animuss 05.01.2013 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 (edytowane) animuss Ja sobie to policzyłem. Załóżmy, że masz bardzo dobry opał- 28 MJ . Powierzchnia 450 m2 Temp. zewnętrzna -8 (w piszesz o mrozach, a było przecież u nas 15 !). Ja zakłądam, że u Ciebie tylko -8. Temp. w domku :22oC (bo wtedy jest komfort). Mój brat grzeje gazem i uważa, że 18 st. to w domu jest ciepło. Ja uważam, że 21-22;) Sprawność kotła 65% (tak wychodzi w realu, a 85 to bajki producenta w warunkach laboratoryjnych) Jeżeli masz budynek OCIEPLONY, to powinieneś spalić ok... 35-40 kg węgla. Twój wynik sugeruje, że masz budynek BARDZO DOBRZE OCIEPLONY (współczynnik strat ciepła 0,4). Chętnie poczytam jak ten Twój dom jest ocieplony Kilogram węgla ma pewną kaloryczność. Sprawność kotła, straty ciepła dają się też policzyć. Nie piszcie ludzie, że pół tysiąca m2 powierzchni w czasie 10 st. mrozu ogrzejecie ...węglarką węgla Zapomniałem... Jeszcze się rodzina wykąpie. Było właśnie i u mnie -15 a nawet -17 *C, z temperaturą w domu to jest problem bo nie mam takiej samej temperatury wszędzie ,na przykładzie jednej kondygnacji opiszę 100 m2 ,temperatura waha się gdzieś 18-21 *C w nocy pomieszczenia zamknięte a dzień często otwierane (sklep) wchodzą ludzie więc patrząc jeszcze inaczej można założyć że jeszcze bardziej wychładzają pomieszczenie .W mieszkaniu 22 *C W innym dużym pomieszczeniu 45m2 na działalność musi być 24*C na poddaszu np. koło 15 *C w garażu 7-10 *C budynek ściany trój-warstwowe styropian 12 cm w dachu prawie 30cm dom przylega do 2 budynków ścianami (dom w szeregu ale narożny ) i tu mogą być pewne oszczędności Spalam tyle ile podaję . Mogę dodać że w dodatnich temperaturach takich do +3 i deszczowych wilgotnych spalam więcej niż w temperaturach ujemnych takich od 0 do -3. Od Paru dni uruchomiłem podajnik w tym kotle i w tej chwili średnio wychodzi spalanie dobowe od 23-25 kg przy +2 do 4 *C uczę się dopiero jak tym palić i mam słabszy węgiel mniej kaloryczny Robiłem pomiar temperatury czopucha przy kotle termometrem elektrycznym przylgowym ze sterownika temperatura wahała się w trakcie pracy dmuchawy do czasu osiągnięcia temperatury zadanej na kotle 50 *C w granicach od 44,2- 49,6 i dmuchawa się wyłącza .Nie wiem jaka to jest temp spalin będę musiał przewiercić kiedyś czopuch . Edytowane 5 Stycznia 2013 przez animuss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 05.01.2013 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 (edytowane) Mogę dodać że w dodatnich temperaturach takich do +3 i deszczowych wilgotnych spalam więcej niż w temperaturach ujemnych takich od 0 do -3. Od Paru dni uruchomiłem podajnik w tym kotle i w tej chwili średnio wychodzi spalanie dobowe od 23-25 kg przy +2 do 4 *C uczę się dopiero jak tym palić i mam słabszy węgiel mniej kaloryczny Robiłem pomiar temperatury czopucha przy kotle termometrem elektrycznym przylgowym ze sterownika temperatura wahała się w trakcie pracy dmuchawy do czasu osiągnięcia temperatury zadanej na kotle 50 *C w granicach od 44,2- 49,6 i dmuchawa się wyłącza . dokładnie też jest u mnie ,czyli sprawność kociołka spada na łeb na szyję i to co cenne leci gwizdkiem. sprawność w +temp. góra 47% natomiast czym bardziej -temp. to jest coraz lepiej. Edytowane 5 Stycznia 2013 przez ZUG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacbelfer 05.01.2013 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 (edytowane) animuss Teraz już jasne. Bez tego tłumaczenia sam przyznasz, że może to być mylące, a u wielu wywołuje frustracje, że inni palą takie małe ilości Mam pytanie do kolegi @jacbelfer 1) Jak duże masz te otwory z tyłu w cegle (jakim wiertłem wierciłeś, o ile robiłeś to wiertłem)? 