Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

AVE5074

Rurę ciągniesz przez wymiennik ciepła? Opiera się o ścianki kotła, czy zawieszona jest przez środek wymiennika? Zasysa mocno po zamknięciu drzwiczek załadowczych? Widać efekty z podgrzanego PW?

Tak rura biegnie przez wymiennik ciepła (jak znasz przekrój miałowca to jest zawieszona na wymienniku poziomym i biegnie na środku) ssie dobrze powietrze gasi płomień zapalniczki- wręcz go wyrywa. Co do podgrzanego powietrza nie mam porównania więc nie wiem ale przy rozpalaniu ta rura jest czerwona ale potem w kotle robi się ciemno i tak jakby pod tą rurą zbiera się popiół i już nie ma tam takiego żaru ale to może jest wina węgla bo teraz spalam takie badziewie niby węgiel brunatny a raczej miał z tego zwietrzały pewnie z 15-letni co mi zostało z poprzednich sezonów (dużo to to ma popiołu i ziemi w sobie pewnie) ale dzięki temu systemowi to w końcu wypalę.

Co do mojej KPW wydaje mi się że jest bezpieczniejsza bo wlot ma niżej niż popielnik i można zaślepić jak się będzie chciało wrócić do wentylatora (tylko awaryjnie). drzwiczki całe a otwór na dole łatwiej zrobić (blacha nie wiem czy 2 mm tam ma) dziś dołączam resztę zdjęć - jedno pokazuje zasyp po 6h od rozpaleniaP1070889.jpgP1070890.jpgP1070891.jpgP1070892.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

AVE

 

Nagwintuj rurkę i wkręć zaworek kulowy na dole, będziesz miał regulację PW. W środku pod tą rurę może wstaw coś na kształt zaworu silnika spalinowego, żeby rozbijało powietrze na boki, lub krzyżak z profili kwadratowych i nawierć każdą odnogę krzyżaka tylko z jednej strony (tak żeby powietrze było skierowane pod kątem 90stopni do płomienia) , żeby ogniem i powietrzem zakręcić ... może to by pomogło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Musze się wreszcie odezwać bo autor spisu treści czysteogrzewanie.pl popełnił błąd twierdząc że zbyt suche powietrze jest niezdrowe. Otóż tylko suche powietrze jest zdrowe, a to co nas drapie w gardle to kurz, który wdychamy przez konwekcje ciepłego powietrza.Ręcznik na kaloryferze to tylko złagodzenie tych dolegliwości (wilgotny kurz przykleja się do błony śluzowej). Jedynym grzaniem które nie ingeruje w nasze zdrowie to tylko i wyłącznie promieniowanie i nie jest to wbrew pozorom ogrzewanie podłogowe. A jeśli powietrze suche ma być niezdrowe to wytłumacz mi drogi autorze ,dlaczego w zimie przy -20C oddychasz jak nowo narodzony(wtedy powietrze zawiera prawie 0 wilgoci).Wilgoć to nasz wróg, a nie suche powietrze.Chciałbym prosić o potwierdzenie tego co piszę przez naszego wielkiego przyjaciela LastRico, którego podziwiam za wspaniałą wiedzę i to że się z nią dzieli.Dodam jeszcze że nie jestem żadnym sprzedawcą tylko zwykłym człowiekiem, którego interesuje czyste spalanie i oddychanie.następnym razem będzie o paleniu w moim piecu i opowiem jak można palić za 500zl przez cały rok(to nie bajka na dobranoc).:DPOZDROWIENIA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AVE

 

Nagwintuj rurkę i wkręć zaworek kulowy na dole, będziesz miał regulację PW. W środku pod tą rurę może wstaw coś na kształt zaworu silnika spalinowego, żeby rozbijało powietrze na boki, lub krzyżak z profili kwadratowych i nawierć każdą odnogę krzyżaka tylko z jednej strony (tak żeby powietrze było skierowane pod kątem 90stopni do płomienia) , żeby ogniem i powietrzem zakręcić ... może to by pomogło?

