Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Czy odpopielałeś przed zrobieniem zdjęcia? Bo wydaje się, że tak. To może być, że na sam koniec brakuje ciagu, aby te resztki koksu dopalić.

 

QIM tak odpopielałem. Więc wychodzi na to, ze już na koniec palenia jest na tyle dużo popiołu, że resztkom węgla brakuje powietrza do dopalenia się. Czego to wina? jak temu zaradzić? przegarniać pogrzebaczem to wszystko raz na jakiś czas?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Moim zdaniem nie warto. Jeśli w momencie kolejnego rozpalania te koksiki są już calkiem zimne, to nie opłaca się nawet ich wyciągać. Jeśli zaś jeszcze się żarzą, to tak, jak Mistrz Last Rico pisał, czyli odpopielić, popiół usunąć z popielnika, żar przełożyć do popielnika, nasypać węgla, żar na górę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie wiem,że na fotce to Keller KW, to chyba mieszaniec, trochę z tego, trochę z drugiego. Mój wygląda jak ten na zdjęciu( na tym, które ja wrzuciełem), tyle,że ma dmuchawę. No i tę, jak mówisz, rozetkę.

Czyli demontujesz dmuchawę, dodajesz miarkownik, rozetkę wykorzystujesz do podawania PW, dorabiając rurę w środku robisz Kierownicę PW i palisz czysto od góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Po rocznej przerwie wróciłem do walki z moim kotłem ULTIMA 2 .

Poprzednio zbudowany palnik rozebrałem i poprzedni sezon jechałem na niemodyfikowanym kotle -a paliłem drewnem.

 

Postanowiłem jednak zbudować poniższe ustrojstwo wzorując się na koledze Dikij.Petia.

Dość dokładnie udało mi się odwzorować palnik szamotowy prezentowany we wcześniejszych postach.

 

Na poniższych zdjęciach widać jak to poskładałem:

 

http://pics.tinypic.pl/i/00733/5b9qg751uysi_t.jpg

http://pics.tinypic.pl/i/00733/w9nr5st77wx5_t.jpg

http://files.tinypic.pl/i/00733/pwcerp4v6aao_t.jpg

http://files.tinypic.pl/i/00733/to8ssx1kw2fg_t.jpg

http://images.tinypic.pl/i/00733/fl2lfwi950tq_t.jpg

http://images.tinypic.pl/i/00733/zdc7okvuoczw_t.jpg

 

Muszę jeszcze wykombinować jak podawać PW w palnik i tu nie mam pojęcia jak to zrobić ponieważ dolne drzwiczki kotła z klapką miarkownika dość mocno to utrudniają.

Na chwilę obecną włożyłem stalowy profil 30x30 który położony na ruszcie łączy palnik z przestrzenią za drzwiczkami.

Problem jest taki ,że jak kocioł złapie temp. to klapka się zamyka i ani PG ani PW :/

 

No ale wczoraj odpaliłem kociołek na drewnie na próbę:

 

- strasznie ciężko było odpalić (komin czysty i ciąg też dobry)

- jak już ruszył to ładnie się paliło i było słychać tylko szum ognia

- temperaturę zadaną uzyskał w około 40min. czyli dość długo.

- dużym problemem jest na chwilę obecną przy paleniu drewnem jest mocne zadymienie komory załadunkowej

- po nocy w komorze załadunkowej na ścianach kotła smoła:/ (drzewo suche leży 3 rok pod wiatą)

- nie mam możliwości rozpalenia na węglu bo zasypany drewnem :/

- jakieś pomysły jak usprawnić spalanie drewna ? (myślałem żeby wykonać drugi ruszt który by był na wysokości góry dyszy powstała by wtedy komora do spalania z dostępem powietrza z istniejącego już rusztu)

Edytowane przez misiowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- dużym problemem jest na chwilę obecną przy paleniu drewnem jest mocne zadymienie komory załadunkowej

- po nocy w komorze załadunkowej na ścianach kotła smoła:/ (drzewo suche leży 3 rok pod wiatą)

 

Ja palę węglem i również miałem smołę oraz duże zadymienie komory załadunkowej,po tym jak zasłoniłem przestrzeń nad pierwszym wymiennikiem

Teraz odsłoniłem tą przestrzeń i po dymie oraz smole pozostało niemiłe wspomnienie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja palę węglem i również miałem smołę oraz duże zadymienie komory załadunkowej,po tym jak zasłoniłem przestrzeń nad pierwszym wymiennikiem

Teraz odsłoniłem tą przestrzeń i po dymie oraz smole pozostało niemiłe wspomnienie

 

Rozumiem ,że mówisz o wąskiej przerwie pomiędzy tym wiszącym wymiennikiem a górą kotła.

