Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Wczoraj zamontowałem w końcu (po licznych perypetiach) miarkownik Regulus (musiałem spuścić wodę z instalacji), naturalnie zgodnie z załączoną instrukcją. Abstrahując od tego, że (choć odpowietrzone) przestały mi grzać dwa kaloryfery, nie widzę w ogóle działania miarkownika, tzn. dźwignia nie wychyla się pod wpływem temperatury... Czytałem o wskazaniu do przeciwwagi w tych miarkownikach, ale u mnie miarkownik nie nosi całej klapy żeliwnej a jedynie lekką, aluminiową przepustnicę a mimo tego ani drgnie. Czy sprzęt może być uszkodzony skoro w ogóle nie miarkuje? Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzięki. Testowałem już różne położenie tych "ząbków". Zarówno gdy miarkownik ma opory na skrajnych pozycjach temperatury (i wtedy faktycznie się unosi i opada przy ręcznym kręceniu) jak i wtedy gdy pokrętło kręci się swobodnie w kółko (wtedy dźwignia nie "dyga" przy ręcznym kręceniu), miarkownik nie pracuje pod wpływem temperatury. :( Zainstalowany jest prawidłowo, tj. na szczycie kotła (przypominam jest to Zębiec SWK-21), śrubką do drzwiczek, ramie wysięgnika także jest do drzwiczek. Aha, kalibracja też przeprowadzona przy 60 sC.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego a wiesz ze ty masz bombę w domu a nie kocioł ! ,dlaczego w obiegu grawitacyjnym przy bypassie masz zawór odcinający ,a nie różnicowy ,kto to tak złożył jeszcze zakręcony jest na zdjęciu bo musi ,pompa nie popchnie.:lol2:

http://www.adamus.kqs.pl/galerie/p/pompa-c-o-obejscie-stero_1210.jpg

 

Witam!

 

Mój znajomy hydraulik co go pytam o ten mechanizm ciągle twierdzi że na rynku są cały czas słabej jakości te zawory i co chwila się rozpadają...

 

cysiokysio palę orzechem średnim.

 

dex001 jeszcze poczytam :)

 

Chciałem dodać że w pierwszą zimę po "przejęciu" tego kotła wraz z domem, rozpalaliśmy od góry, a gdy zostawało na dnie trochę żaru zasypywaliśmy cały wsad węglem. Tak już wiem że nie powinno się tak robić, tylko żar dać na górę, ale wtedy paliło się całą noc bez problemu!

 

Jak wczoraj rozpaliłem cały wsad od góry to po dwóch godzinach palił się cały a piec chciał odlecieć..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To weź siekierę i odrąb ten wiatrak z przodu i zamontuj miarkownik.

Zaślep ten ruszt pionowy,tylko bardzo szczelnie bo to jego wina że rozpala się cały wsad.

A i zmień hydraulika bo Cię okłamuje albo nie widział dobrego zaworu zwrotnego.

Dopiero wróciłem z kotłowni i szukam żoneczki bo chyba uciekła do mamusi ( MA JUŻ DOŚĆ MOJEGO SIEDZENIA W KOTŁOWNI)

Jutro kończę i coś skrobnę

Pozdrawiam

Ciekawe gdzie ZUG?:lol2:

Edytowane przez dex001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już stwierdziłem że hydraulika ściągnę innego i założę ten zawór różnicowy :)

Zaślep ten ruszt pionowy,tylko bardzo szczelnie bo to jego wina że rozpala się cały wsad.
przepraszam ale jaki pionowy ruszt?

 

Nawet przy źle dobranych parametrach dmuchawy, po uzyskaniu temperatury zadanej dmuchawa wyłącza się a przepustnica odcina dopływ PG i kocioł powinien przygasać. Jeśli tak nie jest, to masz nieszczelności w dolnej części kotła( oś rusztu ruchomego i przepustnica kanału dmuchawy.).

Jasiek

dziś posprawdzam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już stwierdziłem że hydraulika ściągnę innego i założę ten zawór różnicowy :)

przepraszam ale jaki pionowy ruszt?

 

dziś posprawdzam :)

 

Pionowy ruszt to nic innego ja te „dziurawe drzwiczki” nad popielnikiem.

