rybniczanin 09.01.2013 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 (edytowane) @Vater przecież napisałem wyżej że w fazie spalania koksu praktycznie PW już jest nie potrzebne i wtedy można zamknąć .Jak się ma dobrze wyczuty kociołek , to wystarczy czasówka do wyłączenia np. Unistera, ja w przypadku ZUGA. Edit Pokiełbasiłem Myslałem o MCI a napisałem o Unisterze. Przecież unister po odłączeniu nie opada. Ale mniejsza z tym. Można zastosować jakiś wyłącznik czasowy do opuszczenia klapki po zaprogramowanym czasie. Edytowane 9 Stycznia 2013 przez rybniczanin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 09.01.2013 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 zamykanie PW mogłoby dać tylko same plusy - zamykałoby klapkę PW w momencie gdy gazów palnych już by nie było i powietrze wtórne tylko wychładzałoby piec, czopuch i komin; paradoksalnie mogłoby zwiększyć a przynajmniej dłużej utrzymać odpowiednią temperaturę czopucha I oto chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 09.01.2013 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 (edytowane) @Vater przecież napisałem wyżej że w fazie spalania koksu praktycznie PW już jest nie potrzebne i wtedy można zamknąć .Jak się ma dobrze wyczuty kociołek , to wystarczy czasówka do wyłączenia np. Unistera, ja w przypadku ZUGA. próbowałem z zamkniętą klapką PW podczas zgazowania koksu i po wypaleniu miałem sadzę. Teraz mam tak ustawiony wychył że jak unister mi przymknie o ten wychył po odgazowaniu to sadzy brak także podczas pracy kotła jak zgazowuje koks PW jest potrzebne mniej niż podczas odgazowania ale potrzebne. tak jest w moim przypadku ,dlatego chciałbym jeszcze aby PW była też zamykana podczas postoju kotła myślę że to nie potrzebna wentylacja (kotła i komina) ,a jak bym zainstalował co mam zamiar to mysle będzie jeszcze lepiej kocioł dostanie O2 kiedy faktycznie mu potrzebne a nie dawał co skutkuje stratami. Tak jak pisał LR brak O2 brak reakcji warunek SZCZELNY KOCIOŁ Edytowane 9 Stycznia 2013 przez ZUG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rybniczanin 09.01.2013 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 (edytowane) @ZUG spalanie koksu a odgazowanie to właściwie dwa różne cykle. Dlatego napisałem już o spalaniu koksu. Edit: Przecież na MCI PG jest zamykane po odłączeniu zasilania. Czyli z wyłącznikami czasowymi jest to jak najbardziej do zrobienia przy nie dużym koszcie. Przecież już tyle czasu spędziłeś że kociołek masz dobrze wyczuty. Edytowane 9 Stycznia 2013 przez rybniczanin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 09.01.2013 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 @ZUG spalanie koksu a odgazowanie to właściwie dwie różne cykle. Dlatego napisałem już o spalaniu koksu. OK. jasna sprawa tylko mi chodzi że bez pewnej dawki PW nad koksem u mnie pojawia się sadza ,dlatego ja podaje ciągle dużo mniej jak w odgazowaniu ale podaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rybniczanin 09.01.2013 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 @ZUG dlatego już kiedyś napisałem, że wbrew pozorom palenie w kotle nie jest takie proste. Trzeba przekalkulować czy niektóre rozwiązania mają sens, ale i tak Ciebie lubię za to, że Tobie się chce mimo nie zawsze osiągniętego celu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pilkarz1616 09.01.2013 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 do ZUGzwiększyłem tem. na miarkowniku i wydaje się lepiej teraz ale teraz na ściankach paleniska pojawiła się sadza i troszkę mokre dlaczego powiedzcie?czyli nie ruszać kotła w takim razie nic nie poprawiać w nim nic nie ulepszać jeszcze? dzięki ZUG za cenne wskazówki dziękuje