Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

A wiesz, że nawet nie wiem - rozpalam na wieczór, wymiennik nie oblazły, ale czyszczę co tydzień i jest pełno syfu suchego.

 

A po codzinnym paleniu jaki masz w środku kocioł, taki biały meszek a pod spodem blacha czy pod spodem czarna warstwa sadzy (niespalonego węgla)?

Ja właśnie tak mam, biały nalot po wygaśnięciu kotła po spalaniu koksu, ale pod tym białym nalotem jest czarna sadza, którą mogę łatwo zmieść pędzlem. Sadza jest czarna jak pył węglowy. Ale taki jest Marcel. Ale nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa z tym węglem...walka trwa:stirthepot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To starsza wersja KDO i nie ma krótkiego obiegu, ma za to dwie dysze PW, których z racji dmuchawy nie wykorzystuję. Wszelkie modyfikacje tj. palnik i zawirowywacz spalin wykonałem stosunkowo niedawno, bo jakieś dwa tygodnie temu. Różnica względem analogicznego okresu poprzedniego sezonu jest znaczna. Odpopielacza nie używam, potrafi zablokować się szlaką.

Próbowałem palić węglem różnych sortymentów, jednak nie jestem zadowolony ze stałopalności. Znów ma to związek z dmuchawą. Planuję założyć miarkownik ciągu oraz regulator kominowy do palenia węglem. Bez tego węgiel spala się za szybko, o wiele za szybko. Komin ma super ciąg, czyszczę go co 2 miesiące. Idealnie nadaje się do palenia z miarkownikiem. Czym palisz? Chodzi o sortyment i kopalnię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie. Wczoraj rozpaliłem ponownie ok. 10kg węgla (Piast), na to 4 szczapki drewna twardego, i kilka sosnowych rozpałek. PG przy rozpaleniu miałem na kilka mm, może 3-5mm. PW z KPW otwarte ok. 1cm. Po ok. godzinie ba piecu 45 st. i podpiąłem miarkownik, ustawiłem na nieco ponad 50 st. PW delikatnie zmniejszyłem na ok. 0,7mm. I po nieco ponad 2 godzinach znowu sytuacja się powtórzyła przy odgazowywaniu. Kocioł tak jakby bardzo szybko "oddychał" przez klapkę PG, a w środki było piekło, tzn. jakby małe eksplozje spalanego gazu. Tym razem nie otwierałem drzwiczek, PW zmniejszyłem do może 3-4mm. Tylko nie pamiętam czy PG dałem mniej czy więcej, ale chyba ciut podkręciłem miarkownik, żeby więcej tlenu dostał i się ten gaz wypalił. Po kilkunastu minutach kocioł się uspokoił i już nie było problemów ale znowu trochę strachu się najadłem bo nie wiem czego się spodziewać w takiej sytuacji, jak jej zapobiegać i ew. jak z nią sobie radzić. Może od początku za dużo PW daje i się wszystko spala zbyt gwałtownie? Teraz chyba KPW wieje tam gdzie powinna, tzn. nad zasyp węgla po rozpaleniu. Przy mniejszym załadunku ok. 8kg tego nie zauważyłem. Dopiero przy ok. 10kg. ale być może to przypadek. Może temp. na dworze nie są takie żeby tyle pakować? Dom nagrzany i kocioł może nie ma co z tą energią zrobić? Nie mam bufora. Dziś ma przyjść czujnik czadu, bo boję się, że ran nie wyjdę z kotłowni.

 

tutaj krótki filmik na którym widać pracę klapki PG, Przez PW też myślę widać co nieco, że spala się gwałtownie. Dźwięk niestety nie oddaje tego ale kocioł wydaje dźwięki jak przy bardzo szybkim i krótkim oddychaniu.

 

http://youtu.be/b8gPi8IwbFk

 

Pozdrawiam

 

Ja po rozpaleniu w miarę wypalania drewna staram się wyrównać zasyp przez co się on trochę obniża i PW dmucha spokojnie z góry i uspokaja się palenie. Odnośnie miarkownika i klapki PG widzę że małe wychylenie miarkownika u Ciebie będzie powodować duży skok otwarcia klapki PG przez co kocioł dostanie za dużo PG. Proponuje tą końcówkę blaszki z zaczepem łańcuszka odsunąć od drzwiczek (odległość dobrać doświadczalnie) i na nowo skalibrować miarkownik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji budowy mojego kotła mam 2 kierownice w jednym. Jedna na stałe zamocowana do drzwiczek (krótsza), drugą wkładam w tę pierwszą.

Wczoraj wieczorem otworzyłem ją tylko na jakieś 3 mm na 2,5 cm, PG na miarkowniku jakieś 2-3 mm w czasie pracy, pod koniec gazowania.

