Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Kolego Zygar dziękuję za Twoje spostrzeżenia. Na pewno wszystkie rady wezmę sobie do serca i przemyślę. Jeszcze komina nie mam nawet ocieplonego, ponieważ wątek zacząłem czytać w listopadzie ubiegłego roku, więc dopiero teraz gromadzę materiały. Ale przed ociepleniem, chciałem jeszcze poprosić bardziej doświadczonych (dziękuję koledze Myjk) o rady, żeby jakoś to sensownie zaplanować, a nie zrobić, a potem rozbierać, kuć, kombinować. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dikij.Petia, odnosząc się do Twoich rewelacji dotyczących cudownie bezdymnego i ultraczystego spalania uważam, że Twoje filmy są zmanipulowane, a sam jesteś jakby to powiedzieć, trochę bajkopisarzem.

Po pierwsze chciałbym zobaczyć pracę Twojego kotła na mocnym węglu przy 50-55 stopniach, a nie na ponad 70-ciu, a po drugie jak wyjaśnisz cudownie czysty wymiennik i dwa centymetry sadzy na drzwiach zasypowych? Z tego, co mi wiadomo, centymetr osadu na drzwiach, to przeważnie dwa centymetry sadzy na wymienniku, a nie odwrotnie i jak żyję nie widziałem takiego fenomenu, jak czysty wymiennik i zarośnięte drzwiczki.

Pomijam fakt destylarni smoły w komorze zasypowej. Uważaj na drzwiczki, bo po wygaszeniu kotła mogą się połączyć w całość z kotłem, tyle na nich smoły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

_ grabpa85 spoko walizki schowane. Problem w tym, że pracuje na 3 zmiany i nie zawsze zdążę na rozpalanie :bash:

 

_stone21 nie mam jeszcze zbiornika CWU, maszynownia chyba trochę przewymiarowania. Gdy 15 lat wstecz był kupowany w/w Zębiec miałem mało do powiedzenia. Instalacja spokojnie może pracować na grawitacji, jednak 3 pomieszczenia nie będą ogrzewane dlatego zamontowana jest pompka co pracująca na 2 biegu. To możne być przyczyną chłodzenia kotła, chociaż po kilku godzinach po rozpaleniu powrót jest sprawdzają ręka nieco chłodniejszy od zasilania.Żałuje, ze tak późno trafiłem na ten watek i tak życzliwych user-ów. Jutro od rana kolejna próba palenia od góry. Pompę ustawie na 1- bieg i cierpliwie będę czekał , nie jak dotychczas goniłem by jak najszybciej uzyskać na kotle 45-50 *C

 

Przymierzam się do wymiany na kocioł z podajnikiem, łatwiej będzie mi utrzymywać stałą temp. w domku - i "zwolnię" teściów od palenia.

Jakiej mocy szukać 19, 21,23 kW będzie również zbiornik CWU jeszcze nie wiem czy 200 l czy mniejszy dla 5-7 osób co wybrać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- ->Aciu

 

Napisz na PW do kol. Łysy1l.

Pali w takim samym kotle jak Ty i o takiej samej chyba mocy.

Palenie ma opanowane do perfekcji,z pewnością udzieli kilku cennych porad odnośnie prowadzenia kotła,jak również zna się wyśmienicie na poszczególnych rodzajach węgla.

 

Jeśli chodzi o zakup kotła z podajnikiem,to w mocach przez Ciebie wymienionych.

W stosownym czasie jak będziesz chciał dowiedzieć się więcej,mogę pomóc i doradzić na co zwrócić szczególną uwagę.

3 sezon użytkuję taki kocioł,więc trochę jestem zorientowany.

Pozdrawiam.

