Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

KPW zamocuję na stałe do dolnej blachy (pod drzwiczkami zasypowymi). KPW pójdzie praktycznie leżąc na tej blasze. Nie wiem właśnie czy to dobry pomysł, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy. Może masz inny pomysł?

 

EDIT:

Myślę, że nie powinno za bardzo przeszkadzać przy załadunku. Można by było też w drzwiczkach, ale te otwierają się tylko 90 stopni i też będzie problem z załadunkiem paliwa. Sam juz zgłupiałem. Może ktoś poradzi?

Edytowane przez kalejdoskop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

zamontowałem wczoraj unistera, chwile pobawiłem sie z nastawami ale działa. 14 kg wegla paliło się około 9 godzin utrzymując temeperaturę wody pomiędzy 45 a 50 stC. Całkiem miło zważywszy na to, ze wcześnie 14 kg szło tylko na podpałkę:lol2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pytanie zaczyna sie i konczy krotkim: ktory kupic, wybrac ?

Kilka danych o inwestycji:

powiechnia uzytkowa : 300 m2

kubatura: ~800 m3

 

Oszczędne rozwiązanie to kociołek górnego spalania i modyfikacje opisane na początku niniejszego wątku.

Komfortowe rozwiązanie to kociołek z podajnikiem tłokowym.

W takim tłokowcu spalisz wszystko od groszku po miał, a obsługa to 2-3 razy w tygodniu uzupełnić zasobnik oraz usunąć popiół.

Tradycyjne kociołki dolnego spalania to na dzisiejsze czasy nieporozumienie.

To takie kociołki z podajnikiem starego typu, problematyczne w obsłudze a cenowo niewiele ustępują tłokowcowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj bimber. :) (ładnie się nazywasz) Jak do tej pory nie dowiedzieliśmy się o Twoich preferencjach dotyczących ogrzewania. Czy np. masz czas,chęci i umiejętności aby 1,a w duże mrozy 2 razy na dobę napalić w kotle zasypowym. Jak będziesz ogrzewał CPW latem. Wszystkie kotły górnego spalania dostępne na rynku, wymagają mniejszych lub większych przeróbek aby można było w nich palić czysto i ekonomicznie. Dotyczy to również kotłów dolno spalających. Jeśli to Cię przeraża albo nie masz czasu na taką obsługę wybierz kocioł z podajnikiem najlepiej ślimakowym oczywiście bez wodnego rusztu. Dla Twojego domu z tym ociepleniem wystarczy 20-23kW. Nie ulegaj namowom sprzedawców i hydraulików na większe moce np. 30kW, bo dla nich z większego kotła większa prowizja! W przypadku wyboru kotła z podajnikiem wejdż na wątek : ranking kotłów na ekogroszek. Powodzenia. Edytowane przez grabpa58
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

kolegów na forum, uważam że robicie wspaniałą robotę w tym wątku, podziękowania dla Last Rico i innych, którzy włożyli swój wkład aby spalać mniej i przede wszystkim - czyściej :)

Mam kocioł produkcji rzemieślniczej, trzy półki wodne, płomiennice, doprowadzenie powietrza z tyłu (do miału), osobne drzwiczki popielnika i rusztowe. W mojej wersji nie ma rusztu wodnego (tu na tej fotce jest).

Kocioł wg. producenta ma 1.5m2 powierzchni wymiany, co daję przybliżoną moc ok 15kW (niestety brak tabliczki zamionowej). Zdecydowanie za dużo jak na mój dom: parter 65m2, poddasze 50m2 ocieplone 25cm wełną niskie skosy także kubatura nieduża, elewacja 10cm styropian. Razem 115m2 +20m2 garaż ocieplony w bryle budynku co daje 135m2. Dom z suporeksa, w środku płyty gipsowe. Instalacja nowa, rury miedziane, grzejniki panelowe.

 

1. Pierwsze co to odłączyłem dmuchawę i zaślepiłem otwór od dmuchawy grubą gumą. Dmuchawa została jako dekoracja :)

2. Wymieniłem wszędzie sznur szklany.

3. Zamontowałem klapkę PG na dole, wymiar wlotu powietrza 15x6.5 cm.

4. Zamontowałem klapkę PW, otwór w drzwiach to 4.5x4.5 cm, rura KPW z profila 4x4x0.3cm. W środek drzwiczek zasypowych dałem węłne, żeby się nie nagrzewały tak + KPW jest na sznurze szklanym 8x8cm.

