Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

QIM uchylenie 3mm to jest minimalne uchylenie jakie może być, bo mniejsze powoduje już dymienie i wyrzucanie węglowodorów z węgla z powodu niedoboru powietrza. Te 3mm to nie jest uchylenie nominalne tylko minimalne.

Oczywiście przy tych 3mm kocioł nie nabiera temperatury powyżej zadanej (62*C) tylko temp. spada.

Dopiero uchylenie ok. 6-7mm powoduje utrzymanie tej temp. zadanej lub jej powolny wzrost.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... u mnie po paru godzinach cały wsad 6 łopat był rozżarzony i przez ten czas dość mocno kopci z komina takim burym dymem- na podwórku nie ma czym oddychać jak już cały rozżarzony to ani dymka z komina . Wcześniej pisano o szczelności kotła, jest nowy, drzwiczki na sznurze więc raczej szczelny, pewnie robie jakies inne błędy.

Absoutnie nie sugeruj się, że kocioł nowy, to szczelny. Masz Zębca KWK, który ma ruchomy ruszt. Jak już pisałem niedawno, koniecznością jest uszczelnienie tego rusztu. Ściągaj koniecznie boczne ścianki i uszczelniaj dziury, które ukażą się Twoim oczom -- to bardzo ważne jeśli chcesz wyeliminować smród z komina, ale także mieć ekonomię. Było o tym wielokrotnie, ale trzeba powtarzać do znudzenia -- uszczelnienie kotła od dołu to absolutna podstawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absoutnie nie sugeruj się, że kocioł nowy, to szczelny. Masz Zębca KWK, który ma ruchomy ruszt. Jak już pisałem niedawno, koniecznością jest uszczelnienie tego rusztu. Ściągaj koniecznie boczne ścianki i uszczelniaj dziury, które ukażą się Twoim oczom -- to bardzo ważne jeśli chcesz wyeliminować smród z komina, ale także mieć ekonomię. Było o tym wielokrotnie, ale trzeba powtarzać do znudzenia -- uszczelnienie kotła od dołu to absolutna podstawa.

 

 

Oczywiście że tak ,Zębiec to wyjątkowo niechlujna firma jeśli chodzi o szczelność.

Tak jak napisałem wcześniej kol. Ryszardowi z Jasła o zespolonych drzwiczkach popielnika i pionowego rusztu w Jego kotle , trzeba to natychmiast skutecznie odizolować! Takie same ma KWK.Powietrze tam wlatując skutecznie rozpala cały zasyp. To są podstawy,o których nie wolno zapominać aby można było palić czysto i ekonomicznie. Po rozebraniu kotła z izolacji zdziwisz się jaki jest nieszczelny. Najlepiej to sprawdzić zapaloną żarówką 100W włożoną do kotła ,zamknąć drzwiczki i przy zgaszonym oświetleniu w kotłowni dokładnie wszystko sprawdzić,którędy wyłazi strumień światła.

Edytowane przez grabpa58
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Posta przyklejam z tematu "Sas uwt - ktoś ma?"

 

 

 

Posiadam ten kocioł ( SAS UWT 17 KW ) od lutego 2013. Sterownik Tech 850 z Pid. Dodatkowo doposarzyłem go w "manualny" miarownik ciągu.

Na obecną chwilę kocioł mam przewymiarowany ( dom jednorodzinny 160 m kw do ogrzania) gdyż nie mam jeszcze grzejników na piętrze.

Mam problem z ekonomicznym spalaniem węgla. Zapalam około 12 -15 kg od góry, czekam aż się rozpali i dopiero wtedy włączam sterownik i zamykam drzwiczki. Węgiel ( orzech, kopalnia Wieczorek ) po chwili działania dmuchawy rozpala się praktycznie w całości a komin niestety dymi na czarno. W dodatku paliwo bardzo szybko się spala, a sama temeratura na kotle waha się nawet o 15 (!) stopni od zadanej ( 68 stopni ). Dodam, iż mam zawór czterodrogowy z siłownikiem ( temp. powrotu min. 38 ) Próbuję również palić na miarowniku ale w pewnym momencie odcina powietrze i pozamiatane. Moje pytania: czy w tym piecu da się wogóle palić " czysto" ? Czy zamontowanie elektronicznego miarownika ciągu zamiast dmuchawy poprawi sytuację ?

