danhill 06.01.2016 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2016 Witaj Jestem posiadaczem Pieca camino nauczylem się już palić od góry ale mam kilka pytań z którymi sam nie umiem sobie poradzić. Ogolnie o co chodzi: Pale od gory juz 2 rok , z czym mam problem: 1. Piec słabo się nagrzewa dosłownie z 3 godziny trzeba czekać aż grzejniki zrobią się ciepłe. 2. Widać ze duza ilosc płomieni idzie w komin az je wciaga jak sie otworzy gorne drzwiczki. W układzie nie ma pompki, miarkownika ciągu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danhill 06.01.2016 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2016 (edytowane) Nawet jak drzwiczki górne sa zamkniete to slychac jak ciągnie, robie według opisu czyli dolna klapka otwarta na grubosc palca gorna klapka na 2-6mm po rozpaleniu gdy pojawi się żar zamykam górna klapkę Edytowane 6 Stycznia 2016 przez danhill Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jozi 06.01.2016 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2016 Witaj Jestem posiadaczem Pieca camino nauczylem się już palić od góry ale mam kilka pytań z którymi sam nie umiem sobie poradzić. Ogolnie o co chodzi: Pale od gory juz 2 rok , z czym mam problem: 1. Piec słabo się nagrzewa dosłownie z 3 godziny trzeba czekać aż grzejniki zrobią się ciepłe. 2. Widać ze duza ilosc płomieni idzie w komin az je wciaga jak sie otworzy gorne drzwiczki. W układzie nie ma pompki, miarkownika ciągu Mam camino 20KW zabudowany szamotem do połowy, bo dom po ociepleniu.Pali super, po 30 minutach grzejniki już są dobrze ciepłe.Grawitacja bez pompki, miarkownik unister.Coś u Ciebie jest nie tak jak powinno być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danhill 07.01.2016 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2016 U mnie po rozpaleniu po 1h na piecu jest ok 20stopni po 2-3 godzinach jest ok 45-50 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pahlawi 07.01.2016 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2016 Witam. Wiem, może już macie mnie dość, ale już odwrotu nie mam, nie chce wracać do starego palenia dołem, bo po tygodniu to piec czyściłem 3h, żeby jakoś wyglądał. Sprawa jest pewnie prosta. Cegły szamotowe wstawione z jednej strony i za wymiennikami. Wsypałem jakieś 18 kg węgla (na dół jakiś z Kazachstanu, na górę orzech 28000kj), ale mam problem z rozpalaniem, bo szybko łapie temp. jak ustawię PG 1-1,5 cm (jakieś 25 min maks i już jest na piecu 62). Zmniejszę PG do góra od 1 do 0,5 cm, to później nie chce mi rozpalić i zagasza, a przy dalszym paleniu zostaje pełno nieskoksowanego węgla. Fuka mniej (albo tego nie widzę, bo już przestałem przesiadywać przy piecu po rozpaleniu przez 3h) albo słabiej i nie słychać. Nie wiem w którą stronę iść. Dalej zmniejszać komorę, chociaż i tak jak wczoraj wsypałem pewnie z 18 kg węgla i rozpalałem o 15, to ledwo starczyło do 24. Więc zapotrzebowanie na temp. jest. Już się prawie pogodziłem z tym, że będę musiał rozpalać rano jeszcze raz, trudno nie dośpię, ale chce przynajmniej wydłużyć palenie, żeby od 17 starczyło przynajmniej do 5 i tak samo rano, od 6 do tej 16. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
