kochman 15.03.2013 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2013 Witam. Proszę Was o pomoc odnośnie spalania węgla. Temat strasznie sie rozrósł i ciężko konkrety odszukać Jak u Was wygląda spalanie od początku do końca może ktoś przedstawić swój proces. U mnie nie jest to tak jak należy Mianowicie rozpalam i zaczyna się palić rozgrzewa się piec do tych 65 stopni i zamyka się PG, PW nadal uchylone ale zaczyna się kopcić z komina jak przy paleniu od dołu, jak otworze PG to nabiera temp, jak uchylę więcej PW też, dopiero po odgazowaniu węgla zaczyna się bezdymne spalanie. Zrobiłem modyfikacje PG podaje pod ruszt mam kierownicę PW, ale to dalej nie jest to. Nie wiem co dalej ponieważ w tej pierwszej fazie kocioł strasznie zarasta, raz jest lepiej raz gorzej ale się kopci. Kocioł Ogniowo s6wc. 13kW Stałopalność to nwet 30h zależy od pogody. Proszę o relację jak u Was przebiega ten proces. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bzykos 15.03.2013 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2013 Stalopalnosc niczego sobie :-)A dół kotła szczelny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_i 15.03.2013 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2013 (edytowane) DSPowiem wam że Eureka... tak czystego wymiennika po dwóch tygodniach palenia nie miałem.A tylko rozszczelniłem niewiele górny przelot , i taki efekt...Tylko lekki nalot, poprzednio jak wyjmowałem zawirowywacze to były grube od pyłu, a teraz lekko zabrudzone.Na wymienniku zawsze też sporo tak na oko około 2mm nalotu, a teraz nie ma co czyścić.Aż nie wiem co o tym sądzić? Edytowane 15 Marca 2013 przez pawel_i Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mar mur 15.03.2013 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2013 WitamTom 1000kNapisz proszę czy Twój wujek kupił ten kociołek DS KRA.Jeżeli tak, to jak się sprawuje.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 15.03.2013 20:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2013 Szponi, temperatura gazów w rurze spalinowej kotła zależy od konstrukcji kotła ale i od rodzaju paliwa. W twoim przypadku (Camino) najwyższą temp. jaką może łatwo osiągnąć to 350*C, będzie to miało miejsce wtedy gdy zajmie się już całe drewno rozpałkowe (suche). Potem temp spadnie żeby ponownie podnieść się w fazie długich płomieni z węgla. Kiedy już węglowodory z węgla się wypalą, nie będzie takich skoków. Oczywiście piszę o kotle oryginalnym, bez zawirowywaczy i z czystym wymiennikiem. Aby pomiar był rzetelny, sonda powinna wejść w środek rury spalinowej, pomiary termometrami przylgowymi zwykle wnoszą duże błędy. Jest tylko jeden wyjątek - pomiar niskich temperatur (do 100*C) przy naprawdę dobrze oczyszczonej z pyłu rurze (czystej w środku ma się rozumieć). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pszczelarzyk 15.03.2013 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2013 Witam, próbowałem spalania kroczącego przez dwa tygodnie. Wydawało mi się że będzie mniej roboty z obsługą kotła no bo to tylko przerusztować przesunąć żar i dołożyć.Chciałem też by paliło się cały czas mniej więcej jednakowo bo w przypadku zapalania wsadu od góry na początku palenia czopuch był bardzo gorący i wydawało mi się że to strata. Co się okazało ; zużycie węgla większe o około 15-20 procent, do piwnicy schodziłem trzy razy ,wymiennik czyściłem co dwa trzy dni,dymu z komina więcej.Wróciłem do poprzedniej metody czyli palenia od góry,kocioł czysty( mimo nastawy miarkownika 45-50 stopni) . Mam kocioł ogniwo 10 kw , dom 110m. Dzięki Wam spalam 2,5 tony węgla na sezon.