Nie odpisałeś -- masz pewność co do idealnej szczelności pieca od dołu? Jeśli nie, to zapomnij o regulacjach i stałopalności. Ponadto musisz znaleźć odpowiedni stosunek PW do PG. PW nie może być za dużo, bo po pierwsze będzie się góra mocno rozpalać -- jak do tego dojdzie dużo PG albo piec dziurawiec -- to kapota. Po drugie w fazie koksu nadmierna ilość PW zacznie wentylować komin (wg mnie trzeba ustalić jedną wartość aby piec był bezobsługowy od momentu rozpalenia do końca). Dużo PW to nie tylko spadek temperatury i szybkie spalenie zasypu, ale jeśli kierownica jest jednak źle pokierowana, to będą wybuchy. Dlatego u mnie kierownica biegnie pod kątem 45s od drzwiczek i na środku zasypu załamuje się o kolejne 45s lądując pod kątem prostym do zasypu. Po to był między innymi nacisk na jej "ruchomość". Ma to jednak pewien feler (nie wiem czy inni też tak mają?) -- jak uchylę dolne drzwiczki na maksa, to zaczyna mi kapeć wypadać przez KPW. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do ordy:

cenna uwaga. Przy PW faktycznie słychać jak hula wiatr i nieraz się zastanawiałem czy ma być taki przeciąg. Mimo, że PW uchylone na 0,7- 1 cm przy rozpalaniu. Kierownica dość długa, ciąg dobry to i ssanie dobre.

 

do jankur:

skok rzeczywiście jest raczej dość spory. Blaszkę odsunąć tzn. odsunąć ją w prawo, w stronę miarkownika czy odsunąć do siebie (gdy stoję naprzeciw kotła)? zdjęcia kotła #13819

Edytowane przez wushu77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blaszkę odsunąć tzn. odsunąć ją w prawo, w stronę miarkownika czy odsunąć do siebie (gdy stoję naprzeciw kotła)? zdjęcia kotła #13819

Tak, w stronę miarkownika, aby łańcuszek biegł pod kątem prostym od wysięgnika:

 

http://emide.pl/klapka.jpg

 

Niebieski - tak masz

Czerwony - tak powinieneś mieć (uwzględniając perspektywę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obydwie płaszczyzny są równie ważne. :) W płaszczyźnie o której piszesz regulacja jest na miarkowniku, ale to nie rozwiąże problemu -- bo ten jest w innym miejscu w dużo większym stopniu. IMHO. :) Ja u siebie też zastosowałem wysięgnik do miarkownika po to aby sznurek w każdej osi wisiał możliwie jak najbardziej w pionie. Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

do jankur:

skok rzeczywiście jest raczej dość spory. Blaszkę odsunąć tzn. odsunąć ją w prawo, w stronę miarkownika czy odsunąć do siebie (gdy stoję naprzeciw kotła)? zdjęcia kotła #13819

 

Można trochę w prawo , ale to nie zmniejszy skoku, należy przede wszystkim odsunąć do siebie (gdy stoisz naprzeciw kotła). Im bardziej odsuniesz do siebie tym mniejszy skok klapki.

Ja mam tak:

 

http://img52.imageshack.us/img52/9474/img6043m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

--> Miałowiec

Ja co prawda palę ruskiem, ale daję jeszcze polano w charakterze zapalnika mniej więcej na granicy między koksem a węglem. Kolega lysy1l daje jeszcze na świeży węgiel wilgotny flot.

--> Ordy

czy stała dostawa PG zapobiega tworzeniu się spieków koksowych? Co sądzisz o mojej propozycji wykonania obudowy na ocieplenie tej rury, którą masz w kominie?

Witam,

ja również palę ruskim węglem, możesz napisać coś więcej ile ci się pali i jaka powierzchnia. Ja ogrzewam 250m2, średnio spalam 2,5kg/h, przy temp. na kotle 60-65st. + CWU. Budynek nie ocieplony, okna wymienione, podpiwniczony (nieogrzewany - tylko rury)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest takie kopnięte "L" .Kiedyś ktoś miał podobny problem z miarkownikiem z boku i tak miał wygięte to ramię. Ale wiadomo każdy kocioł inny, długość ramienia i kąt też różny.

 

jankur:

 

kumam teraz. Widzę, że podobny kocioł. Jak widać taka mała obejma wystarcza...

