Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

DS

DOLNIAK

 

Dzięki waszym poradom nareszcie coś drgnęło. Spalam 1/3 węgla mniej. Oczywiście piec nadal wymaga wielu poprawek i lepszego uszczelnienia. Po rozpaleniu jest elegancko, jedyne co mnie martwi to dokładanie do pieca, nie wiem w jaki sposób to zrobić aby nie zajmował się od razu zasyp. Przegarniam cały żar do przodu, ale to nie bardzo pomaga. Ponadto od momentu kiedy mam całkowicie otwartą przepustnice spalin czopuch stał się niesamowicie gorący.

 

Z góry dzięki za podpowiedzi.

 

 

Pozdrawiam.

a te otworki w tych profilach co masz przymocowane w komorze zasypowej zaślepiłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Animuss, jak zamontuiję tą blachę na górę, jka wtedy będe ladować węgiel?

 

aj...dużo sadzy mi się osadza... a może spróbować palić z tym PW? poważnie konstruktorzy tego kotła mogli tak spieprzyć robote? ;) ze powietrze z PW odrazu leci u mnie na wymiennik?

 

ciągle mam wrażenie że za mało mi otwiera klapkę, z kolei teraz na miarkowniku Honeywell'a

 

jutro bede miał chwilę to będe patrzył

daje teraz duzo PG przy rozpalaniu więc stąd ta sadza, może troche ukrócić te PG?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

prosze was o porade jakim sposobem palic weglem na malym palenisku.

posiadam kociol 25KW z podajnikiem listwowym na biomase (wiezbe, brykiety itp) z mozliwoscia założenia zwyklego rusztu dla palenia innymi paliwami- np drewnem.

sieczka to glowne paliwo ale calkiem niezle pali sie tez drewnem z tym ze z tak malym paleniskiem, ktore ma wymiary okolo 30/30/30, trzeba zagladac do kotlowni co 1-1,5h.

ostatnio "w prezencie" otrzymalem tone dobrego wegla i zamiast sieczki (z automatu) czy drewna na ruszcie zaczalem spalac ten wegiel.

i wlasnie..... masakra. dam mala porcje to nie moge zrobic temp (max 45st) a dam za duzo to komin dymi jak szalony a temp bez cudow i sadzy oczywiscie przy tym mnóstwo! temp utrzymuje sie okolo godziny a w ciagu dnia spalam ok 20kg wegla.

ruszt zaklada sie nad palnikiem wiec powietrze dochodzi od dolu. dmuchawe ustawialem na rozne wartosci lub calkiem odlaczalem uchylając do tego drzwiczki popielnika i nic nie wskuralem.

co moglibyscie poradzic w tym temacie? szkoda mi tego wegla spalic w tak nieefektywny i marnotrawny sposob (mimo ze nie kosztowal mnie nic)

prosze doradzcie - DZIEKUJE I POZDRAWIAM...

 

aha - dodam jeszcze ze po spaleniu mam duzo grubego "popiolu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Animuss, jak zamontuiję tą blachę na górę, jka wtedy będe ladować węgiel?

 

aj...dużo sadzy mi się osadza... a może spróbować palić z tym PW? poważnie konstruktorzy tego kotła mogli tak spieprzyć robote? ;) ze powietrze z PW odrazu leci u mnie na wymiennik?

 

ciągle mam wrażenie że za mało mi otwiera klapkę, z kolei teraz na miarkowniku Honeywell'a

 

jutro bede miał chwilę to będe patrzył

daje teraz duzo PG przy rozpalaniu więc stąd ta sadza, może troche ukrócić te PG?

 

Masz ją przynitować na zawiaskach podnoszona do Ciebie , a po opuszczeniu ma być ,opadać pod takim kątem jak narysowałem, niżej nie .Zrób jakiś zaczep po uniesieniu ją zaczepiaj .

Albo druga opcja, po załadunku węgla i rozpaleniu ,możesz ją tam zakładać na jakieś zaczepy.

Konstruktorzy w trakcie projektowania nawdychali się czadu .

Ale teraz lepiej podnosi Ci klapkę do góry, zrób zdjęcie jak teraz to wygląda to podnoszenie i ustawienie miarkownika .

Sadza na razie musi być bo brak PW.

