Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

A ja i tak go coraz bardziej kocham,dzisiaj rozpalilam o 7 rano,temperatura znowu caly czas taka sama 52 stopnie,w domku 23,z komina rano troszke lecialo,teraz wrocilam ze sklepu to patrzylam na komin,a tam ani widu ani slychu...

 

1. Uważaj, żeby się mąż nie dowiedział, że kto inny teraz Cię grzeje :D

2. Rację miał ten, który powiedział, że palenie uzależnia :D

3. No i kolejny dowód na to, że lepszą strażniczką ogniska domowego jest jednak kobieta :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kolanin u mojej ciotki wyczystki nie ma. Więc jest podobny tylko paleniskiem. Nie wiem ile wchodzi do kotła Mamyoli wegla w 17KW ciotki wchodziło 30kg (3,5 10litrowych wiader po emulsji) i po paleniu pozostawało w głebi kotła 1 wiadro niedopału. Zasyp ten przy paleniu wg wskazówek producenta ( zasyp żar) wystarczał na max 8h. Dodatkowo przy paleniu wg instrukcji potrafił tak perdol...nąć że wyleciała wmurowana poprawnie wyczystka kominowa.

Z boku czopucha klapka służy do wyczyszczenia czopucha, Wcześniej nie zauważyłem że faktycznie jest wyczystka z tyłu kotła. Jest jeszcze jedna istotna różnica w kotle ciotki nie ma wiszącego wymiennika jest za miast tego wyciągana metalowa zasłona nadająca przepływ spalin. Kociołek Mamyoli jest leszy od opisywanego przeze mnie.

Edytowane przez Mario1969/1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- ->Mario1969/1

 

Podobnym do tego Termixplusa jest kocioł Olsztyn-SKI.(zielony z żeliwnymi drzwiczkami i skośnym zasypie)

 

Rzeczywiście na pierwszy rzut oka nie wydaje się być dobrym kotłem ale wbrew pozorom ma b. dużą pow. wymiany ciepła.

Jest to chyba najmniejszy kocioł o mocy 7kW,który ma nasza kol.zamontowany,z zasypem rzędu ok.15kg i przy połowie zasypu jak trzyma 15-16h to b. dobry wynik,0,5 kg/h.

Nie pamiętam dokładnie ale zdaje się ub. zimy jeden z kol. na forum po naszych poradach jak zaczął palić od góry w takiej samej konstrukcji osiągnął 14-16h na zasypie przy minusowych temp.

Najwyrazniej ta konstrukcja ma w sobie "coś",co pozwala uzyskiwać długą stałopalność;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dlugo tu nie zagladalem ale moja fascynacja gornym spalaniem trwa juz 3 sezon. Niby od pierwszego palenia bylo duzo lepiej jak w przypadku palenia standardowego ale z perspekrywy czasu widze ze jednak praktyka czyni.... Na obecnym wtajemniczenia dochodze do wniosku ze przydal by mi sie sterownik regulujacy prace klapek PW i PP. Posiadany miarkownik mechaniczny reguluje tylko PW i to w sposob ktory mozna by bylo ulepszyc chocby stosujac miarkownik elektroniczny. Majac jednak troche wiedzy z zakresu elektroniki chcialbym wykonac cos lepszego. Jeszcze nie mam konkretnego pomyslu co i jak powinno dzialac ale moze przedstawie pare pomyslow i cos wspolnie wymyslimy. Pozniej jeesli tylko beda checi caly projekt mialby charakter open source i bylby oparty np o kontroler Arduino tak zeby kazdy mogl go sobie wykonac.

Wiec tak bardzo ogolnie:

mamy mozliwosc sterowania 2 klapkami PW i PP niezaleznie wiec moze dobrze byloby skupic sie na temp spalin tak zeby utrzymywala sie w pewnym zaplanowanym zakresie. Kluczowa bylaby oczywiscie temp wody na kotle ale sila ciagu kominowego zmienia sie chocby w zaleznosci od sily wiatru wiec odpowiednie otwarcie klapek PW i PP pozwalaloby osiagnac wybrana temp spalin.