Ja ją mam praktycznie zasłoniętą bo zarosła syfem:/

Ale jak ją odetkam to spora część tego co może się spalić poleci w komin i zasmoli komin :/ więc z dwojga złego lepiej mieć smołę w kotle jak w kominie.

 

Niedawno rozpaliłem i była masakra nie chciał skubaniec ruszyć i tak sobie myślę ,że chyba do palenie drewnem będę musiał zdemontować tą dyszę z półokrągłym otworem.

Z dzisiejszych obserwacji wychodzi ,że cała komora załadowcza się rozpala zamiast tylko na dole przy dyszy. Jak uchylę lekko drzwi załadowcze to zanim zacznie się kopcić na kotłownię widać jak drewno pali się jak w ognisku czyli płomienie idą sobie do góry zamiast ciągnąć w stronę dyszy. I wydaje mi się ,że stąd to zadymienie.

 

Wsadziłem na próbę dzisiaj nawet kawałek profila 30x30 pionowo od dyszy do góry kotła ( taka ala rura wezyra) nic to nie daje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba do palenie drewnem będę musiał zdemontować tą dyszę z półokrągłym otworem.

Wszystko zalezy jakie jest zapotrzebowanie mocy ale jezeli po 40min osiaga zadana to potem sie odstawi wiec jak zrobisz wiekszy palnik to bedzie dymilo.Spróbuj podac powietrze głowne przez drzwi zasypowe ,najlepiej zrobic klapke na miarkownik tak zeby sie do konca niezamykala wtedy palnik zawsze pali z jakas minimalna moca .Powietrze wtórne podac przez popielnik w ktorym odzielic tylna czesc przegroda szczelna a z boku kotła zrobic regulowana klapke.Ja akurat pale teraz drewnem na takim małym otworze podobnym do twojego szer 7cm komora wyłozona szamotem a zeby nie dymiło przy załadunku trzeba zrobic otwierana klapke z zewnatrz u mnie dalo sie zrobic od strony wymiennika .Powietrze mozna tez minimalnie podac pod ruszt a tym ze cala komora sie zapala to bym sie nie przejmował .U mnie bardziej smolilo jak PG bylo podawane pod ruszt duzo mniej jak dałem przez drzwi zasypowe :)

gałka do otwierania klapy oddymiania.jpg

klapka na PG w gornych drzwiach zasypowych połaczona z miarkownikiem.JPG

klapka oddymiania komory załadunkowej.JPG

otwory w płytce na PW.jpg

palnik.JPG

Edytowane przez marcus312
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zalezy jakie jest zapotrzebowanie mocy ale jezeli po 40min osiaga zadana to potem sie odstawi wiec jak zrobisz wiekszy palnik to bedzie dymilo.Spróbuj podac powietrze głowne przez drzwi zasypowe ,najlepiej zrobic klapke na miarkownik tak zeby sie do konca niezamykala wtedy palnik zawsze pali z jakas minimalna moca .Powietrze wtórne podac przez popielnik w ktorym odzielic tylna czesc przegroda szczelna a z boku kotła zrobic regulowana klapke.Ja akurat pale teraz drewnem na takim małym otworze podobnym do twojego szer 7cm komora wyłozona szamotem a zeby nie dymiło przy załadunku trzeba zrobic otwierana klapke z zewnatrz u mnie dalo sie zrobic od strony wymiennika .Powietrze mozna tez minimalnie podac pod ruszt a tym ze cala komora sie zapala to bym sie nie przejmował .U mnie bardziej smolilo jak PG bylo podawane pod ruszt duzo mniej jak dałem przez drzwi zasypowe :)

 

Dziękuję za odpowiedź.

 

Pogoda "niestety" nie sprzyja do testów bo jak na dworze +10 to i mocy nie potrzeba :)

 

Z wczorajszych obserwacji wynika mi ,że będzie podobnie jak u Ciebie.

a więc:

-rozpaliłem jak poprzednio i się tam tliło i załapać nie chciało pomogło dopiero jak klapkę od miarkownika w drzwiczkach popielnika zamknąłem i zostawiłem tylko szparkę 2mm a otworzyłem na maksa rozetkę w drzwiach zasypowych.