Jedną z wad twojego kotła jest to że masz zespolone drzwiczki popielnikowe z tymi nad rusztem wodnym. Powietrze powinno wpadać tylko pod ruszt poziomy, a gdy drzwiczki są zespolone tak jak u ciebie powietrze znajduje sobie krótszą drogę właśnie przez ruszt pionowy powodując szybsze zajęcie się zasypu. Z „zaślepieniem” rusztu pionowego chodzi właśnie o to aby rozdzielić popielnik od otworu rusztu pionowego. Blacha lub ruszt poziomy nie dochodzi do samych drzwiczek i trzeba coś tam wstawić aby po zamknięciu dolnych drzwiczek powietrze nie przedostawało się tą szczeliną do góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

100_1621.jpg100_1622.jpg100_1623.jpg100_1624.jpg

 

WITAM

Na wstępne chciałbym podziękować szponiemu animussowi remigiuszowi jacbelferowi i wszystkim innym co pomagali.

Zamontowałem nowy kociołek DS Buderus 16 KW - wcześniej był Zębiec kwk 25 KW.

Powierzchnia do ogrzania 180m stara buda bez ocieplenia, stary kocioł zmniejszyłem o połowę szamotem i dawał rady, tak więc że te 16 KW wystarczy.

Zamontowałem zawór 4D -2 CALE działa to wszystko na grawitacji i jest SUPER!!!

Na kotle ustawiam 65 st. na instalację 40 st. powrót wychodzi jakieś 45-50 st.

Zawór 4D to super sprawa ,kociołek chodzi na odpowiednich obrotach ,powrót do kotła podgrzany a na instalację mogę puścić sobie nawet 30 st. i to wystarcza przy dodatnich temp na zewnątrz!

Nie trzeba kisić opału w kotle.

CWU podłączone przed zaworem 4D i idzie na zasobnik tyle ile na kotle.

Trzeba było jeszcze puścić dodatkową rurę bezpośrednio z kotła do zbiornika wyrównawczego.

Kociołek spisuje się w miarę, muszę jeszcze go rozpracować i dopieścić , fajna sprawa ze można palić w nim ciągle dosypując tylko opał.

Jeśli ktoś ma taki kocioł to proszę o odzew, mam kilka pytań i pomoc mile widziana.

SORKI za tyle postów ale na jeden wchodzi tyko 5 fotek, a chciałem dać więcej moż się komuś przyda?

Edytowane przez dex001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

także raczej tam nic nie idzie

to raczej, czy na 100%? To musi być szczelne i przysłona, przepustnica na wentylatorze, również musi się domykać, jeśli nie będzie szczelnie to właśnie tak będzie się dziać jak ew tej chwili.

Uszczelnij wszystko i będzie pan zadowolony.:cool:

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

grybos1

Weź Ty lepiej przeczytaj jeszcze raz mój post a najlepiej z pięć razy ( nieraz tak trzeba żeby zaskoczyć) a nie pisz bzdur.

Ja wyraźnie napisałem ze przyczyną rozpalenia się całego wsadu jest ten pionowy ruszt!!! Powtórzę Ci jeszcze raz nieszczelny pionowy ruszt odpowiada za rozpalanie się całego wsadu , a nie luz na osi dźwigni. Ten luz na osi jak najbardziej odpowiada za bujaniem się kotła ponad ustawioną temp.

Gdzie Ty wyczytałeś ze szponi wypowiadał się w tej kwesti:bash:

Odpisałem Hefciowi tak na szybko o przyczynie rozpalania się całego wsadu a nie o niekontrolowanej wzroście temp. Miało być dzisiaj o tym ale wyręczyłeś mnie.

(Ruszt pionowy w tym kotle ma być tak szczelny że jak byś wlał tam wiadro wody to niema prawa ani kropla wody przez niego wylecieć) to tak wizualnie wyjaśniam. Miałem taki kocioł to wiem co pisze.POZDRO

Edytowane przez dex001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego grybos musisz jeszcze trochę poczytać, bo jak widać trochę ci umknęło.

Nie raz w tym wątku był poruszany problem za szybko lub nierównomiernie zajmującego się wsadu. Nie mówię że nieszczelności na dole też nie mogą spowodować problemy z okiełznaniem kotła, ale swobodny przepływ powietrza między popielnikiem a rusztem pionowym też może być i często jest przyczyną podobnych problemów.

Odpowiadając staram się zawsze wskazać wszystkie możliwe przyczyny, bo kotła pomacać przez monitor się nie da a tak użytkownik kotła sprawdzi wszystkie możliwości powstania problemu.

