Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jeżeli masz ciąg kominowy ok. to przy otwieraniu drzwi zasypowych zamknij klapkę PG (oczywiście musisz mieć szczelnie zamknięte drzwi popielnika, w których jest zamontowana klapka PG). Wtedy całość ciągu kominowego będzie wciągać spaliny sponad zasypu opału, podczas otwierania drzwi zasypowych. Jak drzwi zasypowe zamkniesz - to otwieraj klapkę PG. Oczywiście taki myk sprawdza się najlepiej przy "paleniu od góry". Zakładam, że ten sposób palenia jest Ci znany, a w drzwiach zasypowych masz zainstalowany dopływ PW (powietrza wtórnego) - ze zdjęcia twojego kotła widać, że masz dolot PW. Nigdy!!! nie przymykaj przepustnicy w czopuchu spalinowym - ja ją w swoim kotle wymontowałem. Regulację powietrza potrzebnego do spalania wykonujesz po stronie dolotu PG i PW. Bez tych patentów ni hu hu, bo będziesz się wędził dymem z własnego kotła w swojej kotłowni.:) Ja już to przerabiałem - teraz idę do kotłowni rozpalać kocioł praktycznie w "białej koszuli" - zero dymu i smrodu.

zapomniałem dodać ze mam dmuchawę ale już niedługo,oczywiście off na czas otwierania drzwiczek załadunkowych a ten otwór na klapie to jest ale jest on zaślepiony blacha z śrubą na sprężynie .

postaram się jakiś filmik wrzucić ja to wygląda z tym dymem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wymiary pieca są takie:[...]

No i fajnie, wg mnie to powinno wystarczyć. Mam nadzieję, że zaślepiłeś szparki pomiędzy szamotem oraz szamotem a ściankami pieca po bokach i od tyłu. Najlepiej jest zasypać je popiołem do testów. Chociaż ja miałem tak zrobić tylko do testów a potem zakleić zaprawą, ale jak tak zrobiłem dwa lata temu, tak już zostało i działa (tymczasowe rozwiązania zazwyczaj są nieśmiertelne). ;)

 

Teraz do testu zasyp węglem (do 1/3 wysokości szamotu), resztę dopełnij grubszym drewnem, szczelnie układając kolejne warstwy drewna do poziomu szamotu, na to parę listewek i dajesz z testem. :)

 

Na deser czeka Cię dorobienie KPW. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam szanownych użytkowników!

Przeczytałem pierwszych kilkanaście stron tego wątku i jestem pod wielkim wrażeniem kolegi Last Rico- jego wiedza, cierpliwość, chęć pomagania innym- coś niezwykłego!!

Z racji tego, że od 4 dni pale w piecu od góry mam kilka pytań:

tak wygląda mój piec: DSC_0054.jpg

a tak wygląda klapka doprowadzająca powietrze głowne: DSC_0049.jpg

I właśnie pytanie dotyczy powietrza głównego. Powietrzem tym steruje miarkownik elektroniczny, (chyba tak to sie nazywa), działa on na zasadzie "zero-jeden", w sensie albo zamkniety albo otwarty. Pomiedzy zamykaniem i otwieraniem nie ma płynnego przejscia, (elektromagnes). Ustawiam na piecu temperaturę, powiedzmy 60 stopni. Po osciągnięciu tej temperatury klapka sie zamyka. PYTANIE- czy ta klapka musi sie zamknąć szczelnie, odcinając całkowicie dopływ powietrza, czy zostawić jej delikatna szczeline?? Powietrze górne ustawiane jest ręcznie, na zasadzie przesłonięcia okrągłego otworu w drzwiczkach załadunkowych.

Po jakimś czasie, gdy temperatura spadnie do ok 50 stopni, miarkownik sie załącza i i klapka jest otwarta. Z wyczytanych tutaj informacji ograniczyłem otwarcie klapki PG. teraz otwiera sie na ok 1,5cm. Jak wspominałem, od 3 dni pale od góry. Węgla ładuje do komory 6kg,(jakies 2/3 odległosci od rusztu do dolnej krawędzi drzwiczek zasypowych. na to drewno i podpalam. Proces palenia trwa mniej wiecej 7 godzin. ale coś mi sie wydaje, ze po skończonym paleniu na ruszcie jest za dużo popiołu jak na 6kg wegle i troche drewna. PYTANIE- czy duża ilość popiołu może byc spowodowana złym ustawieniem powietrza, czy moze to wina węgla?

