Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

p.s.

Wpadłem na jeszcze jeden pomysł (nie ja pierwszy prawdopodobnie) jak bym zastosował specjalne urządzenie, które reguluje mocą i płynnością nadmuchu, tak żeby dmuchawa dostarczała minimalną ilość powietrza, zastępowałaby w ten sposób miarkownik i nie trzeba by było (w moim przypadku) przerabiać kotła.

Co o tym Sądzicie?

EDIT:

nawet coś takiego znalazłem

http://sklep.avt.pl/p/pl/40016/regulator+obrotow+silnika+elektrycznego+-+zestaw+do+samodzielnego+montazu.html

http://allegro.pl/regulator-obrotow-do-wentylatorow-kominkowych-i3705640248.html

 

Regulator obrotów do wentylatorów,może zdać egzamin ryzykujesz niecałe 50zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Rozumiem,że wspomniane25kg ekogroszku(zwykłego groszku?)spalasz na dobę?

 

Mam nadzieję,że zapalasz od góry nie zadymiając całej okolicy i nie masz smoły oraz innego syfu w kotle i kominie.

A jeśli tak,to dobry bardzo dobry wynik . Napisz jak długo odgazowuje węgiel i jak dymi się z komina i jak to wygląda?CZY nie masz tzw. odbić kotła(wybuchów) i jaki masz sterownik? Sterowniki z PID np. Płomyk czy Ognik do kotłów zasypowych modulują moc dmuchawy ale czy to się przełoży na mniejsze spalanie trudno powiedzieć. Możesz zaryzykować 250zł na Płomyka i spróbować, jeżeli Twój ster nie zdaje egzaminu ale z tego co piszesz jest OK.

Ja ogrzewam o połowę mniejszą powierzchnię co prawda nie ocieplonego domu i spalam na obecną chwilę20kg grochu na dobę w kotle z podajnikiem!

 

Jeżeli odpowiedzi na postawione pytania są pozytywne ,nie widzę powodu do przeróbki Twojego kotła.

 

Będziesz spalał czyściej ale do kotłowni będziesz chodził 2razy na dobę i najprawdopodobniej spalisz tyle samo.

Obojętnie jaką metodę spalania wybierzesz GSczyDS,zanim się nauczysz regulować pow. głównym i wtórnym spędzisz w kotłowni wiele godzin i po wielokroć zadawał będziesz pytania na tym forum oczekując odpowiedzi "dlaczego"?i"co zrobić"?

Dzięki za odpowiedz

a więc tak:

obecnie (+8C na zewnątrz) spalam 25KG ekogroszku , kupiłem go na próbę w mrówce 1000zł/tona, palę sposobem z tego wątku od trzech dni

dziś kupiłem orzech 620zł/tona zobaczę jak on się będzie sprawował, narazie mija 24/h od ostatniego rozpalenia i mam 23C w domu i kilka grzejników zakręconych bo za gorąco. Nie wiem jak długo od odgazowuję się węgiel bo nie wiem jak to sprawdzić :jawdrop:

 

-z komina wydostaje się dym siwo-brązowy a nie czarny kiedy paliłem starym sposobem.

-wybuchów nie mam

- smołę niestety ale mam w piecu, nie jest czysty, kiedyś wypalałem go suchym drewnem ,raz na jakiś czas i problem z głowy.

- sterownik hymmm, nie wiem jaki to jest kupiłem go w komplecie razem z piecem z Hajnówki, nie ma tam płynnej regulacji wentylatora,

są tylko trzy poziomy mocy ale praktycznie tak jak by był tylko jeden :(

a tu moje fotki:

piec5.jpg

piec4.JPG

a tu sterownik+ wentylator

piec 3.JPGpiec2.JPG

 

a tu tuż po rozpaleniu :)

piec6.jpg

pozdr.

