andrzej9923 13.12.2013 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2013 (edytowane) Panowie mam kociol GS 13kw z pionowymi wymiennikami w glebi kotla,ruszt wodny.Tak sie zastanawiam nad przerobieniem go na dolniaka,tylko w taki sposob,ze jak bedzie lipa to rozbieram to w chol... i pale po staremu.Zrobilbym scianke z szamotu gr.3cm na stelazu z katownikow,skrecana,szamot miedzy soba bylby uszczelniony sylikonem wysokotemp.Moja komora zaladowcza ma szer.ok 20 cm wiec szamot bym stawial jeden na drugi.Oczywiscie dalbym dylatacje na wszelki wypadek bo szamot to inny material ni stal kotlowa,inaczej sie napreza.Czy zwykle katowniki np gr,4mm zachowuja siew kotle podobnie jak stal kotlowa,bo jednak one musialy by szczelnie przylegac to scianek kotla?Dylatacja byla by miedzy katownikiem a szamotem.Co z rusztem wodnym,czy trzeba go zabudowywac bo jednak jakby mialo sie palic tylko w jednym miejscu rusztu to obawiam sie czy wytrzyma stale nagrzewanie miejscowe?Czy ktos z Was przerobil gs na ds?Wiem ze tak,czytalem gdzies kiedys w tym watku ale tych stron jest tyle ze ciezko to znalesc?Jakie byly efekty tej przerobki?Na razie mam ogolna wizje tej przerobki,nie wiem czy to zrobie,przed robota zawsze wole to dobrze rozplanowac .Acha i jeszcze jedno,czy ruski orzech [sporo popiolu] nada sie do palenia w dolniaku,czy nie bedzie stale zapychal rusztu. Edytowane 13 Grudnia 2013 przez andrzej9923 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cysiokysio 13.12.2013 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2013 Ja przerabiałem. http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego&p=6215638&viewfull=1#post6215638 Daj sobie spokój z stelażami kątownikami, sylikonem (nie wytrzyma) itp. wystarczy sam szamot i zaprawa szamotowa, bedzie dużo łatwiejsze w wykonaniu i trwalsze(stelaż stalowy bez płaszcza wodnego będzie bardzo pracował . Szamot ma bardzo małą rozszerzalność temperaturową i szkody kociołkowi na pewno nie zrobi. Jak spoiny zrobisz do 5 mm to szybko zwiąże i wyschnie. Najlepszy efekt uzyskasz jak ci się uda doprowadzić niezależne PW do palnika np tak :. http://forum.muratordom.pl/showthread.php?195149-Ekonomiczne-spalanie-paliw-stałych&p=6246865&viewfull=1#post6246865. Ja w swoim dodałem dodatkowe PW rurką po ruszcie i wyszedłem na zewnątrz przez kołnierz dolnych drzwiczek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AVE5074 13.12.2013 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2013 andrzej9923 - popiół przy ruskim węglu to jeszcze nic takiego- najgorzej jak jest dużo kamienia- na sąsiednim wątku o ogrzewaniu jest temat o przeróbce miałowca na dolniaka ze zdjęciami i tam jest też jak poradzić sobie z ruchomym rusztem -pewnie sprawdzi się i u Ciebie, grzaniem miejscowym rusztu się nie przejmuj a przeróbka na DS to duża wygoda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cysiokysio 13.12.2013 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2013 AVE5074 jak masz linki to zapodaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedisan 13.12.2013 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2013 Dzięki cysiokysio, zrozumiałem w momencie jak zobaczyłem, że masz DS-a, wcześniej nie przeczytałem, wybacz. Oglądając zdjęcia sam zastanawiam się nad przeróbką mojego Zębca: Na dolne spalanie choć nie wiem czy nie za bardzo zmniejszy mi się komora spalania. Jaka powinna być optymalna szerokość kanału (odległość od ścianki paleniska do szamotu), którym spaliny będą uciekać, orientujecie się? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grabpa58 13.12.2013 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2013 (edytowane) - - >Tedisan min. 6cm( najlepiej 10-12cm)Jak przerobisz na dolniaka, będzie to komora zasypowa. Edytowane 13 Grudnia 2013 przez grabpa58 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AVE5074 13.12.2013 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2013 Cysiokrysio oto link: http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/16260-kociol-mialowy-przerobka-na-kociol-dolnego-spalania/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cysiokysio 13.12.2013 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2013 (edytowane) - - >Tedisan min. 6cm( najlepiej 10-12cm) Jak przerobisz na dolniaka, będzie to komora zasypowa. U mnie bedzie ze 4-5cm dokładnie nie mierzyłem ale więcej napewno nie będzie, to na dole później rozszerza się ku górze tak do 8 -10 cm Cysiokrysio oto link: