wushu77 06.12.2013 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 (edytowane) Zastanawia mnie tylko fakt szczelności tej klapki, bo jak widać nie jest ona szczelna, tylko jest jakiś tam prześwit w koło. Czy to nie jest problem? Czy spaliny jakimś cudem w niektórych sytuacjach pogodowych nie wyjdą na kotłownie? U mnie często i gęsto wieje, co sprawia, że ciąg jest bardzo duży. Wczoraj w ogóle nie rozpalałem, bo chyba bym nie okiełznał kotła w tej wichurze. Myślałem o RCK ale podobnie jak Wam szkoda 200 zł. Już wcześniej w tym temacie pisali co niektórzy o możliwości zaadoptowania takiego zwykłego regulatora. Tak sobie myślę, czy może moją starą dmuchawę z taką klapką wstawiłbym w wyczystkę? (oczywiście nie podłączoną ) Pamiętam, że jak miałem dmuchawę i wiało to przy niepracującej dmuchawie klapka cały czas pracowała podczas wiania wiatru. Przyjrzałem się filmowi i widzę, że jest dorobiona taka jakby ramka uszczelniająca wokół klapki. Czy tak? Edytowane 6 Grudnia 2013 przez wushu77 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 06.12.2013 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 A nie pod dmuchawą jak jest tu wskazane? Przede wszystkim mylisz pojęcia. Owszem, oryginalnie ten konkretny element służy do przymykania (dodatkowego uszczelniania) powietrza pod dmuchawą (Regulator Ciągu Wentylatora -- RCW). Przez Toma został jednak zaadoptowany do pełnienia funkcji Regulatora Ciągu Komina (RCK). Pamietaj, że nie wolno stosować RCK posiadając wentylator w układzie. Przyjrzałem się filmowi i widzę, że jest dorobiona taka jakby ramka uszczelniająca wokół klapki. Czy tak? Tak, ten element oryginalnie nie jest idealnie szczelny -- wystarcza żeby zamknąć dziurę wentylatora -- do RCK (czy tak jak ja, gdzie chciałem z tego mieć klapkę PW) trzeba dodatkowo uszczelnić -- co widać na filmie Toma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Motce 06.12.2013 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 Nie, to drastyczna różnica. RCK zmniejsza nadmierny wyciąg z pieca (wywołany wiatrem) podając powietrze bezpośrednio do komina. Natomiast przykręcając rozetę na czopuchu blokujesz ujście gazom z pieca. Teraz już kapuję bo myślałem że się to w czopuch montuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 06.12.2013 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 Teraz już kapuję bo myślałem że się to w czopuch montuje W (na, czy jakkolwiek to nazwać jeśli nie myśleć o montowaniu w środku) czopuch też można zamontować, bo czopuch to już część komina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TedeuszB 06.12.2013 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 (edytowane) Przede wszystkim mylisz pojęcia. Owszem, oryginalnie ten konkretny element służy do przymykania (dodatkowego uszczelniania) powietrza pod dmuchawą (Regulator Ciągu Wentylatora -- RCW). Przez Toma został jednak zaadoptowany do pełnienia funkcji Regulatora Ciągu Komina (RCK). Pamietaj, że nie wolno stosować RCK posiadając wentylator w układzie.. O tym, że nie można instalować RCK przy wentylatorze to wiem po lekturze z http://czysteogrzewanie.pl/, czyli jednym słowem nie mam potrzeby zakupu tego bajeru...A szkoda, bo by się coś do ograniczenia ciągu przydało... Edytowane 6 Grudnia 2013 przez TedeuszB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom1000k 06.12.2013 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 Przyjrzałem się filmowi i widzę, że jest dorobiona taka jakby ramka uszczelniająca wokół klapki. Czy tak? Otóż to. Dorobiłem ramkę z pasków blachy i przyłapałem na kleju termicznym. Dość trwałe i szybkie rozwiązanie. Klapka teraz przylega płasko do blachy i jest nie mniej szczelnie niż w oryginalnym RCK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Motce 06.12.2013 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 Czyli RCK jak zamontujesz w drzwiczki do czyszczenia to regulujesz tak żeby klapka się uchylała przy nadmiernym ciągu i wpuszczała powietrze dołem do komina? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grabpa58 06.12.2013 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 (edytowane) Otóż to. Dorobiłem ramkę z pasków blachy i przyłapałem na kleju termicznym. Dość trwałe i szybkie rozwiązanie. Klapka teraz przylega płasko do blachy i jest nie mniej szczelnie niż w oryginalnym RCK. Cześć Tom:) Chciałem dopytać czy ten zamiennik sprawdzi się w każdym przypadku? Bo jak wiadomo producenci kotłów określają do swoich wyrobów różne wartości ciągu kominowego np.15;20;25Pa Czy Twoim zdaniem to powinno zadziałać u każdego? Pozdrawiam. Edytowane 8 Grudnia 2013 przez grabpa58 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom1000k 06.12.2013 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 Cześć Tom:) Chciałem dopytać czy ten zamiennik sprawdzi się w każdym przypadku? Bo jak wiadomo producenci kotłów określają do swoich wyrobów różne wartości ciągu kominowego np.15;20;25HPa Czy Twoim zdaniem to powinno zadziałać u każdego? Pozdrawiam. Według mnie się sprawdzi. Nie mam podziałki w Pascalach, ale każdy z nas, który kręci i kombinuje przy piecu wie mniej więcej kiedy się dobrze pali, a kiedy podmuchy wiatru lub nadmierny ciąg robią przeciąg w kotle. Wystarczy ustawić przeciwwagę tak aby klapka się otwierała wtedy, kiedy naszym zdaniem jest za duży przeciąg w kotle. Każdy przypadek jest indywidualny ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom1000k 06.12.2013 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 Czyli RCK jak zamontujesz w drzwiczki do czyszczenia to regulujesz tak żeby klapka się uchylała przy nadmiernym ciągu i wpuszczała powietrze dołem do komina? Tak. Zwróćcie uwagę na położenie przeciwwagi u mnie. Oryginalna była za ciężka, poza tym w innym położeniu im większy był wiatr, tym większy ciężar miał do podniesienia. Wiem że tak powinno być, ale było niewspółmiernie za ciężko.U mnie jest tak, że ciężar jest dobrany do optymalnej u mnie siły ciągu, gdy lekko przeciąga klapka pracuje w małym zakresie, a gdy zaczyna mocniej dmuchać przeciwwaga ustawia się w pionie nie stawiając dodatkowego oporu, dalej wręcz ułatwia dalsze otwieranie się klapki. Ciężar jest tak dobrany, że nie przeważy na drugą stronę, a gdy ciąg lub powiew maleje, klapka zawsze się cofnie i zamknie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiusz_x 06.12.2013 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 Wejdz na stronę 385 tego wątku, tam kol. Artur11 opisał i przedstawił zdjęcia jak montuje deflektor z blachy w swoim kotle. Spala 1kg/h. Jeśli chodzi o stałopalność to Viadrusy nie pociągną całą dobę. Producent też mówi o 12h. Zasypywać mniej (10-12kg) i rozpalać 2x na dobę. Widziałem to wcześniej. Ale jakoś przestrzennie nie potrafiłem sobie tego wyobrazić. Nie wiem czy dobrze widzę, ale wygląda to na daszek od początku komory zasypowej po prawie sam tył. To którędy uciekają spaliny? Od tyłu? Nad daszkiem? Wolę dopytać. U mnie aktualnie część spalin przeciska się od tyłu górą, jednak większość ulatuje przodem. Właśnie dziś chciałem zrobić test i daszek przełożyć do przodu pod drzwiczki. Zastanawiałem się także nad jego obniżeniem. Niestety