Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

. Zauwazylem ze jak dam mniej PW to mimo ze bialy osad nie powstaje to pali sie dluzej i jakby wydajniej.

Właśnie tak jest, jak dajesz mniej PW, to nie nie wychładzasz im wymiennik i żeby utrzymać optymalną temperaturę CO potrzebujesz mniej PG, w tym przypadku spalanie jest bardziej łagodne i koks nie osiąga tak wysokiej temperatury, więc niema białego nalotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witaj

Nie często bo drugi raz schodzę aby otworzyć dolne drzwiczki na jakieś ok 4 godziny przed wygaśnięciem aby dopaliły się wszystkie węgliki .....

 

A to Twój miarkownik sam nie otworzy więcej Pg , jak spada temperatura w kotle , a on jest ustawiony na wyższą .

Mój tak to robi , i wtenczas muszę zejść i zamknąć klapkę Pg po wypaleniu koksu , jeśli nie rozpalam od nowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie tak jest, jak dajesz mniej PW, to nie nie wychładzasz im wymiennik i żeby utrzymać optymalną temperaturę CO potrzebujesz mniej PG, w tym przypadku spalanie jest bardziej łagodne i koks nie osiąga tak wysokiej temperatury, więc niema białego nalotu.
Bez obrazy, ale mógłbyś to napisać po polsku? Czytam to od przodu i od tyłu i nie rozumiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehhh szukam moze przesadzam ale jednak od poczatku ten watek nawolywal ze podstawa to ma byc bezpiecznie, a ja mam coraz wiecej watpliwosci...

I dobrze, że masz wątpliwości, bo tylko kompletny głupek ich nie posiada. Rzecz jednak w tym, że wyolbrzymiane tutaj przez niektórych problemy mogą wystąpić ZAWSZE, nawet na instalacjach "fabrycznych" (pożar komina, zagotowanie wody, "fukanie"). Dlatego pisałem na swoim przykładzie -- do pożaru komina doszło u mnie gdy NIE POSIADAŁEM poddawanego pod wątpliwość bezpieczeństwa RCK, czy bez przeróbek firmowego kotła, który to rzekomo był zabezpieczony przed zagotowaniem wody. Otóż nie był, jak widać, wystarczająco zabezpieczony, bo wentylator choć się wyłączył na polecenie sterownika, jak i wyłączył by się w wyniku zaniku prądu, to piec był FABRYCZNIE tak dziurawy a ssanie na kominie akurat tego dnia tak duże, że prawie doszło do zagotowania wody (gdyby mnie nie było), a w związku z ogromnym cugiem i temperaturą paleniska, także do zapłonu komina (i gdyby mnie nie było, to także zapewne dom by spłonął). Dlatego sądzę, że każdy kto ze zrozumieniem przeczyta tutejsze porady, będzie bardziej świadomy i bezpieczny, pomimo przeróbek pieca i "dziurawienia komina", niż gdy dalej pozostanie ignorantem palącym od dołu.

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwiększenie ilości PW powoduje wychłodzenie spalin i szybszy przepływ spalin przez wymiennik. To drugie znacznie obniża sprawność wymiany (spaliny nie nadążają oddać ciepło kotłu) , więc miarkownik podaje więcej PG, znacznie podnosząc temperaturę spalin - mamy biały nalot i niską sprawność.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Miarkownik Unistera działa zero jedynkowo ,albo otwiera ,albo zamyka klapkę.Doświadczalnie ustaliłem szczelinę ( na ok 5 mm) tak mi najlepiej kocioł pracuje ale w końcowej fazie szczególnie przy takich temp jak teraz jest za mało powietrza aby dopalić węgliki.Dla mnie jest lepszym rozwiązaniem otworzyć drzwiczki niż odsiewać węgielki....oczywiście przy ujemnych temperaturach na dworze ten problem nie występuje...

Tak jak wcześniej pisałem nie wycisnę znacząco więcej ze swojego kociołka a uzyskane efekty mnie satysfakcjonują czego wszystkim życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich doświadczeń z Unisterem którego otrzymałem dzięki uprzejmości jednego z naszych forumowych kolegów:

Klapka na pełnym otwarciu max 5 mm, zamknięcie ustawione śrubą aby był prześwit 0,7-1mm.

