jacbelfer 03.03.2014 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Bo węgiel to nie uran... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
QIM 03.03.2014 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 (edytowane) Rozumiem, że odkrywając dla innych tę prawdę liczyłeś, że pomoże doskonalić bezdymne palenie węglem... Czy w GS, czy w DS... To ja mam jeszcze jedną dla tych, którym nie wyszło: macie po prostu zły kocioł, zły węgiel, zły komin, źle wykonaną instalację grzewczą, źle sterujecie powietrzem. Jak tylko to poprawicie, osiągniecie bezdymne spalanie. Wypadało by się teraz pożegnać zamykając wątek i życzyć wszystkim sukcesów. Edytowane 3 Marca 2014 przez QIM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacbelfer 03.03.2014 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 (edytowane) OK, masz jak zwykle rację. To ja mam jeszcze jedną dla tych, którym nie wyszło: macie po prostu zły kocioł, zły węgiel, zły komin, źle wykonaną instalację grzewczą, źle sterujecie powietrzem. Jak tylko to poprawicie, osiągniecie bezdymne spalanie. Link w Twoim podpisie odpowiada na wszystkie dylematy. Po co to ciągle wałkować ? Dobrze, że go przytoczyłeś: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C3%84%C2%99gla-kamiennego&p=2952906&viewfull=1#post2952906 Na tej samej stronie, ale trochę niżej, 5 lat temu kol. jaskul napisał tak: wielki respect za poskładanie tego wszystkiego do kupy - trzeba by zrobić nowy wątek i go przykleić oraz zablokować możliwość pisania w nim - tam jest informacja a tu dyskutujemy sobie o paleniu w piecach.[/b] Widać tam również czego ten wątek tak właściwie miał dotyczyć. Przeróbce śmieciucha na coś, co spala ekologicznie i ekonomicznie... LR Pomyślałem że może kogoś przekonam do zmiany przyzwyczajeń dotyczących obsługi tradycyjnego kotła na węgiel. Te kotły o dość wiekowej już konstrukcji mają mniejszą sprawność a do tego wytwarzają ogromne ilości gęstego gryzącego dymu. Wbrew pozorom, takich kotłów jest w Polsce ogromna ilość, wciąż sprzedawane są nowe i nie widać jakiegoś przełomu gdyż ten kocioł ma też trzy zalety. Prostota i cena oraz wszystko-palność. Brakuje tylko kotłów z podajnikiem i palących pelletem... Edytowane 3 Marca 2014 przez jacbelfer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
QIM 03.03.2014 16:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Myślę, że dlatego, że: - na wątku można liczyć na pomoc ludzi dobrej woli. Tylko tyle... i aż tyle;- umiejętność czytania ze zrozumieniem zanika w narodzie, teraz więcej się pyta niż czyta. Nie zmienisz tego jak nie zmusisz wszystkich do niedymienia. Taka cena popularności wątku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacbelfer 03.03.2014 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 (edytowane) umiejętność czytania ze zrozumieniem zanika w narodzie, teraz więcej się pyta niż czyta. Ale odpowiadając sami to nakręcamy. Pytania są bardzo często o coś, co jest na pierwszych 3 stronach tematu. Znowu czat:o,ale jedno trzeba sobie powiedzieć, że ciągnie mnie do tego tematu. Nigdy by człek nie pomyślał, że można przez 3 lata natłuc tyle wpisów (zapewniam, że większość z nich była nt. , ,odpowiadając pytającym i dzieląc się tym czego się tutaj i w piwnicy nauczyłem) Edytowane 3 Marca 2014 przez jacbelfer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzej9923 03.03.2014 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 (edytowane) Cytat prawie jak z Paczka662. Ale poproszę przykłady tych żałosnych i śmiesznych postów. Cieszy Twój entuzjazm i chęć niesienia pomocy dla tych, którzy muszą gapić się w palenisko w kotłowni. Już jeden tu pisał, że węgiel nie uran, Ty z kolei twierdzisz, że wystarczy ustawić ilość powietrza. Same światłe porady... Dzięki. Czat, powiadasz? Paczka662 sam tez go krytykowalem.On tu bywal tylko zeby podniesc wlasne samopoczucie. Tu nie ma co pomagac to nie samopomoc.Trzeba czytac posty z przed ok 3 lat i samemu kombinowac.Nikt za nikogo na odleglosc nie rozwiaze problemu duzego spalania.Jest tyle czynnikow ktore maja na to wplyw ze to jest poprostu niemozliwe Sorry kolego ale