Edytowane przez grabpa58
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juzef

Jak podawalem wym. zew.10mx10m ,jedno pietro ogrzewane a drugie nie,podpiwniczenie tez nie ogrzewane to powierzchnie ogrzewana mi podawalo ponad 130mkw.Pomimo tego ciekawa strona tym bardziej jak ktos chce sie dowartosciowac,bo sprawnosc 70 % ciezko uzyskac ,zawsze jest duzo wieksza dobrze wiemy ze 70% przy paliwie stalym jest jak najbardziej realna i b.dobra.:rolleyes:Koszty grzania na poszczegolnych paliwach tez sa nieproporcjonalne,promowany jest prad i gaz no ale ekologia jest obecnie powszechnie promowana.Prad wedlug tych wyliczen jest porownywalny do wegla.Juz sobie wyobrazam ile bym zabolil kasy grzejac pradem.

p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dikij.Petia, odnosząc się do Twoich rewelacji dotyczących cudownie bezdymnego i ultraczystego spalania uważam, że Twoje filmy są zmanipulowane, a sam jesteś jakby to powiedzieć, trochę bajkopisarzem.

Po pierwsze chciałbym zobaczyć pracę Twojego kotła na mocnym węglu przy 50-55 stopniach, a nie na ponad 70-ciu, a po drugie jak wyjaśnisz cudownie czysty wymiennik i dwa centymetry sadzy na drzwiach zasypowych? Z tego, co mi wiadomo, centymetr osadu na drzwiach, to przeważnie dwa centymetry sadzy na wymienniku, a nie odwrotnie i jak żyję nie widziałem takiego fenomenu, jak czysty wymiennik i zarośnięte drzwiczki.

Pomijam fakt destylarni smoły w komorze zasypowej. Uważaj na drzwiczki, bo po wygaszeniu kotła mogą się połączyć w całość z kotłem, tyle na nich smoły.

Rozgryzłeś mnie, kolego.

Tak naprawdę, to pale w tym piecu gazem, a węgiel to tam dorysowałem sobie.

Pozdrawiam

Edytowane przez Dikij.Petia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juzef

Jak podawalem wym. zew.10mx10m ,jedno pietro ogrzewane a drugie nie,podpiwniczenie tez nie ogrzewane to powierzchnie ogrzewana mi podawalo ponad 130mkw.

Faktycznie jak ogrzewa się tylko jedno z trzech pięter + jest piwnica, to błędnie dodawało jedno piętro. Poprawione ;)

 

Pomimo tego ciekawa strona tym bardziej jak ktos chce sie dowartosciowac,bo sprawnosc 70 % ciezko uzyskac ,zawsze jest duzo wieksza dobrze wiemy ze 70% przy paliwie stalym jest jak najbardziej realna i b.dobra.:rolleyes:

Sprawność jest liczona względem przewidywanego zużycia opału w trakcie "przeciętnej zimy" czyli według średnich wieloletnich temperatur. To samo w sobie może dać spore przekłamanie, zwłaszcza gdy ostatnio zimy są cieplejsze. Chyba zrezygnuję z podawania sprawności procentowo, a zastąpię właśnie spodziewanym średnim zużyciem opału. O dobre historyczne dane pogodowe dla Polski zdobyte legalną drogą bardzo trudno. Gdyby takie mieć, to można by wyliczyć bardziej realnie zapotrzebowanie na ciepło za ostatni sezon. Lecz wtedy też mogą wyjść dziwne rzeczy, więc może szkoda zachodu.

 

Koszty grzania na poszczegolnych paliwach tez sa nieproporcjonalne,promowany jest prad i gaz no ale ekologia jest obecnie powszechnie promowana.Prad wedlug tych wyliczen jest porownywalny do wegla.Juz sobie wyobrazam ile bym zabolil kasy grzejac pradem.

Pod wykresem masz legendę: koszty opału i koszty pracy. Klikasz 'koszy pracy' i zostaje sam koszt opału. Węgiel w jednej z wersji jest tak drogi, bo wzięta jest sprawność kotła 30% + sporo czasu na tyranie w kotłowni. Wiadomo, że nikt tyle nie płaci, ale warto odnotować ile by to kosztowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juzef juz jest lepiej,metraz podaje ok.Ale w tej tabelce opalu podaja chyba zuzycie opalu na caly metraz.Jak nie ogrzewam jednego pietra to po co mi info ile bym zuzyl jakby ogrzewal calosc,ja zuzywam ok 2t a podaje mi 6,5t.