k750i 07.01.2016 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2016 Witam!TO mój pierwszy post na tym forum gdyż również jak koledzy i koleżanki w tym temacie postanowiłem zadbać trochę o swoje i moich dzieci zdrowie i zacząć spalać czysto w piecu. Przeczytałem już prawie 100stron tego temat (od początku) i napiszę co już zrobiłem a z czym mam problem.Na pierwszy rzut poszło solidne czyszczenie komina i wywalenie dmuchawy, założenie miarkownika ciągu honywell, zaślepione rusztka pionowe i palenie jak na razie tradycyjnie.W przygotowaniu już mam materiał i narzędzia do zrobienia KPW.Dom do ogrzewania to 130m2 . Budynek piętrowy, nowe okna, nie ocieplony, strych pokryty trocinami z wapnem nieocieplony.Piec zakupiłem w tym roku u lokalnego "magika" który cieszy się bardzo dobrą opinią i piece wytrzymują kilkanaście lat.Piec Ogólnie bez jakich udziwnien wymiar komory spalania szer 36cm głębokość 39cm wys.57cm. Z informacji jakie otrzymałem to piec jest "na dwa kubiki"Z tego co wyczytałem na forach to ok. 25kW. Jedna rzecz która mnie niepokoi i nie wiem co zrobić to to że w palenisku mam 3 dwucalowe rury poziome równolegle do drzwiczek oddalone od tylnej ściany jakieś 3,5cm i teraz w trakcie palenia jak zasypię całą komorę po drzwiczki to piec zachowuje się jak by był dolnego spalania- pali się od dołu i zmyka poza te rurki do komina. Naszkicowałem rysunek tak na szybko. Później jak juz cały wsad się rozpali to całość pali się normalnie. Mam zamiar palić od góry tylko teraz nie wiem czy nie trzeba by było zablokować tej szczeliny za rurkami. Proszę o opinie w tej sprawie. http://naforum.zapodaj.net/thumbs/318e577ac7e4.jpghttp://naforum.zapodaj.net/thumbs/05ca85172685.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 07.01.2016 15:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2016 Do Czystepowietrze Na pytania odpowiem trochę później. Wpadłem teraz tylko po to - aby nieco przyhamować kolegę Czystepowietrze. Bardzo jest nam wszystkim miło, że jesteś zainteresowany środowiskiem, ale nie możesz tu sobie robić poligonu doświadczalnego. Maszynowo wytwarzasz jednozdaniowe posty, a to kolego nie jest chat, tylko forum. Te dwie formy komunikacji - różnią się od siebie. Zastanów się najpierw, przemyśl, co chcesz napisać i czy musisz to zrobić. Jeśli o czymś zapomniałeś, to korzystaj z funkcji EDYTUJ POST i dopisz tę treść - a nie twórz kolejnych 7 nowych, bo w krótkim czasie wątek osiągnie 100000000000000000000000000000000000 postów!! Czy to kogoś przyciągnie? Kogoś kto mógłby czysto palić? Wątpię. A teraz jeśli możesz, to pokasuj niepotrzebne posty, to wszystko co byłeś uprzejmy dzisiaj napisać - bardzo ŁATWO zmieścisz w jednym poście. Dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzej144 07.01.2016 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2016 (edytowane) Witam. Wiem, może już macie mnie dość, ale już odwrotu nie mam, nie chce wracać do starego palenia dołem, bo po tygodniu to piec czyściłem 3h, żeby jakoś wyglądał. Sprawa jest pewnie prosta. Cegły szamotowe wstawione z jednej strony i za wymiennikami. Wsypałem jakieś 18 kg węgla (na dół jakiś z Kazachstanu, na górę orzech 28000kj), ale mam problem z rozpalaniem, bo szybko łapie temp. jak ustawię PG 1-1,5 cm (jakieś 25 min maks i już jest na piecu 62). Zmniejszę PG do góra od 1 do 0,5 cm, to później nie chce mi rozpalić i zagasza, a przy dalszym paleniu zostaje pełno nieskoksowanego węgla. Fuka mniej (albo tego nie widzę, bo już przestałem przesiadywać przy piecu po rozpaleniu przez 3h) albo słabiej i nie słychać. Nie wiem w którą stronę iść. Dalej zmniejszać komorę, chociaż i tak jak wczoraj wsypałem pewnie z 18 kg węgla i rozpalałem o 15, to ledwo starczyło do 24. Więc zapotrzebowanie na temp. jest. Już się prawie pogodziłem z tym, że będę musiał rozpalać rano jeszcze