bajcik 26.12.2013 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2013 Poniższy post zamieszczałem już w bliźniaczym wątku, ale nie wzbudził zainteresowania. Witam wątkobywalców: mam kocioł Ogniwo S6WC podpięty pod bufor http://www.ogniwobiecz.com.pl/images/foto/s6wc_p.jpg To co bym chciał udoskonalić to obniżyć temperaturę spalin i lepiej wykorzystać powietrze wtórne. Obecnie jak spojrzę przez rozetkę to widzę wir płomienny i mam wrażenie że niewykorzystana część powietrza idzie prosto we wymiennik. Po analizie wątków, i portali mam do propozycję udoskonalenia. Z braku przekroju izometrycznego (i mojego lenistwa ) wziąłem przekrój bliźniaczej konstrukcji http://drozd.uni.lodz.pl/~bajcik/foto/domek/schematy/ksw_przekroj_gornespalanie.jpg Oto propozycje przeróbek: http://drozd.uni.lodz.pl/~bajcik/foto/domek/schematy/przerobka-s6wc.jpg 1. dodatkowa półka z cegieł szamotowych - dopalanie gazów i dłuższa droga spalin 2. cegła szamotowa zasłaniająca ruszt pionowy - PG tylko spod rusztu 3. ruchoma klapa nakierowująca PW bliżej żaru 4. zawirowacze w kanałach wymiennika 5. kocioł ma ruszt wodny. Coz tym fantem zrobić? Zanim się wzmę za robotę chciałbym zapytać czy warto. Gdybym miał sporo czasu to może bym się pokusił o kolejną, bardziej zaawansowaną przeróbkę: 6. "rekuperacja" ciepła rury dymowej i drzwiczek. Powietrze wchodziłoby wpier do zewnętrzengo płaszcza rury dymowej/czopucha, potem łącznikiem do zewnętrznych (dodatkowych) drzwiczek kotła i tam już rozgrzane wpadałoby przez otwory do kotła. Dodatkowa zaleta: palenie latem dla CWU mniej nagrzewa pomieszczenie. Ubocznym skutkiem byłby miażdżący efekt estetyczny: kocioł o wyglądzie lodówki http://drozd.uni.lodz.pl/~bajcik/foto/domek/schematy/przerobka-s6wc-odzysk.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ordy 26.12.2013 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2013 ten komin ma ciag, sprawdzalem i jest OK, niestety jego wyjscie jest mniewiecej w polowie, nie pod sufitem, nie ma rowniez innej wentylacji oczywscie wlot powietrza tez jest, przez uchylone okno w piwnicy.. Można zamurować (lub zaślepić) istniejący wlot i wybić nowy pod sufitem - tak będzie najlepiej i tak jak ma być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
p14c3k 26.12.2013 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2013 @ordy: czyli warto zrobic z niego uzytek jako wentylacja, i nie zaslepiac calkiem,dzieki bardzo.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Migdał 26.12.2013 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2013 Bajcik wszystko ok tylko zamiast szamotu p2 blacha.Popełniłeś bufor tymi r napisz coś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
QIM 26.12.2013 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2013 --> yareka pamiętasz, gdy pisałem, że przyczyną przysypiania jest utrata ciagu kominowego? No i po czasie wyszło trochę na moje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yareka 26.12.2013 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2013 Trochę tak Na innym sterowniku próbowałem wysokich temperatur i przysypianie było, dopiero SPR11 coś zmienił jeśli pamiętasz ale na pewno ciąg tez ma znaczenie Teraz to taka kosmetyka a wykresy pomagają inaczej na wszystko spojrzeć Pomaga też dokładniejsze oddzielenie popiołu od niedopalonych koksików które wrzucam na górę zasypu. Mój brat miał taki problem że jak on palił to kocioł bardziej przysypiał, niby robiliśmy to samo... i dopiero wpadłem na to że dużo popiołu z koksikami wrzucał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
