Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam ponownie.Pytałem jakiś czas temu o kocioł z palnikiem ceramicznym dolnego spalania.Bardzo dużo prób z palnikami tutaj już było ale tak naprawde to przeróbki albo niezłe patenty.Czy moglibyście polecić gotowy kocioł który ma to coś co sprawia że się wygodnie i czysto pali .

-Dakon dor

-MPM ds

-Kostrzewa Warmet 200 Ceramik

-HEF Hef

Palić zamierzam węglem około 250m2 ale zapotrzebowanie wyszło 5-10kw

http://cieplowlasciwie.pl/wynik/shf

Nie znalazłem natomiast żadnych informacji o kotle z palnikiem wery czy to jakieś tabu?

Edytowane przez kawon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja jak miałbym kupować DS to albo MPM DS albo DS-a od http://www.p2ar.pl/oferta/kotły-węglowe-i-uniwersalne. A dlaczego nie kocioł z podajnikiem?

 

Jak dobrze poszukasz to w tym wątku była mowa o tym palniku wery i na info-ogrzewanie też. W skrócie to ten palnik to coś za kilka stów co można zrobić samemu za pięć dych i du.py nie urywa bo nie ma niezależnego PW itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki ale już ze dwadzieścia godzin czytam czytam czytam i ciągle coś ciekawego i nowego ale nie to co dokładnie by się chciało.Z podajnikiem za duzo kombinowania spory pobór mocy ,awaryjne motoreduktory,gechenna z ustawieniem spalania itp.poco sobie utrudniać zycie wystarczy ze Grecy mają problem...Piszesz ze palnik d....y nie urywa przecież ciągle tu czytam że z palnikiem spalanie najczystsze.A ten wery to niemusi mieć pw .A tak poza tematem to czemu nie ma w rankingu czyste ogrzewanie pieca od P2ar wygląda niezle. Edytowane przez kawon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czemu nie ma w rankingu czyste ogrzewanie pieca od P2ar wygląda niezle.

Na razie nie ma, choć przymierzam się, bo kolejka ciekawych konstrukcji się wyczerpała. P2ar to niemal produkcja na zamówienie: w pojedynczych sztukach, z długim terminem oczekiwania. Konstrukcje są dobre, ale dla tych, co świadomie chcą np. dolniaka na biomasę i nie będą potem zgrzytać, że im się w nim węgiel kiepsko pali.

 

Są dwa osobne byty: palnik wery i "piec" wery. Palnik to proteza, która z górniaka palonego od dołu robi górno-dolne coś co mniej kopci. Podobny efekt można sobie zrobić za darmo na kilka sposobów.

Piec wery to całkiem porządny kocioł dolnego spalania, choć sprawia ogólne wrażenie wyrobu garażowego. Gdzieś obiło mi się o uszy, że kosztuje ok. 5000zł, co byłoby mocną przesadą, bo tańszych a niegorszych dolniaków się kilka znajdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Juzef ,czyli jednak niema co się doszukiwać wspaniałych możliwosci sorry za '' piec''kotła wery że palnik w nim mimo patentu,specjalnie dobranej mieszanki w koncu nawet przeprowadzanych badań na czystość spalin ,poniżej bodajże 150ppm a nawet wizyty pomazanca jasnie nam panującego od środowiska.Jako troskliwy polanin mając na względzie czystość spalania mogę wybrać pomiędzy:

-mpm

-dakon

A proszę wszyskich o wyrozumiałość i przepraszam że wogóle pisze i jeszcze z błędami jak wera pali tylko pp podawanym przez zasyp bez pw i ma jeszcze tak dobre wyniki nobo z tymi regulacjami troche tego powietrza a to troche tego mam wrwżenie że też trzeba być niezłym palaczem by to ogarnąć i już się nie dziwię że jest tylu że wolą dożucić na żar wegiel włączyć dmuchawe i przed telewizor.

Jeśli piszę głupoty proszę o skasowanie tematu.A i niemam zamiaru'' promować'' cokolwiek czy kogokolwiek,chcę tylko rozwiać swoje rozterki.

Edytowane przez kawon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak wera pali tylko pp podawanym przez zasyp

 

i to jest główna wada tego rozwiązania, puszczanie PP przez zasyp powoduje zapalenie się całego wsadu co negatywnie wpływa na stałopalność i powoduje problemy ze sterowalnością procesu spalania. Dużo lepsze wyniki osiąga się gdy pali się tylko w dolnej warstwie. Poczytaj sobie o problemach posiadaczy kotła KWKD Zębiec, w nim co prawda nad zasyp podawane jest PW ale efekt jest taki sam. Nie jest trudno osiągnąć czyste spalanie kiedy jedziemy z temp na maxa (2-3 tyg w sezonie) gorzej kiedy musimy kocioł tłumić, dużo rozpalonego węgla+mało tlenu = dym.

