Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ogrzewam nim ok130m pomieszczenia gospodarczego pod wynajem-częściowo ocieplonego.Piec marketowy pleszew.Ze zdjęciami sama sobie nie poradzę.Do tego roku palilismy drzewnymi odpadkami ale skończyła nam się dostawa i trzeba przestawić się na węgiel,którego w mojej miejscowości/przy granicy z Rosją/ jest bardzo mało.

Kupiłam poł tony na próbę to okazało się że to z tych którego nie da się zagazować.Kupiłam 3 worki do retorów i 100 kg orzech gruby i śpieszę się z próbami palenia go bo i tego węgla mało jest na składzie.W dodatku wszystko mokre jest.

Jutro rozpalę tak-gruby na dół,drobniejszy na gorę i mniej go dam by warstwa drzewa nie wystawała nad klapkę z górnym powietrzem.Uchylę dolną klapkę na ok1,5 cm i górną /trójkątną na ok 2 cm-taki mały trójkąt będzie/ i niech się tak pali ze 2,5 godz -będę sprawdzała kiedy dolne drzwiczki zrobią się ciepłe.Wówczas zamknę górne powietrze i lekko zmniejszę dolne.CZy to dobry plan?

Dziękuję Wam za cierpliwość w czytaniu moich wypocin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

- - >bietka

 

Jeżeli są takie trudności z zakupem przyzwoitego węgla w Twoim regionie,proponuje zastanowić się nad zakupem z tej firmy.

Na konkurencyjnym forum kol. rymon chyba z białostockiego,kupił od nich orzech ll do swojego dolniaka i jest zadowolony myślę,że i Ty będziesz.

Narzekał na ruski badziew,który mu został ale musi jakoś to spalić.

 

 

http://eko-groszek.org/sklep/index.php?id_product=66&controller=product

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bietka . Tak sobie czytam Twoje posty o tej nierównej walce którą toczysz z różnymi kombinacjami w sposobie palenia . Gratuluje Ci dotychczasowej wytrwałości jednocześnie rozumiem że jak coś nie wychodzi zgodnie z oczekiwaniami to po pewnym czasie ręce mogą opaść . Tak myślę że koledzy chętnie pomagają i oprócz porad wirtualnych przydałaby się pomoc na żywo . Dobrze byłoby jak by któryś z doświadczonych i aktywnych na forum kolegów najlepiej z Twoich okolic przyjechał do Ciebie i pomógł ustawić i wyregulować optymalne spalanie w Twoim kotle .Zaproś go na dłuuuuższą kawę bo kocioł to nie piekarnia i nie da się w godzinę czy dwie dobrze ustawić . Czasem zwykłe pokazanie czegoś na żywo jest bardziej zrozumiałe niż opis 1000-ca słów . Bez insynuacji osobistych oczywiście :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich kolegów ,na forum już jakiś czas jestem i mam pytanie odnośnie przeróbki mojego kotła gdyż jest to kocioł uniwersalny ,gdy kupiłem dom on już był a poprzedni właściciele troche go zaniedbali,dom ma 180m2 powierzchni do ogrzania kocioł jest 18kw grzejniki aluminiowe wody wchodzi w cały układ 210 litrów .Poprzedni właściciele palili czym sie da komin był tak zalepiony ze az sie zapalił teraz komin jest ok,mam pytanie jak przerobic moj piec na dolne spalanie gdyz teraz jak pale to mam problem z smoła w komorze zasypowej i duzo wody powstaje w niej skrapla sie i miesza ze smołą pale temperatury 50 st. min max 70 st.celcjusza daje rysunek poglądowy jak wyglada kocioł i co jeszcze moge wnim zrobic by był typowym dolniakiem żeby każdy z użytkowników w moim domu mógł dołożyc opału jak mnie nie ma.Bardzo prosze o wszelkie sugestie jak kupiłem dom to w kotle nie było żadnej blachy nad pierwszym wymiennikiem założyłem taka blachę ale jest szczelina 3 cm i nie wiem czy wymienić ja na taka by zatkała cała przegrodę nad pierwszym wymienikiem

i-elpro-kwm-18-kw-dolne-spalanie.jpg

11.jpg11.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę aż tak nadużywać uprzejmości.Jutro kolejna walka-dobrze że jeszcze mrozów nie ma.

 

W domu piec heitz m z nadmuchem delta plus-też planuję go tak rozpalić.W 2009 pomysł poszedł w odstawkę bo spalałam 50 kg węgla w 4 godz -teraz wiem że to wina nadmuchu i jego ustawienia.Bez nadmuchu -uchylając tylko dolne drzwiczki da się tak palić?Szukam tu podpowiedzi jak dogadać się z tym piecem z dmuchawą i ta metodą rozpalania od góry ale nie mogę znalezc podpowiedzi.