Histereza 1oC

Otwarcie klapki co 4 min na czas 15 sek.

 

U mnie dawało to najlepsze rezultaty niestety jak wiecie kocioł po 15 latach ma dość i nawet Unister mu nie pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Cieplowlasciwie.pl tam policz zapotrzebowanie budynku, tylko proszę przyłóż się do tego.

2. Podaj masę spalanego jednorazowo węgla.

3. Ustal, jakim węglem palisz, zrób fotkę, wstaw na forum, może ktoś na jej podstawie oceni, jaki to węgiel.

 

Wyszło zapotrzebowanie 16kW, chociaż niektórych danych nie byłem w 100% pewien.

Jednorazowo wrzucam tylko ile wejdzie na ruszt na jeden poziom, bym miał jeszcze nieco miejsca na drewienka, którymi rozpalam. Wychodzi z 6-8 kawałków węgla, może z 10 kg.

W załączniku dwa zdjęcia tego węgla, zdjęcie kotła oraz zdjęcia tego, co pozostaje (i tak nie widać tych największych pozostałości). Sporo niedopalonego paliwa ma pomarańczowe zabarwienie. Błagam wręcz o pomoc :D bo mam już dość tego kotła!

 

WP_20150113_17_59_06_Pro.jpg

 

 

WP_20150113_17_59_04_Pro.jpg

 

 

WP_20150113_17_59_44_Pro.jpg

 

 

WP_20150113_17_59_54_Pro.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż... Jedna bryłka węgla ma około 1kg. To już konkretny kaliber ;) Wydaje mi się,

że się po prostu nie dopala z racji granulacji ;)

10kg na średnio 5h to 2kg /h. Węgiel wygląda na "chudy", jest matowy i szarawy, więc pewnie nie wycisnie z niego wiecej, niż 4...4,5kWh/kg czyli wychodzi Ci średnia moc 8...9kW. Przy takich temperaturach calkiem przyzwoicie.

Masz dwie drogi:

1. tłuc na mniejsze te kawały

2. przed całkowitym wypaleniem dokładać na żar. Tak gruby sort da się przyzwoicie spalać "od dołu". Próbuj. Eksperymentuj i... Powodzenia.

To grubsze w kubłach, jeśli nie jest kamieniem, może być ponownie spalone. Koks to bardzo fajne paliwo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż... Jedna bryłka węgla ma około 1kg. To już konkretny kaliber ;) Wydaje mi się,

że się po prostu nie dopala z racji granulacji ;)

10kg na średnio 5h to 2kg /h. Węgiel wygląda na "chudy", jest matowy i szarawy, więc pewnie nie wycisnie z niego wiecej, niż 4...4,5kWh/kg czyli wychodzi Ci średnia moc 8...9kW. Przy takich temperaturach calkiem przyzwoicie.

Masz dwie drogi:

1. tłuc na mniejsze te kawały

2. przed całkowitym wypaleniem dokładać na żar. Tak gruby sort da się przyzwoicie spalać "od dołu". Próbuj. Eksperymentuj i... Powodzenia.

To grubsze w kubłach, jeśli nie jest kamieniem, może być ponownie spalone. Koks to bardzo fajne paliwo ;)

 

 

Obawiałem się, że może być zbyt duży i zaczyna w końcowej fazie się wyziębiać. To by się zgadzało. Na zdjęciu z fleshem jest szarawy, ale tak naprawdę jest ciemny. To jest kamienny czy brunatny?

Doczytałem się, że kotły z długim paleniskiem mogą również nie dopalać wsadu. U mnie ruszt jest cholernie długi a wysokość około 35-40 cm... może to też powód? :(

Ogólnie mam dość tego pieca i rozglądam się za dolnym spalaniem do drewna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwiększenie ilości PW powoduje wychłodzenie spalin i szybszy przepływ spalin przez wymiennik. To drugie znacznie obniża sprawność wymiany (spaliny nie nadążają oddać ciepło kotłu) , więc miarkownik podaje więcej PG, znacznie podnosząc temperaturę spalin - mamy biały nalot i niską sprawność.
OK, teraz rozumiem tekst, natomiast nie mogę zgodzić się z wyjaśnieniem zjawiska powstawania "białego nalotu". W niniejszym - liczącym przeszło 17 tyś postów wątku też, jak mi się wydaje, brak wyjaśnienia. W co drugim poście "biały nalot" i biały nalot. Ponieważ u mnie toto nie występuje - mam na wymienniku niewielką ilość sadzy szarobrązowej - prawie takiej jak na ścianach kotła energetycznego , to się tym nie zajmowałem.