(sąsiedzi nie dowierzają ale spróbować nie chcą) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom1000k 15.03.2013 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2013 @mar mur, niestety nie, to ma być zakup z myślą o przyszłym sezonie, więc pewnie będzie się przymierzał do wielu kotłów przez całe lato Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mar mur 15.03.2013 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2013 Tom1000kDzięki za odpowiedź.Pytałem bo prosiłeś o info o tym kotle,ale chyba nikt nie odpowiedział,czytam i może przeoczyłem.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 15.03.2013 21:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2013 Witamy nowego kolegę, witaj Pszczelarzyk Dzięki za osobistą opinię. ------------------------------ Witam wszystkich i od razu mam pytanko do Last Riko odnośnie powyższego posta, czy jeśli bym skierował ten dym z strefy "C", żeby przechodziły przez strefę "A" , to raczej powinno wszystko dopalić się w strefie "A", dobrze myślę? Pozdrawiam. Tomek 1980. Dobrze myślisz. Na tej myśli opierają się kotły dolnego spalania. Założenie jest takie, że wszystkie "soki" z węgla muszą przejść przez ceramiczny palnik, tam powinno się podać powietrze wtórne - żeby mogło się zmieszać z tymi dymami. Jeszcze lepiej dysponować regulowanym trzecim powietrzem tzw. dodatkowym. Kolega Jacbelfer był uprzejmy pokazać film na str.629 z pracy swojego kotła, oczywiście po modernizacji. Widać tam jak ważne jest powietrze dla właściwego, ekonomicznego czyli czystego spalania. W tym miejscu przypomnę kolegom że to co widzimy w kotle po otwarciu drzwiczek, NIE JEST prawdziwym obrazem pracującego kotła, otwarcie drzwi natychmiast zakłóca (zmniejsza) podawanie PG i automatycznie wydłużają się płomienie. Normalnie one są dużo krótsze i dużo jaśniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 15.03.2013 22:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2013 DS Powiem wam że Eureka... tak czystego wymiennika po dwóch tygodniach palenia nie miałem. A tylko rozszczelniłem niewiele górny przelot , i taki efekt... Tylko lekki nalot, poprzednio jak wyjmowałem zawirowywacze to były grube od pyłu, a teraz lekko zabrudzone. Na wymienniku zawsze też sporo tak na oko około 2mm nalotu, a teraz nie ma co czyścić. Aż nie wiem co o tym sądzić? DS Wygląda na to że albo masz zbyt duży ciąg kominowy, albo za mały palnik i struga wyrywała ci popioły z dna kotła brudząc wymiennik, gdy rozszczelniłeś górny przelot (nie popieram takiego rozwiązania - bo ono rodzi straty energii), automatycznie zmniejszyłeś "siłę ciągu" powietrza przelatującego przez palnik. Innej przyczyny nie znajduję. Proponuję montaż RCK lub powiększenie przekroju palnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
art23 15.03.2013 22:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2013 Coś dodam na temat palenia kroczącego bo też kiedyś próbowałem.Wszystko co napisałeś Last Rico jest prawda oprócz tego że tlenek węgla i dym ulatują stratnie do komina.W tym wypadku przydaje się klapka PW w drzwiczkach załadowczych bez kierownicy powietrza.Przy dobrym ustawieniu ciągu w moim przypadku na czopuchu i uchyleniu klapki wszystko ładnie się dopala pod sklepieniem komory zasypowej.Nie jest to może najlepsze rozwiązanie ale da się przełknąć.Co do czopucha w moim kotle-bo zaraz zaczną na mnie jechać to przepustnica jest w 1/3 wycięta tak ze komin cały czas ciągnie.A przymykać muszę ze względu na spartoloną budowę kociołka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szponi 15.03.2013 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2013 (edytowane) W twoim przypadku (Camino) najwyższą temp. jaką może łatwo osiągnąć to 350*C, będzie to miało miejsce wtedy gdy zajmie się już całe drewno rozpałkowe (suche). Potem temp spadnie