5. Zamontowałem miarkownik Boleckiego MCI z boku, linka na większym kółku (na mniejszym klapka sama nie opada). Miarkownik podłączony ze sterownikiem KG Elektronik, proste sterowanie ale jest regulacja mocy dmuchawy więc można ustawić różne stopnie uchylania + przedmuchy.

 

Spaliłem od góry dwa worki węgla papierowego co został mi z tamtego roku, sypałem wiaderko 10l co dawało 8kg węgla i paliło się ok.10godzin od góry. Przepalam kocioł wieczorem. Miesiąc temu zakupiłem węgiel Marcel 2 tony, w zasadzie chciałem kupić z Wesołej ale nie było już, więc wziąłem Marcela. Obawiam się smoły i dymu. Zaplanowałem następny etap modernizacji, czyli:

 

1. Oryginalny wymiar rusztu to szer.28cm x głęb.31cm, na mój zasyp 8 kg węgla to zdecydowanie za dużo, warstwa ma tylko kilka cm. Chcę dać połówki cegieł szamotowych (płytki 3cm) z tyłu kotła i po bokach co w efekcie da wymiar rusztu: szer.21cm x głęb.25. Wysokość do dolnej krawędzi drzwiczek to 30 cm. Tylne płytki będą sięgać tylko do wysokości dolnej krawędzi drzwiczek zasypowych (bo wyżej będę mógł kłaść wzdłuż długie kantówki drewna na rozpałke którego mam przygotowanego kilkanaście m3) a boczne płytki do samej góry (pod same rury opłomkowe). Szamot stworzy odpowiednie warunki (temperaturę i mniejszą powierzchnię gazowania) węgla 33. Dodatkowo boczne ścianki poprowadzone do samej góry będą dopalały gazy.

2. Do drzwiczek zasypowych przykręcę 2 płytki szamotowe (z otworem pod KPW), dzięki czemu gazy będą się dopalać przy wylocie, jak i rura KPW będzie bardziej się nagrzewać.

3. Do rusztu pionowego zamocuje jedną płytkę szamotową 3cm aby odizolować palenisko od dolnych drzwiczek.

4. Myślę jeszcze nad deflektorem z dwóch płytek szamotowych u samej góry, zawieszonych na rurach opłomkowych. Deflektor powinien dopalać gazy i zwiększać temperaturę paleniska.

5. Otwory w kątownikach napowietrzających z tyłu są zaślepione (częsciowo sadzą a częściowo silikonem wysokotemp.)

 

Mam pytanie co o tym myślicie, czy szamot na tylnej i bocznych ściankach spełni swoje zadanie?

Czy deflektor w tym miejscu to dobry pomysł? Czy robić otwory (np fi12) w deflektorze czy lepiej pełny?

Te kątowniki (profile) napowietrzające wzdłuż tylnej ścianki, czy udrożnić te górne otwory żeby napowietrzały zasyp od góry wraz z PG?

kocioł przerobiony.jpg

201310102070.jpg

przód kotła.jpg

drzwiczki zasypowe.jpg

klapka PW.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do dzieła! Pomyślałeś o wszystkich najważniejszych rzeczach. Teraz czas na sprawdzian. Osobiście mam wątpliwości co do wys. obłożenia szamotem bocznych ścianek(wystarczy do dolnej krawędzi drzwiczek zasypowych). Jeśli chodzi o deflektor musisz wypróbować i obserwować jak zachowuje się kociołek kiedy jest zamontowany lub zdjęty. Otwory z tyłu kotła mają być zaślepione. Pozdrawiam. PS lekcje odrobiłeś z wyróżnieniem:) Edytowane przez grabpa58
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie Ordy lekcję odrobiłeś nieprzeciętnie:).Ja też walczę ze swoim camino bo po dociepleniu stropu i ścian próba drewnem wykazała że będzie trzeba mocno ograniczyć moc.Póki co z paleniska 35x30 zabudowałem boki szamotką 3cm do wysokości drzwiczek( powyżej zostawiłem aby był odbiór ciepła.35cm głębokości pozostawiam ze względu na przepalaniem drewnem.Na czas palenia węglem zastosuję przycięte cegły szamotowe na "wcisk".Wówczas palenisko będzie miało 24cm szerokości i 24 głębokości.Sam myślę nad dopalaniem gazów przez jakieś daszki szamotowe.Napewno nawiercenie otworów w szamocie poprawi jakość spalania, ponieważ zwiększy się powierzchnia spalania.