Edytowane przez Kris18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś wywaliłem klapkę od wentylatora, wentylator zwolnił, spaliny spowolniły znacznie i wydłuży czas spalania jednego załadunku.

Wniosek jest jeden szybkie obroty wentylatora powodują szybki obieg spalin i gigantyczne straty:wtf:

Dodatkowo spadła temperatura spalin :)

Czyli pozostało tylko podawać cieplejsze powietrze do paleniska odzyskanego z rury między kotłem a kominem jakiś 1 metr z kolankami.

Więcej nic nie wymyślę. Cała robota z podawaniem powietrza od dołu na różne sposoby jest nic nie warta bo nie o to chodziło.:bash::bash:

 

Test przeprowadzony na rozgrzanej wodzie w instalacji do 45 powrót ~40oC i +6 na zewnątrz

Wewnątrz ~21,5 Spaliny ~95. Kocioł 70-76 Przy ustawionym 72

Zawór 4D ustawiony na środku między 5 a 3.

I przeprowadzanie testu na zimnym budynku nie ma sensu.

Rozgrzewaniu budynku trwało 8 godzin.

Edytowane przez stone21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla jakich parametrów domu i ścian to ogrzewanie? Ja już sam nie wiem czy mnie waga nie oszukuje, bo dla 12kg węgla, przy temp. zewnętrznej ~5 stopni, do ogrzania 120m2 (gazobeton+15styr), przy 50-55 wody na piecu, i z cyklem 19-22-20 w domu (jest też CWU 120L podpięte pod kocioł przez cały czas), grzał mi 24h. Przedwczoraj zarzuciłem o g. 18 około 12kg + to co się nie spaliło z dnia poprzedniego (maks. 2kg) i wczoraj o 20 jeszcze się paliło ostro -- i to przy temperaturze 24 w domu (sic!) i uchylonych oknach. Czyli dawało 26h i gdyby nie prognozy (jak się okazało, gówniane), że ma być w nocy 1sC (a było 8sC) to pewnie w ogóle bym nie zmieniał wkładu, bo spokojnie by pociągnęło jeszcze do rana z sensowną temperaturą w domu -- a tak piekielnie nakopciłem wyciągając palący się węgiel. Tak czy siak wychodzi mi mniej niż 0,5kg/h. Czy ktoś osiągał już taki wynik? Nadmienię, że paliło się całkiem czysto (patrząc po wymienniku, nie było prawie w ogóle barana, ale standardowo brak także białego nalotu). Czekam cały czas na kierownicę od ślusarza.

Sory że tyle to trwało ale jestem :

Dom 110m z kamienia wapiennego ocieplony styropianem 10", temp zew 3-5st. bojer 120L.

Kolejne próby wypadły lepiej, ostatnio paliło się od 18 do 11 czyli 17h, wyszło poniżej kilograma, także takie wyniki są możliwe :)

 

Jednak raz zdarzyło mi się że rano jak wstałem na piecu było 67st, mimo że temperatura zadana była 50, wiem że różnica może wynosić koło 5st, ale tu wyszło 17! tej nocy wiało i podejrzewam że to ten złośliwy wiatr to uczynił, dobrze myślę? Z drugiej strony dziś jest bezwietrznie, bardzo mglisto i temperatura cały czas rośnie, co prawda bardzo powoli ale rośnie, czemu tak się dzieje? Jedynym nie doszczelnionym elementem pieca zostało łączenie czopucha, czy to przez to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stone21

Jeden z userów na forum napisał taki tekst:

Jedyną metodą na spalanie gazującego węgla było by spalanie jak najmniejszej objętości czyli kocioł z komorą 30 na 30 i nie wytwarzać dymu tylko żar jak najmniejszej głębokości

 

Podawaj powietrze od dołu.

Powierzchnię rusztu ogranicz cegłami.

Zrób PALNIK(coś wąskiego, co potrafi przejąć gazy), na małej powierzchni grzej opał (ciąg naturalny, bez dmuchawy i sterowników).

