Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Przerobić kocioł na dolniaka, tylko nie wiem czy komora zasypowa nie zrobi się za mała. Ale i tak przy takim paliwie super rewelacji to raczej nie będzie.

Ten kocioł da się w ogóle łatwo przerobić na dolniaka? Nie sądzę. Poza tym, to nierzadko

deski z palet mają po czterdzieści kilka centymetrów.

Inne spojrzenie na problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DS

Kocioł Zębiec KKWD 22 KW. ( z zamontowanym miarkownikiem spalania)

Jestem początkującym palaczem i uczę się tego fachu.... w zasadzie cały czas testuję....

Piec jest nowy - i nie mogę sobie poradzić z potwornym dymem z komina.... w zeszłą zimę przepalałem okazjonalnie więc prawdziwe palenie zaczynam teraz.

Jak palę w kotle tak, że wsypuję minimalną ilość węgla ( orzech) tak, że widać ogień jak otworzę drzwiczki zasypowe – to wszystko pięknie się spala… dym z komina to w zasadzie jasna nie widoczna smuga pary…. Jak tylko zasypię zgodnie z instrukcją do krawędzi drzwiczek – od razu z komina leci czarny dym….

Na kotle trzymam temperaturę około 60 stopni i nie schodzę niżej. Dolne drzwiczki są sterowane za pomącą miarkownika – więc powietrze dochodzi…. Drzwiczki zasypowe mam zamknięte i powietrze tamtędy nie dostaje się. Jeśli otwierałem otwory w tych drzwiach – to albo zapalał mi się cały wsad paliwa, albo wydobywał się tamtędy ( otworami w drzwiczkach zasypowych) dym.

Wyłożyłem palnik szamotem – ale niewiele to dało… zastanawiam się co jeszcze mogę zrobić….

Próbowałem zmienić opał na inny (kupowałem w różnych składach po kilka worków) i skutek ten sam

Rozpalałem drobnymi kawałkami drewna – potem wrzucam kilka grubszych kawałaków i czekam aż się dobrze rozpali, na to wrzucam kilka kawałków węgla. W ten sposób staram się rozgrzać kocioł do 50-60 stopni i dopiero zasypuję całą komorę załadumkowoą….

I od tego momentu pojawia się czarny dym z komina. w kotle cały czas temperatura minimum 60 stopni.

Komin o średnicy fi 180 i wysokości 8 metrów, nie ma sadzy i smoły…

Co może być przyczyną takiego dymienia?

 

Z góry dziękuję za każdą informację..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy i jak podajesz PW do palnika?

 

W ZĘBCU KWKD 22 idą dwie pionowe rurki, ( przyspawane do tylnej ścianki pieca) które dostarczają powietrze z "komory ładunkowej" do palnika.... to nimi podawane jest PW.

 

Natomaist nie otwieram owtorów w drziczkach zasypowych - bo jak tamtędy dostaje się PW to cały zasyp od razu się ropala albo z tych otworów wylatuje dym....

 

te rurki doprowadzajace PW do palnika są doyć wąskie i często zapychają się... zastanawiam się czy nie byłoby dobrym rozwiązaniem wspawać większą rurkę goprowadzajacą PW do palnika....

 

ale nie za bardzo chcę ingerowac w konstrukcję kotła

Edytowane przez atsyrut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DS

Czyli nie podajesz PW. No i właśnie to jest przyczyną kopcenia, sam szamot nie wystarczy. Musisz wykombinować jak podać PW do palnika, przez komorę zasypową to nienajlepsze rozwiązanie bo niepotrzebnie zajmuje się cały wsad. Ja na twoim miejcu doprowadziłbym PW rurkami przez wczystki:

kwkd_przekroj.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myjk

Podjedz na jakiś w miarę dobry skład węgla , kup worek węgla typ 31 na próbę i się zobaczy co będzie?