raz, trudno nie dośpię, ale chce przynajmniej wydłużyć palenie, żeby od 17 starczyło przynajmniej do 5 i tak samo rano, od 6 do tej 16. Na początek zaproponuję zmniejszenie dopływu powietrza wtórnego po rozpaleniu (wypalaniu lotnych części) grubego drewna z rozpałki szczególnie przy niskich temperaturach na zewnątrz. Kolejny dobry artykuł na Blogu czystegoogrzewania. Od siebie dodam ze odwrócenie ciągu zdarzyło mi się raz rok temu, gdy dotarł do Polski orkan Feliks. Na Mazurach to była porządna zamieć śnieżna, taka ze pozatykało wszelkie szczeliny w oknach piwnicy. Po przebudzeniu grzejniki zimne. Otwieram drzwi do piwnicy a tam biało do wysokości otworu wentylacyjnego. Otworzyłem szybko okienka w piwnicy. Na wierzch zasypu w piecu trochę drobnego drewna. Gazeta w otwór rewizyjny w czopuchu kotła. W starym Olsztyniaku z Barczewa rewizja to wyjęcie szybra. Podpalenie gazety włożenie rewizji. Podpałka drewna. I wszystko wróciło do normy. Edytowane 7 Stycznia 2016 przez andrzej144 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dadi321 07.01.2016 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2016 (edytowane) U mnie po rozpaleniu po 1h na piecu jest ok 20stopni po 2-3 godzinach jest ok 45-50 To może napiszę jak ja to robię , sypię dwa wiadra węgla ok 16 kg czasem mniej zależy od temperatury, na to trochę kartonu i tyle drzewa ile się zmieści (deski, klocki 10x10cm itp) podpalam karton Pw na maksa , u mnie dwa otwory jeden fi 50 drugi 25, PP reguluje miarkownik ,po 5 minutach w piecu jest piekiełko i robi się coś na wzór palnika w dolniaku. Moim zdaniem trzeba dać na początek dużo suchego drewna bo to ono zapewnia nam szybki start instalacji , i podniesienie temperatury, ale również szybkie zapalenie wierzchniej warstwy węgla. Fakt mam w układzie bufor i najczęściej układ ma temperaturę startu dosyć wysoką, ale nawet wtedy gdy bufor się rozładuje jestem w stanie podnieść temperaturę w układzie w 15 minut. Stałopalność ok 24h Napisz nam jaką masz instalację , ile litrów wody w obiegu jaki dom i jak szybko osiągałeś temperaturę pracy paląc od dołu Pozdrawiam Edytowane 7 Stycznia 2016 przez dadi321 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 07.01.2016 20:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2016 Witaj Danhill Odkręć klapę wyczystki (tę nad drzwiczkami zasypowymi) i dobrze wyczyść wymiennik. Kotły Camino są dedykowane dla koksu - więc mają dość krótką drogę wymiany ciepła (spaliny-woda) dlatego są mocno wrażliwe na punkcie czystości. Spalanie tradycyjne, skutecznie zalewa tę część kotła wytrąconą z dymu smołą zmieszaną z sadzą - czym praktycznie uniemożliwia odbiór ciepła w kierunku instalacji. Spalanie od góry, smoły nie tworzy, ale popiół unoszony głównie podczas czyszczenia przed ponownym załadunkiem, też stanowi niezłą izolację cieplną. Taki stan jak opisujesz, może też wystąpić w przypadku mocno za małego kotła w stosunku do potrzeb. Jeśli przy 0*C potrafisz dom ogrzać przez 12 h paląc od góry (na jednym zasypie), to odrzuć niedopasowanie. U mnie po rozpaleniu po 1h na piecu jest ok 20stopni po 2-3 godzinach jest ok 45-50 To co piszesz jest dość dziwne, bo 20*C to powinno być na kotle nawet gdy jeden dzień nie palisz wcale. Kocioł jest w piwnicy tak? Ogrzewany paliwem kocioł wytwarza ruch wody w instalacji, ale studzony - także wytwarza ruch wody tylko w przeciwnym kierunku, zatem teraz grzejniki odbierają ciepło od pomieszczeń wcześniej ogrzewanych, bo ruch wody powstaje zawsze przez różnicę