robit 21.02.2013 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 Tiepłotrona znajdziesz na Tubie. Konstrukcja bardzo ciekawa i stosunkowo prosta do realizacji. Ale zbiornik na opał musiał by być bardzo dobrze zaizolowany. Przez obniżenie lub podnoszenie tego zbiornika dałoby się chyba ładnie regulować moc kociołka. Tylko jak zrobić zbiornik żeby opał w nim się nie zapalił a zbiornik był w miarę trwały ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lysy1l 21.02.2013 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 (edytowane) Szponi, nie potrzeba koksu. Wiesz jak fajnie spala się duża kostka palona tradycyjnie od dołu? Wypala się tak spokojnie, że nawet nie trzeba miarkownika i można ją dorzucać bez obawy o dymienie. Warunek - najlepiej węgiel płomienny lub gazowo-płomienny typy 31.2 lub 32.1. Przy dobrym jakościowo węglu można nie wygaszać kotła i jechać non stop. Edytowane 21 Lutego 2013 przez lysy1l Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szponi 21.02.2013 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 Szponi, nie potrzeba koksu. Wiesz jak fajnie spala się duża kostka palona tradycyjnie od dołu? Wypala się tak spokojnie, że nawet nie trzeba miarkownika i można ją dorzucać bez obawy o dymienie. Warunek - najlepiej węgiel płomienny lub gazowo-płomienny typy 31.2 lub 32.1. Przy dobrym jakościowo węglu można nie wygaszać kotła i jechać non stop. Wiem bo próbowalem, ale brudzi kocioł, szczegolnie jak osiagnie temp i przymknie PG. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lysy1l 21.02.2013 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 (edytowane) Nie wiem, jaką kostkę miałeś. U mnie brudzi kostka z Sośnicy, ale to typ 33 i jej w ten sposób nie spalam, natomiast mam od paru dni węgiel płomienny gruby I z Tauronu - Janina/Sobieski kupiony na okresy przejściowe i paląc go wieczorem od dołu nie mam żadnego brudzenia, ani kopcenia. Grube kęsy palą się powoli i spokojnie, żarząc się parę ładnych godzin bez ingerencji, nawet bez miarkownika na stałym uchyle i w każdej chwili można znowu dorzucić kilka kawałków. Jest oczywiście po pewnym czasie lekki, sypki nalot na wymienniku, ale nie przesadzajmy, to są paliwa stałe. A z koksem nie jest wcale tak wesoło, jak piszesz. Przy jego spalaniu potrzeba trochę uwagi, trudno go kontrolować. Można go przez nieuwagę wychłodzić, a rozpędzony trudno zatrzymać. Edytowane 21 Lutego 2013 przez lysy1l Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
animuss 21.02.2013 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 (edytowane) Konstrukcja bardzo ciekawa i stosunkowo prosta do realizacji. Ale zbiornik na opał musiał by być bardzo dobrze zaizolowany. Przez obniżenie lub podnoszenie tego zbiornika dałoby się chyba ładnie regulować moc kociołka. Tylko jak zrobić zbiornik żeby opał w nim się nie zapalił a zbiornik był w miarę trwały ? A przyjrzałeś się jak wygląda popiół jak ten gościu ciągnie za tą rączkę ? Rosja bogaty kraj w węgiel. Edytowane 21 Lutego 2013 przez animuss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Genesis72 21.02.2013 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 Jaka powinna być temperatura spalin przy wylocie piecaCzy powinno sie dązyc do jak najmniejszej, co oznaczałoby, odbiór ciepła ze spalin jest większy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szponi 21.02.2013 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 Jaka powinna być temperatura spalin przy wylocie pieca Czy powinno sie dązyc do jak najmniejszej, co oznaczałoby, odbiór ciepła ze spalin jest większy? http://kotly.com/info/camino_kwd_dokumentacja_techniczno_ruchowa.pdf Temperatura jak najmniejsza nie powodujaca wykraplania kondensatu nawet na końcu komina i bezpieczna dla ciagu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lysy1l 21.02.2013 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 Jaka powinna być temperatura spalin przy wylocie pieca Czy powinno sie dązyc do jak najmniejszej, co oznaczałoby, odbiór ciepła ze