Myjk 04.12.2013 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 Nie mam. Ale podłożę faktycznie. Przy czym u mnie, odnoszę wrażenie, to nie ma znaczenia ze względu na sort węgla (kostka). Tak czy siak wentyluje ostro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ordy 04.12.2013 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 (edytowane) Daj koniecznie bo będzie "przeciąg" między cegłami a ściankami kotła. Będzie wychładzało wymiennik, opał dymił i sam ciąg dla węgla będzie zmniejszony co przyniesie problemy z dopalaniem koksu. Między cegłami wełnę możesz sobie odpuścić. Edit: kostkę możesz porąbać siekierą przed paleniem. Dla zasypu 12 kg to tylko kilka ruchów Lepsze warunki spalania dla drobniejszej frakcji, brak dużych dziur i przeciągów. Edytowane 4 Grudnia 2013 przez ordy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 04.12.2013 14:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 OK, dzisiaj powalczę z tematem. Fakt że łupanie to parę ruchów, ale raz że hałas, dwa że dodatkowy brud jednocześnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Motce 04.12.2013 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 Czy ktoś z Was obserwował jak duży wpływ na stałopalność ma pochodzenie i rodzaj węgla?Stosuje u siebie orzech z kopalni Wujek Katowice i nie wiem czy to dobry opał czy nie? Ciągle za szybko mi się wypala. Maks 8-9h na zasypie 20kg i już nie wiem czego się jeszcze przyczepić w kotle lub w procesie spalania.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miałowiec 04.12.2013 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 Do kol. Miałowiec:) Chciałbym się dowiedzieć czy przerabiałeś swój kociołek tzn. używasz miarkownika ciągu,dorabiałeś PW. Czy gonisz Marcela dmuchawą? Wyniki masz super tak jak w kotłach z podajnikiem jeśli chodzi o spalanie na 1h. Pozdrawiam. Witam. Kol. Grabpa58. Nie przerabiałem swojego kociołka. Gonię Marcela dmuchawą. Wystarczyło tylko zredukować do minimum ustawienia obrotów dmuchawy i wyłączyć sterowanie temperaturą spalin, bo notorycznie przeciągało z powodu usilnego utrzymywania przez sterownik temperatury spalin na poziomie 100 - 110 C. Dobre wyniki są również spowodowane tym, że choć nie mam jeszcze docieplonych ścian na zewnątrz, to 4 pokoje z 5 plus kuchnia są po remoncie w tym sensie, że ściany są z regipsów na profilach, a zewnętrzne ściany są ocieplone styropianem między profilami pionowymi. No i oczywiście nowe okna we wszystkich pomieszczeniach. Kocioł bez żadnych przeróbek, tak jak widać na zdjęciach: Pozdro:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kris18 04.12.2013 16:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 Witam. Kol. Grabpa58. Nie przerabiałem swojego kociołka. Gonię Marcela dmuchawą. Wystarczyło tylko zredukować do minimum ustawienia obrotów dmuchawy i wyłączyć sterowanie temperaturą spalin, bo notorycznie przeciągało z powodu usilnego utrzymywania przez sterownik temperatury spalin na poziomie 100 - 110 C. Dobre wyniki są również spowodowane tym, że choć nie mam jeszcze docieplonych ścian na zewnątrz, to 4 pokoje z 5 plus kuchnia są po remoncie w tym sensie, że ściany są z regipsów na profilach, a zewnętrzne ściany są ocieplone styropianem między profilami pionowymi. No i oczywiście nowe okna we wszystkich pomieszczeniach. Kocioł bez żadnych przeróbek, tak jak widać