Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wczoraj wrzuciłem akurat 20kg. Jak wrzuciłem 25kg to udało mi się dociągnąć do 11h. W domu za ciepło bo nie mam wszędzie głowic termostatycznych i jak się zagrzało w domu to przykręciłem grzejniki tak żeby było 21-22C.

Piec trochę zasmołowany bo paliłem wcześniej drzewem ale wczoraj na wymienniku pojawiła się sadza czyli znaczy że jest.

Może ruszt jest za duży i trzeba wyłożyć szamotem?

Czy otwór KPW nie jest za mały?

To nie lepiej dać mniej paliwa + więcej drewna i niższą temperaturę na piecu niż skręcać kaloryfery? Długość powinna się utrzymać przy mniejszej ilości paliwa. (K)PW ma znaczenie głównie dla czystości spalania. Ale tu uwaga -- jeśli jest go za dużo, albo nie skierowane na palenisko, to może wietrzyć wymiennik -- stąd może Twój kiepski wynik? Zostaje dużo wyngla w piecu*? Tak czy siak na początek zajmij się tym aby osiągnąć ekonomiczne spalanie. Czystość spalin to kolejny (ostatni) krok IMO.

 

*) Doczytałem z poprzedniego posta, że zostaje Ci aż 1/3. To bardzo dużo. Piec szczelny od dołu? Widzę, że też masz ruchomy ruszt -- ciekawe czy tam taki sam pasztet jak w Zębcach ;) Aha, a jak wygląda obecnie stan z komina?

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie lepiej dać mniej paliwa + więcej drewna i niższą temperaturę na piecu niż skręcać kaloryfery? Długość powinna się utrzymać przy mniejszej ilości paliwa. (K)PW ma znaczenie głównie dla czystości spalania. Ale tu uwaga -- jeśli jest go za dużo, albo nie skierowane na palenisko, to może wietrzyć wymiennik -- stąd może Twój kiepski wynik? Zostaje dużo wyngla w piecu*? Tak czy siak na początek zajmij się tym aby osiągnąć ekonomiczne spalanie. Czystość spalin to kolejny (ostatni) krok IMO.

 

*) Doczytałem z poprzedniego posta, że zostaje Ci aż 1/3. To bardzo dużo. Piec szczelny od dołu? Widzę, że też masz ruchomy ruszt -- ciekawe czy tam taki sam pasztet jak w Zębcach ;) Aha, a jak wygląda obecnie stan z komina?

 

Może i lepiej (niewiem) ale kiedyś wyczytałem że to nie piec służy do regulacji temperatury kaloryferów :) i nie wiem jak to w końcu jest?

Może to wina tego że nie mam zaworów z głowicami termostatycznymi i muszę kręcić kaloryferami?

Z komina na początku trochę się dymi przy rozpalaniu, ale potem już coraz mniej i jak już się węgiel skoksuje to wcale.

KPW mam skierowaną mniej więcej 10cm nad palenisko i nie wiem czy powinna być jeszcze bliżej? Po czym rozpoznać że jest za dużo PW?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego nie ustawisz go od razu na 27?

 

 

Nie do mnie to pytanie ale mi tez by pasowało gdyby sterownik mniej otwierał klapkę przy rozpalaniu tak żeby się wolniej zasyp paliwa rozpalał i dopiero po pewnym czasie wracał do normalnego większego maksymalnego otwarcia klapki. Niestety jestem leń i ręcznie mi się nie chce przestawiać ;)

 

Przy rozpalaniu kotła grzejniki są wychłodzone.

By rozpędzić cały układ sterownik nadgania dużym otwarciem PG, stąd ograniczenie maksymalnego otwarcia ustawione na 21.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą znowu mi piec pierdnął. Oczywiście znowu eksplozja na dolnych drzwiczkach -- stwierdzam po rozdmuchanym popiole na podłodze. Tym razem tak strzeliło (choć tym razem nie słyszałem -- zauważyłem jedynie że kaloryfery zaczęły stygnąć więc poszedłem sprawdzić OCB), że wywaliło drzwiczki od wyczystki kominowej. Nie wiem czy dlatego że źle były zatrzaśniętę, czy ze względu na sporą siłę. Zaczyna mnie to poważnie niepokoić, bo po takiej akcji zaczęło wywalać dym do piwnicy (przez PW).

