potle 06.01.2015 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2015 (edytowane) aaaa, czyli wyróżnia go to, że te klapki są na tyle szczelne, że nie komplikują poszczególnych metod spalania i nie trzeba ich uszczelniać, ok, rozumiem, dzięki za info, chyba się na niego zdecyduję, bo też mi się podoba A teraz zauważyłem, Dikij masz kocioł Seko, jakbyś miał teraz wybrać, KUS czy Seko byś brał ? Edytowane 6 Stycznia 2015 przez potle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mario19691 06.01.2015 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2015 Potle to kotły z tego wątku http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/8615-kocio%C5%82-w%C5%82asnej-produkcji-wasza-opinia/ bardzo przemyślane szyte na miarę i prawdopodobnie niedostępne od ręki. Jak ja byłem na zakupie kotła to niestety nie mogłem czekać bo zima była za pasem. Tereaz zdecydowanie brałbym kociołek od Przemysława Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
potle 06.01.2015 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2015 i z tego co wyczytałem też potrzebują drobnych poprawek, ale ok, rzeczywiście jest fajny, bo zrobiony po konsultacji z odbiorcami ( użytkownikami ) i zgodnie z ich wskazówkami, więc warto wziąć pod uwagę jego zakup. Chciałbym zadać jeszcze raz pytanie odnośnie RCK, jak się zachowuje w momencie zapłonu sadzy w kominie ? bo takowy musimy brać pod uwagę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
QIM 06.01.2015 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2015 Zgodnie z przewidywaniami, uchyla się, gdy w kominie wzrośnie ciąg inteligencji nie posiada i nie rozpoznaje czy powiew wiatru, czy komin płonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
potle 06.01.2015 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2015 czyli rozumiem, że to wada, bo mnie uczono, że wszystko zamykać gdy sadza się zapali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
apap5 07.01.2015 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2015 (edytowane) czyli rozumiem, że to wada, bo mnie uczono, że wszystko zamykać gdy sadza się zapali.Za dużo pytasz, tu się pali bezdymowo, więc bezsadzowo. No to co ma się w kominie palić? Nie wierzysz, to sobie poczytaj i kolejne posty do #16373 tu podsumowanie "Elity Forum" i potem jeszcze kilka postów pod tym i sprawa dziury (z uchylną klapką) w kominie się kończy. Jaki wniosek z powyższego "podtematu" tzw. regulatora ciągu? Taki, że to tylko forum, na którym - tak to już jest, utytułowanym specem zostaje się nie przez weryfikację posiadanej wiedzy, a poprzez wyskrobaną ilość postów. Wydaje mi się, że osoby "siedzące" na forum, a pełniące tu rolę etatowych doradców, nie zawsze zdają sobie sprawę, że udzielając porad dotyczących przeróbek kotłów wbrew ich DTR, czy też przeróbkę instalacji CO na podstawie swoich marnych doświadczeń, mogą spowodować poważne skutki z poważnymi stratami materialnymi włącznie. O innych skutkach nawet nie myślę. Wracając do "regulatora ciągu": uważam, że nie tylko w przypadku pożaru sadzy, ale już nawet w przypadku niewielkiego wybuchu gazów w kominie, powstaną szkody które bez tego regulatora nie wystąpią. Edytowane 7 Stycznia 2015 przez apap5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dikij.Petia 07.01.2015 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2015 jakbyś miał teraz wybrać, KUS czy Seko byś brał ? Z tych dwóch wybrałem by Seko, ze względu na możliwość zamontowania palnika własnej konstrukcji, jedyna rzecz, którą jestem nie zadowolony w Seko, to słabej jakości ruszt ruchomy, który bardzo słabo odpopiela. Jak by kupowałem teraz kocioł, to kupiłem by górniaka 20kW z porządnym rusztem ruchomym i przerobiłem by go na DS. Ale dla kogoś , kto nie chcę nic kombinować i przerabiać, to polecam KUS. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiusz_x 07.01.2015 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2015 A jaki kocioł, dobry DS można kupić z dnia na dzień?Dziś mam awarię, jutro wymieniam na nowy.Jest coś od ręki?A SEko DS, ale z opisu to raczej śmieciuchhttp://allegro.pl/kociol-piec-dolne-spalania-seko-eko-ii-n-1-5-18-15-i4949724873.