Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Teraz tylko na chwilę do kolegi ZUG :)

 

 

 

 

Chciałem napisać że do powstawania tlenku węgla CO, potrzeba węgla "C"

oraz tlenu "O". O ile węgla, w kotle - jest pod dostatkiem, to z tlenem bywa

różnie. Przy usprawnionym i SZCZELNYM kotle oraz zamkniętej klapie PG

tlenek węgla ----> nie ma jak powstawać. Węgiel jest, ale tlenu w kotle brak!

Zatem nie jest tak, że PRAWIDŁOWO usprawniony kocioł GS "dymi"

tlenkiem, tylko my tego nie widzimy. :D

 

Przy odpowiednio (odpowiednio dla łagodnego spalania) otwartej PG, tlenu

wystarcza JEDYNIE do podtrzymywania spalania koksu na dole warstwy.

Nawet jeśli góra zasypu (po spaleniu węglowodorów) jest ciemna, to jeszcze

nie znaczy że tracimy tlenek. Są ku temu dwa powody.

 

Pierwszy to ten, że tlenu jest tylko tyle, ile potrzeba do spalania wąskiej

części powstałego koksu (gdyby tlenu było więcej - to przecież po krótkiej

chwili zająłby się CAŁY koks). Drugi powód jest taki że czarny koks na górze

zasypu ma za małą temperaturę do reakcji Boudouarda. Realna temperatura

tej reakcji to 400 - 950*C. Mówimy o ponownej przemianie dwutlenku węgla

w dwa tlenki węgla czyli CO2 + C = 2CO. Cieszę sie że cię zassało. ;)

Pozdrówka. :D

 

witam LAST RICO:D

ale mi bardziej chodzi że chwila zanim zacznie się robić CO2 po otwarciu PG to niestety CO powstaje ponieważ trochę czasu minie jak nastapi zapłon

a przy takiej grubej warstwie to troche to potrwa co skutkuje lekkim spadkiem temp. na kotle.

Czy dobrze rozumie.

 

LR czy warto zrobić gdy kocioł jest na podtrzymaniu (PG zamknięta) aby PW się na tę chwilę też zamykało bo mam pomysł jak to zrobić a nie chcę nie potrzebnej inwestycji.?

 

pozdrawiam

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie zawsze musi być dostarczane jedno powietrze, albo PW, albo PG do utrzymania płomienia w kociołku, ale niech wypowiedzą się inni.

Pozdrawiam.

tomek tylko mi chodzi o ten moment jak kociołek jest nie aktywny to PW mu w tym ale tylko w tym momencie myśle że jest nie potrzebne

ponieważ w kotle nie zachodzą żadne reakcje (w szczelnym kotle brak O2) a jedynie wychładza kocioł i to mnie nurtuje czy warto zainstalować

coś co będzie w tym momencie zamykał PW (mam pomysł przygotowany)

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Szanowni koledzy/koleżanki jak już pisałem, będę informować na bieżąco o przeróbkach i efektach. Po dołożeniu szamotówek ograniczyłem ruszt do wymiarów 290x260mm. Nie wiem tylko czy to zabudowywanie szamotówkami nie rodzi negatywn. konsekwencji?-rozgrzane cegły nagrzewają chyba zbyt paliwo. Zrobiłem KPW( otwór w drzwiczkach 40x30mm). Z racji tego że mi siłę szlag trafiłi nie mogłem uruchomić spawarki byłem zmuszony improwizować( klapka klejona na Pox...nę, rurka 3/4" w tym otworze PW, obłożona na ciasno w około wełną min.). Konstrukcja typowo prowizoryczna ale pali się lepiej, o niebo lepiej. Tylko martwi mnie temat już poruszany kilka postów wyżej- kolega tomek1980 opisuje problem stygnięcia wsadu gdy gazuje i żar jest już niżej. Jak można zrobić żeby gazy się jednak dopalały na wierzchu?

Mam ponadto problem z osiągnięciem temp. rzędu 55*( dopiero osiągam ten stan jak żar jest już w drodze na górę)-Macie pomysły? Kocioł szczelny.

I ostatnia kwestia- nadal zbyt szybko żar schodzi do rusztu. Zasyp 15L, sięga prawie do dolnej kraw. drzwiczek zas. Czyżby szamot. rozgrzewały wsad? Czy może coś z tym przewymiar. kotłem- czy gdy zbyt zabuduje palenisko to mogą być takie właśnie skutki?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz rozumiem ZUG.

