mikar1 15.12.2012 15:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 Witam. Proszę o pomoc i wskazanie co może być przyczyną tego, że mój miarkownik Regulus 1/2" po zamknięciu klapki PG po osiągnięciu przez kocioł zadanej temperatury 65 * (zamyka przy ok. 68*) otwiera ją ponownie bardzo powoli gdy temperatura na kotle spadnie do ok 53*. Powoduje to dymienie kotła i czasami całkowite jego uśpienie. W ogóle to moim zdaniem miarkownik działa bardzo niemrawo. Zbyt póżno reaguje na spadek temperatury, Nadmienię, że klapka miarkownika jest lekka i nawet gdy mu pomogę ( podniosę za łańcuszek do góry) to po puszczeniu łańcuszka położenie klapki nie ulegnie zmianie. Po obniżeniu się temperatury do ok, 35-40 miarkownik otworzy klapkę na ok.15mm. Na dżwigni miarkownika jest zamontowana przeciw waga. Kocioł Defro Optima Komfort + 24KW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 15.12.2012 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 (edytowane) Masakra, strasznie dużo, a do końca zimy ....daleko:( może to tak wyglądać ale to +/- 2100godzin pracy kotła to wychodzi średnio 1.1kg/h dom 172m2 pietrowy nie ocieplony. węgiel (24000kaloryczność) w domu cały czas ciepło 22-23stC. koszt wegla 660zł tona 1518/3msc to na mc- daje +/- 510zł pewnie ze można mniej (raz ciepło a raz lodówa) co to za komfort i nie oszukujmy się większość tak pali a później pisze że 2tony poszło na sezon a w kominie pajęczyny. Edytowane 15 Grudnia 2012 przez ZUG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 15.12.2012 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 Witam. Proszę o pomoc i wskazanie co może być przyczyną tego, że mój miarkownik Regulus 1/2" po zamknięciu klapki PG po osiągnięciu przez kocioł zadanej temperatury 65 * (zamyka przy ok. 68*) otwiera ją ponownie bardzo powoli gdy temperatura na kotle spadnie do ok 53*. Powoduje to dymienie kotła i czasami całkowite jego uśpienie. W ogóle to moim zdaniem miarkownik działa bardzo niemrawo. Zbyt póżno reaguje na spadek temperatury, Nadmienię, że klapka miarkownika jest lekka i nawet gdy mu pomogę ( podniosę za łańcuszek do góry) to po puszczeniu łańcuszka położenie klapki nie ulegnie zmianie. Po obniżeniu się temperatury do ok, 35-40 miarkownik otworzy klapkę na ok.15mm. Na dżwigni miarkownika jest zamontowana przeciw waga. Kocioł Defro Optima Komfort + 24KW. takie działanie miarkownika to lipa grozi wybuchem w kotle i dużo energii wylatuje kominem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
g_stanislaw 15.12.2012 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 (edytowane) Mam pytanie n.t. uszczelniania pieca i komina. Na dnie komina, pod wyczystką, mam rurkę, przez którą wylatuje woda deszczowa. Czy ją też trzeba uszczelnić? PS Rico. A może poradzisz coś na mój kocioł? Z modernizacji, to dorobiłem kierownicę. Zastanawiam się nad szamotem. Nie wiem jeszcze, czy go ładować i ewentualnie w które miejsce? Spalanie po zamontowaniu KPW przeciągnęło się o 4 godz. (z 8-12), ale dym wciąż szary z komina wylata. Edytowane 15 Grudnia 2012 przez g_stanislaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikar1 15.12.2012 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 takie działanie miarkownika to lipa grozi wybuchem w kotle i dużo energii wylatuje kominem Wiem, dlatego prosiłem o pomoc, a nie stwierdzenie , że to lipa. Taka porada to może człowieka dobić, a nie pomóc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 15.12.2012 16:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 Wiem, dlatego prosiłem o pomoc, a nie stwierdzenie , że to lipa. Taka porada to może człowieka dobić, a nie pomóc. sory nie było to moim zamiarem. ja się przymierzam do zakupu czegoś takiego: http://forum.bolecki.pl/index.php?board=11.0 może i tobie to pomoże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 15.12.2012 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 Przyjaciele mam Zebca KWKD 22KW Proszę o pomoc. Czytając i dyskutując z Wami na forum wywnioskowałem ze musi być dopływ PW poprzez górne drzwiczki ( którymi wrzuca się opał) jest tam specjalna szczelina którą mam otwatrą. Hydraulim montujący mi mi piec powiedział dziś ze musi być ona zamknięta i dopływ powietrza musi być tylko od dołu pieca bo inaczej nie opanuję temperatury i od razu cały wsad mi się rozpali.... a dodatkowo stałopalność będzie praktycznie zerowa pmóżcie początkującemu w tym temacie z góry dziękuję. hydraulim jest chyba z 1939roku PW jest nie zbędne aby dopaliły się gazy przeczytałeś chociaż streszczenie????