Mały Mariusz 19.12.2009 05:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 Witam . Mróż trzaska aż zęby na dworze wypadają a w domu ciepełko Mikesz62 przy rozpalaniu mam całkowicie otwartą klapke , trzymam ją otwartą aż temperatura nie dojdzie do zadanej (przeważnie 20,30minut od 20*C do 50*C) . Póżniej przymykam klapke zostawiając około 3,4mm słychać jak przez KPW kocioł zasysa powietrze , czekam aż kocioł wychamuje (2minuty) i zmniejszam szczeline na około 1mm. Zauważyłem że jak jest większa szczelina to temperatura na czopuchu wyższa , więcej ciepła idzie w komin . pozdrawiam. Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 19.12.2009 07:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 ============== Słowo do kolegi Broker. Twój kocioł OBECNIE nie nadaje się do spalania "od góry". Musiałbyś SZCZELNIE zaślepić górne przejście pomiędzy dwoma wymiennikami (pierwszy i drugi), to rozwiązanie jest lepsze. Jeśli nie tak, to należy zamknąć końcową część rusztu (początek pierwszego wymiennika aż do końca rusztu). Bez tego, nie dość że kocioł będzie dymić, to jeszcze prawie nie będzie grzać. =========================== Kocioł GS Marmark, zadałeś siedem pytań: ""Dlaczego tylko szklanka popiołu i tylko na wierzchu? "" --- Dlatego że popiół powinien zasypać tylko pierwszą warstwę węgla, potem węgiel wytworzy swój popiół (dla niższych warstw). Chodzi też o to, by nie utrudnić zanadto przepływu powietrza (PG). ""Czy spowolnienie palenia dotyczy tylko fazy koksu (czyli ostatniej), czy spowalnia również wydzielanie gazów?"" --- Spowolnienie dotyczy również fazy płomieni gdyż węgiel spala się powierzchniowo, w tej fazie popiół mechanicznie zamyka dostęp do tlenu, jednocześnie izoluje termicznie (kożuszek) ziarno. ""Czy popiół z domowego paleniska da się wykorzystać w podobny sposób?"" ""Po przesianiu można go wykorzystać na podsypkę pod kostkę brukową zamiast cementu? "" --- Tu odpowiedź nie będzie jednoznaczna, można powiedzieć że wszystko zależy od popiołu. Zamiast cementu w ogóle nie da się użyć, gdyż popioły z naszych kotłów nie wiążą. Generalnie jednak odradzałbym dawanie cementu pod kostkę. Grunt (zwłaszcza o dużej zawartości gliny) jest gruntem wysadzinowym. Przy dużych mrozach potrafi "spuchnąć" nawet do 6 cm. To właśnie z tego powodu pękają betonowe płyty o większych rozmiarach. Kostka ma być RUCHOMA, tylko wtedy kiedy nie jest monolitem ma szansę na dobre przetrwanie zimy. Dodatkowo jesienna woda powinna łatwo przechodzić do warstw pod kostką (być odsączana), wtedy kostka leżąca na podsypce (bez cementu) jest sucha. Mróz nic jej nie zrobi. Drzewa wiedzą o tym i przed zimą zrzucają soki do ziemi. ""Czy można go użyć jako wypełniacza w zaprawie do tynkowania? W jakiej ilości? "" --- Popioły są tak różne - jak węgle z których powstały. Trudno wyrokować czy można użyć akurat twojego popiołu jako wypełniacza zaprawy tynkarskiej. Zasadniczo jednak są tylko dwie możliwe przeszkody. Szczególnie szkodliwy popiół (np. metale ciężkie), oraz kwaśny odczyn po zalaniu wodą. Zaprawy budowlane (nie tylko tynkarskie) mają i muszą mieć odczyn alkaliczny czyli zasadowy. Popioły zwykle mają podobny ale zdarzają się kwaśne - to wyklucza dodawanie popiołów do zapraw bo wywoła redukcję (coś jak soda z octem). Jeśli chcesz sprawdzić to wsyp 1:1 cement i przesiany popiół (na próbę), zobaczysz czy tak powstała mieszanka nie gazuje. Zasadowy odczyn musi pozostać (to on niszczy nam skórę na rękach przy pracach z zaprawami). ""Jak sprawdzić czy PW (mam KPW) jest za mało, czy za dużo? "" --- Po kolorze i zachowaniu się płomieni. Nie powinny być odchylane jednocześnie nie powinny być ciemne. Jasny żywy kolor świadczy o dostatecznym natlenieniu. Nie powinieneś również słyszeć zbyt wyraźnie charakterystycznego świstu przelatującego przez KPW powietrza. ""Może ciąg jest mały, co w połączeniu z dosyć dużym wylotem KPW powoduje, że prędkość PW jest zbyt mała żeby wymieszać dobrze gazy? "" --- Rzeczywiście trzeba dobrze się temu przyjrzeć żeby nie przesadzić w wielkością przekroju KPW. Zbyt duży przelot to mała prędkość strugi, raz że nie doleci tam gdzie chcemy, dwa niepotrzebnie studzi palenisko od góry. W krańcowych przypadkach może nawet zaburzać proporcję PG do PW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