spalin jest większy? Kolego, bardzo fajnie że korzystasz forów o ogrzewaniu, zarówno z tego, jak i tego drugiego, natomiast w dobrym tonie jest przed zadawaniem pytań przejrzeć archiwalne wiadomości. Pytasz o rzeczy, o których już wielokrotnie pisano, zaśmiecając w ten sposób wątek. Na tym drugim forum okazałeś się na tyle ignorantem, że założyłeś nowy temat o swoim kotle, podczas gdy obok istniał specjalnie założony przez Caminowców, w którym napisano już prawie wszystko o eksploatacji tych kotłów. Weź się trochę w garść, przemyśl swoje pomysły, poczytaj to, co napisali inni, poświęć trochę czasu na podstawy, a dopiero potem zadawaj pytania i zakładaj nowe tematy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Motce 21.02.2013 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 (edytowane) Witam wszystkich serdecznie. Jest to mój pierwszy temat na forum więc chciałem powiedzieć że jestem pod wrażeniem Waszej wiedzy i odwagi do przerabiania własnych kotłów. Założyłem konto na forum żeby się dowiedzieć coś więcej na temat poprawy stałopalności w kotle jaki posiadam czyli Defro Optima komfort plus 25-30kW ze starej linii ze sterownikiem ST28 Ogrzewam obecnie około 200m^2 i bojler na CWU 250l. Dom ocieplony ale strych nie ani dach. Instalacja CO stara ale kaloryfery alu. Kocioł mam 3 lata i do tej pory paliłem miałem co jednak jest coraz mniej opłacalne. Robiłem ostatnio próby według Waszych pomysłów i wypadło to tak: - paląc miałem od góry (25kg plus dwie dobre łopaty na spód) stałopalność wynosi zaledwie 6godzin - zapaliłem ekogroszkiem pieklorz (25kg plus dwie łopaty miału na spód) ale rozpalił się cały zasyp i paliło się tylko 8godzin - kupiłem węgiel orzech o wartości opałowej podobno 31.5, położyłem na ruszt karton i zapalając od góry (25kg węgla bez miału) uzyskałem wynik 10,5h. Wsad rozpalił się dookoła (w piecu ciemno a temperatura OK), potem całość się trochę obniżyła i zaczęło się palić do góry z niebieskimi płomykami Jutro zamierzam sprawdzić stałopalność wyłączając dmuchawę i tu się nasuwa główne moje pytanie - czy aby zrobić próbę wystarczy jak uchylę drzwiczki od popielnika (o odpowiednią wartość) i drzwiczki zasypowe? W przyszłości mam zamiar założyć miarkownik i zrobić KPW ale nie wiem czy coś mi to realnie da w porównaniu z położeniem kartonu na ruszt i pozostawienie dmuchawy. I w związku z tym chciałem zrobić tą próbę tylko nie wiem czy da ona podobne efekty jak zaplanowane przeróbki? Z góry dziękuję za Wasze odpowiedzi. Chyba że jest jakiś inny sposób na uzyskanie w tym kotle jak najdłuższej stałopalności? Czytałem posty w tym temacie na temat mojego kotła ale nikt jasno nie napisał co najlepiej zrobić. Czy może jakoś przerobić na dolniaka? Pozdrawiam Edytowane 21 Lutego 2013 przez Motce* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_i 21.02.2013 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 (edytowane) uchylonymi drzwiczkami straszny przeciąg zrobisz. Ale po to są próby żeby sprawdzać.Pamiętaj o kontroli aby nie zagotować układu, bo co zamknie drzwiczki jak kocioł dojdzie do zadanej temperatury?Drzwiczki z klapka można bez problemu kupić w Defro lub zrobić. Przed próbą zaklej wlot do wentylatora. A propos "rury Wezyra" pospawałem kształtownik o b grubej ściance, włożyłem do kotła i zobaczę jutro.Teraz już mi nie chodzi o stałopalność bo więcej nie wycisnę z mojego DS ale o większą czystość palenia.W DS jest problem z powietrzem dodatkowym które powinno trafić w palnik. Najlepiej podgrzane i niezależne od PG.Ale bez robienia dziur w kotle jest to trudne. Dlatego odświeżyłem temat przeze mnie ćwiczony w zeszłym roku - czyli Rura Wezyra. Pozdro dla Wezyra. Zobaczymy jak się spisze myślę że jakieś przeróbki mojej rurki niestety będą wymagane - czas pokaże.Postaram się zdać fotorelację. Edytowane 21 Lutego 2013 przez pawel_i Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacbelfer 21.02.2013 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 MotoCentrumSC Myślę, że nie powinieneś szukać