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

prosze was o porade jakim sposobem palic weglem na malym palenisku.

posiadam kociol 25KW z podajnikiem listwowym na biomase (wiezbe, brykiety itp) z mozliwoscia założenia zwyklego rusztu dla palenia innymi paliwami- np drewnem.

sieczka to glowne paliwo ale calkiem niezle pali sie tez drewnem z tym ze z tak malym paleniskiem, ktore ma wymiary okolo 30/30/30, trzeba zagladac do kotlowni co 1-1,5h.

ostatnio "w prezencie" otrzymalem tone dobrego wegla i zamiast sieczki (z automatu) czy drewna na ruszcie zaczalem spalac ten wegiel.

i wlasnie..... masakra. dam mala porcje to nie moge zrobic temp (max 45st) a dam za duzo to komin dymi jak szalony a temp bez cudow i sadzy oczywiscie przy tym mnóstwo! temp utrzymuje sie okolo godziny a w ciagu dnia spalam ok 20kg wegla.

ruszt zaklada sie nad palnikiem wiec powietrze dochodzi od dolu. dmuchawe ustawialem na rozne wartosci lub calkiem odlaczalem uchylając do tego drzwiczki popielnika i nic nie wskuralem.

co moglibyscie poradzic w tym temacie? szkoda mi tego wegla spalic w tak nieefektywny i marnotrawny sposob (mimo ze nie kosztowal mnie nic)

prosze doradzcie - DZIEKUJE I POZDRAWIAM...

 

aha - dodam jeszcze ze po spaleniu mam duzo grubego "popiolu"

 

Jakieś zdjęcie przekroju kotła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z nauką czystego spalania - jest trochę tak, jak z nauką pływania.

Panie instruktorze, robię wszystko tak jak pan pokazał - ale ciągle tonę,

żabka podobno miała być łatwym stylem. No tak pan przecież mówił !! :(

 

A czy lewą rękę wyjął pan już z kieszeni?

No lewą nie.

To proszę wyjąć.

Z ręką w kieszeni trudno będzie panu płynąć. :D

 

Efektywne spalanie wymaga warunków, zwyczajnie MUSZĄ one być spełnione.

Technika nie jest mściwa, ale nie wybacza błędów, no tak już ma. Za to - gdy

wszystko zrobimy zgodnie ze sztuką - natychmiast staje się naszym

niewolnikiemi pracuje dla nas - przynosząc duże oszczędności

i nie mniejsze zadowolenie.

 

Wróćmy na chwilę do wody, kolego BorzY nie możesz uszczelniać

otworu samą cegłą bo to się nie uda. Przy każdym uszczelnianiu

(czegokolwiek w kotle) należy zadawać sobie pytanie: Czy woda

przeszłaby tędy? Jeśli uznasz że tak, to wiedz że gaz (np. powietrze)

ma wielokrotnie mniejszą gęstość od najrzadszej cieczy. Zatem jeśli

przez uszczelnienie przejdzie woda, to gaz przemknie tym bardziej...

Dlatego właśnie nieustannie proszę - aby nie kłaść samych cegieł na ruszcie,

(dla zmniejszenia mocy kotła przy przewymiarowaniu) - ale ZAWSZE robić

toprzy pomocy zaprawy szamotowej, lub choćby i tymczasowo gliny, inaczej

pow. przeleci ZA CEGŁAMI i jedynie będzie studzić wymienniki

(za nasze pieniądze).

 

 

Chciałbym żebyś wszedł na stronę PER-Eco i przyjrzał się kotłowi KSW 18kW.

 

http://www.per-eko.pl/seria-ksw.php

 

Zwróć uwagę kolego że kocioł który masz w stopce swoich postów - różni się

od KSW 18kW producenta, jedną dodatkową poziomą półką wymiennika...

Sprawdź jak to jest u ciebie, czy tak jak pokazujesz, czy tak jak jest na

stronie. ŻADNA rura nie powinna wystawać ponad komin chyba że jest

ocieplona. Może być powodem mokrych, cuchnących wykwitów na ścianie.

Dorób sobie KPW, to łatwa robota, jeśli nie masz odpowiednich możliwości

idź do jakiegokolwiek warsztatu ślusarskiego. Koszt nie będzie wysoki

i zwróci się za tydzień palenia. Jak proponuje kolega Jacet 100 - powinieneś

uszczelnić kociołoraz wyczystkę, bez tego rzecz się nie uda. Twój kocioł

powinien mieć tzw. ruchomy ruszt, zaręczam ci że na dźwigni napędu tego

rusztu, znajdziesz dużą nieszczelność, tzn. na osi tego napędu. Ty zamykasz

drzwiczki, a powietrze goni przez dziurę na osi aż buczy

i wciąga ci opał do komina.

