cysiokysio 17.01.2013 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 palę od dołu kolega ma taki sam piec w mieiszym domku 170m2 i jest ok u niego dlatego zdecydowałem się na ten kocioł mamy też taki w rodzinie co ma 40 kw i ogrzewa dwa budynki obok siebie i spoko a ten od roku się cały czas kiepsko pali masakra Twój kocioł to GS, zacznij czytać ten wątek od pierwszej strony a odrazu zobaczysz co robi sz żle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lysy1l 17.01.2013 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 Akurat grubość użytej blachy i waga kotła nijak ma się do jego trwałości, natomiast świetnie wygląda w reklamie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 17.01.2013 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 (edytowane) robitpomyśli trochę. LR wymyślił te KPW i on wydaję na tym wątku instrukcje obsługi jeśli ją olewasz to twoja sprawa ale pamiętaj że nie jesteś sam i dla tego LR ma poczucie odpowiedzialności za ten wynalazek."możesz jeździć autem 150km/h po mieście twoja sprawa że sie możesz zabić ale jak kogoś zabijesz to juz nie będzie to tylko twoja sprawa". Edytowane 17 Stycznia 2013 przez ZUG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lysy1l 17.01.2013 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 Przyjmij może wreszcie do wiadomości że ten wątek czyta coraz więcej ludzi posiadających kotły z dmuchawą i niezależnie od tego co wypisujesz to oni chcąc oszczędzić na paliwie i tak będą kombinować. Więc zamiast straszyć, przezywać i mnożyć przykłady z wodą sodową i kostkami lodu może lepiej zaproponuj jakiś sposób jak można bezpiecznie doprowadzić powietrze wtórne do kotłów z nadmuchem. Nic mnie tak nie wkurza, jak roszczeniowa postawa. Kolego, nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś założył nowy temat na forum i sam zaproponował gotowe rozwiązania dla kotłów z nadmuchem. Wkład i zaangażowanie Last Rico są nieocenione i czasem niedocenione, a Ty sobie trochę za dużo w stosunku do Niego pozwalasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacet100 17.01.2013 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 Przyjmij może do wiadomości kol. Last Rico że twoja wiedza dotycząca funkcjonowania kotłów z nadmuchem pochodzi z przed piętnastu lat. W tym czasie regulatory analogowe oparte na wzmacniaczach operacyjnych zostały zastąpione przez regulatory cyfrowe oparte na mikroprocesorach. Tak samo silniki prądu stałego które ewentualnie można by sterować poprzez PWM zostały zastąpione przez silniki prądu zmiennego które wymagają sterowników fazowych lub grupowych. Na wypadek jakiejkolwiek nieprzewidzianej awarii wentylatora i ewentualnego niekontrolowanego wzrostu temperatury na kotle regulator powinien posiadać bezpiecznik termiczny wyłączający wszystko po przekroczeniu temperatury 90-95 stopni. Tak się zacietrzewiłeś, że nie rozumiesz co L. R. do Ciebie pisze. Cały czas jest mowa o wydmuchiwaniu spalin z kotła przy awarii wentylatora, zatkanym kominie, braku "cugu"! Nikt nie podnosi kwestii wzrostu temperatury. Zanim ona urośnie do 90 stopni to sporo metrów sześciennych trujących gazów wyrzuconych zostanie przez KPW. I nie ma tu nic do rzeczy jaki silnik, czym sterowany. Nie ma niezawodnych sterowników, które na pewno się nie zepsują. Przyjmij Robit do wiadomości, iż jest to wątek założony przez Last Rico. On wymyślił i polecił zakładanie KPW. Może u Ciebie nic się nie stanie... Mam nadzieję. Przeczytałem jednak ten wątek cały i widzę jakie pytania zadają ludzie, którzy na czytanie wszystkiego nie mają czasu lub chęci. A jest ich sporo. Wpadną tu na chwilę, przeczytają Twoje posty i założą KPW przy kotle z wentylatorem. Nie wszyscy będą mieli wiedzę, czujniki, kotłownie w osobnym budynku. Last Rico poświęcił wiele czasu i pracy, podzielił się swą bogatą wiedzą by pomóc innym, dzięki czemu ten temat jest czytany przez ogromną liczbę osób. Więc przestań w nim propagować najbardziej niebezpieczną wersję użycia KPW, skoro założyciel wątku, ze względów bezpieczeństwa, sobie tego nie życzy ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atsyrut 17.01.2013 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 KWDK Zębiec DS Nie wiem czy to dobre iejsce odnośnie mojego pytania - ale może ktoś z forumowiczów zna odpowiedź. Chodzi mi o węgiel brunatny - czy paliliście moze takim opałem samym lub po wymieszaniu z węglem kamiennym? Jak on się zachowuje w zakresie "łapania" temperatury? czy wytwarza wiecej popiołu i czy spala się wolniej niż kamienny? z góry dzięuję za informację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lysy1l 17.01.2013 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 Jak to przeczytasz, to będziesz wiedział wszystko na temat spalania brunatnego:http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/410-wegiel-brunatny/Swoją drogą wystarczyło użyć google,,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 17.01.2013 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 KWDK Zębiec DS Nie wiem czy to dobre iejsce odnośnie mojego pytania - ale może ktoś z forumowiczów zna odpowiedź. Chodzi mi o węgiel brunatny - czy paliliście moze takim opałem samym lub po wymieszaniu z węglem kamiennym? Jak on się zachowuje w zakresie "łapania" temperatury? czy wytwarza wiecej popiołu i czy spala się wolniej niż kamienny? z góry dzięuję za informację. kolega ostatnio dzwonił do mnie że ma heizprofi za 500zł tone i dla testów zakupiłem i powiem szczerzę że pali sie bardzo dobrze. od góry i brak dymu ale kaloryczność nie porywa ,porównując do węgla kamiennego to daje mu max 17000 kaloryczność. także do CWU na wiosna-lato bedzie super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lysy1l 17.01.2013 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 (edytowane) No tak ZUG, ale to niemiecki brykiet z węgla brunatnego.Nie da się go porównać do polskiego węgla brunatnego, bo to kompletnie dwie różne bajki.Jestem ciekawy, jakim cudem uzyskuje się tak wysoką kaloryczność tego brykietu? Chyba, że złoża niemieckie mają węgiel brunatny o podobnej charakterystyce, jak węgiel czeski. Edytowane 17 Stycznia 2013 przez lysy1l Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 17.01.2013 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 tego nie wiem ,oczywiście kaloryczność wyliczyłem z porównania z węglem którego znam kaloryczność.takie same warunki na zew. i ta sama nastawa na kotle i róznica stało-palności wyszła 25%.może to "miaro-dajne " ale tak to wyszło z praktyki.popiołu nie dużo z 5%.gazuje super ,nawet myślę że lepiej jak węgiel kamienny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lysy1l 17.01.2013 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 Nie zrozum mnie źle. Ja nie podważam tego, co napisałeś. Wręcz uważam to za najbardziej zbliżone do prawdy, bo sprzedawcy podają jeszcze wyższą kaloryczność. Po 500 zł za tonę brałbym bez dyskusji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dzierga 17.01.2013 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 Co może być na rzeczy? zauważyłem że po 7 godzinach jest szybciej wypalony przy tylnej ścianie kotła i widać szczelinę między zasypem a rzeczoną ścianą? wsad nie idzie równomiernie.Czy to jeszcze spalanie ekonomiczne? czy już nie;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 17.01.2013 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 Nie zrozum mnie źle. Ja nie podważam tego, co napisałeś. Wręcz uważam to za najbardziej zbliżone do prawdy, bo sprzedawcy podają jeszcze wyższą kaloryczność. Po 500 zł za tonę brałbym bez dyskusji. jest ok. ale faktycznie te 17000 może mieć i za 500zł jest konkurencyjny do drewna (buk,dąb) chociaż sezonowy (2lata) może mieć zbliżoną kaloryczność. tak za 500zł to nawet się nie zastanawiałem i czekam jak jeszcze będzie miał to do CWU bedzie jak znalazł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ptx 17.01.2013 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 ptx, nie chciałbym Cię załamywać, ale kocioł masz koszmarnie zawalony smołą. Jestem ciekawy, jak wygląda Twój komin? Gdzieś robisz podczas spalania jakiś duży błąd. kociol sie zawalił smola jak zatkałem górny wymiennik , ciekawe ze z komina nie kopci nic a piec zawalony, może ktoś ma jakieś pomysły jak przyspieszyć rozpalanie z góry (miałem już zatkany dolny prześwit wymiennika cegłą szamotowa ale to nie pomogło,) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacet100 17.01.2013 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 (edytowane) A zaślepiłeś to szczelnie? Np. z pomocą popiołu lub zaprawy szamotowej? Ma to być zaślepione dla powietrza a nie tylko węgla, luźno wstawioną cegłą. Zaślepić trzeba dolny prześwit i ruszt za nim! Powietrze z popielnika nie ma prawa przejść gdzieś bokiem. Tylko poprzez całą warstwę wsypanego węgiela. Edytowane 17 Stycznia 2013 przez jacet100 