nie wiem jakii był dym, rozpalałem po 17 godzinie. Za ciemno by coś zobaczyć. Choć wczoraj bardzo powoli rozpędzałem kocioł ręcznie. Sterownik odpaliłem dopiero o 1 w nocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grabpa58 06.12.2013 15:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 (edytowane) Widziałem to wcześniej. Ale jakoś przestrzennie nie potrafiłem sobie tego wyobrazić. Nie wiem czy dobrze widzę, ale wygląda to na daszek od początku komory zasypowej po prawie sam tył. To którędy uciekają spaliny? Od tyłu? Nad daszkiem? Wolę dopytać. U mnie aktualnie część spalin przeciska się od tyłu górą, jednak większość ulatuje przodem. Właśnie dziś chciałem zrobić test i daszek przełożyć do przodu pod drzwiczki. Zastanawiałem się także nad jego obniżeniem. Niestety nie wiem jakii był dym, rozpalałem po 17 godzinie. Za ciemno by coś zobaczyć. Choć wczoraj bardzo powoli rozpędzałem kocioł ręcznie. Sterownik odpaliłem dopiero o 1 w nocy. Tak jest daszek od drzwiczek zasypowych do tyłu kotla. Z tyłu zostawia tylko 3cm prześwitu oraz 3 cm od góry daszka do wymiennika. Tłumaczy to tym,żeby gazy które się palą nie studziły się w pierwszej fazie o wymiennik z wodą,pózniej przechodzą na tył kotła i tą wąską szczeliną przedostają się na górę i omywają wymiennik oddając ciepło. Na razie nic nie obniżaj. Przy dopalaniu gazów lepiej się sprawdzi szamot niż blacha. Myślę,że warto jeszcze raz przeczytać dokładnie co napisał Artur. Edytowane 6 Grudnia 2013 przez grabpa58 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygar 06.12.2013 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 Miło mi powitać wszystkich zmagających się z problemem dobrego spalania węgla . Na wiosnę przeczytałem wszystkie wpisy w tym dziale , a teraz śledzę aktualne . Palę w kotle GS od góry , wykonanym przed laty przez znajomego kotlarza .Robiłem ( robię ) różne eksperymenty z szamotem i kierownicą PW i doszedłem do etapu myślę końcowego z poprawą spalania ( jeśli chodzi o palenisko ) . Komorę o wym 31x36 zmniejszyłem cegłami położonymi na wysokość tylko 12 cm ściętymi skośnie od góry . Na trzech stronach grubości 6 cm , a od strony rusztu pionowego 3 cm . Otrzymałem na dole powierzchnię ok 22x24 cm alecegły te są oparte wyżej o ok 5 cm nad rusztem poziomym.Takie wyłożenie komory dało mi dobre natlenienie zasypu ( faza spalania koksu na żółto ) rozgrzania szamotu , ale co ważne , nie zasłoniłem nim zbytnio ścianek kotła.Po naładowaniu kotła na górze zasypu kładę na zaczepach pas blachy perforowanej , jako dopalacz ( szamot tłumił )Z kierownicą PW są na razie próby , teraz mogę ustawiać ją na różnej wysokości nad zasypem , ale to wszystko wymaga jeszcze dopracowania do kolegi ProMystJeśli te ścinki sosnowe są mokre to ich nie pal , bo popsujesz komin . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grabpa58 06.12.2013 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 (edytowane) - - ->Zygar Śmiało,wrzuć fotki. Zapowiada się ciekawie. Podziel się swoimi spostrzeżeniami,być może dasz nadzieję niektórym wątpiącym. Narysuj przekrój Swojego kociołka. Pozdrawiam. Edytowane 6 Grudnia 2013 przez grabpa58 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiusz_x 06.12.2013 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 (edytowane) Tak jest daszek od drzwiczek zasypowych do tyłu kotla. Z tyłu zostawia tylko 3cm prześwitu oraz 3 cm od góry daszka do wymiennika. Tłumaczy to tym,żeby gazy które się palą nie studziły się w pierwszej fazie o wymiennik z wodą,pózniej przechodzą na tył kotła i tą wąską szczeliną