Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Żadnych otworów po bokach nie ma. Piec wygląda tak, że jak otwiera się drzwi zasypu to widać pięć rur jedna nad drugą jakieś 5-6 cm średnicy od jednego boku, do drugiego, nie dotykają tylnej ściany, a są od niej o jakieś 3-4 cm odsunięte, na samej górze wylot do spalin (zdjęcie albo przekrój jutro). Co do węgla to napiszę jutro jakieś szczegóły, al już mogę powiedzieć, że to nie jest polski węgiel, kosztował 650 zł za tonę i pewnie jest z za wschodniej granicy, może Kazachstan, nie wiem, ale sprawdzę na fakturze jak jest napisane. Podejrzewam, że zasyp mógł się palić jakieś 14 godzin, niestety nie wiem jak długo palił się od godziny 7, ale sądząc po tym co było w środku, to temp. do 40* na piecu mogła utrzymywać się do 10-11, góra 12. Piec rozpalił się o 20, więc wychodzi jakieś 14 max 16 godzin, wsypałem może ok. 22 kg węgla. Teraz jest dodatnia temp., a co będzie jak spadnie do -20? Pewnie bez 30 kg dziennie się nie da.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dobrze wypala się węgiel po zmniejszeniu nadmuchu?

Potrzebujesz 60* na grzejniki,czy regulujesz zaworem 3 lub 4 drogowym i podajesz mniejszą?

Zamierzasz palić samym węglem,czy mieszanką węgla z miałem?

30-40 kg opału jak będą mrozy w Twojej strefie to wcale nie jest tak dużo zważywszy na pow.,którą ogrzewasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pow. nad zasyp możesz podawać przez rurkę np. 1,1/2" lub profil zamknięty o grubszej ściance 4x4cm z wywierconymi otworami(góra profilu zaspawana)

Opierasz o ruszt mniej więcej po środku tak żeby wlatywało pow. od spodu i zawieszką zaczepiasz o rurę na tylnej ścianie kotła,żeby stał stabilnie i nie przesuwał się podczas zasypywania i palenia.

Pow. to pomoże przy dopalaniu gazów i zapobiegnie ew.wybuchom gazów w kotle,zwłaszcza w 1 fazie palenia jak kocioł przechodzi w podtrzymanie.

Długość profilu czy też rurki powinna być wyższa od max.zasypu o 20cm.

 

 

Bez tytułu.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy to jest kocioł na samo drewno, palone jest węglem i nic się nie dzieje. Co do kaloryczności węgla tak jak mówiłem, na fakturze nie ma nic napisane, więc pewnie jest to węgiel gdzieś ze wschodu (Kazachstan, czy inny diabeł). Węgiel moim zdaniem wypala się dobrze, nawet przy zmniejszonych obrotach (zdjęcie popiołu niżej). Wczoraj żona wróciła do pracy ok. 15.30 to piec miał temp. 40* od godziny 20 wcześniejszego dnia, więc już byłem zadowolony, bo wychodziło mi, że trzyma dość długo. Problem natomiast pojawił się wczoraj kiedy rozpalałem. Nie zmieniałem ustawień i po rozpaleniu, kiedy temp. spadła i zaczęła działać dmuchawa, żeby osiągnąć temp. zadaną na 6 stopniu obrotów, po 1,5 h temp. na piecu ledwo przekraczała zadane 60* i nie wiem, czy ten stopień dmuchawy pozwoli na to, żeby temp. wędrowała wyżej po dłuższym czasie.. Grzejniki ledwo letnie, woda do grzejników poniżej 40*, a powrót do pieca ok 30-32*, to chyba trochę mało. Nie wytrzymałem i podkręciłem moc na 7 i od razu byłą różnica, woda z grzejników ok. 70* zawór czterodrożny (taki jak ten:

) ustawiony dokładnie w połowie, i na grzejniki szła woda o temp. ok. 45*. Pewnie szybciej się wypali przy tych ustawieniach, ale boje się, że na 6 to będzie za słabe i piec zacznie się pocić, a woda na grzejniki nie przekroczy 40*. Dzisiaj wieczorem spróbuję ustawić na 6 i tak rozpalać dłużej niż wczoraj i zobaczę co będzie się działo, jutro sobota będę w domu, więc będę wiedział do kiedy i jaka utrzymuje się temp. Mówisz, 30-40 kg to nie tak dużo. 180 m do grzania, co dziennie po tyle kg, oj biedny mój portfel, biedny, oby mrozy nie trzymały długo. Zdjęcia z pieca i wypalonego węgla. Piec w środku tylko na zdjęciach wygląda tak źle, jak czyściłem, to pyłek z popiołu osiadł na ściankach, chociaż takie skorupki czarne są na nim i nie mogę tego doczyścić bo są mocno zaschnięte, ale normalnie nie są takie siwe. Dym w 2 godzinie po rozpaleniu, gęsty i biały, przynajmniej od światła latarki taki był.

