Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam :)

 

Od kilku dni zastanawiam się czy zmniejszyć piec cegłami szamotowymi czy palić dalej tak jak jest w piecu ponadwymiarowym . Aktualna powierzchnia użytkowa domu to 110m2 i piec Ogniwo S6WC-20. Doskonale zdaje sobie sprawę, że kocioł jest zbyt duży, ale był kupowany z myślą o powierzchni użytkowej 260m2, które osiągnę może w przyszłym roku. Gdybym teraz zmniejszył piec cegłami to w późniejszym czasie uda mi się bezproblemowo pozbyć tych cegieł, żeby piec wyrabiał na 260m2? Dom z cegły, wszystkie okna wymienione na nowe, ocieplenie 10cm styropianem planowane na wiosne. Aktualna stałopalność przy pełnym zasypie to 18h, temp 50 C, temp w dzień 0 C w nocy -3 C wszechobecne hektary pól i woda w pobliżu robi swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, nie ma konieczności murowania cegieł w palenisku. Wg mojego doświadczenia rolę spoiny idealnie spełnia popiół. Wystarczy podczas układania cegieł przesypać je i szczeliny popiołem pozostałym po paleniu (oczywiście przesianym, samą drobną frakcją bez niedopalonych koksików). Możesz także spróbować przykręcić kaloryfery (jeśli nie masz termostatów) a podnieść temperaturę na piecu o 10 sC w górę. Wbrew pozorom stałopalność może się zwiększyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak to jest z ta KPW w procesie rozpalania? jedni piszą że pg otwarte na maksa ale wtedy mam w kotle tornado, drudzy mówią mała szparka potem przesiadka na miarkownik - w tej metodzie rozpala się spokojnie ale mam wrażenie ze powietrza jest zbyt mało (KPW może pomoc?)

 

Czy na początku rozpalania dym z komina powinien być lekko brunatny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

_s0.zmniejszacz.pl_DSCF1025_zmniejszacz-pl_98667.jpg

KPW to jest kierownica powietrza wtórnego, która podczas palenia podaje powietrze nad zasyp.Powietrze główne inaczej PG-klapka przy procesie palenia jest minimalnie otwarta, ja mam tak ze 2mm.Przy rozpalaniu mam ją otwartą(uchyloną) tak z 1-1,5cm to zależy często od tzw "cugu".Do regulacji uchylenia mam śrubę rzymską i reguluję szczelinę na klapie.Różne warunki panują na zewnątrz od niżówki przez słońce i wiatr.Na początku palenia zawsze jest z dymem, przynajmniej u mnie nim się nie ustabilizuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem do czego służy KPW (w teorii) ale u mnie np wygląda to tak ze rozpaliłem godzinę temu przy lekko uchylonym PG około 1cm - drewno się spałiło a węgiel mam wrażenie że się trochę "kotłował" bo było w środku dość duszno - czyli za mało PG tak?

 

Przed 15 minutami zwiększyłem PG to rozpętało się tornado...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem do czego służy KPW (w teorii) ale u mnie np wygląda to tak ze rozpaliłem godzinę temu przy lekko uchylonym PG około 1cm - drewno się spałiło a węgiel mam wrażenie że się trochę "kotłował" bo było w środku dość duszno - czyli za mało PG tak?

 

Przed 15 minutami zwiększyłem PG to rozpętało się tornado...

Jakiej średnicy masz komin?Ja mam ok 9m wysoki i 130 średnicy(ucięta rura).Możesz mieć mocny komin i musisz delikatnie zwiększać uchylenie klapki PG.U mnie też jak jest wyżówka jak za mocno uchylę klapkę to daje aż huczy.Mam przy łańcuszku śrubę rzymską i idealnie ustawiam klapkę.Klapkę od KPW też mam uchyloną i podaję powietrze nad zasyp nawet jak rozpalam drewno.Nawet mogę tak po 15 minutach zamknąć powietrze główne z 1cm na śrubkowe 2mm a i tak się pali i spokojnie rozpala węgiel.