 

także tomek szczelność kotła to podstawa tak jak zawsze powtarzał LR ,O2 ma być dostarczane wtedy kiedy chcemy a nie "latało" bez potrzeby po kotle

i cenne produkty wypalało i nie dopalało.

jesli kociołek się dobrze przygotowany to wypalania gazów co jest bardzo cenne to dawkowanie PG jest mniejsze i co za tym idzie żar za nim pojawi się na ruszcie minie ładnych pare godzin nawet 12godz przy zasypie o grubości około 35cm ponieważ wykorzystuje się energie jakie dają gazy wypalane z węgla.Także dla mnie czy jest +8 czy -8 sypie pełen kociołek i wypala mi się warstwowo nie boję się że się coś rozbuja i 50% pójdzie gwizdkiem ma tak robić jak ja "zlece"

Jeżeli kocioł nie poprawnie wypala gazy to powoduje że nie daje tej energi jaką powinien (kocioł nie może dojść do zadanej temp.) i dużo idzie kominem a ratuję się PG co powoduję że żar szybko schodzi do rusztu a przecież to nie oto nam chodzi tylko jak to możliwe wykorzystać gazy a jest to potężna dawka energii.

Niestety jakieś straty muszą być i tyle co zauważyłem one są wtedy gdy za kazdym razem po podtrzymaniu gdy klapka PG się otwiera i za nim znowu będą wypalane cenne produkty i dojdzie do zapłonu to ta chwila jest stratą. (ale to są moje spostrzeżenia)

a w podtrzymaniu gdy klapka PG jest zamknięta i w kotle się nic nie dzieje to klapka PW wydaję mi się tez powinna się zamykać.

Była by ona sterowana kiedy PG się otworzy oraz czujnikiem (włącznika termicznego) w czopuchu czyli kiedy się otwiera PG to PW tez musi natomiast gdy czujnik temp. w czopuchu według nastaw. np. 80stC a jest powyżej tej temp. a klapka PG zamknięta to PW dalej otwarta ponieważ są jeszcze wypalane produkty. Oczywiście wcześniej trzeba po bserwować kocioł przy jakiej temp. na czopuchu produkty są juz nie wypalane i kocioł jest na podtrzymaniu a wtedy uwazam że PW jest zbyteczne i tylko nam chłodzi kociołek.

czyli jak PG się otwiera to PW zawsze też ma sie otworzyć ale kiedy PG się zamyka to nie zawsze ma się też zamknąć PW ,ponieważ tym steruje włącznik termiczny po to aby nie zamknął PW bo są jeszcze wypalane gazy i a zamknie się dopiero według w/w nastawienia czyli poniżej 80stC.

 

proszę powiedzieć czy to ma sens

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacbelfer napisał

 

Zachęcam wszystkich mających tzw śmieciuchy, aby spróbowali ekonomicznie palić.

 

Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że rozpoczynając swoją przygodę z EKOLOGICZNYM (czystym) PALANIEM, powinniście zacząć od kilku cegiełek w dole kociołka...

Nie trzeba ciąć drzwi(ja to robiłem), a tylko kupić cegiełki za 20 zł i do tego zaprawę za 10 zł...

GWARANTUJĘ, ŻE BĘDZIE LEPIEJ JAK W ŚMIECIUCHU !!!

 

Ja mam ruszt 30x48 cm , a wysokość komory spalania 60 cm. Nie umiem opanować tego kolosa, właśnie myślałem o takim wyłożeniu szamotem, ale nie kapuję co może pomóc takie zmniejszenie objętości komory.Teraz przy tak dużym palenisku to oczywiście nie ładuję za dużo, ale jak by było mniejsze to chyba bez obawy można zasypać więcej węgla, chyba o to chodzi.

I czy te cegły muszą być na zaprawie, czy wystarczy dopasować na wcisk?

Dziękuję za poradę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w podtrzymaniu gdy klapka PG jest zamknięta i w kotle się nic nie dzieje to klapka PW wydaję mi się tez powinna się zamykać.

Była by ona sterowana kiedy PG się otworzy oraz czujnikiem (włącznika termicznego) w czopuchu czyli kiedy się otwiera PG to PW tez musi natomiast gdy czujnik temp. w czopuchu według nastaw. np. 80stC a jest powyżej tej temp. a klapka PG zamknięta to PW dalej otwarta ponieważ są jeszcze wypalane produkty.

(...)

czyli jak PG się otwiera to PW zawsze też ma sie otworzyć ale kiedy PG się zamyka to nie zawsze ma się też zamknąć PW ,ponieważ tym steruje włącznik termiczny po to aby nie zamknął PW bo są jeszcze wypalane gazy i a zamknie się dopiero według w/w nastawienia czyli poniżej 80stC.