2) Czy są to cegły 30mm grubości ? 3) Ta cegła z tyłu w pionie, to jest pojedyncza taka cegiełka w pionie zeszlifowana na krawędzi dla skosu? . ad. 1 Otwory (szczeliny) mają ok. 3cm2 każda. Wycięte na krawędzi cegły szlifierką. ad. 2 Cegła ma 6 cm (ta na dole ze szczelinami). Pozostałe to cegiełki 3 cm. ad. 3 Tak, jest pojedyncza cegła Dolna zabudowa ma ok. 12 cm. W komorze zasypowej nic nie ma. Edytowane 5 Stycznia 2013 przez jacbelfer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
animuss 05.01.2013 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 dokładnie też jest u mnie ,czyli sprawność kociołka spada na łeb na szyję i to co cenne leci gwizdkiem. sprawność w +temp. góra 47% natomiast czym bardziej -temp. to jest coraz lepiej. A myślałem ze tylko tak ja mam . Masz może termometr do pomiaru spalin wewnątrz czopucha ? animuss Teraz już jasne. Bez tego tłumaczenia sam przyznasz, że może to być mylące, a u wielu wywołuje frustracje, że inni palą takie małe ilości Może i jasne ale jak można jeszcze dodatkowo tyle gazu i prądu zużywać spalając węgiel . Podaję aż z piwnicy ciepła wodę na 2 piętro i nie ma problemu ,potrzebna jest trzecia rura cyrkulacyjna która pobiera wodę przy bateriach i oddaje ją na nowo do zasobnika ,po odkręceniu "kanu" prawie od razu jest ciepła woda i nie potrzeba spuszczać jej do kanalizacji i płacić potem jeszcze podwójnie rachunki za wodę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 05.01.2013 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 (edytowane) A myślałem ze tylko tak ja mam . Masz może termometr do pomiaru spalin wewnątrz czopucha ? chodzi o termometr ze sondą ? pomiar spalin CO .....? Edytowane 5 Stycznia 2013 przez ZUG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
animuss 05.01.2013 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 (edytowane) chodzi o termometr ze sondą ? pomiar spalin CO .....? Tak pomiar sondą wewnątrz czopucha w środku strumienia spalin ,ile jest różnicy *C pomiędzy temperaturą mierzoną sondą przylgową do ścianki czopucha a pomiarem sondą wewnątrz czopucha w środku strumienia spalin. W rurach C.O. z ciepłą wodą różnica pomiędzy temperaturą zewnętrzną rury a wewnątrz płynącej wody to kilka stopni używając termometr przylgowy i pogrążalny a w czopuchu niestety nie robiłem eksperymentu mam czopuch rurę fi 160 . Edytowane 5 Stycznia 2013 przez animuss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 05.01.2013 15:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 Tak pomiar sondą wewnątrz czopucha w środku strumienia spalin ,ile jest różnicy *C pomiędzy temperaturą mierzoną sondą przylgową do ścianki czopucha a pomiarem sondą wewnątrz czopucha w środku strumienia spalin. W rurach C.O. z ciepłą wodą różnica pomiędzy temperaturą zewnętrzną a wewnątrz rury to kilka stopni używając termometr przylgowy i pogrążalny a w czopuchu niestety nie robiłem eksperymentu mam czopuch rurę fi 160 . uwierz jest duża różnica. jak zasypie drugą partię węgla to podam temperatury jaka jest