Może powinieneś pomyśleć o zwężeniu kierownicy na końcu aly lepiej dmuchało powietrze do palenia.Ja raczej nie będę jej zwężał bo robię wizjer w oryginalnej klapce do 'podglądania" procesu spalania.

Edytowane przez Jozi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS lekcje odrobiłeś z wyróżnieniem:)

 

Faktycznie Ordy lekcję odrobiłeś nieprzeciętnie:).

Staram się szanować czas innych na forum. :cool:

 

Płytki szamotowe dam na zaprawie do wysokości dolnej krawędzi drzwiczek załadowczych, a boczne powyżej drzwiczek bez zaprawy.

Taki test będzie, jak się sprawdzą te boki powyżej drzwiczek to dam zaprawę, jak nie to wyciągnę je.

Wiadomo bez szamotu będzie wytwarzała się sadza (i może smoła) na zimnych ściankach kotła, zmniejszy to też temperaturę dopalania gazów (mowa cały czas o węglu typ 33).

Dziury w deflektorze chcę spróbować nie tylko ze względu na większą powierzchnię dopalania gazów, ale i też po to aby płomień przechodził przez te otwory do rur opłomkowych co będą nad deflektorem.

Ze spłaszczeniem kierownicy narazie się wstrzymam, ładnie ona dmucha aż robi gniazdko, jest długa - przez to prędkość powietrza PW jest spora.

 

Odnośnie kątowników z tyłu, czy te oftwory z tyłu mogłyby lepiej napowietrzać i dopalać gazy z węgla 33? Z tyłu są dwa kątowniki, na jednym poziomie razem 4 otwory (po dwa na jednym kątowniku). Gdybym udrożnił np 2 warstwy tych otorów to dałoby 8 otworów. Dmuchają one do środka równolegle do rusztu, czyli prostopadle do wydobywających się z węgla gazów. Zaleta tych kątowników jest taka że nagrzewają się i dają gorące PW. Wada taka że powietrze to będzie tylko przy otwartej PG.

 

kocioł przerobiony.jpg

Edytowane przez ordy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem ze szamot zmniejszy komorę zasypową i podniesie kryzę węgla co jest na plus. Widzę w tym rozwiązaniu też minus.:( Nagrzanie szamotu będzie powodować większe nagrzewanie kryzy węgla, co niesie za sobą też większe odgazowywanie.Spowoduje to krótszą stało palność.Szamot dobrze sprawdza się przy dopalaniu gazów, w komorze zasypowej już raczej średnio.:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oszczędne rozwiązanie to kociołek górnego spalania i modyfikacje opisane na początku niniejszego wątku.

...

Tradycyjne kociołki dolnego spalania to na dzisiejsze czasy nieporozumienie.

To takie kociołki z podajnikiem starego typu, problematyczne w obsłudze a cenowo niewiele ustępują tłokowcowi.

 

Możesz wyjaśnić swoją myśl? Dlaczegóż to kotły dolnego spalania mają być nieporozumieniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem ze szamot zmniejszy komorę zasypową i podniesie kryzę węgla co jest na plus. Widzę w tym rozwiązaniu też minus.:( Nagrzanie szamotu będzie powodować większe nagrzewanie kryzy węgla, co niesie za sobą też większe odgazowywanie.Spowoduje to krótszą stało palność.Szamot dobrze sprawdza się przy dopalaniu gazów, w komorze zasypowej już raczej średnio.:)

Zapewne, ale nie widzę innego wyjścia w celu zmniejszenia mocy mojego 21KW camino jak zmniejszenie komoy spalania szamotem w takim wymiarze aby wymiennik był w stanie jak najbardziej ekonomicznie odebrać energię.