I wydaje mi sie ze podaje za duza potrzebna max moc.Nie wiem czy mi podaje moc potrzebna do ogrzewania obecnego metrazu czy do calosci.Ale i tak jest za duzo.Podaje moce przewymiarowane.

Edytowane przez andrzej9923
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co się spinasz. lysy1l ma rację albo nie . Wystarczy twoja odpowiedż na jego zarzuty.

Takiej smoły jak u ciebie to nawet nie widziałem u pewnej pani która pali na 40*C

Napisałem odpowiedz, ale ją usunąłem, bo jest mi głupio obalać tak bezsensowne zarzuty. Takie coś może mać sens tylko dla kogoś, kto nie ma zielonego pojęcia, co to jest DS. Smoła w komorze zasypowej to jest normalna rzecz. Jak się trzyma temperaturę kotła 70° to praktycznie jej niema, oprócz drzwiczek, bo to jest najzimniejszy element. Są jeszcze inne metody, ale ja się skupiłem na czystości spalania. Ta smoła w niczym mi nie przeszkadza.

Zarośnięte drzwiczki: jak paliłem z dmuchawą to płomień sięgał mi czopuchu i zawsze drzwiczki byli ładnie wypalone, a na wymienniku było dużo sadzy.

Proszę uważnie obejrzeć filmiki, specjalnie wyłączyłem światło i zwiększył podawanie powietrza. Aparat nić nie pokazuję, tylko ciemność. W rzeczywistości, to jest trochę światła od płomienia, ale bardzo mało, bo cały płomień znajduje się w szamotowym palniku, wszystko dzięki turbulencji, płomień nie leci do góry, tylko wiruję w palniku idealnie wszystko dopalając. Potem spaliny idą pionowym kanałem do góry (70cm) i skręcają na dwie dolne półki wymiennika(50cm), w sumie 120 cm. To jest droga spalin przed drzwiczkami. Kiedy spaliny dotykają drzwiczek wymiennika, to są już chłodne. Potem zmieniają kierunek i idą przez następne dwie półki wymiennika i potem czopuch. Kiedy spaliny zmieniają kierunek o 180°, to chyba jest normalne, że cząsteczki popiołu po inercji osadzają się na drzwiczkach.

Temperatura kotła nie ma żadnego wpływu na czystość spalania. Najpierw gaży przechodzą przez warstwę żaru, który przy minimalnej mocy ma żółto pomarańczowy kolor, a przy normalnej biało-żółty, i dalej dopalają się w szamotową palniku, też rozgrzanym do żółtego koloru. Jaka różnica, czy kocioł ma 50°, czy 90°, jak całe spalanie odbywa się w temperaturze powyżej 1000°.

Tak samo czysto spalam węgiel 34,2 z KWK Rydułtowy - Anna. Ten węgiel jest kapryśny, i trzeba go spalać przy trochę większym przepływie powietrza niż płomienny. Zazwyczaj palę mieszanką tych dwóch węgli, ale czasem spalam "czysty" 34,2, wszystko zależy od zapotrzebowania na energie. Kanał ładujący palenisko jest w formie ostrosłupa, co zapobiega zawieszaniu się, ale czasem mi się to zdarza. Rzadko, ale zdarza.

W swoich postach dokładnie opisałem konstrukcje palnika i każdy może to sprawdzić w swoim kotle.

Pozdrawiam wszystkich i zamykam temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]ale przy zmiennym wietrze lubi uciec godzinka grzania[...]

Jeśli jesteś na wentylacji grawitacyjnej, to pamiętaj że tu też są dużo większe ubytki w czasie wiatrów i większych chłodów. Także ten spadek stałopalności to nie musi być wcale kwestia wysysania powietrza na piecu -- wydasz niemało kasy, narobisz się, a RCK wcale nie przyniesie skutku i to będzie bolesne. Warto zainwestować w kratki z suwakiem przy wentylacji grawitacyjnej i w czasie wielkich mrozów i wiatrów przymykać je. U mnie w normalnych warunkach zapalniczka przyłożona przy kratce nie gaśnie -- ruch powietrza jest, ale płomień się utrzymuje. Przy wiatrach i mrozach płomień jest natychmiast zdmuchiwany -- tak mocno pracuje wentylacja -- wszystko co piec wypracuje ucieka w atmosferę i stałopalność leci na głowę...

