Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

@wojtek65 nie będę z Tobą więcej dyskutował , bo to nie ma sensu. Najpierw zrób instalacje kominową według prawideł.:yes: Jeśli chodzi o pomysłowość ludzką , to też pochłonęła ofiar.:(Dlatego z tym też ostrożnie.Już trochę lat przeżyłem i co nie co widziałem.

 

Edit:

Pomysłowość ludzka nie zna granic, możesz być pewny jednego - TO się nie pali.

 

Jeszcze tylko odpowiem na Twoje "TO się nie pali". Spawałeś kiedy rurę ocynkowaną? Więc nie mów że coś się nie pali, bo ten ocynk wpuszczając do komina reaguje i spalając się też podtruwa.

Edytowane przez rybniczanin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

ZUG

jacbelfer

 

jak to jest z tą sprawnością miedzy GS a DS?

widzę że sprytny kalkulator masz w stopce.

pytam ponieważ mamy te same domy tzw. szałasy w 170m2 i ja spalam aktualnie nie całe 28kg na dobę

a u ciebie około 40kg na dobę bo już nic z tego nie rozumie.

 

Widać, że nie sama powierzchnia jest tutaj ważna.

Mój dom jest skomplikowany. Dolny poziom to grube ceglane mury. Góra to strych zaadoptowane kiedyś na mieszkanie.

Po dachem zrobiona została podbitka, ścianki cienkie, bezpośrednio graniczące z dachem. Czasami nawet śnieg tam podwiewa.

Mieszka u góry starsza pani, która ani myśli zainwestować w ocieplenie, przerażają ją remonty, temp. reguluje otwieraniem okien:(

Ale nie mam serca jej powiedzieć, że od kolejnego sezonu rozłączę instalację i będzie musiała palić sama.

To skomplikowane...

 

Sprawność GS jest pewnie taka sama jak w DS, pod warunkiem, że pali się w nich właściwie.

Pisząc o tej sprawności odnosiłem to do palenia w śmieciuchu , gdzie energia wylatuje kominem.

 

Duże znaczenie ma też węgiel. Pisałem już- mam opał za 619 zł/t. Ktoś wcześniej pisał, że cena nie jest wyznacznikiem jakości. Pewnie tak, ale dotyczy to sytuacji, kiedy sprzedający puszcza węgiel kiepskiej jakości w cenie dobrego. W drugą stronę to nie działa :)

 

Na ten moment spaliłem ok. 4,5 t węgla za 619 zł/t =2785 zł.

Policz ile Ty wydałeś na opał. Nie wiem jak u Ciebie ze stratami ciepła, więc te wyniki dalej nie będą porównywalne.

 

Dla mnie ważne jest to, że spalę pewnie ok. 1/3 mniej jak rok temu.

 

tadwoj

Ten Twój kocioł to jest DS, bo spaliny są zaciągane dołem. PW też jest w dobrym miejscu. Fabrycznie powinien być jednak wyposażony w palnik ceramiczny.

Górna półka oczywiście odbierze też ciepło, ale "od góry" bo tam lecą gorące spaliny.

sama komora załadunkowa nie odbiera praktycznie nic, bo palić się ma na dole i to tylko niewielka (10 cm) warstwa opału.

Edytowane przez jacbelfer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc napiszę jeszcze raz. Nowy kocioł z podajnikiem i sterownikiem Bruli w komplecie stoi już w kotłowni. Do starego kotła nie chciałem zakładać nowego wkładu. Dla dbałości o komin włożyłem rynnę i kupiłem czujnik , bo mam świadomość czym to grozi.Ponieważ bruli może obsługiwać kocioł zasypowy to czemu nie skorzystać. W ubiegłym roku na kompletnym wkładzie węgiel z miarkownikiem palił się, było to tylko kilka prób i napewno można było coś poprawić, stąd te dorabiane klapki na kotle. Teraz przed wymianą kotła na nowy chciałem spróbować jeszcze raz. Wtedy z 20 kg węgla było średnio 86-96 kWh ciepła a z jakiegoś 15 letniego 116 kWh. Więc co miałem zrobić napisać że kiedyś to był węgiel czy podjąć próby na innych węglach. I to właśnie teraz chciałem zrobić ale komin nie pozwala. Jak mi się odechce eksperymentować to go wymienię i wkład kominowy też. http://twojkomin.pl/wklady-kominowe/0-8.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

palę miałem 450pln/t i zasyp 35 kg starcza mi na dobre 24h przy -8 na dworze

 

35 kg na 24h przy -8 na dworze to sporo zjada ,mi przy tej temperaturze zjada 25kg groszku po 600zł

 

Ja wiem czy sporo, mój koszt to 15,75 pln a twój to 15 pln, czyli jest porównywalnie, choć przyznam że u mnie dochodzi jeszcze prąd do dmuchawy i więcej popiołu.. Ale najgorzej to i tak nie jest.

