PawełKu 02.11.2014 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Tak, nie ma konieczności murowania cegieł w palenisku. Wg mojego doświadczenia rolę spoiny idealnie spełnia popiół. Wystarczy podczas układania cegieł przesypać je i szczeliny popiołem pozostałym po paleniu (oczywiście przesianym, samą drobną frakcją bez niedopalonych koksików). Możesz także spróbować przykręcić kaloryfery (jeśli nie masz termostatów) a podnieść temperaturę na piecu o 10 sC w górę. Wbrew pozorom stałopalność może się zwiększyć. Dzięki za podpowiedz z popiołem, dzisiaj zakupiłem cegły szamotowe i zmniejszyłem rozmiar paleniska o połowę. Załadowany węgiel pod drzwiczki prędzej zważyłem i wyszło, że teraz zmieści się 14kg. Sam nie wiem co myśleć o poprzedniej stałopalności przed zmniejszeniem paleniska cegłami szamotowymi... ~28kg węgla i 18 godzin palenia ustawione na 50 C Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kvothe 02.11.2014 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 A jak wy liczycie tą stałopalność A) od momentu zapalenia pieca do jego wygaśnięciaB) od momentu osiągnięcia przez piec zadanej temp i utrzymania tej temperatury do momentu, w który temperatura zaczyna sukcesywnie spadać? Bo na moich ustawieniach jeśli licząc od momentu rozpalenia do wygaśnięcia to mam jakieś 8-9h stałopalności przy 10kgWedług drugiego scenariusza - maks 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malachowskim 02.11.2014 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Dzięki za podpowiedz z popiołem, dzisiaj zakupiłem cegły szamotowe i zmniejszyłem rozmiar paleniska o połowę. Załadowany węgiel pod drzwiczki prędzej zważyłem i wyszło, że teraz zmieści się 14kg. Sam nie wiem co myśleć o poprzedniej stałopalności przed zmniejszeniem paleniska cegłami szamotowymi... ~28kg węgla i 18 godzin palenia ustawione na 50 C ja zrobiłem taki mały eksperyment: zmniejszyłem palenisko z 20kw do ok 14kw przy pomocy zwykłej cegły białej jaką znalazłem jeszcze po budowie, uszczelniłem wszystko popiołem. zasypałem do pieca dwa wiaderka 5 litrowe ile to będzie w kg to nie wiem, stawiam na ok 7-8kg. taki zestaw na zmniejszonym palenisku sterowanym manualne przy pomocy klapek wytrzymał 4godziny (temp na piecu w granicach 55stopni - ciężko było uzyskać stałą temperaturę np. 50 stopni). Dnia drugiego zdemontowałem w/w cegły i tak samo zasypałem do pieca dwa wiaderka 5 litrowe węgla i tutaj już zostawiłem sprawę elektronice (dmuchawa), temp. zadana 50stopni i co się okazało, taka sama ilość węgla przy dwóch sposobach palenia wypaliła się prawie w takim samym czasie, różnica w błędzie pomiarowym. to teraz jestem ciekaw czy ja coś źle robię czy jak, bo z moich wyliczeń wychodzi że pełen zasyp ok 15kg nie wytrzyma nawet 12 godzin(przy zmniejszonym palenisku).... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
QIM 02.11.2014 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 A jak wy liczycie tą stałopalność A ja się takim liczeniem nie przejmuję i liczę tak: ilość węgla na liczbę godzin pomiędzy jednym a drugim rozpaleniem, jeśli w domu w tym czasie utrzymuje się komfortowa dla mnie temperatura. http://czysteogrzewanie.pl/2014/08/ogrzewanie-bez-specjalnego-nadzoru/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jozi 03.11.2014 05:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 A ja się takim liczeniem nie przejmuję i liczę tak: ilość węgla na liczbę godzin pomiędzy jednym a drugim rozpaleniem, jeśli w domu w tym czasie utrzymuje się komfortowa dla mnie temperatura. http://czysteogrzewanie.pl/2014/08/ogrzewanie-bez-specjalnego-nadzoru/ Słusznie podchodzisz do tematu:yes:. To samo zaczynam praktykować u siebie.Z racji tego, że są ciepłe dni, dom mam ocieplony, nadal rozpoznaję jego zapotrzebowanie na ciepło.Wczoraj wrzuciłem do pieca 4,3kg węgla(ważone wagą elektroniczną), rozpaliłem o 10.30, paliło się do 14.00.Wynik 1,228kg/h, powiecie raczej szału niema, ano nie ma.Spala się to u mnie w komorze szamotowej, więc szału się nie spodziewam.Ale pozwala na niskich temp. spalać w miarę czysto.Wczorajsze przepalenie wystarczyło, by