 

Wracając zatem do rozważań QIM odnośnie przyczyn takiej sytuacji, to chyba prawidłową teorią będzie w moim wypadku, że PW zdmuchuje płomień (faktycznie PW było otwarte na maks, tak jak poprzednio, i tak jak poprzednio był wiatr i chłodniej), na dole gromadzą się gazy, gdy klapka PG się uchyla następuje dzwon. Czyli teoretycznie rozwiązaniem będzie przykręcenie PW? Jakieś inne sugestie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

--> Myjk,

Być może RCK? Ale czy sytuacja ma miejsce po kilku godzinach od rozpalenia? To może też bezwładność sterowania PG. Rozważ moją propozycję z prywatnej wiadomości (nie będącą reklamą).

--> klaudiusz_x

bardzo wiele urządzeń posiada skrótowe instrukcje obsługi. Wiele też ma menu serwisowe. Potem na forach dowiadujemy się, że do tech-a to kod taki a taki, a do SPR-a taki a owaki.

A i jeszcze jedno pytanie: LR pisał o jednej pozycji maksymalnego otwarcia. Dlaczego potem ma być większa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem o RCK, ale niestety nie mam go jak zainstalować. :( Nie wiem kiedy dokładnie to się stało, do pieca zawitałem po około 3h od rozpalenia. Później przykręciłem PW do połowy mniej więcej i rano piec jeszcze trzymał zadaną temperaturę (50). Od poprzedniego strzału minęło z półtora tygodnia i przez ten okres nic się złego nie działo -- ale było przecież ciepło. Dawałem 2x mniej paliwa i obniżyłem temperaturę wody. QIM, w czym ma mi pomóc elektroniczne sterowanie? W częstszym wietrzeniu od strony PG? W szybszej reakcji na spadek temperatury, dzięki czemu nie będą się zbierać gazy? Czy MCI (i który?) zadziała dobrze ze sterownikiem GECO w Zębcu SWK?

 

PS w związku z tym, że nie mogę zainstalować RCK, to czy podmuchy wyreguluje nieco "strażak" na kominie? Mam takowego gdzieś w garażu.

 

PS2 a może zwyczajnie poczekać na KPW przed kolejnymi modyfikacjami, albo założyć płytę nad paleniskiem w celu wymuszenia mieszania spalin z powietrzem PW?

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, moich zmagań ciąg dalszy.

Dom około 130m2 części mieszkalnej oraz garaż 50m2, ocieplone dość dobrze. Całość grzeje RED-UNI lub QPLUS heitztechnik 25kW:

QPLUS.jpg

Zatkałem otwory napowietrzające, wyłożyłem jakąś połowę kotła cegłą szamotową, pracuję na MCI+SPR11. Zamontowałem KPW w drzwiczkach, zrobiłem otwór w tej przeklętej blasze, ale okazuje się chyba, że ta kierownica jest za krótka. Pali się jakieś 14kg węgla 8-9 h z temperaturą 50 na kotle.

1. Co zrobić żeby wydłużyć spalanie?

2. Czy wywalenie KPW i zamontowanie jej poniżej drzwiczek załadunkowych coś da, czy kaleczyć kocioł (bo teraz tylko okaleczone są drzwiczki)

3. Czy na próbę wywiercić otwór poniżej tej blachy jako PW

QPLUS.jpg

Edytowane przez kalejdoskop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

--> klaudiusz_x

bardzo wiele urządzeń posiada skrótowe instrukcje obsługi. Wiele też ma menu serwisowe. Potem na forach dowiadujemy się, że do tech-a to kod taki a taki, a do SPR-a taki a owaki.

A i jeszcze jedno pytanie: LR pisał o jednej pozycji maksymalnego otwarcia. Dlaczego potem ma być większa?

 

Kocioł trochę za duży na te temperatury.

Za duża powierzchnia palenia w porównaniu do wysokości zasypu.

W momencie dojścia domu do pożądanej temperatury, kocioł musi zwolnić.

Gdy temperatura spadnie, trzeba rozruszać kocioł (ogień?), wtedy poprzednio ustawiony maksymalny uchył klapy nie wystarcza.