http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/16260-kociol-mialowy-przerobka-na-kociol-dolnego-spalania/ thx Edytowane 13 Grudnia 2013 przez cysiokysio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jakub23 14.12.2013 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2013 Witam.wątek czytam od mniej więcej roku czasu.posiadam piec firmy krzaczek model skg 18kw.od pół roku walczę żeby palić bezdymnie i ekonomicznie i jakos mi to nie wychodzi.powierzchnia do ogrzania to jakieś 100m2.poddasze użytkowe ale na razie nie zamieszkane,częściowo ocieplone wełną 15 cm.dom ocieplony styropianem 12cm.piec wyłożyłem szamotem bo wydaje mi się że jest dużo za duży ,dorobiłem kierownice PW i nadal nie mogę pozbyć się dymu.sterownik jaki posiadam to spr 11 +miarkownik ciągu mci.palę węglem orzech II.co robię nie tak podpowiedzcie panowie.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 14.12.2013 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2013 Witam.wątek czytam od mniej więcej roku czasu.posiadam piec firmy krzaczek model skg 18kw.od pół roku walczę żeby palić bezdymnie i ekonomicznie i jakos mi to nie wychodzi.powierzchnia do ogrzania to jakieś 100m2.poddasze użytkowe ale na razie nie zamieszkane,częściowo ocieplone wełną 15 cm.dom ocieplony styropianem 12cm.piec wyłożyłem szamotem bo wydaje mi się że jest dużo za duży ,dorobiłem kierownice PW i nadal nie mogę pozbyć się dymu.sterownik jaki posiadam to spr 11 +miarkownik ciągu mci.palę węglem orzech II.co robię nie tak podpowiedzcie panowie.pozdrawiam Napiszę tak jak mnie tutaj nauczono (także po własnych doświadczeniach): szamot w komorze nie jest rozwiązaniem na całe zło. U mnie bardzo brudno pali po zmniejszeniu komory. Wczoraj dla przykładu znowu dla próby upchałem 5 cegieł (odseparowanych od siebie watą, a także odseparowałem i uszczelniłem od rusztu poziomego). Rozpaliłem 12kg o 21:30 o 22 była temp. robocza. Minęło 14h i nadal grzeje (fakt, że przy 2sC na zewnątrz, ale i obecnie przy wietrzeniu domu -- 3 okna otwarte). Tylko co z tego, skoro wymiennik zarośnięty bardziej niż przy komorze standardowej. Jeśli masz dobrze zrobioną kierownicę (odpowiedni przekrój, dobra prędkość wylotowa i dobra ilość PW), spróbuj rozpalić bez szamotu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BorzY 14.12.2013 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2013 Panowie, czy któryś z Was zastanawiał się nad tym, czy jest jakaś różnica między tym, że temperatura wody na kotle, ma 45 stopni, a tym jakby miała ich 80? Zakładając, że ma się ocieplone rurki i zamontowane głowice termostatyczne - w obu przypadkach ustawioną na tę samą temperaturę. Jest jakaś różnica, poza tym że dom nagrzewa się różnym tempie? Czy jest w ogóle sens utrzymywania niskiej temperatury, co niejako tworzy sprzyjające warunki, do szybszej korozji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grabpa58 14.12.2013 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2013 Jakub23 Zamieść fotki wnętrza kotła z tym szamotem i kierownicy. Ten model kotła ma po bokach otwory napowietrzające?Od strony drzwiczek nie rozpala się zbyt szybko cały zasyp?Ile węgla wrzucasz i jak długo się pali?Jak ustawiasz PG i PW? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grabpa58 14.12.2013 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2013 - ->BorzY A jaki problem sprawdzić na własnym przykładzie i wyciągnąć wnioski? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BorzY 14.12.2013 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2013 - ->BorzY A jaki problem sprawdzić na własnym przykładzie i wyciągnąć wnioski? Problem? Nie w tym rzecz. Nie chcę tutaj się nikim wysługiwać. Naszła mnie taka refleksja. I wpierw zastanawia mnie jak to się trzyma kupy w teorii, nim dojdzie do "testów". A nie chcę opierać się tylko na swoich domysłach. No nie jestem fizykiem, ale moim zdaniem energia cieplna w wodzie, krąży po obiegu bez strat (jeżeli jest zaizolowana, lub są to bardzo małe straty). Zakładając, ze temperatura w domu osiągnęła poziom zadany, a grzejniki tylko oddają ciepło, by wyrównać straty - co zachodzi przecież w sposób bardzo łagodny, bez "szarpania miarkownikiem"... To suma sumarum, bez różnicy dla ekonomii spalania jest, czy woda ma 10, czy 90 stopni (nie licząc energii, którą kocioł musi wytworzyć na początku, by podgrzać tę wodę - ale, to jest tylko raz i nie musi zachodzić gwałtownie). A korozja tylko czeka i zaciera