Nie chcę się bawić w zmniejszanie mocy przez zmniejszenie ilości członów, ciężka robota jak również zostaje skrócony ubogi wymiennik ciepła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nagrzanie szamotu będzie powodować większe nagrzewanie kryzy węgla, co niesie za sobą też większe odgazowywanie.Spowoduje to krótszą stało palność.Szamot dobrze sprawdza się przy dopalaniu gazów, w komorze zasypowej już raczej średnio.:)

 

Jak w życiu, wszystko ma swoje plusy i minusy.

Tak sobie myślę że przy węglach typu 33 (i pewnie też 32.2) szamot w komorze zasypowej pozwoli na lepsze spalanie koksu w wyższej temperaturze (i dopalanie go prawie do końca) co powinno podnieść stałopalność. Fakt węgiel papierowy 31 wypaliłby się szybko, ale ten 33 powinien jeszcze długo spalać koks pod koniec. Odgazowywanie zawsze można też troszkę zmniejszyć mniejszą szczeliną na PG.

Węgiel już mam i muszę go jakoś zużyć, pytanie czy będę się męczył z nim czy spalał z bananem na twarzy :)

 

EDIT: powierzchnia odgazowywanego węgla będzie mniejsza, zmniejszone PG będzie wolniej dawkować niższe warstwy węgla do odgazowywania.

Edytowane przez ordy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EDIT: powierzchnia odgazowywanego węgla będzie mniejsza, zmniejszone PG będzie wolniej dawkować niższe warstwy węgla do odgazowywania.

 

Tu się mylisz. Ścianki szamotowe po bokach bardziej będą nagrzewać kryzę z węglem, co spowoduje większe odgazowywanie.:)

 

Zapewne, ale nie widzę innego wyjścia w celu zmniejszenia mocy mojego 21KW camino jak zmniejszenie komoy spalania szamotem w takim wymiarze aby wymiennik był w stanie jak najbardziej ekonomicznie odebrać energię.

Nie chcę się bawić w zmniejszanie mocy przez zmniejszenie ilości członów, ciężka robota jak również zostaje skrócony ubogi wymiennik ciepła.

 

Mimo skrócenia wymiennika lepszym rozwiązaniem jest odjęcie członu niż szamot. Żeliwniak i tak ma ubogi wymiennik i na tym aż tak bardzo nie zyskujesz. Natomiast zmniejszenie zasypu z jednoznacznym podniesieniem kryzy węgla daje lepszy efekt przy przewymiarowanym kotle.:) Oczywiście rób jak chcesz, ja tylko powiedziałem moje zdanie z doświadczenia .:)

Edytowane przez rybniczanin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo skrócenia wymiennika lepszym rozwiązaniem jest odjęcie członu niż szamot. Żeliwniak i tak ma ubogi wymiennik i na tym aż tak bardzo nie zyskujesz. Natomiast zmniejszenie zasypu z jednoznacznym podniesieniem kryzy węgla daje lepszy efekt przy przewymiarowanym kotle.:) Oczywiście rób jak chcesz, ja tylko powiedziałem moje zdanie z doświadczenia .:)

 

Nie twierdzę, że nie masz doświadczenia, ale jak pamiętam czasy jak miałem camino 1,1 bodajże(co prawda nie miałem pojęcia o paleniu z góry w nim) to wsysał ciepło komin ostro i nawet doszło do zapalenia sadzy właśnie ze względu na krótki wymiennik.Obecnie paląc starą metodą tej przypadłości nie miałem a i spaliny nie wychodziły takie gorące, bo dłuższy wymiennik lepiej ciepło odbierał.

W porównaniu to i tak jest niebo a ziemia.Jeszcze pokombinuję z płytkami szamotowymi nad paleniskiem-plan już jest jak dopalać wydzielające się gazy.

Czeka mnie ostre eksperymentowanie z ilością dostarczanej energii po dociepleniu.

Piwo do garści i jazda do kotłowni:lol2:.

Kryzę zwężę a jakże-dołożę dociętych cegieł szamotowych luzem "na wcisk":yes:

Edytowane przez Jozi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że nasz kolega Juzef ma doświadczenie w ujarzmianiu przewymiarowanego smoka jakim jest Camino. Z całą pewnością udzieli dla przypomnienia swoich cennych rad jak będzie miał czas i odwiedzi wątek . :D Wielka szkoda że już jest mniej aktywny na tym forum(Jego barwne opisy i jaką batalię stoczył ze swoim kotłem pełne ciepłego humoru trzymały forumowiczów w napięciu i każdy czekał na dalszy ciąg) Pozdrawiam serdecznie. Paweł. Edytowane przez grabpa58
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestroga

 

Sporo czasu zajęło mi znalezienie żaroodpornej płytki szklanej. W końcu znalazłem.