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dikij.Petia 07.01.2015 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2015 (edytowane) A SEko DS, ale z opisu to raczej śmieciuch http://allegro.pl/kociol-piec-dolne-spalania-seko-eko-ii-n-1-5-18-15-i4949724873.html Ja mam identyczny, tylko 24/20. Zwykły DS. Ma nad komorą zasypową klapę, więc jak się chce, to można od góry palić. Tylko na miał się nie nadaję, mimo tego, co producent piszę. Edytowane 7 Stycznia 2015 przez Dikij.Petia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grabpa58 07.01.2015 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2015 A jaki kocioł, dobry DS można kupić z dnia na dzień? Dziś mam awarię, jutro wymieniam na nowy. Jest coś od ręki? ten,do którego podałem link na poprzedniej stronie: MPM DS dostępny od ręki, w rozsądnej cenie i ma wszystko to co powinien mieć rasowy dolniak, zwróć uwagę na poj. komory zasypowej i porządny żeliwny ruchomy ruszt,jest oczywiście szamotowy palnik i regulowany oddzielnie dopływ PW no i szeroki wybór mocy, dobry wybór dla początkującego palacza w DS i kogoś kto nie chce i nie potrafi przerabiać(ulepszać),należy tylko dobrze dobrać ilość PW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiusz_x 07.01.2015 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2015 (edytowane) ten,do którego podałem link na poprzedniej stronie: MPM DS dostępny od ręki, w rozsądnej cenie i ma wszystko to co powinien mieć rasowy dolniak, zwróć uwagę na poj. komory zasypowej i porządny żeliwny ruchomy ruszt,jest oczywiście szamotowy palnik i regulowany oddzielnie dopływ PW no i szeroki wybór mocy, dobry wybór dla początkującego palacza w DS i kogoś kto nie chce i nie potrafi przerabiać(ulepszać),należy tylko dobrze dobrać ilość PW. Co się dzieje w przypadku kiedy kocioł musi pracować na małej mocy, np 3-5kw? Taka moc potrzebna przez większość sezonu. Zapotrzebowanie starej kostki to około 16kw z CWU na -20*C. Jest tez trochę drewna, trzeba by i to spalić. Edytowane 7 Stycznia 2015 przez klaudiusz_x Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bebo15 07.01.2015 15:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2015 Witam! Mam piec Zębiec 10 kW z 2004 roku. Zapaliłem w piecu od góry ale nie było tak jak jest opisane. Palił się cały węgiel i temperatura szalała. Ustawiłem na miarkowniku 60 a było 80 i więcej, węgiel się spalił szybko.Jak mam palić aby wydłużyć czas palenia czyli aby było ekonomicznie i z korzyścią dla środowiska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 07.01.2015 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2015 czyli rozumiem, że to wada, bo mnie uczono, że wszystko zamykać gdy sadza się zapali. To przecież możesz go zamknąć w razie pożaru. Poprawnie wykonany i zamontowany RCK jest szczelny po zablokowaniu i nie powinien stanowić zagrożenia większego niż np. "wysadzone" drzwiczki wyczystki -- co mnie się w zeszłym sezonie przydarzyło. Aczkolwiek pożaru komina nie było, bo przecież komin mam czysty i nie ma się tam co palić. Jak mam palić aby wydłużyć czas palenia czyli aby było ekonomicznie i z korzyścią dla środowiska. Najlepiej to przeczytać podstawy -- link masz m.in. w mojej stopce. W skrócie, uszczelnij piec, odseparuj ruszt pionowy, dodaj PW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mario19691 07.01.2015 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2015 Bepo Masz nieszczelny dołem kociołek lub źle ustawiony miarkownik. Po pewnym czasie zasyp zawsze pali się cały u mnie po ok 2,5 godzinach przy zasypie 6kg o wysokości 20cm. Za mało informacji podałeś które mają wpływ na stało-palność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grabpa58 07.01.2015 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2015 Co się dzieje w przypadku kiedy kocioł musi pracować na małej mocy, np 3-5kw? Taka moc potrzebna przez większość sezonu. Zapotrzebowanie starej kostki to około 16kw z CWU na -20*C. Jest tez trochę drewna, trzeba by i to spalić. Dla zapotrzebowania na ciepło rzędu 3-5kW należy palić metodą przepalania podobnie jak w GS.