3.jpg

2.jpg3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

->kol. Pachlawi

 

30-40 kg węgla to na duże mrozy 2x na dobę zasyp po 20kg.

Kocioł ma tylko te 2 rzędy płomieniówek z rur i żadnych na górze półek wymiennika?

Trochę mało i jego sprawność i odzysk ciepła ze spalin jest chyba nie wystarczająca ale musisz się przemęczyć.

W przyszłości warto zmienić kocioł na bardziej wydajny.

Wypróbuj podawanie pow. przez profil lub rurkę z otworami i ocenisz czy jest lepiej.

Jaki jest ruszt? wodny czy żeliwny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dam rady rozpalać 2x na dobę, bo jak wracam z pracy, ok. 17, to obiad, chwila przerwy i do pieca, czyli najszybciej ok. 18 mogę rozpalać, a rano wyjeżdżam, więc jak zrobię zasyp nawet te 20 kg, to do tej godziny się nie wypali, a nie będę sypał węgla na górę, jak już zacząłem palić inaczej. Zasypię pewnie w mrozy 30 kg i zobaczę co będzie się działo. Z przodu jest jeden rząd, chyba 5 rur do samej góry. Na górze jest otwór przez który ucieka dym do jednej komory, która u góry jest zakryta metalową klapką (ją zdejmuje jak czyszczę piec i tą komorę), dym, dołem przedostaje się do drugiej komory i stamtąd w górę do czopucha i do komina. W tej pierwszej komorze na górze, są jeszcze dwie takie same rury. Czyli (jak dobrze pamiętam ten układ pieca) spaliny w pierwszej komorze, przechodzą przez te dwie rury. Ruszt jest żeliwny. Nie wiem, czy mi się uda ogarnąć temat tego dodatkowego powietrza i nie wiem, czy warto grzebać w piecu 10 letnim, czy zaczekać ten rok, bo nie wiem jaka jest żywotność takich pieców.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolanin. dajesz koledze takie rady że nie można nie zareagować. po jakiego wała profil z dziurkami kiedy powietrze swobodnie przepływa za tymi rurami, zdecydowanie sterownik PID nie będzie działał z jego dmuchawą, wpędzasz chłopaka w jeszcze większe maliny niż jest.

 

Animuss ma racje to jest kocioł zbudowany z myślą o spalaniu w nim drewna co nie znaczy że nie można w nim spalać węgla. Jest to konstrukcja kotła podobna do kotła z Hajnówki (było o nim na forum kilka razy ale raczej pod kontem przeróbki na DS).

 

Pahlawi a dlaczego nie da się przejść na naturalny ciąg? na rynku dostępne są nie tylko miarkowniki analogowe (wpinane do płaszcza wodnego) ale także elektroniczne np. podpinane do sterownika zamiast dmuchawy lub takie wogóle działające samodzielnie.Polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elektroniczny miarkownik, to jest wydatek i to pewnie nie taki mały. Sam pewnie tego nie zamontuje, a nie wiem, czy jest możliwość montażu przy moim piecu (klapka od nadmuchu jest w popielniku), bo drzwiczki nie mają żadnych klapek, więc kolejny koszt to jakich specmajster, a tak jak wspominałem, nie chce zbyt mocno inwestować w ten piec, bo nie wiem ile może potrzymać, a zastanawiamy się z żoną nad piecem na ekogroszek niestety. Jeżeli nie uda mi się znaleźć jakiś dobrych ustawień, to będę patrzył nad montażem tego miernika, ale zima idzie, a ja bym wolał nie eksperymentować z piecem, bo okazać się może, że tego nie wytrzyma. I tak jestem zadowolony, bo wcześniej paliłem tradycyjnie i rozpalałem zimą o godz. 18-19 i rano przed wyjazdem do pracy ok. 6 jeszcze raz, potem wracałem i od nowa. Teraz zobaczę jak będzie przy większych mrozach, ale rozpalam tylko wieczorem i mam do może 12 przynajmniej 40* na piecu. Wiadomo, chciałby się coraz więcej i lepiej i jak przeczytałem kilkadziesiąt stron tego forum, gdzie ludzie piszą o 15 kg węgla na jeden dzień, w domu ciepło i piec czysty, to się zastanawiam, czy jest to możliwe przy moim metrażu do ogrzania, przy moim piecu . Dlatego pytam, drążę, bo albo ludzie przesadzają, albo faktycznie można to jeszcze poprawić. Pytanie, czy lepiej zaczekać na lepszy piec i wtedy go dostosowywać, czy ładować w ten już 10 letni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolanin. dajesz koledze takie rady że nie można nie zareagować. po jakiego wała profil z dziurkami kiedy powietrze swobodnie przepływa za tymi rurami, zdecydowanie sterownik PID nie będzie działał z jego dmuchawą, wpędzasz chłopaka w jeszcze większe maliny niż jest.