według sondy a pirometrem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WBR 05.01.2013 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 (edytowane) Nie wierzę, że dałoby się zmienić mentalność takich ludzi. Jedni zareagują 'a co mi pan tu będziesz pouczał, ja 40 lat pale i wiem jak to sie robi', inni się przestraszą, bo nie będą umieli/chcieli wymienić uszczelnień w starym kotle czy zamontować miarkownika. My mamy wypaczone spojrzenie na sprawę, bo jesteśmy trochę oblatani w temacie, ale dla przeciętnego człowieka przejście na spalanie od góry wymaga jednak zdobycia elementarnej wiedzy i odrobiny wysiłku. Ale może jednak pan Zenek ma syna, któremu by się chciało takich eksperymentów dokonać, gdyby wiedział, że dzięki temu będzie w domu cieplej, a on nie będzie musiał spędzać w kotłowni pół dnia? Niestety, w wielu przypadkach będzie tak jak piszesz. "Doświadczeni" palacze nie lubią być pouczani. A zbyt daleko idące przeróbki w stylu KPW przekraczają umiejętności przeciętnego zjadacza chleba. Znam przypadek blisko 60-letniego gościa, który chciał palić od góry po czym nie wiedzieć czemu zrezygnował, stwierdzając, że nie będzie tego próbował, bo zasyp z dmuchawą pali się ładnie i wystarczy. Na argument, że mocno dymi przy rozpalaniu odpowiedział tak jak wielu innych: "jak się pali, to ma się dymić". Jak się później dowiedziałem z innego źródła, po prostu palenie odgórne mu nie wyszło (jego Defro Optima Komfort nie ma rozetki PW). Szkoda, że nie znał np. tego: http://www.youtube.com/watch?v=Eveyl-3FnHY Na domiar tego palenie odgórne ignoruje większość producentów kotłów górnego spalania, a przecież zrobienie kotła wg zaleceń Last Rico nie byłoby trudne. Rozmawiałem z wieloma producentami pieców i albo udają, że nic nie wiedzą albo wzruszają ramionami. Jeden starej daty kotlarz dziwił się, po co w ogóle uszczelnienia i rozetka w drzwiczach zasypowych (sic!). W sumie to ciekawe, bo wątek z Muratora ma bardzo wysoką odwiedzalność, a zapotrzebowanie na zaproponowane tu rozwiązania wzrasta. Dziwię się, że nikt niemal nie wykorzystuje tego potencjału. Mógłby mieć niemal darmową reklamę, bo wieść by się prędko rozeszła, że producent X czy Y wykonał kocioł idealny do palenia od góry. Większość zakładów stoi jednak na stanowisku, że skoro produkujemy takie kotły, one się sprzedają, klienci są zadowoleni, to po co za dużo zmieniać. A jeśli już, to lepiej przekonywać do ekogroszku czy pelletu niż do ulepszonej zasypówki. Te ostatnie to w końcu asortyment najtańszy i zarobek mniejszy. Edytowane 5 Stycznia 2013 przez WBR Błędy i drobne uzupełnienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DjKosmit 05.01.2013 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 Niestety, w wielu przypadkach będzie tak jak piszesz. "Doświadczeni" palacze nie lubią być pouczani. A zbyt daleko idące przeróbki w stylu KPW przekraczają umiejętności przeciętnego zjadacza chleba. Znam przypadek blisko 60-letniego gościa, który chciał palić od góry po czym nie wiedzieć czemu zrezygnował, stwierdzając, że nie będzie tego próbował, bo zasyp z dmuchawą pali się ładnie i wystarczy. Na argument, że mocno dymi przy rozpalaniu odpowiedział tak jak wielu innych: "jak się pali, to ma się dymić". Jak się później dowiedziałem z innego źródła, po prostu palenie odgórne mu nie wyszło (jego Defro Optima Komfort nie ma rozetki PW).. Ja