Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witaj. Nie ma potrzeby kombinowana z tymi drzwiczkami. Zrób jak kolega KALIO zrobił dodatkowy płaskownik tak aby wypełnić brakujące miejsce pomiędzy popielnikiem a rusztem. To taka wsuwka która jest nabijana na istniejąca blachę a dzięki temu wreszcie będziesz miał szczelnie bo sznur w drzwiczkach dolegać będzie do tego elementu. Wszystko bez utraty gwarancji i spawania kotła. :)

Dziękuję kolego za poradę z tym, że ja juz wspawałem płaskownik, wymieniłem też sznur a mój kociołek zbyt szybko zgazowywał cały zasyp i był niedoopanowania. Muszę z nim jeszcze pokombinowac bo po uszczelnieniu za pomocą wstawki z płaskownika zaczęło mi (przy paleniu drewnem) smołowac drzwiczki i wypust przy ruszcie pionowym i podejrzewałem związek z nieszczelnością. Wrzuciłem kilka fotek niedawno i tam było wszystko widać. Na pewno z palenia od góry nie zrezygnuję ale muszę trochę czasu na dojście do optimum poświęcić. Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

do wszystkich na forum a w szczególności do ZUG

pytanie czy przez to były moje problemy z dymem:

http://imageshack.us/photo/my-images/819/drzwiczki.png/

jak otworzę drzwiczki rusztowe to jest taka blacha wypełniona szamotem ale bardzo nie szczelna o wym szer 34 cm wysokości 14 i głębokości 6cm. myslę ze powietrze główne sobie tedy uciekało a nie przez węgiel czy mam rację?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli nie przez to:(

 

jeśli szukasz nie szczelności to zapal led-latarke w środku pozamykaj i w ciemniej kotłowni dokładnie "oblukaj"

kociołek może coś znajdziesz ,czasami znajduje sie takie miejsca że do głowy by nie przyszło.

 

ja u siebie za kazdym razem wkladam wełnę aby drzwiczki się zbyt nie nagrzewały ponieważ mam tam zainstalowaną sondę unistera który przymyka o połowe( w stosunku do uchylenia podczas odgazowania) mi klapkę PW po odgazowaniu.

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli szukasz nie szczelności to zapal led-latarke w środku pozamykaj i w ciemniej kotłowni dokładnie "oblukaj"

kociołek może coś znajdziesz ,czasami znajduje sie takie miejsca że do głowy by nie przyszło.

 

ja u siebie za kazdym razem wkladam wełnę aby drzwiczki się zbyt nie nagrzewały ponieważ mam tam zainstalowaną sondę unistera który przymyka o połowe( w stosunku do uchylenia podczas odgazowania) mi klapkę PW po odgazowaniu.

przed chwilą wróciłem z kotłowni i znowu to samo tem spadła d0 43 stopni a na miarkowniku ustawione 51 chciałem trochę podgrzać otworzyłem mocniej klapke pozniej przymknałem jak jebutło przez KPW to szok . chyba trzeba ten miarkownik wypier... bo otworzył tylko nie cały centymetr przy spadku o 8 stopni to trochę mało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz jak temp. na plusie to dopiero będzie ci strzelał.;)

masz za duży kociołek na potrzeby domku i więcej chodzi na zamkniętej PG niż otwartej ale jak juz otworzy to za mało a na górze zasypu żar ma tak małą temp. że o szybki zapłon ciężko. W kotłach GS palonych o góry podczas odgazowania czas podtrzymania nie może być za długi ponieważ PW wychłodzi żar nad zasypem i to utrudni zapłon a powinno byc to synchroniczne ,mianowicie każde ponowne otwarcie PG (ze zaznaczeniem odpowiednie) musi nie tylko ponownie spowodowac produkcję gazów ale też ten zar na górze musi mieć odpowiednia temp. aby nastapił szybki zapłon w przeciwnym razie dojdzie do niego ale po pewnym czasie co skutkuję nagromadzeniem sie gazów o takim stęzeniu ze nastapi wybuch.

 

ktoś pisał że palenie w GS jest prostę zgoda ale pod warunkiem dobrania odpowiednio wszystkich parametrów w przeciwnym razie są tylko problemy.

tego typu metoda jest tylko alternatywą dla tradycyjnego palenia ale w świetle sterowności itd,itp to średniowiecze.

 

ja u siebie jesli są temp. na plusie tez musze inaczej palić a inaczej jak są mrozy a tym bardziej gdzie steruję tym programator pokojowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz jak temp. na plusie to dopiero będzie ci strzelał.;)

masz za duży kociołek na potrzeby domku i więcej chodzi na zamkniętej PG niż otwartej ale jak juz otworzy to za mało a na górze zasypu żar ma tak małą temp. że o szybki zapłon ciężko. W kotłach GS palonych o góry podczas odgazowania czas podtrzymania nie może być za długi ponieważ PW wychłodzi żar nad zasypem i to utrudni zapłon a powinno byc to synchroniczne ,mianowicie każde ponowne otwarcie PG (ze zaznaczeniem odpowiednie) musi nie tylko ponownie spowodowac produkcję gazów ale też ten zar na górze musi mieć odpowiednia temp. aby nastapił szybki zapłon w przeciwnym razie dojdzie do niego ale po pewnym czasie co skutkuję nagromadzeniem sie gazów o takim stęzeniu ze nastapi wybuch.

 

ale przecież nie wyrzucę teraz pieca? to co mam zrobić zeby było jakoś w miarę przyzwoicie podpowiedzcie?czy palic tradycyjnie i miec wszystko w du.ie?