 

Jeśli chodzi o smołę i syf (czarną sadzę) na drzwiczkach, to u mnie też jest pomimo względnie czystego spalania. Wydaje się, że jest to element który jest silnie chłodzony przez moją KPW poprowadzoną przez drzwiczki i stąd ten problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka różnica, czy kocioł ma 50°, czy 90°, jak całe spalanie odbywa się w temperaturze powyżej 1000°.

 

Mi odpowiedziałeś więc ja może też.

Słuchaj,tak na prawdę po twoich opisach i rysunkach nie mam wątpliwości co do twojego czystego spalania.Także posiadam wyrób DS .Napisałem wyrób ponieważ nie jest to typowy dolniak.Wymaga niestety chociażby palnika.No właśnie palnik.To co pokazałeś u siebie działa u ciebie bardzo dobrze - jak opisujesz.Niekoniecznie taki sam palnik zadziała u mnie czy kogoś innego.

Potrzeba tu wielu prób każdego z nas z osobna.Ty masz to opanowane.Nawet wiesz do jakiego węgla musisz coś tam zmienić w środku aby osiągnąć cel - czyste spalenie / dopalenie dymu.Pewnie nie zrobiłeś tego w jedno popołudnie.Wiem ile czasu , obserwacji kosztuje poprawianie fabryki.A z drugiej strony tak sobie myślę , że nawet gdybym 2 lata temu kupił jakiegoś DS za np 10.000 zł z bajerami zamiast tego co mam za 2.600 to nie koniecznie spalał by tak jak twój po przeróbkach.

Każdy do,instalacja jest inna.

U siebie doszedłem do wniosku , że na pewno mam b.duży potencjał w postaci dużego ciągu kominowego który trzeba wykorzystać !

Widzisz minęły 2 zimy pociąłem już trochę szamotek i ciągle nie ma efektu odrzutowca.Były takie przebłyski ale to nie to na czym mi zależy.

 

Pisałeś wcześniej że posiadasz zawór 4D i jak ja mam montować taki zawór u siebie to nie wiem po co mi on skoro w kotle dalej będzie mokro jak u ciebie.Myślałem że po zamontowaniu zaworu będzie inaczej/czyściej.Chyba że go nie używasz. Tylko to chciałbym wiedzieć .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem odpowiedz, ale ją usunąłem, bo jest mi głupio obalać tak bezsensowne zarzuty.....

 

Ależ oczywiście, że smoła w komorze zasypowej DS to normalna sprawa, ale chyba nie w takiej ilości? Spalasz dobrze, na wymienniku nie ma smoły, ale to żadna filozofia przy ponad 70 stopniach na kotle. Nadal uważam, że nie spalasz aż tak czystko, jak to przedstawiasz, a wnioskuję to po stanie drzwiczek wymiennika i pokrywającej je grubej warstwie sadzy. Wymiennik po prostu pod potrzeby filmu został wymieciony, ale zapomniałeś to samo zrobić z drzwiami. Powtarzam jeszcze raz, pokaż dobre spalanie typu 33 i 34.2 przy 50-55 stopniach, bo to jest sztuką. Powyżej 70 stopni z sukcesem może palić każdy i spalać to, co zechce. Ja w każdym bądź razie nie kupuję Twoich rewelacji, a tym bardziej tych o 95-cio procentowej sprawności.

Tak już całkiem na marginesie, to po co komu coś takiego:

Wszystko się zgadza. Dla tego, jak jest powyżej zera, muszę robić przerwę 5-10 godzin, bo jak próbowałem palić w sposób ciągły, to znacznie spadała sprawność. Problem się pojawia z utrzymaniem właściwej temperatury żaru, bo przy tak małych rozmiarach paleniska ruszt blokuję się popiołem i trzeba rusztować co 2-3 godziny.

