Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

ja teraz zacząłem mieszać węgle ze sobą typ32 i typ31 powiem wam szczerzę super sprawa.

zero sklejania ,budzi się kociołek szybko ten typ31 pobudza szybciej ten typ32 i naprawdę dobry duet

Też zdecydowałem się w przyszłym sezonie mieszać typy 31.2 i 33.

Ustawiam się pod Piasta lub Ziemowita. Nie wiem jak w realu wygląda spalanie tych węgli z Janiny i Sobieskiego, ma ktoś jakieś doświadczenia?

Są niskokaloryczne, ale tanie. Do pomieszania z trzydziestką trójką też mogłyby się nadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Też zdecydowałem się w przyszłym sezonie mieszać typy 31.2 i 33.

Ustawiam się pod Piasta lub Ziemowita. Nie wiem jak w realu wygląda spalanie tych węgli z Janiny i Sobieskiego, ma ktoś jakieś doświadczenia?

Są niskokaloryczne, ale tanie. Do pomieszania z trzydziestką trójką też mogłyby się nadać.

 

myślę że podstawą jest aby popiołu było mało i właśnie zjechało do mnie z firmy b&e ekogroszek(fioletowy)

zakupiłem go ponieważ w ostatniej dostawy kwk wesoła orzechII dostałem owy ekogroszek gratis a chciałem go

ponieważ z parametrów wydawał mi sie odpowiedni i faktycznie jest super a popiołu z 28kg miałem nie całe 1,5kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz tam świetny orzech II typu 31.2 z Kazimierza Juliusza. Węgiel z tej kopalni jest bardzo chwalony, tak jak ten z Wesołej.

Co prawda jest trochę droższy od tego fioletowego ekogroszku, który jest jakąś mieszanką.

 

tak wiem dopiero co wprowadzono do sprzedaży ale nie chcę samym orzechII palić od góry ponieważ jest dość gruby sort 30-50

dlatego oprócz tego co pisałem wczesniej tez mi chodzi o wypełnienie luk między weglami (powietrze).

mówiąc szczerzę ten fioletowy ma mniej popiołu niz to jest w opisie ,ale to są moje spostrzeżenia

mam nadzieje że ten co dzisiaj zjechał też będzie taki sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie nowych kolegów! :D

Coś dla Sylwek_kwiecien, naprawdę bardzo przepraszam za opóźnienie,

brakuje mi czasu. Dopiero teraz wkleiłem brakujące rysunki, strona 94.

To jest ten post, oraz następny pod nim też:

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego&p=3835176&viewfull=1#post3835176

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę słów na temat bezpieczeństwa.

----------------------------------------------------------

 

 

Każdy, kto coś tworzy lub produkuje - ma prawo, a nawet OBOWIĄZEK

napisać do tego instrukcję. Na przykład do czajników elektrycznych

dołącza się informację że nie wolno w nich gotować mleka, do kuchenek

mikrofalowych, że nie wolno umieszczać w nich metalowych naczyń,

a do suszarek - że nie wolno suszyć włosów będąc w wannie z wodą.

 

Zakłada się bowiem - że nikt lepiej od twórcy, nie zna wszystkich cech

przedmiotu. Słusznie się zakłada - gdyż to twórca spędził NAJWIĘCEJ

czasu na próbach i obserwacjach, choć tego w instrukcji może nie pisać.

Tak wyszło, że ja jestem twórcą kierownicy powietrza wtórnego (KPW)

- do mnie więc należy napisanie instrukcji montażu i obsługi.

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego&p=3593601&viewfull=1#post3593601

 

Zrobiłem to w tym wątku. Wielokrotnie też, ostrzegałem żeby NIE

MONTOWAĆ kierownicy powietrza wtórnego do kotła który posiada

dmuchawę elektryczną ----------> bo to jest NIEBEZPIECZNA para. :(

Byłoby mi bardzo przykro, gdyby ktoś od KPW zginął, czytający koledzy

widzą, że przykładam dużą uwagę do bezpieczeństwa w ogóle, a przy

samej KPW robię to już w szczególności, gdyż śmierci nie da się cofnąć.