Przewężenie RUSZT > PALNIK > KOCIOŁ jest ważne.

 

Spełnisz warunki opisane przez gościa w początku tego wpisu.

Dla porządku dodam, że to TY :)

Edytowane przez jacbelfer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich jestem pierwszy raz na forum poczytałem troszkę na tym forum o ekologicznym spalaniu mam pytanie .Jak rozpalać w piecu ogniwo S6WC-20 ,budynek z lat pięćdziesiątych nie ocieplany tak zwana kicha.około 200 m do ogrzania.Rozpalam od góry ale szybko zajmuje mi się cały wkład węgla po oko 2-3h całe spalanie trwa około 6-7 temperatura w granicach 60 stopni.palę węglem orzech+groszek .Jak rozpalać ja ładuję 5 łopat takich do piasku nie wiem ile to może być kg , na to parę grubszych drwionek tektura gazetki i cienkie gałązki i podpalam otwieram KPW tak na 1 cm a PG na 3-5 m.czy dobrze to robię .Czy jechać całe spalanie na samym KPW otwartym na ful.Jaki robię błąd?, mam też miarkownik ciągu czy on coś szwankuje proszę o pomoc i radę .Dziękuję i pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MCI + SPR11 zwiększone otwarcie minimalne o jedną pozycję + odchylenie max o jedną pozycję w górę na noc.

Jest lepiej, ale jest nowy problem, trzeba schodzić do kotłowni.

Do momentu zgazowania musi iść na mniejszym nastawie dla maksymalnego otwarcie, inaczej w palenisku jest huragan.

Ponadto rano dodatkowo o 2 jednostki należy zwiększyć maksymalne otwarcie.

 

Tym sposobem automatyczne sterowanie zmienia się z powrotem na ręczne. Jedyna różnica to odchudzony portfel o wartość 900kg węgla 28MJ

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna różnica to odchudzony portfel o wartość 900kg węgla 28MJ

 

Klaudiusz_x masz na myśli koszt SPR11+MCI?

Myślę że MCI jest OK dla kotłów które nie posiadają mufy (3/4 cala) na miarkownik analogowy, i które zostały przerobione na górne palenie (rezygnacja z dmuchawy, ale został stary sterownik - tak jak u mnie - sterowanie dwustanowe).

Analogowy miarkownik ma swoje wady w metodzie spalania od góry: za duży uchył klapki PG na początku co powoduje zbyt szybkie uwolnienie węglowodorów z węgla i szybkie "rozbieganie kotła", w momencie osiągnięcia zadanej temp (lub na krótko przed jej osiągnięciem) miarkownik zostawia małą szczelinę na klapce PG - zbyt małą do procesu palenia, więc tylko dymi bez spalania - strata.

Wielu użytkowników rozpala kocioł (np 1h) bez miarkownika analogowego (tylko na stałej ustawianej ręcznie szczelinie), dopiero w okolicach temp zadanej podpina łańcuszek miarkownika. Po zakończonym paleniu miarkownik analogowy nie zamyka się, mamy wychładzanie kotła i instalacji.

 

Przyznam, że ostatnio myślę nad zakupem SPR11 aby ożenić go z MCI, ale czy PID w sterowaniu kotła "od góry" jest naprawdę potrzebny? Fakt, że sterownik będzie starał się za wszelką cenę utrzymywać stałą temp, falując klapką PG zamykając i otwierając ją.

Teraz mam stały uchył klapki PG, temp zadaną mam na 62*, wsad węgla tylko 8 kg, komora zmniejszona szamotem u dołu, kocioł rzadko kiedy uzyskuje te 62* przy rozpalaniu na zimnej instalacji. W zasadzie utrzymuje temp 52-58 stopni, pod koniec palenia czasem zwiększam uchylenie PG do spalania koksu - wtedy uzyskuje temp 85* (ale oczywiście nie na długo). Mam mały dom (115m2 + garaż = 135m2) niskie skoksy na poddaszu, dom z BK ocieplony styr 10cm, wełna na poddaszu, stałe palenie 24h nie wchodzi w grę - sauna, no chyba że mrozy - 20*. Teraz przepalam tylko po południu, zapalam o 16:00 i pali się do 22:00 godziny. Fakt jest huśtawka nad ranem jest 20-21* a wieczorem 23-24* ale kto śpi przy przy 24*?