 

Po takiego wała,że do tej pory nie było wiadomo jak wygląda ten kocioł,trochę zdjęcia rozjaśniły pogląd,a jaki jest przekrój tego kotła nie wiadomo.

Jeżeli to jest kocioł do drewna to życzę sukcesów.

Sterownik PID jako opcja,z wyraznym zaleceniem,żeby sprawdzić czy będzie współpracował z tą dmuchawą(nie doczytałeś)

Dla czego dopiero po obejrzeniu zdjęć zabrałeś głos,najmądrzejszy doradco?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ja nie chce wprowadzać tu zamieszania i sporów, nie chodzi o to, żeby się licytować. Kolanin, dzięki, bo jako jedyny podjąłeś pierwszy temat.

Sprawdzę co się będzie działo dzisiaj i jutro po kolejnej zmianie ustawień. Jest napisane rodzaj paliwa: drewno opałowe, ale skoro wcześniejsi lokatorzy palili węglem, jak palę węglem to może nie robi to aż tak dużej różnicy. Przekrój próbowałem znaleźć, ale nie mogę wyśledzić podobnego. Jeżeli ktoś popatrzy na pierwsze wstawione zdjęcie, to między tymi rurami dym idzie do pierwszej komory, przechodzi też przez dwie kolejne rury które tam są, później w dół i dołem dostaje się do drugiej komory, a tam już w górę, do czopucha, w prawo :) 25 cm i w komin. Nie umiem inaczej tego opisać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pahlawi , pomijając przeróbki typu wywalenie dmuchawy i zastąpienie jej miarownikiem, moim zdaniem stoisz przed następującym dylematem:

czy za wszelką cenę zwiększyć długopalność przy ryzyku zasmolenia kotła i komina oraz zadymienia okolicy?

 

Sterownika nie obchodzi to, jakie parametry posiada Twoja instalacja CO ani to, ile % ciepła z paliwa przekłada się na efektywne ogrzewanie wody w kotle. Zadajesz 57 i robi on wszystko wg. algorytmu, aby taką temperaturę w kotle utrzymać. Możesz jedynie pośrednio ograniczać jego program, choćby przez wspomniane parametry max. mocy nadmuchu, czas przedmuchu i siła przedmuchu (o tym ostatnim nie wspomniałeś... nie chcę robić OT, więc przeczytasz w Internecie, co to za parametr). Jeżeli posiadasz w sterowniku wybór paliwa, sprawdź czy nie lepiej wyjdziesz ustawiając paliwo jako drewno przy paleniu węglem. Ma to swoje wady i zalety, zaletą będzie dłuższy okres właściwej fazy spalania zasypu, ale wadą dłuższa faza pierwsza oraz gorsza efektywność dopalania węgla w fazie ostatniej (żaru na dnie).

 

Istnieje jeszcze taka zasada, że im większy przepływ wody z kotła do instalacji(wysoki bieg pompy) tym temperatura w kotle niższa od takiej, która panowałaby przy mniejszym przepływie(niskim biegu pompy). Szybszy obieg wody prowadzi do zmniejszenia różnicy temperatur pomiędzy wyjściem z kotła do instalacji a wejściem z instalacji do kotła czynnika grzewczego.

 

Zastanawiam się, czy masz dom wielokondygnacyjny? Jeśli tak, to jaką średnicę mają rury CO.... innymi słowy czy przypadkiem nie masz instalacji grawitacyjnej?