W trakcie rozpalania przy zwiększonym odchyle w kotle jest niepotrzebny huragan który nie jest ekonomicznie uzasadniony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myjk

 

1. jaki masz przekrój komina, jaka wysokość? z czego jest ten komin?

2. czy komin wystaję nad kalenicę?

3. czy komin jest ocieplony? jak? czy przechodzi przez środek domu czy na zewnątrz?

4. czy masz w chwili obecnej jakąś nasadę na kominie, jakiś daszek itp..? jakie jest wyjście komina?

 

Pisałeś że przy otwieraniu drzwiczek zasypowych dym wydobywa się do środka kotłowni, a tak nie powinno być.

Pisałeś też że masz bardzo zarośnięty komin.

 

Wiem, że uszczelniałeś dół kotła, ale:

5. czy sama klapka PG szczelnie przylega? jak ją uszczelniłeś?

6. czy drzwiczki od wyczystki uszczeliłeś? jak?

 

I jeszcze:

7. czy PW trafia na żar (robi w nim lej, żarzące się "oczko") ? Ta blacha którą masz może nie wystarczać, powietrze może iść wprost do góry do wymiennika. KPW z profilu o odpowiedniej (nie dużej) średnicy i długości (dłuższa lepsza) powinna załatwić sprawę.

8. Czy przy minimalnej szczelinie PG utrzymywanej przez miarkownik kocioł dymi, czy jest płomień nad zasypem?

9. Czy nie dajesz za dużo PW? ciąg rozkłada się na dwie składowe: PG i PW. Jeżeli jest za dużo PW, nie ma wystarczającego ciągu przy PG, zasyp dymi od dołu i w konsekwencji wybuch.

Edytowane przez ordy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. jaki masz przekrój komina, jaka wysokość? z czego jest ten komin?

Przekrój fi 200, wysokość ~12m (+1m czopucha), komin jest z cegieł, z wsadem rurowym (taka jakby tektura?). Jakieś 30 cm tejże rury wystaje ponad komin. Tutaj widać konstrukcję:

 

https://www.youtube.com/watch?v=Cvtf3RzUoPQ

 

2. czy komin wystaję nad kalenicę?

Tak, plus jeszcze trochę rury, j.w.

 

3. czy komin jest ocieplony? jak? czy przechodzi przez środek domu czy na zewnątrz?

Przechodzi wewnątrz domu (centralnie). Chyba nie jest ocieplony poza tym że ciąg kominowy jest z cegieł. Biegnie z piwnicy, przez parter, poddasze użytkowe, poddasze (schowek) nieocieplone i wypada na powietrze.

 

4. czy masz w chwili obecnej jakąś nasadę na kominie, jakiś daszek itp..? jakie jest wyjście komina?

W zeszłym roku był "strażak", ale tak zarósł sadzą i smołą, że musiałem go ściągnąć i nawet nie chciało mi się go czyścić. Wyjście z komina to zwykła otwarta rura.

 

Pisałeś że przy otwieraniu drzwiczek zasypowych dym wydobywa się do środka kotłowni, a tak nie powinno być.

Pisałeś też że masz bardzo zarośnięty komin.

Niezła pamięć. :) Tak, to wszystko prawda. Komin jest zarośnięty wewnątrz twardą skorupą, ale nie zmniejsza to aż tak znacznie przekroju.

 

5. czy sama klapka PG szczelnie przylega? jak ją uszczelniłeś?

Tak, przylega bardzo szczelnie -- uszczelniłem ją silikonem technicznym.

 

6. czy drzwiczki od wyczystki uszczeliłeś? jak?

To są oryginalne drzwiczki do wyczystki, z fabryczną uszczelką. Jeśli chodzi o ten problem, to upatruję go w wentylacji grawitacyjnej piwnicy która ma prawdopodobnie podobny przekrój do samego komina i być może po otwarciu pieca zaczyna mocniej ciągnąć, przez co osłabia się ciąg komina (?).

 

7. czy PW trafia na żar (robi w nim lej, żarzące się "oczko") ? Ta blacha którą masz może nie wystarczać, powietrze może iść wprost do góry do wymiennika. KPW z profilu o odpowiedniej (nie dużej) średnicy i długości (dłuższa lepsza) powinna załatwić sprawę.