palę w takim kotle (wersja LUX) jak na razie bez rozetki i KPW gdyż nie mam czasu skręcić do kupy drzwiczek i kierownicy + dorobienie rozetki - inne obowiązki wzywają. Nie chce mi się wierzyć że nawet bez PW i KPW mu nie wyszło jak u mnie pali się bardzo dobrze i nie wyobrażam sobie inaczej. Zapaliłem kiedyś tradycyjnie i totalna lipa. Masa smoły, dymu i wybuchów przez klapkę że tylko z chałupy uciekać! Nigdy więcej! Mam bliskiego kolegę który zakupił taki sam kocioł ale z sterownikiem + dmuchawa. Jest moim rówieśnikiem. Jak się okazuje pali w nim tak jak wszyscy i na dmuchawie. Niby świadomość inna, ale błędy robi takie jak robią nasi mentorzy (czytaj. wiedza wyniesiona od rodziców z domu). Ja też myślałem że tak należy palić, ale ten wątek mnie przygotował. Możliwe że wkrótce się z nim spotkam i zaproponuję mu MCI zobaczymy co na to powie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 05.01.2013 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 (edytowane) Tak pomiar sondą wewnątrz czopucha w środku strumienia spalin ,ile jest różnicy *C pomiędzy temperaturą mierzoną sondą przylgową do ścianki czopucha a pomiarem sondą wewnątrz czopucha w środku strumienia spalin. W rurach C.O. z ciepłą wodą różnica pomiędzy temperaturą zewnętrzną rury a wewnątrz płynącej wody to kilka stopni używając termometr przylgowy i pogrążalny a w czopuchu niestety nie robiłem eksperymentu mam czopuch rurę fi 160 . mam czopuch z blachy 5mm i z każdej strony czopucha mam pirometrem 75stC natomiast sonda w czopuchu pokazuje na cyfrowym termometrze 149stC oczywiście po pewnym czasie jak rozgrzał sie czopuch gdy juz po dłuższym czasie na pirometrze nie chciało wzrastać pomimo że na czopuchu utrzymywała się w/w temperatura wskazana przez sondę. Edytowane 5 Stycznia 2013 przez ZUG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rybniczanin 05.01.2013 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 No to teraz @ZUG musiałbyś wyczyścić czopuch w środku i ponownie zrobić pomiar. Ciekawe jaki wtedy byłby wynik? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 05.01.2013 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 No to teraz @ZUG musiałbyś wyczyścić czopuch w środku i ponownie zrobić pomiar. Ciekawe jaki wtedy byłby wynik? spokojnie jest czyściutki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rybniczanin 05.01.2013 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 @ZUG a kiedy go czyściłeś? Zawsze coś osiada na ściankach i robi izolację. Dlatego mierzenie temperatury poprzez termometry przylgowe i pirometry jest prawdę powiedziawszy nic nie dające. Tylko sonda albo termometr do pomiaru spalin znajdujący się w strumieniu spalin daje wymierny pomiar. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WBR 05.01.2013 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 (edytowane) Ja palę w takim kotle (wersja LUX) jak na razie bez rozetki i KPW gdyż nie mam czasu skręcić do kupy drzwiczek i kierownicy + dorobienie rozetki - inne obowiązki wzywają. Nie chce mi się wierzyć że nawet bez PW i KPW mu nie wyszło jak u mnie pali się bardzo dobrze i nie wyobrażam sobie inaczej. Zapaliłem kiedyś tradycyjnie i totalna lipa. Masa smoły, dymu i wybuchów przez klapkę że tylko z chałupy uciekać! Nigdy więcej! No to jak widać są różne doświadczenia z tym paleniem dolnym i górnym, bo z tego co wiem u niego