żeby ponownie podnieść się w fazie długich płomieni z węgla. Kiedy już węglowodory z węgla się wypalą, nie będzie takich skoków. Juzef zbuchał swój termometr przy wyższej temp. i ma bodajże 7 członów, a ja tylko 4 Dziś eksperymentuję z RCK. Rozpalałem z nastawą na 12,5Pa, powietrze wtórne prawie na maksa otwarte. Po 1,5h zminiejszyłem o połowę, a po 3 mam już 1/4 pierwotnego ustawienia i żar na ruszcie. Miarkownik od początku ustawiłem na 70C, żeby przy tak małym podciśnieniu osiągnąć 60C.Teraz jest 59C a na zewnątrz -10C. Węgla w środku ok. 8kg Co zaobserwowałem: 1. Palenie bez jakiegokolwiek dymu cały czas. 2. Kocioł wybitnie ślimaczym tempem "szedł" cały czas w górę. 3. Miejscowe gotowanie wody w kotle sięga zenitu, pisk niemiłosierny, ale wiem, że świadczy to małym przepływie i o bardzo wysokiej temp wewnątrz (szamot i dopalanie gazów). 4. Co najśmieszniejsze to przez 1-2sekund rękę można utrzymac na czopuchu. 5. Ciekawi mnie jeszcze stałopalność na 12,5Pa w stosunku do 20Pa na których przez większość czasu paliłem. Edytowane 15 Marca 2013 przez Szponi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacbelfer 15.03.2013 23:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2013 Last Rico W tym miejscu przypomnę kolegom że to co widzimy w kotle po otwarciu drzwiczek, NIE JEST prawdziwym obrazem pracującego kotła... Prawda. Mój filmik pokazałby prawdziwe palenie po... 5 minutach, od zamknięcia wyczystki górnej oraz drzwi popielnika. Jak widzieliście (i słyszeliście) zwykłe szkło pęka w klikanaście sekund. Jeżeli załatwię gdzieś szybkę z piekarnika- postaram się nakręcić kolejny filmik. pawel_i Powiem wam że Eureka... tak czystego wymiennika po dwóch tygodniach palenia nie miałem. Ale stratę miałeś... To co przeleci górą- nie spali się. W całej masie gazów wpadających do komina, nie będzie widać tej partii spalin nad dachem. Przechodząc przez palnik- spali się. Paląc w ciepłe dni na małych mocach- wymienniki bardziej się brudzą. Rozpędzony DS ma dłuuugo czyste wymienniki (piszę o pionowych). Testował ktoś rurkę o której kilka stron temu pisaliśmy (nad zasyp z kanałów dymowych), ale z węglem typu 33 ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam1205 15.03.2013 23:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2013 Witaj Last Rico. Czy mógłbyś powiedzieć coś na temat montowania tzw. czapek szamotowych, o których w ostatnim czasie mówi się coraz częściej? Wszystkie twoje uwagi, rady i wskazówki na w/w temat byłyby mile widziane. Ja również myślę nad zabudową takiej czapki szamotowej. Jednak rodzi bardzo dużo pytań co do sposobu wykonania takiej czapki, podawania powietrza, wykonania deflektora etc. Gdybyś był tak uprzejmy i zerknął na moje posty #12619 i #12638 i wyraził swoją opinię czy takie wykonanie czapki szamotowej, podawanie dodatkowego powietrza, wykonanie deflektora i cała reszta ma sens, byłbym ci bardzo wdzięczny. A na razie walczę z budową KPW i wykonaniem zapasowych drzwiczek zasypowych (żeby nie dziurawić oryginalnych) , co do czapki szamotowej to nie wiem czy zdążę jeszcze coś zdziałać w tym sezonie. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lysy1l 16.03.2013 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2013 (edytowane) Narysowałbyś swoje mody na przekroju swojego kociołka co by było dla innych posiadaczy takiego zębca. z opisów to tak czasami ciężko zajarzyć. Pospawane pod kątem dwa płaskowniki, zamocowane śrubą do oryginalnego otworu w płycie Zębca, ogranicznik nie pozwala dosunąć płyty do końca, pozostawiając wlot dla powietrza wtórnego : Nakładany luzem daszek z kształtownika, który po zamknięciu drzwi zasypowych odcina PW od wymiennika: Trzy kształtki szamotowe położone