nagrzać dom do ponad 23sC.Dzisiaj jak wstałem o 5.00 temperatura w pomieszczeniu 20,5sC.Więc od 14.00 do 5.00 wychłodziło się o 2,5sC.Rano rozpaliłem wrzucając tak ze 3kg (3 łopatki).Takie palenie w zupełności wystarcza mi na obecne temperatury, by zachować komfort cieplny.Reasumując ok 8kg węgla na dobę czyli 0,333333333kg/h. Chcąc palić 24h nie miałbym absolutnej możliwości osiągnięcia takiego godzinnego zużycia. Konkluzja jest prosta, za mocny piec na zapotrzebowanie energetyczne budynku, słabo sterowalny nawet jakby miał 6-8KW mocy.Pozostaje jedynie cykliczne rozpalanie. Przy odrobinie pomyślunku mogę utrzymywać komfortową temperaturę w domu, bez kombinacji i ciągłym bieganiu do kotłowni. Poczekam jeszcze na zamontowanie 3D celem utrzymywania wyższej temperatury na obiegu pieca i lepszym sterowaniu wodą grzewczą na grzejnikach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 03.11.2014 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 U mnie nawet na miarkowniku rozpala się gwałtownie - ostatnio praktykuje lekkie uchylenie PG na szerokość patyczka przez pierwszą godzinę co pozwala na dość spokojne wypalenie drewna i rozpoczęcie procesu spalania węgla. Rozpala się gwałtownie dlatego, że nie ma PW. Na zapałkę przy PG można rozpalać, ale wtedy brakuje tlenu, stąd zapewne kapeć z komina. Już od jakiegoś czasu posiadam kilka zdjęć na których będę się wzorował przy wykonaniu KPW jednak tak jak napisałem wcześniej w moim przypadku konieczna jest ruchoma KPW albo taka która można montować/demontować bez problemu albo taka która pozwala na ustawienie jej w pion - aby nie przeszkadzała załadunkowi węgla. Innymi słowy nie możesz "roztworzyć" w pełni drzwiczek... w takim razie zrób ją na suwnicach. W podstawie kwadrat, z dziurą, do tego wspawana rura. Na drzwiczkach prowadnice. Całość musi być wykonana w miarę dokładnie, z drugiej strony jak piec dostanie temperatury to się powinno uszczelnić a po wystygnięciu dać demontować. Podobnie jest z moją ruchomą KPW. Jak się piec rozpali, to trzeba przyłożyć sporo siły aby ją poruszyć . Na zimnym się rusza bez problemu. A powiedzcie mi czy inwestycja w SPR11/Proton Pid czy inne tego typu ustrojstwo + miarkownik MCI ma wymierny sens? Jadę na analogowym miarkowniku i miałem zmieniać na cyfrowy -- ale po kupnie słabszego węgla nie widzę już takiej konieczności. Zwykły miarkownik sobie radzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 03.11.2014 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 Słusznie podchodzisz do tematu:yes:. Wszystko zależy jak na to patrzeć. Ogólnie wszelkie wyliczenia tego typu są mocno orientacyjne i nie należy się nimi zbytnio sugerować, bo zmiennych jest zbyt wiele. U mnie wychodzi w dobowym zużyciu znacznie mniej niż 1kg /h i znacznie poniżej 0,01kg/m2. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kvothe 03.11.2014 15:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 Dołożyłem kilka szamotek dzisiaj, generalnie mam zmniejszone palenisko tak o 1/3 czyli pewnie ma teraz około 10kw. Wrzuciłem wiaderko węgla o 15. Przed chwilą bylem zobaczyć dym z komina - dość ciemny leci w piecu pali się mocno wg mnie zbyt mocno. temperatura na piecu 55. Generalnie odnoszę wrażenie jakby żar zbyt szybko schodził na spód paleniska i przez to leci tyle dymu... to możliwe przy rozpalaniu od góry? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kvothe 03.11.2014 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 Ewidentnie opał się kisi - otwieram drzwiczki zasypowe i zaczyna się palić znacznie ładniej po niewielkim fuknięciu... Czy chwilowe dołożenie większej ilości szamotu może być lekarstwem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 03.11.2014 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 (edytowane) Dołożenie szamotu nie jest lekarstwem i jeśli masz mocny opał, to szamot jeszcze może bruździć (powodując gazowanie węgla niżej położonego). Uratuje Cię tylko delikatniejsze palenie albo dołożenie PW (względnie możesz wyciąć kawałek sznura z drzwiczek, dorobić blachę kierującą te powietrze w zasyp). Ergo, jeśli jedziesz tylko na