-w ten sposób szybciej uzyskałem zadaną temp. ale niestety nie miałem regulacji mocy w ten sposób więc jak się rozpaliło to powietrze w drzwiach zasypowych zamknąłem a uruchomiłem klapkę od miarkownika w drzwiczkach popielnika z tym ,że zablokowałem możliwość całkowitego zamknięcia tak żeby została szparka 2mm. Podniosłem też temperaturę na miarkowniku do 60 stopni.

 

Przy takich ustawieniach cały czas było słychać ,że się pali z komina leciał lekki dymek taki biały kocioł jednak się trochę rozbujał i pod sam wieczór dobił do ponad 90 stopni a w chacie już piekiełko ;) na szczęście mam w piwnicy sporo podłogówki więc miałem gdzie to zbić na szybko :)

 

Jak dzisiaj rano zajrzałem do kotła cała komora zasypowa w sadzy takiej spieczonej (ale to spieczenie chyba od tego że na kotle była ponad 90 stopni)

 

Na chwilę obecną mam taki plan:

 

-w górne drzwiczki (te do komory załadowczej) zamiast rozetki wstawię klapkę do miarkownika ( widziałem takie na necie za 50-70 zł) i podczepię ją do miarkownika

-do dolnej klapki (w drzwiczkach popielnika) dorobię jakieś mocowanie do śrubki ,którą będę sobie mógł regulować szczelinę klapki i jednocześnie stałą dawkę PW .

-samo doprowadzenie PW na razie zostawię tak jak jest czyli z profila bo widzę ,że profil nie jest zapchany popiołem więc ciągnie przez niego powietrze.

-dolna klapka faktycznie będzie służyła do podawania PW przez profil bo paląc drewnem i tak dość szybko ruszta się popiołem zatykają.

 

Zastanawiam się tylko czy sterowanie klapką w drzwiach zasypowych poprzez miarkownik się sprawdzi oraz czy nie będzie się tamtędy wydostawał dym :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w górne drzwiczki (te do komory załadowczej) zamiast rozetki wstawię klapkę do miarkownika

Mozna by jeszcze spróbowac zostawic narazie te rozetke i podac z niej PW poprzez rure wezyra do palnika ,albo zrobic dodatkowa scianke z płytek szamotowych ze szczelina od czoła palnika ,tak zeby zebrało to dym z komory załdunkowej razem z powietrzem dostarczonym, z rozetki i dopaliło w palniku a PG dalej z pod rusztu Spełniło by to jeszce jedna role ze odessało by dym z komory załadunkowej po uchyleniu drzwi zasypowych a tak dymi ci na kotłownie .Ja tego nie testowałem bo mam klapke do oddymiania która wykozystuje tez do rozpalania czasami jak komin jest zimny podaje PG pod ruszt klapke w drzwiach załadunkwych zamykam i rozpala sie jak w zwykłym gornego spalania jak złapie komin temperature wystarczy zamknac klapke oddymiania i przełaczyc PG z pod rusztu nad zasyp .Oczywiscie niesie za soba takie rozwiazanie podawania PG nad zasyp pewne zagrozenie zadymienia kotłowni jak słusznie wspomniałes i moze sie tak zdazyc szczegolnie przy rozpalaniu na zimnym kominie lub mocno zapopielonym palniku np przy paleniu weglem na drewnie mniejsze prawdopodobienstwo .Ja zdecydałem sie na takie rozwiazanie bo wsad zawsze wypali sie do konca jak podawałem PG pod ruszt to roznie bywalo albo dymilo z komina ,albo sie zawiesiło ,albo komora zalana smoła ,Paliłem nawet wegiel ta metoda i to gazujaco koksujacy typ 34,2 który sie zawiesza w kazdym kotle dolnego spalania przy tej metodzie spala sie do konca ale trzeba przed kolejnym załdunkiem dobrze odpopielic palnik zeby nie nastapiło jego zasypanie :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Niestety moje starania wyregulowania dmuchawy nic nie dały. Paliło się nawet dobrze, długo, ale od jakiegoś czasu miałem wybuchy w piecu, co chwila większe, aż w domu dzwoniło i dym w kotłowni (oczywiście przy górnym spalaniu).

Zdecydowałem się już na elektroniczny miarkownik UNISTER. Moja prośba dotyczy przerobienia pieca górlno-dolnego http://czysteogrzewanie.pl/kociol/rodzaje-kotlow-weglowych/ (wiem, najgorszy, ale taki mam i co ja poradzę) na w miarę typowo góry. Miarkownik będzie wstawiony.