Zeby ulatwic sobei zadanie mozna by ustawic pewne sfery czasowe. Jesli mamy kontrole nad przeplywem powietrza przez kociol i sypiemy za kazdym razem tyle samo wegla to spalanie powinno przebiegac w dosc powtarzalny sposob. Za to sfera czasowa ulatwilaby rozpoznawanie etapu spalania. Bo o ile np spadek temp po wygazowaniu wegla z wegloworodow jest dosc latwy do zaobserwowania na co mozna byloby zareagowac zamknieciem/przymknieciem PW i wiekszym otworzeniem PP to poczatek rozpalania i pozniejsze przejscie na palenie gazowych produktow palenia wegla juz takie oczywiste dla mnie nie jest. Wogole to sa chetnie pociagnac ten temat? czy uwazacie ze przesadzam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typowy olsztyn- ski, tylko drzwiczki zasypowe zrobili w pionie... żeby nie było.

Jak masz taką stałopalność jak piszesz to daj sobie spokój z dalszym kombinowaniem albo zaznacz sobie jakoś ustawienia drzwiczek i klapek jako punkt odniesienia, że jakby Cie poniosło za namowami forumowiczów do niepotrzebnych zmian ( kierownic, rozetek) to żebyś miała do czego wrócić.

Podzielam pogląd.

Przy okazji skrytykuję rysunek ze strony http://czysteogrzewanie.pl/

olsztyn-ski-przeplyw.jpg

Załadunek węgla grubo przesadzony.

Wysokość największa to wysokość czerwonego żaru. wyżej ładujemy tylko rozpałkę-drewno.

Taki załadunek powinien uchronić przed wydobywaniem się dymu przez dolne drzwiczki (nawet przy spiekającym mocnym węglu), poza tym zapewni prawidłową cyrkulację powietrza i zmniejszy niedopał. Wówczas powietrze ze spalinami najchętniej idzie tak jak pokazuje żółta strzałka, czyli zupełnie odwrotnie niż oznaczono na rysunku.

Dlatego Taki SKI z Barczewa nie miał do końca paleniska rusztu żeliwnego.

pozdrawiam

Edytowane przez andrzej144
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Photomatic, tylko czy warto brnąć w tego typu działania, z wielu informacji wynika, iż dobry palacz jest najlepszym regulatorem, a do pełni szczęścia wystarczy porządny miarkownik mechaniczny. Wiem co mówię bo sam wdałem się, na swoje nieszczęście, w tego typu sprawy, a teraz mi honor nie pozwala się wycofać, ciągle mi daleko do publikowanych na wielu wątkach wyników, osiąganych często ot tak od niechcenia.

Tyle, że ja posiłkuje się sterownikami PLC, reguluję PW, PP, przesłoną przepustnicy, prymitywnie mierzę lambdę, ciepło, ciąg, zbieram dane za pomocą SCADA, itd, itp. ale kurczę ciągle jestem w czarnej pooopie, wg mnie najpierw trzeba posiąść dobre podstawy o procesach, tak żeby za dużo nie główkować co z czego wynika i od czego zależy. Jak każdy amator coś tam sobie koncypuję i wklepuję do programu, ale nie umiem Tobie podać recepty jak ma wyglądać kompleksowy algorytm.

Próbuję różnymi zmianami wydłużyć czas palenia i zmniejszyć oscylacje temp. wody wokół zadanej wynikającej z krzywej grzania.

W każdym razie życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tob, uszczelnij dobrze kocioł od dołu. Jeśli odbiór ciepła masz na poziomie >30% mocy, powinno to dać się zrobić (w sensie satysfakcjonującej jakości regulacji temperatury). Mój "handlowy" sterownik daje radę utrzymać temp w ryzach, bez konieczności obracania przepustnicą w czopuchu. Edytowane przez QIM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QIM, przepustnica działa nie tylko dlatego, że jest zbyt duża temp. spalin, ale również wówczas gdy jej wzrost jest zbyt gwałtowny, przymknięcie tylko na chwilę wystarczy żeby uspokoić spaliny, wynika to niestety z sposobu regulacji PP, a na zmiany już brak chęci. Zrzucę z moment fotkę z aktualnego przebiegu palenia, jeżeli możesz spojrzeć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym razem kocioł rozpalony od góry, normalnie tak nie palę, zatem początek trochę taki "pokręcony", 13kg węgla "no name", na moje wyczucie i pomiary ze 24MJ/kg, kreski : czerwony - woda CO, niebieski - spaliny, ciemny niebieski - temp. z KG, jak widać za chwilę temp. spadnie poniżej 50C i jeszcze godzinę do 40C, wtedy całkowicie zamknie się PP.

20151021_212354.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Photomatic, tylko czy warto brnąć w tego typu działania, z wielu informacji wynika, iż dobry palacz jest najlepszym regulatorem, a do pełni szczęścia wystarczy porządny miarkownik mechaniczny. Wiem co mówię...