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gelo2104 17.01.2013 16:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 Robit widziałem w użyciu już przeszło 10 lat temu więc zdziwiłem się trochę widząc twoje 'sensacyjne odkrycie' z listopada 2007 dotyczące zapalania paliwa stałego w kotle CO od góry a nie od dołu. Skoro widziałeś powinieneś się to wiedzą podzielić , czemu tego nie zrobiłeś ? A skoro już ktoś się swoją wiedza podzielił i są rezultaty i dużo jest z tego zadowolenia to nie mogę zrozumieć twojego chamskiego w tym momencie zachowania . Nikt Ci nie karze tu być , czytać ani nic przerabiać ale nikt Cię również nie wygania . Uszanuj proszę założyciela wątku i to co ma do przekazania nam wszystkim . Po za tym myślę że nie powinieneś zakręcać wody ani gasić światła bo szkoda czasu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cysiokysio 17.01.2013 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 kociol sie zawalił smola jak zatkałem górny wymiennik , ciekawe ze z komina nie kopci nic a piec zawalony, może ktoś ma jakieś pomysły jak przyspieszyć rozpalanie z góry (miałem już zatkany dolny prześwit wymiennika cegłą szamotowa ale to nie pomogło,) to że paląc od dołu jest smoła w komorze zasypowej to normalna rzecz i nie należy się zbytnio przejmować ale jak jest też na wymiennikach to niedobrze. Za nim zaczniesz kolejne testy wyczyść komin i porządnie przepal kociołek tak żeby nie było tej smoły, potrafi ona skutecznie osłabić wymianę ciepła. A to że nie widać dymu może być efektem tego że przymykasz czopuch, chociaż równie dobrze smoła może ci się wytrącać jak palisz drewnem lub badziewnym węglem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gregorr 17.01.2013 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 Jak wy to rozpalacie w swoich cudownych górniakach żeby nie wyziębić domu. Czas od spadku temperatury przy wypalaniu resztek z poprzedniego załadunku do rozpalenia nowego i nabrania temperatury trwa 2godz. Wczoraj paliłem od góry w swoim cudownym, niezniszczalnym ogniwie s1-20k pierwszy i ostatni raz. Na PW w ogóle nie chciało się palić, na powietrzu z dołu zapaliło ale ogień szybko przeszedł niżej. Zasypałem 20kg węgla Piast II, 3 kłody gazeta szczypki. Stałopalność przy tej metodzie od 23;00 do 6;00. Jak wy rozpoczynacie palenie następnego załadunku , wybieracie stary żar, zasypujecie go miałem.W jakim czasie uzyskujecie temperaturę roboczą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piastun 17.01.2013 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 Jeżeli jestem w domu a temperatura, którą daje pozostały żar w kotle nie daje już wystarczającej temperatury to robię, którąś z tych czynności:# jak jest dużo zaru a mam czas to wrzucam 2-3kawałki sosny i to powoduje, że temperatura rośnie szybko do zadanej i przez kolejną godzinkę cieszę się ciepelkiem a końcówka koksu szybciej się dopala. Czasem tym sposobem pale nawet 4-6godzin, podrzucając co jakiś czas parę kawałków sosny.# jeżeli żaru jest odpowiednio mało to rusztuję to co zostało i wyciągam coś w rodzaju brytwanki do ciasta z popielnika i wywalam. Następnie otwieram okno i do czystej "brytwanki" wybieram/przegarniam pozostały żar i chowam go do pieca, żeby nie zaczadzieć i zamykam drzwi od popielnika. Następnie wsypuję na czysty ruszt węgiel grubszy, następnie o mniejszej średnicy a na to wsypuję żar, który czeka sobie w popielniku. Na to kawałek tektury kilka drzazeg, jak sie zapali to kilka szczap drzewa. Staram się na początku palić tylko przy pomocy PW a jak już drzewo się zajmie to daję PG i gotowe. Generalnie cała ta operacja zajmuje mi moze 10min albo i nie to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ptx 17.01.2013 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2013 A zaślepiłeś to szczelnie? Np. z pomocą popiołu lub zaprawy szamotowej? Ma to być zaślepione dla powietrza a nie tylko węgla, luźno wstawioną cegłą. Zaślepić trzeba dolny prześwit i ruszt za nim! Powietrze z popielnika nie ma prawa przejść gdzieś bokiem. Tylko poprzez całą warstwę wsypanego węgiela. Zaślepiłem wstawiając 3 duże cegły szamotowe w szczelinę miedzy wymiennik (akurat szczelina miedzy wymiennikami jest niewiele większa od grubości cegły) , cegły te opierały się o ruszt wiec także go zasłaniały.jutro zatkam ponownie cegłami oraz dodatkowo popiołem. czy podczas zapalania od góry przy zatkanym dolnym ruszcie podawać PW? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.