PG to zawsze będzie się szybciej rozpalać zasyp, nawet od góry. Ja tylko nadmienię, że na słabszym węglu pali się bajecznie. W końcu mogę podpalić, podpiąć miarkownik i nie wracać do kotłowni. Pali się czysto i następnego dnia zastaję biały wymiennik. Edytowane 3 Listopada 2014 przez Myjk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kvothe 03.11.2014 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 Dołożenie szamotu nie jest lekarstwem i jeśli masz mocny opał, to szamot jeszcze może bruździć (powodując gazowanie węgla niżej położonego). Uratuje Cię tylko delikatniejsze palenie albo dołożenie PW (względnie możesz wyciąć kawałek sznura z drzwiczek, dorobić blachę kierującą te powietrze w zasyp). Ergo, jeśli jedziesz tylko na PG to zawsze będzie się szybciej rozpalać zasyp, nawet od góry. Ja tylko nadmienię, że na słabszym węglu pali się bajecznie. W końcu mogę podpalić, podpiąć miarkownik i nie wracać do kotłowni. Pali się czysto i następnego dnia zastaję biały wymiennik. Myjk gdzieś wcześniej czytałem że palisz obecnie orzechem z piasta, jeśli nikt nas nie oszukał to mamy dokładnie ten sam węgiel. Powietrze wtórne dorobię koniecznie w tym roku, dzwoniłem do defro - nowe drzwiczki u nich 250zł+KP... wątpię żeby ktoś mi zrobił zupełnie nowe z gotowa KPW poniżej tej kwoty chyba że się mylę. Dzisiaj miałem ten problem że dołożyłem szamotu o 1 cegiełkę więcej na wysokości, dodatkowo atrapa deflektora - płytka szamotowa wystająca z nad pierwszego wymiennika. Zawór 4drogowy ustawiłem 5/5 i piec bardzo szybko zrobił 60 stopni. przy ruszcie wodnym słyszałem syczenie chwile później 67 na piecu i lekkie bulgotanie. Martwi mnie to że ten żar tak szybko schodzi na dno a z komina sporo brunatnego dymu .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
colover 03.11.2014 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 Myjk gdzieś wcześniej czytałem że palisz obecnie orzechem z piasta, jeśli nikt nas nie oszukał to mamy dokładnie ten sam węgiel. Powietrze wtórne dorobię koniecznie w tym roku, dzwoniłem do defro - nowe drzwiczki u nich 250zł+KP... wątpię żeby ktoś mi zrobił zupełnie nowe z gotowa KPW poniżej tej kwoty chyba . Do czasu dorobienia KPW, postaw rurę na ruszcie, tak aby wylot był nad opałem. Najlepiej aby była zagięta na końcu. Poda Ci to powietrze z popielnika nad zasyp. Postaw po drugiej stronie komory niż masz wylot spalin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 03.11.2014 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 Myjk gdzieś wcześniej czytałem że palisz obecnie orzechem z piasta, jeśli nikt nas nie oszukał to mamy dokładnie ten sam węgiel. Powietrze wtórne dorobię koniecznie w tym roku, dzwoniłem do defro - nowe drzwiczki u nich 250zł+KP... wątpię żeby ktoś mi zrobił zupełnie nowe z gotowa KPW poniżej tej kwoty chyba że się mylę. Ślusarz powinien sobie z tym poradzić i to za niższe pieniądze... Martwi mnie to że ten żar tak szybko schodzi na dno a z komina sporo brunatnego dymu .... Nie masz co tutaj więcej kombinować i się stresować. Brak powietrza to powoduje. Do czasu dorobienia KPW, postaw rurę na ruszcie, tak aby wylot był nad opałem. Najlepiej aby była zagięta na końcu. Poda Ci to powietrze z popielnika nad zasyp. Postaw po drugiej stronie komory niż masz wylot spalin. Tylko taka rura spowoduje z kolei przedmuchy w zasypie i niedopalanie towaru. W tym piecu drzwi zasypowe są oddzielone od wyczystki -- swobodnie można w zasypowych wyciąć sznur na dolnej krawędzi i podawać z nich powietrze wtórne nad zasyp. Najlepiej jeszcze dać kawałek blachy (jeśli posiada) i skierować to powietrze w zasyp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