QIM 27.12.2013 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2013 W sumie z moich obserwacji różnych tematów na forach wynika, że Twój poprzedni sterownik nie nadaje się absolutnie do węgla. Do miału też średnio, chyba, że z piachem mieszanego. Wysokokaloryczny opał mu nie leży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 27.12.2013 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2013 --> Myjk Nie czuję się przekonany ani odrobinę bardziej. Przykro mi. Moim zamiarem nie było przekonywanie Cię. Ja też zachowuję dystans do tego parametru -- jeśli jednak danych jest wystarczająco dużo, to może on być w pewnym stopniu miarodajny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
psik 27.12.2013 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2013 Witam,stoję przed wyborem miarkownika ciągu tzn honeywell fr 124 czy mci bolecki + spr11 może ktoś przesiadł się z mechanicznego na zestaw od Boleckiego ? sterownik kotła który obecnie mam to steruje tylko pompą i nic więcej Mój kocioł to Camino stary miarkownik padł ze 2 lata temu to był oryginał dostarczony z piecem ale praktycznie nic nie działał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JanuszC 27.12.2013 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2013 Od dwóch tygoni pracuję na miarkowniku MCI + ST81z PID w kotle Defro Optima Comfort Plus.Mogę powiedzieć że to największy postęp w moich eksperymentach w paleniu od góry.Jeśli w kotle dobrze się pali od góry i masz sterownik z PID to MCI Boleckiego bardzo dobry wybór.Wcześniej paliłem z ,mechanicznym Regulusem a teraz MCI :- bardziej trzyma temperaturę - lepiej dopala - biały popiół , suchy kocioł- dłużej sie pali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hary2006 27.12.2013 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2013 na ile oceniłbyś wzrost stałopalności? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JanuszC 27.12.2013 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2013 Teraz jest ciepło więc ciężko porównać . Ale poprzednio nie było tak że się paliło 24 godziny przy takim samym zasypie.Generalnie, jeśli się lepiej wypala, pracuje łagodnie bez dużych wahań, sadza się pali zamiast wylecieć z komina to cudów nie ma, Coś się musi z tym dodatkowym ciepłem zrobić. Nie ma innego wyjścia tylko idzie w kaloryfery a jak tam go za dużo to zostaje w kotle i czeka aż kaloryfery zawołają o ciepło.Nie powiedziałem poprzednio że drugim rewolucyjnym wynalazkiem są elektroniczne zawory termostatyczne. Mam prostą instalację a sterowanie ciepłem jakiego nie powstydzi się niejedna rozbudowana kotłownia. Mam pięć zaworów termostatycznych i każdy z nich ustawiony jest całkowicie inaczej w zależności od rytmu życia i upodobań domowników. Grzeję kiedy potrzeba a gdy nikogo nie ma w pokoju to obniżam temperaturę o 2-3°. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
QIM 28.12.2013 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2013 No tak... Było... Wiecie, mam taki link w stopce... O zaworach wielodrogowych też było... Co dają w przypadku przewymiarowania kotła... Co do sterowników elektronicznych to sam Ojciec Założyciel wątku używa elektroniki. Jakoś specjalnie nie deprecjonował swego sterownika i nie zakładał analoga. Świat idzie do przodu i czasem warto mieć urządzenie, które pozwoli automatycznie sterować kotłem CO wraz z przyległościami, np ładowaniem bojlera, pompami obiegowymi... A że przy okazji może i klapę PG podnieść... Myślę, że nie trzeba laboratorium, by wykazać większy komfort użytkownika. Poza tym to jego pieniądze, więc może wydać je jak chce. O zaletach i wadach obu rozwiązań napisano już wiele. Każdy ma więc prawo wyboru. Może też jak Last Rico po osiągnięciu perfekcji w dziedzinie ogrzewania domu kotłem zasypowym, załączyć grzałkę do kontaktu, bo temperatura wody CO nie pozwala efektywnie grzać