 

 

Wydaje mi się że trochę wyolbrzymiasz problemy z kotłami automatycznymi, zdecydowanie dużo mniej się narobisz przy takim kotle niż przy kotle zasypowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 3 weeks później...
A na tej stronie jest wyłożona "łopatologia" opisowo-rysunkowa o wpływie powietrza pierwotnego i wtórnego na proces spalania w kotle GS.:

 

http://www.resintegration.co.uk/index.php?/roomheater-stove-with-boiler.html

 

Chciałbym poznać Twoje zdanie o moich przemyśleniach.

Od kilku lat kombinuję jak wycisnąć maks efektywności ze spalania w moim Viadrusie. Problem do rozwiązania to efektywne napowietrzenie komory spalania przez PW - palenisko ma 63 cm długości przy ok. 40 szerokości (nie pamiętam dokładnych rozmiarów). Długość KPW w tej chwili to ok 20cm, zwężający się kwadratowy profil mający ok 8cm na wlocie i ok 2x4 cm przy wylocie. Rozpalam całkowicie zamykając wlot PG, po wypaleniu pierwszej warstwy wsadu (upraszczam), o wadze ok. 45kg, zakładam łańcuszek na miarkownik od PG, przymykam PW i zostawiam na kilka godzin. Na noc zamykam niemal całkowicie PW i pracuje (na koksie) tylko PG. Komora w której odbywa się początkowo spalanie jest b. niska wobec długości (ok. 25 cm) więc nie mogę liczyć na spokojne palenie z długim płomieniem.

 

Nadal jednak spalanie nie jest moim zdaniem wystarczające - w początkowej fazie. Pali się tylko część złoża (wąska gardziel KPW trafiająca mniej więcej w środek 1/3 długości złoża), i muszę mocno otwierać klapę KPW, żeby w komin nie uciekały cenne produkty do spalenia. Wychodzi to tak sobie. Jak spłaszczałem kierunek PW, żeby docierał bardziej w kierunku tyłu paleniska i mieszało sie więcej, rozpalenie było niemal niemożliwe.

Albo zrobię tak, jak w linku z lokomotywką (na to wcześniej nie wpadłem), albo planuję wykonać (nie wiem z czego, żeby jakoś wytrzymało) pewnego rodzaju widelec lub (trzymając się konwencji) róg - jak na rysunku.

20150827084817182.jpg

 

Rys 1 to rzut z góry, pierwsze rozwiązanie, rys 2 rzut z boku, drugie rozwiązanie. Drugie trochę na siłę, a połączenie widelca z rogiem przekracza moje możliwości, nawet w wyobraźni.

Pytanie jest krótkie w porównaniu do opisu - jak Twoim zdaniem skutecznie napowietrzyć PW palenisko o takich wymiarach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Instrukcja palenia w GK znaleziona w necie, może komuś się przyda trochę wiedzy "podanej na tacy", a już na pewno nie zaszkodzi poczytać:

 

http://nepacrossroads.com/download/file.php?id=24294&mode=view

 

Czytać tekst i DOKŁADNIE oglądać rysunki. Każdy szczegół ma znaczenie.

Edytowane przez jaarecki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainspirowałeś mnie nieco... :)

Cóś niecóś i ja znalazłem:

Palenie kroczące a na str 122 - rozpalanie od góry z płynnym przejściem na palenie kroczące

 

kotły (piece) DS

 

Na dole strony idea pieca DS z ceramiką, na kolejnej - palenie węglem brunatnym oraz regulacja mocy paleniska w zależności od pogody

 

Jak widać, idea rozpalania od góry ma już przynajmniej 70lat :D

Edytowane przez QIM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich forumowiczów.

jako, że jestem nowiutki na tym forum słówko o sobie - aktualnie w trakcie budowy (stan surowy zadaszony przed wstawieniem okien).