 

Jest coś jeszcze. Piszesz że część okien masz drewnianych, rozumiem że

są nieszczelne. Idź do sklepu i za 5 zł kup sobie samoprzylepną uszczelkę

gąbkową uszczelnij wszystkie okna drewniane ---> a NIE UWIERZYSZ

jak zmieni się temp. w domu. To najtańszy sposób na podniesienie

temperatury gdzie są stare okna. Naprawdę będziesz bardzo mile zaskoczony, a i kociołek straci apetyt na węgiel. :)

 

Oczywiście pozdrawiam pozdrawiających. :D

Wszystkich innych również. :D

Edytowane przez Last Rico
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palę węglem orzech II KHW. Rozpalając wrzucam 3/4 komory. Na to patyki sosnowe, podpalam i ładnie się rozpala. :)

Z tym że rozpalam, po postoju.

Dzisiaj rozpaliłem metodą ekonomiczną (czyli Paliło się caly dzień, pod koniec - resztki żaru do czystej wyczystki, nowy wsad węgla, żar z wyczystki na węgiel, a na to patyki sosnowe) i muszę przyznać, że paliło się lepiej, było cieplej w domu (w trakcie rozpalania temperatura na piecu spadła jedynie o 10 st/C), jednak wsad węgla znów zajął się w ciągu 2h... :( Co ciekawe, ruszt pionowy zasłoniłem cegłą szamotową. Widocznie nic to nie dało... Choć zaznaczam, że cegła dokładnie nie przylegała!

 

Do ogrzania mam dom 100m2 z hakiem. Domek nieocieplony, okna tylko niektóre wymienione na nowe, a dach to namiot :(- wszędzie prześwity.

Typowy stary, po niemiecki dom jednorodzinny, bliźniak.

 

Na instalacji za bardzo się nie znam. Pompa, system otwarty. tyle co wiem..

Piec Posiada PW. - nie jest to klapka, tylko takie dziurki, regulowane pokrętłem.

A co do komina, to (jak pisałem) jakiś czas temu, przez wybuch - wyleciała wyczystka z komina, z otynkowaniem - jedyne co zrobiłem to ją wcisnąłem, więc są nieszczelności w około drzwiczek..

 

Posiadam wkład kominowy, który wystaje poza go otaczający komin ceglany o jakieś 30cm.

 

 

Masz sterownik i dmuchawę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Animuss, dzięki za pomoc

 

jednak ja chyba odpadam, nie mogę żyć z tym kotłem pod jednym dachem

za dużo tu haczyków i kombinowania

ja chce kocioł taki, że pod moją nieobecność rodzina sobie z nim poradzi i nie będą siedzieć w kotłowni pół dnia, czyli wejść podrzucić wiaderko węgla - wyjść.

 

jaki model możecie polecić z kotła DS? Klimosz, Defro, Zębiec? jaki i dlaczego? chce chociaż zestawić koszta i rozważyć wymianę kotła. moc w okolicach 25kW

 

wczoraj rozpaliłem, godzina 20:00 dopala się koks (mała ilość) i nie wiadomo co zrobić, ani do dosypać ani co. rano się budzę, jak w kostnicy. ja dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj kolego w klubie. Ja rozpaliłem o północy i rano zimnica. Pierwsze słowa mojego półtorarocznego synka będą

"Tata, napal" jak wstają o 6ej rano. Starszy tak woła ...

 

Ja póki co walczę jeszcze z moim Zielke 18KW uniwersalnym cudem i za chwilę biorę się za uszczelnianie. Przyznać jednak muszę, że połowa mojego czasu internetowego w tej chwili to już szukanie nowego kotła. Właściciel domu dał zielone światło :-)

 

Oczywiście podzielę się rezultatami.

