Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

kolego Sphinksus, proponuję sprawdzić czy czujnik temperatury równo przylega do tego trójnika, czy nie jest akurat w miejscu jakiegoś napisu, a później proponuję owinąć go tak jak jest taśmą, a na to jeszcze bym dał piankę taką do ogrzewania rur i ponownie taśma i ciasno poowijał, powinna ta różnica zmaleć, u mnie to jakieś 1-2 stopnie

 

Też o tym myślałem, czujnik przylega równo to na pewno. Będę miał chwilę to się w to pobawię bo takie ocieplenie czujnika będzie wiązało za sobą obserwacje pieca i sterownika żeby znów ustalić wartości na tyle by trzymał te ok 65st. Chociaż i tak nie wiążę nadzieji z tym zestawem (sterownik + dmuchawa), bardzo intryguje mnie wspomniana sterowana elektronicznie z innego sterownika przepustnica PG.

 

Daj sobie spokój z tymi tasmami i piankami kup tryby takie plastikowe dwie wystarcza. I jeszcze jedno jaką masz temperaturę w kotłowni bo może zimne powietrze chłodzi czujnki

 

W kotłowni jest zimno, zawsze otwieram okno do tego jest jeszcze doprowadzenie powietrza ze ściany + jako wentylacja dwa lufty i niezaślepiony komin od gazu wiec przewiew jest konkretny.

 

Sphinksus

Sprawdź na cieplowlasciwie.pl ile energii potrzebuje Twój dom. Daj znać na forum.

 

coś takiego mi wyszło - http://cieplowlasciwie.pl/wynik/ij1

 

od razu widzę, że kocioł za duży, facet w sklepie mówił, że taki duży lepszy bo ma większą komorę zasypową i np drewno będzie się w nim dłużej palić...

 

 

Mam jeszcze takie pytanie, czy to bardzo źle, że komin który posiadam ma ok 18cm średnicy i ok 10m wysokości w momencie gdy do tego pieca potrzebny jest 9m i 21cm średnicy? Dodam że gdy uniosę klapkę PG do rozpalania na ok grubość palca i nim rozgrzeje się rurka z czujnikiem (czujnik jest w górnej części trójnika pomp C.O - C.W.O) na tyle by załączyć pompę C.O to po 40 min na piecu mam 80+st (które moment spada do 65 gdy tylko pompka się załączy), więc ciąg chyba jest bo aż dudni jak się pali :) Zastanawiam się tak czy ten komin wydoła stabilnie zapewnić mi 65st bez dmuchawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Dziekuje "Babilon" za odpowiedz i sugestie "stone21"

A teraz co zrobilem i jakie sa efekty:

1. Zmiejszyłem komorę zasypu szamotem - warstwa cegieł przy tylnej ścianie do wysokości otworów nawiewnych..

2. Ustawienia dzisiejszego palenia i efekty:

- zasypałem komore weglem - orzech II ok 24 kg

- na gore ulozyłem sporo szczapek drobnego drewna

Parametry ustawienia sterownika zgodnie z sugestiami (dam ze dzisiaj straszny churagan i wieje)

- temperatura zadana CO 55 stopni, CWU 45 stopni

- maxymalan tem. spalania 200 stopni

- maxymalna tem. spalania rozp. 310 stopni

-min. wentylatora - 0 %

- max wentylatora - 50 %

- praca w podtrzymaniu 20 sekund

- przerwa w podtrzymaniu 5 minut

- moc przedmuchu 40 %

Siła nadmuchu - ale w opcjach pracy recznej siła nadmuchu 60 %

Zastawka w wylocie do komina na maxa - czyli rownolegle bez zadnych ograniczen

Rodzaj paliwa - drewno

 

A teraz efekty:

- rozpaliłem ok godz. 8.00 na weglu troche papieru i drewno - dobrze sie rozpalilo. po wchwile zalaczyłem rozpalanie - do 40 stoni doszlo w docyc szybkim czasie, potem wylaczyl sie tryb rozpalania.

