Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No o ten plus mi właśnie najbardziej chodzi.

Mieszkamy razem z starszą osobą.Już nie chodzi o wiek nie jest taka stara.Chodzi o to że całe życie paliła w kotłach GS po staremu.Czyli rozpalić , zasypać węglem i zamknąć jak było za gorąco.Nie nauczysz nikogo takiego na zmianę sposobu palenia.

My do pracy ona pali i po tygodniu kiszenia,wędzenia opału mam kocioł ze smołą na wymiennikach.

Kupując nowy kocioł DS i już czytając ten wątek wiedziałem , że ten który padł po 27 latach był za duży 2 kw.Kupiłem 1,5 chociaż NA PRAWDĘ chciałem 1,2.Jednak sprzedawca instalator wraz z moimi rodzicami zachęcał na minimum 1,5.

Wyszło że przewymiarowany.Możliwe że 1,2 byłby za mały na - 25* - 30* , ale ile mamy takich dni w roku.Większość dotychczasowych zim nie była jakoś zabójczo ostra.

Muszę coś wpiąć.Zawory na grzejnikach nie rozwiążą problemu - WG MNIE.Na moje to powrót i tak będzie jeszcze zimniejszy.

Podczas czyszczenia kotła widzę , że wystarczy na kotle 60* - 65* i wszystko się dopala.

Ach ci sprzedawcy ręce opadają.

 

Wierz mi, temperatura 65 st plus odbiór ciepła =czysty wymiennik. Jeśli ograniczysz odbiór to piorunem osiągniesz 65st tylko co z tego, jeżeli dalej będzie się to wszystko wędzić. Testowo jeżeli masz pompę do ładowania CWU to puść ją na stałe. Po nagrzaniu zasobnika będzie pięknie mieszać wodę w kotle, co podniesie temp powrótu. Jednocześnie zmniejsz strumień ciepła do grzejników. W ten sposób zasymulujesz działanie zaworu n drogowego. Zasyp tyle ile zwykle i obserwuj pracę kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o bardziej szczegółową "fazę". Zauważyłem wczoraj, że pomimo podawania PW, po otwarciu drzwiczek zasypowych (a przy zamkniętym PG) komora jest zadymiona (pomimo, że komin wygląda na "nieaktywny"). Wygląda na to, że cały czas mam za niską temperaturę spalania i kiszę opał -- ale nie mogę dać więcej, bo mi się piekło w domu robi -- dzisiaj rano było 23 sC choć wyjście wody z pieca ledwo 50. :|

 

Myjk,

przy zamkniętej PG to prawdopodobnie jeszcze węgiel gazuje - dymi (faza odgazowywania) i wiem, że masz szczelny kocioł u dołu.

Ja ostatnio u siebie zauważyłem podobną sytuację przy wyższym zasypie 24cm (12 kg węgla). Pod koniec fazy odgazowywania na górze czarno, po otwarciu drzwiczek zasypowych - dymi jak cholera. Patent z zapaloną gazetą do środka :no: i pojawia się płomień.... ale tylko na jakiś czas bo potem gaśnie i znowu zaczyna dymić (i to wszystko przy otwartej PG)

Przy warstwie węgla 15 cm (8kg) takie zjawisko nie występuje... U mnie przyczyną jest węgiel Marcel typ 33 i w dodatku Orzech II. A im drobniejszy węgiel tym zasyp bardziej szczelny dla powietrza.

 

Przy większym zasypie pomagało jak robiłem pogrzebaczem taki dołek w miejscu gdzie dmucha KPW, do głębokości aż węgiel będzie miał czerwony kolor (bo na wierzchu ciemno jak w dup.e u murzyna )

:cool:

Edytowane przez ordy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem kolejny model kotła DS, fakt że z wentylatorem wyciągowym ale może rozwiązanie palnika komuś się przyda ja nie mam miejsca na tak duży panik.

ga_tx_feritoie.jpgga-tx_fondo_combustione.jpgga-tx_ricircolo_fumi.jpgga-tx_torri_combustione.jpg

Szkoda że trudno jest dostać cegły szamotowe z otworem w środku przydały by się takie.

Edytowane przez stone21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myjk,

przy zamkniętej PG to prawdopodobnie jeszcze węgiel gazuje - dymi (faza odgazowywania) i wiem, że masz szczelny kocioł u dołu.

Ja ostatnio u siebie zauważyłem podobną sytuację przy wyższym zasypie 24cm (12 kg węgla). Pod koniec fazy odgazowywania na górze czarno, po otwarciu drzwiczek zasypowych - dymi jak cholera. Patent z zapaloną gazetą do środka :no: i pojawia się płomień.... ale tylko na jakiś czas bo potem gaśnie i znowu zaczyna dymić (i to wszystko przy otwartej PG)

Z tym, jak zapewne pamiętasz, ja mam dosyć gruby węgiel. W opisanej sytuacji jest u mnie płomień, i jednocześnie dym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można też ograniczyć palenisko. Ja wczoraj zainspirowany kolegą Dikij.Pietia ułozyłem w kotle coś takiego:

[ATTACH=CONFIG]230726[/ATTACH]

[ATTACH=CONFIG]230727[/ATTACH]

 

No tak.Całkiem dobry pomysł.Jednorazowo pali się mniej opału.A to co się spala jest bardziej "dotleniona".