Zastanawiam się skąd te wybuchy, bo to nie węgiel, zastosowałem już 3 rodzaje i tak samo. Nie wiem też, jak się spisuje ten miarkownik i jak najłatwiej doprowadzić powietrze wtórne i czy ten dym, który powstanie jak miarkownik odetnie PG nie wydostanie się przez otwory PW.

Nie mam już cierpliwości i w akcie desperacji zacząłem palić od dołu w tym piecu (przynajmniej nie ma wybuchów, ale wiem, że piec będę miał zasyfiony i więcej węgla spalonego też). pomocy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna by jeszcze spróbowac zostawic narazie te rozetke i podac z niej PW poprzez rure wezyra do palnika ,albo zrobic dodatkowa scianke z płytek szamotowych ze szczelina od czoła palnika ,tak zeby zebrało to dym z komory załdunkowej razem z powietrzem dostarczonym, z rozetki i dopaliło w palniku a PG dalej z pod rusztu Spełniło by to jeszce jedna role ze odessało by dym z komory załadunkowej po uchyleniu drzwi zasypowych a tak dymi ci na kotłownie .Ja tego nie testowałem bo mam klapke do oddymiania która wykozystuje tez do rozpalania czasami jak komin jest zimny podaje PG pod ruszt klapke w drzwiach załadunkwych zamykam i rozpala sie jak w zwykłym gornego spalania jak złapie komin temperature wystarczy zamknac klapke oddymiania i przełaczyc PG z pod rusztu nad zasyp .Oczywiscie niesie za soba takie rozwiazanie podawania PG nad zasyp pewne zagrozenie zadymienia kotłowni jak słusznie wspomniałes i moze sie tak zdazyc szczegolnie przy rozpalaniu na zimnym kominie lub mocno zapopielonym palniku np przy paleniu weglem na drewnie mniejsze prawdopodobienstwo .Ja zdecydałem sie na takie rozwiazanie bo wsad zawsze wypali sie do konca jak podawałem PG pod ruszt to roznie bywalo albo dymilo z komina ,albo sie zawiesiło ,albo komora zalana smoła ,Paliłem nawet wegiel ta metoda i to gazujaco koksujacy typ 34,2 który sie zawiesza w kazdym kotle dolnego spalania przy tej metodzie spala sie do konca ale trzeba przed kolejnym załdunkiem dobrze odpopielic palnik zeby nie nastapiło jego zasypanie :no:

 

Z podawanie PW przez drzwi załadunkowe próbowałem też wczoraj niby ok ale jak się trochę przepaliło i dostał kocioł więcej PG przez dolną klapkę to wywalało mi dym przez tą rozetkę w drzwiach załadunkowych.

 

Dlatego będę próbował wstawić tą klapkę do drzwiczek górnych i tak sterować.

 

Nad wymiennikiem wiszącym mam szczelinę około 1,5cm ale nie bardzo jest jak zamontować tam klapę żeby sterować nią z zewnątrz.

Właśnie cały problem jest w tym ,że jak chcę podłożyć to się kopci na kotłownie i ja zaraz cały śmierdzę dymem :/

Wczoraj wykombinowałem coś ala rura wezyra i wstawiłem profil który jest pionowo od palnika do góry komory załadunkowej i nic to nie dało. Pewnie jakbym podawał PG przez drzwi załadunkowe to by coś to dało.

 

Nic pozostaje kombinować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DS.

Smoła w komorze zasypowej DS to normalna sprawa należy dbać aby za palnikiem na wymiennikach jej nie było. Smoła w komorze zasypowej wpływa negatywnie głównie na estetykę. Aby nie mieć jej w komorze zasypowej należało by wyłożyć ją całą ceramiką lub nie mieć tam płaszcza wodnego. Puszczanie PG przez górne drzwiczki trochę pomaga ale nie potrzebnie napowietrza górę zasypu co powoduje szybsze zapalenie się całego wsadu. Poza tym istnieje ryzyko (bardziej przy węglu niż przy drewnie, i większe przy mniejszym palniku) że po np. chwilowym zawieszeniu opał opadnie i przypcha palnik i dym pójdzie na kotłownie.

Szczelina nad wiszącym wymiennikiem też nie jest dobrym rozwiązaniem bo to zwykłe puszczanie niespalonego paliwa w komin (i kopcenie sąsiadów).