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G69 15.12.2012 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 (edytowane) Weź pomierz narysuj przekrój na kartce cyknij zdjęcie wklej albo od razu w Paint-cie jak nie umiesz poproś dzieciaka Tak,to wygląda.A pytałem,czy jest wskazane komorę spalania wyłożyć szamotem Edytowane 15 Grudnia 2012 przez G69 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 15.12.2012 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 (edytowane) Tak,to wygląda.A pytałem,czy jest wskazane komorę spalania wyłożyć szamotem?[ATTACH=CONFIG]154671[/ATTACH] proponuję górną część kotła komory nad paleniskiem. tam jest nie zbędna temp. aby dopaliło się to co najwazniejsze i cenniejsze oto link: http://www.kominki.owo.pl/34-plyty-szmotowe nie wiem jak u ciebie ale u mnie jest rozwiązanie aby umieścić owe płyty. Edytowane 15 Grudnia 2012 przez ZUG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacet100 15.12.2012 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 (edytowane) jacet100 posiadasz kocioł Ogniwo S6WC, jak masz zaślepiony pionowy ruszt? Widziałem na zdjęciach, że masz też dorobioną klapkę PW, czy to dlatego,że oryginalna rozetka nie wystarczała? Masz też kierownicę PW? Może jakieś fotki? Grybos1 ma zaślepienie pionowego rusztu w wersji LUX (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=4949523&viewfull=1#post4949523). Ja mam tylko wersję ekonomiczną ale za to wykonaną bez spawania. Już to kiedyś opisywałem ale wiem że ciężko znaleźć. ...Uszczelnić prześwit przy drzwiczkach między komorą spalania a popielnikiem. Zrobiłem to chyba w najszybszy i najprostszy sposób-nie biorę pod uwagę wkładania wełny mineralnej przy każdym zamykaniu drzwiczek Wykorzystując śruby od ekranu w drzwiczkach, przykręciłem prostokątny, płaski kawałek blachy wystający w dół. W prześwicie wbiłem "na wcisk" profil aluminiowy "H" poziomo (może być stalowy "ceownik") w który napchałem wełny mineralnej tak by wystawała. Popiół pięknie uszczelnił szczeliny od góry i cały sezon nie miałem z tym problemów.... Było to w 2010 i do dziś tak mam. Blacha musi być sprężysta i stawiać opór przy zamykaniu. Kierownicę dorobiłem. Przesłonę rozetki zdjąłem i wykonałem okrągły otwór zasłaniany klapką ze szkłem, aby lepiej widzieć jak się pali. Otwieranie drzwiczek i zaglądanie to nie to samo (masa powietrza wpada i płomienie są inne). Edytowane 15 Grudnia 2012 przez jacet100 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ogniomistrz 15.12.2012 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 (edytowane) DS witaj atsyrutJeżeli wsad zasadniczy masz z góry uszczelniony dokładnie mieszanką miału z trotami lubpopiołem i te kształtki na grodzi są drożne to możesz wpuścić tą przesuwką trochę powietrza. W innym przypadku otwarcie jej spowoduje zapłon całego wsadu,ponieważ powietrze idzie najkrótszą drogą do tego prześwitu pod grodzią a te kształtki omija:yes:Ps.masz wiadomość na priv Edytowane 15 Grudnia 2012 przez Ogniomistrz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tob 15.12.2012 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 (edytowane) „GS”Witam, ZUGNo to „Zuchu” sporo pracy przed Tobą, a napisał to palący ze sprawnością ok. 35% w porywach może 40-45%, mam 140m2 (nie „ogacone”), zapaliłem 21.09, do dzisiaj zużyłem 1400kg (28-29MJ/kg) po 750zł/t, czyli licząc wg Twojego sposobu 0.7 