Postaraj się zeby był w miarę suchy , albo go podsusz trochę:confused:

Hm, właśnie mi przypomniałeś, że pierwsze palenie w którym uzyskałem biały osad tylko z samego PW ze stelaża "T" poprowadzonego od rusztu poziomego, było wykonywane na innym, starym, zeszłorocznym węglu. Mam go jeszcze trochę zagrzebanego pod drewnem w osobnej "komórce", dzisiaj przetestuję. Węgiel którym palę obecnie był załadowany do zsypu piwnicznego na początku lata. Był zamoczony w lato, ale myślę że już zdążył wyschnąć. Jeśli to faktycznie słaby węgiel to się zdrowo wnerwię, bo to był praktycznie najdroższy węgiel jaki był w składzie -- sprzedawca zapewniał, że ma być bardzo dobry (w sensie czysty). Niestety nie ja go zamawiałem i rachunek gdzieś wcięło... Wczoraj jeszcze sobie zerkałem jak przebiegało spalanie, gdy otworzyłem dolne drzwiczki na ściankach kotła zauważyłem czarną maź, jakby smołę -- o czym to świadczy?

 

--> Myjk

Nakieruj to powietrze w opał. Mam wrażenie, że to powietrze wtórne nie trafia w węgiel. Im więcej PW podawałeś, tym gorzej było?

Całkiem bezpośrednio z pewnością nie trafia. Jutro spróbuję to przekombinować, bo dzisiaj zapalę starym węglem dla testu (jak wyżej). Może tu jest problem i wcale nie warto rzeźbić.

 

Więcej PW nie mogę podać, bo nie mam (jeszcze) regulacji. Jak dałem więcej PG z dołu (ale przypominam, że była obecna kierownica "T" PW od rusztu poziomego), to chwilę było czysto, a potem walnęło czarnym i gęstym kapciem.

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DS

Czyli nie podajesz PW. No i właśnie to jest przyczyną kopcenia, sam szamot nie wystarczy. Musisz wykombinować jak podać PW do palnika, przez komorę zasypową to nienajlepsze rozwiązanie bo niepotrzebnie zajmuje się cały wsad. Ja na twoim miejcu doprowadziłbym PW rurkami przez wczystki:

[ATTACH=CONFIG]218620[/ATTACH]

 

DS

 

Fajny pomysł - tylko moim laickim zdaniem - trochę za dużo jak na moje laickie możliwości....

mam też pytanie czy te rurki doprowadzane przez wyczystkę nie będą się bardzo nagrzane nawet już poza piecem? i skąd mają czerpać to powietrze będac już za piecem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to faktycznie słaby węgiel to się zdrowo wnerwię, bo to był praktycznie najdroższy węgiel jaki był w składzie -- sprzedawca zapewniał, że ma być bardzo dobry (w sensie czysty). Niestety nie ja go zamawiałem i rachunek gdzieś wcięło... Wczoraj jeszcze sobie zerkałem jak przebiegało spalanie, gdy otworzyłem dolne drzwiczki na ściankach kotła zauważyłem czarną maź, jakby smołę -- o czym to świadczy?

To świadczy o tym, że jest jakiś mocny węgiel, prawdopodobnie typ 33. Czarne farfocle i smoła świadczą o braku powietrza wtórnego przy jego spalaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DS

 

Fajny pomysł - tylko moim laickim zdaniem - trochę za dużo jak na moje laickie możliwości....

mam też pytanie czy te rurki doprowadzane przez wyczystkę nie będą się bardzo nagrzane nawet już poza piecem? i skąd mają czerpać to powietrze będac już za piecem?

 

moim zdaniem nic trudnego, gotowe nagwitowane stalowe rurki kupisz w castoramie czy jakimkolwiek porządnym hydraulicznym i tylko skręcasz, na zakończeniu dajesz zawór kulowy żeby mieć regulacje i gotowe. PW jak się patrzy. Tylko trzeba pomyśleć nad rozmiarem rurek. 1/2 cala czy 3/4 może.

 

No właśnie cały myk polega natym aby PW było zewnątrz pieca nie zależne od niczego. W komorze zasypowej jak nie rozszczelnisz drzwiczek to powietrza nie masz, z popielnika nie ma jak podać i dodatkowo jest zależne od PG (klapki miarkownika) jak się zamknie to będzie kopcić.

