Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

hes

Tylko u mnie niema takiego momentu gdzie można wsadzić cokolwiek nad zasyp ponieważ tam mam ciągle płomienie musiałbym doprowadzić kocioł do podtrzymania wtedy tak ,ale też przez chwile ponieważ następuje zapłon. (mam wysokość komory 30cm i palę orzechem II)

także nie wiem jak tom steruje kotłem że mu tyle cennego CO wylatuje kominem (a takim przyrządem można robić testy:()

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zmajstrowałem na szybko półeczkę nad zasypem, położyłem czujnik i zamknąłem drzwiczki. Po chwili słyszę że czujnik wyje. Wyciągam i na wyświetlaczu 788ppm. Więcej testów nie robiłem, to mi wystarczyło. Choć test nieprofesjonalny, to wynik jednak daje do myślenia.

 

Wpadłem teraz na chwilę, dobrze robisz że ostrzegasz kolegów.

Trzeba sobie zdawać sprawę z tego że kocioł - to nie lodówka i że

w środku znajdują się produkty spalania. Mam tylko taką uwagę, nigdy

już nie wkładaj przyrządu do pracującego kotła, ten czujnik ma podaną

i określoną temperaturę pracy, jeśli jest to popularny przyrząd z sensorem

elektrochemicznym, to ta temp nie może przekraczać 37,5*C (4*-37,5*).

 

Raz że on nie lubi wyższej temperatury bo mu szkodzi, a dwa że powyżej

podanej przyrząd jest niewiarygodny bo BARDZO przekłamuje w górę!

Zakładam że w kotle mogło być więcej niż 37,5*C. Nawet jednak gdyby

przyjąć że pokazał prawdę, 788 ppm (ang. parts per million) czyli 788

cząstek CO na milion cząstek roztworu gazu w kotle, to można powiedzieć

że kocioł zachowuje się bardzo grzecznie, zwłaszcza że robiłeś pomiar

na uśpieniu.

 

Policzmy jakie stężenie tlenku węgla wykazał twój przyrząd.

Przeliczymy jednostki ppm na miligramy CO na metr sześcienny gazu.

mg/m3 = (ppm) x (masa molowa) / 24.45

mg/m3 = 788 x 28,01 / 24.45

mg/m3 = 92,73

 

Wyszło że przyrząd pokazał 92,73 mg/m3.

 

Norma PN-EN 303-5 dla kotłów zasypowych - do 50kW przewiduje

maksymalne graniczne wartości emisji CO przy10% zawartości O2:

klasa 1 = 25000 mg/m3

klasa 2 = 8000 mg/m3

klasa 3 = 5000 mg/m3

 

Nie wolno jednak dać się uśpić dobrym wynikiem, on jest dobry dla kotła

a nawet bardzo dobry, ale zabójczy dla człowieka, trzeba być czujnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacbelfer

 

 

 

Możesz na wszystkim wytłumaczyć co TY cudujesz i do czego zmierzasz

bo jedno wiem że poległeś z GS udało się tobie stworzyć DS gdzie w postaci czystej energii ucieka tobie kominem i rozmawiałem właśnie z kolega z innego forum który produkuję DS-y i pisałem mu o twoim przypadku co do ilości wypalonego węgla to określił że jest to pseudo DS(i tu trafił ponieważ nic mu nie mówiłem) i dokładnie sam wiesz że dużo tej energii nie jesteś w stanie okiełznać a w okresy przejściowe to dopiero problem jak cholera.

 

Także tylko czysto i nic poza tym ,także to tylko 50% sukcesu

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hes

tylko u mnie niema takiego momentu gdzie można wsadzić cokolwiek nad zasyp ponieważ tam mam ciągle płomienie musiałbym doprowadzić kocioł do podtrzymania wtedy tak ,ale też przez chwile ponieważ następuje zapłon. (mam wysokość komory 30cm i palę orzechem II)

także nie wiem jak tom steruje kotłem że mu tyle cennego CO wylatuje kominem.

 

Miarkownikiem oczywiście. Dopiero od niedawna go używam, więc na pewno dojdę do lepszych wyników. Zresztą kocioł wszedł właśnie w podtrzymanie, co do tej pory myślałem że jest dopuszczalne:

(...)