art23 19.12.2009 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 @ Last Rico kocioł DS Co do zatkania szczeliny to NIE RADZĘ SZCZELNIE,każde nawet lekkie przerusztowanie kończy się cofką na kotłownię.Trzeba zostawić albo małą szczelinę albo tak jak u mnie 2 otwory 10-12 mm.Dym ma gdzie uciekać i dostaje się prosto w płomienie i jest dopalany.Otwory najlepiej dobrać do wielkości kotła-eksperymentalnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gizyd 19.12.2009 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 Witam palaczy wraz z naszym MISTRZEM.Pragnę doradzić jak najłatwiej rozpalić kociołek. Należy wziąć palnik taki do grzania papy (z jedną dyszą) na dużą butlę, następnieodpalić to ustrojstwo i podawać z niego płomień przez KPW wprost do załadowanego po brzegi kociołka przez ok. minutę.Zapewniam efekt murowany, butla starczy na parę miesięcy,bez drewna papierów i emocji czy tym razem kociołek zaskoczy. Naturalni gaz się nie marnuje bo w czasie rozpalania grzeje nam wodę w kociołku.Sam stosowałem różne metody i wiele razy zniechęcałem się do metody MISTRZA właśnie przez trudne odpalanie. Teraz jest super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 19.12.2009 11:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 ======= Do Art23 Kocioł namalowany przez kolegę Broker w tej formie nie jest kotłem ani dolnego ani górnego spalania. Na coś trzeba się zdecydować. Jeśli ma być górnym, to nie ma prawa być ŻADNEGO przejścia pomiędzy pierwszym a drugim wymiennikiem, bo to jedynie upośledza ciąg kominowy jednocześnie studząc kocioł. Nie ma też żadnych racjonalnych powodów do robienia tam jakichkolwiek otworów, jeśli połączenie będzie szczelne, dym tamtędy nie będzie przechodził bo i po co, zostanie wyssany i spalony w głównym ciągu spalin. Takie jest moje zdanie.. ====================== Kolega Prono: Wykonałem "elektroniczny" miarkownik ciągu więc może komuś się przyda. Potrzebne: (...)zasilacz 5V - ( ja użyłem zasilacza od komputera) siłownik do zamka centralnego 12V (slave) - 10zł sterownik do dmuchawy - ok 100zł Plusy: Klapka opada grawitacyjnie przy braku prądu. Minusy: Siłownik się grzeje jak jest długo załączony. Zasilam go 5V a nie 12 a i tak się grzeje. Są dostępne siłowniki ze sprzęgłem, może one są lepsze Bardzo dobrze że wykazujesz chęć pomocy kolegom, jednak to rozwiązanie wymaga usprawnienia. Kotły nie lubią szybkich zmian powietrza a siłownik otwiera błyskawicznie i podobnie zamyka. Dodatkowo napęd siłownika nie jest liczony na pracę ciągłą (ciepło), boje się że w krańcowych przypadkach może się nawet zapalić. Sprawdziłem teraz, przy 12 V bierze 4 A, przy 5 V bierze 2 A W pierwszym przypadku moc strat to 48 W, w drugim 10 W, nawet 10 Watt to za dużo do oddania jak na taki mały silniczek (obudowa plastikowa). Tak więc zamiast niego proponowałbym użycie choćby silnika od tylnej wycieraczki z CC, trzeba jednak wtedy dołączyć np. baterię kondensatorów żeby po zaniku napięcia w sieci, silnik mógł klapę zamknąć. Potrzebne będą też dwie krańcówki do wyznaczenia pozycji "otwarta" - "zamknięta" dla silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