 

ktoś pisał że palenie w GS jest prostę zgoda ale pod warunkiem dobrania odpowiednio wszystkich parametrów w przeciwnym razie są tylko problemy.

tego typu metoda jest tylko alternatywą dla tradycyjnego palenia ale w świetle sterowności itd,itp to średniowiecze.

 

ja u siebie jesli są temp. na plusie tez musze inaczej palić a inaczej jak są mrozy a tym bardziej gdzie steruję tym programator pokojowy.

 

ale przecież nie wyrzucę teraz pieca? to co mam zrobić zeby było jakoś w miarę przyzwoicie podpowiedzcie?czy palic tradycyjnie i miec wszystko w du.ie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Atros

Mam to samo szelne że komar ... nie wsadzi a smoła się pokazała gatunek drewna bez znaczenia ilość pg i pw też :-((

Z mojego punktu widzenia wynika, że w tym miejscu przy ruszcie zrobiło się nadzwyczajnie za zimno. Poza tym dostęp powietrza od dołu jest dość mocno ograniczony przez belkę poziomą od rusztu wodnego. Powietrze główne wpada do popielnika pod ruszt, później do góry a później znów musi się cofnąć w stronę drzwiczek przy ruszcie pionowym i to jest chyba wtopa.

Atros

A sznur dałeś 18/18?

Tak sznur jest 18/18 ale uważam że jest za gruby - dość mocno odpychało mi drzwiczki. 16/16 byłby chyba bardziej odpowiedni. Po regulacji jest ok z tym że sznur wystaje ze swojej ramki i będzie bardziej podatny na zabrudzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego punktu widzenia wynika, że w tym miejscu przy ruszcie zrobiło się nadzwyczajnie za zimno. Poza tym dostęp powietrza od dołu jest dość mocno ograniczony przez belkę poziomą od rusztu wodnego. Powietrze główne wpada do popielnika pod ruszt, później do góry a później znów musi się cofnąć w stronę drzwiczek przy ruszcie pionowym i to jest chyba wtopa.

 

Panowie Mam taki sam kociołek i jakoś przy uszczelnionym przelotem między popielnikiem a komorą smoły nie widzę. Fakt jak był tam dostęp powietrza to potrafiło zaciekać po ściankach tam gdzie kocioł był wychładzany przez lewe powietrze. Teraz tego problemu nie mam. Palę mocnym węglem jeszcze bez PW i KPW (brak czasu na montaż)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palę mocnym węglem jeszcze bez PW i KPW (brak czasu na montaż)

Kurczę to ja już nie wiem o co tu chodzi. Chyba poeksperymentuję z zabudową szamotem bo mam chyba lekko przewymiarowany swój kocioł. Na pewno zbyt szybko zajmuje się cały zasyp a dodatkowo na górze zasypu gromadzi mi sie dość dużo popiołu przy paleniu węglem. Może wrzucisz jakąś fotkę jak to wygląda u Ciebie bo nie znalazłem;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam płyty gipsowe, klejone na klej do styropianu,..... 50 kw ciepła (przy -20 i +20 wewnątrz ).......

 

Widzisz - ja wybrałem świadomie mieszkanie w bardzo zdrowym budynku jakim jest silikat + tynki gipsowe i odpowiednie ocieplenie. Nie zawsze chodzi tylko o temperaturę. Jakoś sobie nie bardzo wyobrażam mieszkać w takim plastikowym termosie. Wentylację masz to super, ale ona ci wilgotności nie reguluje. Znam wszystkie technologie budowlane (trochę z tego żyję) i wybrałem bardzo świadomo to co mam i jeżeli kogoś stać to jest to jedno z najzdrowszych lokum.

Ciekawe co będzie OBY TO NIGDY SIĘ NIE ZDARZYŁO jak wentylacja idąca na maksa pociągnie ci do domu spaliny. Wiesz Ogniowy wentylację mechaniczną można mieć pod warunkiem, że jest zamknięta komora spalania. Ciekawe w jaki sposób Twój piec pobiera powietrze do spalania. Ja mam kominek w salonie ale on ma hermetyczną komorę spalania.

OGNIOWY piszesz, że najwyżej tlenek węgla Ci się wyleje na pomieszczenia - mam nadzieję, że mieszkasz sam w swoim domu i nie masz zamiaru nikogo nieumyślnie ubić. !!!!!!

Owszem węgla masz parę kilo ale za to drewna pół taczek - może byś zważył to drewno a potem snuł opowieści o "trochu" drewna. Więc tych KW, Mj itp produkujesz więcej niż ci się wydaje.

 

Z tymi 50Kw to ciekawe co piszesz bo mi wychodzi trochę więcej niż 100KW więc tak jak by ze 2 razy więcej, ale zapomniałem dodać że nad salonem na parterze mam 40m2 bez sufitu - więc możemy przyjąć że mam 250M2 przy 3m wysokości kondygnacjach... Dalej uważasz, że sobie zepsułem swoje lokum.

 

A cha i ten Twój rozkłąd temperatur i proporcji wentylacji jest coś naciągany bo z 30% wentylacji z kotłowni coś za wysokie te temp nawiewu.

 

Gorąco i bez dymu w kotłowni Pozdrawiam Cię

 

OGNIOWY Przynajmniej sprawdź czy wentylacja jest ustawiona tak aby było lekkie nadciśnienie; wentylator po stronie nadmuchu powinien tłoczyć ciut więcej powietrza niż usuwa wyciągowy.

Edytowane przez artur11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...