Dzięki z góry za odpowiedź.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosyć skomplikowany ten sterownik wiec może masz coś źle ustawione, może za mocno dmucha ? MCI w tej wersji co mam z techmi chyba nie współpracuje ale Bolecki coś nowego robi więc może... spytaj się. Co do kotła to ja u siebie zablokowałem te otwory napowietrzające(wełną w popielniku) po bokach kotła bo są bardziej do miału niż orzecha, mi pomogło tylko ja mam inny kocioł ;) A i zobacz jak Ci się pali bez ochrony powrotu 4d są często źle zamontowane a wpływ na kocioł mają spory.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absoutnie nie sugeruj się, że kocioł nowy, to szczelny. Masz Zębca KWK, który ma ruchomy ruszt. Jak już pisałem niedawno, koniecznością jest uszczelnienie tego rusztu. Ściągaj koniecznie boczne ścianki i uszczelniaj dziury, które ukażą się Twoim oczom -- to bardzo ważne jeśli chcesz wyeliminować smród z komina, ale także mieć ekonomię. Było o tym wielokrotnie, ale trzeba powtarzać do znudzenia -- uszczelnienie kotła od dołu to absolutna podstawa.

 

Oczywiście że tak ,Zębiec to wyjątkowo niechlujna firma jeśli chodzi o szczelność.

Tak jak napisałem wcześniej kol. Ryszardowi z Jasła o zespolonych drzwiczkach popielnika i pionowego rusztu w Jego kotle , trzeba to natychmiast skutecznie odizolować! Takie same ma KWK.Powietrze tam wlatując skutecznie rozpala cały zasyp. To są podstawy,o których nie wolno zapominać aby można było palić czysto i ekonomicznie. Po rozebraniu kotła z izolacji zdziwisz się jaki jest nieszczelny. Najlepiej to sprawdzić zapaloną żarówką 100W włożoną do kotła ,zamknąć drzwiczki i przy zgaszonym oświetleniu w kotłowni dokładnie wszystko sprawdzić,którędy wyłazi strumień światła.

 

Dzięki koledzy za naprowadzenie, tak jak wcześniej pisałem dopiero wdrażam się zarówno w paleniu jak i w forum , staram sie wyczytać wszelkie porady ale trochę jest tu tekstu do obrobienia więc chwilę mi zajmie tym bardziej przy braku czasu ale będę się starał to ogarniać, zarówno poznanie forum jak i działania przy piecu. Dzisiaj niedziela, wiec jutro po pracy wedle waszych dobrych rad rozbieram ocieplenie pieca, na razie "nie widzę" tych nieszczelności wiec nie mam pomysłu na uszczelnienie ale po Waszych radach domyślam się że prześwity na pewno będą przy trzpieniu od dźwigni rusztu. Zdam relacje co i jak. Narazie serdeczne dzieki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosyć skomplikowany ten sterownik wiec może masz coś źle ustawione, może za mocno dmucha ? MCI w tej wersji co mam z techmi chyba nie współpracuje ale Bolecki coś nowego robi więc może... spytaj się. Co do kotła to ja u siebie zablokowałem te otwory napowietrzające(wełną w popielniku) po bokach kotła bo są bardziej do miału niż orzecha, mi pomogło tylko ja mam inny kocioł ;) A i zobacz jak Ci się pali bez ochrony powrotu 4d są często źle zamontowane a wpływ na kocioł mają spory.

 

Co do 4 D to wszystko jest git.

Bolecki zapewnia , że z tym sterownikiem nie ma problemu.

Co do sterownika to ustawienia zmieniam co 2 - 3 dni by uzyskać efekt czystego spalania. Ostatnio udało mi sie opanować temp. wody na kotle ale przy obrotach dmuchawy 10 % wungiel się zdymia niż pali;) Nic z dmuchawą nie robiłem jak również wolałbym nic nie ruszać. Dlatego też zadaję te dwa pytania: czy tym kotłem spalę czysto i założenie elektronicznego miarownika zamiast dmuchawy poprawi sytuację? Chyba że sytuacja sama się rozwiąże po zamontowaniu w styczniu grzejników na piętrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nio minimalne 10% a max ile ? Chyba raczej nie ustawiasz maksymalnych obrotów na 10%. Grzejniki zwiększą odbiór i może kocioł nie będzie tak skakał z temperaturą. Na początku musisz opanować kocioł tak żeby się cały wsad nie rozpalał, zacznij od nieszczelności i otworów po bokach komory spalania. U mnie MCI + SPR11 rozwiązało większość problemów na innym sterze nie wiem jak będzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie lepszy jest miarkownik zwykły mechaniczny - kiedyś przerabiałem z tym problemy ale wystarczyło go zamocować przez redukcję na 1", trójnik i odpowietrznik automatyczny i steruje bardzo dokładnie i płynnie

