Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

jacek37, napisz jeszcze o co chodzi z tą solą, co to za sól i jaką rolę miałaby odgrywać, bo nie bardzo kumam o co biega, gasić ogień solą?! :confused: Ponadto napisz do jakiej temperatury rozbujali kociołek i jak długo go trzymali, czy trzymali go przez cały czas na maksymalnej temperaturze?

 

Jak twierdzili kominiarze sól JADALNA najlepiej gasi pożar w kominie, dusi ogień wrzucona w komin od góry.

Kociołek bujali co chwila pod 80stopni, później chwila skrobania, zamykanie wszystkich drzwiczek, znów nabijanie temperatury i tak aż do skutku, aż piec zrobił się "metalowy", a nie ze smoły:rolleyes:

Dymu i smrodu było co nie miara, ale teraz chwilka po rozpaleniu i już 60-70 stopni na piecu!!!

 

Wiem, że można było zrobić to samemu, (jak się wie co i jak) dlatego patrzyłem kominiarzom na łapki cały czas i następnym razem zrobię to wszystko sam. Niestety nauka kosztuje:p

Ale mam nadzieję, że moje kłopoty z piecem i kominem skończyły się na dość długi czas:wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ATROS

 

Może byc tak ,że płaskownik odpycha drzwi bo smoła na ekranie drzwiczek to na bank niesczelnos kocioł nie do opanowania przerobiłem to

 

No właśnie - przed uszczelnianiem nie miałem takiego efektu w tym miejscu ale z drugiej strony wilgotność drewna też mnie zastanawia. Jak otworzyłem drzwiczki rusztu pionowego i popielnika to było tam pełno gęstego dymu ale żaru i płomieni nie było więc sam już nie wiem. Płaskownik jest na równo z czołem paleniska i popielnika a na drzwiczkach rowek pod uszczelkę jest na tej samej głębokości. Cały czas idę do przodu z czytaniem ale nie znalazłem podobnego efektu więc faktycznie poczekam na opinię bardziej doświadczonych osób. Może Last Rico się wypowie, może ktoś inny zechce... Zobaczymy. Dzięki za pomoc;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jacbelfer Radził sobie dobrze

Pamiętam jego przeboje z kociołkiem raz dołem raz góra

Czytajcie jego posty dokładnie bo to koleś co toczył nie jedną bitwę ze swoim kociołkiem i mieszkał w tamtym sezonie w kotłowni hi hi

Jacbelfer uczył się na błędach i wygrał ta wojnę dlatego ja czytam dokładnie jego posty i jak kiedyś zmienię kociołek na dolniaka to skorzystam z jego porad

POZDRAWIAM

 

dex001 to czego on wypisuje głupoty skoro ty takie rzeczy wypisujesz

jaja sobie ze mnie robi

 

post #11042

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

G S

ZUG jak dużą masz powierzchnię grzewczą kociołka i wymiar komory zasypowej. Mam niepowtarzalną w późniejszym czasie możliwość porównania spalania miału z dmuchawą i węgla na różne sposoby, mój typowo miałowy pow grzewcza płaszcza 3,3 albo 3,0 m2 i chciałbym ją zmniejszyć porównywalnie do twojego. Kocioł pracuje 13 i ostatni już sezon, a zima ucieka. Do dyspozycji ciepłomierz, termometr do 300 st.., miarkownik mechaniczny. 3 sterowniki, KPW, cegły szamotowe i chęci. Nad BHP będzie czuwał czujnik tlenku węgla. Robiłem już trochę porównań i kiedyś wyglądało to tak

[ATTACH=CONFIG]165251[/ATTACH]

A teraz może być inaczej https://esterownik.pl/remote/2323 zakładki ARCHIWUM i wykresy. Bruli tylko monitoruje pracę a steruje stary HURAGAN. Narazie.

 

powierzchnia grzewcza 2,2m2

komora 28x39x30

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

H3nio

 

Zrób ten palnik i będzie nas dwóch !