W bliźniaczym wątku o DS-ach podobno chłopakom udało się całkowicie wyeliminować smołę podając podgrzane PW nad zasyp a później ceramicznym wezyrem w palnik ale o tym pisał tylko jeden użytkownik który w późniejszym czasie pousuwał swoje posty.

 

Co do palenia drewnem i nie tylko, polecam :

- dorobienie niezależnego PW , ja np. zrobiłem dziurę w kołnierzu środkowych drzwiczek i rurką po ruszcie w palnik, można też przedzielić ścianką popielnik i podać tam PW np. dziurą po dmuchawie itp.

- opał układać możliwie jak naj ciaśniej

- rozpalać małą ilością a dopiero jak będzie trochę żaru dowalić resztę

- przy dokładaniu opału najpierw zamknąć szczelnie dół kotła, następnie rozszczelnić górę (tak na 5mm) odczekać chwilę i dopiero wtedy otworzyć całkowicie i dołożyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wynalazca tej metody Pan Last Rico jeżeli jeszcze gdzieś jest coś poradzi. Czy z tym PW, wystarczy jak zrobię klapkę w drzwiczkach zasypowych, czy muszę tam jakąś KPW wstawiać? Może po prostu trochę te drzwiczki rozszczelnię, przez wycięcie uszczelki w dolnym rogu drzwiczek zasypowych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby od razu nie ciąć drzwiczek górnych, mogę ich nie domknąć, czy lekko rozszczelnić? Po osiągnięciu zadanej temp. i zamknięciu przez miarkownik klapki PG nie będzie dymu?

Zaślepić przejście, ale na dole, czy ogólne z tyłu tych rur wstawić jakieś cegły? Czy te rury i ta 4 cm przestrzeń za nimi tak przeszkadza? Pytam, bo chce wiedzieć jak do tego podejść i jak zaślepić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno. Piszecie, że wolno się rozpala, do zadanej temperatury, ale jak to zrobić, jak ja rozpalam, to po 10 min temp. na piecu jest już 60 i koniec pieśni, odcięcie powietrza i zaczyna się "fukanie". Jak ustawić ten elektroniczny miarkownik, żeby rozpalało się wolniej, a nie w ciągu 10 min i później, nie da się utrzymać ognia w zasypie, bo jest odcięcie powietrza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zabuduj tak jak opisane w tym poście:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-węgla-kamiennego&p=6993026&viewfull=1#post6993026.

Ta przestrzeń za rurami przeszkadza bo będzie ci tam szło lewe powietrze nie biorąc udziału w spalaniu, będzie po prostu ci studzić kocioł.

 

Na naturalnym ciągu będzie ci się rozpalać wolniej i może być tak że nawet na samym PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smoła w komorze zasypowej DS to normalna sprawa należy dbać aby za palnikiem na wymiennikach jej nie było

Oczywscie ze tak jest wazne zeby wymiennik i komin jej nie zaciagał , ja mam dodatkowo zawirowywacze na połkach i to z 1mm blachy wykonane ktore potrafia sie do czerwonosci rozgrzac i jeszce lepiej dopalic zwiazki lotne odziwio sa drugi sezon i sie nei przepaliły jeszcze pozatym zaden to problem wyciac nowe da sie ztobic zwykłymi nozycami do blachy nawet bez kątowki .Pw tak jak piszesz u mnie jest zrobione i podawane niezaleznie z regulacja .Jak palnik jest trafiony pod kociol wymiarami i ciag kominowy to w moim przypadku jest minimalnie podawane PW tylko po to zeby nie dymilo jak sie odstawi kociol , mam wtedy szczeline PG tak ustawiona zeby sie nie domykala do konca i mniej na PW zeby nie bylo efektu takiego ze PW podaje wiecej niz PG w podtrzymaniu bo doprowadzi to szybciej do dymienia trzeba to metdoa prób zrównowazyc .U mnie nie bylo problemu z zabudowaniem klapki do oddymiania bo nei mailem wiszacego wymiennika pionowego tylko 2 poziome rury z tylu kotła do ktorych od czesci gornej zabudowana jest przegroda z balchy 4mm i w niej zrobina jest klapka oddymiajaca sterowana dwignia przez wymiennik i wyczystke dól mam pod rurami dopiero zrobiony z płytek szamotowych .przegroda z balchy pelni u mnie jeszcze inna funkcje ma wyciagane zaslepki po bokach bo moj kociol ma jeszcze zabudowany podajnik i jak skonczy sie drewno to wyciagam zaslepki i pale ekogroszkiem podajnikiem slimakowym :rolleyes:

przegroda.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...