Edytowane przez ordy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich jestem pierwszy raz na forum poczytałem troszkę na tym forum o ekologicznym spalaniu mam pytanie .Jak rozpalać w piecu ogniwo S6WC-20 ,budynek z lat pięćdziesiątych nie ocieplany tak zwana kicha.około 200 m do ogrzania.Rozpalam od góry ale szybko zajmuje mi się cały wkład węgla po oko 2-3h całe spalanie trwa około 6-7 temperatura w granicach 60 stopni.palę węglem orzech+groszek .Jak rozpalać ja ładuję 5 łopat takich do piasku nie wiem ile to może być kg , na to parę grubszych drwionek tektura gazetki i cienkie gałązki i podpalam otwieram KPW tak na 1 cm a PG na 3-5 m.czy dobrze to robię .Czy jechać całe spalanie na samym KPW otwartym na ful.Jaki robię błąd?, mam też miarkownik ciągu czy on coś szwankuje proszę o pomoc i radę .Dziękuję i pozdrawiam

 

 

Jaka jest moc Twojego kotła? sorry doczytałem jest napisane 20;)

Ogniwo ma duże zespolone drzwiczki popielnika i rusztu,to wada tych kotłów.

Nie może z popielnika przez pionowy ruszt dostawać się lewe powietrze,należy to bardzo dokładnie uszczelnić! (dlatego zajmuje się cały zasyp)

Szczelność kotła to podstawa, klapka do której masz podpięty miarkownik też musi dokładnie po opuszczeniu przylegać.

Spalanie na samym KPW to zły pomysł(w fazie koksu więcej potrzeba PG,a mało wtórnego) Powodzenia.