Troche sie rozpisałem ale mam nadzieje, że mnie zrozumiecie i coś doradzicie :) Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PYTANIE- czy ta klapka musi sie zamknąć szczelnie, odcinając całkowicie dopływ powietrza, czy zostawić jej delikatna szczeline??

Zależy od tego jak reaguje piec. Jeśli po zamknięciu PG piec nie fuka (mówiąc bardziej obrazowo nie wybucha), oraz nie kopci z komina, tudzież na koniec palenia nie ma śladów kłaczkowatej czarnej sadzy na ściankach, to możesz spokojnie odcinać PG całkowicie. Jeśli piec jest badziewiasty, przewymiarowany, masz zbyt mocny węgiel, występuje fukanie, kopcenie, to trzeba pakować mniej paliwa i zapewnić stałą szparkę w PG aby nie zatrzymywać zupełnie procesu.

 

PYTANIE- czy duża ilość popiołu może byc spowodowana złym ustawieniem powietrza, czy moze to wina węgla?

To raczej oznacza, że węgiel ma dużą zawartość popiołu. Pytanie ważniejsze, czy wszystko się ładnie w całości dopala, czy zostają koksiki i niedopałki na ruszcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy od tego jak reaguje piec. Jeśli po zamknięciu PG piec nie fuka (mówiąc bardziej obrazowo nie wybucha), oraz nie kopci z komina, tudzież na koniec palenia nie ma śladów kłaczkowatej czarnej sadzy na ściankach, to możesz spokojnie odcinać PG całkowicie. Jeśli piec jest badziewiasty, przewymiarowany, masz zbyt mocny węgiel, występuje fukanie, kopcenie, to trzeba pakować mniej paliwa i zapewnić stałą szparkę w PG aby nie zatrzymywać zupełnie procesu.

Od tych kilku dni jak pale od góry nie ma problemu z żadnym fukaniem, nie ma żadnych wybuchów, (klapka PG zamknięta szczelnie).

Co do śladów na ściankach- wygląda to tak:

Pierwszy kanał (zaraz za komorą spalania): troszke sadzy jest, ale delikatnie.

Drugi kanał- mniej niz w pierwszym kanale.

W srodku czopucha- wygląda jakbym czyscił tam wczoraj :) DSC_0059.jpg

 

 

To raczej oznacza, że węgiel ma dużą zawartość popiołu. Pytanie ważniejsze, czy wszystko się ładnie w całości dopala, czy zostają koksiki i niedopałki na ruszcie.

 

Na ruszcie zostaje troszke takich spieczonych koksików, ale nieduzo. Raczej wina wegla.

 

 

A teraz coś z innej beczki. Wlasnie znalazlem papiery od pieca. Jest to takie cos: http://piece-kra.pl/oferta/kociol-kra-gorne-spalanie-z-regulacja-automatyczna/.

W papierach mam napisane (długopisem), ze to 20kW. Z moich wyliczeń, (wysokość, szerokość, powierzchnia rusztu), wychodzi, ze to piec KRA 16kW. Wielkośc mieszkania to 70m^. Z kolejnych obliczeń mi wynika, ze ja potrzebuje pieca o mocy ok. 11,2 kW. Czy 5 kW nadmiaru to bardzo duzo i czy to sa ogromne straty w paliwie?? I czy ewentualnie pomyśleć o zmniejszeniu komory spalania wkładajac cegly szamotowe??

Dziekuje za szybka odpowiedz i czekam dalej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby były jakieś straty, to komin i komora zasypowa by to jednoznacznie pokazywała. Wg mojej skromnej opinii, patrząc na Twój czopuch i info o paliwie w komorze po paleniu, a także brak kłopotów w trakcie spalania, nie musisz nic zmniejszać ponieważ pozbędziesz się tylko i wyłącznie stałopalności która to jest dosyć istotnym elementem. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby były jakieś straty, to komin i komora zasypowa by to jednoznacznie pokazywała. Wg mojej skromnej opinii, patrząc na Twój czopuch i info o paliwie w komorze po paleniu, a także brak kłopotów w trakcie spalania, nie musisz nic zmniejszać ponieważ pozbędziesz się tylko i wyłącznie stałopalności która to jest dosyć istotnym elementem. :)

 

Dziękuję Myjk.

Własnie rozpalilem dzis drugi raz. 18:30, 5,5 kg wegla, troche drewna. Jutro, po dopaleniu, postaram sie wrzucić jeszcze jakieś fotki mojej komory i tego co zostalo po spaleniu tego paliwa, to może coś jeszcze z nich wyczytasz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Rozpalenie: 18:30, zajrzałem do pieca ok godziny 1:00- zostało troszke żaru. czyli 6.5 godziny palenia na 5,5kg wegla.