- niestety ale w czasie dochodzenia do zadanej temperatury troche kopcilo na poczatku bardziej ciemnym dymem. Po osiagnieciu zadanej czyli ok 55 - 57 stopni w czasie calej fazy odgazowywania ciemny dym zmienił sie na jasny i ostry i smierdzacy zapach - oczywiscie nie byłó to jak wczesniej ale mysle ze za bardzo. z tego co zauwazylem na poczatu bylo lepiej ogien na calej powierzchni ale pozniej czym nizej - odgazowywanie nizszych warstw brak było malych plomieni na wierzchu - czyba powinny byc niebieskie plomyki aby wypalaly odgazowywany dym a to bylo sporadycznie.

- sytuacja unormowała sie po ok 6 - 7 godzinach pracy ( ok godzy 15-16) chyba sie skoczyło to odgazowwywanie i przejscie do fazy spalania koksu - wtedy bylo idealnie dymu praktycznie zero a odczyty na sterowniku byly: na wyswietlaczy spalin -CO 56 (zadane 55) stopni, spalanie 72 stopnie, wentylator oscyluje 1-2 %, CWU 48 (zadane 45) stopni.

Teraz jest godzina 21.50 w piecu sporo jeszcz koksu wiec mysle ze jeszcze ok 2 godzin minimum pochodzi - czyli ok 16 godzin nie wiem czy to dobry wynik dodam ze na zewnatrz jest ok 2-3 stopni na plusie, ale w domu jest ok 23 stopni - domownicy lubia ciepelko wiec sa zadowoleni.

Dla mnie to dobry wynik bo zalezymi na pracy kotla w ciagu doby na jednym zasypie - czyli od rana do godzin nocnych, poprostu rano odpalam, jade pracy i nie mam mozliwosci regulacji az do wieczora, domownikow nie angazuje do obslugi....

 

Reasumujac:

- dlugosc pracy przynajmniej jak dla mnie i przy dodatniej tem zewnetrznej zadowalająca

- problem z dymem chyba wikszy klopot z foza odgazowywania chwilami zbyt intensywnie: biało szary i ostry, czy nie powinien byc delikatny białawy - jak para?

 

Czy mam cos zmienić w ustawieniach?

Dlaczego w tym konkretnym piecu nie da sie splac wegla jak na opisywanym forum praktycznie bez dymu,

Czy moze lepiej przejsc na mieszanke wegla z mialem zamiast samego wegla?

 

Prosze o ewentualne sugestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mam cos zmienić w ustawieniach?

Napisales dlugiego posta. z duza iloscia danych za to bez jakiegokolwiek okreslenia tego ile m2 z czego i jak ocieplone. Pomijam czy ma to jakikolwiek sens. Za to wazne jest ze palisz totalnie inaczej niz tu polecamy. Pomijam dmuchawe. Chodzi o to ze stosujesz jakies tryby rozpalaniowe zamiast pozwolic kociolkowi spokojnie zwiekszac temp. Bylo o tym pisane okrutnie duzo razy. Po za tym u Ciebie komin dymi zanim sie skoksuje. Jak sie skoksuje to nie dymi... Bo co ma dymic? CO? czy CO2? Czego wiec oczekujesz? ze ktos poklepie po glowce i powie "nie no man spoko rob tak dalej w koncu domownicy sa zadowoleni"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr7512, masz łeb i ...j to kombinuj, Twój kocioł, Twoja instalacja, Twój metraż, komin, opał, no przecież każdy dom jest inny, skoro nie jesteś zadowolony z wyników, to testuj, poświęć temu kilka chwil, zmieniaj jeden parametr i rozpalaj, ale nie raz, a co najmniej 2 i dopiero wtedy kombinuj dalej, w między czasie czytaj, może już ktoś gdzieś miał podobny problem z tym samym kotłem, a to i tak niewiele znaczy, bo zapewne ma inny opał, komin, metraż i tak dalej.