Zmieniłem mentalność energetyczną, dawniej paliłem kiedy było mi zimno. :o Teraz grzeję stale

i zimna w ogóle nie dopuszczam. Kocioł uruchomiłem we wrześniu i do tej pory temperatura

wody nie przekracza nastawionej 41*C, mimo to przeważnie codziennie sterownik pokojowy

usypia kocioł na kilka godzin bo rejestruje powyżej nastawionej granicznej 22,6*C. (...)

 

Więc domyślam się że w kotle Last Rico w tym czasie panują warunki podobne do opisanych dzisiaj przeze mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tom

U mnie gdy pali się koks mam na czopuchu około 80stC i nie wyobrażam sobie abym tam mógł cokolwiek wsadzać i zaburzać proces palenia.

W jakim cokolwiek kotle zatrzymam proces palenia i wsadzę czujnik czadu to będzie mi piszczał i myślę że to jest metoda bez sensu to się sprawdza całkiem innym przyrządem (bardzo droga zabawka) i bada się w normalnych warunkach gdzie niema zakłócania procesu spalania tylko kociołek pracuje tak jak zawsze i w tedy robimy pomiary.

Uważam że sterowanie jest fundamentalną sprawą aby proces spalania był na pozytywnym poziomie

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adam1205 Sam sobie odpowiedziałeś po części na swoje pytanie. Handlowcy zarabiają więcej na większych kotłach bo te są droższe, proponują dobór kotła na podstawie przestarzałych przeliczników które nijak się mają do nowego energooszczędnego budownictwa. Należy zrobić OZC budynku i wiedząc jakie się ma zapotrzebowanie na moc cieplną dobrać odpowiedni kocioł. Instalacja ma być zaprojektowana na -20C i przy tej temp masz mieć obliczeniowo +20 w domku.
Przeliczniki te nawet przy starych nieocieplonych budynkach mają się nijak, bo są w większości i tak przewymiarowane. Instalacja ma być zaprojekotowana na -20*C (zewnątrz) i +20*C (wewnątrz), ale przy jakiej temperaturze na kotle jest liczona przez producentów moc kotła w stosunku do podawanych przez nich powierzchni ogrzewanych? Bo pytanie to zadawałem już parę razy i bez odpowiedzi, nikt nie wie? :sad: Kolejna sprawa ile mocy można zyskać przy zwiększeniu temperatury na kotle o 30*C? Czy ktoś to wie lub może testował? I najistotniejsze pytanie, czy dobierając kocioł jest sens dobierać go do -20*C na zewnątrz, kiedy takie temperatury są bardzo krótko, a z moich obserwacji wynika że najwięcej dni w sezonie grzewczym jest z temperaturą około -5*C do +5*C. I w tym momencie istotne jest moje poprzednie pytanie o ile można zwiększyć moc kotła zwiększając temperaturę o 30*C, bo gdyby to było dosyć dużo to dobieramy kociołek do temperatury około 0*C (max -5*C) i jedziemy na kociołku z temperaturą około 50*C, a przy temperaturach około -20*C jedziemy na kociołku na maxa tj. z temperaturami około 90 do 95*C. Bez OZC od biedy też można policzyć zapotrzebowanie budynku, wystarczy policzyć ilość spalonego węgla i wychodzi że jednak przeważnie potrzebujemy kociołek o wiele mniejszy niż nam polecają.
@adam1205 nie wiem gdzie byłeś w zeszłym roku ale jak chwyciło pod koniec stycznia, to miesiąc trzymało miedzy 10 a 20 . W niektórych rejonach nawet więcej.:yes:
No właśnie były dni wg prognoz w których powinno być około -20*C, a u mnie na termometrze upolowałem max -14*C, często sprawdzając temperatury nawet w nocy :sad: Chciałem, sprawdzić czy mój kociołek z okrojoną powierzchnią rusztu i komory zasypowej wyrobi z mocą przy temperaturze -20*C albo i więcej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZUG

i dokładnie sam wiesz że dużo tej energii nie jesteś w stanie okiełznać a w okresy przejściowe to dopiero problem jak cholera.

 

Nie wiem czy czytałeś o tych usprawnieniach w kotle.

Napiszę tylko, że teraz zrobiło się +5*C. I ja palę tym swoim pseudo dołem. Tylko podrzucam. Podaję rozgrzane powietrze NAD zasyp (zawsze twierdziłem, że to samo zło). I teraz uwaga- PALĘ 24 godziny na dobę i od 2 dni spalanie to ok 20 kg/dobę.