Pozdrawiam

 

Ps. A do tych którzy mówią, że o paleniu z miałem z dmuchawą było już powiedziane, i że to zaśmieca wątek itd itp odpowiem:

o KPW, PW, PG, miarkowniku, wywalaniu dmuchawy, przeróbkach kotłów, DS GS itd itp też już zostało powiedziane i to ze 100 razy to samo!

Warto też trochę wyluzować. Tutaj od wielu stron jest CZAT, bo wszystko zostało już napisane .

No właśnie ;]

 

Ps2.

 

Spróbuj jednak nawalić do Twojego kotła WĘGLA. Zapal tak jak teraz. Nie chcę się wymądrzać- napisz jak wyszło.

(...)

Spróbuj taki grubszy sort zapalić BEZ DMUCHAWY. Tylko 1 dzień testów. Napisz co wyszło.

 

Nie omieszkam spróbować, za chwilę skończy mi się miał, to kupię worek groszka i poeksperymentuję i wyniki chętnie opublikuję ;]

Pozdrawiam wszystkich

Edytowane przez Tom1000k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich!

Nauczony na błędach postanowiłem przedstawić dla innych użytkowników, którzy używają/mają zamiar zamontować miarkownik regulusa dokładny schemat budowy i montażu który wykonałem dla dobra ogółu :). Mam nadzieję że przyda się komuś. Pokrótce powiem tylko tyle że chcąc zamontować urządzenie trzeba pierw rozkręcić miarkownik i wkręcić mosiężną część do mufy kotła a dopiero potem skręcić cały miarkownik "do kupy". W przeciwnym razie bardzo łatwo ukręcić gwint w niklowanej części miarkownika(zdarzyło mi się to dwa razy). Producent nie raczył opisać dokładnego schematu montażu niestety. Ale do rzeczy:

 

1)rozkręcamy miarkownik( odkręcamy mosiężną część od niklowanej-pod gwintem na mosiężnym elemencie są dwie wypustki służące do odkręcania/przykręcania)

2)wkręcamy mosiężny element miarkownika do mufy za pomocą dość dużego śrubokręta( są dwa wgłębienia służące do przykręcania/odkręcania)

3)np. paznokciem, czy małym śrubokręcikiem podważamy dekielek na plastykowym pokrętle miarkownika

4)odkręcamy śrubkę

5)miarkownik jest rozebrany na części pierwsze :)

6)z użyciem lekkiej siły, naciskając nakręcamy niklowaną część miarkownika na mosiężny element, który zamocowany jest już w kotle

7)skręcamy miarkownik do kupy( nakładamy plastykowe pokrętło na swoje miejsce , przykręcamy śrubkę i zakładamy dekielek)

 

Zabieg polegający na odkręceniu śrubki spod dekielka miał na celu ułatwienie skręcenie miarkownika. W przeciwnym wypadku nie dalibyśmy raczej rady przykręcić niklowaną część do reszty.

 

Poniżej dokładne schematy budowy, jakby było trzeba mam więcej rzutów, mogę wgrać w miarę potrzeby

[ATTACH=CONFIG]168817[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]168816[/ATTACH]

 

Używam Regulusa i sprawuje się nieźle. Przyznam szczerze, że nie miałem problemu ani z montażem miarkownika: był wykręcany i dokręcany kilka razy bez rozbierania na części. Nic się nie urwało, nie pękło, ani też nie trzeba było go też tuningować jak zalecają na innej stronie.

 

http://zielonestrony.pl/miarkownik-ciagu-regulus/

 

Możliwe, że prawidłowe działanie wynika z lekkiej klapki, którą ma mój kocioł. Niemniej dla zwiększenia precyzji trzeba było zastosować śrubę rzymską - bardzo pomogła.

Tak czy owak gdybym miał kupować po raz drugi (albo polecić komuś innemu) wybrałbym raczej AFRISO - niewiele droższy, a jakościowo lepszy i bez względu na ciężar klapki nie wymaga przeróbek. Podobnie Honeywell czy ESBE.