 

Wiem że czekam na gotowe ale jak możesz to opisz za parę dni swoje wnioski z takiego palenia.Zresztą już wcześniej domyślałem się nad czymś takim aby w takie dni jak teraz ograniczyć jednorazowy zasyp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym, jak zapewne pamiętasz, ja mam dosyć gruby węgiel. W opisanej sytuacji jest u mnie płomień, i jednocześnie dym.

 

Macie , kierownice , i inne rowerowe wynalazki i jeszcze wam dymi ,, w waszych miejscowościach , jak w Krakowie powinni zakazać palenia paliwami stałymi, bo takowe jedynie sa dla palących na odpowiednim piecu i umiejących palić odpowiednio, fachowcy od 7 boleści ,,, temu dymi innemu fuka ,, tragedia pewnie nie lubicie zimy ,, o te wasze piece , jakich nawet na złomie by nie chcieli,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opanowałem swój piec enka + ecomax PID-S . Minimalny nadmuch przez prawie cały czas. Bardzo rzadko przechodzi w nadzór. Pali się dobrze. Wrzucam 4 łopaty rozpalam po 15 , rano jeszcze ciepło. Wypala się bardzo dobrze. Jakby ktoś chciał porady jak ustawić komputer chętnie coś udzielę. Raczej nie będe robił żadnych przeróbek. Piec nowy , tylko trzeba się nauczyć palić i to wszystko staję się przyjemnością.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytać i pomyśleć:

http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/15517-szamot-w-kotle-ogniwo/

pelen zasyp tj do dolnego poziomu drzwiczek zasypowych ok 14 kg wegla orzech pali sie ok 22 godziny, temperatura na picu 55 stopni w mieszkaniu 21 - 22.

Problem stanowi tylko moment kiedy zasyp sie spali do samego dolu i zostaje zar wtedy temp na kotle ok 67 stopni. Przy paleniu w gore zuzycie dobowe wegla to ok 12 - 14 kg wiec podobnie (gdy) dokladam 3 razy na dobe.

 

Widzicie tu ekonomię i ekologię? Sprawność taka sama, jak przy dokładaniu na żar.

Przy dobrym otwarciu PW pięknie się oddymia komora zasypowa. Smoły nie ma a podczas palenia koksu się sadza wypali.

Ot i cała tajemnica. Po spaleniu węgla wspomaga ogrzewanie bojler, sukcesywnie stygnąc aż do wyłączenia pompy. Dobrą robotę robią też sąsiedzi.

Ale to nie powód by sobie zasługi przypisywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zauważyłem pewną ciekawostkę w spalaniu Marcela. Normalnie podczas codziennej fazy odgazowywania ustawiam sterownik na temp 75*, co w zasadzie gwarantuje spalanie podczas całej fazy odgazowywania z otwartą klapą PG, temp uzyskiwana na kotle plasuje się około 55-62*. Jako , że mam zmniejszoną komorę szamotem i uchylenie klapki PG to ok 4mm (przy otworze wlotowym PG około 100cm2) kocioł nie rozbiega się wyżej.

Jednak po skończonej fazie odgazowywania, zmieniam nastawę na sterowniku na 62* do spalania koksu. Zauważyłem, że wydłuża się stałopalność koksu przy tej temp (czyli klapa PG się otwiera i zamyka). Przy ustawieniu pierwotnym temp 75* koks szybciej się "wypala" a w domu sauna.

Warto też otworzyć obieg na bojler cwu w momencie rozpoczęcia fazy koksu, kocioł w zasadzie tego nie odczuwa:D a woda nagrzewa się w godzinkę (150l)

 

Dzisiaj zapomniałem z powrotem zmienić ustawienia temp na 75* przy rozpalaniu, czyli zostało z wczoraj 62*, kocioł podczas fazy odgazowywania uzyskał tą temp, klapa PG się zamknęła i po kilkunastu minutach brakowało już powietrza od dołu, zasyp na górze ciemny, brak płomieni - tylko dym. Wnioskuję, że najlepszy wariant podczas odgazowywania Marcela to tylko stałe uchylenie klapy PG i dostarczanie mu tlenu "od dołu".

 

P.S: Wiem, że niektórzy mieszają Marcela z innymi słabszymi płomiennymi węglami, po to aby ten słaby "podtrzymywał" płomienie i tym samym spalanie gazów z Marcela, ja jednak się zawzięłem i chcę palić króla naszych węgli w czystej postaci takiej jakiej jest. Powoli zaczyna mi się podobać ten węgiel. Obecnie spalam tylko 8kg na dobę (przepalam od 17:00 do 24:00 czyli jakieś 7 godzin).

Edytowane przez ordy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opanowałem swój piec enka + ecomax PID-S . Minimalny nadmuch przez prawie cały czas. Bardzo rzadko przechodzi w nadzór. Pali się dobrze. Wrzucam 4 łopaty rozpalam po 15 , rano jeszcze ciepło. Wypala się bardzo dobrze. Jakby ktoś chciał porady jak ustawić komputer chętnie coś udzielę. Raczej nie będe robił żadnych przeróbek. Piec nowy , tylko trzeba się nauczyć palić i to wszystko staję się przyjemnością.

 

To gratulację:D Ja tez u siebie doszedłem już do "porozumienia" z moim DEFRO OPTIMA KOMFORT PLUS LUX 12KW + DEFRO RU PID. Z tym, że dmuchawę musiałem zostawić na 25%, bo poniżej za "kisiło się", a tak jest dobrze:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...