Położyłem na górnej wyczystce, bo chciałem na bieżąco sprawdzać jakość palenia w moim przerobionym DS.

Pouszczelniałem, położyłem szybkę i popatrzyłem- pięknie było widać dopalające się gazy.

 

Oko oczywiście 10 cm od szybki- przecież żaroodporna !

Na chwilę się schyliłem, aby przerusztować. Po kilkudziesięciu sekundach PIERDYKNĘŁO tak, że kawałki szybki rozrzuciło po całej piwnicy.

Gdybym miał tam swój głupi łeb- mógłby być wielki problem z oczami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestroga

 

 

Oko oczywiście 10 cm od szybki- przecież żaroodporna !

Na chwilę się schyliłem, aby przerusztować. Po kilkudziesięciu sekundach PIERDYKNĘŁO tak, że kawałki szybki rozrzuciło po całej piwnicy.

Gdybym miał tam swój głupi łeb- mógłby być wielki problem z oczami...

 

Osobiście bym tą szybkę umieścił na kawałku jakiejś rury lub profilu żeby było możliwie daleko od wnętrza kotła :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby było daleko to by nie było widać :D

Chciałbym sprecyzować co się stało.

 

To wybuchło od temperatury. Nie wybuchły gazy, ale termoodporne szkło pękło jak granat ! Zostało rozrzucone po piwnicy w wyniku zadziałania wysokiej temperatury.

Nie wytrzymało temperatury i naprężenia spowodowały rozsadzenie szkła.

Nie było żadnych ograniczeń dla rozprężenia, szkło leżało na rewizji, na folii aluminiowej (uszczelniaczu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby było daleko to by nie było widać :D

Chciałbym sprecyzować co się stało.

 

To wybuchło od temperatury. Nie wybuchły gazy, ale termoodporne szkło pękło jak granat ! Zostało rozrzucone po piwnicy w wyniku zadziałania wysokiej temperatury.

Nie wytrzymało temperatury i naprężenia spowodowały rozsadzenie szkła.

Nie było żadnych ograniczeń dla rozprężenia, szkło leżało na rewizji, na folii aluminiowej (uszczelniaczu).

 

To miałem na myśli że temperatura była zbyt wysoka, nawet jak na takie szkło dlatego się je montuje na przedłużeniu. :D

 

Mój kolejny pomysł na pozbycie się szarego pyłu z wymiennika.

fokus_eko_cyklon_2.jpg50.jpg

cyklon.jpg

 

Cyklon (odpylacz cyklonowy) – rodzaj odpylacza; urządzenie wykorzystywane do oczyszczania gazów z cząstek stałych (pyłu). W cyklonie zanieczyszczony gaz wpada do cylindrycznej komory i wiruje w niej, w wyniku czego unoszące się w gazie cięższe od niego składniki są odrzucane na zewnątrz pod działaniem siły odśrodkowej. W wyniku ocierania się o ścianki cyklonu tracą prędkość (energię kinetyczną) i opadają pod wpływem grawitacji, a czyste powietrze wypływa w górę, przez centralnie umieszczony kanał.

 

Cyklony są stosowane np. do:

 

oddzielania przenoszonych pneumatycznie materiałów (np. wiórów i trocin w zakładach drzewnych) od powietrza

odpylania powietrza, pobieranego z otoczenia silników, przewidzianych do pracy w dużym zapyleniu (np. ciągniki rolnicze)

odpylania gazów odlotowych z ciepłowni, elektrociepłowni, hut

 

Cyklony umożliwiają usuwanie pyłu o wymiarach przekraczających 60 μm.

 

Skuteczność odpylania w cyklonach jest tym większa, im większa jest prędkość wlotowa, a także im mniejszy promień komory. Odpylanie dużych strumieni gazów, zawierających bardzo małe cząstki pyłu, jest prowadzone w multicyklonach – bateriach cyklonów o małych średnicach, połączonych równolegle (analogia − połączenie równoległe elementów elektrycznych).

Edytowane przez stone21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...