 

Po pozytywnych opiniach na Forum rozważyłbym też montaż MCI Boleckiego. Nie wiem tylko, na ile dobrze współpracowałby ze sterownikiem EKOSTER z firmy DK SYSTEM? Czy byłaby możliwość płynnej regulacji położenia klapki czy tylko na zasadzie 0-1 jak UNISTER? Może ktoś już próbował?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam Regulusa i sprawuje się nieźle. Przyznam szczerze, że nie miałem problemu ani z montażem miarkownika: był wykręcany i dokręcany kilka razy bez rozbierania na części. Nic się nie urwało, nie pękło,...

 

...mi udało się to niestety. Klapka PG w moim kotle też jest lekka. Dobry pomysł dałeś z tą rzymską śrubą. Dzięki.

PZDR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacek37

W każdym kotle nie da się zamocować miarkownika, ale w Twoim się da :)

W miejscu gdzie siedzi termometr- dajesz trójnik. Jeden koniec w kocioł, drugi dla termometru a trzeci dla miarkownika.

Przemyśl to.

 

W drzwiach popielnika wytnij otwór szlifierką kątową. Zawiasy (do nich przykręcony kawałek blachy) przykręcisz 2 śrubami do drzwi.

Koszt nie więcej jak 15 zł. Nie szukaj gotowych drzwiczek. Satysfakcja z wykonania tej prostej roboty- bezcenna.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUG

jakoś nie bardzo widzę w okresie przejściowych palenie w DS jak tam niema podtrzymania bo zaraz batory z gwizdka.

Nie ukrywam, że na okres przejściowy to bym chciał GS- dobra jest ta minimalna obsługa. Warunek jeden- musiałbym spalać bez dymu. A tak się nie paliło.

 

W moim DS też nie będzie źle. Ćwiczyłem w zeszłym roku (z gorszym-innym palnikiem).

Palił będę codziennie- bez podkładania- czyli rozpalanie 1 raz dziennie. Dzisiaj jest to raz na 3 dni a w okresie przejściowym raz na 24 godziny.

GS- spalający palą zawsze min. 2 razy w ciągu doby.

 

W takie dni- nie trzeba rusztować- mi się PP i PW doskonale regulują.

 

Ważne jest to, że będę zapalał codziennie, ale spalał bez dymu- czytaj- bez strat.

 

Być może ten niski palnik i dobry ciąg kominowy powoduję, że pomimo tego, że spada temperatura( kiedy nie przerusztuję) nawet wtedy PALI SIĘ.

 

Mój kocioł PRZYSYPIA, ALE DALEJ PALI EKO.

 

dex001

Teraz przeginasz...:roll:

Edytowane przez jacbelfer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem czy sporo, mój koszt to 15,75 pln a twój to 15 pln, czyli jest porównywalnie, choć przyznam że u mnie dochodzi jeszcze prąd do dmuchawy i więcej popiołu.. Ale najgorzej to i tak nie jest.

Pozdrawiam

Tom1000k powinniśmy napisać jeszcze jaką powierzchnię ogrzewamy, ale dyskusja poszła nie w tym kierunku .Zasadniczo najważniejsze jest że starasz się ten miał spalić ,dopalić, jak najbardziej i nie wnikając ,czy robisz to z chęci zaoszczędzenia kasy ,czy myślisz też o ekologii ,ważne jest to że się starasz .Też paliłem długo z dmuchawą i zaczynałem od miału spaliłem ze 40 ton zanim przeszedłem na groszek , bo taki był kocioł i miał w nazwie "miałowy" i też w trakcie spalania tych 40 ton cały czas kombinowałem jak zmniejszyć zużycie dopalić sadze itd....Na przestrzeni 10 lat zmagań w kotle z nazwy "miałowy" okazało się że najłatwiej spalały się wysezonowane kłody bukowe bo - rozpalanie raz w miesiącu z czyszczeniem , wywalanie popiołu raz na 2 tygodnie ,a najczyściej spalały się trociny -spalanie 6 godzin z hakiem ,kocioł był po 1 sezonowym paleniu trocinami prawie tak czysty jak nowo zakupiony ,oczywiście spalane z dmuchawą .A wszystko przez ten napis -"Kocioł miałowy".