bardzo? może masz jeszcze jakąś wizje na temat mojego pieca może jeszcze coś mam wykonać żeby był bardziej ekonomiczny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 09.01.2013 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 do ZUG zwiększyłem tem. na miarkowniku i wydaje się lepiej teraz ale teraz na ściankach paleniska pojawiła się sadza i troszkę mokre dlaczego powiedzcie?czyli nie ruszać kotła w takim razie nic nie poprawiać w nim nic nie ulepszać jeszcze? dzięki ZUG za cenne wskazówki dziękuje bardzo? może masz jeszcze jakąś wizje na temat mojego pieca może jeszcze coś mam wykonać żeby był bardziej ekonomiczny? bo masz kolosa na swój domek. dobranie kotła do potrzeb jest bardzo ważne a tym bardziej paląc w GS. jaka temp. nastawiłeś? i domyslam się że jak na zew. będzie +temp. to będziesz miał saunę w domu. to że LR może ganiać na 41stC swój kociołek to nie znaczy że reszta tak samo może ,ponieważ LR dobrał tak kocioł i przygotował tak komin że nie paląc ma go ciepłego ,czyli steruję temp. kotła jak chce cieplej w domu ,natomiast większość ma źle dobrane kotły i albo mokro w kociołku albo sauna w domu. piszesz że palisz 0,6kg/h w domu 100m2 a ty jeszcze chcesz ekonomiczniej ,sory ale nie rób sobie jaj bo zaczne podejrzewać że to wszystko to jakaś "beka" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 09.01.2013 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 (edytowane) @ZUG dlatego już kiedyś napisałem, że wbrew pozorom palenie w kotle nie jest takie proste. Trzeba przekalkulować czy niektóre rozwiązania mają sens, ale i tak Ciebie lubię za to, że Tobie się chce mimo nie zawsze osiągniętego celu. no właśnie o tą kalkulację chodzi ale widzę że mnie rozgryzłeś nie chciałbym wył/włą czasowego ponieważ to by było sztuczne podejście do momentu spalania gazów nad zasypem ,a wył/włą termiczny już bardziej okresli przy pewnej nastawie temp. na czopuchu kiedy już spalanie gazów maleje i wtedy klapkę PW zamyka. Edytowane 9 Stycznia 2013 przez ZUG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pilkarz1616 09.01.2013 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 do ZUG ekonomiczniej chodziło mi, że bez dymu:-). podniosłem tem. do 50 stopni. a czy to normalne że jak żar idzie na dół to nie ma dymu ani fioletowych płomieni? ogólnie przy załadunku 10 kg pale 14h od zasypania nowego wsadu do wylacznia pompki 37 stopni. czy to dobry wynik? oczywiście przy większej tem w domu ciepelko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 09.01.2013 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 (edytowane) do ZUG ekonomiczniej chodziło mi, że bez dymu:-). podniosłem tem. do 50 stopni. a czy to normalne że jak żar idzie na dół to nie ma dymu ani fioletowych płomieni? ogólnie przy załadunku 10 kg pale 14h od zasypania nowego wsadu do wylacznia pompki 37 stopni. czy to dobry wynik? oczywiście przy większej tem w domu ciepelko czyli coś się zmieniło ponieważ w poście #10271 pisałeś "witam wszystkich. zmieniłem w piecu wszystko chyba wszystko i nie działa. zamontowałem miarkownik zamiast dmuchawy, zrobiłem kierownice powietrza wtórnego i klapkę w drzwiczkach popielnikowych i nadal nie działa poprawnie czyli dymi. po ok 2 godz zaczyna strasznie dymić później się uspokaja a i mam wyłożoną tylną ścianę cegłami szamotowymi. palę węglem i proszę o pomoc juz walczę z nim trzeci miesiąc." czyli już jest ok. sorki juz się zakręciłem ponieważ piszesz ekonomicznie czyli bez dymu. ekonomicznie to już masz tak że jeszcze trochę zacznie produkować wegiel (żart) pisz że ekologicznie to będzie wiadomo że nie potrzebne rzeczy lecą kominem Edytowane 9 Stycznia 2013 przez ZUG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 