bojlera. Na koniec chciałbym wyraźnie napisać: sterownik elektroniczny czy analogowy nie jest lekiem na niewłaściwie prowadzony proces spalania. Jest tylko pomocą palacza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yareka 28.12.2013 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2013 DS (...) Mam mieszane uczucia co do dyskusji nt. elektroniki w naszych kotłach. Piszecie ostatnio o elektronicznych miarkownikach, super sterownikach, a nasze kotły to przecież prymitywne urządzenia ! Nie ma tam przecież uranu. Rozważania tego typu to raczej domena naukowców. Osób, które w laboratoriach starają się udowodnić, że coś tam potrafi lepiej zagrać. Trzeba się trzymać jedynego (moim zdaniem !) wskaźnika spalania w naszych kotłach- widać dym czy go nie widać. Można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że kiedy dymu brak- spalacie OK. (...) A zwykły miarkownik mechaniczny można używać czy to jest też kociołkowe "faux pas" ? Może całkiem wrócić do natury i rozpalić ognisko w domu Ja używałem i dmuchawy, i miarkownika honeywell-a a teraz mam MCI i on się sprawuje najlepiej więc czemu mam wybierać coś gorszego(moim zdaniem). To jest akurat mój wybór ale są różne gusta np. ludzie jeżdżą starymi samochodami i ciągle je naprawiają ale robią to z zamiłowania do marki, modelu i chociaż są nowe nowocześniejsze modele wybierają swój starszy więc szanuje ich wybór ale nie każdy musi tak myśleć jak oni A co do dymu wydaje mi się że różnie z tą jego widocznością i równoczesnym poprawnym, wydajnym spalaniem jest. Wiadomo że zadymianie okolicy na pewno jest złe i nikt nie chce dymić jak "Batory" ale zupełny brak dymu nie oznacza super wydajności. Żeby osiągnąć wyższą sprawność spalania minimalny dymek może być(ktoś tam wie jaki kolor itp. ja nie bardzo). Nawet na tym forum już napisano że można przedobrzyć z nadmiarem powietrza i wychłodzić wymiennik co przeczytałem też w jakimś opracowaniu że w ogólnym rozrachunku energetycznym korzystniejsze jest niezupełne spalanie niż zbytnie wychłodzenie wymiennika nadmiarem powietrza. Ogólnie to trzeba się z tym liczyć że w naszych kociołkach ciężko jest wydajnie spalać i jak ktoś osiągnie 60% sprawności to już według mnie sukces. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
QIM 28.12.2013 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2013 --> jackbelferWęgiel to może nie uran. Takie proste paliwo... Opowiedz ile prób przeprowadziłeś i ile lat to zajęło, aby osiągnąć to, co masz teraz? Palisz w ds, wg hes-a nawet analogowy miarkownik jest tam zbędny. ilość energii reguluje ilością opału. Nie wiem, czy już zrobił podajnik do swego reaktora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JanuszC 28.12.2013 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2013 (edytowane) W moim przypadku ta cała elektronika czyli sterownik z PID i miarkownik elektroniczny to nie żadna niepotrzebna zabawka ze światełkami co to błyska , mruga i przytupuje a konieczność. Niedawno czytałem , chyba nie na tym forum, opis gościa który te z spala efektywnie i bez dymu. Po zapaleniu dokłada po kilka węgiełków i czuwa aby cały czas był płomień (słusznie). Sadza nie leci z komina i wszystko się spala. Sposób dobry ale dla kogoś kto nie pracuje, lata co 15 minut do kotła sterując wajchami lepiej od komputera ale w zimie ma 5 miesięczne ferie w kotłowni. A co miałem zrobić aby kocioł pracował 20 czy 24 godziny sam , bez obsługi?O godz 20 zasypuję węglem, na wierzch kilka szczap, zamykam kocioł i zaglądam do niego dopiero około godz. 16 na drugi dzień gdy wrócę z pracy. Dodaję : zaglądam z ciekawości, mieszam lub nie aby zrzucić popiół a rozpalam znowu ok g.20. Mam jeszcze termometr bezprzewodowy w sypialni