Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

[quote name=usmiechniety;7miarkowniku ustawić przedmuchy ( to też ma wpływ na fukanie ) Kocioł bez dozoru przez kilka ' date='czy kilkanaście godzin możesz pozostawić dopiero jak już będziesz miał sprawdzone ,że miarkownik w pełni steruje kotłem , bo wystarczy ,że klapka nie zamknie się szczelnie i wtedy miarkownik nie opanuje kotła ( :)[/quote]

 

Na miarkowniku, czy to takim, czy siakim nie ma żadnej możliwości ustawiania ;przedmuchów; to jest tylko i wyłącznie przy dmuchawie. Ponieważ miarkownik, tak jak się nazywa służy do dostarczania powietrza, tyle ile ma przez nas zadane, tzn. ile nastawiliśmy temperatury. I wszystko działa na zasadzie grawitacji, czyli ciepłe spaliny uciekają w komin, oczywiście do momentu rozgrzania się kotła, czyli osiągnięcia zadanej temperatury na sterowniku. Wtedy, gdy nie ma ;fałszywego; powietrza kocioł się zatrzymuje z powodu braku dostępu tlenu. Jest możliwość przeskoczenia zadanej temp. na początku rozpalania o 2-5

oC, ale później będzie trzymać temp. zadaną. Pozadrawiam i życzę samych sukcesów.

Edytowane przez camel1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 19,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Te na filmie z elektrody spawalniczej 2mm, z której usunąłem otulinę i powyginałem kilka razy i przyspawałem w środku profili. Na każdy profil jedna elektroda. Można tam upchać cokolwiek, eksperymentować i obserwować co się dzieje. Kiedyś na tym forum chyba kol. Lastrico pisał o wkładaniu różnych dziwnych rzeczy do kotła. Swoją drogą ja ten wątek przeczytałem cały sporo się dowiedziałem i nauczyłem, palenie od góry rozpocząłem w 2011 roku po przeczytaniu pierwszego postu. Miałem kupić kocioł podajnikowy tłokowy, później DS ale doszedłem do wniosku że GS Defro i kondensacyjny gazowy w parze dla mnie w sam raz i nie żałuje jestem bardzo zadowolony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odzio42

Dzięki ,

Ja też palę od góry już dłuższy czas,ale przy moim kotle (dwukrotnie przewymiarowanym)pewnych spraw nie da się poprawić

Stałopalność u mnie jest niestety nie zbyt duża(około 6-7 godzin przy zasypie około 10 kg).Próbowałem już chyba wszystkich pomysłów,które tu były przedstawiane,widocznie ten kocioł tak ma,Dlatego próbuję dalej,

Edytowane przez attex
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na miarkowniku, czy to takim, czy siakim nie ma żadnej możliwości ustawiania ;przedmuchów; to jest tylko i wyłącznie przy dmuchawie.

Nieprawda. Na miarkowniku MCI od Boleckiego (miarkownik wpinany do sterownika zamiast dmuchawy) masz taką możliwość.

Nie mniej jednak korzystanie z tej możliwości jest kompletnie pozbawione sensu. Przedmuchy nie powodują jakiś wielkich strat jedynie przy paleniu miałem. Przy paleniu w zasypowcu grubszym sortem czy też drewnem, sterownik dwustanowy(przedmuchy w podtrzymaniu) to najgorszy z możliwych systemów do sterowania kotłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zwykły mechaniczny miarkownik i po dojściu do zadanej temp. jest minimalna szczelinka ok 1-2 mm ciągle na łańcuszku, ale Defro Optima Komfort Lux 12 ma przekrój PG moim zdaniem lekko za mały, i to jest na plus w moim przypadku, bo miarkownik nie wpuszcza za wiele powietrza co pozwala na ciągłe podawanie PG. Oczywiście PW mam na stałe 1cm średnica rury 2 cale. Szwagier w 15KW ma Unister elektryczny z przedmuchami, ale ma śrubę do manualnego sterowania wkręconą na 1mm.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewniam cie ,że na miarkowniku "Unister " ustawia się przedmuchy może to kwestia nazewnictwa ,instrukcja Unistera tak to nazywa a fizycznie " Przedmuch"