luzem na górę żeliwnej zasuwy, zewnętrzne kątowe pod kształt wymiennika. Ostatnio testuję podawanie PW z rusztu pionowego za pomocą tego kształtownika: Edytowane 16 Marca 2013 przez lysy1l Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lysy1l 16.03.2013 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2013 (edytowane) Z powodu limitu zdjęć piszę jeden post pod drugim. Tak to wygląda przy ruszcie: Rozpalanie bez lampy błyskowej i z lampą. Widać tylko lekkie dymienie, powietrze wtórne robi swoją robotę, na górze pracuje warstwa mieszanki węgla płomiennego z Marcelem, pod spodem tylko węgle typu 33 - przemieszane Sośnica z Marcelem: Dymienie przy rozpalaniu jest niewielkie, natomiast nie umiem pozbyć się przy tym węglu suchego i sypkiego baranka z sadzy, który po całym dniu lekko pokrywa górę kotła z wymiennikiem. Jest tak lekki i sypki, ze wystarczy go przemieść zmiotką, a nawet mocno dmuchnąć, ale jednak jest. Najwięcej powstaje go właśnie podczas rozpalania. Po godzinie praktycznie nie ma już dymienia, na kotle 65 stopni, na zdjęciu dobrze widać odkładający się baranek, brak jakiegokolwiek smolenia: Witam, próbowałem spalania kroczącego przez dwa tygodnie. Wydawało mi się że będzie mniej roboty z obsługą kotła no bo to tylko przerusztować przesunąć żar i dołożyć.Chciałem też by paliło się cały czas mniej więcej jednakowo bo w przypadku zapalania wsadu od góry na początku palenia czopuch był bardzo gorący i wydawało mi się że to strata. Co się okazało ; zużycie węgla większe o około 15-20 procent, do piwnicy schodziłem trzy razy ,wymiennik czyściłem co dwa trzy dni,dymu z komina więcej.Wróciłem do poprzedniej metody czyli palenia od góry,kocioł czysty... Oczywiście, że spalanie od góry jest lepsze, natomiast spalanie kroczące jest rewelacyjne jako jego kontynuacja. Zamiast rozpalać od nowa, wyciągać żar i brudzić się, można bezproblemowo, w miarę czysto popalić jeszcze do późnych godzin wieczornych wykorzystując pozostały żar, a rano ponownie złożyć ogień od góry. Ekonomia spalania nie gra tu wtedy żadnej roli, liczy się wygoda. Ja właśnie tak robię. Edytowane 16 Marca 2013 przez lysy1l Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom1000k 16.03.2013 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2013 Kupiłem na składzie węgiel orzech, ale oczywiście sprzedający nic na temat tego węgla nie umiał powiedzieć. Skusiłem się ceną (650zł/t gruby orzech). Nie do końca jestem zadowolony ze spalania go. Dotarłem do źródła i jest to taki węgiel: Może ktoś się wypowiedzieć na temat tego węgla? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacbelfer 16.03.2013 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2013 Według klasyfikacji z forum Zawijana, typ 34.2 to: Węgiel silnie spiekający, wykorzystywany do produkcji koksu. Nie nadaje się dla urządzeń grzewczych małej mocy ze względu na zbyt duże zdolności spiekania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lysy1l 16.03.2013 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2013 http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/13512-wegiel-typu-342/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Grażyna 16.03.2013 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2013 Witam pozdrawiam i gratuluję super wątku i naprawdę bardzo ciekawego (przynajmniej pierwszych 30 stron bo niestety na więcej nie mam sił) szczególne podziękowania dla założyciela wątku. Moje pytanie interesują mnie kotły dolnego spalania czy mógłbym prosić o opinię na temat tego kotłahttp://allegro.pl/kociol-kostrzewa-warmet-sds-ceramik-14kw-i3044011939.htmljeśli nie tutaj na forum to proszę o opinie na priv.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.