 

Wytrwałości i ciepła życzę,

RM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koledzy faktycznie jakiś chaos w waszym paleniu ale głowa do góry LR powrócił i na pewno będziecie na kierowani na właściwą drogę.

ja u siebie jak kociołek odpaliłem od 20 września tak w domu mam przez cały czas 22stC-23stC.

może to dużo ale już wypaliłem 2300kg węgla

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Julko, wiadomo nie ma nic idealnego

poprostu chcę zapewnić ciepło w domu nawet gdy mnie nie ma w domu. Żeby szary człowiek, wszedł wrzucił węgiel i wyszedł...a nie stał i sie smrodził godzinami przy kotle

jakie marki polecacie? moc do 25kW, dolnego spalania. na początek chce wszystko przeliczyć i popatrzeć na koszta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj kolego Sarrabat :D

 

Niestety nie mam dobrych wiadomości.

Kotły automatyczne - które posiadają tzw. RUSZT AWARYJNY - mają to

właśnie i nic więcej. Ruszt awaryjny, jest rusztem wyłącznie AWARYJNYM

który pozwoli nam przeżyć 2 dni - do pojawienia się serwisanta z firmy.

W żadnym wypadku -------------------> NIE JEST ON RUSZTEM ZASTĘPCZYM.

 

Naprawdę nie możemy na nim spalać jakiegokolwiek paliwa, gdyż:

1. komora jest zbyt niska (podstawowe palenisko jest duuuużo niżej).

2. płomienie nie zakończą procesu spalania (warto zajrzeć str. nr.6).

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego&p=2822266&viewfull=1#post2822266

 

Tzw. "gruby popiół" pojawia się wyłącznie po spaleniu węgla tzw.

tradycyjną metodą. Przy spalaniu "od góry" popiołu jest mało i jest

bardzo sypki, prawie mączny gdyż węgiel długo siedzi w ogniu i dlatego

wszystko co palne - na pewno się w nim wypali (i obróci w ciepło). :D

Pozdrawiam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"DOLNIAK"

 

DS

a te otworki w tych profilach co masz przymocowane w komorze zasypowej zaślepiłeś?

 

Jeszcze nie bo nie wiem dokładnie za co one odpowiadają. W instrukcji nazwane zostały dystrybutorem powietrza, ale skąd te powietrze tam się bierze? To nie są chyba otwory od dmuchawy, przecież nadmuch pracuje od dołu, a nie po bokach?!

 

animus chyba będę musiał usunąć tą płytkę szamotową, którą dorysowałeś, ponieważ za bardzo zmniejsza mi palnik przez co mam problemy z rozpalaniem i przesuwaniem żaru do przodu. Strasznie mało miejsca jest w tym palniku...

Edytowane przez H3nio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Pomarańcza.

Pozdrawiam ciebie gorąco !! :D :D

Takie posty jak twój, powodują że ludzie przełamują się

i chcą próbować spalać ekonomicznie i czysto. Szkoda dymić świat

- jeśli można ogrzać się czysto, jednocześnie duuuuuuuuużo taniej.

Bardzo dziękuję tobie za ostatni wpis, on może zachęcić innych. :D

Edytowane przez Last Rico
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tu dla Was Koledzy takie proste narzędzie.

Jeśli chcecie coś podlinkować (tzn. sprawić żeby się otwierało).

Na przykład jakaś informacja, jakiś post który był kiedyś zawarty

w tym wątku, to zobaczcie na prawą stronę mojego wpisu, tam będzie

numer (numer mojego wpisu). Teraz akurat będzie to pewnie nr. 9685

 

Kliknijcie na taki numer wpisu, który chcecie przywołać, a pojawi

się to - co chcecie zamieścić dla innych kolegów (tem. waszych myśli).

Skopjujcie ten post (jest u samej góry, ma postać www://forum.

muratordom.pl..............i tak dalej) /Spóbujcie, to nic nie kosztuje. :D

 

-------------------------

Jeszcze jedna WAŻNA wiadomość.

Musicie trochę poczekać aż się załaduje (pieprzone reklamy).

Edytowane przez Last Rico
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjaciele :)

 

mam Zebca KWKD 22KW

 

Proszę o pomoc. Czytając i dyskutując z Wami na forum wywnioskowałem ze musi być dopływ PW poprzez górne drzwiczki ( którymi wrzuca się opał) jest tam specjalna szczelina którą mam otwatrą. Hydraulim montujący mi mi piec powiedział dziś ze musi być ona zamknięta i dopływ powietrza musi być tylko od dołu pieca bo inaczej nie opanuję temperatury i od razu cały wsad mi się rozpali.... a dodatkowo stałopalność będzie praktycznie zerowa

 

pmóżcie początkującemu w tym temacie :)

 

z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...