kg/h, średnio circa 350 zł/mc. Temp 21-22C, najwyższa trochę powyżej 24C. Ale nie o to chodzi, bo jak wszem wiadomo każdy dom inny, itp. itd. Jestem ciekawy Twoich doświadczeń związnych z użytkowaniem nowego urządzenia, bo ja mimo, iż mam bardzo rozbudowany układ sterowania, zapewniający mi znaczny komfort w ekspolatacji kociołka, doszedłem do przekonania, że ostatecznie najważniesze jest doświadczenie, umiejętności palacza i konstrukcja kotła, te czynniki decydują o jakości spalania, technika może troszkę odciążyć od nadzoru, ale nie poprowadzi procesu. Cóż z tego, że kiedyś paliłem 6T na sezon, woda miała 80-90 stopni, spaliny pewno 300-400C, ale nie musiałem za to czyścić w lutym komina, teraz zmniejszyłem zużycie, za to tego „puchu” i innego syfu to trochę się nazbiera, zatem znowu nie osiągnąlem wszystkich celów.Dlatego często „zachodzę w głowę”, jak się udaje kolegom palić na poziomie 40-50C ze spalinami w czopuchu ok. 80-100C, dodatkowo spełniając oczekiwane przez wielu parametry, czyli: wygodnie, długo, czysto i ekonomicznie, mam na myśli szczególnie kotły GS, to już musi być naprawdę wyższa szkoła jazdy. Jednym słowem, obaj ciągle mamy do czego dążyć. Pozdrawiam Edytowane 15 Grudnia 2012 przez Tob Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 15.12.2012 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 (edytowane) tob górniaki tak na prawdę nie nadają się do ekon-eko spalania wiem co jest istotą spalania i na pewno tego w górniakach tego nie da się osiągnąć oczywiście mowa jest o prawidłowym w pełni słowa tego znaczenia.jedynie ten watek wnosi to aby robić to jak najlepiej aby zwiększyć jego sprawność. aby mówić o w miarę o prawidłowym spalaniu kociołek musi posiadać komore spalania i komore dopalania inaczej to złudzenie. jedynie co nas łączy to wymiana doświadczeń i manualnych zmian a niestety różnią kociołki i domy które posiadamy dlatego mamy takie a nie inne problemy. Tob nie za surowo się oceniasz średnia sprawność 40% gdzie wychodzi +/- 4tony na sezonto myslisz że przy sprawności 80%(wysoka) spaliłbyś 2tony to nie jeden ślimak,tłok,pelet by tobie pozazdrościł i to na górniaku. a uwierz mi obserwuję ich bo udostępniają linki pracy swoich kociołków i taki zasyp jak tylko pojawił sie mróz to 3góra 4dni 125-150kg także na wyniki patrzył bym z przymrużeniem oka. Edytowane 4 Marca 2013 przez ZUG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
animuss 15.12.2012 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 (edytowane) Witam. Proszę o pomoc i wskazanie co może być przyczyną tego, że mój miarkownik Regulus 1/2" po zamknięciu klapki PG po osiągnięciu przez kocioł zadanej temperatury 65 * (zamyka przy ok. 68*) otwiera ją ponownie bardzo powoli gdy temperatura na kotle spadnie do ok 53*. Powoduje to dymienie kotła i czasami całkowite jego uśpienie. W ogóle to moim zdaniem miarkownik działa bardzo niemrawo. Zbyt póżno reaguje na spadek temperatury, Nadmienię, że klapka miarkownika jest lekka i nawet gdy mu pomogę ( podniosę za łańcuszek do góry) to po puszczeniu łańcuszka położenie klapki nie ulegnie zmianie. Po obniżeniu się temperatury do ok, 35-40 miarkownik otworzy klapkę na ok.15mm. Na dżwigni miarkownika jest zamontowana przeciw waga. Kocioł Defro Optima Komfort + 24KW. Jedna przypuszczalna przyczyna to uszkodzony częściowo rozszczelniony miarkownik -tylko wymiana . Druga przypuszczalna przyczyna to złe umiejscowienie miarkownika w kotle ,woda krążąca w kotle nie obmywa bezpośrednio miarkownika od dołu (jego mieszka) tylko pewnie został zamontowany niefortunnie w miejscu wody stojącej . Dlatego zamiast zamknąć przy 65 *zamyka przy 68* i jego praca otwieranie zamykanie jest z pewnym opóźnieniem zanim otrzyma informacje temperatury od wody to w kotle są już nowe zmiany temperatury . Naprawa to znalezienie nowego dobrego miejsca w kotle wycięcie -wywiercenie otworu wspawanie mówki stalowej takiej z gwintem wewnętrznym jak miarkownik ,montaż w nowym miejscu ,zaślepienie starego otworu ,np. termometrem lub korkiem . Edytowane 15 Grudnia 2012 przez animuss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