Pelna zgoda. Sam bardzo lubie patrzec jak sie pali w kotle, a i wyniki czyli 17h grzania z 2 szufli groszku wsypanych do prostego Heitztechnika 20kW mnie zadawalaja ale siegajac po elektronike licze, ze da sie:

a) jeszcze lepiej wysterowac kociol bez nieustannego biegania i sprawdzania czy juz przymknac klapke czy moze jeszcze nie...

b) w kotle bedzie mogl rozpalic kazdy nawet nie majac pojecia na jakiej zaszadzie to dziala

 

Reguluj PW tak, aby temperatura spalin była jak najwyższa dla danego otwarcia PG.

Dobrym pomysłem byłoby przyjęcie rozsądnego maksimum temp spalin, które wpływa na otwarcie PG.

 

Jasna sprawa jak PW za duzo to niepotrzebnie chlodzi. Wiec mozna byloby to wziac za glowne kryterium. Ktos zdaje sie w tym watku kiedys podawal optymalny zakres temp spalin i mysle ze tego nalezalo by sie trzymac co by nie powiekszac strat kominowych. Z drugiej strony temp spalin trzeba by dobrac do posiadanego komina bo podstawa to nagrzany komin co by szczegolnie w koncowym etapie palenia weglem - bardzo mala ilosc goracych substancji gazowych ogrzewajacych komin. Jak by nie bylo jakis punkt zaczepienia mozna by okreslic.

Teraz kolejna rzecz. Zauwazylem ze duzo lepiej mi sie rozpala przy max otworzonym PW. Po rozpaleniu temp przy max otworzonym PW powinna zaczac spadac wiec klapka PW tez powinna sie lekko przymknac. Rozpoczyna sie gazowanie wegla. Klapki PW i PP tak sie poruszaja by ciagle utrzymywac temp spalin w podanym zakresie. Dodatkowo PP jest uzalezniona od temp wody na kotle i to jest priorytet. Po pewnym czasie gazowanie wegla slabnie i temp zaczyna spadac co powinno spotkac sie z uchyleniem PP i zamknieciem PW.

Dobrze kombinuje? Moze jeszcze cos wziac pod uwage?

Z dodatkowych rzeczy ktore musza byc to w przypadku zaniku pradu czy to z baterii czy wiekszego kondensatora musi pojsc prad na zamkniecie PP.

Nie wiem czy temp spalin w kotle jest w miare stala czy jednak ulega mniejszym czy wiekszym wachaniom ale to nie powinien byc problem gdyz mozna liczyc srednia z kilku pomiarow i dopiero reagowac regulacja klapek PP i PW.

Tak jak pisalem calosc chce oprzec o arduino, a klapkami sterowac za pomoca malych serwomechanizmow.a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grawitacyjna, z małym wyjątkiem, jedna pompa dostarcza ciepło do grzejnika w piwnicy, zamontowana w miejscu gdzie w Ogniwie normalnie instalowany jest miarkownik.

 

Powiedz, gdzie następuje pomiar temp. wody?

Chyba trudno sterować w oparciu o temp wody (Myjk może opowiedzieć, co się dzieje, gdy zaczął mieszać wodę w kotle za pomocą pompy) raczej użyć jej jako parametru granicznego, a bardziej pilnować spalin?

 

-> Photomatic

Rozpalanie zostawiłbym jako osobną procedurę. Last Rico kiedyś opisywał krok po kroku, co się dzieje podczas rozpalania, zmiany ciagu itp.

Ewentualnie na rozpalanie można odwrócić sterowanie, tj. sprawdzać, czy zmiany otwierania PG powodują zmianę temp spalin. Wartości temperatury spalin dla takiego regulatora niestety wydaje mi się, że trzeba znaleźć empirycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... wydaje mi się, że trzeba znaleźć empirycznie.

 

Ja to nawet myslalem zeby na tym etapie spalania ominac pomiary i skupic sie na odmierzaniu czasu. Dopiero po osiagnieciu wybranej temp, ktora dawalaby jako taka pewnosc stalosci ciagu i dopalania gazow mozna byloby zaczac przymykac klapki.