 

p.s. jak patrzę na niektóre kotłownie to...aż zazdroszczę porządku :) Ciągle mi czasu brakuje, żeby to ogarnąć, w dodatku ciągle coś ustawiam, zmieniam, doglądam...A żona i dziecko tylko pyta gdzie tata :/

Edytowane przez wushu77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można trochę w prawo , ale to nie zmniejszy skoku, należy przede wszystkim odsunąć do siebie (gdy stoisz naprzeciw kotła). Im bardziej odsuniesz do siebie tym mniejszy skok klapki. Ja mam tak:

Tylko z tego co widzę masz ramię miarkownika w przeciwną stronę (zaczep blisko drzwiczek) niż wushu77 -- więc parametry unoszenia masz inne. U wushu oddalenie łańcuszka od klapki IMHO niewiele pomoże (no, chyba że zamieni tak jak u ciebie obracając miarkownik). Ja ustawiając miarkownik starałem się aby zgięcie nóżki było jak najbliżej samego miarkownika (to powoduje IMHO lepszą reakcję na zmianę temp. i nie zmusza do instalowania przeciwwagi), jednocześnie zaczep był jak najbardziej prostopadle do mocowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

p.s. jak patrzę na niektóre kotłownie to...aż zazdroszczę porządku :) Ciągle mi czasu brakuje, żeby to ogarnąć, w dodatku ciągle coś ustawiam, zmieniam, doglądam...A żona i dziecko tylko pyta gdzie tata :/

Spoko, spoko. Widać że jankur wypucował kotłownię specjalnie pod foto. ;) Ja to się już śmieję, że w kotłowni kochankę trzymam -- tyle czasu tam ostatnio spędzałem. :D Ale już mi się powoli nudzi. hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym palisz? Chodzi o sortyment i kopalnię.

W dolniaku palę od zeszłego sezonu i na razie testuje różne typy węgla i poprawiam swój kociołek. Paliłem już węglami z kopalni: Centrum, Silesia, Kazimierz i składywęgla pl.

Jeżeli ktoś stawia na ciągłe palenie to odpada Silesia i składywegla bo mają masę popiołu plus jak ze składówwęglapl nawet i kamienia i co dwa dni trzeba kocioł wygaszać w celu usunięcia popiołu. Polecam za to Kazika stałopalność dobra i popiołu mało. Groszkiem paliłem takim z marketu (czeski) stałopalność słaba i takim ze składu (chyba Janina) ten znowu drogi i strasznie się spiekał.. Teraz na zimę czeka drobny orzech z KWK Wesoła (kazika na składzie już niestety brak) tylko nie wiem czy mnie sprzedawca nie zrobił w Karola bo na forum piszą że ma mało popiołu a mi po testowym paleniu się zdaje że dość sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

 

już szukam kotła na przyszły rok. I zastanawiam się czy nie zamówić kotła pod wymiar, dzięki temu mógłbym go sam podłączyć bez przeróbek w kotłowni.

 

Tylko pytanie jaki kocioł pokazac jako wzór do wykonania? Potrzebuje kotła 8kW.

 

 

Cześć William

 

Na początek odpowiedz czym chcesz ogrzewać(węgiel,drewno miał)?

Jaki chcesz kocioł GS-górne spalanie,czy DS-dolne spalanie.

Jeśli chodzi DS mogę Ci na priva dać namiary do gościa, który robi b. dobre kotły "szyte na miarę" pod konkretne potrzeby klienta,których nie będziesz na 100% przerabiał.

Dobrze,że teraz o tym piszesz bo teraz przyjmie zamówienie na 2 półrocze przyszłego roku.

Nie podaję namiarów teraz,żeby nie być posądzonym o reklamę,korzyści za polecenia itp. bo tak naprawdę nie znam Go osobiście,dzielę się tylko dobrą opinią o Nim ,bo facet ma nieprzeciętną wiedzę nt. ogrzewania i budowy kotłów, które sam projektuje i wykonuje.

Powszechnie znani producenci mogą się wiele od niego nauczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

już szukam kotła na przyszły rok. I zastanawiam się czy nie zamówić kotła pod wymiar, dzięki temu mógłbym go sam podłączyć bez przeróbek w kotłowni.

Tylko pytanie jaki kocioł pokazac jako wzór do wykonania? Potrzebuje kotła 8kW.

 

A czemu nie kocioł z podajnikem na miał i groszek? bardziej bezobsługowy i ekonomiczniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz na zimę czeka drobny orzech z KWK Wesoła (kazika na składzie już niestety brak) tylko nie wiem czy mnie sprzedawca nie zrobił w Karola bo na forum piszą że ma mało popiołu a mi po testowym paleniu się zdaje że dość sporo.

 

Sąsiad ma z Wesołej. Pali w DS. Twierdzi że popiołu jest bardzo mało, nie spieka się i nie zawiesza w komorze.

Do DS idealny węgiel. Do GS wymaga trochę uwagi, bo gazuje podobnie jak Marcel (stąd jego wysoka kaloryczność), po odgazowaniu zostaje koks.

W porównaniu do Marcela ma dużą mniejszą spiekalność (największa wada Marcela).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...