Na 170 m2 nieocieplonego szałasu.

Nie zużywam grama drewna a przy tej ilości spalonego węgla rozpalę raz na tydzień. Przypomnę już kolejny raz- węglem za 619 zł/tona.

 

...rozmawiałem właśnie z kolega z innego forum który produkuje DS-y i pisałem mu o twoim przypadku co do ilości wypalonego węgla to określił że jest to pseudo DS

 

Jeżeli kolega robi kotły DS to mam nadzieję, że:

1)komora spalania rozszerza się ku dołowi

2)na dole jest PALINIK CERAMICZNY

3)w palnik dostarczane jest powietrze wtórne

4)PW i PP mają NIEZALEŻNE sterowanie ilością powietrza

 

Skoro kolega takie kotły robi- proszę na priv informację- może kupię. Ale tylko wtedy, kiedy robi tak jak pisałem. Bo w przesiwnym wypadku mój pseudo DS jest lepszy od jego ORYGINAL DS.

 

Swojego też kupowałem jako DS. Twierdził tak producent i ludzie kupujący te kotły na Allegro. A potem trafiłem tutaj...:eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tom

u mnie gdy pali się koks mam na czopuchu około 80stC i nie wyobrażam sobie abym tam mógł cokolwiek wsadzać i zaburzać proces palenia.

w jakim kolwiek kotle zatrzymam proces palenia i wsadzę czujnik czadu to będzie mi piszczał i myślę że to jest metoda bez sensu to się sprawdza całkiem innym przyrządem (bardzo droga zabawka) i bada się w normalnych warunkach gdzie niema zakłócania procesu spalania tylko kociołek pracuje tak jak zawsze i w tedy robimy pomiary.

Uważam że sterowanie jest fundamentalną sprawą aby proces spalania był na pozytywnym poziomie

 

Owszem, ale w każdym kotle, szczególnie jak jest ciepło jak dzisiaj może dojść do uśpienia, a wtedy tlenek może się pojawić. W przypadku inwersji masz go w kotłowni i wtedy obliczenia które przedstawił Last Rico wcale mnie nie uspokajają.

 

Jak już wspomniałem rozpaliłem o 6 rano, zjawisko o którym mowa było o 17.00. Teraz (czyli o 21.52) koks jest ładnie jasno rozżarzony i są jasne niebiesko-pomarańczowe płomienie nad nim. Więc proces spalania przebiega dobrze. Poza wspomnianym incydentem ;] Mam nadzieję że wytrzyma do rana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacbelfer

 

Strasznie zmiany w twojej kotłowni jak -5 to 40kg jak +5 to 20kg. dziwne to wszystko ale dobra co i jak z tym to sam wiesz jak jest;)

"nie moje ryby nie moje akwarium".

 

Coś zmieniałeś?

 

Jak na poważnie będziesz zmieniał swój kociołek to dam tobie namiary i zapewniam cię gościu ma pojęcie o robieniu DS-ów i też szkoda że go nie znałem wczesniej.

 

Tak pracuje jego konstrukcja:

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, ale w każdym kotle, szczególnie jak jest ciepło jak dzisiaj może dojść do uśpienia, a wtedy tlenek może się pojawić. W przypadku inwersji masz go w kotłowni i wtedy obliczenia które przedstawił Last Rico wcale mnie nie uspokajają.

 

Jak już wspomniałem rozpaliłem o 6 rano, zjawisko o którym mowa było o 17.00. Teraz (czyli o 21.52) koks jest ładnie jasno rozżarzony i są jasne niebiesko-pomarańczowe płomienie nad nim. Więc proces spalania przebiega dobrze. Poza wspomnianym incydentem ;] Mam nadzieję że wytrzyma do rana.

 

tak podtrzymanie w sensie (procesu spalania) jest stratą ale czasową zyskiem ,myślę że LR wie o czym piszę;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*..... Bez OZC od biedy też można policzyć zapotrzebowanie budynku, wystarczy policzyć ilość spalonego węgla ......

 

No... ale liczysz ilość spalonego węgla ale nie wiesz jaka był % odebranej energii z utlenianego węgla - sprawność kotła w %. Uważam, że jak przyjmiesz 60% to będzie OK.