Co to za sukces i czy jest się czym chwalić? Kotłem, w którym nie sposób palić powyżej zera i trzeba co dwie godziny rusztować? Daj pan spokój. Masz w domu zatrudnionego palacza? Przeczytaj ten post:

http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/14558-promujmy-czyste-spalanie-węgla/?p=177354

Edytowane przez lysy1l
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lysy 1l

Wypisujesz bzdury.Bezsensowne zarzuty.Jeżeli Tobie nie udaje się osiągnąć dobrych wyników czystosci spalin ,nie znaczy to,że jest to niemożliwe.Dlaczego uparłeś się spalać węgle nie przeznaczone do spalania w warunkach domowych.Kol.Dikij Petia nie chwali się , lecz dzieli się swoimi spostrzeżeniami.Gdybyś trochę pomyślał ,doszedłbyś do wniosku ,że jeżeli ktoś przedstawia jakieś schematy to być może nie jest to bajkopisarstwo.Jest to do sprawdzenia.Posty kol.Dikij Petii były na tyle sensowne,według mnie ,że skorzystałem z jego koncepcji .Był to strzal w dziesiątkę . Dlaczego twierdzisz,że nie można użytkować go w okresie przejściowym.Sprawdż,póżniej wydawaj opinie.

Dikij Petia

Dzięki za pomysł ,zwątpiłem już ,że coś sensownego wyduszę z mojego kotła DS.A jednak.Jest to dla mnie bardzo istotne ,gdyż kocioł ten posiada wężownicę CWU . Jest to szczególnie istotne przy takich temp. jak dziś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lysy 1l

Wypisujesz bzdury.Bezsensowne zarzuty.Jeżeli Tobie nie udaje się osiągnąć dobrych wyników czystosci spalin ,nie znaczy to,że jest to niemożliwe.

Ja nie mam żadnych problemów ze swoim spalaniem i uważam, że jest w miarę przyzwoite, szczególnie w kontekście konstrukcji kotła i rodzaju spalanego opału.

 

.Dlaczego uparłeś się spalać węgle nie przeznaczone do spalania w warunkach domowych.

Nie powielaj mitów. Może też przeczytaj, jaki węgiel on spala, ok?

 

lysy 1l

Dlaczego twierdzisz,że nie można użytkować go w okresie przejściowym.Sprawdż,póżniej wydawaj opinie.

No przecież sam to napisał, wyżej masz zacytowane jego słowa. Na ich podstawie można wywnioskować, że ten sezon był dla niego jednym, wielkim koszmarem z przestojami i ciągłym rusztowaniem, bo większość temperatur kształtowała się grubo powyżej zera.

To co pokazuje na forum, to warunki laboratoryjne, wyimaginowane, nierealne spalanie, niemożliwe do uzyskania na co dzień, w normalnych warunkach i w normalnej prozie życia.

A tu ciąg dalszy o kotle dla emeryta:

http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/14558-promujmy-czyste-spalanie-węgla/?p=177380

Edytowane przez lysy1l
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie ktos kto podaje sprawnosc swojego kotla na paliwo stale rzedu 95% jest malo wiarygodny i obojetnie jaki tam filmik nakreci ja mu poprostu nie wierze.Z reszto zaden filmik nie oddaje rzeczywistosci , tym bardziej kilkuminutowy.To tak jakby przyroda ogladana w tv. moglaby zastapic ta ogladana na zywo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lysy 1l

Mam dla Ciebie smutną wiadomość.W swoim kotle DS też tak czysto spalam.

To jest główny powód obrony kol.Dikij Petii. Należy w to uwierzyć.Zamiast słownych przepychanek ,należy zastanowić się ,co spowodowało tak czyste spalanie i to w szerokim zakresie mocy.Jak już wspomniałem , przynajmniej u mnie, można regulować dopływ powietrza zarówno poprzez drzwiczki zsypowe, jak również drzwiczki popielnika , nie ma to żadnego wpływu na jakość spolin (wizualną) Analizatorem jedynie można by sprawdzić zmianę składu spalin,ale to już chyba przesada.Nie potrzebny jest kanał doprowadzający powietrze wtórne,jak już sugerował kol.Dikij Petia,gdyżdociera ono (najprawdopodobniej) poprzez popielnik i. odsłoniętą część rusztu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałeś wcześniej że posiadasz zawór 4D i jak ja mam montować taki zawór u siebie to nie wiem po co mi on skoro w kotle dalej będzie mokro jak u ciebie.Myślałem że po zamontowaniu zaworu będzie inaczej/czyściej.Chyba że go nie używasz. Tylko to chciałbym wiedzieć .