się nie zasmala, a pali na temperaturach 45-55 stopni. Nie wiem, co tam konkretnie nie wyszło, być może zasyp nie chciał mu się od góry zapalić, a pewnie próbował dmuchawą a nie naturalnym ciągiem. Tak czy owak, być może to po prostu brak chęci do zmian i przełamania się. Nieważne. Podałem to tylko jako przykład pewnych zachowań, bynajmniej nieodosobniony. Mnie z kolei tradycyjne palenie od dołu wyszło bokiem, że znienawidziłem palenie przez jakiś czas w ogóle, bo w starym koksiaku całe ciepło waliło w komin. Palenie od góry w nowym kotle było wybawieniem, w starym nie próbowałem. = Moim zdaniem można przekonać innych do zmiany sposobu, ale nie może to odbywać się za pomocą słów, bo wyjdzie się na przemądrzałego. To musi być jak w starym programie Sonda: konkret, przykład, doświadczenie, porównanie, zobrazowane filmem i dotarcie do większej grupy odbiorców. Bez tego się nie da. Taka ogólna refleksja. Reszta do ogółu forumowiczów. Moje 2 tymczasowe rozwiązania dolniakowe. #1 Na tylnej ścianie 2 cegłówki cienkie szamotowe stojące na krótszym cienkim boku stojące obok siebie. Zajmują niemalże całą tylną ścianę. Pozostałości przysypane jakby przez popiół, więc mało PW dostarczanego (poza samym ruszem). #2 Chciałem dać jeszcze wyżej szamotu na tylnej ściance, więc pod te dwie stojące obok siebie cegły dałem jeszcze jedną, ale na szerszym cienkim boku [ATTACH=CONFIG]158387[/ATTACH] Pozostały obszar na tylnej ścianie (gdyż 2 cegły nie zasłaniają całej ściany na szerokości) zostawiłem otwarty dla PW (ruszt odpopieliłem). Cegły po bokach, które podtrzymują szamot zmniejszający przestrzeń wymiennik pionowy-ruszt dosunąłem do końca tak, że w rogach przy tylnej ściance zostały takie otwory na powietrze, do których teoretycznie nie powinien dostawać się popiół. W obu przypadkach za pionowy wymiennik wrzuciłem po 2 kawałeczki szamotowych odłamków. Niestety w przypadku rozwiązania #2 działało to jakby gorzej. Zajął mi się opał a temperatura przed zajściem całego opału niższa niż w przypadku rozwiązania #1. Może to szpary wychładzały mi komorę, zamiast dopalać, gdyż szyły trochę wyżej, albo są za duże? [ATTACH=CONFIG]158394[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]158395[/ATTACH] Dodam jeszcze, że przy drzwiczkach popielnikowych mam wsadzoną grubą cegłę, która zastania trochę wlot z drzwiczek i zmniejsza komorę załadunku w stronę palnika. RTPM, przeczytałem wszystkie Twoje posty o bojach z kotłem Zielke. Pomyśleć, że kiedyś byłem bardzo skłonny kupić piec ze Stężycy od Zielkego czy Kordy, bo prosty, tani i jako rezerwa będzie dobry. Po lekturze Twoich i innych użytkowników problemów cieszę się, że tego nie zrobiłem, tylko wybrałem bardziej sprawdzonego producenta, który zresztą niedawno brał tu udział w dyskusji. Chociaż spotkałem wielu użytkowników zadowolonych ze stężyckiej produkcji (kotły te kupują chętnie zwłasza w rejonie kaszubsko-pomorskim). Może to faktycznie głównie Ci, co mają słaby ciąg w kominie i im te nieszczelności w drzwiczkach nie przeszkadzają, bo opał bynajmniej się dobrze pali. Stąd nie dziwi już, że ślusarze-kowale-artyści produkują od lat te piece i prawie nic nie zmieniają, bo skoro tanio, jakoś tam się pali i ludzie kupują, to pewnie jest dobrze. Przemysław2ar ma rację - teraz już wiadomo, dlaczego tych konkretnie modeli się standardowo nie uszczelnia. Moim zdaniem jest to