Spróbuj przestawić zawód 4D 75% lub więcej(?) na grzejniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam pytanie odnośnie czystego spalania, które staram się wprowadzić w swojej kotłowni od tego sezonu grzewczego. Mamy klasyczny piec górnego spalania 1.2kw ze sterownikiem pomy i ręcznym miarkownikiem ciągu. Głównym paliwem jest sezonowan drewno i mniejsze.ilości węgla. Problem polega na tym iż mimo rozpalania od góry do czasu wypalenia drewna które zajmuje 4/5 całego paliwa w piecu dymu jest stosunkowo dużo. Martwi mnie to iż mimo stosowania tej metody nadal mogą osadzać się w kominie duże ilości sadzy z którą wcześniej mieliśmy ogromny problem. Czy to normalne zjawisko przy drewnie, czy jest to wina ustawiania niższej temperatury ( jest temp plusowa na zewnątrz wiec nie pale z temp taka jak zima)? I czy rzeczywiście sadza się pojawi ponownie? Komin był czyszczony miesiąc temu wiec sprawdzone to będzie jakoś na początku nowego roku. Z góry dzięki za odpowiedź
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

 

Mam pytanie - co sądzicie o dostępnych na allegro gotowych kierownicach powietrza wtórnego i klapkach do miarkownika ciągu? Które będą się nadawały do kotła Defro optima comfort plus 20 kW? (stara linia).

 

1. KPW - http://allegro.pl/kierownica-powietrza-wtornego-miarkownik-ciagu-i5757725263.html

2. klapka - http://allegro.pl/klapka-miarkownika-regulator-ciagu-powietrza-i5753653647.html

3. klapka większa - http://allegro.pl/klapka-miarkownika-regulator-ciagu-powietrza-i5754283149.html

 

Pozdrawiam

Poleciłem koledze tego gościa bo szukał rozwiązania. Firma Defro zaproponowała mu drzwiczki z wlotem powietrza w pierwszej wersji za 300zł a później bliżej realizacji 500zł!!!!Złodzieje po prostu!!!!Więc kolega spotkał mnie w pracy i opowiada mi, ja mówię do niego spoko na allegro jest gość co to robi. Więc kolega wysłał zapytanie a tu się okazuje, że ma do niego 20km, bo mieszka we Wzdowie:rolleyes:.

Po moich poradach wymontował drzwiczki z pieca zawiózł do gościa jak jechał po drodze do rodziców i za 100zł ma super git wykonanie na gotowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy warto grzebać w piecu 10 letnim, czy zaczekać ten rok, bo nie wiem jaka jest żywotność takich pieców.

 

To bardzo słuszna droga ,sprawność tego kotła nie powala ,jeżeli masz jakąś kasę to kocioł na złom,jak najszybciej ,kocioł tak spalając mocno szarpie po kieszeni ,ale zanim zabierzesz się za to najpierw zastanów się jaki kocioł chciałbyś wstawić zamiast niego .

Teraz właśnie jest czas na rozejrzenie się za czymś lepszym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Posiadam kocioł górnego spalania RED-UNI.Kocioł wyposażony jest w automatykę (sterownik , dmuchawa )

Posiada tzw. kolumnę grzewczą która podnosi sprawnośc kotła.Wewnątrz kotła na jego tylnej ścianie znajdują się dwa kanały którymi doprowadzane jest powietrze wtórne.W kociołku przez dwa sezony grzewcze opalałem mokrym miałem.Sprawnośc kotła była w porządku,martwiły mnie jedynie wybuch w kominie(zapalały się nagromadzone tam gazy ) i po paleniu miałem komina na górze jest czarny czytaj.mokry ( komin z cegły czerwonej,bez wkładu )

Postanowiłem więc palic węglem.Zasypuje kociołek węglem i odpalam od góry.Sprawnośc kotła jest w miare dobra jednak na początku palenia dośc mocno dymi ( z komina ). Myślę że za mało jest powietrza wtórnego.

Chcąc poprawic ekonomię paleni węglem pomyślałem o zastosowaniu drugiej dmuchawy.Obecną dmuchawą doprowadzałbym powietrze wtórne kanałami w tylnej części kotła (należałoby jedynie dorobic jakąś zastawę aby powietrze wydostawało się jedynie tymi kanałami gdyż obecnie powietrze dostaję się również pod ruszt )

Drugą dmuchawę umieściłbym na drzwiczkach popielnika i tam doprowadzałbym powietrze pierwotne.

Czy są jakieś sterowniki obsługujące dwie dmuchawy ?

Czy koniecznością byłoby zastosowanie do drugiej dmuchawy również drugiego sterownika?

Czy w ogóle coś takiego ma sens?

Myślałem również o zastosowaniu miarkownika ciągu ale konstrukcja kotła na to za bardzo nie pozwala.

kocioł.jpg

kocioł 2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...