 

proszę powiedzieć czy to ma sens

 

ZUG widzę jedno dosyć poważne zagrożenie z zastosowania czujnika termicznego na czopuchu do otwierania PW: kiedy po okresie podtrzymania (obydwie klapki zamknięte) klapka PG się otworzy, to musi minąć jakaś chwila, zanim gazy palne zaczną się wytwarzać. Klapka PW otworzy się dopiero w momencie zapłonu tych gazów i wzrostu temperatury na czopuchu, a gazy się nie zapalą, bo klapka PG jest zamknięta! Skutek? Cały kocioł i czopuch wypełniony palnymi gazami! Musiałbyś zapewnić otwarcie klapki PW jednocześnie z otwarciem klapki PG.

Masz jakiś pomysł, jak to zrealizować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ZUG widzisz i tu miarkownik mechaniczny ma ta przewagę że zamyka z opóźnieniem i trzyma delikatnie klapkę uchyloną przy zadanej temperaturze. Znów MCI szybciej reaguje na otwarcie klapki PG niż mechaniczny. Dlatego zauważyłem u mnie że oba te miarkowniki dają lepszy efekt niż każdy z osobna. Fakt że ja nie mam sterownika z PID.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Wszyscy, Witaj Last Rico ;)

 

3 słowa w kwestii PG i dopalania gazów. Viadrus U22 - zmieniłem deflektor z wiecznie przepalającego się blaszanego na szamotowy 4 dociete cegły pod kątem tworzą daszek jak w stodole 2cm poniżej sklepienia kotła i jest dużo lepiej.

W momencie rozpalania drewienka dotykają deflektora (Viadrus jest strasznie niski w środku) zasyp to orzech II jakieś 20cm na to 10cm rozpałki, Grube ładnie ułożone 5-6cm, troszkę papieru i drobizna świerkowa 2 - 3cm.

Uważam, że bardzo ważna jest odpowiednio ułożona rozpałka LS wspominał o tym - to 50% sukcesu w tym sposobie palenia.

A teraz sposób rozpalania:

- pierwsze 5 minut PG otwarte na maksa, PW 20%

- 5-15 minut PG 0,5cm, PW 50% ( temp na piecu jokoło 40-50C - graitacja jeszcze nie rusza)

- 15 minut PG UWAGA 0,3mm, PW 100% (grawitacja rusza, temperatura dochodzi do 80-85C, potem się stabilizuje w przedziale 70-80C)

- jak temperatura przekroczy 70C ustawiam miarkownik na 70 i i w zasadzie z piecem nic nie robię.

- jak jestem w domu to w fazie koksu przymykam PW na 30%

 

Całkowitemu zamknięciu klapki PG przeszkadza śruba regulacyjna. Mam bufor i nie muszę przygaszać kotła - nawet najmniejszy "baniak" z wodą robi cuda w całym podejściu do ogrzewania a inwestycja potrafi być b. tania.

Zwróćcie uwagę że PG to 0,3mm !!, przy tym rozwarciu w fazie gazowania nic nie dymi lub sama para, przy otwarciu na 1mm dymi lekko na szaro a temperatura jest zaledwie o kilka C większa czyli 80-90.

Każdy ma iny komin, inny piec, inny węgiel... ale, PG w fazie spalania gazów trzeba naprawdę niewiele.

Kiedyś źle rozpaliłem (mokra dębina która przygasła i nie zdążyła rozpalić węgla) temperatura na piecu po kilku godzinach wynosiła 40C a z komina dużo dymu !! - masakra.

Odpowiednie spalanie to: wysoka temperatura, odpowiednia ilość tlenu i coś do spalenia, jeżeli czegoś zabraknie nie ma ciepełka a jest totalny syf.

 

Pozdrowienia dla Wszystkich w 2013 ;)

 

Zwróćcie uwagę, że miedzy 0,3mm a 1mm to ponad 300% różnicy !!!!

Edytowane przez artur11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam ruszt 30x48 cm , a wysokość komory spalania 60 cm. Nie umiem opanować tego kolosa, właśnie myślałem o takim wyłożeniu szamotem, ale nie kapuję co może pomóc takie zmniejszenie objętości komory.Teraz przy tak dużym palenisku to oczywiście nie ładuję za dużo, ale jak by było mniejsze to chyba bez obawy można zasypać więcej węgla, chyba o to chodzi.

I czy te cegły muszą być na zaprawie, czy wystarczy dopasować na wcisk?

Dziękuję za poradę

narysuj przekrój swojego kotła bo z twoich postów nie wynika czy masz GS-a czy DS-a a wydaje mi się że masz GS-a i palisz w nim od dołu.