i widzę jak wszystko jest w porządku. W termometrze ustawiłem alarm gdyby się kocioł z różnych powodów rozbujał,I to jest podstawowy wymóg , jak najmniej pracy i dozoru. Przy miarkowniku mechanicznym o godz 16 już się kończyło lub skończyło palić i musiałem rozpalać i dokładać węgla lub drewna. A że przy tym pali mi mniej i dokładniej to już dodatkowa duża premia.Ale jak koledzy zauważyli wcześniej : musi się palić dobrze od góry przed założeniem elektroniki. Komuś kto nie zna tabliczki mnożenia komputer niewiele obliczy. Od tego trzeba zacząć. Edytowane 29 Grudnia 2013 przez JanuszC niedopowiedzenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AVE5074 28.12.2013 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2013 Hmm co do sterowników przychylam się do zdania kol. Jackbelfer a nawet poszedłbym nieco dalej a mianowicie mam sterownik który ma ograniczenie na bojler do max. 60C a co to nie można nagrzać bojlera do wyższej temp? Ale po kolei jedyny sterownik jaki teraz bym zakupił to tylko tzw. różnicowy do sterowania pompą ładującą bojler wtedy zawsze mamy bojler naładowany do jak najwyższej temp.A pompa CO? ano zakładamy że i tak praktycznie grzejemy cały czas (przecież sam założyciel wątku wyjaśnia że tak jest ekonomiczniej) więc po jaki grzyb potrzebny nam sterownik za który trzeba dać minimum z 300 zeta? Oczywiście jak mamy miarkownik mechaniczny i nie grzejemy dmuchawą..Ja to widzę tak: wchodzę do kotłowni pstrykam pstryczkiem np. takim jak do lampki nocnej zamontowanym na przewodzie do pompy CO i wtedy krzątam się w kotłowni i sobie rozpalam w kotle itp...A teraz kasiora: 300zł sterownik; zużycie ile nie wiem strzelam że 20-40W taka pompka zużywa prądu czyli:40Wx24h=960W na dobę i to razy 150dni (tyle ma sezon grzewczy?)=144000W/3600W=40KWhczyli 40KWh na rok i to mnożymy x 60groszy (chyba tyle kosztyje 1 KWh?)i to nam daje równe 24złI teraz sterownik 300zł/24zł= to 12,5 roku zwraca się koszt zakupu sterownika oczywiście gdyby sterownik wogle nie zużywał prądu a wszak zużywa chyba tyle samo? hehe to tak do zobrazowania... mam nadzieję że producenci sterowników mnie nie pozwą jak Józefa..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert77y 28.12.2013 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2013 Witam! Ja mam właśnie w moim Viadrusie problem z utrzymaniem płomienia, ale na pewno problem w tym że nie mam dojścia powietrza z pola i nie mam bardzo jak tego wykonać puki co. Nie wiem czy dało by coś podanie powietrza z zewnątrz rurką o średnicy 3 cm? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
QIM 28.12.2013 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2013 Jak to mówią lepszy rydz... Ale to stanowczo to za mało--> AVE5074Ty o pieniądzach inni o komforcie. Trudno to na dwie szale tej samej wagi położyć. Chociaż sterownik za ileśtam złotych pozwala niektórym zaoszczędzić pieniądze lub czas. A czas to też pieniądz...Dlaczego zatem Last Rico poszedł w elektronikę i ją stosuje? Przecież mógł miarkownik założyć i napisać, że idealny jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AVE5074 28.12.2013 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2013 Jak to mówią lepszy rydz... Ale to stanowczo to za mało --> AVE5074 Ty o pieniądzach inni o komforcie. Trudno to na dwie szale tej samej wagi położyć. Chociaż sterownik za ileśtam złotych pozwala niektórym zaoszczędzić pieniądze lub czas. A czas to też pieniądz... Dlaczego zatem Last Rico poszedł w elektronikę i ją stosuje? Przecież mógł miarkownik założyć i napisać, że idealny jest. ekhemm a co ma jedno do drugiego? uważasz że grzejąc tak jak napisałem to nie jest komfortowo? uzasadnij.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.