na zdjęciach: [ATTACH=CONFIG]228502[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]228503[/ATTACH] Pozdro:) Witam kolegę Miałowca! mam pytanie, czy coś oprócz ingerencji w dmuchawę Zmieniałeś jeszcze, że masz takie wyniki w spalaniu? mam co prawda całkiem inny piec (moderator Hajnówka) ale też mam dmuchawę i umówiłem się z gościem na przeróbkę tego pieca w następnym tygodniu,to znaczy mam wstawić miarkownik manualny, zrobić KPW i klapkę w drzwiczkach popielnikowych , ale po Twoim wpisie daje mi to dużo do myślenia... pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miałowiec 04.12.2013 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 (edytowane) Witam Kol. Kris18. Oprócz ingerencji w dmuchawę, nic więcej nie zmieniałem w kotle w jakieś przeróbki, które poprawiłyby wyniki stałopalności. Dam tobie jedną cenną radę. Jak chcesz to zrób tą przeróbkę kotła, ale nie wyrzucaj sterownika i dmuchawy. Niech ta przeróbka da możliwość też używania dmuchawy, gdybyś chciał na niej sterować spalaniem. Do czego zmierzam? Jeżeli będziesz palił węglem płomiennym lub gazowo płomiennym (typ 31 lub 32) to dobre będzie sterowanie miarkownikiem i KPW. Jeżeli będziesz chciał lepszy komfort w postaci dłuższej stałopalności i gwarancji, że w mrozy szybko nie zobaczysz w kotle egipskich ciemności, to warto palić węglem gazowym typu 33 o kaloryczności 30000kj/kg (Marcel, Wujek ruch Śląsk), wtedy doskonale sprawdza się dmuchawa, bo te węgle w fazie odgazowania nie dają takich płomieni, jak typu 31, 32. i jak możesz poczytać, niektórzy walczą (nawet dzielnie jak Kol. Ordy:) ) na KPW i miarkowniku, żeby taki węgiel okiełznać. Podobno niektórzy palą od góry na dmuchawie węgle typu 34, 35 (gazowo-koksowe, orto-koksowe) i daje radę, co przy miarkowniku i KPW można zapomnieć o dobrym spalaniu. Ktoś już napisał na forum, że dmuchawa sprawdza się przy paleniu trudniejszymi węglami powyżej 32 typu, a miarkownik i KPW na słabszych typu 31, 32. Pozdro:) Edytowane 4 Grudnia 2013 przez Miałowiec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kris18 04.12.2013 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 (edytowane) Witam Kol. Kris18. Oprócz ingerencji w dmuchawę, nic więcej nie zmieniałem w kotle w jakieś przeróbki, które poprawiłyby wyniki stałopalności. Dam tobie jedną cenną radę. Jak chcesz to zrób tą przeróbkę kotła, ale nie wyrzucaj sterownika i dmuchawy. Niech ta przeróbka da możliwość też używania dmuchawy, gdybyś chciał na niej sterować spalaniem. Do czego zmierzam? Jeżeli będziesz palił węglem płomiennym lub gazowo płomiennym (typ 31 lub 32) to dobre będzie sterowanie miarkownikiem i KPW. Jeżeli będziesz chciał lepszy komfort w postaci dłuższej stałopalności i gwarancji, że w mrozy szybko nie zobaczysz w kotle egipskich ciemności, to warto palić węglem gazowym typu 33 o kaloryczności 30000kj/kg (Marcel, Wujek ruch Śląsk), wtedy doskonale sprawdza się dmuchawa, bo te węgle w fazie odgazowania nie dają takich płomieni, jak typu 31, 32. i jak możesz poczytać, niektórzy walczą (nawet dzielnie jak Kol. Ordy:) ) na KPW i miarkowniku, żeby taki węgiel okiełznać. Podobno niektórzy palą od góry na dmuchawie węgle typu 34, 35 (gazowo-koksowe, orto-koksowe) i daje radę, co przy miarkowniku i KPW można zapomnieć o dobrym spalaniu. Ktoś już napisał na forum, że dmuchawa sprawdza się przy paleniu