Edytowane przez grabpa58
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wczoraj rozpalalem ok 19 u siebie. Woda na piecu miała ok 30 stopni, wsypałem 2 wiadra wegla (dziś zważę ile tego było). Ok 20:30 piec osiągnął zadane 50 stopni teraz jest 10 rano z pieca nie dymi jest 48 stopni na wyjściu a na powrocie 43. W domu trochę za ciepło bo 23 stopnie ale na zewnątrz 7. Zobaczymy ile wytrzyma. Mój piec to viadrus u26 31kw narazie bez zaslepionego rusztu pionowego - można go zaślepić wełna mineralną taka jak jest w drzwiczkach?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W spr11 możesz ustawić charakterystykę pid np. ja ze względu na przysypianie kotła potrzebowałem bardzo szybką i mocną reakcję MCI na spadek temperatury więc ustawiłem tak że mi się otwiera klapka szybko i o duży skok przy braku reakcji że strony kotła, na standardowych ustawieniach jest wszystko bardziej łagodne. W PPX mam ustawione nocne obniżenie temperatury kotła o 5 oC, załącza się ono o 4 rano kiedy cały zasyp na pewno już odgazował i pali się sam koks ;) jako ze mam 4d ze sterownikiem nie mam to wpływu na temperaturę pomieszczeń. Obniżenie wyłącza się o 17 kiedy najwcześniej rozpalam od nowa kocioł i cykl się powtarza. Nie używam PPX do regulacji temperatury pomieszczeń.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ,jestem nowy na tym forum, znalazłem ten temat gdyż jak na razie uczę się palić, na pewno będę zadawał wiele pytań gdyż jak miło zauważyć jest tu wiele doświadczonych i pomocnych osób, jednocześnie proszę również o wyrozumiałość. Do tej pory, to znaczy do lutego 2013 paliłem kotłem zagazowującym na drewno z Ekovimaru Orlan 25 KW no ale właśnie w lutym bieżącego roku przeciekł, decyzja była taka aby już zrezygnować z drzewa i przejść na węgiel, jako że decyzja musiała być dość szybka wybór padł na Zębiec KWK 25 KW (z trzema drzwiczkami) z miarkownikiem, po poprzednim kotle pozostał zalecony zawór czterodrożny . Dom z końcówki lat 70, piwnica, parter i piętro po ok, 66 m/2, bez poddasza-płaski dach, szlaka na stropie. W piwnicy grzejnik tylko w garażu, ale ogólnie piwnica ciepła-nieizolowane rury zasilające, grzejniki na powierzchni ok 150m/2. Ściany typowe z tych lat ... pustak 24cm i cegła 12cm z przerwą/pustką powietrzną bodajże 6cm, nieocieplone, okna plastiki z roletami zewnętrznymi, bojler płaszczowy 140l na 4 osobową rodzinę, temperatura w sypialniach nie za gorąco ok 20-21 stopni, w łazience bez termometra ale dość ciepło. Szukałem wątków pomocnych gdyż od połowy lutego do połowy kwietnia spaliłem równo 2 tony średniego groszku (wydaje mi się że trochę dużo), z ok 100 kg spalonego węgla wychodziło niecałe ( 3/4) 10litrowe wiadro popiołu-prochu(tu wydaje mi się dobry wynik co do ilości węgla). Ogólny początek mojego palenia to 1 rozpalenie w lutym od dołu i do kwietnia bez gaszenia cykliczne dosypywanie rano i wieczorem od dwóch do czterech łopat (ważyłem i cztery łopaty to ok. 20kg) czyli od 20 do 40 kg na dobę w zależności od temperatury na zewnątrz., dwa razy w tygodniu czyszczenie gdyż nadmiar sadzy-taki szaroczarny puch zatykał przeloty w piecu. Parę razy próbowałem zasypać na full 6-7 łopat ale po ok 18- 20 godzinach pyłek popiołowy ograniczał dolot powietrza i spadała temperatura na piecu pomimo że węgla jeszcze było, trzeba było przerusztować . Próbowałem też dwa razy rozpalić od góry, nasypałem 6 łopat ok. 30kg. węgla, drewienka na górę i rozpaliłem uchylając na jakiś czas zasypowe drzwiczki, jak już dobrze rozpaliło się to górne i dolne drzwiczki zamykałem i tyle co miarkownik uchylał klapkę w dolnych drzwiczkach. Niestety po ok 20 godzinach podobnie jak wcześniej pyłek z popiołu już trochę ograniczał dolot powietrza ale dodatkowo po tym jednym zasypie sadzy - takiego puchu było tyle że również blokował przelot przez piec. Paląc "od dołu" czyszczenie dwa razy w tygodniu, palenie "od góry" czyszczenie praktycznie po każdym zasypaniu na full. Podobnie też jak u kolegi..

 

....Rozpalam od góry ale szybko zajmuje mi się cały wkład węgla po oko 2-3h ....
... u mnie po paru godzinach cały wsad 6 łopat był rozżarzony i przez ten czas dość mocno kopci z komina takim burym dymem- na podwórku nie ma czym oddychać jak już cały rozżarzony to ani dymka z komina . Wcześniej pisano o szczelności kotła, jest nowy, drzwiczki na sznurze więc raczej szczelny, pewnie robie jakies inne błędy.

Ten sezon grzewczy chce przeznaczyć na naukę palenia, zakupiłem 4 tony średniego groszku i 2 tony koksu (tu również nie mam doświadczenia) dlatego jak wcześniej wspomniałem będę pewnie dużo dopytywał ale wcześniej mam dużo czytania bo jak widzę temat tu jest już mega rozpisany. Na pewno po tym puki co krótkim jeszcze paleniu widzę że mogłem posłuchać sprzedawcę i kupić mniejszy kocioł.