to krótkotrwałe otwarcie klapki powietrza głównego celem spalenia gazu który może zebrać się w fazie zamkniętego PG co też zapobiega fukaniom i tu czas otwarcia klapki czyli przedmuchów ustawia się doświadczalnie w zależności od pieca i paliwa.... Tyle kwestii wyjaśnienie ,wiem o czym pisze miarkownik Unister używam 4 sezon mimo ,że jest nie do końca doskonały ale z uwagi na prostotę montażu i precyzyjne działanie chyba jest najlepszym rozwiązaniem.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Wstawiłem miarkownik unister, w piecu wstawiłem cegły szamotowe, jak na rysunku poniżej, klapka górna jest. Proszę mi teraz powiedzieć, jak mam to wszystko ustawić, żeby nie zatruć się czadem lub innym cholerstwem, jak będzie uchylona ta klapka dolna.

piec.jpg

 

Czy są jakieś ustawienia klapek, ile mogą być podniesione, czy mam to zmieniać co ileś godzin?

Przy rozpalaniu, rozumiem, że większe uchylenie klapki górnej, ale jak piec osiągnie temp. zadaną, to co wtedy, zamykać wszystko, czy zostawić po 1-2mm (dół i góra), a jak będą otwarte, to czy ten dym i czad nie będzie się ulatniał na kotłownie, jak piec przejdzie w podtrzymanie, bo już osiągnie temp. zadaną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby nie zatruć się gazami, zakup odpowiednie czujniki. Ustawienia musisz dobrać empirycznie i tak, aby ich potem nie tykać później. Zaczynaj od małych dawek paliwa (węgla). Niestety nikt na odległość nic więcej nie poradzi, musisz przeprowadzić "test" i ew. wrócić z wynikami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam jedynie o to, czy mogą być jednakowe ustawienia w momencie rozpalania i w kolejnej fazie palenia, czy później trzeba coś zmieniać z doprowadzeniem któregoś powietrza.

Lepiej palić węglem wysokokalorycznym, czy może tak średni, np. 28.

Jeszcze jedno, co jeżeli w zasypie na ściankach pojawi się smoła, czego brak, czego za dużo? Pytam, bo teraz jak palę od dołu, to pojawia się taki nalot w zasypie i na wymiennikach, muszę drapać do blachy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdecznie witam Wszystkich!! :D

 

I tych czytających i tych piszących! Od razu chcę podziękować kolegom -

którzy udzielając się w tym wątku, pomagali i nadal pomagają poszukującym

sposobu - by nie truć świata, a przy tym jeszcze sporo grosza zaoszczędzić.

Nie chcę nikogo wymieniać z nicka, aby kogoś nie pominąć, jak jest każdy

widzi. Bezinteresowna chęć pomocy jest ludzką niezwykle cenną cechą!

Naprawdę BARDZO dziękuję!!! :D

 

Trudno tak nagle zerwać z tradycją, robić coś odwrotnie niż dziadek i ojciec.

Dobrze więc, gdy ktoś pomoże, podpowie, ale i odpowie na zadane pytanie.

Wyciśnięta i odsączona wiedza - czeka na stronie czysteogrzewanie.pl

przy okazji pozdrowienia dla kolegi Juzefa, który tę stronę założył i dba o to

aby wszystko na niej chodziło - jak w dobrze wyregulowanym zegarku.

To nie był słomiany zapał ale ciągłe, wieloletnie już działanie dla ludzi.

Jestem przekonany Juzefie że potrzebujący to widzą i doceniają.

 

Jakiś czas temu, kolega QIM zwrócił moją uwagę na fakt, że poginęły rys.

z wątku. Obiecałem, że znajdę lepszy serwer i ponownie (kolejny już raz) -

umieszczę na nim wykonane rysunki i fotografie dotyczące tego tu tematu.