Rurki będą chłodzone zasysanym powietrzem więc te na zewnątrz kotła nie powinny się zbytnio nagrzewać te w kotle raz na sezon lub dwa będzie trzeba wymienić. Ja bym się nie zastanawiał, koszt niewielki, pracy jeszcez mniej, aż żal nie spróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cysiokysio

Rurki będą chłodzone zasysanym powietrzem więc te na zewnątrz kotła nie powinny się zbytnio nagrzewać te w kotle raz na sezon lub dwa będzie trzeba wymienić. Ja bym się nie zastanawiał, koszt niewielki, pracy jeszcez mniej, aż żal nie spróbować.

 

O ciepło rurek nie ma się co martwić. U góry będą chłodne, ale przez to, że będą w strudze gorącego powietrza- dostarczą też powietrze ogrzane- to ważne.

PW powinno być najlepiej podane w poprzek strugi ognia. Na końcu rurki warto pomyśleć o kolanku.

Szkoda, że na przekroju nie widać tam szamotu. W otulinie szamotowej gazy opuszczające palnik mają większą temperaturę i łatwiej je zapalić. Jeżeli kocioł poleci na dużej mocy to nie ma problemu, ale na średnim paleniu spodziewam się jednak dymu...:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Potrzebuję rady co zmienić albo jak ustawić kocioł DS Buderus 16kw żeby nie kopciło z komina.

Myślałem ze ten DS to taki super a kopci, w komorze spalania jest cały czas ogień ,ale jednak gazy gdzieś uciekają.

Moze ktoś ma taki kocioł i pomoże?

Może jacbelfer stary wyga od DS coś doradzi?:bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna relacja. Wczoraj rozpaliłem starym węglem, kopci mniej, ale kopci. Kopciło natomiast mniej, tak podejrzewam, bo mniej załadowałem węgla, mniej drewna i spalanie było mniej raptowne niż poprzednio (temp. spalin nie wyszła ponad 80sC, poprzednio było nawet 115sC). Czyli szczęście w nieszczęściu, że to nie kwestia węgla a raczej konfiguracji. Dzisiaj zatem wyciągam cegły z paleniska, jak to nic nie zmieni, będę walczyć z nową blachą do PW kierującą powietrze bardziej w dół na palenisko. Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Potrzebuję rady co zmienić albo jak ustawić kocioł DS Buderus 16kw żeby nie kopciło z komina.

Myślałem ze ten DS to taki super a kopci, w komorze spalania jest cały czas ogień ,ale jednak gazy gdzieś uciekają.

Moze ktoś ma taki kocioł i pomoże?

Może jacbelfer stary wyga od DS coś doradzi?:bash:

DS

Jakim węglem palisz?Jako podstawowe paliwo buderus ma wpisane węgiel brunatny. Do DS-ów lepiej sprawdzają się słabsze węgle (tańsze ;-)) Do mocniejszych trzeba mieć mały palinik bogaty w szamot i dobrą dystrybucją PW tak po bokach raczej nie wystarczy.

Próbowałeś palić na stałym małym uchyleniu klapki PG już od samego rozpalenia tak zeby nie dopuścić do szybkiego rozpalenia się większej ilości węgla? Ja bym spróbował zmiejszcyć palnik szamotem, tylko musi być to zrobione bardzo szczelnie żeby zmiejszyć ilość palącego się węgla..

 

Czy to nie ciebie czasem w poprzednim sezonie wszyscy namawiali na podajnik?

Edytowane przez cysiokysio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cysiokysio

Węgiel 31 groszek

Trzeba będzie zabrać się za ten palnik!

Tak to mnie namawiali na podajnik (na razie brak kasy na jakiś dobry z podajnikiem)

Jak bym kupił z podajnikiem to by mnie tu nie było i co Wy byście be zemnie zrobili?:lol2:

A ja zanudziłbym się na śmierć ( są różne zboczenia ):rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Groszek powiadasz. Nie spieka ci się?

Jak zaczynałem ze swoim dolniakiem to próbowałem palić takim z marketu(wyglądał na czecha) i lipa była bo mi spiekał się i kopcił tyle że wtedy jeszcze używałem dmuchawy. Odpuściłem temat bo i tak jest droższy niż orzech i paliło się krócej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...