Edytowane przez Jozi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może trzeba podawać powietrze z PG z czuciem bo cug od dołu ostry.Próbuj dać przy rozpalaniu mniej PG a staraj się do rozpalania dobrze ustawić z KPW od góry.Może nie będzie "darło" tak od dołu i będzie spokojniej rozpalało.Może wiaterek jest a to też swoje robi.Ja mieszkam w takim terenie gdzie często mocno ciągnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam koło krakowa, komin jaką ma średnicę wewnętrzną to przyznam szczerze nie wiem - muszę sprawdzić, ale wysoki jest na około 8-10m. KPW niestety jeszcze nie posiadam i zastanawiam się jak je wykonać bo w moim przypadku przydałoby się rozwiązanie umożliwiające wyciągnięcie KPW na czas załadunku (bardzo ciasno się robi po otwarciu drzwiczek)

 

Teraz po 2h od rozpalenia cały węgiel jest już skoksowany i mam niebieskie płomienie (wsypałem 10kg orzecha piast) na takim wiaderku pali mi śie przez jakieś 4-5h potem temperatura zaczyna spadać - jak oceniać ten wynik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10kg / 4,5h palenia = 2,2kg/h

Powiedział bym że wynik bardzo dobry gdyby na zewnątrz było jakieś - 10 -15 stopni, a tak nieśmiało zerkam na termometr i widzę 11 stopni powyżej zera ( u mnie ). Więc u Ciebie pod Krakowem będzie podobnie. Jeszcze wiele nauki masz przed sobą. Jednak jak koledzy piszą zrób KPW weź kilka piwek i udaj się na wizytę do kotłowni obserwując kolejne etapy palenia zmieniaj ustawienia i sprawdzaj efekty - nie sposób zrobić tornado w kotle sposobem jest dojść do do perfekcji a niektórzy potrafią wyciągać nawet 1kg/h.

Edytowane przez marcinbbb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak to jest z ta KPW w procesie rozpalania? jedni piszą że pg otwarte na maksa ale wtedy mam w kotle tornado, drudzy mówią mała szparka potem przesiadka na miarkownik - w tej metodzie rozpala się spokojnie

Z tym jest różnie w zależności od konstrukcji kotła i KPW. Ja rozpalam z PG podpiętym od razu do miarkownika w przeciwnym razie też zbyt mocno i gwałtownie się zasyp rozpala (co najczęściej powoduje kapeć z komina). Na miarkowniku rozpala się spokojnie (niestety też powoli, a jak zimno to jest problem), co minimalizuje nadmierne rozpalanie zasypu i co za tym idzie kopcenie.

 

ale mam wrażenie ze powietrza jest zbyt mało (KPW może pomoc?)

KPW zdecydowanie pomoże, ale też zmieni zupełnie parametry i nagle się okaże, że musisz rozpalać na pełnym rozwarciu PG bo inaczej drewno się spali, ale węgiel nie zacznie gazować i piec zgaśnie.

 

Czy na początku rozpalania dym z komina powinien być lekko brunatny?

Najlepiej gdyby nie było wcale ;) ale najczęściej to nierealne. Dym może mieć "brudny" odcień, najważniejsze jednak żeby był "prześwitujący".

 

Aha i ogólnie odradzam otwieranie drzwiczek i zaglądanie w paszczę pieca -- mnie nie raz zdarzyło się tym popsuć coś, co było dobrze. Jeśli słychać huczenie w piecu i z komina nic nie leci -- nic nie tykać, tylko czekać, obserwować i później ew. wyciągać wnioski. :)

 

KPW niestety jeszcze nie posiadam i zastanawiam się jak je wykonać bo w moim przypadku przydałoby się rozwiązanie umożliwiające wyciągnięcie KPW na czas załadunku (bardzo ciasno się robi po otwarciu drzwiczek)

Wpisz w góglu pod grafiką "defro optima komfort kierownica" to wywali Ci. To po prostu kawałek krótkiej rurki w centrum drzwiczek zasypowych skierowanej w zasyp.

 

Teraz po 2h od rozpalenia cały węgiel jest już skoksowany i mam niebieskie płomienie (wsypałem 10kg orzecha piast) na takim wiaderku pali mi śie przez jakieś 4-5h potem temperatura zaczyna spadać - jak oceniać ten wynik?

Wynik nie jest pocieszający, ale jeśli masz wychłodzone ściany to z pewnością nie jest miarodajny. Generalnie nie powinno być więcej jak 0,01 kg/m2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10kg / 4,5h palenia = 2,2kg/h

Powiedział bym że wynik bardzo dobry gdyby na zewnątrz było jakieś - 10 -15 stopni, a tak nieśmiało zerkam na termometr i widzę 11 stopni powyżej zera ( u mnie ).