Piec ma tylko 2 pełnych drzwiczek bez klapek powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Bietka,moim zdaniem Twój problem może rozwiązać elektroniczny miarkownik,od Boleckiego.

Na spadek zadanej temperatury,reaguje natychmiast.Zasyp wypali niemal do końca.

Jeżeli masz dobry komin(cug),Twoje kłopoty powinny się skończyć(oby)

 

Pozdrawiam.

Pozbądź się dmuchawy lub jej nie używaj.

Edytowane przez mar mur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli się nie kopci, to znaczy że jest optymalnie.

 

Pale z KPW juz kilka dni. Najlepiej bylo pierwszego. teraz lapie sie na tym ze za czesto zagladam do srodka. Juz nawet nie tyle do komory palenia - przez kpw widac wystarczajaco duzo ale na sekunde otwieram wyczystke wymiennika i widze czy jest dym i ile ;)

 

Jeśli zasyp przegrzeje wodę w układzie, PG się zamknie i piec będzie długo pracować na samym PW, to może znowu dojść do uśnięcia. Dlatego dobry komin, to połowa sukcesu.

 

Dlatego tez klapke PG ustawiam srubka tak zeby zawsze byla mala szczelina. Kociol lekko przygasa ale jednak ciagle sie pali. Po skoksowaniu PW zamykam. Zamkniecie - kawalek blachy przycisnietej do drzwiczek bardzo silnym magnesem - daje sie przesuwac ale oderwac jest bardzo trudno.

 

Nie łam się! Najwyżej będzie kolejny król pieca! :D

 

Ze ja? Mowy nie ma. W koncu jest misja do wykonania. ;)

 

A tak wogole to dzis byl dzien modyfikacji. Mianowicie z profila 35x35mm zrobilem KPW ale bez zwezenia koncowki. Zamiast wyginania ksztaltownika. wlozylem do srodka blaszki wygiete na ksztalt polowy kropli. Powstalo cos w rodzaju zwezki ventouriego. Czy dziala lepiej nie wiem - wczoraj walczylem z problemem polegajacym na tym ze po zasypaniu kotla weglem wrzucilem na gore zar. Ulozylem drewno. Podpalilem i.... po chwioli zauwazylem ze wegiel pali mi sie od spodu. To ze zostawilem rozzarzony wegielek na ruszcie raczej nie chodzi w gre. Predzej ktorys wpadl w szczeline od gory. Co wtedy robic? Jak zapobiegac? Macie jakies sposoby? Poczatkowo probowalem wyjac palace sie kawalki ale bylo ich zbyt duzo. Zasypalem wiec to miejsce popiolem ale i tak dymu bylo duzo.

Ps. co do KPW chodzi mi po glowie wersja przedluzana. Docelowo planuje wyjac wlozone dzis blaszki i dospawac plasterek ksztaltownika z wspawanymi na stale wkladkami tak zeby powstala dysza w przekroju jak bajbardziej przypominala dysze ventouriego. Tylko jaka szczeline zrobic w najwezszym miejscu dyszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Bietka,moim zdaniem Twój problem może rozwiązać elektroniczny miarkownik,od Boleckiego.

Na spadek zadanej temperatury,reaguje natychmiast.Zasyp wypali niemal do końca.

Jeżeli masz dobry komin(cug),Twoje kłopoty powinny się skończyć(oby)

 

Pozdrawiam.

Pozbądź się dmuchawy lub jej nie używaj.

 

Mam zamiar posiedzieć przy piecu,popilnować go ale jak rozpalić bez dmuchawy w takim piecu?Uchylic lekko górne drzwiczki i dolne i po odgazowaniu zamknąc górne i zostawic lekko uchylone dolne?

ten piec nie posiada ani klapki PG ani PW ma ten nieszczęsny nadmuch ktory mimo nastawień minimalnych wdmuchiwał wszystko w komin.