broker 19.12.2009 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 Słowo do kolegi Broker. Twój kocioł OBECNIE nie nadaje się do spalania "od góry". Musiałbyś SZCZELNIE zaślepić górne przejście pomiędzy dwoma wymiennikami (pierwszy i drugi), to rozwiązanie jest lepsze. Jeśli nie tak, to należy zamknąć końcową część rusztu (początek pierwszego wymiennika aż do końca rusztu). Bez tego, nie dość że kocioł będzie dymić, to jeszcze prawie nie będzie grzać. Nie zdążyłem przeczytać Twojego postu i niestety rozpaliłem od góry. Niby paliło się ładnie, węgiel rozżarzył się, ale grzejniki były cały czas zimne jak lód Temperatura na kotle ledwo 30 stopni pół godziny od rozpalenia. Gdzie ta energia się podziała? Kocioł gorący, ale woda w instalacji zimna, komin zimny Później zaczęło nawet przygasać. Ostatecznie musiałem podebrać z dołu węgiel, tak aby ten rozpalony żar spadł niżej no i wreszcie zaczęło łapać temperaturę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bombelos 19.12.2009 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 Witaj Z tym Mikolajkowycm opisem (A Ty nie mieszkasz gdzies za moim płotem??? toz to moj dom - musze zasłaniać okna wcześniej ) ) to zonce wydrukowałem i wkoncu mnie uwierzyła ze trza ocieplic . Masz TĄ MOC Last Rico Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bombelos 19.12.2009 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 GS A teraz wracają do tematu: Z zaleceni Ojca Dyrektora Wykonalem KPW i dosczelniłem kociol (ilez on miał dziur) po zamknieciu PG temepratura powoli opada a po ponownym otwarciu idze powoli do gory. Walcze jeszcze z dymieniem , to zdjecie po jakis 2h od odaplenia http://www.wgraj.org/img.php?mode=full&file=10858 w kotle ladny zolty i niebieski ogienek na gorze zasypu w komorze w miare czysto..... Po nastepnej godzinie ogienek znika, żaru jakby też mniej i temeratura spada ok 6 stopni, dymek jest troche ciemniejszy i jest go delikatnie wiecej w komorze osadza sie sadza Teraz mam juz 5 h od zapalenia zar jest juz przy ruszcie i dym prawie zniknał wyglada teraz to bardzej jak para (choc strasznie słabo widoczna) na gorze czarno komora z sadzy po wczesniejszym..... Wszystko to co opisalem zrobilem w warunkach testowch tzn. staly doplyw powietrza na PG jakies 3 mm od momentu zapalenia, PW uchylone tez na jakies 1-2mm ale w normalnych warunkach z mairkownikiem tez tak mam. Czemu tak zrobilem... bo pierwsze myslalem ze miarkownik szwankuje.... Trzyma ladnie temaperature przez jakeis 3h potem temperatura zwsze spadala (tak jak dzisiaj) potem wiekszy dymek az do momentu skoksowania wegla. Potem temeperatura taka jak na miarkowniku +-2 stopnie Wiec markownik OK ? W moim kotle przewymiarowanym niezle:) zmnieszone mam palenisko o cegle z bokow i z tylu na wysokosci dwoch cegiel (po szerokosci )a z tylu nawet 3 Pale orzechem Grubszy tzn 8-10 cm na dno a potem mniejsze 3-5 cm no i sypie pod same drzwiczki zasypowe jakies 45 cm. Wegiel na gorze jakies 20 cm od drzwi w dol opiera sie o blache z kotla z kazdej strony a potem styka sie tylko przodem. Czy to nie jest ten moj problem z temeratura ??? Pierw pali sie duzo wegla dobrze oddaje cieplo a jak zar dojdzie do szamotki tego ciepla odda mniej no i węgiel grubszy. Ma to chyba sens ?? Zauwazylem jeszcze jedna rzecz ze jak juz temepertura spadnie to miarkownik nie daje zbyt duzo PG (to mnie troche dziwi) Temeperature mierzona jest na wyjsciu z kotla (tu nie mam wytłumaczenia) Ciebie Ojcze Dyrektorze prosze o potwierdzenie mnie w moich przekonaniach i nakierownia na jeszcze lepsza droge spalania bezdymnego .... Pozdrawiam Ps. Na konto powinno wplynac datki od kolejnych 4 nawroconych owieczek z mojej ulicy ) Wybieram sie teraz na Podhale ... zobaczymy co tam sie uda zdziałac wsrod moich starych sąsiadów ) Niech Czyste Powietrze bedzie z Wami Wesolych Bombelos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mcryb 19.12.2009 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 ============= Szybkie pytanie do kolegi Mcryb, Żywiec nie produkuje kotła KDU, ale KDO (U ?) http://www.kotly-zywiec.com.pl/ Skocz na stronę i napisz który konkretnie masz model. (będę potrzebował tego do udzielenia późniejszej odpowiedzi) ============================== To stronka z przekrojem kotła