jakbym dla kumpla kazal uciac nozyczkami kawalek kartonu i polozyc go na ruszt a pozniej ukladac wegiel niemal jak klocki lego to by mnie wysmial pukajac sie w czolo.Wg. Ciebie to jest fachowa porada dla palacza?Dlaczego w postach z przed np 3 lat nie ma takich patentow?Bo wtedy dyskusja byla merytoryczna a teraz troche jak zabawa w piaskownicy. Mozna w ten sposob dyskutowac ,o kartonach itd ale troche to lipa jak ktos wchodzi na takie powazne forum a tu takie kwiatki. ps Napisalem o tym kartonie bo to bylo ostatnio,nie znaczy wcale ze to jest najglupszy patent Edytowane 3 Marca 2014 przez andrzej9923 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
QIM 03.03.2014 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 (edytowane) Nigdzie nie pisałem o układaniu węgla jak klocków lego, z reguły używam do tego szufelki * Wiesz, ile sypię tego miału na zasyp 20kg? Prawie połowę. Możesz mi wytłumaczyć, co jest głupiego w utylizacji czegoś takiego pomieszanego ze wszystkim węglopodobnym, co we własnym składziku węgla znajdziesz na podłodze po kilku miesiącach zimowych? A jak Ty sobie radzisz z takim opałem? Tylko nie pisz, że robisz z niego brykiet albo może zwracasz do skupu z żądaniem wymiany na sort, który zakupiłeś... Aha. wyrzucasz... To te kilkadziesiąt złotych, które mógłbyś przeznaczyć na parę czteropaków co miesiąc... Jak to mówią: "bogatemu wszystko wolno". Życzę nieustającej zamożności. * Chyba, że taki węgiel: --> Jacbelfer, nieodpowiadanie byłoby chyba jeszcze gorsze, to jak sygnał dla pytającego: "Bujaj się, sam się naucz, kogo obchodzi twój marny los?. Przecież to proste jak cep" Edytowane 3 Marca 2014 przez QIM dopisek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacbelfer 03.03.2014 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 (edytowane) QIM Można tak bezosobowo, ale... Już nie będę "furczeć". Dałem sobie czas i poczytałem kilkadziesiąt ostatnich stron. Odpisujesz merytorycznie. Szkoda tylko, że pytania są jakie są, ale o tym pisałam wyżej. Ostatnie kilkadziesiąt stron nie wzbogaca w żaden sposób wiedzy. andrzej9923 Tu nie ma co pomagac to nie samopomoc.Trzeba czytac posty z przed ok 3 lat i samemu kombinowac.Nikt za nikogo na odleglosc nie rozwiaze problemu duzego spalania.Jest tyle czynnikow ktore maja na to wplyw ze to jest poprostu niemozliwe To 5 lat temu powinno się zakończyć. Tak napisałem zresztą ok. 1.5 roku temu. Niestety- była wojna na forum. Może ktoś chce podyskutować merytorycznie o paleniu? Zobaczcie jak tam wygląda dyskusja. http://forum.muratordom.pl/showthread.php?195149-Ekonomiczne-spalanie-paliw-sta%C5%82ych/page72 Edytowane 3 Marca 2014 przez jacbelfer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PaulAdmin 03.03.2014 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 (edytowane) Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi. Co do merytoryki, wyraziłem już zdanie na ten temat ale zauważyłem, że niektórzy narzekający na spam w temacie na ostatnich kilku stronach wyprodukowali go najwięcej, gdyby w tym miejscu pociągniętą dyskusje o spalaniu choćby w innym kotle niż "śmieciuchu" na pewno byłby większy z tego pożytek. Dajcie ludziom rozmawiać o "ekonomicznym spalaniu węgla kamiennego" w kotle, górnego spalania, dolnego spalania, zasypowym.. Skoro temat się rozwinął na podobne konstrukcje to nich się rozwija bo być może jacyś ludzie w końcu dojdą do jeszcze lepszych wniosków niż te zawarte do tej pory w temacie bo chyba nie wszystkie problemy sa rozwiązane, jeszcze raz pozdrawiam.. Edytowane 3 Marca 2014 przez PaulAdmin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