Edytowane przez cysiokysio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Przypadkowo wpadłem na stronę czysteogrzewanie.pl i po zapoznaniu się z jej przekazem postanowiłem przerobić swój nieszczęsny piec SAS NWT 12 kW na piec górnego spalania postępując zgodnie ze wskazówkami. Niestety nie jestem do końca zadowolony z dokonanej przeróbki - mam na myśli długość palenia na jednym zasypie. Niestety nadal używam dmuchawy (WPA 117 + klapka) do tego sterownik Tech'a ST 85 PID (z czujnikiem temperatury spalin).

Mój piec jest niestety przewymiarowany więc dodatkowo obłożyłem boki pieca cegłami szamotowymi. Miało to prócz zmniejszenia paleniska poprawić proporcje komory spalania - ~30 cm wysokość , 17 cm szerokość i ~23 cm głębokość. Do tak przerobionego pieca wchodzi mi 8- 10 kg węgla sortymentu orzech. Na to daje papier + drewno.

Po podpaleniu rozpala się dosyć wolno. Gdy żar "złapie" węgiel zamykam górne drzwiczki i przechodzę na sterowanie przez sterownik.

Początkowo temperatura spalin to 100-140 C ale w miarę upływu czasu zmniejsza się i po 3-4 godzinach mieści się w 60 C. Piec ustawiam zawsze na 55 C - ew zmniejszając trochę temperature wody przez zawór 3D.

Po 4 godzinach od rozpalenia żarzy się już cały zasyp węgla. Całość spala się w przeciągu ~ 9 h.

Czy wywalając dmuchawę i zakładając miarownik + KPW jaką proponuje kolega Last Rico poprawię stałopalność ?

Na pewno na wielki plus jest to , że nie muszę walczyć ze smoła która oblepiała mi cały piec - teraz jest suchy popiół i sadza.

Co zrobić , żeby paliło się 12 h albo jak niektórzy piszą nawet 24 h ?

Będę wdzięczny za pomoc.

 

P.S Mój domek ma tylko 70 m - wymienione okna , drzwi , całość bez docieplenia , budownictwo lata 60.

 

 

 

 

http://imageshack.us/a/img59/3888/fkrt.th.jpg

 

http://imageshack.us/a/img845/4986/oxc2.th.jpg

 

http://imageshack.us/a/img853/7124/qu1f.th.jpg

 

http://imageshack.us/a/img33/3053/x5b.th.JPG

 

http://imageshack.us/a/img706/1272/kf9i.th.jpg

 

http://imageshack.us/a/img854/866/faw0.th.jpg

 

http://imageshack.us/a/img31/6056/83wj.th.JPG

Edytowane przez d80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Przypadkowo wpadłem na stronę czysteogrzewanie.pl i po zapoznaniu się z jej przekazem postanowiłem przerobić swój nieszczęsny piec SAS NWT 12 kW

Po 4 godzinach od rozpalenia żarzy się już cały zasyp węgla. Całość spala się w przeciągu ~ 9 h.

A to nie wina przypadkiem otworów napowietrzających na bokach komory zasypowej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

grybos1

Ale ty jesteś upierdliwy!

Poczytaj forum od początku, albo str.Józefa to się dowiesz!!

Jak myślisz którędy to powietrze poleci do wymiennika w tym kotle?

A no właśnie najkrótszą drogą przez ten nieszczęsny ruszt!

Przy okazji rozpalając wsad z przodu kotła do samego dołu, a następnie ten wsad zajmie się cały od dołu i już wtedy dupa:jawdrop:

Zrozum ze jeśli będzie zaślepiony szczelnie ruszt pionowy to mimo nieszczelności w popielniku nie zapali się cały wsad!! Tylko będzie przeciągał kocioł w górę.

Jaki masz kocioł?Czyżby taki sam że się tak upierasz.

Bo ja miałem identyczny!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie. Czy ktoś posiadający miarkownik Regulus przy Zębcu SKW może skrobnąć jaki skok pionowy ma ten miarkownik na końcu wysięgnika? U mnie musi być naprawdę wysoka temperatura na piecu (80) aby przy nastawie temperatury na miarkowniku na poziomie 50-60 wystąpił jakiś ruch na ramieniu (a i tak rusza się bardzo niewiele, max pół centymetra, może centymetr). Czy ten skok powinien być taki jak przy skrajnych położeniach gdy wykonuje się regulację temperatury gałką -- większy, a może dużo mniejszy? W weekend walczyłem i bez rezultatu.

 

PS czy do przyspawania stalowej płytki do żeliwa w piecu Zębiec SWK są potrzebne jakieś specjalne kombinacje czy złapie to zwykła spawarka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...