Pytasz o sprawność podawaną przez producentów. Hmm... mają nowy kocioł(bardzo czysty) rozpalają, sypią odpowiednią ilość węgla, ustawiają odpowiedni przepływ i ustalają odpowiednią moc i mierzą ciepłomierzem i podają max sprawność w danym momencie..... hehehe. Nie jesteś w stanie tak palić !!!! Kotły podajnikowe to inna bajka - tu się da palić ze sprawnością podobną do deklarowanej przez producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jacbelfer zobacz ten wątek i dopiero wypowiadaj sie na temat kociołków DS.Przemek odwala kawał dobrej roboty kociołki które robi niczym nie ustępują Dakonowi czy jego klonom a nawet je przewyższają.Ja sam mam kundla DS-GS ukierunkowanego na DS ale jak padnie to albo zamówię u Przemka albo kupię Viadrusa U24.Nie chce już żadnych wynalazków spartolonych już w mózgu konstruktora. http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/8615-kociol-wlasnej-produkcji-wasza-opinia/page__st__980
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najlepiej sterować PG? Zmniejszać proporcjonalnie do wzrostu temperatury z takim ustawieniem żeby nie doszło do zamknięcia klapki , czy zamykać gdy kocioł dojdzie do temperatury zadanej i otwierać poniżej? Jeżeli tak, to otwierać na max czy mniej? Który wariant jest lepszy i dlaczego?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jacbelfer zobacz ten wątek i dopiero wypowiadaj sie na temat kociołków DS.Przemek odwala kawał dobrej roboty kociołki które robi niczym nie ustępują Dakonowi czy jego klonom a nawet je przewyższają.Ja sam mam kundla DS-GS ukierunkowanego na DS ale jak padnie to albo zamówię u Przemka albo kupię Viadrusa U24.Nie chce już żadnych wynalazków spartolonych już w mózgu konstruktora. http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/8615-kociol-wlasnej-produkcji-wasza-opinia/page__st__980

 

dokładnie:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najlepiej sterować PG? Zmniejszać proporcjonalnie do wzrostu temperatury z takim ustawieniem żeby nie doszło do zamknięcia klapki , czy zamykać gdy kocioł dojdzie do temperatury zadanej i otwierać poniżej? Jeżeli tak, to otwierać na max czy mniej? Który wariant jest lepszy i dlaczego?

 

czym sterujesz?

z tego co zrozumiałem to piszesz o sterowaniu dwu-stanowym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

art23

@Jacbelfer zobacz ten wątek i dopiero wypowiadaj sie na temat kociołków

Jak nie zobaczyłem to nie mam prawa ?...

Nie chcę oglądać jeżeli:

 

1)komora spalania rozszerza się ku dołowi

2)na dole jest PALINIK CERAMICZNY

3)w palnik dostarczane jest powietrze wtórne

4)PW i PP mają NIEZALEŻNE sterowanie ilością powietrza

 

Skąd te nerwy u Was ? Zima się kończy i źle ?

 

ZUG

40 kg kiedy -2 (bez innowacji) a 20 kg przy +5 z innowacją. Widzisz różnicę ?:bash:

Edytowane przez jacbelfer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd te nerwy u Was ? Zima się kończy i źle ?

Właśnie się kończy co my będziemy robili:D

 

Czepiłeś sie tych swoich punktów to czego sam nie zrobisz kociołków

ty masz teorie a przemek praktykę.

piszesz tak a później się dziwisz że piszemy to i tam to a TY zaraz że nerwowi.

 

Jak bym mieli ciebie w pupie to nikt by nie dawał żadnych linków.

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając bufor idzie dokładniej obliczyć zapotrzebowanie, niż ze spalonego węgla :D Jak się nagrzeje cały bufor do 90'C i starcza na Xh to można w miarę dokładnie policzyć. Natomiast jak pisał artur11, po ilości spalonego węgla i to w dodatku bez bufora (w miarę stabilne spalanie z buforem, bez podtrzymania itp) to jest jak wróżenie z fusów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pawel

 

Otwarcie klapki musi być wyregulowane do odpowiedniego wychyłu klapki w końcowej fazie odgazowania ponieważ w tedy potrzebuje najwięcej powietrza ,bo jak będzie za mało to w tym momencie będziesz miał problem aby zasyp się mógł do końca odgazować jak należy.

Edytowane przez ZUG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...