Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Zawór różnicowy jest skręcany z dwóch połówek (półkul) rozkręcamy wymieniamy kulkę w środku (7zł/szt) i już jest dobrze

PS. węgiel orzech taki grubszy nadaje się do spalania od góry? czy to za gruby sort?

 

Wszystkie gat. węgla można spalać od góry ,czym grubsze trudniej jest jednak rozpalić od góry ,więc się miesza najgrubsze trzeba na dól ,coraz wyżej coraz cieńszy węgielek i na to drewno .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam, właśnie od dwóch dni próbuję palić bez dmuchawy i węglem (KPW na pokładzie i miarkownik Regulus)

 

Tylko mam problem przy odgazowywaniu z utrzymaniem temepratury 55 stopni, jest coś koło 42.

 

Chodzi o powtórne rozpalanie, z poprzedniego cyklu zostaje mi 1/4 wiadra żaru.

 

Wyciągam żar, jeszcze pomarańczowy, wkładam do popielnika wcześniej wyczyszczonego i ładuje węgiel.

Mija 5 minut chce zabrać żar z popielnika ale on jest już ciemny, nie ma widocznego żaru za to oczywiście jest gorący.

Tak szybko robi się ciemny, brak powietrza?

 

Wkładam całość na wegiel i na to rozpałkę i troszkę drewienka.

Ciężko mi rozbujać piec.KPW otwarte na 3 cm, powietrze główne PG również na 4 cm.

 

Po 2 godzinach 44 stopnie.

 

Za mało drewna? Za dużo ciemnego koksu który blokuje dostęp do węgla który się nie może rozpalić?

 

Dzisiaj rano spojrzałem do kotłowni, miarkownik ustawiony na 55 na piecu 54, a po otwarciu drzwiczek zasypowych w piecu jeszcze połowa paliwa i ładnie niebieskie płomyczki sobie biegają po wierzchu.

 

Denerwuje mnie tylko to rozpalanie, pomożecie?

 

 

Tak wygląda KPW, jest centralnie zakończone w połowie zasypu:

 

http://img403.imageshack.us/img403/5931/1006662.jpg

http://img189.imageshack.us/img189/6852/1006681o.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawór różnicowy jest skręcany z dwóch połówek (półkul) rozkręcamy wymieniamy kulkę w środku (7zł/szt) i już jest dobrze

PS. węgiel orzech taki grubszy nadaje się do spalania od góry? czy to za gruby sort?

 

bardziej chodzi oto ,że sort gruby robi duże przerwy między kęsami czyli dostęp powietrza co może skutkować zbyt szybkim zejściem żaru do poziomu rusztu. Ja osobiście z racji posiadania KWK Wesoła orzech II mieszam z ekogroszkiem (zawsze typ 31) co ładnie wypelnia luki między kęsami wesołej i układam na zasadzie tzw. kanapki ale na przemiennie warstwa wesołej na to warstwa ekogroszka i tak wychodzi 25kg wesołej i 12,5 ekogroszku taka mieszanka pali się super i w ostatnie mrozy starczało na 24H czas odgazowania to 8godz natomiast w plusowe temp. nawet 12godz. Zostaje zawsze z 1kg koksików i 1kg popiołu. I owe koksiki idą na góre następnego zasypu i tak w kółko.

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krajes1985

to że zar robi się ciemny to normalne i dobrze zauwazyłeś ma ograniczone powietrze a głównie chodzi o te co powinno być oplatane między kęsami

ale on tak naprawde jest jeszcze w "akcji" pomimo ze jest czarny.

 

strasznie masz zasmołowany kociołek i z tego co widzę co nawet ta smoła cieknie z niego (strasznie ma ograniczone powietrze)

KOCIOŁ MASZ SZCZELNY !!!

jaki masz dom,kociołek(moc ,wymiary rusztu),komin,węgiel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Wkładam całość na wegiel i na to rozpałkę i troszkę drewienka.

Ciężko mi rozbujać piec.KPW otwarte na 3 cm, powietrze główne PG również na 4 cm.

Może pakujesz też żar na wierzch razem z popiołem a popiół utrudnia rozpalanie ,węgielki rozsypuj po całym zasypie i daj więcej drewna .Gatunek węgla ma też znaczenie twardy węgiel z kopalni głębinowych trudniej rozpalić .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

strasznie masz zasmołowany kociołek i z tego co widzę co nawet ta smoła cieknie z niego (strasznie ma ograniczone powietrze)

 

KOCIOŁ MASZ SZCZELNY !!!

jaki masz dom,kociołek(moc ,wymiary rusztu),komin,węgiel

 

to smołowanie to po spalaniu drewna wcześnie,j teraz widzę jest taki szarawy nalot na ściankach, wpada w żółty kolor.

Dom stara cegła lata 70, ocieplony 10 cm steropian, okna plastikowe, woda użytkowa 100 litrów, poddasze nie ocieplone. 70 m2, kocioł 15kw, w kotle ułożone przy jednej bocznej ściance 3 cegły szamotowe by zmiejszyć komorę.

 

 

Może pakujesz też żar na wierzch razem z popiołem a popiół utrudnia rozpalanie ,węgielki rozsypuj po całym zasypie i daj więcej drewna .Gatunek węgla ma też znaczenie twardy węgiel z kopalni głębinowych trudniej rozpalić .