 

Jeśli ktoś, pomimo moich (i kolegów) ostrzeżeń - jasno i klarownie

pisanych, ŚWIADOMIE montuje KPW do kotła z dmuchawą mając za nic

wielokrotne ostrzeżenia -- to sam prowokuje los. Proszę was, nie róbcie

tego. Dziękuję kolegom, którzy przytoczyli niebezpieczne przypadki, one

mogą kogoś zahamować i w ten sposób uratować mu życie. Tak tak, to

nie jest przesada, powtórzę, uratować mu życie, mimo że taki ktoś -

sam uważa się za nieśmiertelnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Mam jeszcze pytanie odnośnie powietrza wtórego.

 

Kocioł Ogniwo S6WC-13kw przymurowany z tyłu cegłami, posiadam kierownice powietrza wtórnego z rury 1 cal lekko spłaszczonej na końcu

.Nie dorobiłem jeszcze klapki do powietrza wtórnego, ale wpuszczam powietrze w kierownicę fabryczną rozetką w drzwiczkach.

Produkuję dużą ilość sadzy!!!

Sadza to podobno za mało powietrza wtórnego.

Przez kierownicę widzę palenisko, ile dawać powietrz wtórnego?

jak wpuszczm wiecej t.j. otworzę całą rozetkę to świszczy i jest mocno świecący żar ale nie ma płomieni, a jak przymknę na ok.1/3 to uspokaja siępojawiają się małe płomienie.

Pytanie

 

Ma być żar czy mają być płomienie???

 

Czy możliwe jest, że sadza wytwarza się jeżeli powietrza wtórnego jest za dużo (widać tylko jasny żar)?

Czy sam żar nie spala wszystkiego i jest sadza?

A może rozetka dostarcza za mało powietrza wtórnego i rzeczywiście muszę zrobić klapke?

Podpowiedzcie, bo dzisiaj po 2dniach palenia na wymienniku miałem prawie 2 cm sadzy! aha temperatura na kotle ok 50 -55 stopnie.

Edytowane przez mario1p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piec tgz. śmieciuch, orginalnie dolnego spalania, dorobiłem PW w drzwiczkach zasypowych 3 otwory fi 16, tym sposobem wyeliminowałem kopcenie i fukanie zapalonych gazow

spalam jakieś 30-40kg węgla dziennie przy 200m2,dom nieocieplony (z cegły budownictwo z lat 40 do tego parniki) okna nowe.

piec około 12lat (omurowany)

nie znam dokładnie firmy,pierwszy wymiennik wiszący ,sterowanie elektryczne (samoróbka ) histereza 7 stopni,silnik zamyka dolna klapkę i przymyka przepustnice czopucha na minimalne otwarcie, kotłownia na zewnątrz,pompka i grawitacja w razie braku prądu.

bojler 150litrow w piwnicy,rury starego typu fi 50mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Z największym szacunkiem naszego Mistrza.Miło, że znowu udziela porad i ostatnio reprymend.!!!

Proszę o kilka słów na temat mojego postu z 27.12.2011

ew.w skrócie /jeśli trudno znależć/ mój kocioł ma komore spalania ok. 72 cm wysoką i 25X28 podstawy.

U szan, Kolegów najczęściej sa małe niebieskie płomyki wychądzące z zasypu węgla. U mnie natomiast palą się gazy na wysokość całej komory, a nawet dalej - wpadają do kanału okalającego palenisko - mają więc chyba z metr długości. Proszę o uwagę czy to jest lepiej czy też żle i powinienem tak ustawiac pracę kotła aby uzyskać małe, krótkie płomyki?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powietrze wtórne jest regulowane poprzez odpowiednie ustawienie klapki, wiec mogą być odsłonięte 3,2 lub jeden otwór bądź tez całkowicie zamknięte.

Przy rozpalaniu otwieram je maksymalnie i po osiągnięciu zadanej temp. zamykam. dziś zasłoniłem górna przegrodę pierwszego wymiennika wiec zobaczymy jak będzie z rozpaleniem.

 

po około 2h temp.na kotle 40c, rozpala sie jeszcze gorzej niz przy otwartej górnej przegrodzie, wybrałem z dołu nie zapalony węgiel aby przejść do normalnego trybu spalania w dolniaku. przegrodę górna zostawiłem zamkniętą, piec nabrał szybko temperatury ale z komina praktycznie żadnego dymu, pw otwarte max.

 

w jakim celu jest ten wiszący wymiennik ?