 

 

 

Nawet trzech.W piatek będę już w domu przez cały następny tydzień to wezmę się jeszcze za modyfikację swojego palnika.Trzeba korzystać z sezonu grzewczego na próby bo potem bedzie problem z paleniem w upałach.Kocioł pracuje u mnie przez cały rok bo grzeję nim CWU,teraz jednak bufor pozwoli na rozpalanie raz w tygodniu lub nawet żadziej.W planach mam zbudowanie nowego kociołka dlatego intensywnie zbieram doświadczenia jak zbudować coś i nie powielić błędów ze starego kotła.Chodzi mi głównie o kształt i wielkość rusztu i komory zasypowej zeby spalać dobrze i mieć troche większa pojemnośc zasypu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak radziłem się w tym wątku zrobilem tak

1. uszczelniłem ruszt poziomy

2. Zamontowałem KPW

3. Rozpalam od góry

 

Po rozpaleniu zauważyłem a raczej usłyszałem, że kpw to istne turbodoładowane:)- rozpala się dobrze. Jedyne co daje mi do myślenia to fakt, że po 3 godzinach żar doszedł na dół kotła- przy zasypie ok 20 kg pali się 13 godzin(na dworze -10-5)

 

Czy to dobrze, czy żar nie za szybko zszedł na dół?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUG

 

Sam napisałem w tym poście takie coś:

Nie radziłem sobie. Mój kocioł był odporny na ten sposób.

Przyczyn może być kilka- malutka klapka od miarkownika, duży ciąg kominowy, pionowe wymienniki.

Walczyłem z przerwami 2 lata. Po drodze były rury w palenisku, deflektory stalowe, szamotowe.

Nie szło.

 

dex001 napisał:

Jacbelfer Radził sobie dobrze

Pamiętam jego przeboje z kociołkiem raz dołem raz góra

Czytajcie jego posty dokładnie bo to koleś co toczył nie jedną bitwę ze swoim kociołkiem i mieszkał w tamtym sezonie w kotłowni hi hi

Jacbelfer uczył się na błędach i wygrał ta wojnę dlatego ja czytam dokładnie jego posty i jak kiedyś zmienię kociołek na dolniaka to skorzystam z jego porad

 

Chyba nie czepiasz się "radził sobie dobrze" , "nie radziłem sobie" . Przecież wyjaśnia to treść tych krótkich wpisów.

 

Sedno jest w tym co napisał dex001:

...jak kiedyś zmienię kociołek na dolniaka to skorzystam z jego porad
Edytowane przez jacbelfer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich mam nadzieje że tu na tym forum ktoś mi pomorze mam piec który załatwiłem sobie po znamojosci ktoś dla mnie go zrobił i nie mam za bardzo od niego jakiejś instrukcji ...piec jest ze sterownikiem i posiada dmuchawę nie mam żadnych otworów itd. tylko dmuchawa może pochwale się jak on wygląda:IMAG0200.jpgIMAG0204.jpgpiec.jpg

w piecu jak na tą chwile pale węglem i miałem po 4 miesiącach użytkowania czyściłem komin uzbierało mi się sporo sadzy 1,5 wiaderka takie 10l i sporo na nim tzw. smoły poczytałem trochę forum i niby za niska tem. na piecu ustawiałem tak 45 *C grzeje powierzchnie 1 piętro gdzieś 100m2 na dole 50m2 i terma 120l problem też mam z ustawieniami tego pieca może ktoś walczył z podobnym sterownikiem ...i jeszcze jedno pytanie jaka metoda palenia będzie dobra przy tym piecu...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więc może i ja się pochwalę oraz zapytam :p

 

piec to defro optima lux 15kw do ogrzania jakieś 120m2 + woda jakieś 300 litrów w planach rozbudowa domu do 160m2 mam nadzieję że ta 15 wyrobi

żeby w nim palić groszkiem musiałem wsadzić na ruszt powiedzmy siatkę o oczkach około 1cm2 może mniej bo inaczej wszystko by w popielniku było

 

tydzień palenia standardowego czyli zapalić i sypać co jakiś czas węgiel na żar, miałem dość, sadzy od cholery na szczęście smoły zero ani kropelki w tym roku udało mi się kupić węgiel powiedzmy idealnie suchy :wiggle: ale że jest to groszek to miałem opory przed rozpaleniem od góry

zacząłem budować palnik rynnowy jestem w połowie i.......

i coś mnie podkusiło zapaliłem ten groszek od góry nie mam tej kierownicy, dolne drzwiczki zrobione do bani (powietrze wpada pod ruszt i delikatnie nad) zresztą piec wygląda tak