Edytowane przez bietka19640904
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich kolegów ,na forum już jakiś czas jestem i mam pytanie odnośnie przeróbki mojego kotła gdyż jest to kocioł uniwersalny ,gdy kupiłem dom on już był a poprzedni właściciele troche go zaniedbali,dom ma 180m2 powierzchni do ogrzania kocioł jest 18kw grzejniki aluminiowe wody wchodzi w cały układ 210 litrów .Poprzedni właściciele palili czym sie da komin był tak zalepiony ze az sie zapalił teraz komin jest ok,mam pytanie jak przerobic moj piec na dolne spalanie gdyz teraz jak pale to mam problem z smoła w komorze zasypowej i duzo wody powstaje w niej skrapla sie i miesza ze smołą pale temperatury 50 st. min max 70 st.celcjusza daje rysunek poglądowy jak wyglada kocioł i co jeszcze moge wnim zrobic by był typowym dolniakiem żeby każdy z użytkowników w moim domu mógł dołożyc opału jak mnie nie ma.Bardzo prosze o wszelkie sugestie jak kupiłem dom to w kotle nie było żadnej blachy nad pierwszym wymiennikiem założyłem taka blachę ale jest szczelina 3 cm i nie wiem czy wymienić ja na taka by zatkała cała przegrodę nad pierwszym wymienikiem

[ATTACH=CONFIG]291235[/ATTACH]

[ATTACH=CONFIG]291236[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]291236[/ATTACH]

 

Prześwit nad wymiennikiem zdecydowanie musisz zatkać. Smoła w komorze zasypowej to normalka w kotłach dolnego spalania i nie należy się nią zbytnio przejmować, ważne aby na wymiennikach jej nie było.

Aby to był prawdziwy dolniak musisz mieć do palnika zrobione podawanie powietrza(PW) niezależnego od powietrza (PG) podawanego do popielnika . PW do palnika musi być podawane cały czas. A ilość PG wiadomo że musi być regulowana w zależności od temperatury kotła.

 

Jeśli bardzo ci przeszkadza smoła w komorze zasypowej możesz pokombinować z podawaniem ciepłego PW przez komorę zasypową.

Dużo o dolniakach możesz poczytać w bliźniaczym wątku:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?195149-Ekonomiczne-spalanie-paliw-stałych/page70

mniej więcej od 70 strony pokazywane i testowane są różne możliwości podawania PW warto poczytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.Piec 8 kw -ok 10-12 kg wegla..........Ogrzewam nim ok130m pomieszczenia gospodarczego pod wynajem-częściowo ocieplonego.Piec marketowy pleszew.

 

Nie jestem pewien (bo nie wstawiłaś żadnego zdjęcia kotła) ale wydaje mi się że twoje problemy mogą wynikać z konstrukcji kotła. Oglądałem kiedyś te małe kociołki w marketach i wg mnie nadają się tylko do spalania koksu. Kotły te nie mają praktycznie wymiennika nad paleniskiem ¼ półki albo i mniej, paląc węglem od góry dopalane gazy nie mają do czego oddać ciepła i uciekają prosto do komina. Większość wymiany ciepła odbywa się poprzez ścianki komory zasypowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dawno tutaj nie zagądałem, więc cieszę się, że temat żyje.

Palę w górniaku, miałowacu z rusztem wodnym już od kilku lat (dzięki radom z tego forum).

Żeby zachęcić niezdecydowanych do czytania i wdrażania pomysłów tutaj zawartych napiszę, że paląc drobnym orzechem, prawie bezdymnie, zszedłem z kosztami opalania o 1/4 a nawet 1/3 w porównaniu do palenia dymiącym czasami miałem (zgodnego z przeznaczeniem pieca). Jedyne modyfikacje, jakich dokonałem na piecu to zwykły miarkownik ciągu zamiast dmuchawy i cegły szamotowe na tylnej ścianie, które zmniejszył mi troszkę zbyt duże palenisko.

Naprawdę warto poeksperymentować.

Pozdrawiam

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ze swoim w pomieszczeniu gospodarczym dzisiaj nadal próbuję się dogadać.Rozpaliłam o 8.30 teraz 53 na piecu a węgla wsypałam mniej ok 8 kg.

Ponawiam pytanie do palaczy z dłuższym stażem-czy w heitzu z dmuchawą który ma tylko 2 duzych drzwiczek mogę tak samo rozpalić regulując powietrze tymi drzwiczkami bez uzycia dmuchawy?Oczywiście cały czas zostanę przy piecu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast wyginania ksztaltownika. wlozylem do srodka blaszki wygiete na ksztalt polowy kropli. Powstalo cos w rodzaju zwezki ventouriego....

.... Docelowo planuje wyjac wlozone dzis blaszki i dospawac plasterek ksztaltownika z wspawanymi na stale wkladkami tak zeby powstala dysza w przekroju jak bajbardziej przypominala dysze ventouriego. Tylko jaka szczeline zrobic w najwezszym miejscu dyszy.