ręce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jakub23 14.12.2013 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2013 Grabpa58dziękuję za zainteresowanie moim problemem.szamot w kotle wyłożyłem tak trochę na sztuke.po bokach dałem po 3 cm a z tyłu na płasko prawie na wysokość drzwiczek chyba 4 szt.cegiełek szamotowych.ile wrzucam to szczerze mówiąc nie wiem ale są to z 4 łopaty piaskowe więc będzie około 12 kg.co do stałopalności to zobaczę dzisiaj bo jakoś nigdy nie mierzyłem.piec jest trochę za duży ale to głównie dlatego że był kupowany z myślą o całych 170 m2 a nie tylko 100m2.jak tu się wstawia zdjęcia bo nie mogę sobie poradzić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygar 14.12.2013 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2013 (edytowane) Myjk Tylko co z tego, skoro wymiennik zarośnięty bardziej niż przy komorze standardowej. [/i] A nie wydaje Ci się że za mocno kisisz paliwo , i z tąd mokry , bródny kocioł ?GSA próbował ktoś zmniejszyć komorę kładąc kostkę z szamotu (ostrosłup ) na środku paleniska , by nie ograniczać promieniowania koksu na ścianki kotła ? Ciekawe jak by się paliło ? Edytowane 14 Grudnia 2013 przez zygar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kris18 14.12.2013 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2013 Witam Wczoraj przerobiłem mojego "smoka" z Hajnówki sposobem kolegi piurko2 http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego/page202 ale niestety dalej lipa skrócił mi się czas palenia o kilka godzi. przy załadunku tej samej ilości węgla i tej samej temp. na piecu. Więc trzeba szukać innego rozwiązania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 14.12.2013 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2013 A nie wydaje Ci się że za mocno kisisz paliwo , i z tąd mokry , bródny kocioł ? Niewykluczone, że to kwestia kiszenia paliwa. Już wielokrotnie podkreślałem, że mogę mieć bardzo "mocny" węgiel. Przy temperaturze zewnętrznej 0sC i 50sC na wyjściu z pieca (45sC powrót), mam 22-23sC w domu. Gdybym poleciał wyżej z temperaturą wody, to bym miał piekło w domu (nie mam zaworów termo). Z drugiej strony przecież przy normalnej komorze teoretycznie muszę jeszcze mocniej "kisić", a brudzi mniej -- więc jaki wniosek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grabpa58 14.12.2013 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2013 - - >BorzY Ja również nie jestem fizykiem ale należy pamiętać, że mamy do czynienia z kotłem zasypowym gdzie spala się jednocześnie dużo opału i kocioł staje się trudno sterowalny.Rozgrzewasz kocioł do 80*(przy obecnych temp.już przy 50*termostaty zostaną zamknięte),w krótkim czasie w pomieszczeniach jest 22*,kocioł osiąga zadaną temp. i co się dzieje?Nie ma odbioru nagromadzonej energii ,bo termostaty zamknięte,kocioł pracuje pełną mocą,a wtedy albo zagotuje wodę albo po zamknięciu klapki przez miarkownik,przechodzi w tzw. podtrzymanie z olbrzymią stratą energii w komin przez siebie wyprodukowaną i tu następuje kiszenie i zdymianie opału.Same straty.Dlatego do utrzymywania większych temp.wykorzystuje się kotły DS.W kotłach tych rozpala się tylko niewielka część zasypu.Na swoim przykładzie mogę Ci podać,że zupełnie mikroskopijna dawka paliwa jest podawana co 1min. przez 6sek ok.2,75dag(kocioł z podajnikiem).Temp. zadana to50*na kotle i ok.45* na bojler i grzejniki i jeszcze przechodzi w podtrzymanie na kilkanaście minut i nie mam zaw. termost.Przy -20* na kotle gdybyś miał wspomniane80* i na grzejniki 60* to wtedy jest to do opanowania(temp. grzejników powyżej 60* jest nie zdrowa)Nareszcie koniec moich wywodów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom1000k 14.12.2013 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2013 Rozgrzewasz kocioł do 80*(przy obecnych temp.już przy 50*termostaty zostaną zamknięte),w krótkim czasie w pomieszczeniach jest 22*,kocioł osiąga zadaną temp. i co się dzieje? Nie ma odbioru nagromadzonej energii ,bo termostaty zamknięte,kocioł pracuje pełną mocą,a wtedy albo zagotuje wodę albo po zamknięciu klapki przez miarkownik,przechodzi w tzw. podtrzymanie z olbrzymią stratą energii w komin przez siebie wyprodukowaną i tu następuje kiszenie i zdymianie opału. Same straty. No tak, ale jak rozgrzewam kocioł do 50° dzieje się to samo. Osiąga zadaną, termostaty się zamykają, nie ma odbioru ciepła i przy 50° mam podtrzymanie ze stratą ;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.