QIM 03.03.2014 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 (edytowane) --> Jacbelfer, no to jak jest w końcu? Naciągam ludzi na te dmuchawy i sterowniki czy nie? ----- Dobry link podałeś, prawie trafiłeś w moją pierwszą wypowiedź w tamtym temacie:) Mam 33 lata, życie sprawiło, że palaczem domowym zostałem już ponad 20 lat temu. Mógłbym powiedzieć, że z niejednego pieca popiół wybierałem i niczego nowego się nie nauczę w tej materii. A jednak się nauczyłem w ciągu kilku ostatnich lat dużo i ciągle się uczę... Edytowane 3 Marca 2014 przez QIM ort Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacbelfer 03.03.2014 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 (edytowane) Jacbelfer, no to jak jest w końcu? Naciągam ludzi na te dmuchawy i sterowniki czy nie? Nie o to chodzi QIM, źle to odbierasz. Nie naciągasz. Ja skończyłem w lutym 50 lat, ale nie chcę się licytować w doświadczeniu nt. palenia w kotle . Do 20 roku życia paliłem w ...piecu kaflowym. Potem studia i mnie palili Ponad 20 lat na swoim i przerobiłem (wspólnota): mały śmieciuch wspólny miałowiec w 2/3 śmieciuch nareszcie ....swój śmieciuch. To było 3 lata temu. Od tego czasu kombinuję. GS nie wyszło, wspominam dobrze MIAŁ, ale zadowolony jestem z DS. Post edytuję, bo podoba mi się ten tekst: Mógłbym powiedzieć, że z niejednego pieca popiół wybierałem To jeden z lepszych tekstów, które ostatnio przeczytałem. Pozdrawiam Jacek Edytowane 3 Marca 2014 przez jacbelfer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
QIM 03.03.2014 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Chodziło mi bardziej o to, że najwięcej nauczyłem się w ciągu ostatnich lat, kiedy trafiłem na ten wątek i inne podobne fora, więc nie staż palacza stanowi o umiejętnościach i wiedzy. Skoro zadałeś sobie trud, by przeczytać to, co tu napłodziłem, to widzisz, że jeszcze uczniem jestem w tej szkole. Miłej nocy na Kociewiu i gdzie indziej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacbelfer 03.03.2014 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Na Kociewiu.CAŁA moja wiedza też z tego tematu. Dlatego, choć wszystko powiedziane- coś tam znowu skrobnę.Dzięki, i sorki za te poprzednie teksty. PozdrawiamJacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stone21 03.03.2014 22:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Niektóre z osób które pojawiły się na forum mimo zmian wprowadzonych w kotłach nawet dopasowanych mniej więcej nie zdołały wydłużyć czasu spalania jednego załadunku na tyle żeby to się mieściło w granicach normy dla danego budynku. Przeglądając różne posty na forach kotłów z podajnikami potrafią one spalać nawet 2 razy tyle przy złym wykonaniu instalacji lub ocieplenia budynku. Zbyt duże obciążenie przez cały czas pracy kotła. Ustawienia zazwyczaj zaczynają się sprawdzać gdy instalacja i dom są już nagrzane. Do tego czasu kocioł pracuje z pełnym obciążeniem. Prawdopodobnie jeśli użytkownik zrobił już wszystko co mógł z kotłem nie pozostaje mu nic innego jak szukać błędu w instalacji a raczej tego czego w niej nie ma lub nie działa tak jak powinno, mostków termicznych jeśli budynek jest ocieplony. Zazwyczaj problem występuje przy nowych instalacjach z wymuszonym obiegiem. Gdzie wszyscy zapomnieli że moc odbierana przez instalację od momentu startu nie może być większa niż moc kotła. A najlepiej gdyby moc odbierana była trochę mniejsza żeby nie powiększać straty kominowej za bardzo. Im dłużej jedziemy na pełnej mocy tym więcej spalimy. Zapotrzebowanie na moc powinno zacząć spadać jak najszybciej od momentu rozpalenia. Jeżeli utrzymuje się na mniej więcej stałym poziomie to znaczy że mamy chłodnicę zamiast instalacji CO lub -30 za oknem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzej9923 03.03.2014 23:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 QIM Ja te "resztki weglowe" mieszam razem z weglem,spalam podobnie nawet sadze z komina i kotla.Tylko trzeba przy wrzucaniu tej sadzy pamietac o zniwelowaniu ciagu,ja przymykam szyber bo inaczej moze ja pognac do wymiennikow. Ten patent z kartonem to myslalem ze jest po to zeby jakos inaczej podac powietrze,zeby wolniej sie rozpalalo czy cus .Nie doczytalem do konca bo przyznam sie ze ostatnio niektore posty czytam wyrywkowo,bo juz nie chce mi sie czytac o szamotach,daszkach itp patentach.A ten karton niespala sie wczesniej o tego mialu?Mial potrzebuje wiecej powietrza wiec w takim kotle spala sie wolniej,to moze ten wegiel przy sciankach szybciej sie zajmuje,zar schodzi po bokach kotla do rusztu i zapala karton przed spaleniem mialu.Zreszto jak mieszac opal przy jednym zasypie to lepiej rownomiernie bo nie robia sie "doly". Jakbym byl bogaty to bym nie palil w smieciuchu tylko kupil bym sobie podajnikowy za 7 tys. ps.brakuje tu czatu bo lubie pisac o ogrzewaniu a teraz to tez produkuje glupie posty. Sorry Panowie jak kogos urazilem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