a co do otworów w boku kotła ja swoje nagwintowałem i wkręciłem tam śruby-wg. mnie to najmniej inwazyjne a najbardziej efektywne

pozdrawiam..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QIM uchylenie 3mm to jest minimalne uchylenie jakie może być, bo mniejsze powoduje już dymienie i wyrzucanie węglowodorów z węgla z powodu niedoboru powietrza. Te 3mm to nie jest uchylenie nominalne tylko minimalne.

Oczywiście przy tych 3mm kocioł nie nabiera temperatury powyżej zadanej (62*C) tylko temp. spada.

Dopiero uchylenie ok. 6-7mm powoduje utrzymanie tej temp. zadanej lub jej powolny wzrost.

 

Sterownik SPR ma możliwość regulacji minimalnego i maksymalnego otwarcia.

 

 

Znowu kiedy kocioł nie da rady podnieść temperatury, włączy się alarm i klapa PG zostanie zamknięta.

 

Od wersji P21 jest opcja, która powoduje, że sterownik w połączeniu z MCI zachowuje się jak miarkownik analogowy, tj mimo alarmu wygaszenia (który możesz wyciszyć), miarkownik pozostaje w pozycji otwartej.

 

W razie wątpliwości zawsze można zapytać producenta - ma swoje forum.

 

Przepraszam wszystkich, że tyle nie na temat.

 

Jeszcze o sterowaniu dwupozycyjnym. Last Rico pisał, że miarkownik analogowy również działa jak regulator PID ale jest od niego tańszy. Pisał też, że preferuje sterowanie typu "otwórz-zamknij", ale nie zabraniał sterowania płynnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Czytam od jakiegoś czasu ten wątek ale nie mogę znaleźć odpowiedzi na mój przypadek. Otóż nie wiem w jaki sposób uzyskujecie tak duże czasy spalania bo u mnie jest to niemożliwe.

W skrócie - posiadam kocioł Optima komfort plus 25 i grzeję nim stary budynek dwupoziomowy o powierzchni grzania mniej więcej 150-160m^2, ocieplona niezbyt dobrze jedna kondygnacja i hulający wiatr na strychu (niestety ale jeszcze nie udało mi się tego ogarnąć finansowo) oraz zbiornik CWU 250L. Instalacja stara stalowa ale kaloryfery alu. W kotle zaślepiłem dmuchawę, w drzwiczkach popielnika zrobiłem klapkę do miarkownika, a w drzwiczkach zasypowych wmontowałem KPW o powierzchni przekroju około 28cm^2 doprowadzającą powietrze nad środek paleniska. Czy aby nie za mało?

Rozpalam tak jak wyczytałem w temacie: węgiel orzech ok 20kg, na górę papier i suche drzewo. Przez około 2h zamknięte PG. Potem zaczepiam łancuszek od klapki do miarkownika który ustawiłem tak że przy 60C na kotle i 60C na miarkowniku klapka PG się zamyka.

Teraz pytanie - co robię źle że nie mogę przy obecnych warunkach pogodowych utrzymać stałopalności dłużej niż 7-8h? Dzisiaj rozpaliłem o 15, dobiłem temperaturę do 57C a teraz o 22 jest już 40 na kotle i zostaje mi zawsze dużo niespalonych koksików - około 1/3 wsadu..

Proszę o pomoc lub nakierowanie mnie na właściwy trop.

Z góry dziękuję.

Edytowane przez Motce*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam wszystkich, że tyle nie na temat.

 

QIM spoko przecież wszystkim nam chodzi o to żeby spalać węgiel bardziej ekonomicznie, w czym PID nam może pomóc (i pomaga).

To wyciszenie alarmu dotyczyło by wszystkiego (czyli też alarmowania o wysokiej temp >90 *C) czy tylko alarmu wygaszenia ?

Edytowane przez ordy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko alarm wygaszenia, reszta będzie pikać.