Piotr, nie poddawaj się, naprawdę warto zainwestować ten czas, wiem po sobie, u mnie zaprocentowało, teraz obsługa kociołka to u mnie 2 razy po 15-20 minut na dobę, w tym czasie mam narąbane drewno, wyczyszczony kocioł, wyniesiony popiół i kilka minut na podglądanie jak się ładnie pali, a to tylko z przyzwyczajenia i samozachwytu, że się udało. Wprowadziłem swoje przeróbki kotła, nie do końca z zaleceniami zawartymi w tym wątku, ale po próbach u mnie wywnioskowałem, że się sprawdzają. Przypominam, mam Zębca SWK 28 KW na jakieś 160m ogrzewanej powierzchni, w domu bez ocieplenia z lat 80. Spalam ok. 40 kg na dobę i uważam to za bardzo dobry wynik i nic więcej nie kombinuję.

 

Czy założyciel tego wątku jeszcze zabiera tu głos ? chyba nie, a dlaczego ? bo wie, że w tym temacie już wszystko zostało powiedziane, napisane, a każdy dom jest inny i każdy musi indywidualnie podejść do swoich warunków. Uważam, że spalanie od góry nie jest dla każdego, tego trzeba się po prostu nauczyć, poznać swój dom i kocioł i świadomie dokonywać zakupu paliwa.

Edytowane przez potle
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie

A dlaczego twierdzisz kolego "Photomatic" ze zacytuje "Za to wazne jest ze palisz totalnie inaczej niz tu polecamy" myślałem że starm się palić od góry własnie zgodnie z zaleceniami tego sposobu palenia, nie stosuje zanych trybow rozpalania. Przy ustawionych parametrach jak pisałem wczesniej załczam jedynie rozpalanie i nie ingeruje dalej, niczego nie zmieniam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ,w necie natknąłem się na ciekawą konstrukcję ,obiecująco wygląda.

http://www.p2ar.pl/oferta-kotłów/kus/

http://u.jimdo.com/www61/o/s803ee78b40421a52/img/i80304ba4ed6afdda/1384091280/std/image.png

 

Tak,to dobra i znana konstrukcja zwłaszcza na konkurencyjnym forum.

Ewentualne zamówienia zrealizowane będą chyba na przyszły sezon.

 

Za poprawną i bez przeróbek konstrukcją kotła DS jest także:

 

http://www.mpm-kotly.pl/kociol-mpm-dolne-spalanie-ds.html

Edytowane przez grabpa58
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie

A dlaczego twierdzisz kolego "Photomatic" ze zacytuje "Za to wazne jest ze palisz totalnie inaczej niz tu polecamy" myślałem że starm się palić od góry własnie zgodnie z zaleceniami tego sposobu palenia, nie stosuje zanych trybow rozpalania. Przy ustawionych parametrach jak pisałem wczesniej załczam jedynie rozpalanie i nie ingeruje dalej, niczego nie zmieniam.

 

No wiec wlasnie. Piszesz jak to robisz. Moglbys jeszcze napisac jak to dawno dawno temu sugerowal chociazby Last Rico? I nie musisz czytac calego watku zeby to znalezc. W koncu jest zrobnione bardzo zetelne podsumowanie zdaje sie na czysteogrzewanie.pl

Gwarantuje ci ze bedzie tam m.in. zawarta wskazowka ze kociol ma WOOOLNO dochodzic do zadanej temperatury i nie dlatego ze im wolniej sie pali tym mniej spalimy. Tylko dlatego ze w pewnym momencie kociol dobije do zadanej temperatury. Klapka sie zamknie i tylko od nas zalezy ile w tej chwili wegla bedzie aktywnie gazowalo. Pozwol ze w tym momencie zakoncze dalsze uzasadnianie. Bedziesz chcial to poczytasz i pewnie wyciagniesz dalsze wnioski. W razie problemow oczywiscie pisz i pytaj. Ale! Pokaz chociaz ze przeczytales i myslisz. Oczywiscie pozniej mozesz wprowadzac wlasne modyfikacje. Moze nawet wbrew temu co sie tu pisze. Ale najpierw zrob to zgodnie z przepisem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za sugestie....