QIM 04.03.2014 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2014 (edytowane) Karton jest tylko po to, by pył nie przeleciał przez ruszt. Nawet jeżeli się nadpali po brzegach, nie jest w stanie rozpalić miału.--> Stone21, czytam Twoje wpisy i chciałbym o coś zapytać. Czy Ty wiesz, ile energii może przyjąć płyta podłogowa? 1m^3 betonu czyli 10m^2 podłogi o grubości 10cm przyjmie prawie 2,5MJ /*C nie licząc strat na ogrzewanie pomieszczeń. Chcąc ogrzać 200metrów podłogi o 5stopni (od 20 do 25st) musisz wpompować w nią około 250MJ energii co odpowiada pracy kotła z mocą 28kW przez 2,5h nie licząc energii na ogrzanie pomieszczeń, a to ca. 15kg węgla 27MJ.Napisz jeszcze, ile spalasz i na jakiej podstawie twierdzisz, że praca kotła z mocą nominalną jest gorsza od pracy z mocą mniejszą? Edytowane 4 Marca 2014 przez QIM literówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lysy1l 04.03.2014 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2014 QIM, przeczytaj ponadprzeciętnie rozbudowaną stopkę pana Stone21, to Ci wiele wyjaśni. Ja już wiem wszystko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
QIM 04.03.2014 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2014 Heh, czytałem... Natomiast wydaje mi się, że problem jest uniwersalny. Swego czasu był tu kolega Kalejdoskop, również nieszczęśliwy posiadacz kotła cyklicznie palonego i równie niezadowolony z wyników spalania. Łączy tych panów instalacja grzewcza oparta w znacznym stopniu o podłogowe ogrzewanie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yareka 04.03.2014 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2014 Nio podłogówka to taki niby bufor tylko go nie można załadować do 80oC Jak nie pali 6h na max tylko w miarę dobranym kotle i przez większą cześć doby to powinno być oki. Myślę że winne są źle zrobione instalacje i tyle. Tak poza tym powoli dochodzę do wniosku że kotły zasypowe gs(bo taki używam) jednak pomimo tańszego i uniwersalnego opału opału to w sumie są mniej ekonomiczne niż inne rozwiązania bo sprawność na poziomie 50% jest tu normą(oczywiście być może tylko u mnie ale 60% to wychodzi tylko przy -15oC na zewnątrz). O ds się nie wypowiem chyba że w końcu jakąś próbę zrobię. Myślę że wstawienie podajnika mogłoby się zamortyzować w ciągu 4-5 lat tylko ile wtedy będzie eko kosztować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stone21 04.03.2014 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2014 (edytowane) Jestem zdania że instalacja grawitacyjna z miarkownikiem działa na trochę innych zasadach niż wymuszona z długimi odcinkami podłogówką grzejnikami i sterownikiem z nadmuchem lub wentylatorem wyciągowym gdzie woda wraca taka zimna jakby nie była podgrzewana . Nie wspomnę o mieszaniu i innych zabiegach wpływających na ekonomię parametry pracy kotła. Przy miarkowniku i grawitacji ciąg nie wzrośnie nam gwałtownie przy spadku temperatury ustawionej na miarkowniku. Przy sterowniku brak odpowiedzi temperatury wody w kotle skutkuje zwiększeniem ciągu. Jeśli kocioł nie uzyska temperatury zadanej to jedziemy na maksymalnej mocy nawet do końca palenia. Na grawitacji im mniejsza różnica temperatur powrót zasilanie tym wolniejszy obieg im większa tym szybszy obieg. Wymuszony obieg ma stały przepływ co powoduje prawie cały czas to samo obciążenie dla kotła, jedynie wzrost temperatury powrotu do różnicy maksymalnie 15 stopni spowoduje osiągnięcie dla kotła warunków pracy założonych przez producenta większości kotłów dla instalacji grzejnikowych, podłogówka około 7, nagrzewnice 20. Dlatego temperatura powrotu w wymuszonym obiegu jest tak ważna jeżeli kocioł ze sterownikiem, nadmuchem lub wyciągiem ma płynnie regulować moc i nie spalać ponad normę. Edytowane 4 Marca 2014 przez stone21 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.