informacji na temat Twojego kotła. Kotły są do siebie podobnie. Postaraj się zrozumieć zasady, a to masz na początkowych kilkudziesięciu stronach. Jutro zamierzam sprawdzić stałopalność wyłączając dmuchawę Powinieneś od tego zacząć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacbelfer 21.02.2013 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 pawel_i W DS jest problem z powietrzem dodatkowym które powinno trafić w palnik. Najlepiej podgrzane i niezależne od PG. A ja jestem najlepszym przykładem, że ta teoria nie jest prawdziwa. Spalam absolutnie czysto dając powietrze tylko w popielnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Motce 21.02.2013 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 Dzięki za odpowiedzi Zasady oczywiście rozumiem, dostarczanie powietrza też kapuje a o kontroli też pamiętam bo będę czuwał nad tym co się dzieje. W moim lekko przydługawym wcześniejszym poście głównie chodziło mi o to czy próbując zapalić w kotle z uchylonymi drzwiczkami zasypowymi i tymi od popielnika ( oczywiście o wartość która będzie utrzymywała odpowiednią temperaturę) jestem w stanie coś poprawić w stosunku do wcześniejszej opcji z kartonem i dmuchawą, czy odrazu przerabiać oboje drzwiczek (niestety ale nie widziałem nigdzie w ofercie defro możliwości zakupu dolnych drzwiczek z klapką do sterowania przez miarkownik) bo uchylanie może coś zmieni a może nie. Chciałbym się przekonać najpierw czy taki półśrodek coś da i wtedy zabierać się za przerabianie, chyba że powiecie żeby odrazu rzeźbić to tak zrobię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robit 21.02.2013 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 A przyjrzałeś się jak wygląda popiół jak ten gościu ciągnie za tą rączkę ? Rosja bogaty kraj w węgiel. Sposób czyszczenia może i nie jest najlepiej rozwiązany ale te kociołki na filmie mają 100 KW więc nic dziwnego że nie bawią się tam w ładne wypalanie popiołu. Zresztą wydaje mi się że popiół i żużel to bolączka każdego dolniaka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robit 21.02.2013 22:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 (edytowane) A tu jest pokazane jak rozpalać gruby węgiel przy pomocy 100 g mazutu i 50 g wody: Może ktoś rozgryzie budowę tego palniczka bo taką zapalarkę warto by mieć. Edytowane 21 Lutego 2013 przez robit Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 21.02.2013 22:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 Witaj Miedziannik Rozumiem do czego zmierzasz, chciałeś pewnie przestrzec kolegów aby dbali o utrzymywanie właściwej wilgotności w domu. Zauważyłeś, że w większości przypadków - domy i mieszkania nie są zbyt suche, ale przeważnie bardzo silnie zawilgocone co rodzi określone problemy. Raz, że opał leci OSTRO, dwa że woda wykrapia się na szybach, trzy, w rogach pomieszczeń pojawia się ciemny nalot (grzyb), cztery, coś nieświeżego czuć w powietrzu, pięć samopoczucie jakieś słabe... Nie ma co dalej gadać, pomieszczenia trzeba wietrzyć i koniec (chociaż ktoś kiedyś powiedział że od smrodu jeszcze nikt nie umarł - a od świeżego powietrza cała armia Napoleona). Bywa też jednak (w nowych domach) nie nowo zbudowanych, tylko zbudowanych w nowej technologii - że wilgotność jest zbyt mała, ma na to wpływ dobra pozioma i pionowa izolacja przeciw wilgociowa budynku, szczelne okna i drzwi, rekuperacja i inne. Zbyt mała ilość pary wodnej w powietrzu także jest szkodliwa. Jak wiemy kierunek wędrówki pary wodnej przebiega zgodnie z kierunkiem rozchodzenia się ciepła (z ośrodka ciepłego - do ośrodka zimnego) czyli mając w swoich płucach 36,6*C - a w pokoju zaledwie 22*C, spowodujemy osuszanie płuc. To cos takiego jakby gorącą cegłę owinąć mokrą szmatą i wynieść na taras, na mróz. Silne parowanie i po niedługim czasie ścierka będzie idealnie sucha. Tak właśnie - (tylko wolniej) schną nasze ciepłe płuca pobierające suche i chłodniejsze powietrze. Przesada nigdy nie jest pożądana, trzeba dbać o równowagę. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 21.02.2013 22:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 Witaj Last Rico, Pewnie już masz przemyślenia jak poprawić rozkład temp. w wymienniku poziomym..... i się z nami podzielisz Szponi, a wełnę mineralną to już sobie pod kociołek podłożyłeś? Nie wiem czy czytałeś, jakiś czas pisałem do ciebie żebyś pod prześwit nakładł wełny bazaltowej bo szkoda ciepła. Popielnik się studzi - a on stanowi jedną całość z kotłem więc i kocioł się studzi. Co do wymienników to spawa ma się następująco, rzeczywiście już prawie skończyłem projektowanie, niestety nie mam czasu na fizyczne wykonanie prototypu i sprawdzenie całości. Ponieważ każdy widział słowną szamotaninę - dotyczącą bezpieczeństwa użytkowników posiadających dmuchawy i jednocześnie montujących KPW, to może sobie wyrobić własne zdanie. Ja przyznam - że w ogóle nie brałem pod uwagę takiej sytuacji - że wielokrotnie przed tym przestrzegam już od pierwszej strony, przestrzegają koledzy, dalej są jednak ludzie którzy jakoś... nie biorą zagrożenia na poważnie i łączą KPW z dmuchawą. Przyznaje że taka swoboda techniczna zwyczajnie mnie studzi. Zniechęca do pracy - a zwłaszcza do dzielenia się nowościami na forum. Obawiam się, że po opublikowaniu, sytuacja może się powtórzyć, ja swoje --- a ktoś swoje. Czuje się wtedy dość paskudnie, to coś gorszego od kaca. :( Nie chcę się zapierać, że na pewno nie i koniec bo nie wiem co zrobię, ale dopóki sam tego nie wykonam i sam nie przetestuję, to nie opublikuję. Wszyscy wiemy dlaczego. Bezpieczeństwo ponad wszystko, nawet jeśli ktoś uważa inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szponi 21.02.2013 22:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 (edytowane) Witam, Dla osób lubiących liczenie, podrzucam linka dotyczącego obliczania sprawności na jakiej palimy w swoich GS. Tu jest konkretnie mój przykład, ale każdy może zaadoptować go do swoich potrzeb. http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/2390-camino-kwd3/page__st__660#entry144837 Last Rico Możesz się z nami projektem podzielić na privie, my już go przetestujemy ..... w zaciszu własnych kotłowni jak się sprawdzi opowiemy Ci co i jak i jak uznasz za bezpieczne do publikacji dla setek tysięcy osób, to opublikujesz, a my wiedzę (która jest motorem napędowym) dla siebie już wyciągniemy. Zauważ, napisałeś kiedyś powietrze wtórne - dziś już wszyscy wiedzą co to jest, po co, na co itd i kombinują jakby je tu podgrzać do granic możliwości, szukając i wymyślając przedziwne wyrafinowane konstrukcje w stosunku do KPW. Trzeba wskazać nam kierunek, my już tą drogą pójdziemy ..... Pozdrawiam P.S. Nie widziałem tego posta odnośnie wełny. Edytowane 21 Lutego 2013 przez Szponi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
art23 21.02.2013 23:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 (edytowane) http://www.wallnoefer.it/cgi/sdcgi.exe?USERID=10840132DF777873353171F1C&SID=E&action=mtemplate&ebene=005002&mkrecno=23&iklasse=1&REPLTPL=TPLSPARTE,TPLEMPTY To jest chyba najlepsze rozwiązanie co do spalania i wszystko na naturalnym ciągu. @ Last Rico czym ty sie przejmujesz jak ktoś nie ma w głowie musi mieć w innej części ciała.Zawsze znajdzie się ktoś kto będzie próbował iść swoja ścieżką chociaż prowadzi donikąd.Pokaz co tam skleciłeś a my to ocenimy i przetestujemy.:D:D Edytowane 21 Lutego 2013 przez art23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robit 21.02.2013 23:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2013 Wszyscy wiemy dlaczego. Bezpieczeństwo ponad wszystko, nawet jeśli ktoś uważa inaczej. Muszę ci powiedzieć że twój slogan "Bezpieczeństwo ponad wszystko" już mi bokiem wychodzi. Dziurawicie te swoje kociołki gdzie popadnie i czym popadnie, montujecie KPW itp. w takich miejscach i takimi metodami że aż boję się o tym myśleć no ale najważniejsze jest ukuć dobry slogan. Więc krzyczmy wszyscy razem "Bezpieczeństwo ponad wszystko" a czad na pewno sobie pójdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.