 

Przebrnąłem przez pierwsze 10 stron tego wątku (jak zalecali koledzy we wcześniejszych postach) i oczywiście chociaż jeszcze sam nie mam pieca i nie palę to juz zaczałem propagować "czyste" palenie dalej na znanych mi użytkowników. Ostatnio w rozmowie jak wyjasniłem dlaczego tak a nie inaczej sie dzieje spalając węgiel zaczynając od dołu w kotle górnego spalania znajomemu to najpierw był zdziwiony ale potem na pytanie jak pali odpowiedział, że to w sumie sie zgadza bo jak rozpala na zimnym kotle to zapala od góry i ma z głowy 12-14h palenia a z komina czysty biały dymek z kolei jak juz rozpali to dokłada dwie miarki węgla+miału na istniejacy na spodzie żar i z komina kopci sie jak z tytanika a do tego czas spalania wsadfu ok 4-5h. Przekonało go to, że po zimie zostanie mu półtorej tony węgla a nie wiaderko. :D

Także gratulacje podjęcia tematu.

 

A teraz pytanie związane pośrednio z tematem a bezpośrednio z pomiarem ekonomicznego spalania węgla kamiennego.

Mam taki zamiar aby zakupić na poczatku kocioł z górnym spalaniem (miejsce w kotłowni, cena). Instalacje chciałem wykonać z buforem ciepła (z duzym prawdopodobieństwem będe miał takowy za przysłowiowe grosze). W instalacje wpiąc na wyjściu/wejściu z kotła i byc może na wyjsciu/wejściu dla obiegu CO miernik ciepła. Następnie spalić mozliwie jak najlepszą metoda węgiel polski groszek/coś w podobnej frakcji, węgiel najtańszy na składzie(kraj pochodzenia nieznany ale pewnie bedzie to czeski), drewno sezonowane w polanach (15-20% wilgotnosci) i na dla tych 3 paliw wyznaczyć rzeczywisty współczynnik ceny wytworzenia 1kWh mocy cieplnej oddanej przez kocioł do instalacji (pomiar tylko dla CO ma byc dodatkowy aby zobaczyc jakie jest zapotrzebowanie rzeczywiste budynku).

Po tych pomiarach (2-3 lata) zdecyduje co dalej i w która stronę pójśc jeśli chodzi o źródło ciepła.

 

"Rzeczywiste" koszty wytworzenia 1kWh dlatego, że znajomy mając instalacje do zgazowywania i spalania drewna (kocioł Atmosa + 2000l bufor ciepła) podał mi wielokrotnie powtórzone parametry, z których wynika, że rzeczywista ilośc mocy cieplnej przekazanej do instalacji przez taki kocioł spalajacy sezonowane przez 3 lata drewno typu grab/owocowe wynosi 2,67kWh/kg drewna (kg drewna z wilgotnością ok 12%). producent podaje sprawnośc kotła na poziomie 80% a "tabelkowe" ciepło spalania drewna typu buk/grab/owocowe podawane dla wilgotności 15% podawane na róznych stonkach wynosi ok 4,0-4,3 kWh/kg drewna. Róznica jest znacząca nawet jesli weźmiemy pod uwagę te ok 80% sprawności kotła na holtzgas.

Nasuneła się mi taka myśl, że z węglem może być podobnie bo tabelki producentów a rzeczywiste ciepło przekazane do instalacji to dwie rózne sprawy nawet jeśli bedziemy palić bardzo ekonomicznie węgiel kamienny czyli mozliwie najlepszym sposobem.

 

Co sądzicie o takim podejsciudo instalacji CO bo przecież pozwala ono za pomoca prostej próby porównac dwu dostawców albo dwie rózne cenowo partie węgla?

Czy jest ktos na forum kto ma takie doswiadczenia z pomiarem ciepła oddawanego przez kocioł do instalacji CO/CWU i czy mógłby się podzielic spostrzeżeniami?

 

pozdo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was Koledzy.

Nie wiem czy ten temat jest odpowiedni, ale poradzono mi żebym tutaj zajrzał.

W tej chwili posiadam piec Camino Dozamet Typ 3/5 12,56 KW piec ma już swoje lata, w ostatnich było palone w nim wszystko, trzeba kilka rzeczy wymienić itp.

Wiec chcemy kupić drugi piec, dodam ze to jest tylko dodatkowy piec do głównego ogrzewania, szukamy pieca Wszystko Palnego, zwykłego, najtańszego takiego który ogrzeje te 100m2.

Czy możecie coś polecić ?

Za wszelkie podpowiedzi będę bardzo wdzięczny, znalazłem coś takiego: http://allegro.pl/piec-kociol-12kw-wszystkopalny-uniwersalny-produce-i5656670908.html

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...