temperatur - ciepłe zimne lub odwrotnie. Zmierzam do tego że 20*C na kotle, to powinieneś mieć bez spalania czegokolwiek a nie po godzinie. Czy rury prowadzące ciepło w pomieszczeniach zimnych - masz otulone? Zachęcam cię (jeśli to tylko możliwe) aby w obecnych temperaturach (-), starać się nie dopuszczać do całkowitego wystudzenia instalacji. Ogrzewanie które tu propagujemy - polega na słabym, ale ciągłym ogrzewaniu domu. Do rozpałki koniecznie trzeba używać suchego drewna, kolega Dadi 321 też o tym przypomina. Mokre pali się - ale wytwarza bardzo mało ciepła. Właśnie dzisiaj umieściłem ponownie rysunki dot. kotłów Camino, warto by było żebyś dokonał polecanych usprawnień. Ten post oraz następny: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=3835176&viewfull=1#post3835176 ------------------------------------------ Dziękuję Czystepowietrze za zrozumienie, teraz jest znacznie lepiej. Streszczenie wątku już istnieje, podjął się tego zadania kolega Juzef na założonej przez siebie stronie. http://czysteogrzewanie.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 07.01.2016 20:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2016 Wiem, może już macie mnie dość, ale już odwrotu nie mam, nie chce wracać do starego palenia dołem, bo po tygodniu to piec czyściłem 3h, żeby jakoś wyglądał. (...) Nikogo nie mamy dość, nawet tak nie myśl. Chodzi tylko o to by pisać gdy pomoc jest konieczna. Chwali się, że nie chcesz już wracać do tradycji. Dobrze się stało że poznałeś i jeden - i drugi sposób spalania na własnym kotle. Teraz masz porównanie. Kocioł z instalacją to dość sztywny system. Domów w Polsce jest pewnie parę milionów - a każdy jest inny i ma swoje wymagania. Prędzej palacz dopasuje się do wymagań energetycznych własnego domu - niż na odwrót. Często nie da się przekonać kotła, że ja to bym chciał palić raz na dobę, i trzeba robić to 2 razy. Jednak po krótkim zastanowieniu i doświadczeniu "latania" co godzinę dwie przy brudnym spalaniu, widać pozytywną zmianę. Przy obecnych temperaturach na zewnątrz, proponuję wyjęcie szamotu z kotła (piszesz że ledwo starcza od 15-tej do 22-giej). Na przyszłość staraj się nie budować niesymetrycznych konstrukcji. Lepiej jest zabudować plecy kotła niż jeden tylko bok. Pamiętasz - że to musi być zrobione szczelnie, na zaprawę szamotową bo inaczej ZA CEGŁAMI przelatywać będą metry sześć. zimnego powietrza i będą mocno studzić to, co węgiel próbuje nagrzać. Ustawienie właściwej szczeliny na klapie PG zajmuje trochę czasu, po prostu należy kocioł obserwować. Kocioł nie powinien szybko zagrzewać instalacji bo wtedy najczęściej dochodzi do przegrzania zasypu. Uwalniane są przy tym całkiem NIEPOTRZEBNIE - substancje z niższych warstw węgla. Jest ich - za - dużo - naraz - i mogą być niedopalane (strata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 07.01.2016 21:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2016 Witam! TO mój pierwszy post na tym forum gdyż również jak koledzy i koleżanki w tym temacie postanowiłem zadbać trochę o swoje i moich dzieci zdrowie i zacząć spalać czysto w piecu. Przeczytałem już prawie 100stron tego temat (od początku) i napiszę co już zrobiłem a z czym mam problem. Na pierwszy rzut poszło solidne czyszczenie komina i wywalenie dmuchawy, założenie miarkownika ciągu honywell, zaślepione rusztka pionowe i palenie jak na razie tradycyjnie. W przygotowaniu już mam materiał i narzędzia do zrobienia KPW. (...) Dobrze że tu wpadłeś K750i. Witaj. Przede wszystkim