Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Strona moim zdaniem w prosty i przystępny sposób promuje prawidłowe sposoby spalania za co należą się gratulacje i chciałbym, żeby to było głównym przesłaniem mojego posta. Podobnie jak to forum robią dobrą robotę i na pewno wiele osób z powodzeniem stosuję a czasem promuje dobrą metodę na spalanie za co nie raz dziękowałem i gratulowałem. Jednak przeglądając tą stronę nasuwa mi się pewna uwaga (mam nadzieję, że konstruktywna) i obawiam się, że wiele osób może też to dostrzegać, co gorsza traktując jej zawartość niesłusznie jako kolejną "rewelacje". Jest to przerysowanie czasem bardzo mocne w przedstawianiu dwóch sposobów spalania, złego i tego dobrego, najlepiej przedstawie to tak, że wygląda to trochę jak w reklamach z telemarketu gdzie np malowanie zwykłym wałkiem to syf, brud, szarość i dramat użytkownika a malowanie nowym specjalnym wałkiem to uśmiech, czystość, zero pracy i szczęśliwa rodzina... Różnice nie są aż tak kolosalne, no i dużo mniej widoczne dla osób które nie interesują się tym tematem jak użytkownicy tego forum. Edytowane przez PaulAdmin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzięki!

 

Jest to przerysowanie czasem bardzo mocne w przedstawianiu dwóch sposobów spalania, złego i tego dobrego (...) Różnice nie są aż tak kolosalne, no i dużo mniej widoczne dla osób które nie interesują się tym tematem jak użytkownicy tego forum.

Słyszałem już takie głosy, że pierwsza wersja ulotki wyglądała na pierwszy rzut oka jak oferta kredytu-chwilówki ;)

Jak możesz, to podaj przykłady tego, co Twoim zdaniem jest przesadzone. Ja mogę tego nie czuć, a opinia kogoś patrzącego z boku zawsze cenna. Nie miałem zamiaru wyolbrzymiać niczego ponad miarę, ale niestety cały przekaz nawet przy dobrych chęciach może brzmieć niewiarygodnie. Rzadko się zdarza, by jakiekolwiek urządzenie dało się tak bardzo ulepszyć dzięki tak prostym zmianom, i to jeszcze za darmo. To musi być podejrzane.

Jeśli chodzi o liczby typu możliwe oszczędności na opale, to one siłą rzeczy są mocno orientacyjne, ale oparte na jakichś racjonalnych podstawach, np. zawartość części lotnych w węglu to ok. 30% i pi razy oko to można zaoszczędzić rozpalając ten węgiel od góry. Na to nakładają się inne problemy jak przewymiarowanie kotła, krótkie przepalanie, więc u każdego pole do oszczędności jest inne, ale przypadki, gdzie ludzie marnują 3/4 opału nie są wcale rzadkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co napisałem to moja jedyna uwaga dotycząca jedynie formy przekazu tych informacji a co do treści to nie chciałbym wchodzić w role moderatora bo nie uważam, że mam takie kompetencje w tym temacie ale jeśli chcesz opinii to mogę napisać tyle, że nie będzie ona dotyczyła tylko strony ale ogólnie tych tematów też tu na forum i to bardziej z perspektywy potencjalnego zainteresowanego zmianą sposobu spalania. Spalanie tradycyjne nie musi oznaczać chodzenia kilka razy dziennie do kotłowni i "szuflowania wungla" heheh bo jak rozpalą to ładują materiał "pod korek" i też mają spokój na dłuższy czas. Na dodatek zachęcająca jest możliwość dorzucenia znów pod korek co jest wygodniejsze niż rozpalanie od początku dwa razy dziennie także z tą wygodą trzeba ostrożnie. Ekonomicznie to też nie jest wszystko oczywiste bo ładując do pełna na istniejący żar nie traci się też energii na podgrzewanie wody w układzie o 40-50 stopni od początku, szczególnie zimą gdy niektórzy nie wygaszają kotła wcale. Co do oszczędności opału to czy marnują te 30% węgla wypuszczając do komina - tak ale czy zyskają te 30% przy zapaleniu węgla od góry - nie bo wiadomo jak jest trudno efektywnie spalić całość części lotnych ale jak wspomniałem to jest problematyka ogólna jak to mogą postrzegać ludzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę tak trochę by przemówić na wyobraźnię. Pożar sadzy nie jest tematem jak yeti. Każdy w jakiś sposób tego doświadczył lub w jakiś sposób słyszał,oglądał. Mniejsza o szczegóły ale skupiając się na samym fakcie że jest możliwe. Wiec skoro możliwe to znaczy że jest tam materiał niespalony w piecu, który nie ogrzał instalacji a tym samym domu. Z wiedzy szkolnej, produktem spalania zupełnego węgla C jest dwutlenek węgla CO₂. Jest to bezbarwny bezwonny gaz więc jak się ma do tego to co widać i czuć z wielu kominów. Oczywiście węgiel kopalny to nie czyste chemicznie C.