Tak wyglądaja resztki po spaleniu paliwa, zostało tego 1,6kg. http://images76.fotosik.pl/117/7cc690fef35fefc9med.jpg

tak te resztki wyglądaja na ruszcie: http://images77.fotosik.pl/117/8ca4d93ff1a1e2c3med.jpg

 

troche kurcze dużo tych "niedopałków". Wina w paliwie? Wina w ilości powietrza?

 

a tak wygląda komora paleniskowa: http://images78.fotosik.pl/117/6d32cd6527da2c19med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

 

Skopiuje część mojego postu z innego tematu:

 

Od jakiegoś czasu czytałem forum. W domu (w którym jest piec miałowy) do tej pory paliłem drzewem (nie wiem, kto w ogóle wpadł na pomysł pieca miałowego :confused: ) Jednak palenie drzewem to straszna udręka, jeżeli temperatury spadną poniżej zera. Jestem palaczem amatorem. Paląc drzewem wywaliłem z pieca dmuchawę, bo z dmuchawą strasznie dużo opału szło, a co powiedział kominiarz i potwierdził facet, który zmieniał mi grzejniki podobno przy opalaniu drzewem i włączonej dmuchawie dostaje popalić komin. Ile w tym prawdy to nie mam pojęcia. Po prostu się na tym nie znam. Wiem jedno,że odkąd dmuchawy nie mam, to dużo mniej opału spaliłem.

 

Kontynuuje.

 

Zakupiłem tonę ekogroszku. Czarnej Perły. Niedługo pewnie dojdzie.

 

Teraz trochę o samym piecu. Z tabliczki wynika,że to piec KELLER KWS (chociaż na internecie takiego nie ma ??)

 

Moc: 20 KW

Sprawność: 75-80%

Rok: 2009

Ciśnienie robocze: 1.5 bar.

 

Teraz tak. Chciałbym palić w mrozy ekogroszkiem. Paląc drewnem wywaliłem dmuchawę, teraz jak się dowiedziałem, będzie ona potrzebna. Sterownik przy piecu to podstawowa ALFA. Dmuchawę założyłbym, ale.. nie ma klapki. I wiadomo, czego się obawiam.

 

Chłopaki, czy sam ekogorszek wystarczy do palenia w takim piecu? Jaką dmuchawę polecacie?

 

A, jeszcze coś.

 

To taki piec, tylko zamiast łańcuszka jest dmuchawa;

 

http://esklep-sbs.pl/product/image/372/Keller_KW_14.jpg

Edytowane przez bart1500
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy można palić w piecu dymem zamiast węglem ?

Okazuje się, że można....

Perpetum mobile!

 

.Rozwiązanie, które można zamontować w większości tradycyjnych kotłów węglowych przynosi aż do 40% oszczędności.
... DO 40% - to daje do myślenia! Do 40, czyli czasami 40, czasami 4, a czasami...

 

Instalacja planika to jednorazowy koszt rzędu kilkuset złotych, ...otrzymać refundację kosztów instalacji pieca ...., a palnika do spalania dymu "Wery" w kwocie 1000 zł.
Koszt instalacji palnika kilkaset zł ,a refundacja 1000 zł? Ciekawe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz tak. Chciałbym palić w mrozy ekogroszkiem. Paląc drewnem wywaliłem dmuchawę, teraz jak się dowiedziałem, będzie ona potrzebna.

ale do czego ma być ci niby potrzebna. Efekt założenia dmuchawy będzie taki sam jak w przypadku palenia drewnem. Spokojnie możesz spalać węgiel na naturalnym ciągu. A dlaczego zamówiłeś ekogroszek a nie na przykład orzech II ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

Proszę o pomoc, nie mogę sobie poradzić z paleniem w piecu. Zmieniłam piec 2 sezony temu, wcześniej było wszystko ok.

Teraz mam piec miałowy górnego zasypu z Pleszewa 27 kW na ok. 220 m2, wentylator DM 120 z klapką, steo0wownik Proton PID.