trudniejszymi węglami powyżej 32 typu, a miarkownik i KPW na słabszych typu 31, 32. Pozdro:) Dzięki za odp. W dzisiejszych czasach chyba nie ma problemu jeśli chodzi o zakup węgla w sensie jakości i typu, chodzi o to żeby jak najekonomiczniej ogrzewać dom Piszesz ,że nie którzy palą od góry na dmuchawie, a TY jak palisz? od dołu? pozdr. Edytowane 4 Grudnia 2013 przez Kris18 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miałowiec 04.12.2013 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 Kol. Kris18. Myślę, że jeżeli technicznie dałoby się zrobić tą przeróbkę, tak żeby móc też bez problemów "przełączyć" się na dmuchawę, to jeśli się zdecydujesz na węgiel z Marcela lub z Wujka ruch Śląsk, będziesz miał idealne sterowanie. Najpierw do rozpalenia i aż do całkowitego odgazowania, że zostanie cała komora skoksowanego wegla (mniej więcej połowy czasu stałopalności - gdy zaczną się płomienie przebijać nad zasyp), wtedy przełączasz się tylko na miarkownik ciagu (KPW chyba nie trzeba będzie otwierać?). Potem to będą kolejne długie godziny czystego spalania koksu, a podobno doskonale sprawdza się w tym miarkownik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miałowiec 04.12.2013 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 Ja palę od góry:)Chodziło o to, że niektórzy palą od góry na dmuchawie węgle, które nadają się tylko do koksowni, a więc typu 34, 35, co przy tradycyjnym paleniu od dołu, lub od góry na miarkowniku i KPW, raczej więcej z nimi problemu jest niż komfortu (częste usprawniające przeróbki, jeszcze mocniejsze spiekanie). Najczęściej palą takimi węglami górnicy z JSW, i użytkownicy kotłów, którzy odkupili deputaty lub też kupują w kopalniach tej spółki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orlik100 04.12.2013 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 (edytowane) Myjk może masz rację odnośnie węgla. W moim piecu przy tych samych /stałych/ ustawieniach PG i PW raz mam spieki innym, razem puszysty popiołek /przy tej samej stałopalności/. Nie wiem od czego to zależy gdyż węgiel /drobny orzech/ ten sam, a może od warunków atmosferycznych tj wartość ciśnienia itp? Sam już nie wiem, na razie jestem zadowolony. Edytowane 4 Grudnia 2013 przez orlik100 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zeluzg 04.12.2013 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 cysiokysio dzięki. Zmniejszył Max temp spalin i teraz nadmuch chodzi ciągle. Ale bardzo cichutko. Myslę, że będzie lepiej. Zasypałem 20 KG o 16 rozpaliłem mam nadzieje, że potrzyma trochę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ordy 04.12.2013 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 (edytowane) Czy ktoś z Was obserwował jak duży wpływ na stałopalność ma pochodzenie i rodzaj węgla? Stosuje u siebie orzech z kopalni Wujek Katowice i nie wiem czy to dobry opał czy nie? Ciągle za szybko mi się wypala. Maks 8-9h na zasypie 20kg i już nie wiem czego się jeszcze przyczepić w kotle lub w procesie spalania.... Wujek to jeden z najlepszych węgli w Polsce, wysokokaloryczny 31.5 MJ typ 32.2, mowa o Orzechu. Groszek od Wujka to już inny węgiel, typ 33 i o dużo większej spiekalności, tego nie polecam. Z tego co pamiętam, od początku miałeś problemy ze stałopalnością przy paleniu metodą "od góry" i nie tylko. Napisz jaki metraż ogrzewasz, jaki dom, czy ocieplony. Masz kocioł DEFRO Optima Komfort Plus o dużej mocy 30kW. Nic nie wiemy co ogrzewasz tym "smokiem". Stałopalność zależy od wielu czynników, wypunktuje niektóre z nich (inni mogą dopisać jeszcze swoje propozycje, zwiększające stałopalność) : 1. Praca na naturalnym ciągu (odpowiednim ciągu adekwatnym do mocy kotła i paliwa). Srednio 15-25Pa wystarcza. Pomocny jest RCK (regulator ciagu kominowego). 