ważne jest - że nie chcesz świata psuć ponad miarę, a żegnając się z dmuchawą, wszedłeś dodatkowo na ścieżkę ekonomii. Podobnie blokada rusztu pionowego odpłaci się mniejszym zużyciem opału. Muszę już na początku wyrazić przekonanie że dopniesz swego, piszę tak bo widzę żeś coś poczytał. Twój kocioł jest tak skonstruowany - że obecnie nie może spalać czysto, ani od góry ani od dołu. Musi zostać przebudowany by mógł dym spalać. K750i na samym początku będziesz musiał zdecydować na jaki typ kotła chcesz go przerobić. Moja opinia (podobnie jak twoja) skłania się ku GS gdyż kocioł dolnego spalania potrzebuje cech których ten kocioł nie ma, bez nich będzie tylko protezą kotła DS. Chcę jednak żebyś wiedział, że przy bardzo dobrym węglu (bez kamienia) można próbować. Właściwie oceniasz sposób przeróbki kotła na GS. Tak właśnie należałoby zrobić. Zaślepić szamotem tę 35 mm szczelinę za poziomymi rurami. Ważne tylko, żeby zrobić to szczelnie. Inaczej kocioł straci ciąg (zimne powietrze za rurami). Bardzo dobrze kombinujesz. Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danhill 07.01.2016 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2016 Dziękuje za odpowiedź Last RicoKlapę wyczystki otwieram zawsze przy rozpalaniu i czyszcze druciakiem cały przelot (otwieram przy czopuchu klapke) i szczotkuję i zawsze wypada czarna sadza.W samym piecu jest to samo przy ponownym rozpaleniu na zeberkach zbiera sie sadza i biały nalot mozna go nawet zebrać szczotką sam odpada Jak sprawdzić jaki mam dokładnie kocioł mam na nim tabliczkę znamionową postaram się zrobić fotkę i wysłać powiecie mi czy nie jest za mały. Domek to dwurodzinny budynek piętrowy (parter grzejniki żeliwne + aluminiowe) (góra to grzejniki panelowe + drabinka w łazience) Owszem od rozpalenia można powiedzieć że w piecu pali się 10-11godzin z czego 3 pierwsze godziny to rozpalanie czyli niska temp. Tak kocioł znajduję się w piwnicy, wszystki rury są zabezpieczone pianką otulinową. Odnośnie blachy blokującej mam taką zrobioną ale jak ją tylko zamontuję piec nagrzewa się jeszcze dłużej i jeszcze słabiej się pali, kiedyś wyciągałem ja po 4 godzinach od rozpalenia i troche łapki poparzyłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 08.01.2016 00:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2016 Nie musisz wymiennika czyścić przed każdym rozpalaniem, to przesada, ale choć raz w tygodniu powinieneś. Zobacz i postaraj się określić która to: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=3644024&viewfull=1#post3644024 Przede wszystkim oceń czy sadza cuchnie czy nie. Moc kotła Camino określa się po ilości tzw. żeliwnych członów. Wystarczy więc że je policzysz. Licz przód kotła jako pierwszy, potem następne a tył jako ostatni. Np. najmniejszy kocioł ma 4 człony, przedni, dwa środkowe oraz tylny i dysponuje mocą 9,77 kW, a największy ma 9 członów i 23,73 kW. Opisz lepiej swój dom, z czego są ściany, czy jest docieplony z zewnątrz, i na stropie (lub dachu) jakie okna i jaka jest ogólna powierzchnia ogrzewana. Jeśli chodzi o blachę blokującą ruszt pionowy - to chciałbym cię przekonać że coś innego musiało zakłócić twoją obserwację, bo ta blacha pozytywnie wpływa na pracę kotła i w żaden sposób nie może wydłużać czasu rozruchu a wręcz przeciwnie. Po jej zamontowaniu powietrze idzie pod ruszt poziomy czyli tam gdzie powinno iść (zgodnie z rysunkiem 22). http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=3671802&viewfull=1#post3671802 Byłoby dobrze, gdybyś sobie