Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Słuchajcie ale właściwie kogo interesuje co kolega apap5 ma do powiedzenia - nie widzę najmniejszego problemu w tym że kolega pali od dołu. Jego wybór, dla mnie to może nawet sobie pod kołderkę wrzucać rozżarzone węgle w garnuszku z przykrywką.

Podobne argumenty znajdą dla nas posiadacze pompy ciepła, i kotłów na pellet jesteśmy zacofani tylko z tego względu że mamy instalacje węglowe a paląc od góry mamy oszczędności.

Gdyby taka gmina, lub jakiś majętny ogrzewający elektrycznością zasponsorował mi ze 2 odwierty i PC powiedział bym że węgiel to najgorsze co może być idź rozpal, narąb drewna, popilnuj a na koniec naucz się palić.

Taki od PC wyjedzie na rok z domu i cały czas ma temperaturę na +, kto z nas wyjedzie na miesiąc przy temperaturze - 20 w nocy która utrzymuje się przez kilka dni?

 

Każdy sposób ogrzewania ma swoich wrogów ja palę od góry węglem, ale tylko czekam na nadejście wiosny przekopię się do gospodarczego i tam wstawię coś z podajnikiem, na pelet pewnie zabraknie dutków ale byle podajnik. Szczerze dość mam ciągłego rozpalania od góry szczególnie w kotle do którego wejdzie 8kg węgla, płaszcz wodny ma może 2,5 cm i przy 60 stopniach zaczyna miejscowo gotować się woda. Od jakiś lokalny magik zrobił to coś (kocioł) ma 14 lat ale znam go jak własną kieszeń. Ale nadszedł czas na coś co samo dołoży, a moje wizyty rozpocznę i zakończę na dołożeniu do podajnika i wywaleniu popiołu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Stawiam na to że apap5 został dyskretnie poproszony (przez sąsiada)by zmienił sposób palenia ,zaglądnął na to forum i czegoś się nauczył. Niestety ten typ tak ma nie lubi przyznawać racji, jakby czytał i kumał to co tutaj dobrzy ludzie doradzają (bezinteresownie),wprowadził kilka zmian do tej swojej kozy to by zatrybił o co chodzi(a może tak się zaczytał że popier.....o mu się w bani i postawił te swoją koze do góry nogami i stąd jego pretęsje.Na koniec chciałbym zachęcić nowych kolegów by nie zniechęcali się próbować palić od góry bo naprawdę warto.Ps.wiecie co się dzieje z Last Rico?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale żeście się uczepili kolegi. Dodajcie mu już spokój. Każdy z nas ma czasem gorszy dzień i potrzebuje się gdzieś wyżalić/ponarzekać na wszystkich i na wszystko. Z tego co ja zrozumiałem to kolega nie jest jakimś wielkim wrogiem palenia od góry tylko w jego przypadku korzyści są mało zauważalne. Jeżeli ktoś np. przed przejściem na palenie od góry palił śmieciowo w nie przewymiarowanym kotle ale np. kostką to nie zauważy dużej różnicy w stałopalności czy dymie z komina. Nie zauważyłem aby kolega pisał jakieś bujdy, czepiacie się niuansów więc dajcie już spokój a nie sami się nakręcacie aby tylko stanęło na waszym i mieć ostatnie słowo.

 

Trochę pokory i poszanowania dla zdania i poglądów innych. Jeżeli dyskutować to merytorycznie i bez osobistych wycieczek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to w życiu bywa jednemu jest potrzebne wsparcie techniczne , drugiemu psychologiczne a trzeciemu jedno i drugie . Powrócę do tematu bo te sprzeczki tak naprawdę nic dobrego nie wnoszą a już na pewno odbiegają od meritum sprawy .

Wreszcie była chwila czasu i dokończyłem KPW do swojego Defro.

zdjęcie1174.jpgzdjęcie1175.jpgzdjęcie1176.jpgzdjęcie1177.jpgzdjęcie1179.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no fujara pierwsza klasa moja fujara z jednej strony jest naostrzona że można sobie krzywdę zrobić jednak nie chcę się za to brać posiadając tylko największą z możliwych kątówkę. A przecie nie będę tego brzeszczotem prostował.