09.01.2013 20:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 Witaj Pilkarz 1616 , Kolega ZUG dobrze radzi, już nie jest źle ale weź ten rysunek i namaluj jak u ciebie wygląda tył komory zasypowej, zwłaszcza tam pod pierwszym pionowym wymiennikiem (pod rurami). Piszesz że wstawiłeś cegły szamotowe na tylną ścianę kotła - i to mnie zaciekawiło - gdyż tam są wymienniki rurowe. Kolego, zwróć uwagę że na tym rys. powietrze z popielnika będzie BARDZO łatwo przelatywać tuż za zasypem, praktycznie nie interesując się nim samym wcale, stąd może być dym z niedotlenionego węgla. Przyjrzyj się temu. http://www.iv.pl/images/88986845818104126497.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 09.01.2013 20:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 Taaadaaammmm!!!! Witamy kolegę Juzefa, autora spisu treści, wykonał go za free dla nas wszystkich, (a zwłaszcza dla początkujących), właściciela konkretnego a jednocześnie lekkiego pióra. Spis nosi kolega Jacet 100 w stopce. Miło Juzefie że wpadłeś. ------------ Tob, dobry kierunek. jednorodność ZWŁASZCZA powierzchni zasypu jest bardzo ważna dla stabilnego i czystego spalania. Widać to na twoich pięknych wykresach. Gratuluję. ------------ Witaj Artur 11, fajnie że wróciłeś. Bardzo cenne uwagi, cenne i precyzyjne. U kolegi - uchył PG wystarcza na zaledwie 0,3 mm! Nie znaczy to, że tak ma być u każdego, co zresztą Artur wyraźnie napisał. Zobaczcie tylko jak ważna jest szczelność kotła, ktoś ostatnio pisał że kocioł ma szczelny, po czym szczerze przyznał że, no może jest tam jakieś 0,5 mm nieszczelności...Trzeba poprawić. Wkładamy pasek papieru w okno PG, klapę opuszczamy i pociągamy za pasek, powinniśmy poczuć wyraźny opór przy wyciąganiu papieru. Próbę powtarzamy na całym obwodzie klapy. Ma ona przylegać do papieru pod wpływem WŁASNEGO CIĘŻARU, nie można jej dociskać! Ma to być papier do drukarek, gramatura max 80 (około 0,08 mm), a nie jakaś tektura hehee... ------------- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 09.01.2013 20:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 Carinus, ja rzeczywiście nie zrozumiałem zamysłu technicznego o który pytałeś. Byłem przekonany że miarkownikiem chcesz sterować przepustnicę spalin, to mogło być groźne. Teraz już wiem że temperaturą spalin - masz zamiar sterować PG. Odradzam, nie zakładaj miarkownika wprost do czopucha, ani do rury spalinowej, on tam nie przeżyje. Realne temperatury w czopuchu bywają wysokie (zależą od typu kotła, paliwa i fazy spalania). Teraz pytanie, jakie to sterowanie byś chciał, są gotowe termostaty bimetaliczne i przenoszą nawet duże prądy (10 A), ale to jest termostat zero-jedynkowy. Max temperatura 250*C, tu on się rozwiera, (wykon. normalnie zamknięty), zwiera się ponownie po spadku do 200*C. Hist 50*C. Oczywiście są wykonywane na różne temperatury, ale do 250*C. Nie wiem jakie posiadasz możliwości z elektroniki, bo mógłbyś też np. zakupić termometr bimetaliczny do 300, lub 500*C, taki zegar jak manometr, zdjąć szybkę i w tarczy wywiercić dwa małe otworki np. fi 2 mm. Jeden na minimalnej temperaturze spalin, drugi na maksymalnej, (np 100*C i 150*C). Teraz mocujesz tam dwa zestawy optoelektroniczne (transoptory), w taki sposób że przechodząca wskazówka przecina promień wylatujący z LED-a czyli z nadajnika promieniowania - przez otwór w tarczy - do odbiornika. Sygnał do wzmocnienia i już można go wykorzystywać do sterowania PG. Jeśli nie czujesz się pewnie w elektronice, możesz zrobić sterowanie mechaniczne i do tego analogowe i jeszcze na dodatek z miarkownika, ale nie wprost bo na pewno wybuchnie. Trzeba by było wytoczyć coś na kształt pręta z gwintowanym gniazdem