2. Odpowiednie sterowanie PG, czy to elektroniczne, czy analogowe - ważne jest aby dostarczać tylko tyle powietrza w danym momencie ile jego potrzeba. Nie za dużo (szybkie gazowanie i spalanie, duża strata kominowa) Nie za mało (dymienie - strata) 3. Odpowiednio dobrana ilość PW, nie za dużo bo zdmuchuje płomień nad zasypem, bo zbyt silnie rozpala węgiel i żar, bo wychładza wymiennik, bo wypala krater. Nie za mało bo węglowodory nie dopalą się (dymienie - strata), bo tlenek węgla nie spali się (strata). 4. Odpowiednio dobrana moc kotła do domu, lepszy kocioł o nieco niższej mocy niż za duży.Moc kotła mozna zmienić na kilka sposobów: szamot ograniczający powierzchnię kotła, modyfikacje wymiennika. Kocioł o zbyt dużej mocy będzie zamykał PG, zasyp będzie dymił - strata. 5. Odpowiednia temperatura zadana kotła. Im wyższa tym większa strata kominowa (temp. spalin) i niższa stałopalność. 6. Ciągłe ogrzewanie domu 24h/dobę daję najlepszą stalopalność. Przepalanie domu kilka godzin na dobę skutkuje tym że znacznie większa energia musi być dostarczona aby temp w domu doprowadzić do wartości optymalnej (np. 22*). Nie chodzi tylko o temp powietrza w domu, ale też akumulację ciepła w ścianach, meblach, stropach itp. 7. Regularne wietrzenie pomieszczeń, zimne i suche powietrze dużo łatwiej ogrzać. W dodatku lepszy jest komfort klimatyczny takiego pomieszczenia. 8. Powolne rozpalanie węgla powoduje stopniowe gazowanie węgla a nie naraz całego zasypu. Małe uchylenie PG i PW podczas rozpalania. Im dłuższe rozpalanie (dochodzenie do temp zadanej) tym dłuższa stałopalność w końcowym efekcie palenia. 9. Rodzaj węgla. Pisał już o tym kol. Miałowiec że dopiero przy węglu Marcel mógł uzyskać wymarzoną stałopalność i obsługowość kotła raz na dobę. Przy innych węglach nie mógł uzyskać tego. Najlepsze rezultaty w stałopalności dają węgle typu 32.1, 32.2 i typ 33. Są to wysokoenergetyczne węgle gazująco - koksujące czyli raz mamy dużo energi w postaci gazów (węglowodorów) i dwa mamy czysty koks po odgazowaniu węgla czyli znowu energia. Węgle słabe (tzw. papierowe) mają mało gazu i prawie wogóle nie dają koksu, za to popiołu aż nadto 10. Odpowiednia proporcja powierzchni zasypu do jego wysokości. Im wyższy zasyp tym lepiej. Wskazany jest też kwadratowy przekrój komory nieprzekraczający 30x30 cm. Zazwyczaj użytkownicy którzy zwiększyli wysokość zasypu przy obniżonej powierzchni uzyskali dłuższą stałopalność przy tej samej wadze węgla. 11. Stosowanie deflektorów na KPW, nad zasypem wydłuża stałopalność, lepiej dopalają gazy i zwiększają temp. paleniska. 12. Ocieplenie kotła wełną, czopucha i komina. Ważna jest szczelność kotła i klapki PG. 13.. W każdej sytuacji gęsty dym siwy i czarny powoduje starty (niespalony węgiel, węglowodory) 14. Sortyment węgla. Bardziej ekonomiczny jest drobniejszy węgiel typu Orzech I, II. Gruby węgiel jest droższy, daje duże pustki w kotle. 