kocioł gospodarczy a palenie w nim polega na jego rozszczelnieniu (jeżeli jest w ogóle uszczelniany) Gdzieś pytałeś o moc Twojego kotła. To na bank nie jest większy od 18 kW, bo modele od 22 kW wzwyż mają więcej półek w wymienniku. Z wyglądu to prawie na pewno będzie 18-tka. Dodatkowo Zielke produkuje kotły przystosowane do spalania miału z dmuchawą. Nie są wysokich lotów, ale chyba i tak lepsze od tych "pseudodolnych" produkcji, bo są przystosowane do spalania górnego i mają uszczelnione drzwiczki zasypowe. http://img819.imageshack.us/img819/5875/przekrjnaallegro.jpg Tak na marginesie, to kotły "dolnospalające" Zielkiego i Kordy są bardzo podobne, niemal identyczne. Pojawiły się w tym wątku posty także o nich: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=5657381&viewfull=1#post5657381 http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=4404631&viewfull=1#post4404631 Z tego, co widzę u Kordy jest jeszcze regulacja 3-stopniowa drzwi popielnika oraz dodatkowych otwór powietrza (wtórnego?) w drzwiczkach przy ruszcie, ale to chyba i tak niewiele daje. http://www.korda.lynx.pl/images/Image002.jpg Plusem tych zakładów jest to, że można do nich pójść i zamówić kocioł według indywidualnego projektu. Jeśli nie będzie za mocno odstawał od ich standardowej produkcji, to go wykonają. Z uszczelnieniami, miarkownikiem czy rozetą PW nie robili problemów, chociaż oczywiście wszystko za dopłatą. I jak to sobie klient skalkuluje, to może wyjść, że po doliczeniach bardziej się opłaci kupić droższy kocioł np. z Zębca czy Ogniwo niż ze Stężycy. Dlatego też nie zdecydowałem się zamawiać nic u nich. Wracając jeszcze do Twoich przeróbek: czy próbowałeś może modyfikacji proponowanej przez użytkownika Jarecki79 dla Zielke KWZ 22 kW? http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=4487548&viewfull=1#post4487548 Edytowane 5 Stycznia 2013 przez WBR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 05.01.2013 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 (edytowane) @ZUG a kiedy go czyściłeś? Zawsze coś osiada na ściankach i robi izolację. Dlatego mierzenie temperatury poprzez termometry przylgowe i pirometry jest prawdę powiedziawszy nic nie dające. Tylko sonda albo termometr do pomiaru spalin znajdujący się w strumieniu spalin daje wymierny pomiar. w środę go przeczyściłem. wiadomo że zawsze jest nalot przecież używam ten kocioł. i tu trafiłeś w samo sedno pisząc "Dlatego mierzenie temperatury poprzez termometry przylgowe i pirometry jest prawdę powiedziawszy nic nie dające. Tylko sonda albo termometr do pomiaru spalin znajdujący się w strumieniu spalin daje wymierny pomiar." obejrzyj ten wklejony obrazek Edytowane 5 Stycznia 2013 przez ZUG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rybniczanin 05.01.2013 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 (edytowane) @ ZUG widziałem go. Akurat jeśli chodzi o pomiary to coś tam widziałem mając kilku letni epizod przy AKP(Aparatura Kontrolno-Pomiarowa) na kotłowni przykopalnianej. Były tam OPS-y i WR-y. Nie wiem czy coś Tobie to mówi ale nie ważne. Miałem wtedy jeszcze styczność z wodowskazami na rtęć. Edit:Toż napisałem po Twoim obrazku. Dlatego mnie nie dziwi. Edytowane 5 Stycznia 2013 przez rybniczanin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 05.01.2013 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 no to tym