. Możesz napisać, co i jak chcesz osiągnąć poprzez upodabnianie KPW do zwężki Venturiego. Rzuć jakiś szkic - jak zjawisko Venturiego pomoże w regulacji czy też optymalizacji dopalania spalin w Twoim kotle? Może to jest jakiś przełomowy wynalazek?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ze swoim w pomieszczeniu gospodarczym dzisiaj nadal próbuję się dogadać.Rozpaliłam o 8.30 teraz 53 na piecu a węgla wsypałam mniej ok 8 kg.

Ponawiam pytanie do palaczy z dłuższym stażem-czy w heitzu z dmuchawą który ma tylko 2 duzych drzwiczek mogę tak samo rozpalić regulując powietrze tymi drzwiczkami bez uzycia dmuchawy?Oczywiście cały czas zostanę przy piecu.

jaki model masz masz tego heitza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

Możesz napisać, co i jak chcesz osiągnąć poprzez upodabnianie KPW do zwężki Venturiego. Rzuć jakiś szkic - jak zjawisko Venturiego pomoże w regulacji czy też optymalizacji dopalania spalin w Twoim kotle? Może to jest jakiś przełomowy wynalazek?

Pozdrawiam

 

Prosze bardzo.

dysza.jpg

Rysunek na szybko ale chyba widac o co chodzi. Blaszki bez spawania sie bardzo dobrze trzymaja. Po co je wstawilem? Zeby powietrze dalej dolecialo. Nie znam sie na tym ale mam wrazenie ze zwezka wentouriego to najlepszy sposob na przyspieszanie strugi powietrza (laminarnosc przeplywu itp) Czy pomaga? Mi brak doswiadczenia ale jak ktos dluzej uzywa kpw to pewnie jakis efekt zaobserwuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosze bardzo.

[ATTACH=CONFIG]291399[/ATTACH]

Rysunek na szybko ale chyba widac o co chodzi. Blaszki bez spawania sie bardzo dobrze trzymaja. Po co je wstawilem? Zeby powietrze dalej dolecialo. Nie znam sie na tym ale mam wrazenie ze zwezka wentouriego to najlepszy sposob na przyspieszanie strugi powietrza (laminarnosc przeplywu itp) Czy pomaga? Mi brak doswiadczenia ale jak ktos dluzej uzywa kpw to pewnie jakis efekt zaobserwuje.

 

Mocne przyspieszenie PW tylko pogorszy dopalanie. Żeby osiągnąć turbulentne spalanie z efektywnym mieszaniem gazów nie trzeba mocno przyspieszać. Jak za mocno przyspieszysz, PW nie zdąży się połączyć z gazem, tylko większa część poleci do komina nie biorąc udziału w procesie spalania. Moim zdaniem najlepiej zrobić KPW w formie szczeliny na całą szerokość paleniska. A najlepiej narysować kocioł i mniej-więcej określić ruch gazów używając zasad mechaniki klasycznej.

Edytowane przez Dikij.Petia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocne przyspieszenie PW tylko pogorszy dopalanie. Żeby osiągnąć turbulentne spalanie z efektywnym mieszaniem gazów nie trzeba mocno przyspieszać. Jak za mocno przyspieszysz, PW nie zdąży się połączyć z gazem, tylko większa część poleci do komina nie biorąc udziału w procesie spalania. Moim zdaniem najlepiej zrobić KPW w formie szczeliny na całą szerokość paleniska. A najlepiej narysować kocioł i mniej-więcej określić ruch gazów używając zasad mechaniki klasycznej.

 

Mi sie jednak wydaje ze jak bysmy nie dmuchneli w glab kotla to i tak to powietrze w koncu wyhamuje i zostanie zassane przez komin. Moze sie myle ale mala wiazka ktora doleci do wegla ma wieksza szanse wziac udzial w utlenianiu niz duza ilosc powolnego powietrz ktora odrazu po wyloci jest zasysana przez komin... Ktos robil jakies testy?

 

Oczywistym jest ze przeczytanie takiego watka-tasiemca jest procesem dosc powolnym. W kazdym razie nie raz podkreslane bylo ze najpierw trzeba dac wiecej PW potem mniej a jak skoksuje to wogole zamknac, Ktos probowal wykonac jakas automatyke do sterowania klapka od PW? np. poczatkowo prosta czasowka. Przymykajaca klapke po np. 30min. calkowite zamkniecie nastepowalo by po rozgrzaniu dolnych drzwiczek. Ewentualnie po rozgrzaniu i odliczeniu jakiegos czasu.

Edytowane przez Photomatic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...