Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Trochę informacji technicznych o tym jak w Rzymie dymią:

 

Kiedyś, aby oznajmić wybór papieża, stosowano mokrą słomę. Teraz wystarczy kombinacja odpowiednich związków chemicznych.[...]

Obecnie czarny dym powstaje dzięki mieszaninie nadchloranu potasu, siarki i antracenu.

Biały dym pojawi się dzięki spaleniu mieszaniny chlorku potasu, laktozy i kalafonii.

Składniki zostały przygotowane zawczasu przez chemików i teraz trzeba jedynie wcisnąć guzik, aby nowoczesny piec sam spalił odpowiednie składniki. Dym racjonowany jest przez system elektroniczny, pozwalający, by trwał on około 7 min.

 

Źródło: polskieradio.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kobieta opisuje wykonaną z profilu, przykręconą śrubami poprzez izolację KPW :D

"Patent jednego z internautów – płaskownik dospawany na drzwiczkach kotła"

http://www.budujemydom.pl/kotly-i-podgrzewacze/16701-patenty-na-ekonomiczne-spalanie-wegla

Widoczne na zdjęciu ocieplenie drzwiczek wymiennika to dobry pomysł, lecz ten montaż na taśmę... Myślę o przykręceniu pokrywy z wełną mineralną, by można było normalnie otwierać wymiennik do czyszczenia. Zawsze to pewne straty ciepła które można wyeliminować w prosty sposób. Ktoś już to ładnie zrobił?

c3JjPS9pbWFnZXMvMC8zLzcvMTgwMDM3LWtvdGx5X3N0YWxlX2FuaWFfbWFjaWVrMy5qcGcmY3JvcHNjYWxlPTEmeD0wJnk9.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może ja zapytam... Kocioł Sas Uwt 29kW. Powierzchnia do ogrzania jakies 230m2 -nieocieplone ściany, ocieplone poddasze użytkowe. Dorobiona Kpw, tył kotła wyłożony szamotem na szer. cegły. Problem mam taki, że podczas odgazowywania nie mogę pozbyć się dymu z komina. Jeśli tylko miarkownik uchyli klapke, zaczyna kopcic. Czy to by oznaczało, że jeszcze jest za duża powierzchnia rusztu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest wina powierzchni rusztu. Palisz tak jak ja węglem typu 33 i odgazowywanie zachodzi zbyt gwałtownie, przy jednoczesnym niedoborze powietrza wtórnego, którego masz zwyczajnie zbyt mało. Przy tym węglu mam maksymalnie otwarte PW, aż do powrotu z pracy, czyli mniej więcej przez 8-9 godzin.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem również obawy co do wychładzania i przymykałem PW, co objawiało się kopceniem i smolnym filmem na wymienniku.

Okazało się, że jest OK i nawet komin dostaje ciepło, które potrzebuje. Co prawda mam trochę inny patent niż KPW i pewnie dlatego otwarcie jest maksymalne, może u Ciebie wystarczy tylko trochę zwiększyć dopływ PW?

To targanie płomienia masz przy rozpalaniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie powietrze wtórne wchodzi równomiernie z rozetki pod daszek izolujący je od wymiennika i dalej nad zasyp całą szerokością drzwi zasypowych. Zwiększ trochę ilość PW i obserwuj, czy pomogło. Generalnie węgle typu 33 i 32.2 mają rewelacyjną kaloryczność i długość spalania, ale ich okiełznanie jest dość trudne. Osobiście uważam, że jeżeli ktoś decyduje się na palenie takim węglem od góry, to tylko asortyment orzech lub kostka ze względu na spokojne odgazowywanie. Mam porównanie dwóch typów 33: orzecho-kostka z Sośnicy i orzech II z Marcela. Przy zasypie samego orzecha II z Marcela i odpaleniu go od góry powietrze wtórne przy rozpalaniu nie nadąża w stosunku do zapotrzebowania i kocioł wyraźnie kopci, natomiast przy grubej Sośnicy jest już OK, dymienie jest niewielkie.

Parę dni podczas ocieplenia paliłem od góry tylko węglem płomiennym

22 Mj/kg i samo spalanie to faktycznie bajka, ale porównanie efektywności spalania tego węgla z węglem typu 33 wypada dla niego dramatycznie niekorzystnie. Po 10-12 godzinach spalania jest już tylko popiół i trochę żaru, gdzie przy tym samym zasypie trzydziestki trójki po przerusztowaniu pozostaje 1/4 kotła koksu, który spala się jeszcze przez dłuższy czas. Wydajność takiej Sośnicy, czy Marcela w porównaniu do np. Piasta jest ok 20-25% wyższa.