Swoją drogą dlaczego akurat producent mojego kotła już 2002 roku znał i napisał w dokumentacji techniczno-ruchowej ,jest cały opis jak mam rozpalać w tym górniaku i właśnie jest opis rozpalania od góry ,czyli jestem szczęściarzem :).Dlaczego inni producenci tak uparcie propagują rozpalanie górniaka od dołu.

http://img543.imageshack.us/img543/3002/p1140394.jpg

http://img9.imageshack.us/img9/6994/p1140395l.jpg

http://img545.imageshack.us/img545/2/p1140396p.jpg

http://img210.imageshack.us/img210/5307/p1140397v.jpg

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacbelfer

 

no widzisz jak to wszystko wygląda.

miałeś problemy ze swoim kotle aby w nim palić od góry i zrezygnowałeś i w cale sie nie dziwie jakby mi robil takie jajca.

skupiłeś się aby z komina "nic" nie leciało bo inaczej strata ale jak wyliczysz sprawność to jest cienko

tylko o jaką stratę chodzi jak mi zostanie więcej węgla niż tobie a na pewno spalasz czyściej niż ja.

 

ja u siebie mam ponad 43% i do 50% nie dojdę nigdy

 

myślę że DS są bardziej ekologioczne i ekonomiczne ale spalając drewno ponieważ przy pracy dolniaka na węglu okiełznanie i wykorzystanie jego energiI

jest bardzo ciężkie i dużo ucieka kominem.

 

jak czysto i ekonomicznie na węglu to tylko retora gdzie sprawność bez problemu wyjdzie ponad 60%

 

mi nie chodzi o konkurowanie z tobą ale o logikę i nawet opierając się na twoim kalkulatorze w stopce.

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote=jacbelfer;5811106

Duże znaczenie ma też węgiel. Pisałem już- mam opał za 619 zł/t. Ktoś wcześniej pisał, że cena nie jest wyznacznikiem jakości. Pewnie tak, ale dotyczy to sytuacji, kiedy sprzedający puszcza węgiel kiepskiej jakości w cenie dobrego. W drugą stronę to nie działa :)

 

Na ten moment spaliłem ok. 4,5 t węgla za 619 zł/t =2785 zł.

Policz ile Ty wydałeś na opał. Nie wiem jak u Ciebie ze stratami ciepła, więc te wyniki dalej nie będą porównywalne.

 

Dla mnie ważne jest to, że spalę pewnie ok. 1/3 mniej jak rok temu.

 

 

trzymasz się tej ceny tak ,że mógłbyś nawet spalać 60kg/doba i tak to jest mało.

twoje zużycie wynosi 1,67kg/h moje 1,15kg/h wychodzi róznica 45% mniej

ja mam węgiel za 790zł i jak odliczę te 45% da mi kwote 545zł i warto g...no kupować.

kup węgiel kwk wesoła to zobaczysz że ma sens dać więcej za węgiel i wyjdzie taniej a odpopielać będziesz rzadko.

 

przy twoim zużyciu i juz saplonych tonach to sezon zaczynasz w listopadzie.:confused:

 

i teraz to zrozumiałem dlaczego LR pali i chcę palić tylko w GS i dlaczego wątek jest nazwany "ekonomiczne spalanie węgla kamiennego" bo przy dobrym przygotowaniu kociołka i madrym sterowaniu tym co jest w nim zasypane można spalić mało ale co do ekologi to też ale w stosunku do tradycyjnego palenia.

 

czyli 3 wazne punkty

1.dobrze przygotowany kocioł GS

2. dobre sterowanie

3.dobry wegiel

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą dlaczego akurat producent mojego kotła już 2002 roku znał i napisał w dokumentacji techniczno-ruchowej ,jest cały opis jak mam rozpalać w tym górniaku i właśnie jest opis rozpalania od góry ,czyli jestem szczęściarzem :).Dlaczego inni producenci tak uparcie propagują rozpalanie górniaka od dołu.

 

Muszę się pochwalić że mój kocioł zakupiony w okolicy 2003r ma podobną instrukcję rozpalania, co więcej cała instrukcja jest bardzo solidna, uważam że pisał ją naprawdę ktoś kompetentny i ten producent kotła nie jest trucicielem ani sabotażystą ;]

 

Jak ktoś ciekawy to tutaj: http://www.kotlobud.com.pl/kwms_s.pdf

 

A tutaj ciekawostka: dopracowany dolniak do spalania drewna, chyba nie wymagający przeróbek, (poza dmuchawą oczywiście). spójrzcie na schemat.

koc.jpg

Edytowane przez Tom1000k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się pochwalić że mój kocioł zakupiony w okolicy 2003r ma podobną instrukcję rozpalania, co więcej cała instrukcja jest bardzo solidna, uważam że pisał ją naprawdę ktoś kompetentny i ten producent kotła nie jest trucicielem ani sabotażystą ;]

 

Jak ktoś ciekawy to tutaj: http://www.kotlobud.com.pl/kwms_s.pdf

 

A tutaj ciekawostka: dopracowany dolniak do spalania drewna, chyba nie wymagający przeróbek, (poza dmuchawą oczywiście). spójrzcie na schemat.