 

Akurat powiem Ci ze wygląda to bardzo podobnie zarówno jesienią, zimą jak i wczesną wiosna jedyna różnica jest taka że teraz w domu się wydaje być nieco bardziej gorąco

 

Z tym jest różnie w zależności od konstrukcji kotła i KPW. Ja rozpalam z PG podpiętym od razu do miarkownika w przeciwnym razie też zbyt mocno i gwałtownie się zasyp rozpala (co najczęściej powoduje kapeć z komina). Na miarkowniku rozpala się spokojnie (niestety też powoli, a jak zimno to jest problem), co minimalizuje nadmierne rozpalanie zasypu i co za tym idzie kopcenie.

 

U mnie nawet na miarkowniku rozpala się gwałtownie - ostatnio praktykuje lekkie uchylenie PG na szerokość patyczka przez pierwszą godzinę co pozwala na dość spokojne wypalenie drewna i rozpoczęcie procesu spalania węgla.

 

Najlepiej gdyby nie było wcale ale najczęściej to nierealne. Dym może mieć "brudny" odcień, najważniejsze jednak żeby był "prześwitujący".

 

Aha i ogólnie odradzam otwieranie drzwiczek i zaglądanie w paszczę pieca -- mnie nie raz zdarzyło się tym popsuć coś, co było dobrze. Jeśli słychać huczenie w piecu i z komina nic nie leci -- nic nie tykać, tylko czekać, obserwować i później ew. wyciągać wniosk

 

Tak cudownie to jeszcze nie mialem, jak slychać huczenie to zawsze coś z komina leci :)

 

Wpisz w góglu pod grafiką "defro optima komfort kierownica" to wywali Ci. To po prostu kawałek krótkiej rurki w centrum drzwiczek zasypowych skierowanej w zasyp.

 

Już od jakiegoś czasu posiadam kilka zdjęć na których będę się wzorował przy wykonaniu KPW jednak tak jak napisałem wcześniej w moim przypadku konieczna jest ruchoma KPW albo taka która można montować/demontować bez problemu albo taka która pozwala na ustawienie jej w pion - aby nie przeszkadzała załadunkowi węgla.

 

A powiedzcie mi czy inwestycja w SPR11/Proton Pid czy inne tego typu ustrojstwo + miarkownik MCI ma wymierny sens?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiedzcie mi czy inwestycja w SPR11/Proton Pid czy inne tego typu ustrojstwo + miarkownik MCI ma wymierny sens?

Mam zestaw od Boleckiego (MCI, SPR11, pokojowy regulator)/

Jestem zadowolony.

Generalnie sensownie pilnuje spalania.

Jedynie co mu brakuje, to brak czujnika temperatury spalin. Wtedy byłby pełny wypas :)

Trzeba parę rzeczy w ukrytych ustawieniach pozamieniać (500 litrów w układzie), da się ogarnąć.

Standardowo co sezon trzeba przetestować opał i dostosować parametry sterownika.

Niestety to norma, nawet przy kotłach z podajnikiem :(

 

EDIT:

Opis dotyczy domku w którym mieszkam obecnie. Ten z podpisu będzie na "prąd" z domieszką pompy ciepła.

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie nie było sterownika. Kocioł palony od dołu, zadyma na całego.

Po przeczytaniu wątku rozpaliłem od góry. Wszystko szło na ręcznych ustawieniach (miarkownik nie działał od 10 lat).

Takie cudo jak ten zestaw, to wybawienie. Co prawda przystosowany jest do użytku przy małej objętości wody w układzie CO, ale da się ogarnąć.

Jeśli Twój miarkownik działa w miarę, potestuj.

Ewentualnie sprawdź na ręcznych stawieniach, bez użycia miarkowika (tego którego posiadasz).

Wtedy ocenisz, przeliczysz, dokonasz wyboru.

Zawsze możesz oddać, jeśli nie spełni oczekiwań.

Teraz jest 10 dni, od 25 grudnia będzie 14 kalendarzowych przy zakupie na odległość.

 

Obecnie rozpalam, poczekam z 5 minut przy kotle, wyjmuję KPW i idę do domu.

Po około 2 godzinach węgiel odgazuje, wtedy zwiększam uchył klapy o 5 jednostek i zamykam PW na 10% otwarcia. Tak to wygląda obecnie. W między czasie dogrzewam CWU. Obieg grawitacyjny bez zaworów 3d, 4d. Kocioł to viadrus u22 bez jednego górnego wymiennika 5-cio członowy.

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...