przedostają się na górę i omywają wymiennik oddając ciepło. Na razie nic nie obniżaj. Przy dopalaniu gazów lepiej się sprawdzi szamot niż blacha. Myślę,że warto jeszcze raz przeczytać dokładnie co napisał Artur. U mnie było od 1,5 do max 2,5cm pomiędzy szamotem a wymiennikiem. Musiałbym dociąć dodatkowe płytki by daszek wyszedł do początku komory. Dzś wywaliłem 2 płytki i pojedynczy daszek przesunąłem do początku komory. Nie wiem czy przez ten zabieg, czy może przez niskie ciśnienie mam słaby ciąg. Ale temperaturę nabiera znacznie szybciej niż z opcją 25cm płytek pośrodku zasypu. Najwyżej jutro skoczę po dodatkowe płytki do składu i dorobię. Niestety wspomniany kołnierz na którym opieram daszek kończy się na około 10cm przed tyłem kotła, Edytowane 6 Grudnia 2013 przez klaudiusz_x Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
p14c3k 06.12.2013 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 nigdy wczesniej nie palilem w kotle, zawsze wyreczala mnie ciocia, rozpala tradycyjnie,, wczoraj palilem p[ierwszy raz, rowniez tradycyjnie, dolozylem do zaru,, pozniej poszperalem i zanazlem ten watek,, udalo mi sie za pierwszym razem,, kociol to roczny viadrus,, czas oplalania na prawie pelnym kotle (3cm ponizej gornych drzwiczek) to 21godzin,, na pierwszy raz, tem na piecu 60stopni.. zaraz ide na nowo rozplalac, i dzisiaj ciotka prosila mnie zebym jej pokazal na czym to polega, postaram sie zrobic terz jakies foto porzy okazji i wrzuce na forum,, dzieki za opisanie tej metody,, zobaczyy jak wyjdzie zekonomia,, btw,, dzisiaj piewrszy raz w zimie w lazience nie dzownilem zebami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom1000k 06.12.2013 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 (...)Nie wiem czy przez ten zabieg, czy może przez niskie ciśnienie mam słaby ciąg. (...) Dziwię się że ktoś przy tej pogodzie może mieć słaby ciąg? Przecież pizga tak, że węgiel wyciąga kominem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zeluzg 06.12.2013 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 no właśnie. Tak dmucha, ze nadmuch nie potrzebuje zasilania elektrycznego. p14 na pewno palenie od góry jest in plus. Tylko trzeba zmienić nawyki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
p14c3k 06.12.2013 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 no właśnie. Tak dmucha, ze nadmuch nie potrzebuje zasilania elektrycznego. p14 na pewno palenie od góry jest in plus. Tylko trzeba zmienić nawyki. ja dzis palilem 3 raz w zyciu, drugi raz od gory i jak dla mnie jest na plus,, sam nawykow nie mam ale mam nadzieje ze ciotke da sie zmienic,, dzisiaj jej pokazalem co i jak i nalozylem do full kociol, zobaczymy jak to wyjdzie,, dzieki i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JedrzeJ1337 07.12.2013 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2013 Jestem po 1szym paleniu nową metoda. Jak na pierwszy raz było dobrze - jedynie problem z gazetą - bardzo tliła i nie chciała podpalić drewna - udało się dopiero za którymś razem. Spróbuję dzisiaj na rozpałce może pójdzie lepiej, Faktycznie pali się lepiej - nie trzeba latać do kotłowni. Jedynie nie trzymało mi ciepła 10-12 godzin a tylko 6. Być może mam coś źle poustawiane. Proszę o rady jak ustawić pompę i piec : Oto mój piec i moja pompa: Pompa ustawiona na poziom 3 - wtedy mam najcieplejsze kaloryfery. Łańcuszek ustawiony na 65. (60`C to jest max co umię na tym piecu uzyskać a kaloryferów się nie da dotknąć). I jak ustawić to koło na górnych drzwiach. Jakieś sugestie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.