W kwestii nie zamykania klapy i instrukcji. Doszły tam dwie zmiany które nie są ujęte (ot czemu nie dać ich gratis, będą na nowym druku)

1. Nocna blokada CWU, działa z PPXem ale to Was nie tyczy więc nie rozwijam

2. Pozostawienie otwarcia po błędzie wygaśnięcia. Tu motyw jest taki że ster zostawi MCI otwarte tak jak sobie user ustalił. Jeśli w trakcie trwania tego błędu piec dojdzie do zadanej to ster samoczynnie wróci do normalnej pracy.

 

* mogłem pomylić kolejność ustawień- nie mam wszystkiego w głowie.

 

Klaudiusz, chyba dzwoniłeś kilka dni temu- kojarzę 500l baniak i tyrkotanie, tak jak wspomniałem po włączeniu MCI "szuka" pozycji zamknięcia. Ma się chwilkę potłuc, to jest ok. Nikt nie skarży się na niespodziewane przebudzenia ale jeśli tak masz to na ogranicznik daj gumkę, etc

Dalej... jaki masz czas wygaśnięcia?. Masz tam jednak sporo wody i wypadało by ten czas wydłużyć, II parametr pewnie też (strzelam że ze 2x) na razie jednak bym go wyłączył i wstępnie ogarnął cały temat. Potem będzie czas na korekcję błędu temperatury

Jak pracują u Ciebie pompy?

Nie złość się, ale wszystkich od ręki nie da się uszczęśliwić (twoja instalacja vs taka w której goni wiadro wody...), pewne rzeczy trzeba sobie też wypracować w czym nie widzę przeszkód pomóc.

Edytowane przez bolek_bolecki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz pytanie - co robię źle że nie mogę przy obecnych warunkach pogodowych utrzymać stałopalności dłużej niż 7-8h? Dzisiaj rozpaliłem o 15, dobiłem temperaturę do 57C a teraz o 22 jest już 40 na kotle i zostaje mi zawsze dużo niespalonych koksików - około 1/3 wsadu..

Ile wrzucasz paliwa na ten kocioł? Jakie masz temperatury w domu? IMHO 60sC to bardzo duża wartość na temperatury powietrza zewnętrznego powyżej +5. U mnie ostatnio jest miarkownik na ~45sC, robocza: 45sC na wyjściu, 40sC na wejściu -- i wychodzi spalanie poniżej 1kg/h. Dla przykładu wczoraj rozpaliłem o 17 około 12kg wyngla, a dzisiaj o 6 jeszcze było 43sC na wyjściu (czyli już tendencja spadkowa) pomimo że w nocy dosyć mocno przymroziło (0sC) -- co od razu było zauważalne w domu, bo temperatura rano 21sC przy pozamykanych oknach. ;) Jedyny problem z tego, to smoła w kotle, zapewne przez zbyt niską temperaturę spalania i przez jakość węgla.

 

Pytania pomocnicze: czy smołuje Ci się kocioł, czy wymiennik jest brudny w czarnej sadzy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego wszyscy piszą że ruszt wodny wychładza paliwo i są niedopalone koksiki. U mnie to zjawisko nie występuje. Wrzucając węgiel na ruszt i rozpalając od góry woda w obiegu nagrzewa się i krąży tez przez ruszta ogrzewając węgiel na spodzie . W moim defro optima komfort wszystko się wypala za wyjątkiem rusztu pionowego , tam zawsze mam ze 2 -3 koksiki , ale to świadczy raczej o tym że ruszt pionowy jest szczelny , wgłąb paleniska wszystko spalone na popiół
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem po drugim dniu testu dmuchawy bez klapki i sprawuje się świetnie nie wygasza zupełnie i nie przebija temperatury. Jednak jest problem na drewnie z pochylonym rusztem czasami się zawiesza i jest przerwa w dostawie spalin o tej samej temperaturze co powoduje próbę nadrobienia strat i zwiększenia ilości powietrza. Jutro muszę wygiąć ruszt w pół księżyc lub delikatnie go załamać na jakiejś wysokości. Kierownicę na dole ostatecznie wywaliłem a od góry odetkałem otwory common air chyba z 10 licząc od góry świetnie to się spisuje. Dobrze że je zrobili w końcu się do czegoś przydają. Prawdopodobnie trzeba będzie odetkać jeszcze z dwa bo nie zabiera całego dymu. Trochę zostaje chyba że to pogorszy sprawę to trzeba będzie pozostać przy tej ilości. W końcu się poprawiły warunki do testowani +2 i śnieg :D

Z klapką występowała jazda 170 spaliny żeby nadrobić bo się prawie zupełnie przymknęła, po nadrobieniu 90 spaliny i znowu woda trochę wystygła i 170 i tak błędne koło. A do tego duże obroty żeby otworzyć klapkę (duża bezwładność) Teraz po ustabilizowaniu temperatury w domu i na kotle trzyma obroty prawie takie same, spaliny tak samo wahają się w granicach 15 stopni.