animuss 15.12.2012 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 Mam pytanie n.t. uszczelniania pieca i komina. Na dnie komina, pod wyczystką, mam rurkę, przez którą wylatuje woda deszczowa. Czy ją też trzeba uszczelnić? PS Rico. A może poradzisz coś na mój kocioł? Z modernizacji, to dorobiłem kierownicę. Zastanawiam się nad szamotem. Nie wiem jeszcze, czy go ładować i ewentualnie w które miejsce? Spalanie po zamontowaniu KPW przeciągnęło się o 4 godz. (z 8-12), ale dym wciąż szary z komina wylata. Na tą rurkę, przez którą wylatuje woda nałóż wężyk z zaciskiem i podstaw wiaderko nie zatykać ! czy to woda deszczowa a może nie bo może kondensat z komina z powodu za niskiej temperatury spalin , wystawionej "gołej rury "ponad komin i komin "płacze" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tob 15.12.2012 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 ZUG, byłbym niezmiernie kontent uzyskując te 4 tony na sezon, ale muszę zrzucić jeszcze jakieś 500kg, niby nic, jednak na razie tego nie widzę. Zima przed nami. Pisałem, te wyższe sprawności to tylko w porywach, zatem surowość w ocenie moich wyników jest konieczna i całkowicie uzasadniona. Na kotle pisze, że mógłby osiągnąć te 80%, no tak, to taki żart.Ponieważ, nie jestem najmocniejszy w tej całej teorii procesu spalania, chętnie obejrzałbym, tak jak właśnie mogą to uczynić posiadacze kotłów z tłokiem czy podajnikiem, przebiegi kolegów palących w typowych górniakach, uzyskujący dobre wyniki, aby przez, brzydko mówiąc, pewne naśladownictwo, skopiować dla siebie wynki z ich procesu, oczywiście mając na względzie pewne różnice w użytkowanych obiektach. Niestety mało kto ujawnia takie informacje, może dzięki takim nowym urządzeniom trafi się ktoś mogący dysponować takimi danymi. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
g_stanislaw 15.12.2012 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 Na tą rurkę, przez którą wylatuje woda nałóż wężyk z zaciskiem i podstaw wiaderko nie zatykać ! czy to woda deszczowa a może nie bo może kondensat z komina z powodu za niskiej temperatury spalin , wystawionej "gołej rury "ponad komin i komin "płacze" Wężyk mam założony. Co prawda brak jest zacisku, ale za to jest zgięty. Komin nie płacze (choć temp. spalin nie jest wysoka, bo na czopuchu jest 60*C), gdyż rura wystaje 6cm ponad komin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
animuss 15.12.2012 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 (edytowane) Tak,to wygląda.A pytałem,czy jest wskazane komorę spalania wyłożyć szamotem Minimalnie ,dookoła na stojąco jedna warstwa szamotu pomoże dopalić resztki na ruszcie , tu masz rysunek co gdzie trzeba zrobić reszta została napisana wcześniej proponuję poczytać przynajmniej pierwsze kilkadziesiąt stron. http://img818.imageshack.us/img818/1851/beztytuu1ih.jpg wcześniej pisałeś o 3 pólkach a tu są 4 na twoim rysunku Edytowane 15 Grudnia 2012 przez animuss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
animuss 15.12.2012 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 Wężyk mam założony. Co prawda brak jest zacisku, ale za to jest zgięty. Komin nie płacze (choć temp. spalin nie jest wysoka, bo na czopuchu jest 60*C), gdyż rura wystaje 6cm ponad komin. To skąd ten kondensat jak deszcz -śnieg nie pada, a komin mokry jak wsadzisz rękę do niego i przeciągniesz paluchami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
animuss 15.12.2012 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 - ZUG .... od 20 września tak w domu mam przez cały czas 22stC-23stC. może to dużo ale już wypaliłem 2300kg węgla - jacek37 Masakra, strasznie dużo, a do końca zimy ....daleko:( Przynajmniej pisze szczerze ile faktycznie spalił a nie jakieś rewelacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.