 

Panowie przyznam się Wam z ręką na sercu zgrzeszyłem... Wywaliłem większość szamotu z kotła i z 3 połówek na próbę zrobiłem swojego rodzaju "palnik" na który wrzucam 2-4 sipki węgla i odpalam od góry. Pali się pięknie - jedyny minus można tylko dorzucać od góry jednak kocioł stoi na przedpokoju więc nie ma problemu z tym aby sypnąć sipę węgla, KPW otwarta cały czas się gazy się dopalają.

IMAG0421.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Każdy palnik zrobiony w piecu ponad wymiarowym sprawdza się .Mam dolniaka z palnikiem i efekty na plus ,mniej do komina idzie piec lepiej wygrzany mniejsze spalanie .Kolego pokaż na fotce ten palnik jak mozesz .Ja mam takie spalanie

 

Palnik Dikij.Petia

Edytowane przez zbyszekr114
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... zastosuj się do instrukcji producenta. Jeśli jednak coś chcesz w "swoim" wyjątkowym kotle zrobić tak od siebie, to przemaluj go na kolor swojego samochodu. Dobry byłby metalik malina. Facet, dokonałeś wyboru, a teraz pytasz czy "lokujesz produkt" ?

 

Bardzo mi miło, ten facet do którego sie zwracasz ma na imie Monika. Nie rozumniem ironii w Twojej odp. Najzwyczajniej w świecie zadałam pytanie, bo laik ze mnie kompletny... i miło by było jakby ktoś coś KONKRETNEGO podrzucił, ktoś kto może miał już przyjemność z tym kotłem.

P.S. Metalik malina? :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,.... Koleżanko, no to należało się przedstawić ( dookreślić w stopce) co do nieoczywistej na takim forum "pci". Przeczytać , jak zaczynają inni, napisać zapytanie zawierające, oprócz podstawowych informacji, sprawy których Ci poskąpiono u producenta. Sama będziesz palic w tym kotle? Świat schodzi na psy. Samochody w kolorze malina metalik są ciągle najszybsze w tej dekadzie. O Twoim kotle nie wiem nic, ale konstrukcji już tak. Moja porada mogłaby mieć wartość dla majsterkowicza, ale "kobicie" można poradzić : wezwij fachowca. Mylę się?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IKA - na pewno faceci zabijają sie o to żeby móc podpisywać sie takim nickem.

Pytanie czy będę sama palić w tym kotle, troche bez sensu, no bo co to za różnica...

Samochody "malina metalik" jak to ująłeś, może i sa najszybsze, ale i na pewno najpaskudniejsze!

"Kobicie mozna poradzić wezwij fachowca" - współczuje żonie jeśli tak ową masz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to ja będę tłumaczył. Należy (zdaniem kolegi) wyłączyć dmuchawę, uszczelnić-zatkać w niej dostęp powietrza do komory zasypu, dorobić w drzwiczkach zasypowych "fujarę" (patrz post 16443- powyżej na tej stronie). Jak dobrze opanujesz ten sposób (od góry) palenia, codziennie wyczyść kocioł (nieważne czy już wygasł), nawal opału i rozpal w drzwiczkach zasypowych. Miej lub narąb sobie drewna na rozpałkę,.... Potrzebny spory zapas takiego drewna.

Opis jest mało przyjazny ale pali się długo, równo, ekonomicznie i najprawdopodobniej ekologicznie (bezdymnie). Szanowna Koleżanko, czy to Cię nie przeraża?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwróćcie uwagę że na tylnej ściance komory zasypowej są dysze napowietrzające typowe dla każdego miałowca. Więc drobny węgiel ładowany po dzwiczki na to drewno rozpałka i praca na dmuchawie. Japy nie trzeba robić bo dysze za to robią. Charakterystyką dla tych kotłów jest to że średni tlen w spalinach rośnie w raz upływem paliwa.

poniżej szybko znaleziony filmik z z ogulną zasadą palenia miałem.

https://www.youtube.com/watch?v=PHkbUBjMlJE

 

PS. Ktoś to mi wypominał szacunek do ludzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...