 

Też tak myślałem i zrobiłem wcześniej (jest nagwintowana) zaworu nie mam nowy za drogi może trafię kiedyś uszkodzony też wystarczy do sterowania PW a na wyjściu mam takie cuś szerokie nakręcone kiedyś planuję jakiś deflektor na to podczepić i zobaczymy co wtedy będzie.. ale pomysł ciekawy "zawirowywacz ognia" pod deflektorem to ci dopiero wynalazek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUG.Na usprawiedliwienie ,ten drugi wątek to pomyłka .Piszę pierwszy raz to pomylić można. Poza tym się nie przechwalam i chciałem iść spać ale zajrzałem i patrzę a tu wrze hehehe.Dobra teraz do rzeczy.Palę drewnem suszonym min. 3 lata.Zanim je spalę jest w kotłowni min.2tygodnie wilgotność spada do10-12%.Spalam ok.15mp na sezon.Gdybym kupił gotowe zapłaciłbym ze 3000zl.kupując wałki w lesie co najmniej 1500zl.Jeżeli jednak sam weżmiesz się do roboty i wyrobisz sobie gałęzie(nie mylić z chrustem. patykami itp.), są to również grube konary w ilości 30-40mp w cenie 10-12zl za mp.Dodam że żaden leśnik ci tego dokładnie nie policzy. Oczywiście trzeba mieć sprzęt(piła,fura i chęci do roboty).:DDla mnie to relaks a dla żony katorga, każdy widzi to inaczej.Druga rzecz to palenie drewnem.W żadnym wypadku na ruszcie to czysta strata pieniędzy.Ale o tym jutro bo już padam.Pozdro.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miedziannik al'a Hes

czyli za grosze przytarganie z lasu (zapewne trochę stresu) drewna plus cudowne małe spalanie wynik 500zł i przez 5400godz w domu 22stC

czyli latasz po lesie to oczywiście indywidualna sprawa ,ale bardziej mnie interesuje o spalanie.

jak na drewno to tylko kocioł zgazowujący drewno plus bufor ewentualnie dobrze dobrany DS ma sens ale czekam na opis kolegi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pleban to co jest to zostaw w spokoju bo to jest wymiennik ciepła - podgrzewa to PW (stare, dobre proste rozwiązanie) i nie zasłaniaj "tego" tą blachą, tylko paski blachy od tych śrub które będą podtrzymywać deflektor, a środek bez blachy.

 

Co do drzewa w lesie to tak jest, jak cięliśmy z ojcem buki w lesie na opał to leśnik liczył tylko za pień a gałęzi było 2-gie tyle. 100 letni buk ma gałęzie jak noga. Na opał trzeba wybierać te niskie a rozłożyste w tedy 1/2 gratis. Ale fakt pracy przy tym jest masakryczna ilość. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Musze się wreszcie odezwać bo autor spisu treści czysteogrzewanie.pl popełnił błąd twierdząc że zbyt suche powietrze jest niezdrowe. Otóż tylko suche powietrze jest zdrowe, a to co nas drapie w gardle to kurz, który wdychamy przez konwekcje ciepłego powietrza.Ręcznik na kaloryferze to tylko złagodzenie tych dolegliwości (wilgotny kurz przykleja się do błony śluzowej). Jedynym grzaniem które nie ingeruje w nasze zdrowie to tylko i wyłącznie promieniowanie i nie jest to wbrew pozorom ogrzewanie podłogowe. A jeśli powietrze suche ma być niezdrowe to wytłumacz mi drogi autorze ,dlaczego w zimie przy -20C oddychasz jak nowo narodzony(wtedy powietrze zawiera prawie 0 wilgoci).Wilgoć to nasz wróg, a nie suche powietrze.Chciałbym prosić o potwierdzenie tego co piszę przez naszego wielkiego przyjaciela LastRico, którego podziwiam za wspaniałą wiedzę i to że się z nią dzieli.Dodam jeszcze że nie jestem żadnym sprzedawcą tylko zwykłym człowiekiem, którego interesuje czyste spalanie i oddychanie.następnym razem będzie o paleniu w moim piecu i opowiem jak można palić za 500zl przez cały rok(to nie bajka na dobranoc).:DPOZDROWIENIA

 

Mieszasz pojęcia. Piszesz o wilgotności bezwzględnej, podczas gdy istotna jest wilgotność względna. Na dworze przy -20st. w 1m3 powietrza jest ilościowo znacznie mniej wody niż w powietrzu o temp. +20st. latem, ale wilgotność względna w obu przypadkach może być identyczna. Dla naszego komfortu i zdrowia ważna jest właśnie wilgotność względna.

Dyskomfort związany z ogrzewaniem nie bierze się z konwekcji i latającego kurzu bezpośrednio, tylko z faktu, że powietrze o niskiej zawartości wilgoci wlatuje do domu i podnosi się jego temperatura. Ilość wilgoci w powietrzu jest taka sama, ale przy -20st. dawała ona np. 80% wilgotności względnej, a po podgrzaniu do +20st. wilgotność względna wynosi już tylko np. 20%. Powietrze jest względnie suche, więc pochłania wilgoć z otoczenia. Z mebli, roślin, ludzi. Wysusza błony śluzowe, które są wtedy bardziej podatne na infekcje i podrażnienie rzeczonym kurzem w powietrzu. Istotnie więc konwekcja powoduje ruch powietrza i ruch kurzu, ale nawet gdyby kurz zniknął z pomieszczenia, to problem przesuszonego powietrza pozostaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki ,,, no to wychodzi na to im grubiej tym lepiej

 

Fakt, tak wychodzi - im grubiej tym lepiej.... można się załatwić.