Sądzę że z tak elementarnym pojęciem dostający instrukcję nieświadomy jeszcze palacz może zweryfikować poprawność metody.

PaulAdmin chyba nabrał obronnego charakteru widząc slogany "Ogrzewaj jak człowiek". Szczerze sam niosąc ulotkę wolę się spotkać z człowiekiem i powiedzieć o nowej metodzie palenia. Regułą już jest że pytają jaki to kocioł jak bym to był sprzedawcą. Ulotkę preferuje 4xA5 nadrukowaną dwustronnie złożoną tak aby rysunki przekrojów kotłów były pierwszymi, które pokazuje. Zdarzyło mi się nawet pytanie czy zostawię tą kartkę.

Więc może jeśli coś zmieniać to w kierunku zaciekawienia niż wywoływania reakcji obronnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie kolejny zonk od Boleckiego.

W zeszłym roku w październiku lub listopadzie zakupiłem cały komplet tz MCI, spr, panel do domu.

Miałem awarie miarkownika (MCI). Po telefonicznych konsultacjach, wymieniłem jeden opornik, znów zaczęło działać.

Niestety wczoraj zerwała się stalowa linka z MCI (miarkownik ciągu).

Lecę na ręcznym.

Jutro dzwonię do producenta. Linka nie wytrzymała pełnego roku.

Sterownik tak na "oko" nie był "odpalany" może z 30 dni od zakupu.

Może jakaś struna z gitary albo coś podobnego jest w stanie zastąpić linkę od MCI Boleckiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Klaudiusz_x,w moim MCI linka wytrzymała 3 miesiące.Jedynym zamiennikiem możliwym

do zastosowania okazała się,gruba nić tapicerska.Chodzi na niej ponad rok,0 zużycia.

Struna nawet najcieńsza,jest za twarda

 

Zapomniałem dopisać:ta dratwa ma około 25cm,reszta to łańcuszek ze śrubą rzymską.

Edytowane przez mar mur
dopisek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotka dobry pomysł, także dolnego mocowania.

Przyznam szczerze że nie pierwszy raz słyszę aby linka pękła w okolicy wałka, jest to o tyle dziwny problem że w sumie od początku MCI było kilka rodzai linek i i pękały tak samo. Nie chce odwracać kota ogonem ale spory w tym % mają sami użytkownicy.

O sznurkach też słyszałem ale to wg mnie raczej lipa(przeciera się). Lepiej się nadaje żyłka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotka dobry pomysł, także dolnego mocowania.

Przyznam szczerze że nie pierwszy raz słyszę aby linka pękła w okolicy wałka, jest to o tyle dziwny problem że w sumie od początku MCI było kilka rodzai linek i i pękały tak samo. Nie chce odwracać kota ogonem ale spory w tym % mają sami użytkownicy.

O sznurkach też słyszałem ale to wg mnie raczej lipa(przeciera się). Lepiej się nadaje żyłka

 

linka na rolce zamontowana oryginalnie. Kręcone na mniejszym kole.

Z dołu na klapie PG skręcona dwoma nakrętkami prostopadle do linki i szpilki zamontowanej w klapie.

Na razie dogrzewanie CWU, więc jakoś ujdzie. Od jutra ochłodzenie, będzie ciężej.

Jeszcze nie kombinowałem co z tym fantem zrobić. Jednak linka nie wytrzymała roku. To fakt.

W sumie mogę to napisać: w momencie kiedy zobaczyłem MCI i tę linkę, pierwsze co przyszło mi na myśl, to żywotność tej linki.

Linkę można przedłużyć w kierunku klapy PG i problem zniknie.

Pewnie wystarczy na kilka takich "urwań".

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedłużenie to nie problem, problemem jest zaczepienie linki na wałku.

 

Wstaw tą fotkę jak możesz

Linka oryginalnie zakuta na wiekszym walku. Urwala sie w miejscu w ktorym obraca sie na walku. Po co mam dawac zdjecie, skoro nic przy tym nie bylo grzebane?

 

Moze wieczorem zrobie po powrocie z pracy.

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie po prostu ciekawi, jak zamontowałeś miarkownik.

 

Zgodnie z wytycznymi producenta.

klapa uchyla się do max 1cm przy paleniu drewnem (na oko, nie mierzyłem).

Za kilka minut wrzucę fotkę.

 

 

Edit.

Mam za duże zdjęcie. Forum nie chce go wgrać. Nie dam rady zainstalować gimpa by go zmniejszyć. Coś repozytoria szwankują :(

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...