Gdzieś na tym forum napisano, że ten biały nalot, to częściowo spalona sadza, a proces spalania jej zaczyna się podczas fazy palenia się koksu. Jeśli to spalona sadza, to nie żaden nalot, a wynik tego spalenia. Jeśli natomiast to nalot, to z czego powstał? Skoro pod tym "nalotem" jest "prawdziwa" sadza, to czemu nie spaliła się całkowicie? Wydaje mi się - mogę się mylić, ale winno to być - jeśli jest taka potrzeba - wyjaśnione przez opisanie procesu chemicznego, a nie zjawisk fizycznych występujących w kotle i jego otoczeniu. Może ktoś da radę, a jak nie, to trzeba podrzucić temat na forum chemików. A może jest to gdzieś dokładnie wyjaśnione, a przeoczyłem?

Co do tego, czemu się z tobą nie zgadzam - już na wstępie wyjaśnienia masz błąd: dopływ zimnego PW rzeczywiście wychładza spaliny (komorę spalania), ale to skutkuje nie zwiększeniem, a zmniejszeniem prędkości spalin.

Edytowane przez apap5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dikij-Petia muszę zapytać, w blogu Zawijana znalazłem taki fragment -" Im większa prędkość przepływu spalin – tym cieńsza warstwa laminarna – tym większa efektywność wymiany ciepła od spalin do wody", czy to stwierdzenie nie stoi w opozycji do Twojego poglądu.

Wymiana jest trochę lepsza, ale czas kontaktu krótszy. Więc można traktować to zjawisko jako zmniejszenie negatywnych skutków szybkiego przepływu. W przeciwnym wypadku palenie z dmuchawą było by najbardziej efektywną metodą na polepszenie wymiany, a jest odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Sporo niedopalonego paliwa ma pomarańczowe zabarwienie. Błagam wręcz o pomoc :D bo mam już dość tego kotła!

Nim całkowicie popadniesz w depresję, bo ktoś doradzi Ci zabudowę kotła szamotem lub labiryntem rurek (i szamotem) przeróbkę na "dolniaka", zrób najtańszy z możliwych test; podjedź do dowolnego hipermarketu i kup 20 kg worek na którym stoi: węgiel kamienny, orzech II (ostatecznie ekogroszek), wartość opałowa 27MJ/kg, made in Poland. Wsyp połowę do piecyka i rozpal jak tu radzą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dziś pierwszy raz zasypałem nowy piec .. u Teściów, Biecz ogniwo, 17 kW równo z drzwiczkami .. trochę dużo mocy jak na pogodę która jest ..

ale udało się na pierwszy sztych okiełznać bestię .. jutro dostanie cełgy .. aby było wungla wysoko.. a nie szeroko .. i żeby ograniczyć moc ...

i palić bez obaw. Ale na powyższych obrazkach widać "elektromet" gdzie jakoś nie bardzo widać dopływ powietrza wtórnego.

Takie piece górne śmieciuchy do palenia od góry potrzebują .. 2mm luzu na klapce i paru cm2 powietrza wtórnego ..

a wszelkie wynalazki typu dmuchawa ... no chyba że waść masz bufor na parę m3 .. to możesz dmuchać ..

 

drewno tylko do rozpalenia ..trzeba uważnie tylko pierwszą fazę złapać gdzie cały wsad się rozpala na raz .. później jeśli już chyba koks się pali to jest łatwiej ..straż trzyma to https://www.dksystem.pl/oferta/regulatory-do-kotlow/unister nastawy na 40 st .. ma dźwignąć klapkę ..

i przedmuch jest ustawiony na 5s co 15 min .. na razie działa .. jak na pierwsze koty za płoty .. poszło bardzo dobrze ..