15. Można posypać węgiel popiołem na całej powierzchni od góry (pół szklanki) przed położeniem drewna rozpałkowego. Popiół spowolni gazowanie węgla, wydłuży stałopalność. 16. Po spaleniu drewna rozpałkowego, nalezy rozporowadzić go po całej powierzchni węgla. Koks pozostały z drewna zadziała jak katalizator, spowoduje lepsze dopalanie gazów i bardziej równomierne. 17. Powietrze z KPW powinno być możliwie gorące, najlepiej odizlolować KPW od drzwiczek sznurem szklanym. 18. kol.grabpa58 przypomniał jeszcze o konieczności uszczelnienia pionowego rusztu od drzwi popielnikowych. dzięki uff... koniec Edytowane 4 Grudnia 2013 przez ordy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom1000k 04.12.2013 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 Czy ktoś z Was obserwował jak duży wpływ na stałopalność ma pochodzenie i rodzaj węgla? Ma wpływ i to ogromny. Powiem na moim przykładzie. Mam węgiel z Knurowa typu 34.2, 30MJ ciężki do czystego spalenia ale opanowałem go. Na nim osiągam stało palność na poziomie 7kg/11godzin, czyli na dobę idzie 14-15kg. Mam też Ziemowita; typ 31.2, 24MJ i widać różnicę. Spala się idealnie czysto, w sumie żadna sztuka z takim węglem W porównywalnych warunkach pogodowych trzeba go około 4-5 kg więcej na dobę żeby utrzymać podobny komfort cieplny. Stosuje u siebie orzech z kopalni Wujek Katowice i nie wiem czy to dobry opał czy nie? Ciągle za szybko mi się wypala. Maks 8-9h na zasypie 20kg i już nie wiem czego się jeszcze przyczepić w kotle lub w procesie spalania.... Palisz z dmuchawą czy z miarkownikiem? Jaki piec? Ile metrów do ogrzania? Węgiel z Wujka jest ok, widzę typ 32.2. Ideał ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grabpa58 04.12.2013 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 Motce* Do tej wyczerpującej i mam nadzieję zrozumiałej wykładni na temat węgla i tech. palenia,którą przedstawił kol. Ordy, dorzucę swoje 3 grosze,które ostatnio uparcie powtarzam kolejny raz.Mianowicie,uszczelnienie i pełne odizolowanie popielnika od pionowego rusztu jak t o ma miejsce w zespolonych drzwiczkach kotła Defro.To jest podstawa i kluczowa przyczyna rozpalającego się w krótkim czasie całego zasypu.Czy to wykonałeś dokładnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom1000k 04.12.2013 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 Myjk może masz rację odnośnie węgla. W moim piecu przy tych samych /stałych/ ustawieniach PG i PW raz mam spieki innym, razem puszysty popiołek /przy tej samej stałopalności/. Nie wiem od czego to zależy gdyż węgiel /drobny orzech/ ten sam, (...) taa, chyba że na składzie mieszają. I nie mówię bezpodstawnie. Jak chciałem kupić orzech typu 32.2 (u autoryzowanego sprzedawcy Kompanii Węglowej) znajoma, która tam pracuje powiedziała mi: nie kupuj, szkoda kasy, mieszają z tym słabszym (z Ziemowitem chyba) No i już u autoryzowanego oszusta nie kupuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grabpa58 04.12.2013 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 Do kol. Zeluzg Kocioł EnkaP nie grzeszy zbyt rozbudowanym wymiennikiem(dużo ciepła ucieka do komina)Może warto dorobić zawirowywacze z blachy i odzyskać kilka % drogiego przecież ciepła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ordy 04.12.2013 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 Tom1000k po odgrzaniu prawie rocznego kotleta w postaci posta kol. Motce* odnalazłem że ma: - Defro Optima komfort plus 25-30kW ze starej linii ze sterownikiem ST28- Ogrzewa około 200m^2 i bojler na CWU 250l. Dom ocieplony ale strych nie ani dach. Instalacja CO stara ale kaloryfery alu.