(chyba każdy użytkownik tak robi) Do pracy ciągłej potrzeba min. 50% mocy,a więc przynajmniej 6kW. Można też na okresy przejściowe zmniejszyć palnik(moc)kawałkami szamotu po bokach oraz pow.rusztu i już. Drewno jak najbardziej spalisz prawidłowo tym bardziej że wspomniany kocioł ma dużą komorę zasypową i nie musisz latać co 2h,a co 4h. Musiałbyś wszystko dokładnie przeliczyć i być może wystarczyłby dla Ciebie ten o mocy 12-14kW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eworajka 08.01.2015 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 Witam wszystkich ponownie. Minęło trochę czasu od mojego pierwszego wpisu ze str. 844 i przynoszę nowe wnioski, do których doszłam po kilku zmianach w moim kotle CO. Mianowicie, najpierw uszczelniłam drzwiczki za pomocą sznura szklanego, potem wywierciłam kilka otworów w drzwiczkach zasypowych do PW i tak jak WY spróbowałam zapalić od góry. Strasznie się bałam wsypując tyle węgla na raz, ale dopełniłam wszystkich zasad bezpieczeństwa o jakich jest napisane na jednej ze stron czysteogrzewanie.pl ( http://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/jak-palic-czysto-weglem/ ) no i zapaliłam. Do kotła weszło 50 kg węgla kamiennego typu "kostka" i kilka szczap suchej sosny. Węgiel poukładałam od największych u dołu do drobniejszych na górze, bardzo skrupulatnie je układając aby szczeliny pomiędzy węglami były jak najmniejsze. Przy tego typu węglu jest to trudne do osiągnięcia ale myślę, że bardzo ważne. Bo gdyby mniejszy palący się u góry węgielek spadł na dół w szczelinę pomiędzy innymi nie palącymi się jeszcze węglami to mogłoby spowodować rozpalenie się wkrótce całego zasypu i mogłoby być nie ciekawie... Klapkę PG ustawiłam na ok. 1 cm, szyber w czopuchu otwarty na maksa i wio z ogniem. Rozpaliło się dobrze,ale wszystko trwało strasznie długo. Czekałam prawie 2 godziny aż temp. wzrosła do 50 stopni wtedy ustawiłam miarkownik na 60 stopni tak aby klapka PG też miała ten 1 cm do 1,5 cm rozwarcia. Paliło się wolno i ciągle mnie zadziwiało to, że pali się już tak długo a żar ciągle jest u góry i w piecu pełno. Z komina się dymiło ale już nie tak jak wcześniej. Ogólnie spalanie trwało około 13 godzin ale nie wiem dokładnie bo jak poszłam zobaczyć na drugi dzień w 15 godzinie to w zasypie na dole było sporo popiołu a w nim ukryte te żarzące się grube kawałki kostki i one jeszcze dawały temperaturę. Pompka chodziła na drugim biegu a na piecu było 40 stopni. Kocioł w środku był cały biały, nawet czopuch i aż do komina w górę. To wyglądało tak, jakby ktoś mąką wysypał ściany pieca. Nigdy czegoś takiego nie widziałam. Powiedzcie mi, czy 50 kg węgla spalanego przez około 14 godzin to nie za dużo...? Ogrzewam jakieś 130 metrów, parter 95m2 a reszta to piwnica z kotłownią i pomieszczenia gosp. oraz korytarz. W części piwniczej mam 3 kaloryfery żeliwne ale tylko dwa włączone bo reszta od rur się nagrzewa. Grzeję też bojler na ciepłą wodę. Powiem Wam, że poważnie z mężem myślimy o wymianie pieca. Przeraża mnie te 50 kg węgla. W zimie trzeba by było rozpalać dwa razy na dobę, rano oraz około południa następnego dnia. Nie wiem czy dobrze zrobimy wymieniając piec- wpadł mi w oko DEFRO OPTIMA KOMFORT z PW ale nie wiem ile kW potrzebujemy. W obecnym kotle ciągle mnie martwi zbyt wysoka temp. która idzie w komin, czopuch jest gorący a w kominie czasem słychać jakby spadały małe kamyczki. Otworzyłam wyczystkę a tam taka szlaka zupełnie lekka jak piórko. Po rozkruszeniu taka błyszcząca. Co to takiego ? Kominiarz czyścił przewód kominowy niecałe dwa miesiące temu. Coś tu ciągle jest nie tak. Wiem,że cudów nie powinnam się spodziewać ale jednak chciałabym jak najlepiej spalać opał i nie brudzić. Spróbowałam zmniejszyć palenisko i wyłożyć boczne ścianki kotła cegłą szamotową aby zmniejszyć ilość wkładu węgla i polepszyć spalanie. Ułożyłam po cztery z każdego boku, jedna na drugą, tak że stały dwie a na nich kolejne dwie. Dorobiłam jeszcze dwie dziurki PW w klapie zasypowej bo podczas palenia widziałam że jest go za mało a za dużo PG, które musiałam ustawić na 4mm. Tym razem weszło 25 kg węgla- dużo mniej, spalanie czystsze bo dymu mniej i więcej białego nalotu na kotle ale spalanie trwało kilka godzin, może 7-8. Dom nie dogrzany. Pomóżcie. Chyba spróbuję go przerobić na dolniaka ale nie wiem czy chce mi się w to bawić i dlatego chyba wolę kupić nowy kocioł i mieć spokój, a ten OPTIMA ma bardzo duży wymiennik ciepła ze spalin. Proszę o rady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AVE5074 08.01.2015 