na jednym końcu. Do tego końca wkręcamy miarkownik, a drugi koniec oczywiście do rury spalinowej. Warunek jest taki że pręt powinien być KONIECZNIE ze stali kwasoodpornej, nie nierdzewnej tylko kwasoodpornej. Ta stal ma BARDZO niski współczynnik przewodzenia ciepła. Pewnie już wiesz do czego zmierzam. Zmierzam do swego rodzaju sprzęgła cieplnego, przekładni - która pozwoli ci na PROPORCJONALNE obniżenie wysokiej temperatury spalin, do niskiej, bezp. dla miarkownika. Jeśli te propozycje ci nie pasują, to wymyślę jakieś inne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 09.01.2013 20:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 Wiem ZUG do czego zmierzasz a zatem sprawy mają się następująco. Od razu zaznaczę że opis będzie dotyczyć ZASADY czystego spalania, czyli TEORII, bardzo trudnej do praktycznego wdrożenia. Niestety. Kotły mają różny apetyt na powietrze w różnych fazach spalania węgla. Każdy kto zamontował sobie KPW, musiał zauważyć że bardzo pomaga ona podczas rozpalania zasypu. Z uwolnionego paliwa i podawanego powietrza robi coś na kształt gazowego palnika. -- W tej fazie spalania (początek - więc drewno) kocioł z ochotą przyjmuję większą ilość PW. Tu trzeba czysto spalić wodór, uwalniane żywice, różne związki fenolowe i inne, jest ich dużo. -- Po spaleniu drewna rozpałkowego, kiedy węgiel dopiero zajmuje się, ilość potrzebnego PW jest znacząco mniejsza. Ledwo płonie górna powierzchnia kęsów więc i powietrza potrzeba bardzo niewiele. -- Z czasem, kiedy już kęsy z górnej warstwy płoną, zaczynają podgrzewać swoim ciepłem węgiel leżący wprost pod nimi, podgrzewany węgiel zaczyna "puszczać soki", mam na myśli głównie węglowodory, tu należałoby ilość powietrza wtórnego zacząć zwiększać. -- W pewnej fazie spalania pojawiają się pierwsze długie płomienie, teraz PW powinno być maksymalnie podawane, gdyż jest to faza spalania uwalniająca dużą ilości węglowodorów w tym nienasyconych. -- Kiedy strefa ognia zacznie wracać od rusztów w górę zasypu, powietrze powinno być stopniowo zmniejszane - gdyż prawie wszystkie lotne składniki węgla zostały wypalone, teraz kocioł zacznie spalać sam czysty koks. -- Tak to powinno wyglądać. W praktyce jednak bardzo trudno przetłumaczyć stan zasypu - na język zrozumiały dla procesora w sterowniku. Ja już o tym pisałem że czujniki źle znoszą gorącą agresywną atmosferę, w kotle panuje podwyższona wilgotność, zapylenie, związki siarki, kwaśne środowisko itd. Są tam też (w węglu jako kopalinie) śladowe ilości różnych pierwiastków które to skutecznie zatrują sondę lambda, wdyfundują one przez cieniutką warstwę platyny do dwutlenku cyrkonu i zmienią trwale parametry czujnika. To jest trudne zadanie. Powietrze można zacząć zmniejszać, ale nie można PW odciąć całkowicie w ŻADNEJ FAZIE spalania bo nawet spalając węgiel C, bez powietrza wtórn. pojawi się sadza. Dodatkowo, należy pamiętać że koks jako paliwo wytwarza BARDZO MAŁO spalin. Suche spaliny z koksu - to dwutlenek węgla, jak nas pamięć nie myli, CO2 jest cięższy od powietrza! Co się więc stanie - kiedy całkowicie zamkniemy kocioł?? Zatrzymamy słup dwutlenku węgla w kominie, który teraz żeby było jeszcze gorzej, szybko wystygnie. Ponowne zmuszenie kotła do pracy, zwłaszcza jesienią lub wiosną - będzie BARDZO trudne. --------------- Powiem tak, ja po długich obserwacjach usprawnionego przez siebie kotła, uznałem, że istnieje uniwersalne ustawienie PW dla całego cyklu i na razie tego nie zmieniam (chyba że coś nowego wymyślę). Dlaczego tak? Dlatego że dobrze dobrana KPW wraz z kotłem stanowi pewien samoregulujący się układ. Zobacz, na początku kiedy są węglowodory a zasyp jest wysoki, PW dmucha WPROST na zasyp, im bardziej