Tak też podejrzewam. Blacha z całą pewnością nie uderza wprost w zasyp. Dlatego jak po wybuchu przykręciłem o połowę PW, to do rana był już spokój (przynajmniej nie słyszałem kolejnych eksplozji).

 

8. Czy przy minimalnej szczelinie PG utrzymywanej przez miarkownik kocioł dymi, czy jest płomień nad zasypem?

Nie wiem tego, ponieważ są już takie godziny przy rozpalaniu, że nie jestem w stanie zebrać takich informacji. Weekend to za mało. :(

 

9. Czy nie dajesz za dużo PW? ciąg rozkłada się na dwie składowe: PG i PW. Jeżeli jest za dużo PW, nie ma wystarczającego ciągu przy PG, zasyp dymi od dołu i w konsekwencji wybuch.

To jest jedna z wersji którą przypuszczałem. Dzisiaj dostałem info od ojca, że przy nadmiarze pracy, nadal działa z KPW, ale opatentował konstrukcję, która pozwoli opadać kierownicy wraz z zasypem, jednocześnie nie powodując przedmuchów powietrza na "przegubie". Dodatkowo na końcówce kierownicy ma wykonać deflektor do dystrybucji powietrza mojej konstrukcji. Ciekawe co z tego wyjdzie. :D

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myjk

na moje oko laika kocioł przeważnie pracuje w podtrzymaniu (czyli przewymiarowany) duża część zasypu gazuje - musisz mieć gdzieś nieszczelności dołem nie ma bata..... do tego pewnie za mało PW (jakby było za dużo to wychładzało by kocioł ale przy okazji wentylowałoby komin z palnego dymu- czyli nie byłoby bum) do tego zawalony komin - brak ciągu...

najpierw wyczyść komin (kocioł dokładnie- nie zapomnij o czopuchu- tam ma aż wyć) wtedy można się pokusić o jakiś deflektor by chwilę wymieszać i spalić gazy przy powiększonym PW

masz bardzo fajny kociołek dasz sobie radę

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc:

 

- masz zapewne wkład kominowy stalowy żaroodporny. Ale może to ceramika? Rozumiem że ta zarośnięta "substancja" wewnątrz wkładu to nie sypka sadza tylko smoła szklista, która nagromadziła się przez nieodpowiednie palenie w przeszłości (wentylator, niskie temp. spalin, mokry opał, wędzenie opału).

Z tą smołą nie ma żartów, może się zapalić komin od tego. Wezwij kominiarza który obejrzy to, być może da się to jakoś osuszyć i wyczyścić.

- dobrze że usunąłeś ten strażak (przy 12m kominie nie jest potrzebny). W szczególnych przypadkach gdy strażak zarośnie lub zatrze się może zablokować się i będąc "pod wiatr" wpuści go do komina i kotłowni.

- powinieneś mieć napływ świeżegoi powietrza do kotłowni (czy to zetka, czy rura w ścianie) o przekroju min 200cm2. Bez powietrza wchodzącego do kotła nie będzie nic z niego wychodzić (czyli brag ciągu).

- spróbuj zrobić KPW, nawet z profilu 4x4cm, długość 20-25 cm. Tego powietrza PW naprawdę nie potrzeba dużo. Na małych klapkach jest to minimalne uchylenie zazwyczaj (2-3mm). Wsłuchuj się jak pracuje kocioł, KPW nie powinna dmuchać i zdmuchiwać płomienia. Ja u siebie mogę ustawić "na słuch" zmniejszając uchylenie klapki PW do momentu jak przestaje szumieć (zdmuchiwać) płomień.

 

edit:

jak wyczyścisz wkład do gołej balchy to zwiększy się ciąg, goła blacha szybko się będzie nagrzewac i zwiększać ciąg.

Edytowane przez ordy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na moje oko laika kocioł przeważnie pracuje w podtrzymaniu (czyli przewymiarowany) duża część zasypu gazuje - musisz mieć gdzieś nieszczelności dołem nie ma bata.....

Sprawdzę to jeszcze, ale po demontażu rusztu ruchomego zaślepiłem dziurska (bo już nie szpary przy prętach) bardzo dokładnie.