Edytowane przez lysy1l
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup orzech i jeżeli możesz, to kup typ 32.1 np. Chwałowice, Bobrek, Wesoła. Są to węgle o kaloryczności 27-28 Mj/kg, a jednocześnie spalają się dużo spokojniej niż typ 33 i mają mniejszą spiekalność. W Bielsku masz tani skład węgla na Piekarskiej: http://wegiel.bielsko.pl/cennik_wegla Edytowane przez lysy1l
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie u nich kupowałem Marcela :-) W zeszłym miesiącu kupiłem na próbę orzecha z Chwałowic. Chciałem Bobrek,ale nie biorą na razie, bo ponoć siedzialem popsuł -choć na stronie się wyświetla. Efekt był taki, że faktycznie mniej dymu, spiekow brak,ale też stalopalnosc znacznie krótsza :-(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie u nich kupowałem Marcela :-) (...)Chciałem Bobrek,ale nie biorą na razie, bo ponoć siedzialem popsuł -choć na stronie się wyświetla.(...)(

 

Chwila zastanowienia, o co chodzi z tym "ponoć siedzialem popsuł" i ... chyba mam. Trzeba oddzielić "się", potem spojrzeć na klawiaturę kompa i zobaczyć, z jakimi literami sąsiaduje to "dzialem". "D" jest obok "c", "z" obok "a", "i" niedaleko "l" czyli "ł". Brakuje "k". Czy chodziło o słowo "całkiem".? Jeżeli tak, to uważam to za absolutne mistrzostwo świata. Bzykos, czy o to Ci chodziło?. HS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup orzech i jeżeli możesz, to kup typ 32.1 np. Chwałowice, Bobrek, Wesoła. Są to węgle o kaloryczności 27-28 Mj/kg, a jednocześnie spalają się dużo spokojniej niż typ 33 i mają mniejszą spiekalność. W Bielsku masz tani skład węgla na Piekarskiej: http://wegiel.bielsko.pl/cennik_wegla

 

Tylko pozazdrościć cen węgla, u nas na północ od Warszawy ciężko kupic coś dobrego poniżej 900zł, w ogóle ciężko kupić coś dobrego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam że tak długo czekacie na odpowiedzi. :)

Napiszę parę słów o spalaniu kroczącym, kolega Lysy1l był uprzejmy

porównać je do spalania od góry, no niestety trudno się z tym zgodzić.

Proszę popatrzeć na malunek 43, widać tam trzy strefy A, B i C.

 

 

http://www.iv.pl/images/44996336847018364442.jpg

 

Strefa A jest bez zarzutu, temperatura wystarczająca do dobrego spalania.

Strefa C, to zimny węgiel więc ta strefa - nie jest interesująca, można się

domyślić że chodzi mi o strefę B, gdzie węgiel jest już silnie podgrzewany

ale tyko z jednej strony. To jest pięta Achillesowa tego sposobu spalania,

produkty uwalniane podczas podgrzewania NIE PRZECHODZĄ przez żar

- ale stratnie ulatują w postaci tlenku węgla lub dymu do komina. :D

 

Napisałem wcześniej że taki sposób jest jednak lepszy od tradycyjnego

i to podtrzymuję, chcę też wyraźnie zaznaczyć że tym sposobem można

spalać czysto, tyle że trzeba użyć sposobu, np. mieć drugi sort opału

najlepiej flot czy wręcz muł węglowy i uszczelnić od góry zimną warstwę

(trzeba go mieć), trzeba także podkładać na to trochę grubszego suchego

drewna tak żeby płonące polano robiło za świeczkę dla uwalnianych gazów.

Nie jest to więc metoda łatwa ani bezobsługowa, ale możliwa do realizacji

czego dowodem jest wzorcowy wręcz wygląd kanału dymowego komina

kolegi Lysy 1l, oraz wygląd wymiennika jego kotła.

 

Metodę tę można by porównać do spalania "od góry", gdyby przekręcić

rysunek o 90* w prawo, ale to jeszcze za mało. Jakiś czas temu kolega

Szponi napisał że lampa naftowa bez klosza (rury szklanej) dymi, a z nią

nie. I to jest prawda - gdyż ścianki szklanego klosza WYMUSZAJĄ ruch

powietrza w lampie, a co za tym idzie - lepsze napowietrzanie. Rura to

jakby komin dla płonącego knota. Podobnie jest w kotle, ściany nie mogą

być zbyt daleko od "ogniska" bo ognisko zacznie dymić. Zauważyliście

pewnie że węgiel spalany na placu dymi (nawet od góry), a w kotle nie.

Dlatego napisałem że przekręcenie malunku o 90* w prawo to za mało,

trzeba by jeszcze dorysować ścianki z lewej i z prawej. Wtedy O.K

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a węgiel z kopalni Silesia to jakiego typu jest?

 

Typ 32.1 kaloryczność min.26 Mj/kg, popiół ok.10%, spiekalność wg rogi poniżej 20.

Podobno dobry węgiel opałowy, orzech występuje jako orzech I, granulacja 40-100 mm, dla Ciebie do dolnego spalania byłby lepszy orzech II 25-40mm, pozostałe parametry jak w orzechu I.

 

Napisałem wcześniej że taki sposób jest jednak lepszy od tradycyjnego

i to podtrzymuję, chcę też wyraźnie zaznaczyć że tym sposobem można

spalać czysto, tyle że trzeba użyć sposobu, np. mieć drugi sort opału

najlepiej flot czy wręcz muł węglowy i uszczelnić od góry zimną warstwę

(trzeba go mieć), trzeba także podkładać na to trochę grubszego suchego

drewna tak żeby płonące polano robiło za świeczkę dla uwalnianych gazów.

Dokładnie tak robię, mam flot ze Szczygłowic i Marcela, wrzucam też zawsze kawałek dębiny dającej dopalający płomień (sosna zbyt szybko się wypala). Wilgotny flot ma jeszcze tą zaletę, że żarząc się intensywnie (nie pali się czystym płomieniem) powoduje kompletne dopalanie leżącego pod nim węgla. Nie ma niedopału, zostaje sam czysty popiół.

Edytowane przez lysy1l
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...