zrobił KPW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pahlawi 08.01.2016 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2016 Nikogo nie mamy dość, nawet tak nie myśl. Chodzi tylko o to by pisać gdy... Przy obecnych temperaturach na zewnątrz, proponuję wyjęcie szamotu z kotła (piszesz że ledwo starcza od 15-tej do 22-giej). Na przyszłość staraj się nie budować niesymetrycznych konstrukcji. Lepiej jest zabudować plecy kotła niż jeden tylko bok. Pamiętasz - że to musi być zrobione szczelnie, na zaprawę szamotową bo inaczej ZA CEGŁAMI przelatywać będą metry sześć. zimnego powietrza i będą mocno studzić to, co węgiel próbuje nagrzać. Ustawienie właściwej szczeliny na klapie PG zajmuje trochę czasu, po prostu należy kocioł obserwować. Kocioł nie powinien szybko zagrzewać instalacji bo wtedy najczęściej dochodzi do przegrzania zasypu. Uwalniane są przy tym całkiem NIEPOTRZEBNIE - substancje z niższych warstw węgla. Jest ich - za - dużo - naraz - i mogą być niedopalane (strata Dziękuję, że jeszcze ktoś to czyta. Dzisiaj było trochę lepiej. Rozpaliłem wczoraj dokładnie o 17.50 piec miał 63*. O godzinie 5 rano na piecu było jeszcze 47* jednak tamp w domu lekko spadła, ale muszę odczekać dwa dni, żeby stwierdzić, czy dom będzie trzymał temperaturę, ponieważ wczoraj było przeprowadzane badanie kamerą, gdzie i jak ucieka ciepło. Firma nie kazała palić w domu, więc dom do 17 ochłodził się do 15* i zanim go nagrzeje do tych przynajmniej 21*, to minie pewnie ze dwa dni. Trochę się obawiam, bo dzisiaj zostawiłem piec samemu sobie, czyli rozpaliłem tą samą ilość, ale już nie mam możliwości zareagowania, więc albo się rozhula, albo zagaśnie, albo będzie ok. Dodałem kilka cegieł szamotowych na 2 bok i chyba dzięki temu jest trochę lepiej. Na razie jest bez zaprawy, żeby sprawdzić co, gdzie i jak wstawić. Jak już się w miarę się ustabilizuje to zakleję. Dalej szybko łapie temp., mimo tego, że klapka PG jest uchylona max 1cm., a PW tak jak na zdjęciu, ale jakby już nie fukał. Dzięki za radę LastRico odnośnie zasłonięcia całego tyłu. Ja też wczoraj po rozpaleniu, jak łapało tą temp pomyślałem, że zamiast tego jednego boku, wstawię cegły przed ter rury do wysokości 3 od dołu, czyli jedna na samej górze zostanie odkryta. PG chyba mniej więcej w miarę trafiona, bo jak ustawię mniej, to nie rozpala, tylko temp. spada. Muszę jeszcze popracować nad szczeliną, jaka zostanie po zamknięciu klapki i nie wiem, czy PW jest ok. Jak było bez tych cegieł, to piec fukał, więc nie będę wyjmował tego jednego boku. Tak to wyglądało o godz. 22.30, czyli w zaokrągleniu jakieś 6,5h od rozpalenia. Wdzięczny za dodatkowe wskazówki. Jak kierownik da znać, to usunę zdjęcia, żeby miejsca nie zajmowały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziwi 1967 08.01.2016 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2016 Witajcie :)Poradzcie co mogę z tym zrobić.Zakupiłem węgiel z Bogdanki(nierozsądnie) Palę od kilku lat metodą GS bez wentylatora,mam KPW Nie spodziewałem się takich problemów z tym węglem.Po rozpaleniu drewno się spala a węgiel się nie rozpala. Zamienia się przez długi czas w koks a temperatura nie rośnie,pompka się włącza i wyłącza.Czy przerabiając kocioł na DS mógłbym jakoś spalić tan węgiel?Może jakieś inne rozwiązanie? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 08.01.2016 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2016 Wdzięczny za dodatkowe wskazówki. Jeśli szybko się rozpala, a jednocześnie patrząc po fotkach, może zbyt dużo drewna kładziesz przy rozpalaniu. Spróbuj poukładać dwie warstwy w "drabinkę" i pozwolić rozpalić się zasypowi wolniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pahlawi 08.01.2016 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2016 Jeśli szybko się rozpala, a jednocześnie patrząc po fotkach, może zbyt dużo drewna kładziesz przy rozpalaniu. Spróbuj poukładać dwie warstwy w "drabinkę" i pozwolić rozpalić się zasypowi wolniej. O to chodzi, że drewna jest tylko jedna warstwa, tak jak pisałem kawałki wielkości 10x7, suche na bank bo to zrzynki z desek do produkcji okien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 08.01.2016 11:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2016 Dzisiaj było trochę lepiej. Rozpaliłem wczoraj dokładnie o 17.50 piec miał 63*. O godzinie 5 rano na piecu było jeszcze 47* (...) Wreszcie jakieś dobre wieści przesyłasz. Zdjęć nie kasuj, niech one posłużą też innym kolegom. Na szybko mam mam dwie uwagi i jedno ostrzeżenie dla wszystkich kolegów, to ważne. 1. Miałeś wykonać w drzwiach zasypowych otwór zbliżony kształtem do profila prowadzącego powietrze (w KPW), czyli prostokąt, nie zrobiłeś tego. Rzecz wydaje się mało ważna, bo przecież powietrze trójkątem też wchodzi - to o co chodzi? Chodzi o to, że gazy i ciecze źle znoszą zmiany ksztaltu prowadzenia. Gdy za ruch - odpowiada pompa czy wentylator, to właściwie problemu nie ma, ale my do napędu powietrza chcemy wykorzystać wyłącznie siły natury! To eleganckie - ale wymagające wyjście, obawiam się że powietrze puszczane przez taki układ może nie dolatywać nad zasyp, bo kocioł jest dość głęboki. Na pewno tworzą się zawirowania i struga jest turbulentna a powinna być laminarna. Na tej zmianie - traci energię kinetyczną. Zrób chociaż coś co poprawi ten stan. Odkręć uchylaną klapkę, kup jakiś mały zawias meblowy, przymocuj go do klapki, a całość przykręć ją tak, aby powietrze wpadało symetrycznie do kanału KPW. Czyli klapka wisząca u góry na zawiasie + śruba regulacyjna przepuszona przez klapkę. Na pewno PW poleci głębiej. 2. Widzę nieprawidłowo rozpalony kocioł (foto. 3). Jak to dobrze zamieścić zdjątka. Trzeba nauczyć się takiego rozpalania aby od drewna rozpałkowego na pewno i koniecznie zajęła się cała powierzchnia węgla. Inaczej - nie wytworzymy nieodzownej (w czystym spalaniu) warstwy dopalającej gaz i kociołek będzie częściowo dymił. Ale to nie jest największa strata, gorsze jest to, że wtedy tworzą się "studnie żaru". Normalnie warstwa powinna się łagodnie spalać jak świeca - całą powierzchnią - tu będą wypalać sie dziury, przy okazji te "studnie" niepotrzebnie przegrzewają zasyp skracając cykl. To duża strata. Ostrzeżenie ogólne przed prowizorkami, tak zwyczajnie, dla przemyśleń: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=5196018&viewfull=1#post5196018 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Last Rico 08.01.2016 11:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2016 Cześć Ziwi 1967 Niestety, ten węgiel z kotłem DS - to jeszcze gorsza para. Kotły DS potrzebują paliw długopłomiennych. Proponuję abyś kupił inny węgiel i robił z niego warstwę rozruchową (a pod spodem Bogdanka). Możesz też mieszać, ale najpierw spróbuj tej pierwszej wersji. Pamiętaj żeby podczas rozpalania zachować staranność w ułożeniu kęsów (powinno być najrówniej jak się da!) i w układaniu drewna. Jak wyżej pisałem, od równego rozpalenia BARDZO dużo potem zależy. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.