Edytowane przez ptx
dodanie opisu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol. robit zadając pytanie w tym wątku, włożyłeś kij w mrowisko. Pewnie narażę się wszystkim ale ci odpowiem. Mam kocioł SEKOM miałowy z dmuchawą i otworem śr 5 cm z klapką uchylną w drzwiczkach zasypowych, moim zdaniem powinna być większa. Po 10 latach palenia z dmuchawą i otwartym powietrzem wtórnym przeczytałem na tym wątku że tak nie wolno. Zamontowałem ciepłomierz termometr do temp. spalin, i przy pomocy tych zabawek http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=5142116#post5142116 próbowałem spalać węgiel ekonomiczniej z miarkownikiem niż miał z dmuchawą. W moim przypadku miał+ dmuchawa = wygodniej i taniej. Mówię tu o takim kotle post 12 i 15 http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/3313-jaka-moc-kotla-mialowego-123-m2/ . Zagrożeń tu opisanych komentował nie będę, a u mnie bywało tak. kilka godzin po rozpaleniu gdy żar przechodzi w głąb zasypu i kocioł przechodził z trybu podtrzymania do trybu pracy następowało jednorazowe fuknięcie czyli zapłon gazów nad zasypem. Po kilku minutach przy sprawnej wentylacji wszystko wietrzyło się. Zdarzały się również zapłony pulsacyjne z powodu zbyt małej ilości powietrza wtórnego lub zbyt duże obroty dmuchawy, kilka razy na sekundę przez pół minuty lub dłużej i wtedy w kotłowni siwy dym. Po wejściu z domu do kotłowni na bezdechu przejście, otwarcie drzwi na zewnątrz i wyjście aż się przewietrzy. Gdybym tam wcale nie wchodził też się przewietrzy ale trochę dłużej. Po zamontowaniu kierownicy PW spalanie pulsacyjne ustało.

 

 

Dzięki za wyrwanie się z szeregu i udzielenie mi konkretnej i rzeczowej odpowiedzi.

Może mógłbyś podać jakieś rysunki lub zdjęcia ?

Rozumiem że to co w SEKOM nazywają rozetką do doprowadzania powietrza wtórnego to po prostu

okrągły otwór o średnicy 5 cm przysłaniany klapką.

Czyli identyczne rozwiązanie jak opisywane w tym temacie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powietrze wtórne jest regulowane poprzez odpowiednie ustawienie klapki, wiec mogą być odsłonięte 3,2 lub jeden otwór bądź tez całkowicie zamknięte.

Przy rozpalaniu otwieram je maksymalnie i po osiągnięciu zadanej temp. zamykam. dziś zasłoniłem górna przegrodę pierwszego wymiennika wiec zobaczymy jak będzie z rozpaleniem.

 

po około 2h temp.na kotle 40c, rozpala sie jeszcze gorzej niz przy otwartej górnej przegrodzie, wybrałem z dołu nie zapalony węgiel aby przejść do normalnego trybu spalania w dolniaku. przegrodę górna zostawiłem zamkniętą, piec nabrał szybko temperatury ale z komina praktycznie żadnego dymu, pw otwarte max.

 

w jakim celu jest ten wiszący wymiennik ?

 

sorry ale rozkminić jak ty palisz w piecu to nie lada gratka. rozpalasz w piecu od góry czy od dołu? spaliny idą pod wiszącym wymiennikiem czy nad?Powietrze podajesz górnymi drzwiczkami czy dolnymi o może jednymi i drugimi? coś mi się wydaje że zrobiłeś jakiś misz masz sposobów palenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PANOWIE jestem tu po raz pierwszy

mam ogromny problem z piecem

zakupiłem p. defro optima ko.plus 20 kw ogrzewam nim około 200m2 nowe grzejniki alum. stara instalacja ale z zamontowanym już przy zmianie pieca zaworem 4 drożnym komin okło 7 m długi bojler 100 l

na piecu staram się trzymać tem okło 60 stopni a na dom staram się trzymać około 40 stopni i to wystarcz żeby było ciepło przy stałym paleniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

strasznie leci mi z komina mokra sadza

i tak samo w piecu aż się cały klej powstają nawet pęcherze na pułkach w piecu

nie idzie go doczyścić tak bardzo po nim cieknie

Kocioł pewnie za wielki na twoją chałupę ile masz m2 na te 20KW

Palisz pewnie drewnem , będzie się lało przejdź na węgiel groszek lub orzech zmniejszy to kondensację .

Jaką masz ustawioną temperę powrotu do kotła załóż termometr na powrocie po zmieszaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...