http://www.kotly-zywiec.com.pl/oferta/kociol/17/76 Last Rico Proszę o wskazówki, czy cos się da z tym zrobić żeby pomóc sobie i przyrodzie pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 19.12.2009 14:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 ========= Mcryb. Pamiętam o tobie, ale odpowiadam w kolejności zadawanych pytań... =============== Panowie, mam nadzieje z Wasza pomoca wybiore najlepsze wyjscie. Sytuacja wyglada tak: Macie dom 200m2, ale uzytkujecie 80-90m2 (jest to tylko dol domu z poddaszem uzytkowym) i w najblizszej przyszlosci (5 lat może nawet 10 lat). Duzo przed tym, jak plany sie zmienily, kupilem piec 25kW. Czy oplaca sie, na okres (mozna go nazwac przejsciowym) przez jaki bede uzytkowal 90m2, wymienic piec. Biore pod uwage rowniez, to ze moze znajde kupca na aktualny ? Jeśli tylko pojawi się jakaś szansa na sprzedaż kotła, to sprzedaj go natychmiast. To NIE JEST kocioł dla obecnej powierzchni ogrzewanej (dom 15 cm styropianu !!), będziesz ciągle z nim walczył.... stojąc na straconej pozycji. Trudno mi się odnieść do konkretnych zysków bo ani nie wiem za ile go sprzedasz, ani za ile kupisz nowy - sam rozumiesz że na tym właściwie sprawa się opiera, jednak to wyjście mnie się podoba, tym bardziej że nie masz dostępu do darmowego drewna, dodatkowo na drewnie NIGDY nie uzyskasz takich stałopalności jak na węglu. Zdrowie fizyczne bardzo ważne, psychiczne - bezcenne... Jest jeszcze inna możliwość, może cię zainteresuje: Kocioł zostaje, ale dorabiasz mu bufor... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 19.12.2009 14:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 G MAm piec Zębca jak na zdjeciu soriera. Moje pytanie dotyczy tego że jak miarkownik zamknie klapę PG to i tak jak przyłożę ręke to coś ciągnie powietrza. Czy należy uszczelnić to? Drugie pytanie to drzwiczki do popielnika i rusztu są zespolone, na górnej cześci drzwiczek niby jest jakiś "kształt" że jak się zamknie to uszcelnia prześwit pomiedzy rusztem a popielnikiem. CZy należy to jeszce doszczelnić? Nie wiem czy mnie zrozumiano w 2 pytaniu ale CI co mająten piec pewnie wiedzą o czym mówię. Zobaczcie zdjęcie soriera wyżej Odpowiedź brzmi 2 x TAK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 19.12.2009 15:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 ...wszystko pięknie się dopala, czyściłem pec i próbka nr 2 i nr 1 , na piecu 43C +- 2C (...) O to właśnie chodziło. P.S. niespodziewanie bedzie gaz na następny sezon, co ja będę robił bez mojego pieca ? pozdrawiam LastRico i dziękuję za zaoszczędzony czas, pieniądze i czystsze powietrze. Czas=rodzinka, rekreacyne palenie bardzo suchym drewnem(stara jabłoń 5 lat bez życia oraz dąb 3 lata b.ż.) w kozie Pieniądze=prezęty Za powietrze dziękuje mi sąsiad który opala drewnem, który dalej nie chce uwierzyć że palę węglem:) To ja dziękuję, że zechciałeś podzielić się z nami dobrymi nowinami. Miło czytać że gdzieś w naszej cudnej Polsce, niebo robi się bardziej niebieskie.... i że są ludzie... którym to również się podoba heheee... Pozdrów sąsiada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tofek 19.12.2009 16:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 Zrobilem probe z pompa z przelaczeniem biegu z 2 na 1 jest roznica temp. kotla jest wyzsza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