Dziś wieje trochę i nie rozpala bardziej mimo braku klapki.

 

Teraz rozumiem dlaczego miarkownik ma przewagę nad tym bo można ustawić minimalną przerwę do utrzymania temperatury a z klapką zawsze zamknie i przerwie obieg spalin a tym samym stygnie wymiennik i później trzeba nadrabiać. ;) A dmuchawa żeby otworzyć klapkę trochę musi się rozpędzić i dmuchać dość ostro żeby ją w powietrzu utrzymać

 

Taka sama sytuacja występuję u mnie.

Nie palę od samego początku na miarowniku gdyż obawiam się, że rozpali to cały węgiel w komorze. A w czystym spalaniu nie oto chodzi.

Fakt, że po około 3 godzinach po rozpaleniu przechodzę na miarownik i wtedy jest ok.

 

Napisał yareka

Nio minimalne 10% a max ile ? Chyba raczej nie ustawiasz maksymalnych obrotów na 10%. Grzejniki zwiększą odbiór i może kocioł nie będzie tak skakał z temperaturą. Na początku musisz opanować kocioł tak żeby się cały wsad nie rozpalał, zacznij od nieszczelności i otworów po bokach komory spalania. U mnie MCI + SPR11 rozwiązało większość problemów na innym sterze nie wiem jak będzie.

Pisząc dmuchawa na 10 % miałem na myśli,iż sterownik tak ją ustawia. Sam nie ingeruję w dmuchawę bo nie mam kodu dostępu. Mam analogiczną sytuację jak "stone21" którego cytuję powyżej. Po spadku temp. od zadanej dmuchawa rozpędza się nawet do 70 % wydmuchując raczej ciepło niż rozpalając:D Co do nieszczelności - wszystko szczelne. Połączenia z kominem również szczelne.

Ile tych otworów bo bokach ma zaślepić? Bo jeśli wszystkie to jedyne źródło powietrza będzie tylko od dołu.

W przyszłym tygodniu montuję pierwszy grzejnik na pietrze ( 160cmx50cm). Zobaczę i opiszę czy coś się poprawiło.

Moja koncepcja na ten piec to :

1) wyrzucenie dmuchawy - montaż elektronicznego miarownika

2) zaślepienie po trzy otwory od dołu na każdym rzędzie

3) przerobienie górnych drzwiczek zasypowych, montaż rozety lub "kierownicy powietrza"

Jak na razie mogę wykonać tylko dwa powyższe by nie stracić gwarancji.

Bardziej chodzi mi o pomoc jak czysto spalać w tym konkretnym piecu.

Dzięki za pomoc i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

woda w obiegu nagrzewa się i krąży tez przez ruszta ogrzewając węgiel na spodzie .
Tia napewno. Temperatura zapłonu koksu to 600*C i ogrzewa go woda która ma 50*C. Zastanów się nad tym co piszsz, dla ciebie jak temperatura twojego ciała równa się 36,7 to te 50*C bedzie ciepło ale jak byś miał 600*C to różnica 550*C w dół rzczej by cię nie ogrzewała.To czy węgiel wypali się do końca zleży od kilku czyników np od cugu, od tego ile piołu zawiera w sobie węgiel czy też jaki to typ węgla itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej chodzi mi o pomoc jak czysto spalać w tym konkretnym piecu.

Dzięki za pomoc i pozdrawiam.

Żeby spalać czysto musisz właśnie wykonać te trzy rzeczy.

Czyli:

- przejść na naturalny ciąg

- zaślepić wszystkie te otwory napowietrzające

- zamontować KPW.

Zadzwoń do SAS-a z pytaniem czy jak zaingerujesz w drzwiczki to czy tracisz gwarancję na kocioł. Gdyby odpowiedź była że ją tracisz to w SAS-ie można zamówić drugie drzwiczki, gabrysi2424 do NWT bodajże przyszły po dwóch dniach.

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...