Troche juz poczytałem wczesniej ale chyba jeszcze za mało.

Z tego co sugerujesz wnioskuje ze moj problem tkwi w szybkim - za szybkim procesu rozpalania - dzisiaj tem poczatkowa CO była 25 stopni. Do zadanej temperatury ok 55 stopni doszedl w 30 minut. Siła nadmuchu ustawiona jest na 60 % w fazie rozpalania. wiec musze zmiejszyc do ok 30 % i zobaczyć co bedzie sie działa. pamietam ze kiedys przy takim procencie rozpanie trwało ok 1,5 h.

Jeszcze raz dzieki za porady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

U mnie minął ~rok od poprzednich kombinacji, wtedy była to przeróbka na DS http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=6306417&viewfull=1#post6306417

 

Jednak brak ruchomego rusztu i problemy z obsługą DS przez resztę rodzinki (4 kobiety :p) wymusił na mnie tej zimy próbę przejścia na GS :D O ile na DS stałopalność wzrosła z 3 do ok.6h o tyle na GS przy podobnych temperaturach wyniosła już prawie 9h. Faktycznie pali się dużo czyściej, nawet w początkowej fazie dym jest ledwo widoczny. Rozkręca się w miarę powoli, z 20 do 50st.C w około 1,5h. Temperatura zarówno w czasie zgazowywania jak i już po jest w miarę stała. Wacha się tak +- 2st.C (na miarkowniku mechanicznym) . Oczywiście gdy kocioł obsługuje tylko ja, z resztą domowniczek jest ten problem, że od zawsze paliły "tradycyjnie" więc nawet nie chcą myśleć o zmianie przyzwyczajeń. Choćby dzisiaj rano, kocioł ładnie trzyma temperaturę 50st.C a tu przychodzę po kościele i 74st.C na kotle, w domu prawie 25 :/. Teściowej wydawało się, że się przestało palić (żar był trochę niżej, u góry warstwa pierwszego popiołu i trochę płomieni) , no to poruszała zasyp, dorzuciła drzewna i kocioł wymknął się spod kontroli :/

 

Ogólnie JA jestem bardzo zadowolony, bo spalam teraz na dobę 40kg węgla zamiast 60kg to ogromne oszczędności. Szkoda tylko, że nikt z domowników nie podziela mojego zdania. 1/3 mniej z 4,5t z zakupionego to 1,5t, czyli jakieś 1200 w kieszeni. No ale widocznie tylko ja to tak widzę, bo teraz nie da się palić czymkolwiek.

 

Koniec żali :) Jestem w trakcie budowy własnego domu, więc mam nadzieje, że doświadczenie zdobyte u teściowej i na naprawdę pokręconej instalacji i niezwykłym kotle, będzie procentować u mnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co takiego ma ten KUS, że niby taki dobry ? jakość wykonania czy konstrukcja? bo nie rozumiem, dla mnie to po prostu reklama kotła na forum i nic więcej, takich kotłów górno-dolnych jest kilka w sprzedaży i niejednokrotnie są tańsze, więc przekonajcie mnie do KUS-a.

 

to nie jest żadna reklama ale zwrócenie uwagi na ten kocioł dla tych,którzy preferują palenie w kotłach DS

gdybyś zadał sobie trochę trudu i zwrócił uwagę na konstrukcję kotła i trochę więcej wiedział o prawidłowym spalaniu w tego typu konstrukcjach to nie pisałbyś bzdur,że to jest jakiś górno-dolny gniot,których jest pełno na rynku i za mniejsze pieniądze

dla mnie na przykład przereklamowany jest śmieciuch Defro Optima(że niby taki wspaniały wymiennik),a stałpoalność b. przeciętna(ok.12h) w porównaniu do innych konstrukcji o rzekomo uboższym wymienniku,gdzie nie rzadko użytkownicy osiągają 15-16h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...