Niestety wtedy bardzo brakowało mi czasu, potem cóż, zrobiło się ciepło...

i oglądalność naturalnie spadła. Chodzi o to, że właśnie dzisiaj zamieszczę

pierwsze 9 rysunków które mam nadzieję przydadzą się zainteresowanym

w przyswojeniu treści zamieszczonych w tym naszym 7-milionowym wątku.

 

Jeszcze raz Wszystkim dziękuję i Wszystkich pozdrawiam! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam jedynie o to, czy mogą być jednakowe ustawienia w momencie rozpalania i w kolejnej fazie palenia, czy później trzeba coś zmieniać z doprowadzeniem któregoś powietrza.

Lepiej palić węglem wysokokalorycznym, czy może tak średni, np. 28.

Jeszcze jedno, co jeżeli w zasypie na ściankach pojawi się smoła, czego brak, czego za dużo? Pytam, bo teraz jak palę od dołu, to pojawia się taki nalot w zasypie i na wymiennikach, muszę drapać do blachy.

Pytanie czy Ci się chce zmieniać. Ja ustawiłem raz tak, aby w najgorszej fazie, początkowej, paliło się czysto. Później aż do wypalenia nie tykam.

 

Jakim węglem palić, to zależy od zapotrzebowania budynku na ciepło, pogody na zewnątrz, oczekiwanej temperatury w mieszkaniu. 28, jak rozumiem, masz na myśli kaloryczność? To z pewnością nie jest "średni". Mnie poradzono tutaj orzech Piasta który ma 22-23MJ/kg i tym się pali fajnie.

 

LR Ojcze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie nie koniecznie mi się chce zmieniać, ale jak będę wiedział w którym momencie, to mogę zmienić, tylko jak to rozpoznać. Jak ustawić, żeby ten ogień w tym piecu był, bo mam obawy, że się rozpalać będzie za mocno, będę musiał pozamykać i wtedy zacznie się dusić.

Wiadomo może skąd ta smoła. Za duża kaloryczność, za mały odbiór ciepła, za mało powietrza?

 

Może ojciec coś podpowie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja teraz robię tak :

1.rozpalanie PW dużo-PG mało szczelina do 2mm.

2. Jak osiągnie 50-55stC(po ok 30-50 minutach) dopiero zapinam miarkownik na 63stC ,pompa 58stC, zawór 4D- mieszkanie 41-47 powrót ok 40.

3. Podczas gazowania (palę Marcelem lub Chwałowicami+jakiś eko-groch zatykający dziurki) cały czas PW otwarte rura 2 cale.

4. Po 6-8 godzinach węgiel odgazowany (koks) zamykam PW, Miarkownik ustawiam na 50-55stC daję pełen przepływ na zaworze 4D do mieszkania wtedy już mam na powrocie ok 36-42stC

5. po 9-11h rusztuję i tak pali się jeszcze 1-3 h.

Ogień praktycznie nigdy nie zanika, w zasyp w kącie zawsze wstawiam kołek drewna jako świeczkę która po wypaleniu służy jako rzekłbym dodatkowe dotlenianie od strony popielnika.

Edytowane przez Mario1969/1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie nie koniecznie mi się chce zmieniać, ale jak będę wiedział w którym momencie, to mogę zmienić, tylko jak to rozpoznać. Jak ustawić, żeby ten ogień w tym piecu był, bo mam obawy, że się rozpalać będzie za mocno, będę musiał pozamykać i wtedy zacznie się dusić.

Wiadomo może skąd ta smoła. Za duża kaloryczność, za mały odbiór ciepła, za mało powietrza?

Może ojciec coś podpowie?

Sama powierzchnia nic nie powie, wklep swoje dane w http://cieplowlasciwie.pl/ i zapodaj link do wyników. Zobaczymy co na podstawie samej matematyki da się wykoncypować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdecznie witam Wszystkich!! :D

(...)

Jakiś czas temu, kolega QIM zwrócił moją uwagę na fakt, że poginęły rys.

z wątku. Obiecałem, że znajdę lepszy serwer i ponownie (kolejny już raz) -

umieszczę na nim wykonane rysunki i fotografie dotyczące tego tu tematu.