- ma KPW, i chyba klapkę PG z miarkownikiem analogowym (dmuchawę chyba wywalił) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Motce 04.12.2013 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 (edytowane) Z tego co pamiętam, od początku miałeś problemy ze stałopalnością przy paleniu metodą "od góry" i nie tylko. Napisz jaki metraż ogrzewasz, jaki dom, czy ocieplony. Masz kocioł DEFRO Optima Komfort Plus o dużej mocy 30kW. Nic nie wiemy co ogrzewasz tym "smokiem". Kocioł mam tak jak piszesz o mocy 24-30kW. Jak kupowałem to oczywiście taki miał być dobry. Ogrzewam teraz około 160-170m starego, nie całkiem ocieplonego domu. Ściany z 1i 1/2 pustaka, nie ocieplony strych i dach bo tam będzie zaadoptowane poddasze. Piony w domu stare, połowa kaloryferów alu a połowa fawiry. Do tego jeszcze jest 250L CWU z osobną pompą. Nie mam zaworu 3D ani 4D. Przeróbki jakie już wprowadziłem: 1. Zaślepiona dmuchawa i przeloty z popielnika do góry. 2. KPW - wydaje mi się że dobrze wyregulowałem bo obserwowałem co się dzieje i w takim ustawieniu jak mam najmniej wychładza górę bo zasyp nie czarnieje od góry tylko się czerwieni i w miarę wszystko się dopala bo jak otworzę drzwiczki to się nie dymi. W sumie przekrój KPW to jakieś 12cm^2. Jak wsypię 20kg to KPW jest z 10cm nad zasypem. 3. Miarkownik ciągu honeywell na redukcji 3/4 na 1/2 i dorobiona klapka PG o wymiarach 9x15cm. 4. Na tylnej ściance wymurowałem od rusztu aż do samej góry ściankę z szamotu na płasko czyli zmniejszyłem palenisko o 11cm. Mianowicie,uszczelnienie i pełne odizolowanie popielnika od pionowego rusztu jak t o ma miejsce w zespolonych drzwiczkach kotła Defro. To jest podstawa i kluczowa przyczyna rozpalającego się w krótkim czasie całego zasypu. Czy to wykonałeś dokładnie? Możesz powiedzieć o co dokładnie chodzi? U mnie są4 drzwiczki - wszędzie osobne. Edytowane 4 Grudnia 2013 przez Motce* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krimi 04.12.2013 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 Mam pytanie do kolegi ordyW punkcie 4 piszesz o tym że kocioł przewymiarowany to ZŁO i to jest oczywiste ale mam pytanie o ten zapis: "Kocioł o zbyt dużej mocy będzie zamykał PG, zasyp będzie dymił - strata."Mam to rozumieć że kocioł nie ma zamykać PG ?? Jak dobrze doczytałem LastRico pisał że PG ma się zamykać (po to robi się je szczelne) i wtedy mają się dopalać gazy. Niestety mi to nie wychodzi,Ja mam niestety przewymiarowany kocioł. Podczas nabierania temperatury miarkownik powoli zamyka PG ale do końca jej nigdy nie zamyka, zostawia małą szczeline, po kilku godzinach od rozpalenia płomień się traci i zaczyna się dymienie. Właśnie z tym dymieniem mam największy problem.PW ustawiałem na słuch i myślę że jest dobre.Dzisiaj wyczaiłem moment w którym płomień się stracił. Po otwarciu drzwiczek wrzuciłem kawałeczek zapalonej kartki i wtedy płomień się pojawił i ładnie utrzymywał na zasypie, ale tylko wtedy jak miałem otwarte drzwiczki, jak je zamknąłem to zgasł. Próbowałem z różnym ustawieniem PW i nic.ordy uznania za przypomnienie podstawowych zasad. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.