[ATTACH=CONFIG]169246[/ATTACH]

 

jeśli w to wierzysz to masz prawo i oczywiście twoja sprawa.

 

to co na razie widziałem to moim zdaniem najbardziej sensowne "dolniaki" i z głową robi Przemek z innego forum.

Ten człowiek ma pojęcie i wie na czym polega proces spalania bo to jest najważniejsze aby wiedzieć jak kocioł wykonać:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tutaj ciekawostka: dopracowany dolniak do spalania drewna, chyba nie wymagający przeróbek, (poza dmuchawą oczywiście). spójrzcie na schemat.

[ATTACH=CONFIG]169246[/ATTACH]

 

To raczej przykład nie dopracowanego dolniaka.

- brak rozdziału PW od PG

- PW wtłaczane od komory zasypowej

- jedne drzwiczki od popielnika i rusztu pionowego

- brak przegarniacza popiołu

- dysze umieszczone tak że przy drewnie to może nie ale przy węglu pewnie by się momentalnie zasypywały popiołem

Edytowane przez cysiokysio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich jako że jestem tutaj nowy proszę o wyrozumiałość ;-)

mam problem z ciągłym zatykaniem się komina

posiadam piec UKN 28kW palę węglem kiedyś zauważyłem że komin (o przekroju 14 x 14 cm) "przepuszcza" mi sadzę i w następstwie tego wprowadziłem do tegoż komina rure szarą 2mm fi 120 ale ponieważ był to za mały przekrój to zrobiłem to samo na kominie obok w ten sposób uzyskałem dwa kominy 2 razy fi 120 na wylocie z pieca zamontowałem "portki kominowe" jako rozdzielacz a przestrzeń pomiędzy rurą 120 a ściankami komina wylałem zaprawą betonową i miałem szczelny komin :D więc cel osiągnąłem ale wtedy wystąpił problem z częstym zapychaniem się komina ( kominów - nie ma reguły który) zastanawia mnie to czy mogę w jakiś sposób to poprawić np poprzez zamontowanie jakiejś końcówki na kominie lub jakiegoś filtra ?? szukałem takich rzeczy jak filtry na komin ( myślałem aby umieścić filtr za piecem przed wlotem do komina)ale jakoś nie umie znaleźć takiego rozwiązania zaznaczę że komin na wysokość około 9m. macie jakiś sposób na pozbycie się tego problemu?? bo wiem że zostają mi jeszcze dwie opcje: 1.budowa komina zewnętrznego

2. połączenie tych dwóch kominów w jeden p rzekroju prostokątnym wtedy miałby przekrój około 14 x 30 cm.

czy powodem zatykania się komina jest za mała średnica komina ?? czy coś jeszcze innego? macie jakiś pomysł na rozwiązanie tego problemu

z góry dziękuję za pomoc

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUG

przy twoim zużyciu i juz saplonych tonach to sezon zaczynasz w listopadzie.

Jak żeś to chłopie wyliczył :eek:

Przepalam nawet we wrześniu.

 

Nie chcę po raz kolejny dowodzić wyższości GS/DS i na odwrót.

Na pierwszej stronie wątku LR to jednoznacznie napisał:

...Oczywiście, masz rację że kotły dolnego spalania mają wszystkie zalety "nowej metody",

 

Jak się dobrze będzie spalało, to nie ma znaczenia GS czy DS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

palę węglem niczym innym, żadnym śmieciem ;-) tylko węgiel i dla rozpalenia papier i drewno (od czasu do czasu jak mi zgaśnie piec). Własnie w tym cały problem na piecu utrzymuję temp około 58-60 st w instrukcji pieca wyczytałem że poniżej 55 st wytwarzają się substancje smoliste więc palę powyżej tego minimum, problem ten w zeszłym roku również się pojawiał, w tym roku mam węgiel z innej kopalni bo już myślałem, że jest to wina węgla ale nie. Dlatego nie mam pomysłu co jeszcze mogę zrobić aby uniknąć tego myślałem już również nad jakąś końcówką na kominie która poprawia ciąg, aby to całe cholerstwo wyciągnąć z komina ?? :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...