Niestety wtedy bardzo brakowało mi czasu, potem cóż, zrobiło się ciepło...

i oglądalność naturalnie spadła. Chodzi o to, że właśnie dzisiaj zamieszczę

pierwsze 9 rysunków które mam nadzieję przydadzą się zainteresowanym

w przyswojeniu treści zamieszczonych w tym naszym 7-milionowym wątku.

 

Jeszcze raz Wszystkim dziękuję i Wszystkich pozdrawiam! :D

 

Witaj ponownie :) Rysunki można umieścić także ma serwerze forum muratora. Stąd chyba nie znikają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie nie koniecznie mi się chce zmieniać, ale jak będę wiedział w którym momencie, to mogę zmienić, tylko jak to rozpoznać. Jak ustawić, żeby ten ogień w tym piecu był, bo mam obawy, że się rozpalać będzie za mocno, będę musiał pozamykać i wtedy zacznie się dusić.

Wiadomo może skąd ta smoła. Za duża kaloryczność, za mały odbiór ciepła, za mało powietrza?

 

Może ojciec coś podpowie?

Kolega Myjk dobrze Ci napisał, zależy to od wielu czynników. Jako, że masz miarkownik elektroniczny, czyli sytuacja podobna niby do mojej, zapytasz czemu niby, ano bo ja mam camino 20KW zabudowane szamotem tak, że ma obecnie nie więcej jak 10KW, bo Panie bierz większy:bash:.

U mnie to się obecnie sprawdza bo dzięki temu mam dłuższy wymiennik, ale dość p. a sołtysowych i kucharek, przechodzę do rzeczy.

Robię tak PG uchylona klapka przy rozpalaniu na 1cm(regulację mam na małej śrubie rzymskiej), natomiast PW tak ze 2mm.Odpalam od palnika gazowego(2minutki), zamykam piec i po balu panno lalu, moja obsługa się kończy(oczywiście sprawdzone było nim doszedłem do takiego stanu rzeczy).

Idę do łazienki, mycie, śniadanko i wyjazd do pracy.

Do pieca obecnie zasypuję 9-10kg tego cuda:

http://eko-groszek.org/sklep/glowna/63-wegiel-orzech-ii-pakowany-wegiel-kamienny-cn2701kw.html.

Mam temp ustawioną na miarkowniku 45 stopni, miarkownik zamyka szybko klapkę PG ponieważ mam 2 obwody na których jest zawór 3-drożny, który to rozdziela 1 obwód na grzejniki, natomiast drugi na bojler CWU 140l i piec( na drugim obwodzie który szybko łapie temperaturę od drewna na górze węgla).

Drewno się spala, zapala węgiel zamyka klapkę PG i zaczyna się gazowanie. Już nie wiem ile to trwa bo nie prowadzę oględzin, w każdym razie mój piec pozostaje bez dozoru, po rozpaleniu o 5.00 do 14.00 grzejniki są gorące. Jak przyjeżdżam do domu ok1 5.30 to na piecu jest między 40-45 stopni, pozostaje trochę żaru i rozgrzany szamot, generalnie jest to koniec palenia.

Nie kombinuję z ustawieniami, tylko PG przy rozpalaniu na 1cm jak się zamknie, to pozostaje na śrubce ustawiona szczelinka ze 2 mm, natomiast KPW ma ze 3mm.Żadnych kręceń nie stosuję, po prostu nie mam mnie w domu i nie mam na to czasu ani możliwości.

U mnie piec zachowuje się tak jak Ci opisałem, u Ciebie może być inna sytuacja, musisz trochę czasu poświęcić, nie dostaniesz gotowej recepty, tylko wskazówki. Obecnie pomagam kumplowi, dzwoni do mnie ostatnio i mówi "Po twoich wskazówkach wydłużyłem stałopalność o 2h na tej samej ilości węgla"

masz morał trzeba pytać i pracować nad ustawieniami i poznaniem pieca i zapotrzebowania energetycznego budynku, wówczas będziesz wiedział co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...