Jacbelfer pisał o wykładaniu palnika w DS -sie a nie o zmiejszaniu kolory szamotem co ma miejsce w przewymiarowanych kotłach GS

Edytowane przez cysiokysio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUG widzę jedno dosyć poważne zagrożenie z zastosowania czujnika termicznego na czopuchu do otwierania PW: kiedy po okresie podtrzymania (obydwie klapki zamknięte) klapka PG się otworzy, to musi minąć jakaś chwila, zanim gazy palne zaczną się wytwarzać. Klapka PW otworzy się dopiero w momencie zapłonu tych gazów i wzrostu temperatury na czopuchu, a gazy się nie zapalą, bo klapka PG jest zamknięta! Skutek? Cały kocioł i czopuch wypełniony palnymi gazami! Musiałbyś zapewnić otwarcie klapki PW jednocześnie z otwarciem klapki PG.

Masz jakiś pomysł, jak to zrealizować?

 

nie rozumiemy się gdy klapka PG się otworzy to zawsze się otworzy PW i koniec

ale gdy zamknie sie PG to PW zamknie sie dopiero kiedy zleci mu włącznik termiczny.( To będzie wyznacznikiem że kocioł jest na podtrzymaniu)

klapka PW bedzie sterowana z włącznika który będzie przy klapce PG i oprocz tego osobnym obwodem sterowana z włącznika termicznego.

czyli klapka będzie sterowana z dwóch włączników włącznika zwykłego i włącznika termicznego. te dwa sterowania nie będą zalezne od siebie

także nie będzie tak jak piszesz.

za kazde sugestie dziekuje :D

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ZUG widzisz i tu miarkownik mechaniczny ma ta przewagę że zamyka z opóźnieniem i trzyma delikatnie klapkę uchyloną przy zadanej temperaturze. Znów MCI szybciej reaguje na otwarcie klapki PG niż mechaniczny. Dlatego zauważyłem u mnie że oba te miarkowniki dają lepszy efekt niż każdy z osobna. Fakt że ja nie mam sterownika z PID.

 

ale tutaj mechaniczny nic mi nie da ponieważ ,dla mnie wazne jest to co się dzieje w czopuchu (wtedy wiadomo z jakim opóźnieniem ma zlecić zamknięcie PW) a otworzenie PW zawsze a to zawsze musi być spowodowane otwarciem PG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zug tylko pamiętaj że kotły na paliwa stałe nie lubią zmian. Dlatego otwieranie i przymykanie nie jest najbardziej korzystne. Najlepsze efekty daje stabilne spalanie. Wiem że chcesz jak najwięcej wykorzystać z paliwa, ale komin tez coś potrzebuje i straty muszą być.Można dla swojej wygody zrobić takie przymykanie PW(zaznaczam przymykanie a nie zamykanie), tylko jeśli już masz kociołek mniej więcej wyczuty , to wiesz kiedy samemu przymknąć PW, jak już nie jest tak potrzebne do spalania koksu.;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zug tylko pamiętaj że kotły na paliwa stałe nie lubią zmian. Dlatego otwieranie i przymykanie nie jest najbardziej korzystne. Najlepsze efekty daje stabilne spalanie. Wiem że chcesz jak najwięcej wykorzystać z paliwa, ale komin tez coś potrzebuje i straty muszą być.Można dla swojej wygody zrobić takie przymykanie PW(zaznaczam przymykanie a nie zamykanie), tylko jeśli już masz kociołek mniej więcej wyczuty , to wiesz kiedy samemu przymknąć PW, jak już nie jest tak potrzebne do spalania koksu.;)

 

to już mam tak zrobione i unister przymyka mi do pewnego nastawu a sonda jest w drzwiczkach rusztowych.

to co mi chodzi po głowie to głównie wychładzanie nie potrzebnie kotła i komina.

ale masz rację mam go wyczutego i wiem co w danym momencie sie dzieje w nim dlatego zastanawiam sie nad realizacja w/w tematu.

 

tylko taka praca ciągła kotła który przekłada sie na odbiór ciepła przez dom wytworzonego przez niego

w danym momencie i z dana mocą to raczej nie możliwe (ale by było to piękne jak jazda samochodem)

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zug tylko pamiętaj że kotły na paliwa stałe nie lubią zmian. Dlatego otwieranie i przymykanie nie jest najbardziej korzystne. Najlepsze efekty daje stabilne spalanie.

 

zamykanie PW mogłoby dać tylko same plusy - zamykałoby klapkę PW w momencie gdy gazów palnych już by nie było i powietrze wtórne tylko wychładzałoby piec, czopuch i komin; paradoksalnie mogłoby zwiększyć a przynajmniej dłużej utrzymać odpowiednią temperaturę czopucha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...