broker 19.12.2009 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 A czy temp. grzejników też jest wyższa? Szczególnie tych najbardziej odległych od kotła (np. na piętrze). Bo mi wydaje się, że jeśli gorąca woda ma do przebycia pewien dystans do grzejników, to zanim tam dotrze, temp. nieco spadnie. I im więcej spadnie, im wolniej będzie ta woda krążyć. W końcu po to się montuje pompkę w starych instalacjach, żeby ciepła woda szybciej docierała do grzejników, a nie schładzała się w rurach przemieszczając się grawitacyjnie. Chociaż z drugiej strony, im wolniej płynie, tym dłużej pozostaje w kotle i dłużej może się nagrzewać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tofek 19.12.2009 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 A czy temp. grzejników też jest wyższa? Szczególnie tych najbardziej odległych od kotła (np. na piętrze). Bo mi wydaje się, że jeśli gorąca woda ma do przebycia pewien dystans do grzejników, to zanim tam dotrze, temp. nieco spadnie. I im więcej spadnie, im wolniej będzie ta woda krążyć. W końcu po to się montuje pompkę w starych instalacjach, żeby ciepła woda szybciej docierała do grzejników, a nie schładzała się w rurach przemieszczając się grawitacyjnie. Chociaż z drugiej strony, im wolniej płynie, tym dłużej pozostaje w kotle i dłużej może się nagrzewać temperatura w pomieszczeniach taka sama narazie testuje i obserwuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
art23 19.12.2009 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 @Last Rico Kocioł DS Witam i pozdrawiam. Mam kilka pytań do Last Rico. Mam piec Popter D bez automatyki http://www.rakoczy.pl/?id=kotly_weglowe. Witam i również pozdrawiam. Przykro mi ale kocioł który masz nie nadaje się do górnego spalania - jak na dolny to znowu ma za duży przekrój "palnika". Niewiele da się zrobić, ale za to możesz w dość łatwy sposób zmniejszyć straty (kocioł będzie mniej dymić) zamykając tą 20 milimetrową szczelinę. To nie musi być bardzo szczelne zamknięcie, a nawet nie powinno (odgazowywanie komory zasypowej) chodzi wyłącznie o utrudnienie przepływu dymowi i tu możesz użyć blachy. Jeśli chodzi o wydłużenie pionowego wymiennika to niestety żadna blacha tego nie wytrzyma, a szamotem nie za bardzo jest jak (od góry). Możesz spróbować zawęzić przelot kładąc grube cegły szamotowe w koniec rusztu (tylko jeden rząd). Dodatkowo stworzy to lepsze warunki do spalania - palnik częściowo chociaż ceramiczny. Warto popróbować, bo każda zmiana na lepsze... już zostaje w domu. Tu pisałeś zupełnie cos innego jeśli chodzi o odgazowywanie komory zasypowej w dolniaku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 19.12.2009 19:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 Pisałem zupełnie coś innego dlatego że to są zupełnie inne kotły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
art23 19.12.2009 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 @Last Rico Kocioł DS Dolnego spalania jeden a drugi jeżeli przerobi się go na dolniaka a odgazowywanie niestety musi być obojetnie czy gazy pójdą szczeliną do góry czy małymi otworkami do tyłu i w komin.Bez tego życzę miłego opalania rzęs,rękawów itp.Przerabiałem to we własnej kotłowni z różnym skutkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 19.12.2009 19:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 Gdybyś wykazał odrobinę ciekawości, to byłbym skłonny to wytłumaczyć, ponieważ jednak stajesz na odwrotnej pozycji, to tylko powiem że szanuję twoje zdanie, ale zostanę przy swoim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
art23 19.12.2009 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2009 @Last Rico Kocioł DS No chyba forum jest po to by wymieniać doświadczenia a opisać możesz. Ja napisałem to co wiem.Bez otworków nawet przy małym przerusztowaniu kotła gazy zbierały się w komorze zasypowej,potem na chwile kocioł jakby się przygasił i potem wielkie bum i kupa dymu w kotłowni.Wystarczyło że pościnałem narożniki na jakiś 1 cm i można było rusztować czy otwierać drzwiczki bez eksplozji.Potem doszedłem do tego że narożniki zaspawałem a wywierciłem otworki w pionowej linii nad wylotami kanałów powietrza wtórnego.Spaliny wpadają prosto w płomienie i są dopalane a co najważniejsze nie ma cofek.Przypuszczam że kotłach Rakoczy ta szczelina jest też do odgazowywania komory a jakby wpuścic tam troche świeżego powietrza to może spaliny się dopalą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.