zasyp topnieje, tym bardziej rośnie odległość zasypu od KPW --- i ilość dolatującego powietrza maleje...Koks wytarza MAŁY ciąg, zatem ilość przepuszczanego powietrza także maleje. Potwierdzą to na pewno koledzy którzy posiadają RCK. Przy rozpalaniu RCK zawsze się uchyla (za duży ciąg, to go zmniejsza), natomiast w fazie koksu, RCK udaje że nie żyje. Jeśli chcesz próbować, to podziel cały cykl sterowania PW na dwa stany, Wysoki (spalanie drewna i węglowodorów) oraz niski (spalanie koksu) ale klapy nigdy nie zamykaj całkowicie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 09.01.2013 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 (edytowane) last rico dokładnie tak robię to co tu opisałeś w tym sezonie.i widzę że potwierdzasz moje spostrzeżenie odnośnie pojawienia się sadzy gdy zamkniete zostanie PW podczas zgazowania koksu teraz mam tak zrobione że unister podczas odgazowania uchyla wiecej PW a sonda która jest w drzwiczkach rusztowych daje sygnałdo unistera o temp. która jest ustawiona na 53stC co daje że opuszcza klapkę PW ale do odpowiedniego wychyłu tak aby dalej dostarczane było juz do z koksowanego wegla. a 53stC dlatego że wiem juz że jak jest taka temp. to znaczy że odgazowanie jest zakończone. z tym RCK potwierdzam bo posiadam tylko co myślisz o sterowaniu aby klapka PW była zamykana ale tylko gdy kociołek jest na podtrzymaniu? myslisz że to będzie skutkowało zatrzymaniem wydalania spalin?ale jakie CO2 jak nie będzie O2 podczas podtrzymania no chyba że ta mała ilość co w kotle jeszcze została. Edytowane 9 Stycznia 2013 przez ZUG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pilkarz1616 09.01.2013 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 do Last Rico dziękuje za zainteresowanie. ją nie mam tych rurowych wymiennikow tylko taka wielką komorę i zmniejszył ją tylko ceglami do wysokości pierwszego pionowego wymiennika i nic więcej nie robiłem bo nie wiem co mam zrobić jeszcze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
g_stanislaw 09.01.2013 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 Powiem tak, ja po długich obserwacjach usprawnionego przez siebie kotła, uznałem, że istnieje uniwersalne ustawienie PW dla całego cyklu i na razie tego nie zmieniam (chyba że coś nowego wymyślę). Czyli tak jak ja. Nie twierdzę, że nie jest przydatne. Jednak dla mnie zbędne. Rozpalam w piecu i idę do pracy, więc nie mam wpływu na to, jak się pali w kotle. Uchylam nieco klapkę PW (na około 8mm) i cieszę się ze stałopalności, która wzrosła dwukrotnie w porównaniu ze stanem poprzednim (brak KPW). A opierniczali mnie za to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacet100 09.01.2013 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 A opierniczali mnie za to. Mi jęzor pokazujesz? Nie za to opiernicz, że masz stałe uchylenie, tylko za krzywą KPW. Dlaczego prosta jest lepsza - wyliczałem. W czym krzywa jest lepsza od prostej? Nie wiadomo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dzierga 09.01.2013 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2013 Panowie i Panie Mam taki kłopot- a możę to normalność Zapaliłem w moim viadrusie 22,5KW od góry, uszczelniłem boki od góry popiołem żeby nie zaiągał na składkach pieca, w początkowej fazie po rozpaleniu przymknąłem PP, rozeta otwarta na maksai..... chyba po 4-5 godzinach (po 2 godz. otw. PP wg. miarownika na 6 stopni)ogień będący na górze chyba stwierdził, że lepsza impreza jest na dole kotła i tam się ładnie żarzył, a u góry ciemno?? gdzie jest błąd? a może to normalność?załadowałem piec pod full prawie 24 kg węgla pali się już 17 godziń grzejniki nadal gorące. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.