapkę pg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
animuss 13.12.2012 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 (edytowane) Główkuję i nic. Piszesz że za dużo PG, ale jak mogę jeszcze bardziej regulować jego przepustowość, skoro mam już miarkownik ciągu? Złe odgazowywanie.. Tutaj też zabrakło mi wyobraźni. Zapewne kocioł przy rozpalaniu za szybko rozgrzał wsad przez nadmiar PG, zaczął kopcić, lecz na górze była za niska temperatura, czy jak ? Dokładałem nawet na wierzch płonące patyki, by się gaz zapalił, ale dymiło dalej. Wyższa chemia.. nie dla laika jak ja. Jeżeli po rozpaleniu zajął się cały wsad ,bo miarkownik cały czas otwierał PG to pewno miałeś wychłodzoną chałupę ,żeby palić ekonomicznie musisz ustabilizować temperaturę w domu ,pomoże Ci w tym akumulacja ,popal cały czas ze 2-3 doby ,czyli kocioł musi pracować non stop wygaszasz tylko na czyszczenie i załadowanie nowej porcji ,wtedy kocioł zacznie tylko uzupełniać straty więc jego praca - spalanie będzie przebiegać spokojniej . Również witam Last Rico założyciela wątku. Edytowane 13 Grudnia 2012 przez animuss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.