bardziej nie powinno cię dziwić że jest taka różnica;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rybniczanin 05.01.2013 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 Z tym czyszczeniem czopucha to się drażniłem:p Wiem że używasz wyczystki w czopuchu. Myślę że nie tylko Ty i ja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 05.01.2013 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 (edytowane) Z tym czyszczeniem czopucha to się drażniłem:p Wiem że używasz wyczystki w czopuchu. Myślę że nie tylko Ty i ja. spoko spoko;) LR pisał abyśmy nie używali jego wątku jako czat ale kurczę jak ciężko to zrobić. może to tak wygląda ale zawsze w tym naszym "czacie" coś jest wnoszone a pisanie w kółko o KPW,PG,PW co gdzie i jak to ten wątek stał by się nudny dlatego jak coś jest merytoryczne nie powinno stanowić problemu ale tutaj LR "urządza";) Edytowane 5 Stycznia 2013 przez ZUG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pepo82 05.01.2013 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 Witam dzisiaj po raz pierwszy od miesiąca wszedłem na forum i zobaczyłem o dziwo że Last Rico znowu się pojawił oczywiście wyrazy szacunku za wiedzę na temat spalania węgla- gdyby nie twoje porady to do dzisiaj byłbym w czarnej kupie.... węgla w sumie to twoja obecność zmobilizowała mnie do zarejestrowania się i napisanai pierwszego postu. Ale od początku. we wrześniu 2012 zakupiłem nowy piec GALMET GT-KWR 17 ze sterownikiem i dmuchawą. Piec posiada sporo cech, które są wg Last Rico minusem jeśli chodzi o górne spalanie ( o których podczas kupna nie miałem zielonego pojęcia ) tj: - dmuchawa, - ruszt wodny - tylna opłonka etc. No ale jak już kupiłem to trzeba jakoś z tym żyć przynajmniej przez 1 sezon. Początki były trudne ( przeżyłem nawet próbę rozpalania od dołu w górniaku ) , ale dzięki wiedzy z tego forum udało mi się zapanować nad piecem. W zeszłym roku firma wysłała mnie na ciekawe szkolenie z zakresu Green Belt + DOE ( design of experiment ). Nigdy nie wierzyłem w tego typu "cuda" i filozofie ale.... dzieki eksperymentowi który przeprowadziłem + wiedza Last Rico udało mi się uzyskać stałopalność 24H. Dane wejściowe : powierzchnia mieszkania - 80m2 ściany nieocieplone - kamienica ekperyment na zasypie 20kg - węgiel kamienny Eksperyment polegał na dobraniu 4 głównych parametrów mających wpływ na spalanie tj: poziomy Czynnik - + A temperatura kotła (°C) 40 50 B moc wentylatora (%) 35 50 C odstępy przedmuchu (min) 3 6 D czas przemuchu (sek) 10 20 nastepnie wykonałem 24 próby na różnych ustawieniach pieca: Wyniki są następujące : 1. Ważność kolejnych czynników - najważneijsze są : - przerwy przedmuchu - tem kotła ( przy czym temp kotła możemy odpuścic bo i tak zawsze ustawiamy tak aby było ciepło w domu ) - moc wentylatora 2. Wykresy wykazujące wzrost stałopalności dla poszczególnych parametrów : EFEKT: stałopalność 24 godziny Przy ustawieniu : temp kotła : 55 stopni moc przedmuchu : 30% odstęp przedmuchu : 6 min czas przedmuchu : 25 sek ilość węgla przy jednym zasypie : 30 kg temp z ostatnich dni -5 do + 5 temp w domu ok 23 stopnie Także po mimo niefortunnej budowy pieca da się z niego wykrzesać całkiem dobre wyniki . Pozdrawiam ps. gdyby ktoś chciał poznać szczegóły w jaki sposób przeprowadzić taki eksperyment - oczywiście chętnie pomogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.