Z drugiej strony nie wiem czy w dobra strone poszedlem. LR juz dawno pisal ze kociol powinien poooowoli dochodzic do zadanej temp. I w tamtym roku tak u mnie bylo w tym juz tak nie potrafie. Zredukowalem wlot PP pod klapka o polowe. Co z jednej strony wydaje mi sie sluszne to przy rozpalaniu mam wrazenie ze niepotrzebnie ogranicza dostep tlenu. Otwieram wiec na maxa PW i rozpala sie bardzo ladnie ale jesli nie przymkne jej na czas to sie kociol wychladza co wstrzymuje dopalanie gazow i potem trudno mi juz to na nowo uruchomic. Wiec nawet elektroniczna regulacja klapki PW bylaby uzyteczna opcja. np takie dosc proste rozwiazanie:

- rozpalanie - otwarcie na max

- powiedzmy po 20min -> klapka PW stopniowo przymyka sie do ustalonej wartosci - spalanie gazujacego wegla

- miarkownik mechniczny odpowiada za temp wody w kotle

- temp zaczyna spadac = wegiel przestaje gazowac -> klapka PW zaczyna opadac do calkowietego zamkniecia

 

to chyba najprostsza opcja ktora moglbym wykonac. Czy uzyteczna? w przyszlym tego zrobie klapke PW ktora daloby sie sterowac serwem bo dzis to kawalek blaszki z magnesem, ktora daje sie przesuwac po stalowych drzwiczkach ;) i bede testowal rozne opcje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś też kombinowałem z czasowym ustalaniem pracy klapy PG. Nawet pewnie gdzieś na tym wątku coś o tym napisałem. Niemniej jednak doprowadziło mnie to do mojego obecnego rozwiązania. Dla mnie wystarcza.

Nie przejmuję się stratą kominową, bo komin grzeje mi łazienki, nie przejmuję się przegrzewaniem innych pomieszczeń, bo tam mam zamontowane termostaty. Nie przejmuję się brakiem odbioru ciepła, bo 1. bojler połyka wszystkie nadwyżki, a 2. resztę przejmą pozostałe zawsze otwarte grzejniki.

Kiszeniem opału się nie przejmuję, bo klapa sterowana jest w ten sposób, że uchylenie klapki PG minimalne to ok 4mm a maksymalne to 10...14 mm, czyli mam hybrydę sterowania płynnego i 0-1.

Nie przejmuję się zbytnio sadzą, bo jej po prostu zbyt wiele nie ma.

Ochroną powrotu też się nie przejmuję, bo 1. często pracuje pompa bojlera a 2. grzejnik w łazience jest około 3m odległy od kotła (po drugiej stronie ściany) i otwarty na max. W rezultacie różnica temperatur zasilania i powrotu to kilka stopni.

Edytowane przez QIM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QIM, pomiar czujnikami przylgowymi ( jak mogłem tak osłoniłem), w kilku miejscach. Dwa na zasilaniu, czyli na rurze zaraz przy wyjściu, jeden na powrocie, jeden na grzejniku w pokoju na parterze, jest też czujnik dylatacyjny w przewidzianym do tego miejscu. Można uznać, że ten dodatkowy obieg pełni rolę ochrony powrotu. Ponieważ zmieniłem gatunek węgla, mam problem z utrzymaniem dłuższego czasu palenia, pozwalającego na powrót z pracy i dokonaie nowego zasypu, wesołą rozpaliłem jeszcze przy przy ledwie żarzących się resztkach, ten niestety już nie daje rady, potrzebuje jakieś dodatkowe 2 h żeby nie musieć cedować tego obowiązku na kogoś z rodziny, próbuje i na razie kicha..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś też kombinowałem z czasowym ustalaniem pracy klapy PG. Nawet pewnie gdzieś na tym wątku coś o tym napisałem. Niemniej jednak doprowadziło mnie to do mojego obecnego rozwiązania. Dla mnie wystarcza...

 

Nie no ja tez jestem bardzo zadowolony z efektow hmmm analogowego palenia. Czuje jednak ze mozna cos w nim poprawic. Mialem co prawda nadzieje na dyskusje w wiekszym gronie ;) no ale moze jeszcze jest za cieplo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no ja tez jestem bardzo zadowolony z efektow hmmm analogowego palenia. Czuje jednak ze mozna cos w nim poprawic. Mialem co prawda nadzieje na dyskusje w wiekszym gronie ;) no ale moze jeszcze jest za cieplo :)

Popieram Twój zapał , opisz jak coś stworzysz . Ja również jestem zadowolony z analoga , miarkownikiem steruje PW i PG prosto i skutecznie ale wiem że obecnie mechatronika daje o wiele większe możliwości w sterowaniu różnych urządzeń . Jeżeli zastosowanie takiego sterowania przyniosłoby wymierne efekty w stosunku do analoga np. w postaci zwiększenia wydajności i stałopalności bez przesadnego komplikowania układu to miało by to sens . Powodzenia w pracach twórczych .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...