colover 03.11.2014 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 Tylko taka rura spowoduje z kolei przedmuchy w zasypie i niedopalanie towaru. W tym piecu drzwi zasypowe są oddzielone od wyczystki -- swobodnie można w zasypowych wyciąć sznur na dolnej krawędzi i podawać z nich powietrze wtórne nad zasyp. Najlepiej jeszcze dać kawałek blachy (jeśli posiada) i skierować to powietrze w zasyp. Szczerze mówiąc nie zauważyłem tego problemu. Ale stosowałem to w dość specyficznym piecu. Ale kolega lysy1l z info.ogrzewanie stosuje takowe w Zębcu i działa mu dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kvothe 03.11.2014 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 Poczekam na zrobienie drzwiczek przez kogoś... niestety żaden z okolicznych ślusarzy nie chce się podjąć tego zadania, ale mam znajomego który może załatwi nieco taniej te drzwiczki od defro. Myjk czy byłbyś tak uprzejmy i pokazał mi swoja KPW ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcinbbb 03.11.2014 22:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 Nie martw się ślusarz u mnie na wsi był w szoku co każe mu zrobić dziurę w drzwiach zasypowych, zadymie się a kocioł mam na przedpokoju. Dziura KPW w kotle jest? Jest.. córa 2 letnia śpi drzwi w drzwi z tym kotłem nawet raz nie włączył się jeden z 3 czujników. Tak wiem 3 to za dużo ale firma od alarmu tyle dała to co mam się z nimi kłócić i nie podłączyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kvothe 03.11.2014 22:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 Nie martw się ślusarz u mnie na wsi był w szoku co każe mu zrobić dziurę w drzwiach zasypowych, zadymie się a kocioł mam na przedpokoju. Dziura KPW w kotle jest? Jest.. córa 2 letnia śpi drzwi w drzwi z tym kotłem nawet raz nie włączył się jeden z 3 czujników. Tak wiem 3 to za dużo ale firma od alarmu tyle dała to co mam się z nimi kłócić i nie podłączyć? Kolega się zobowiązał wypalić mi dziurę w tych drzwiach i zrobić KPW, ale myślałem że znajdę kogoś kto zrobi nowe z KPW tak żeby tamtych oryginalnych nie niszczyć jakby coś... ale tutaj pod krakowem ciężko kogoś znaleźć kto w ogóle podejmie się zrobienia drzwiczek... chyba że może ktoś z was jest akurat z okolic i może kogoś polecić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PawełKu 03.11.2014 23:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 Nadszedł czas na kolejną przeróbke w kotłowni, a dokladniej RCK. Komin wysoki na 9 metrów i 35 x 35 cm Osoba, która budowała ten dom robiła wszystko na wyrost lub mi się tylko tak zdaje. Szyber na czopuchu otwarty całkowicie, okno w piwnicy otwarte i wczoraj przy mocnych wiatrach myślałem, że stracę węgiel z pieca. W jakim miejscu będzie najlepiej zamontować RCK? Z góry dziękuje za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 04.11.2014 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2014 kto zrobi nowe z KPW tak żeby tamtych oryginalnych nie niszczyć jakby coś... Nie popełniaj tego samego błędu co ja i nie wywalaj kasy w błoto. Ja też kupiłem nowe żeby mieć "możliwość powrotu" -- teraz oryginalne leżą i tylko miejsce zajmują w garażu. To bez sensu. Szczerze mówiąc nie zauważyłem tego problemu. Ale stosowałem to w dość specyficznym piecu. Ja stosowałem u siebie i co prawda dawało to wymierne korzyści (paliło się czyściej) ale niestety spadała drastycznie stałopalność. Niewykluczone, że było to spowodowane moim piekielnym węglem, który wymagał praktycznie ciągłego i to mocnego podawania PG -- inaczej padał i nie chciał wstać. Może na "Piaście" byłoby już w porządku. Ale kolega lysy1l z info.ogrzewanie stosuje takowe w Zębcu i działa mu dobrze. Przy czym lysy1 jest pozytywnym hardkorem i nie wypada tak równać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
apap5 04.11.2014 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2014 (edytowane) Witam, jak pisałem wcześniej w tym wątku, u mnie wszystko (białobury wymiennik + dobra stałopalność) gra od 3 sezonów, ale do tej pory nie poradziłem sobie z pozostającym niespalonym koksem, jego bezpyłowym pozbyciem się znad rusztu i jakimś cywilizowanym sposobem odsiewania niespalonego koksu od popiołu. Z tych powodów regularnie przeszukuję neta. Ostatnio znalazłem "grabko-sitko-łopatkę". Uznaję ją za gadżet niezbyt przydatny, ale jej reklama na drugiej półkuli świadczy, że problem odsiewania popiołu jest problemem ogólnoświatowym:confused: Aha, łopatka jest w cenie promocyjnej 49,95$ Edytowane 4 Listopada 2014 przez apap5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.