 

defro_optikom_lux_przekroj.jpg

 

więc wypróbowałem i banan od ucha do ucha 7 godzin palenia jednym wiaderkiem (takie po farbie 10litrów) pewnie pociągnął by dłużej ale nie chciało mi się zaczynać palić w nocy więc po tych 7 godzinach czyszczenie pieca żar do popielnika do środka węgiel potem żar z popielnika na węgiel wymiennik nadal czysty w piecu znowu wiadro węgla ,zobaczę co będzie rano,

a temp na piecu na okrągło 45-50st w domu 22-23st

brak miarkownika :p

mam wentylator :p ale nie standardowa dmuchawa tylko wentylatorek 18W załączał się tylko przy rozpaleniu

jako że nie mam miarkownika coś tym piecem musi sterować więc wentylatorek na razie zostaje a skoro zostaje to mam taki pomysł i pytanie:

 

w środek węgla wsadzić rurę z niej otworki na boki coś ala kierownica, chcę doprowadzić powietrze wtórne w ten sposób -co o tym sądzicie?

za wentylatorem mam zamiar zamontować klapkę/zawór który będzie otwierał się jedynie gdy pracuje went jak bardzo szczelny będzie to wyjdzie w testach

obecnie piec dostaje powietrze powiedzmy dziurką o wielkości 1zł

 

 

mam jeszcze parę pytań ale tekst i tak już jest długi (ciekawe czy ktoś doczyta i coś poradzi) więc dalsze pytania w innym poście

 

a palnik rynnowy i tak skończę budować bo w okresie przejściowym łatwiej nim sterować niż zasypem na pół wiadra :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet trzech.W piatek będę już w domu przez cały następny tydzień to wezmę się jeszcze za modyfikację swojego palnika.Trzeba korzystać z sezonu grzewczego na próby bo potem bedzie problem z paleniem w upałach.Kocioł pracuje u mnie przez cały rok bo grzeję nim CWU,teraz jednak bufor pozwoli na rozpalanie raz w tygodniu lub nawet żadziej.W planach mam zbudowanie nowego kociołka dlatego intensywnie zbieram doświadczenia jak zbudować coś i nie powielić błędów ze starego kotła.Chodzi mi głównie o kształt i wielkość rusztu i komory zasypowej zeby spalać dobrze i mieć troche większa pojemnośc zasypu.

 

no to jak ja dokończę swój to będzie już czterech - niestety brak czasu -ale z tym co już jest to jest o niebo lepiej jak był "fabryczny"

_s0.zmniejszacz.pl_DSC_0023_zmniejszacz-pl_937677.jpg

_s0.zmniejszacz.pl_DSC_0021_zmniejszacz-pl_359947.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUG

 

Sam napisałem w tym poście takie coś:

 

 

dex001 napisał:

 

 

Chyba nie czepiasz się "radził sobie dobrze" , "nie radziłem sobie" . Przecież wyjaśnia to treść tych krótkich wpisów.

 

Piłeś coś ?....;)

 

Każdy czyta i co innego wyczytuje!!!!!!!!!!

 

ŻEBY BYŁO JASNE

CHODZIŁO MI O TO ZE JACBELFER NIE DAWAŁ SOBIE RADY Z PALENIEM OD GÓRY MIMO MILIONA PRÓB I PRZERÓBEK ALE SIĘ NIE PODDAŁ I PRZESZEDŁ NA DOLNE I WYGRAŁ TA WOJNĘ , I TERAZ RADZI JAK ZROBIC DODATKOWO PALNIK DO DOLNIAKA.

 

A ja mam typowego górniaka i zastanawiam sie nad przerobieniem go na dolniaka:wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacbelfer

 

pytałem się tylko ciebie po to aby upewnić się bo nie śledziłem twoje posty że :

przegrałeś walkę z GS

wygrałeś walkę z DS

 

i tyle w temacie.

 

a teraz silnie wszystkich co mają problemy z GS silnie nakręcasz na zmianę na DS i nie do końca mi się to podoba ponieważ że ty miałeś to nie znaczy że wszyscy a ja jestem tego dowodem.

mamy podobne domki i podobne spalanie i nie widzę potrzeby zmiany a tym bardziej mój kocioł jest tak zbudowany że za mało by wchodziło węgla, ruszt lipny i chodzenie co 3-4godz do kotłowni to dla mnie zaden komfort.

wrzucę 37kg i na 24h mam spokój

 

dex001 ja walczyłem z tym co chciałem i to mam a jacbelfer walczył z tym a ma co innego.

i twierdzisz że sie nie poddał a ja uważam że sie poddał bo niema GS

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...