Edytowane przez מרכבה
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nim całkowicie popadniesz w depresję, bo ktoś doradzi Ci zabudowę kotła szamotem lub labiryntem rurek (i szamotem) przeróbkę na "dolniaka", zrób najtańszy z możliwych test; podjedź do dowolnego hipermarketu i kup 20 kg worek na którym stoi: węgiel kamienny, orzech II (ostatecznie ekogroszek), wartość opałowa 27MJ/kg, made in Poland. Wsyp połowę do piecyka i rozpal jak tu radzą.

Oby rawores tylko nie trafił na TaniOpał ze Zgorzelca (dystrybutor Castorama) ma mniej co najmniej o 3-4 MJ woda + kamienie kupiłem najgorszy i najlepszy od nich - szkoda pisać .http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/12262-tani-opa%C5%82-ekogroszek-ze-zgorzelca/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

j

.. trochę dużo mocy jak na pogodę która jest ..ale udało się na pierwszy sztych okiełznać bestię .. jutro dostanie cełgy .. aby było wungla wysoko.. a nie szeroko .. i żeby ograniczyć moc ...

Ale na powyższych obrazkach widać "elektromet" gdzie jakoś nie bardzo widać dopływ powietrza wtórnego.

..a wszelkie wynalazki typu dmuchawa ... no chyba że waść masz bufor na parę m3 .. to możesz dmuchać ..

...

Aż boję się spytać: co to za notacja, którą stosujesz pisząc posty? Te wykropkowania i nieużywanie innej interpunkcji mają jakieś znaczenie praktyczne, czy służą wyłącznie pogłębieniu ekspresji? W tekście miast węgiel napisaleś "wungiel". Jeśli ma to podpadać pod rodzimą, gwarową nazwę tego opału, to powinno być "wongiel" lub "wongel", z tym, że drugą literę tego wyrazu poprawnie wypowie tylko Ślązak. Edytowane przez apap5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem Wam, jak zrobić biały nalot na kotle, a Wy dalej kombinujecie z koksem. Potrzeba:

- wysokiej temperatury w wymienniku

- nadmiaru powietrza (ten to chyba zawsze jest ;) )

najlepiej wychodzi na suchym drewnie.

Nie mam absolutnie potrzeby uzyskania w moim kociołku efektu "białego nalotu". Ten "biały nalot" jest w tym wątku tysiąckrotnie powtarzany i jest jakoby dowodem, (ba, aksjomatem!) na czyste spalanie węgla.

Powtarzam pytania z mojego posta dotyczącego tego "nalotu":

  • "Jeśli to spalona sadza, to nie żaden nalot, a wynik tego spalenia. Jeśli natomiast to nalot, to z czego powstał? Skoro pod tym "nalotem" jest "prawdziwa" sadza, to czemu nie spaliła się całkowicie?"
  • W jakiej dokładnie fazie palenia to powstaje?
  • Co to właściwie jest pod względem chemicznym? (jaki związek lub związki chemiczne?)

Potrafisz odpowiedzieć na nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam swoje opinie na temat takich tzw. aksjomatów ;)

"Biały nalot" jest w istocie szary. Moim zdaniem jest to popiół lotny na warstwie sadzy, czy innych niespalonych osadów na wymienniku. Nie spali się to do gołej blachy, bo woda za nią skutecznie chłodzi osad poniżej temperatury zapłonu. Stąd na czystym kotle pojawi się sadza/osad, a dopiero, gdy warstwa osiągnie odpowiednią grubość (pod względem izolacji od płaszcza wodnego), pojawia się na niej "dowód czystego spalania", oczywiście pod warunkami, które podałem wczoraj. czyli w fazie odgazowania węgla, podczas nieprzerwanego wypalania części lotnych. Tylko wtedy jest szansa na tak wysoką temperaturę gazów przepływających przez wymiennik. Skład chemiczny? Pewnie taki, jak popiół.

Teraz kolej na Ciebie... Zadałem Ci dwa pytania kilka tygodni temu. Odpowiesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...