Trochę się rozpisałem ale mam nadzieje że z Wasza pomocą jakoś wdrożę się w temat palenia , dobrego palenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SPR11 można ustawić tak, by kocioł nie osiągnął temperatury zadanej. Jego zaletą (moim subiektywnym zdaniem) jest możliwość dużego wpływu na charakterystykę regulacji. Jednak trzeba trochę czasu, by to ogarnąć. Niestety jest to jednocześnie wada, bo wiele osób oczekuje, że jak już kupili urządzenie, to nie trzeba go nauczyć własnego kotła i instalacji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SPR11 można ustawić tak, by kocioł nie osiągnął temperatury zadanej. Jego zaletą (moim subiektywnym zdaniem) jest możliwość dużego wpływu na charakterystykę regulacji. Jednak trzeba trochę czasu, by to ogarnąć. Niestety jest to jednocześnie wada, bo wiele osób oczekuje, że jak już kupili urządzenie, to nie trzeba go nauczyć własnego kotła i instalacji.

Dając za niską wartość maksymalnego otwarcia.

Tyle zauważyłem.

Znowu kiedy kocioł nie da rady podnieść temperatury, włączy się alarm i klapa PG zostanie zamknięta.

Kocioł przy paleniu od góry przechodzi przez kilka etapów.

Dla każdego powinny być inne ustawienia.

W tym tkwi cały problem.

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QIM czyli można spowodować że kocioł nie przekroczy temp zadanej ustawieniem maksymalnego wychyłu klapki PG i wyłączając parametr II.

Można - i trzeba ograniczyć też minimalny uchył PG, tak żeby przy tym kocioł nie kopcił (bo za mało PG) i nie wyrzucał węglowodorów w postaci dymu.

Czyli będziemy mieli sytuację że klapka PG będzie wykonywała ruchy oscylacyjne między max i min, ale w moim przypadku różnica między max i min uchylenia klapki PG to jakieś ok 3mm (min ok.3mm, max ok.6), czyli zakres pracy niewielki. Chyba że pozwolić zamknąć się PG, ale dla silnych węgli (Marcel, Wujek, Wieczorek, Wesoła itp.) będziemy mieć dyskotekę na klapkach i puszczanie dymków w fazie odgazowywania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klaudiusz_x cytat od producenta:

 

Gdy wyświetlana jest temperatura pieca, przy wciśniętym klawiszu w dół wcisnąć klawisz menu- zacznie migać pierwsza dioda menu. Każde naciśnięcie "C" przechodzi do następnego parametru, naciśniecie go na ostatnim parametrze powoduje zapisanie zmian i powrót do normalnej pracy.

 

Parametr I decyduje o wpływie na moc w zależności od aktualnej różnicy pomiędzy temperaturą ustawioną, a zadaną. Czym większa wartość tym mocniejsza jest reakcja sterownika jest mocniejsza, z reguły ustawiane na 1-3. 1 oznacza że błąd 1.0st da 10% 2 to 20% itd.

 

Parametr II decyduje o reakcji na błąd utrzymujący się dłuższy czas. Mniejsza wartość powoduje szybszą reakcje i w skrajnym przypadku może doprowadzić do oscylacji. Większa wartość zmniejsza ryzyko oscylacji, jednak spowalnia reakcje. Wartość =0 powoduje że parametr zostaje wyłączony z obliczeń. Ustawia się go od 5 do 40, warto zmieniać od razu o 5-10

 

Parametr III decyduje o mocy w zależności od trendu temperatury, czym większa wartość tym silniejsza reakcja sterownika na zmianę temperatury. Ten człon działa z opóźnieniem, na efekty trzeba poczekać ok 30s. Wartość =0 powoduje że parametr zostaje wyłączony z obliczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...