Problem polegał najpierw z trudnością rozpalania (w ub. roku) ale po dwóch porcjach drzewa rozpalało się, lecz nigdy nie dopalił się miał do końca i piec nawet przy plusowej temperaturze nie trzymał ciepła 24 godzin, gdzie wcześniejszy piec wytrzymywał 48 h. Producent wymienił mi wentylator właśnie na DM120 z klapką i efekt jest taki:

- wypali się drzewo, czasem nawet tylko przy tylnej ściance (tam są otwory z powietrzem na kątowniku w kształcie T)

- nie chce w ogóle zapalać się miał

- jeżeli jakimś cudem miał się zapali to pali się przez 3-4 godziny, cała dolna warstwa to jeden wielki żar lecz temperatura na piecu ok. 20 stopni

- po ,,wygaśnięciu" pieca wybieram żar razem z miałem - nie dopala się i nie ma temeratury

- nie udało mi się osiągnąć temperatury powyżej 38 stopni

- po rozpaleniu temperatura wzrasta bardzo powoli, a następnie spada i wentylator się wyłącza, ogień gaśnie

 

Nastawy sterownika fabryczne

ustawiane z producentem sterownika telefonicznie, powiedział, że powinnam regulować tylko prędkością dmuchawy (ustawiliśmy na 25 biegu, ponieważ przy 49 czy 50 podmuch gasi ogień)

temperatura na piecu ustawiona na 50 stopni.

 

Próbowałam 3 rodzaje miału wysokokalorycznego, średniokaloryczny, węgiel do rozpalenia - miał dalej ma problemy z zapaleniem i dopalaniem

 

Ciąg w kominie jest super, klapka do komina otwarta.

 

Jaka może być przyczyna, co zmienić, co ustawić.

Dodam, że otwory z powietrzem mają średnicę powyżej 6 mm, codziennie czyszczę kompresorem.

 

Proszę o pomoc, producent pieca twierdzi, że wszystko jest OK z jego strony, producent sterownika, że to wina powietrza w piecu lub miału, ale nawet węgiel nie chce się palić.

Już obawiam się mrozów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale do czego ma być ci niby potrzebna. Efekt założenia dmuchawy będzie taki sam jak w przypadku palenia drewnem. Spokojnie możesz spalać węgiel na naturalnym ciągu.

 

Przy paleniem metodą od góry "powietrze przepcha się przez ekogroszek?

 

A dlaczego zamówiłeś ekogroszek a nie na przykład orzech II

 

No widzisz. Efekt młodego, niedoświadczonego palacza..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam uchylone okno cały czas, teraz jest bardziej przymknięte, ale nie szczelnie zamknięte.

Jest też kratka wentylacyjna.

Powinnam zostawić okno uchylone?

I czy to oznacza, że mogą być za duże otwory?

Jeżeli jest sprawna wentylacja to nie ma potrzeby otwierania okna.

 

Odpowiedź na"czy za duże otwory?" będziesz miała oczywistą jeśli po przytkaniu otworów sytuacja się poprawi.

 

I tak jak kolega napisał, no może nie błoto ale wilgotny miał zdecydowanie lepiej się pali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taka informację dla zainteresowanych (a to się okaże kto to jest) plus chwalę się.

 

Moje ostatnie modyfikacje w piecu obejmowały wymianę smoka z wlotem 10x10cm na rurę grubościenną fi70, w środku jest hmm, zawirowywacz który nie działa, ale ładnie dzieli ja na dwie części - górna i dolną (zatykając jedna z nich dostałem fajny dopalacz, bo oczywiście zwiększyła sie prędkość powietrza). Prócz tego wydłużyłem obieg spalin przez dołożenie blach, które o jakieś 8-10cm wydłużaja sklepienie paleniska (w kierunku drzwiczek oczywiście). Na tych blachach leżą 3 małe kawałki płytki szamotowej (maja one rozproszyc nieco przepływ powietrza na boki oraz podnieść temp.pod blachami). Na drzwiczkach, nad kanałem PW jest zamocowana płytka samotowa gr. bodaj 2,5cm rozmiaru cegły, rodzaj izolacji i deflektora. Zamontowałem równiez miarkownik Honeywell'a (zamiast typowego dla Viadrusów -nie pamiętam jak się nazywa").

Ostatnia rzecz to dołożenie pospawanego rusztu z pręta 10x10mm - ten ruszt ma odseparować częściowo wsad od rusztu wodnego. Ruszt ładnie się spala razem z węglem... :) Palę orzechem z Marcela i mam dużo suchej sadzy.

 

Po co tyle napisałem?

 

Ponieważ któryś z tych elementów lub wszystkie razem dały mi stałopalność na poziomie 16-stu (!) godzin - za stałopalność uznaję 50st i powyżej od momentu wejścia pieca do zejścia do tej temperatury przy temp. zewnętrznej ok 0 do 4st.. Piec ustawiony zawsze na 60-63st.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...