Zabawa z szamotami w stalowym piecu to bardzo niebezpieczny sport.

W normalnych warunkach temperatura na ściankach i wymiennikach kotła (od strony paleniska) waha się pomiędzy

80 - 150 stopni C, od strony płaszcza nie przekracza 100 stopni. To jest norma i tak projektowane są kotły.

 

Blacha stosowana do budowy kotłów traci swe własności po przekroczeniu 450 stopni, za to jest bardzo wrażliwa na różnicę temperatur.

100 stopni różnicy pomiędzy powierzchnią paleniska a płaszczem już jest niebezpieczna, 200 stopni to morderstwo kotła.

Sporo zależy od grubości i jakości stosowanej blachy, ale nie liczyłbym na jej szczególną odporność np w kotłach z rusztem wodnym, gdzie temperatura paleniska z definicji już jest niższa.

 

Biorąc pod uwagę opis z wymienionej broszury (http://www.bape.com.pl/Portals/0/Poradnik.pdf ) - obuduj palenisko z trzech stron 2 centymetrową płytką szamotową, a bardzo szybko możesz mieć problem z czwartej strony (lub powyżej szamotów). Oczywiście im grubiej tym szybciej. :)

A w dłuższej perspektywie perforacja wymienników gwarantowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pleban to co jest to zostaw w spokoju bo to jest wymiennik ciepła - podgrzewa to PW (stare, dobre proste rozwiązanie) i nie zasłaniaj "tego" tą blachą, tylko paski blachy od tych śrub które będą podtrzymywać deflektor, a środek bez blachy.

 

Wiem, że marudzę ale nie do końca rozumiem ja to ma wyglądać. Przykręcając blachę do drzwiczek nie będę miał możliwości ich zamknięcia, bo prawie cały otwór jest zasłonięty. Jutro zrobię zdjęcia, żeby wiadomo było dokładnie jak to wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, tak wychodzi - im grubiej tym lepiej.... można się załatwić.

Zabawa z szamotami w stalowym piecu to bardzo niebezpieczny sport.

W normalnych warunkach temperatura na ściankach i wymiennikach kotła (od strony paleniska) waha się pomiędzy

80 - 150 stopni C, od strony płaszcza nie przekracza 100 stopni. To jest norma i tak projektowane są kotły.

 

Blacha stosowana do budowy kotłów traci swe własności po przekroczeniu 450 stopni, za to jest bardzo wrażliwa na różnicę temperatur.

100 stopni różnicy pomiędzy powierzchnią paleniska a płaszczem już jest niebezpieczna, 200 stopni to morderstwo kotła.

Sporo zależy od grubości i jakości stosowanej blachy, ale nie liczyłbym na jej szczególną odporność np w kotłach z rusztem wodnym, gdzie temperatura paleniska z definicji już jest niższa.

 

Biorąc pod uwagę opis z wymienionej broszury (http://www.bape.com.pl/Portals/0/Poradnik.pdf ) - obuduj palenisko z trzech stron 2 centymetrową płytką szamotową, a bardzo szybko możesz mieć problem z czwartej strony (lub powyżej szamotów). Oczywiście im grubiej tym szybciej. :)

A w dłuższej perspektywie perforacja wymienników gwarantowana.

Nie za bardzo rozumiem skąd ten wniosek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynym grzaniem które nie ingeruje w nasze zdrowie to tylko i wyłącznie promieniowanie i nie jest to wbrew pozorom ogrzewanie podłogowe

 

Czy masz na myśli promienniki podczerwieni których temperatura na powierzchni sięga ok. 140C i trzeba je montować ze względów bezpiezczeństwa poza zasięgiem dzieci ok. 1,5m nad posadzką, czy piece kaflowe, których powierzchnia nie przekracza 60C? Jeżeli masz na mysli piece to sie z Tobą zgodzę, jeżeli promienniki to już nie, bo to one właśnie najbardziej przypalają kurz, a efekty tego przypalania wdychamy.

 

 

o paleniu w moim piecu i opowiem jak można palić za 500zl przez cały rok

 

Palisz w piecu czy kotle bo to maleńka róznica :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...