Używam go. Jak miałem na kotle 50° to warstwa smoły rosła, i musiałem co jakiś czas ją wypalać, przy 60° smoła zbierała się i ściekała ze ścianek. Przy 70° mam cały czas bardzo cieniutką (0,5mm) warstewkę całkiem rzadkiej smoły, coś w rodzaju kondensatu.

W palniku już nic nie zmieniam od dawna. Tylko kombinuję z wysokością palącej się warstwy.

 

Opiszę jak pale. Podaję przykładowe ilości węgla, bo sypie, zgodnie z temperaturą na zewnątrz.

Jak na dworze mocno poniżej zera: rozpalam kocioł, zasypuję 12 kg płomiennego i zapominam o kotle na 12-15 godzin, po temu czasu schodzę do kotłowni, usuwam popiół i przesuwam żar przed palnik i wsypuję znowu 12 kg. Jak jest około zera schodzę po 24 godzinach, zazwyczaj jeszcze jest trochę żaru, ale jest słaby i rozpalam od nowa. Od rozpalenia do wygaszenia pali się idealnie czysto. W przypadku 34.2, lub mieszanki z płomiennym, zasypuję 8kg, co daję stałopalność 12-20 godzin, ale muszę czasem popatrzeć na temperaturę na sterowniku u siebie w pokoju, bo wsad może się zawiesić. Pale tak, jak jest powyżej zera. Dlaczego taka różnica w czasie stałopalności? Bo 34,2 pali się warstwami. Dolna warstwa się koksuję i żeby zasyp poszedł na dół, to musi się wypalić cała warstwa, czasem zostaję jeden słupek koksu, który zatrzymuję schodzenie zasypu. Mógł bym znacznie wydłużyć spalanie płomiennego, ale to by skutkowało przysypianiem- dymienie i niespalony CO. Moja wypowiedź odnośnie odpopielania co 2-3 godziny dotyczyła tego, że można zmniejszyć ruszt do takich rozmiarów, żeby przy dodatnich temperaturach(palenie z małą mocą) spalanie było też czyste i efektywne, ale właśnie problem będzie z blokowaniem popiołem tak małego paleniska. Dla tego,jak na dworze jest ciepło, to trochę w domu jest za gorąco, ale wole wpompować energie do domy, niż wyrzucać w postaci dymu i CO. Ma dwa duże pokoje, które kiedyś nie mogłem wygrzać, teraz jest w nich najcieplej, bo tam idzie cała nadwyżka. Tym bardziej, że spalam śmieszne ilości węgla. Od września poszło mi 1,4 tony, z tego część spaliłem do modernizacji kotła. Planuję zainstalować bufor, który rozwiąże problem z nadwyżką ciepła.

Mogę mylić się odnośnie sprawności, sprawdzę to, jak będzie cieplej, grzejąc sam piec z bojlerem. Wyeliminowałem wszystkie znane mi straty. Możliwa że są jakieś inne, których nie znam.

I jeszcze raz dodam. Ten palnik jest wyjątkowo prosty w konstrukcji, godzina pracy szlifierką, każdy może sprawdzić, czy ja kłamie czy nie.

Edytowane przez Dikij.Petia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcąc uwiarygodnić swoją wypowieć dodam,iż użtkuję również kociołGS Fakora i w tym przypadku ,niestety, czystość spalin w okresie

odgazowania pozostawia wiele do życzenia.Pomimo ciągłego płomienia nad zasypem.Prawdopodobnie spowodowane jest to zbytnim

przewymiarowaniem. Moc kotła 27,5 kW.,zredukowana szamotem (przednia część-w formie łuku )do ok.20kW .Powierzchnia do ogrzania

ok. 160m2 .Uwierzcie mi,że nie mam żadnego interesu , aby wprowadzać kogoś w błąd.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...