 

do tego pewnie za mało PW (jakby było za dużo to wychładzało by kocioł ale przy okazji wentylowałoby komin z palnego dymu- czyli nie byłoby bum)

Wg mnie PW było właśnie za dużo (otwarte na maksa) -- najpierw zdmuchnęło płomień, gazy się nie paliły spadając na dół paleniska (jak analizował AFAIR QIM), miarkownik otworzył klapkę i bęc. Eksplozja nie nastąpiła raczej w kominie, ale w piecu.

 

do tego zawalony komin - brak ciągu...

Z tego co czytałem w instrukcji Zębca, komin pomimo "zawalenia" smołą i tak jest większy niż potrzeba...

 

najpierw wyczyść komin (kocioł dokładnie- nie zapomnij o czopuchu- tam ma aż wyć) wtedy można się pokusić o jakiś deflektor by chwilę wymieszać i spalić gazy przy powiększonym PW

Czopuch jest czysty, niedawno go czyściłem. Po zamknięciu pieca ciąg jest tak ogromny, że aż wyje. Wcześniej o tym nie wspomniałem, ale wczoraj zszedłem jeszcze z pół godziny po rozpaleniu żeby sprawdzić parametry miarkownika po zmianie na wyższą temperaturę i usłyszałem "lokomotywę" na samym PW. Pomyślałem, że niedawno skończyło się rozpalać, to pewnie zaraz się uspokoi (zamiast przymknąć PW ).

 

- masz zapewne wkład kominowy stalowy żaroodporny. Rozumiem że ta zarośnięta "substancja" wewnątrz wkładu to nie sypka sadza tylko smoła szklista, która nagromadziła się przez nieodpowiednie palenie w przeszłości (wentylator, niskie temp. spalin, mokry opał, wędzenie opału).

Z tą smołą nie ma żartów, może się zapalić komin od tego. Wezwij kominiarza który obejrzy to, być może da się to jakoś osuszyć i wyczyścić.

Nie wiem czy stalowy, końcówka rury wystająca ponad komin jest z takiej jakby grubej tektury. Faktem jest jednak, że komin jest zarośnięty skorupą ze smoły po latach palenia na dmuchawie. Wezwę kominiarza, niechże się wypowie.

 

- powinieneś mieć napływ świeżegoi powietrza do kotłowni (czy to zetka, czy rura w ścianie) o przekroju min 200cm2. Bez powietrza wchodzącego do kotła nie będzie nic z niego wychodzić (czyli brag ciągu).

Jest od zawsze dopływ, rurą fi 250, a w tym roku jeszcze więcej, bo doszły spore drzwiczki od zsypu węglowego. Także o wentylację jestem spokojny.

 

- spróbuj zrobić KPW, nawet z profilu 4x4cm, długość 20-25 cm. Tego powietrza PW naprawdę nie potrzeba dużo. Na małych klapkach jest to minimalne uchylenie zazwyczaj (2-3mm). Wsłuchuj się jak pracuje kocioł, KPW nie powinna dmuchać i zdmuchiwać płomienia. Ja u siebie mogę ustawić "na słuch" zmniejszając uchylenie klapki PW do momentu jak przestaje szumieć (zdmuchiwać) płomień.

Niedługo będzie KPW i będę działać na nowo.

 

jak wyczyścisz wkład do gołej balchy to zwiększy się ciąg, goła blacha szybko się będzie nagrzewac i zwiększać ciąg.

OK, wołam kominiarza w pierwszej kolejności. Dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Jeżeli jest nieszczelność dołu, kocioł powinien się rozpędzać teraz bardziej (zimno na zewnątrz - większy ciąg komina) mimo zamknięcia PG. A tymczasem wybuchy były, gdy miarkownik chciał podnosić klapę. stawiam na zbyt duży przepływ PW, napełnienie gazami oraz zimnym powietrzem przewodu kominowego, zmniejszenie ciagu (węglowodory mają większą gęstość niż powietrze) w międzyczasie ponowny rozruch kotła, zapłon gazów i sru.

A wkład komina nie jest z azbestu?

Edytowane przez QIM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w międzyczasie ponowny rozruch kotła, zapłon gazów i sru.

W ten sposób chyba trzeba to zdiagnozować. Pewnie długi komin, niska temperatura na zewnątrz, też się do całości przyczyniło...

 

A wkład komina nie jest z azbestu?

Tak, właśnie dzwoniłem do szwagra, który władał tym domem za czasów jego powstawania i potwierdził -- wkład jest z azbestu. :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...