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 kol. grappa- ten kociołek MPM wart uwagi gdyby nie... wymiennik (o ile go widziałeś) , gdzieś widziałem jego przekrój jednak dobrze było by zobaczyć go w realu lub zdjęcia jakieś..Eworajka- jaki sens jest wyrzucać stary kocioł by kupić drugi nowy (ale podobnej konstrukcji) by przerabiać go na dolniaka jak chcesz to robić to rób na tym co masz- sama przeróbka na dolniaka nie jest taka skomplikowana ani specjalnie droga, jak podpasuje i się uprzesz to w 1h masz dolniaczka i podkładasz kiedy chcesz- ja za "chiny" nie wrócę do górniaka (z lenistwa i wygody) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 08.01.2015 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 (edytowane) Powiedzcie mi, czy 50 kg węgla spalanego przez około 14 godzin to nie za dużo...? Ogrzewam jakieś 130 metrów, parter 95m2 a reszta to piwnica z kotłownią i pomieszczenia gosp. oraz korytarz. Wygląda sporo jak na 15h palenia. Ale już wielokrotnie było podkreślane -- nie ma szczególnego sensu tak porównywać zużycia opału. Tym bardziej, że piszesz o niedogrzaniu domu zatem wygląda na to, że najpierw musisz dogonić dziurę w cieple. Mój, jak zwykle skromny, HINT -- zrób 2/3 mniejsze zasypy dziennie np. 2x10/15kg (już bez kolejnego zmniejszania komory), za to połóż więcej grubego drewna (tylko musi być szczelnie ułożone), najlepiej ze dwie warstwy. Rozpal rano i ponownie wieczorem, albo wcześniej, jeśli to będzie konieczne. Edytowane 8 Stycznia 2015 przez Myjk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mario19691 08.01.2015 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 (edytowane) Witam,eworajka50kg w 15 godzin na 130m mieszkalnego 95 to kosmos. Nawet połowa z tego w takim czasie to też za dużo. Masz w domu utylizator węgla. Teraz najtaniej przerabiaj na dolniaka koszt cegieł + zaprawy ok 100pln. Z tym że kanały dymowe pewnie są o duży rozmiarze (może być 10 lub wiecej cm) i nie wiem jak będą odbierały ciepło ale są tu osoby które więcej się znają i powinny coś podpowiedzieć No i chyba najważniejsze. od czego powinno się zacząć Wyczytałem, że masz nieocieplone nad pomieszczeniami użytkowymi to kilkadzeisiąt % utraty ciepła i kilkadziesiąt % krótsza stało-palność. Nawet przez to że kociołek będziesz mogła gonić na 50 kilka stopni. Znam to z doświadczenia u ciotki przed ociepleniem i zmianą zasad palenia i zmniejszeniem komory zasypowej w kotle 14KW schodziło 3 x 20kg w chałupie zimno. Teraz 1x20 w lokum w krótkich spodenkach.Najkorzystniej rozwinąć nad - na podłodze wełnę (jeśli użytkowe poddasze zawsze można zwinąć po okresie zimowy lub zabudować ocieplenie na stałe). Koszt 18m2 najtańszej i najgorszej 50mm w castoramie to ok 54zł takich warstw trzeba położyć ze 3 minimum lub zawsze można użyć tej z wysokiej półki. Ciepło zostanie w domu a nie uleci przez sufit. Koszt najtańszej zwróci się nawet nie w sezon tylko przy takim spalaniu w 1,5 miesiąca (wychodzi że w miesiąc spalasz 1,5 tony węgla).Jeszcze jedna uwaga z własnego doświadczenia. Ja zasypuję w ten sposób na od dołu orzech2 ok 7cm potem uszczelnienie czyli drobny 1-2cm i jak leci tak do 20cm. Żar na tych 20cm do dołu rusztu schodzi od 2-3 godzin. Edytowane 8 Stycznia 2015 przez Mario1969/1 1,5 a 1,5 tony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grabpa58 08.01.2015 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 (edytowane) kol. grappa- ten kociołek MPM wart uwagi gdyby nie... wymiennik (o ile go widziałeś) , gdzieś widziałem jego przekrój jednak dobrze było by zobaczyć go w realu lub zdjęcia jakieś.. Tak,widziałem przekrój ale to jest nieaktualne. Obecnie są proste pionowe kanały i łatwy dostęp do czyszczenia. Na konkurencyjnym forum kol.@geoorge był na miejscu u producenta i kupił od nich. Był pod wrażeniem jakości wykonania. Poprosiłem o zdjęcia i opinię z użytkowania ale na razie cisza,może się odezwie. Jest początkującym palaczem. Link do tematu: http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/18681-kocio%C5%82-ds-mpm/ http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/17425-a-mo%C5%BCe-jednak-co%C5%9B-drgn%C4%99%C5%82o/page-3 post #46 Edytowane 8 Stycznia 2015 przez grabpa58 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.