 

No troszkę popiołu też zagarniam, macie jakiś sposób na wybieranie samych koksów? Ten dym jest tak żrący że godzinę kaszlałem.

 

myślę ,że tego żaru zostaje tobie za dużo i taka ilość powoduję ze co2 bardziej gasi niż rozpala.

dlaczego aż tak dużo zostaje tobie tego koksu?

Wiesz co miało mnie nie być cały dzień a wtedy właśnie było -16 stopni, to napaliłem rano no i wieczorem gdy chciałem już na noc rozpalić to z arana zostało mi tak dużo żaru, dlatego chciałem go ponownie użyć. Może właśnie dlatego, za dużo jest go i za dużo CO2 a za mało tlenu.

 

Jeden z dyskutantów pisał kiedyś, że celowo sypie na wierzch popiół, ale przy ściankach kotła. Dłużej mu się przez to paliło.

Spróbuj ten Twój przestudzony trochę żar nasypać przy ściankach, a w centrum klasyczna rozpałka.

To też jest pomysł, muszę sie jednak postarać by tyle nie żaru nie zostawało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacbelfer

 

zgadza się nawet LR pisał o właściwościach popiołu ale takie kombinację to jak dla mnie to już przerost formy nad treścią.(zraz ktoś wymysli obierki ze ziemniaka ,pomarańcza itd,itp.)

powinno byc tak że załadować odpalić i wszystko a tak to więcej pie....enia w tej kotłowni niż to wszystko warte i efektu nie ma.

musi konkretnie przeanalizować co jest zawarte w tym wątku przełożyć na swój kociołek i nie ma bata musi być dobrze.

nie od razu Kraków zbudowano

 

krajes1985

 

niestety ale palenie w GS od góry jest upierdliwe co do cyklicznego palenia wymaga od nas wyczucia kiedy bedzie następny załadunek a jak to w zyciu coś nam wyjdzie i dupa zbita. Ciągle trzeba wiedziec ile załadować i kiedy bedzie następny załadunek aby tego żaru nie wyciągać.

I NIGDY takiej ilości nie wyciągaj do wiaderka tylko czyść popielnik i tak go przełóż bo może być to twoje ostatnie palenie.

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....(zraz ktoś wymysli obierki ze ziemniaka ,pomarańcza itd,itp.)

....

 

Podczas ostatniej wizyty u mnie kominiarzy, stwierdzili, że obierki są lepsze od sadzpala i innych tym podobnych środków chemicznych.

Obierki spalając się, wydzielają skrobia, które osadzają się w kominie i sadza ma utrudnienie z "przyklejeniem" się do ścianek komina:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas ostatniej wizyty u mnie kominiarzy, stwierdzili, że obierki są lepsze od sadzpala i innych tym podobnych środków chemicznych.

Obierki spalając się, wydzielają skrobia, które osadzają się w kominie i sadza ma utrudnienie z "przyklejeniem" się do ścianek komina:p

 

to syp u siebie;)

ja wole myśleć nad tym jak palić aby tej sadzy było coraz mniej:)

 

a tak powinno byc wymiennikach ja pisał ostatno jacbelfer ma u siebie.

co w GS nie jest prosta sprawa.

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja u siebie po skończonym paleniu przerusztuję popiół a resztki ,które mi zostają zostawiam i na to wrzucam świeżą porcję węgla na to trochę drzewa,żeby przykryło węgiel kilka drobnych szczapek i odrobina tektury ,podpalam i mam spokój do następnego razu.Mam pytanie do tej pory dostawałem powiadomienie mailem jak tylko ukazał się nowy post. Od wczoraj nie dostaję nowych powiadomień,czy też tak Macie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

niestety ale palenie w GS od góry jest upierdliwe co do cyklicznego palenia wymaga od nas wyczucia kiedy bedzie następny załadunek a jak to w zyciu coś nam wyjdzie i dupa zbita. Ciągle trzeba wiedziec ile załadować i kiedy bedzie następny załadunek aby tego żaru nie wyciągać.

I NIGDY takiej ilości nie wyciągaj do wiaderka tylko czyść popielnik i tak go przełóż bo może być to twoje ostatnie palenie.

 

A czy mojego górniaka mogę przerobić na dolniaka, mam typowego miałowca, tylko są poziome wymienniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie odpuściłem. Mam wizję co by rozdzielić drzwiczki popielnika i rusztu i zrobić dwoje niezależnych. Smoła znika ale nie palę drewnem więc musi.

 

Witaj. Nie ma potrzeby kombinowana z tymi drzwiczkami. Zrób jak kolega KALIO zrobił dodatkowy płaskownik tak aby wypełnić brakujące miejsce pomiędzy popielnikiem a rusztem. To taka wsuwka która jest nabijana na istniejąca blachę a dzięki temu wreszcie będziesz miał szczelnie bo sznur w drzwiczkach dolegać będzie do tego elementu. Wszystko bez utraty gwarancji i spawania kotła.

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No troszkę popiołu też zagarniam, macie jakiś sposób na wybieranie samych koksów? Ten dym jest tak żrący że godzinę kaszlałem.

 

Może to już nie węgiel-koks lub jest tam go bardzo mało ,a w większości to rozżarzone kamenie i jak świecą w ciemnej komorze paleniska to wydaje się że to ma się jeszcze spalić ,jak jest zakamieniony opał to na dnie nieraz zostaje sporo kamienia .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...